Prolog
Obudziłam się w obcym domu przywiązan do wielkiego Łóżka.Chciałam krzyczeć ale nie mogłam
miała usta zakryte jakimś materiałem.I wtedy uświdomiłam sobie że ktoś wszedł do pokoju mężczyzna o wiele starszy do mnie .
Zaczą do mnie mówić:
-bądz grzeczną dziewczynką to zdejme ci to co masz na ustach
Ona pokiwała głową ;
Gdy zdją je knebel z ust odrazu zaczeła krzyczeć O pomoc on uderzył ją w twarz i powiedział
-miałaś być grzeczna,odwiąrze cię od Łóżka tylko masz mi nie uciekać,chyba że chcesz mieć pociętą twarz
-Nie chce po co mnie tu uwieziłś
On odpowiedzł-To moja sprawa dostałem robotę więc ją wykonuje
Więc jest twoją robotą -oburzyła się
Odwiązł ją trzymająć pistolet w pogotowiu.Gdy jusz ją odwiązał ostrożnie wstała i poczuła bul przeszywający całe jej ciało
Nagle ktoś zapukała i otworzyły się drzwi do pokoju weszła kobieta starsza od mężczyzny nie zdążyłam zopaczyć jej twarzy.
Poczułam uderzenie w tył głowy i zemdlałam.
rozdział 1
Obudziłam się z silnym bólem głowy i usiłowałam dotknąć miejsca w którym zostałam uderzona ale nie mogła się ruszyć ponieważ głowa zaczeła coraz bardzje boleć
i gdy usiłowałam wstać kręciło mi się w głowie.