woda utleniona

Dożylne zastosowanie nadtlenku wodoru
Należy zwrócić Waszą uwagę na to, że najbardziej wrażliwy na niedotle­nienie jest mózg, serce i siatkówka oka. I tutaj na pierwszy plan wychodzi dożylne zastosowanie nadtlenku wo­doru. To nie tylko zapewnienie tlenu wskazanym narządom oraz oczysz­czenie naczyń, w tym również tętnicy kręgowej, ale również przywrócenie wielu funkcji mózgu i nerwu wzro­kowego w jego zaniku, którego jak wiadomo nie leczy się, a człowiek ślep-nie.
W związku z tym, że praktycznie we wszystkich chorobach organizm żyje w stanie niedotlenienia, pierwsze wprowadzenie dożylne 60 kropli na minutę przeprowadza się w stosunku 2 ml 3% nadtlenku wodoru na 200 ml soli fizjologicznej (0,03%). Jest to swe­go rodzaju dawka uwrażliwiająca. Nas­tępne zabiegi wykonuje się po 5, 8 i 10 ml 3% nadtlenku wodoru na 200 ml soli fizjologicznej (0,15-0,20%). Pow­tarzając cykl, również należy zaczynać od małych dawek i małego stężenia, a w ciężkich przypadkach chorobowych doprowadzić nawet do 15 ml 3% H2O2 na 200 ml soli fizjologicznej.
Ilość iniekcji wykonywanych co­dziennie zależy od charakteru choroby. W szeregu przypadków już po 3-5 za­biegu występuje znaczna poprawa, ale
054
zasadniczo koniecznych jest 10-12 za­biegów, a nieraz 15-20.
Ponieważ organizm jeszcze nie przechodzi w tryb samodzielnego uzy­skiwania H2O2 – w tym celu konieczna jest przebudowa całego życia: zmiana nawyków żywieniowych, aktywności fi­zycznej, oczyszczenie organizmu itd. -to następnie trzeba wprowadzać H2O2 co 1-2 dni przez tydzień, a potem co 3-7 dni, aż do osiągnięcia widocznej po­prawy.
W swej praktyce korzystaliśmy z 3% nadtlenku wodoru, przygotowywa­nego w aptekach do praktyki akuszer-skiej, na którym podaje się datę przy­datności 15 dni. Ten nadtlenek zawiera mniej ołowiu.
Jednak wielu szuka takiego nad­tlenku wodoru i nie znajduje go w apte­kach, bo przygotowuje się go tylko dla porodówek. Dlatego korzystajcie z nadtlenku wodoru dostępnego w zwy­kłych aptekach, nawet jeśli nie podaje się zawartości procentowej, ponieważ sprzedawany jest zawsze w stężeniu 3%.
Zastosowanie dożylne H2O2 za­zwyczaj wiąże się z użyciem jednora­zowego zestawu do płynów perfuzyj-nych [perfuzja, łac. perfusio – oblewa­nie, wlewanie: 1) długotrwałe (ciągłe lub regularne) pompowanie płynu, na przykład krwi, w celach leczniczych do naczyń krwionośnych narządu, części ciała lub całego organizmu, co wiąże się z określonymi warunkami; 2) prze­puszczanie roztworu przez narząd odi­zolowany od reszty układu krwionoś­nego, narządu lub części ciała; stoso­wana podczas transplantacji] podczas wykonywania zabiegu w warunkach ambulatoryjnych lub domowych pa­cjent musi leżeć, a wlew H2O2 odbywa się za pomocą kroplówki.
Podczas prac w kosmonautyce wyma­gano od nas takich metod i środków, które byłyby proste w zastosowaniu, pewne, skuteczne i wykonalne w każ­dych warunkach. W tym wypadku pos­tąpiliśmy identycznie: H2O2 wprowa­dzamy za pomocą 20-gramowej strzy­kawki. A robi się to tak: bierze się 20-gramową strzykawkę, zasysa się 0,3-0,4 ml 3% H2O2 na 20 ml soli fizjo­logicznej, co daje roztwór 0,06%. Go­tową mieszankę wstrzykuje się do żyły powoli, z początku 5, potem 10, 15 i 20 ml, w czasie nie mniejszym niż 2-3 mi­nuty. Służy to swego rodzaju przyzwy­czajeniu organizmu do dużych dawek tlenu atomowego. Następnie 1 ml 3% nadtlenku wodoru, co daje 0,15%. Po­tem dawkę tę można zwiększyć do 1,2-1,5 ml na 20 ml soli fizjologicznej. W ten sposób znacznie upraszcza się wykonanie zabiegu, szczególnie w sytuacji udzielania szybkiej pomocy w dowolnych warunkach.
Oto jeden z wielu listów, opowia­dający o doświadczeniu czytelnika w dożylnym stosowaniu nadtlenku wodo­ru.
Z korespondencji
Przeczytałam w „ZSŻ” artykuł o nadtlenku wodoru i chcę podzielić się swym doświadczeniem. Mój mqż ciężko chorował na guza mózgu. Mę­czyły go straszne bóle, środki przeciw­bólowe nie pomagały. Jako ostatnią deskę ratunku zaproponowałam mu leczenie nadtlenkiem wodoru. Zgodził się i powiedział: „Czy to nie wszystko jedno, od czego umrę? A nuż pomo­że”… Nie ukrywam, że bałam się, bo my lekarze przyzwyczailiśmy się sto­sować nadtlenek do innych celów.
055
Zaczęłam wstrzykiwać mu nad­tlenek dożylnie – 0,6 ml na 10 cm3 wo­dy destylowanej. Kiedy krew dostała się do strzykawki, cała jej objętość wy­pełniła się bąbelkami kołoru różowego, lecz ja powolutku kontynuowałam wprowadzanie zawartości do żyły. Wstrząśnięta czekałam, przygotowana na to, że oto mąż umrze mi zaraz na rękach, a ja obciążę duszę grzechem.
Z ulgą i zdziwieniem zauważy­łam, że u męża powoli przechodził ból głowy i poprawiał się jego stan.
Tatiana Leonidowna
Choruję na stwardnienie rozsia­ne. Dzięki dożylnemu wprowadzaniu nadtlenku wodoru według zaleceń pro­fesora I.P. Nieumywakina, byłam w stanie bez problemu przejechać 4000 km jako pasażer.
L. Mielnik, Hanty-Mansyjski okręg autonomiczny
Komentarz. Kilka linijek, a ile męki zlikwidował nadtlenek wodoru u chorych, którzy nie byli już potrzebni oficjalnej medycynie.
Podsumowując dane na temat „podziemnego” zastosowania nadtlen­ku wodoru przez lekarzy w klinikach i w warunkach domowych, własne ob­serwacje i setki listów do „ZSŻ” (a są to tysiące chorych na często zaniedbane, przewlekłe choroby, którym oficjalna medycyna nie chce już pomagać), cisną się na usta następujące słowa: Ostrożność lekarzy podczas pier­wszych doświadczeń z dożylnym wprowadzaniem nadtlenku wodoru jest zrozumiała – „Wszystko jasne, ale co z pęcherzykami? A jeśli wywołają one embolię (zaczopowanie na­czyń)?”.
Lecz ten strach szybko mijał i za­stępowała go właściwa nowatorom ciekawość, co się stanie w tym lub in­nym wypadku. Tym bardziej, że pacje­nci sami naciskali twierdząc, że nie mają nic do stracenia i są gotowi na wszystko, byle nie żyć tak jak dotych­czas, że to ich ostatnia nadzieja.
Przykładowo według takiego schematu odbywało się stosowanie nadtlenku w najróżniejszych przypad­kach chorobowych. Z każdym kolej­nym przypadkiem nie stanowiło pro­blemu dla lekarzy użycie nadtlenku wodoru w różnych skojarzeniach – za­równo wewnętrznie, jak i dożylnie, miejscowo, oczywiście z lewatywami i z napromieniowywaniem ultrafioleto­wym krwi, znacznie poprawiającym skuteczność leczenia.
Jeśli podnosi się temperatura, to po 2-3 zabiegach wprowadzenia nie­wielkiego stężenia i małej ilości nadtle­nku wodoru dożylnie – normuje się. Wyjaśnienie takiej reakcji jest proste. Po pierwsze – w wyniku ciągłego prze­bywania w stanie niedotlenienia tka­nek, komórki gwałtownie reagują na możliwość likwidacji deficytu tlenu (po­dobnie jak w czasie pobytu mieszczu­cha w lesie po zadymionym miejskim powietrzu). Po drugie – działanie tlenu atomowego na różnego rodzaju mikro­florę patogenną wywołuje jej niszcze­nie i wydzielanie przy tym toksycznych substancji, co związane jest z podnie­sieniem się temperatury ciała (reakcja Herxheimera).
Środki ostrożności podczas dożylnego wprowadzania H2O2
– Przy iniekcji dożylnej nadtlenku wodoru nie wolno go mieszać lub wprowadzać razem z innymi środkami
056
farmakologicznymi, ponieważ wów­czas odbywa się ich utlenianie i neu­tralizacja efektu leczniczego.
Podczas szybkiego wprowadze­nia nadtlenku wodoru możliwe jest po­wstanie dużej ilości pęcherzyków tle­nu. Chociaż nie stanowią one większe­go niebezpieczeństwa, to w miejscu wprowadzenia nadtlenku wodoru lub wzdłuż naczynia krwionośnego może pojawić się uczucie bólu. Należy wów­czas zmniejszyć ilość wprowadzanego nadtlenku wodoru z 50-60 kropel na minutę do 30 kropel lub przerwać za­bieg. Podczas pierwszego wstrzykiwa­nia za pomocą strzykawki, wprowa­dzać wolniej lub przerwać zabieg.
Nadtlenku wodoru nie wolno wprowadzać dożylnie w stanie zapal­nym naczynia krwionośnego.
Niekiedy obserwuje się zaczer­wienienie i ból w miejscu wprowadze­nia nadtlenku wodoru, co likwiduje się za pomocą chłodnego kompresu.
Podczas leczenia nadtlenkiem wodoru wykluczone jest spożycie alko­holu i palenie tytoniu.
Jeszcze raz powtarzam, że pod­czas wprowadzania nadtlenku wodoru możliwa jest nieprzewidziana reakcja organizmu – podniesienie się tempera­tury do 40°C, co związane jest z szy­bkim niszczeniem wszelkiej patogen­nej mikroflory przez tlen atomowy, co skutkuje intoksykacją.
Właśnie dlatego zabieg ten po­winien być wykonywany przez lekarza, któremu nieobce jest działanie nad­tlenku wodoru w organizmie. Zazwy­czaj po 1-3 iniekcji ta reakcja nie wy­stępuje, a po takim chwilowym pogor­szeniu stanu następuje wyzdrowienie.
Po przeprowadzeniu wlewów dożylnych nadtlenku wodoru, nieodzo­wny jest 1-2 godzinny odpoczynek,
powstrzymanie się od gwałtownych ruchów i wypicie herbaty z miodem.
Należy także brać pod uwagę, że przy dożylnym podaniu nadtlenku wodoru za pomocą strzykawki po kilku zabiegach żyła może jakby zgrubieć w reakcji na nadtlenek wodoru. Dlatego po pierwszych kilku zabiegach z uży­ciem strzykawki należy przejść na zestaw do transfuzji (60 kropli na minu­tę), co daje wyrażniejszy efekt leczni­czy, lub też zastosować metodę rektal-ną.

Iwan Niumywakim – Woda utleniona na straży zdrowia



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Woda utleniona,żródłem życia
woda utleniona
LECZENIE WODĄ UTLENIONĄ
Co można wyleczyć wodą utlenioną, MEDYCYNA ALTERNATYWNA, Lecz się sam
11 woda utleniona
Leczenie wodą utlenioną
WODA UTLENIONA
Woda utleniona leczenie
Woda utleniona
Woda utleniona do ucha na przeziębienie
Woda utleniona x
Cudo a nie woda utleniona
Woda utleniona Medyczny cud
CO LECZY Woda utleniona
11 woda utleniona

więcej podobnych podstron