Kształcenie nauczycieli chemii
Chemia w Szkole
14
W
2009 ro ku pre sti żo we ame ry kań -
skie cza
so pi smo na
uko we New
Scien tist ogło
si ło świa
to wy son
-
daż na naj bar dziej in spi ru ją cą ko bie tę w na -
uce. Ma ria Skło dow ska -Cu rie uzy ska ła pra -
wie dwa ra zy wię cej gło sów od na stęp nej
uczo nej. Kim by ła ta nie zwy kła ko bie ta?
Ma ria Skło dow ska -Cu rie, z do mu Ma ria
Skło dow ska, uro dzi ła się 7 li sto pa da 1867
ro ku w War sza wie. Jej ro dzi ce, Bro ni sła wa
[1836–1878] i
Wła
dy sław Skło
dow ski
[1832–1902], by li na uczy cie la mi, mie li piąt -
kę dzie ci. Ma ria by ła naj młod szym z nich.
Oj ciec Ma rii, Wła dy sław pra co wał ja ko pro -
fe sor ma
te ma ty ki i fi
zy ki w war
szaw skich
gim na zjach. Ma ma Ma rii, Bro ni sła wa, by ła
ko bie tą pra cu ją cą – dy rek tor ką jed nej z naj -
lep szych war
szaw skich szkół (tzw. pen
sji)
dla dziew cząt. Bro ni sła wa zmar ła w 1878 r.,
gdy Ma ria mia ła za le d wie 11 lat.
Mło dzień cze la ta Ma rii Skło dow skiej
Ma ria, ja ko dziec ko, ba wi ła się czę sto z ro -
dzeń stwem w ge nial ne go le ka rza, któ ry wy -
twa rza cu dow ne le kar stwa i ni mi le czy. Ma -
rze nia Ma rii o za sto so wa niu od kryć na uko -
wych do le cze nia lu dzi trwa ły przez ca łe jej ży -
cie. Te
ma rze nia zo sta ły póź niej speł nio ne.
Gim na zjum dla dziew
cząt ukoń
czy ła 12
czerw ca 1883 r., nie ma jąc jesz cze 16 lat. Ja ko
Maria Skłodowska-Curie
Wkład w rozwój nauki
W artykule przedstawiono działalność naukową Marii Skłodowskiej-Curie, fizyka i chemika,
Polki pracującej we Francji. Dzięki ilościowemu podejściu do badań wraz z mężem Piotrem
Curie odkryła dwa radioaktywne pierwiastki – polon i rad. Jako pierwsza stwierdziła, że
promieniowanie substancji radioaktywnych wywołuje reakcje chemiczne. Tak narodziła się
chemia radiacyjna. Maria Skłodowska-Curie jest również twórcą radiochemii oraz radiologii
medycznej, której to poświęciła się przede wszystkim w latach 20. i 30. ubiegłego stulecia.
Maria Skłodowska-Curie została dwukrotnie wyróżniona Nagrodą Nobla: w 1903 roku
z fizyki (1/2 nagrody przypadła małżonkom Curie, drugą połowę otrzymał H. A. Becquerel)
za odkrycie radioaktywności, a w 1911 roku z chemii (była wtedy profesorem na Sorbonie)
za wkład w rozwój chemii poprzez odkrycie radu i polonu, wyizolowanie radu i badania
nad naturą związków tych pierwiastków.
WITOLD WACŁAWEK, MARIA WACŁAWEK
Fot. 1. Bu dy nek, w któ rym uro dzi ła się Ma ria Skło dow ska.
Obec nie jest tu sie dzi ba Mu zeum Ma rii Skło dow skiej -Cu -
rie oraz Za rzą du Głównego Pol skie go To wa rzy stwa Che -
micz ne go
Kształcenie nauczycieli chemii
1/2011
15
naj lep sza uczen ni ca zo sta ła wy ró żnio na zło -
tym me da lem. Wte dy już zna ła kil ka ję zy ków:
oprócz ro syj skie go i fran cu skie go (uczy ła się
ich w szko le) rów nież nie miec ki i an giel ski.
Wów czas War
sza wa wraz z czę
ścią Pol
ski
(Kró le stwo Pol skie utwo rzo ne na Kon gre sie
Wie deń skim w 1815 r.) by
ła oku
po wa na
przez car ską Ro sję i ję zy kiem wy kła do wym
na ka żdym stop niu edu ka cji był ję zyk ro syj ski.
Stu dia na uni wer sy te tach w War sza wie
i Pa ry żu
Ma ria roz po czę ła stu dia wy ższe w 1890 r.
w War sza wie w taj nej uczel ni, zwa nej Uni -
wer sy te tem La ta ją cym. Kwa li fi ka cje z che -
mii (teo
re tycz ne i prak
tycz ne) uzy
ska ła
w Che micz nym La
bo ra to rium Mu
zeum
Prze my słu i Rol nic twa – pol skiej in sty tu cji
biz ne so wej. La bo ra to rium to by ło kie ro wa -
ne przez pro fe so ra N. Mi li ce ra [1842–1905],
któ ry był stu
den tem sław
ne go nie
miec-
kie go che
mi ka, pro
fe so ra R. W. Bun
se na
[1811–1899] (współ twór cy ana li zy spek tral -
nej). In nym pra cow ni kiem la bo ra to rium był
dr L. Kos sa kow ski. W tym to war szaw skim
la bo ra to rium M. Skło dow ska prze szła grun -
tow ny kurs che mii ana li tycz nej – ja ko ścio wej
i ilo ścio wej, obej mu ją cy ta kże ana li zę mi ne -
ra łów. W pro
gra mie by
ło m.in. ćwi
cze nie,
w któ rym na le ża ło okre ślić stę że nie fos fo ru
w ska łach z Oj co wa (w po bli żu Kra ko wa).
Tak więc w tym la bo ra to rium Ma ria Skło -
dow ska opa no wa ła che micz ne tech ni ki la bo -
ra to ryj ne, któ re by ły jej po trzeb ne do wy izo -
lo wa nia po
lo nu i ra
du z rud ura
nu.
Pod kre śla ła to w szcze gól no ści pod czas wy -
kła du w War sza wie w 1913 ro ku, mó wiąc:
„
Gdy by Pro fe sor N. Mi li cer i Dr L. Kos sa kow -
ski nie na uczy li mnie che mii ana li tycz nej, nie
by ła bym w sta nie wy izo lo wać po lo nu i ra du”.
We Fran
cji na Uni
wer sy te cie Pa
ry skim
stu dio wa ła z wiel
ki mi suk
ce sa mi fi
zy kę
(1891–1893) (ukoń czy ła te stu dia
ja ko naj -
lep sza na ro ku) i ma te ma ty kę (1891–1894),
(tu za ję ła dru gą lo ka tę), ale nie uczo no jej
w ogó le che
mii ana
li tycz nej. Oczy
wi ście
wiel ka de ter mi na cja w pra cy (przy wy izo lo -
wy wa niu tych pier
wiast ków) by
ła rów
nież
po trzeb na i fak tycz nie Ma ria mia ła tę ce chę
oso bo wo ści „w nad mia rze”.
W 1894 ro ku prof. J. Wie rusz -Ko wal ski
1
[1866–1927], cza so wo prze by wa ją cy wraz ze
swo ją żo ną (Ma ria ją wcze śniej zna ła) w Pa -
ry żu, za pro sił Ma rię Skło dow ską na ka me -
ral ne przy
ję cie. Na nim Ma
ria po
zna ła
Pier re’a Cu rie [1859–1906]. W tym cza sie
pra co wał on w Wy ższej Szko le Fi zy ki i Che -
mii Tech nicz nej (ESP CI) w Pa ry żu. Ma ria
i Piotr za
przy jaź ni li się. Ma
ria, po
dob nie
jak więk
szość pol
skiej mło
dej in
te li gen cji
w tam tych cza sach, by ła pa triot ką i pla no -
wa ła po wrót do Pol ski. Piotr, któ ry chciał ją
po ślu bić, był na wet go tów je chać wraz z nią
do Pol ski. Mło dzi wzię li w Pa ry żu skrom ny
ślub w dniu 26 lip ca 1895 r. i za miesz ka li
w miej sco wo ści Sce aux pod Pa ry żem.
Pro mie nie ka to do we, pro mie nie X
i pro mie nie Be cqu ere la
W po ło wie XIX wie ku H. Ge is sler z Uni -
wer sy te tu w Bonn, w Niem czech, wy na lazł
pro stą me to dę szczel ne go wsta wia nia me ta -
lo wej elek tro dy do szkła. Od kry cie to umo żli -
wi ło kon stru owa nie pomp pró żnio wych oraz
ba da nia pro mie ni w ga zach o ni skim ci śnie -
niu, gdy po mię dzy elek tro da mi ist nie je ró żni -
ca po ten cja łu elek trycz ne go. To po wsta ją ce
w ru rze pro
mie nio wa nie ba
dał pro
fe sor
J. Plu ec ker [1801–1868] z te go sa me go uni -
wer sy te tu. W 1858 ro ku za ob ser wo wał on, że
w chwi li, gdy ci śnie nie ga zu w szkla nej ru rze
Fot. 2. Ma ria i Pier re Cu rie [1]
1 Był on pro fe so rem Uni wer sy te tu we Fre ibur gu (Szwaj ca ria), a póź niej (1915–1919) Uni wer sy te tu War szaw skie go.
Kształcenie nauczycieli chemii
Chemia w Szkole
16
zmniej sza się, świe ce nie przy ka to dzie wy dłu -
ża się oraz że wiąz ka tych pro mie ni od chy la
się w po lu ma gne tycz nym. Zo sta ły one na -
zwa ne przez E. Gold ste ina [1850–1930] pro -
mie nio wa niem ka to do wym, gdyż jest ge ne ro -
wa ne przy ka
to dzie (ujem
nej elek
tro dzie).
Dzię ki ba da niom wie lu zna ko mi tych fi zy ków
oka za ło się, że jest to stru mień ujem nie na ła -
do wa nych czą stek – elek tro nów.
Ba da nia nad pro mie nio wa niem ka to do -
wym pro
wa dził ta
kże W. C. Roe
ntgen
[1845–1923], bę dą cy wte dy pro fe so rem Uni -
wer sy te tu Ju liu sa -Ma xi mi lia na w Würz bur -
gu, w Niem czech. Dnia 8 li sto pa da 1895 r.
przez przy pa dek od krył no wy typ pro mie -
ni, obec nie na zy wa nych pro mie nio wa niem
X (ale w Pol sce i Niem czech na zy wa nych
pro mie nio wa niem rent ge now skim na cześć
od kryw cy). Na po cząt ku nie by ło ła two zro -
zu mieć na tu rę te go pro mie nio wa nia, któ re
mia ło znacz
nie więk
szą prze
ni kli wość od
pro mie nio wa nia ka to do we go.
Jed ną z pierw
szych prób wy
tłu ma cze nia
te go zja wi ska by ło wy ja śnie nie słyn ne go fran -
cu skie go fi zy ka H. Po in caré’ego [1854–1912],
któ ry ja ko przy czy nę pro mie nio wa nia rent -
ge now skie go wska
zał fos
fo re scen cję czę
ści
an ty ka to dy szkla nej rur ki, w któ rej za cho dzi -
ło wy ła do wa nie elek trycz ne.
Dnia 1 mar
ca 1896 r. H. Be
cqu erel
[1852–1908], pro fe sor Mu zeum Na ro do we -
go Hi sto rii Na tu ral nej w Pa ry żu, Fran cja
(
Mu zeum Na
tio nal d‘Hi
sto ire Na
tu rel le),
chcąc do świad czal nie po twier dzić hi po te zę
H. Po
in caré’ego ta
kże
przez przy
pa dek
od krył, że so le ura nu emi tu ją pro mie nio -
wa nie o po dob nej si le pe ne tra cji jak pro -
mie nie X. Po ka zał on, że pro mie nio wa nie
to, w od ró żnie niu do fos fo re scen cji, nie za -
le ży od ze wnętrz ne go źró dła ener gii, a po -
wsta je spon ta nicz nie w tym ma te ria le. Tak
więc Be
cqu erel od
krył pro
mie nio wa nie,
któ re na po
cząt ku (na krót
ko) na
zwa no
pro mie nia mi Be cqu ere la.
Od kry cie pro mie nio twór czo ści
W 1897 ro ku M. Skło dow ska -Cu rie zde cy -
do wa ła się roz po cząć pra ce ba daw cze, któ re
ewen tu al nie mo gły by być za pre zen to wa ne ja -
ko pra ca dok tor ska. Zwró ci ła uwa gę na pro -
mie nie Be
cqu ere la ja
ko mo
żli wy kie
ru nek
stu diów. Za czę ła sta ran nie po wta rzać eks pe -
ry ment Be cqu ere la, uży wa jąc ró żnych związ -
ków ura nu i mie rzyć ich wy daj no ści jo ni za cji.
Be cqu erel uży wał do swo ich po mia rów elek -
tro sko pu [2], co umo żli wia ło je dy nie opis ja -
ko ścio wy. Do pie ro po kil ku mie sią cach za czął
on uży wać elek tro me tru, co spo wo do wa ło, że
mógł już in ter pre to wać wy ni ki ilo ścio wo [3].
M. Skło dow ska -Cu rie od po cząt ku swo -
ich ba dań sto so wa ła o wie le bar dziej do kład -
ne przy rzą dy. W 1880 ro ku jej mąż i je go
brat Ja cqu es skon stru owa li pie zo elek trycz ny
elek tro metr kwar co wy. By ło to bar dzo czu łe
urzą dze nie do po mia ru ła dun ku elek trycz -
ne go. Ko rzy sta nie z elek tro me tru Cu rie (po -
miar na tę że nia prą du rzę du 10
–11
A) umo żli -
wi ło Marii od kry cie, że wy daj ność jo ni za cji
pro mie nio wa nia ura nu za le ży tyl ko od je go
ilo ści w prób ce, a nie od związ ku che micz ne -
go, w któ rym wy stę pu ją ato my ura nu.
Wy ka za ła ona rów
nież, że po
ziom ra
-
dio ak tyw no ści nie był wy ni kiem ja kiejś in -
te rak cji po mię dzy lub w ra mach mo le ku ły,
ale
mu si po cho dzić od ato mów ura nu.
In ny mi sło wy, ra dio ak tyw ność (jak na zwa ła
póź niej tę emi
sję pro
mie nio wa nia) jest
wła ści wo ścią ato
mów, w tym przy
pad ku
ato mów ura
nu.
By ło to bar
dzo wa
żne
stwier dze nie, bo oko ło ro ku 1900 wie lu
na wet wy bit nych na ukow ców nie by ło prze -
ko na nych, że ato my na praw dę ist nie ją.
W na stęp nym eta pie ba dań M. Skło dow -
ska -Cu rie po sta no wi ła zba dać wszyst kie do -
stęp ne pier
wiast ki, związ
ki i mi
ne ra ły, aby
spraw dzić, czy któ
ryś z nich emi
tu je ta
kże
pro mie nie. Wy nik był po zy tyw ny, ale tyl ko dla
pró bek to ru i je go związ ków [4]. Stwier dzi ła
ona, że in
ten syw ność ra
dio ak tyw no ści tych
pró bek by ła in na niż pró bek ura nu. Po dob ne
wy ni ki uzy
skał G. C. Schmidt [1865–1949]
z Er lan gen, w Niem czech [5], któ ry opu bli ko -
wał swo je wy ni ki trzy mie sią ce wcze śniej i n ie -
za le żnie od niej.
W obu przy pad kach pro mie nio wa nie by ło
cha rak te ry stycz ne dla ato mów, od po wied nio
ura nu lub to ru. Ro dzaj związ ków che micz -
nych, w któ rych wy stę po wa ły ato my to ru, nie
Kształcenie nauczycieli chemii
1/2011
17
miał wpły wu na ich pro mie nio -
wa nie. Na
stęp nym przed
mio -
tem sys
te ma tycz nych ba
dań
M. Skło
dow skiej -Cu rie by
ły
trzy mi
ne ra ły ura
nu: ura
ni nit
(blen da ura
no wa), chal
ko lit
i au tu nit. Jej elek tro metr wy -
ka zał, że blen da ura no wa by ła
czte ry ra
zy bardziej ak
tyw na
od ura nu me ta licz ne go, a chal -
ko lit dwa ra zy bardziej ak tywy.
Na pod sta wie tych da nych do -
szła ona do wnio sku, że je śli jej
wcze śniej sze wy ni ki do ty czą ce
ra dio ak tyw no ści ura
nu by
ły
praw dzi we, to te dwa mi ne ra ły
mu szą za
wie rać pew
ne ilo
ści
in nych pier wiast ków, któ re są
bar dziej ra dio ak tyw ne niż sam uran.
Aby spraw dzić to przy pusz cze nie, Ma ria
po sta no wi ła zsyn
te zo wać zwią
zek o tym
sa mym skła
dzie jak chal
ko lit o wzorze:
(Cu(UO
2
)
2
(PO
4
)
2
·(8–12)H
2
O). Zwią zek
ten emi
to wał sła
be pro
mie nio wa nie (ze
wzglę du na za war tość ura nu), ale je go ra -
dio ak tyw ność by ła du żo mniej sza niż na tu -
ral ne go (nie
syn te tycz ne go) mi
ne ra łu.
M. Skło dow ska -Cu rie wy cią gnę ła wnio sek,
że na
tu ral ny chal
ko lit za
wie ra do
miesz ki
o wie le bar
dziej ra
dio ak tyw ne niż sam
uran. Po sta no wi ła więc wy izo lo wać te do -
miesz ki.
To by
ła jej wła
sna hi
po te za
(idea). Oczy wi ście za się ga ła opi nii swo je go
mę ża, ale Ma ria jed no znacz nie stwier dzi ła,
że to ona jest jej au to rem.
Pier re Cu rie był pe wien, że to, co od kry -
ła Ma ria, nie by ło po mył ką. Był on tak za in -
try go wa ny wy ni ka mi tych ba dań, że zde cy -
do wał się na pe
wien czas po
rzu cić swo
je
ba da nia nad krysz
ta ła mi i jej po
móc. 14
kwiet nia 1898 r. peł ni opty mi zmu od wa ży li
100-gra mo wą prób kę blen dy ura no wej, po -
cho dzą cej z cze skiej ko pal ni ura nu w Jáchy -
mo vie i wsy pa li ją do moź dzie rza. Wte dy ab -
so lut nie nie zda
wa li so
bie spra
wy, że to,
cze go szu
ka li, mo
gą zna
leźć do
pie ro po
prze ro bie niu wie lu ton tej ru dy. Tu taj Ma ria
wy stę po wa ła w ro li che mi ka, wy od ręb nia ją -
ce go i oczysz cza ją ce go frak cje za wie ra ją ce
po szu ki wa ne pier
wiast ki, na
-
to miast Pier
re kon
cen tro wał
się na po
mo cy w wy
ko na niu
po mia rów fi zycz nych (głów nie
elek trycz nych). Tak więc ma -
łżeń stwo Cu rie pod ję ło trud ne
za da nie od
dzie le nia ra
dio ak -
tyw nej so li po przez kry sta li za -
cję frak cyj ną (sche ma ty 1 i 2).
18 lip
ca 1898 ro
ku pań
stwo
Cu rie uzy ska li prób kę, któ rej
emi sja promieniowania by
ła
400 ra zy więk sza niż ura nu.
Blen da ura no wa to mi ne rał
o skom pli ko wa nym skła
dzie.
Roz dział che micz ny jej skład -
ni ków był za da niem wy ma ga -
ją cym cię żkiej pra cy. Po pew -
nym cza
sie opu
bli ko wa li ar
ty kuł [7],
w któ rym za wia do mi li o wy izo lo wa niu pier -
wiast ka, któ ry na zwa li po lo nem na cześć oj -
czy zny Ma rii. W tej pra cy zo sta ło wpro wa -
dzo ne sło wo
ra dio ak tyw ność. Ma ria po in -
for mo wa ła ta kże pol ską spo łecz ność na uko -
wą o tym od
kry ciu, pu
bli ku jąc ar
ty kuł
w war szaw skim cza
so pi śmie „Świa
tło”,
w któ rym na pi sa ła, że po lon wła ści wo ścia mi
che micz ny mi przy
po mi na bi
zmut, ale jest
też po dob ny do tel lu ru.
26 grud
nia 1898 r. Ma
ria i Piotr Cu
rie
(wspo ma ga ni przez G. Be mont [1857–1932])
[8] ogło
si li ist
nie nie dru
gie go pier
wiast ka,
któ ry zo
stał na
zwa ny przez nich ra
dem
(od ła ciń skie go sło
wa
ra dius, co ozna
cza
pro mień) ze wzglę du na je go in ten syw ną ra -
dio ak tyw ność. Pier wia stek ten ma wła ści wo -
ści che
micz ne po
dob ne do ba
ru. Prób
ka
chlor ku ba ru, któ ra za wie ra ła je dy nie bar dzo
nie wiel kie ilo
ści chlor
ku ra
du, uzy
ska ne
przez Ma
rię, zo
sta ła zba
da na za po
mo cą
spek tro sko pii emi syj nej przez E. De marçaya
[1852–1904] [9] z Uni wer sy te tu Pa ry skie go.
W wid mie stwier dził on obec ność no wej li nii
o długości fali
λ = 381,48 nm. Tak więc
w ten spo sób zo sta ło po twier dzo ne ist nie nie
no we go pier
wiast ka che
micz ne go. Wy
ni ki
ba dań, ze bra ne w la tach 1897–1902, zo sta ły
przed sta wio ne w roz pra wie dok tor skiej Ma -
rii Skło dow skiej -Cu rie. Roz pra wa ta zo sta ła
Fot. 3. Pra ca dok tor ska Ma rii zo -
sta ła ta
kże opu
bli ko wa na po
pol sku [1]
Kształcenie nauczycieli chemii
Chemia w Szkole
18
opu bli ko wa na nie tyl
ko w ję
zy ku fran
cu -
skim, ale rów nież an giel skim, nie miec kim,
ro syj skim (dwa ró
żne tłu
ma cze nia) oraz
pol skim (fot. 3).
W dniu 12 czerw ca 1903 ro ku M. Skło -
dow ska -Cu rie uzy
ska ła sto
pień dok
to ra
w dzie dzi nie fi zy ki na Uni wer sy te cie Pa ry -
skim. Oko
ło 1910 ro
ku wy
izo lo wa ła ona
(pra cu jąc już sa ma, bez mę ża, któ ry zgi nął
w wy pad ku w 1906 ro ku) me ta licz ny rad.
Od po cząt ku pre zen to wa nych ba dań sta -
wia no py ta nie, ja ka jest przy czy na ob ser wo -
wa ne go pro mie nio wa nia. Ma ria by ła skłon -
na przy
pusz czać, że ra
dio ak tyw ność jest
wy ni kiem roz
pa du ato
mów (1898–1900),
lecz Piotr nie po dzie lał jej po glą dów w tym
wzglę dzie. W koń cu roz pad ato mów ja ko
przy czy nę ra
dio ak tyw no ści udo
wod ni li
w 1902 ro
ku E. Ru
ther ford [1871–1937]
i F. Sod dy [1877–1956] [10], któ rzy otrzy -
ma li prób ki ma te ria łu pro mie nio twór cze go
od ma łżeń stwa Cu rie.
Ma łżeń stwo Cu rie da wa ło prób ki ra dio -
ak tyw ne go ma
te ria łu rów
nież in
nym fi
zy -
kom. Wkrót ce pry wat ni pro du cen ci che mi -
ka liów pi
sa li li
sty do ma
łżeń stwa Cu
rie
z proś bą o wię cej in for ma cji na te mat pro -
duk cji ra du. Uzy skaw szy je za dar mo, uru -
Schemat 1. Schemat izolowania polonu z blendy uranowej [6]
Kształcenie nauczycieli chemii
1/2011
19
cha mia li pro duk cję ra du przy uży ciu eks -
trak cji frak
cjo no wa nej sto
so wa nej przez
Ma rię. Małżonkowie Cu rie po sta no wi li nie
pa ten to wać te
go pro
ce su eks
trak cji, ale
udo stęp niać szcze gó ły te go pro ce su sek to -
ro wi pry wat ne mu za dar mo. Na rad by ło
du że za po trze bo wa nie, więc pa ten tu jąc tę
me to dę zo sta li by mi lio ne ra mi.
M. Skło
dow ska -Cu rie jest za
tem twór
-
czy nią
ra dio che mii, tj. che mii pier wiast ków
pro mie nio twór czych. Jed
na kże ter
min ten
wpro wa dził F. Sod dy w 1911 r. Ona ta kże
stwier dzi ła, że pro
mie nio wa nie sub
stan cji
ra dio ak tyw nych po wo du je re ak cje che micz -
ne. To by ły po cząt ki
che mii ra dia cyj nej.
W 1902 ro ku z wie lu ton blen dy ura no -
wej Maria otrzy ma ła 0,1 g
chlor ku ra du
(je go ak tyw ność by ła 10
9
ra zy więk sza niż
ta kiej sa mej ilo ści ura nu) i okre śli ła je go
wła ści wo ści che
micz ne i fi
zycz ne, łącz
nie
z orien ta cyj ną war
to ścią ma
sy ato
mo wej.
Wy zna cze nie ma sy ato mo wej ra du (225±1)
po zwo li ło na usta
le nie je
go po
ło że nia
w ukła dzie okre so wym pier wiast ków (w 18
ko lum nie tuż pod ba
rem). Po uzy
ska niu
więk szej ilo ści RaC l
2
M. Skło dow ska -Cu rie
okre śli ła ma sę ato mo wą ra du bar dziej pre -
cy zyj nie. W 1907 ro ku stwier dzi ła, że jest
ona rów na 226,45±0,5 [11]. W 1910 r. wraz
z A. De
bier nem [1874–1949] otrzy
ma ła
me ta licz ny rad przez elek tro li zę roz two ru
RaC l
2
. Ona rów nież wy izo lo wa ła czy sty po -
lon, a na stęp nie okre śli ła je go wła ści wo ści
fi zycz ne i che
micz ne. Zgod
nie z de
cy zją
II Mię dzy na ro do we go Kon gre su Ra dio lo -
gicz ne go w Bruk se li (1910), w 1911 ro ku
Schemat 2. Schemat izolowania radu z blendy uranowej [6]
Kształcenie nauczycieli chemii
Chemia w Szkole
20
Ma ria przy
go to wa ła stan
-
dard ra
du, któ
ry za
wie rał
21,99 mg RaC
l
2
i do star -
czy ła go do Mię dzy na ro do -
we go Biu
ra Miar i Wag
w Sèvres pod Pa ry żem.
M. Skło dow ska -Cu rie za -
ło ży ła ta
kże świa
to we cen
-
trum che mii i fi zy ki ją dro -
wej, gdzie ze
bra ła wie
le
sil nych źró
deł pro
mie nio -
wa nia, któ re by ły nie zbęd ne
w ba da niach ją
dro wych aż
do po wsta nia pierw
szych
ak ce le ra to rów, któ re zo sta ły
zbu do wa ne w la
tach trzy
-
dzie stych ubie głe go stu le cia.
Na gro dy No bla
W 1903 ro ku Szwedz ka Kró lew ska Aka -
de mia Na uk uho no ro wa ła Na gro dą No bla
w dzie dzi nie fi
zy ki Hen
rie go Be
cqu ere la,
Pier re’a Cu
rie i Ma
rię Skło
dow ską -Cu rie
(pół na gro dy przy zna no H. A. Be cqu ere lo -
wi, a dru ga po ło wa przy pa dła ma łżon kom P.
i M. Cu rie):
w uznaniu nad zwy czaj nych za -
sług do ty czą cych wspól nych ba dań nad zja -
wi skiem pro
mie nio twór czo ści wy
kry tym
przez pro fe so ra Hen ri Be cqu ere la.
Po otrzy ma niu Na
gro dy No
bla Ma
ria
i Pier re Cu rie na gle sta li się sław ni. Sor bo na
po wo ła ła Pio
tra na sta
no wi sko pro
fe so ra
i umo żli wi ła mu stwo rze nie wła sne go la bo -
ra to rium, któ
re go dy
rek to rem na
uko wym
zo sta ła M. Skło dow ska -Cu rie.
M. Skło dow ska -Cu rie by ła pierw szą ko -
bie tą uho no ro wa ną Na gro dą No bla. Osiem
lat póź niej (tzn. w 1911 r.) uzy ska ła Na gro -
dę No bla po raz dru gi. Tym ra zem z che mii:
w uzna niu jej za sług w roz wój che mii przez
od kry cie pier wiast ków ra du i po lo nu oraz wy -
izo lo wa nie ra du i ba da nia nad na tu rą oraz
związ ka mi te go nie zwy kłe go pier wiast ka.
Ko lej ny mi lau re ata mi Na gro dy No bla by -
li: jej cór ka Ire ne Jo liot -Cu rie [1897–1956]
(był to je dy ny przy pa dek, kie dy mat ka i cór -
ka do stą pi ły tak wiel kie go wy ró żnie nia) i jej
zięć, Frédéric Jo liot -Cu rie [1900–1958], któ -
rzy po dzie li li się Na gro dą No bla uzy ska ną
w 1935 ro ku, za wspól ne od kry cie sztucz nej
pro mie nio twór czo ści w 1934 ro ku. M. Skło -
dow ska -Cu rie by
ła pierw
szą oso
bą, któ
ra
uzy ska ła dwie Na gro dy No bla. By ła jed ną
z za le d wie dwóch osób, któ
re otrzy
ma ły
Na gro dę No bla w dwóch ró żnych dzie dzi -
nach. Dru
gą oso
bą był Li
nus Pau
ling
Fot. 4. Dy plom Na gro dy No bla dla Ma rii Sklo dow skiej -Cu rie, przy zna nej w dniu
10 grud nia 1911 r. [1]
Fot. 5. Dwie laureatki Nagrody Nobla: Maria z córką Ireną [1]
Kształcenie nauczycieli chemii
1/2011
21
[1901–1994], któ ry uzy skał jed ną Na gro dę
No bla z che mii w 1954 ro ku, a dru gą – po -
ko jo wą w 1962 ro
ku. Nie
mniej jed
nak,
w 1911 ro ku M. Skło dow skiej -Cu rie za bra -
kło dwóch gło
sów, aby zo
sta ła wy
bra -
na człon kiem Fran cu skiej Aka de mii Na uk.
Człon kiem tej Aka de mii zo sta ła pół wie ku
póź niej (1962) M. Pe
rey [1909–1975], jej
dok to rant ka, a po tem oso bi sta asy stent ka
(
pre pa ra teur) (1929–1934). By ła ona pierw -
szą ko bie tą wy bra ną Człon kiem Aka de mii.
W dniu 19 kwiet nia 1906 Pier re zgi nął
w wy pad ku ulicz nym. Ma ria bar dzo prze ży -
wa ła śmierć mę ża.
13 ma ja 1906 ro ku Wy dział Fi zy ki Sor bo -
ny zde cy do wał o po zo sta wie niu Ka te dry Fi -
zy ki Ogól
nej i Ra
dio ak tyw no ści wcze
śniej
(1904), stwo rzo nej dla Pio tra Cu rie i za pro -
po no wał M. Skło dow skiej -Cu rie ob ję cie sta -
no wi ska pro fe so ra i kie row ni ka tej Ka te dry.
Po uzy ska niu dru
giej Na
gro dy No
bla
M. Skło dow ska -Cu rie zwró ci ła się do rzą -
du fran cu skie go w spra wie sfi nan so wa nia
bu do wy In
sty tu tu Ra
do we go (
In sti tut du
ra dium, obec nie In sti tut Cu rie). Zo stał on
zbu do wa ny w 1914 ro ku. Prze pro wa dza no
w nim ba da nia w dzie dzi nie fi zy ki, che mii
i me dy cy ny. Zo sta ło w nim za trud nio nych
wie lu na ukow ców, w tym ta kże z za gra ni cy.
Ma ria Skło dow ska -Cu rie zo sta ła dy rek to -
rem Wy dzia łu Fi zy ki i Che mii.
Cza sy I woj ny świa to wej
W dniu 3 sierp nia 1914 ro ku wy bu chła
woj na mię dzy Niem ca mi a Fran cją i wkrót -
ce woj ska nie miec kie zbli ży ły się do Pa ry -
ża. M. Skło
dow ska -Cu rie naj
pierw prze
-
trans por to wa ła po cią giem jej bez cen ny 1 g
ra du z Pa
ry ża do Bor
de aux, a na
stęp nie
uda ła się na front. Zor
ga ni zo wa ła tam
mo bil ny ser wis do po mo cy ran nym żoł nie -
rzom. W tym ce lu zdo by ła 18 pry wat nych
sa mo cho dów, któ
re zo
sta ły wy
po sa żo ne
w apa ra ty rent ge now skie (w lip cu 1916 r.
ja ko jed na z pierw szych ko biet otrzy ma ła
pra wo jaz dy). Do cie ra ła do naj bar dziej za -
gro żo nych po zy cji pod Ver dun. W mia rę
po trzeb Ma
ria sa
ma ob
słu gi wa ła apa
rat
rent ge now ski lub pra co wa ła ja ko kie row ca
ka ret ki, cza sem, sto jąc w bło cie, na pra wia -
ła sa mo chód al bo zmie nia ła w nim ko ło.
Szyb ko żoł nie rze na fron cie roz po zna wa -
li star szą pa nią z nie co po si wia ły mi wło sa mi.
Trudno im było zro zu mieć, że wiel ka uczo -
na przy je żdża do nich, nie dba jąc o swo je
zdro wie i ży cie, aby po móc ran nym. Am bu -
lan se by
ły przez nich na
zy wa ne
les pe ti tes
Cu rie (fr. pe ti te = ma ła). Prze ba da no w nich
ok. 10 tys. ran nych. Po nad to Ma ria za ło ży ła
220 sta cji ra dio lo gicz nych i prze szko li ła ka -
dry do ich ob słu gi. Przez rok w tej pra cy po -
ma ga ła jej 17-let nia cór ka Ire ne.
La ta po wo jen ne
W 1921 r. M. Skło dow ska -Cu rie zo sta ła
przy ję ta trium
fal nie w Sta
nach Zjed
no czo -
nych, gdzie z rąk pre zy den ta Sta nów Zjed no -
czo nych War re na G. Har din ga [1865–1923]
otrzy ma ła wy
ma rzo ny 1 g ra
du, nie
zbęd ny
do wła ści we go funk
cjo no wa nia pa
ry skie go
In sty tu tu Ra do we go.
Po jej dru giej wi zy cie w Ame ry ce w 1929
ro ku, w cza sie któ rej też zo sta ła przy ję ta przez
ów cze sne go pre zy den ta Sta nów Zjed no czo -
nych Her ber ta C. Ho ove ra [1874–1964], uda -
ło się wy po sa żyć w 1 g ra du In sty tut Ra do wy
w War sza wie (obec na na zwa: Cen trum On -
ko lo gii – In
sty tut im. Ma
rii Skło
dow skiej -
-Cu rie w War sza wie). Pra ce nad bu do wą te -
go in
sty tu tu roz
po czę ły się w 1925 ro
ku.
W uro czy sto ści po ło że nia ka mie nia wę giel -
ne go wzię li udział, mię dzy in ny mi, pre zy dent
Pol ski pro
fe sor I. Mo
ścic ki [1867–1946],
z wy kształ ce nia che
mik tech
no log, twór
ca
me to dy pro
duk cji kwa
su azo
to we go(V)
(m.in. do pro
duk cji na
wo zów azo
to wych)
z tlen ków azo tu syn te zo wa nych w łu ku elek -
trycz nym i oczy wi ście M. Skło dow ska -Cu rie.
In sty tut zo
stał otwar
ty dla pa
cjen tów
w dniu 29 ma ja 1932 ro ku. W je go bu do wie
czyn nie uczest ni czy ła sio stra Ma rii, dr Bro -
ni sła wa Dłu ska [1865–1939], któ ra ukoń czy -
ła me
dy cy nę na Uni
wer sy te cie Pa
ry skim.
M. Skło dow ska -Cu rie jest jed nym z twór ców
ra dio lo gii le
kar skiej, czy
li te
ra pii wy
ko rzy -
stu ją cej pro
mie nio wa nie jo
ni zu ją ce (pro
-
mie nio wa nie to wa rzy szą ce prze mia nom ją -
dro wym, a ta kże pro mie nie X).
Kształcenie nauczycieli chemii
Chemia w Szkole
22
Kon tak ty z pol ski mi na ukow ca mi
M. Skło dow ska -Cu rie po zo sta wa ła w kon -
tak cie z pol
ski mi na
ukow ca mi przez ca
ły
okres jej dzia łal no ści na uko wej. Opu bli ko wa -
ła ona w ję
zy ku oj
czy stym swo
ją roz
pra wę
dok tor ską (
Ba da nie ciał ra
dio ak tyw nych,
War sza wa 1904). W ję zy ku pol skim rów nież
był dru ko wa ny jej ar ty kuł pt.
Stan obec ny che -
mii po lo nu (Roczn. Che mii 1926, 6, 355–361).
W la bo ra to rium w Pa ry żu pra co wa ło wie lu
Po la ków m.in. J. K. Da nysz [1884–1914], je -
den z twór ców
β spek tro sko pii, i L. Wer ten -
ste in [1887–1945].
W 1913 ro ku po wsta ła w War sza wie Pra -
cow nia Ra dio lo gicz na War szaw skie go To -
wa rzy stwa Na
uko we go (WTN). M. Skło
-
dow ska -Cu rie zo sta ła po pro szo na o ob ję cie
kie row nic twa nad nią. Ma ria przy ję ła za pro -
sze nie, po nie waż jed nak nie mo gła opu ścić
Pa ry ża, la bo ra to rium tym kie ro wał za stęp ca
dy rek to ra, któ rym po cząt ko wo był J. K. Da -
nysz, a póź niej L. Wer ten ste in. W 1926 ro ku
zo sta ła Ho
no ro wym Dy
rek to rem tej pla
-
ców ki na uko wej. M. Skło dow ska -Cu rie by ła
też ści śle zwią za na z bu do wą In sty tu tu Ra -
do we go w War sza wie. Je go głów nym za da -
niem by ło i jest le cze nie ra ka za po mo cą ra -
dio te ra pii. W 1932 ro
ku M. Skło
dow ska -
-Cu rie zo sta ła mia no wa na Ho no ro wym Dy -
rek to rem In sty tu tu Ra do we go w War sza wie.
M. Skło dow ska -Cu rie by ła dok to rem ho -
no ris cau
sa wie
lu uczel
ni za
rów no za
gra -
nicz nych, jak rów nież pol skich: Po li tech ni ki
Lwow skiej (1912), Uni
wer sy te tu Po
znań -
skie go (1922), Uni wer sy te tu Ja giel loń skie -
go (1924) i Po
li tech ni ki War
szaw skiej
(1926), a ta kże ho no ro wym człon kiem to -
wa rzystw na
uko wych – To
wa rzy stwa Na
-
uko we go War szaw skie go (od 1912) i Pol -
skie go To
wa rzy stwa Che
micz ne go, by
ła
je go współ za ło ży cie lem (1919) i człon kiem
ho no ro wym (1924).
Pa mięć pp. Cu rie uho no ro wa ła mię dzy -
na ro do wa spo
łecz ność na
uko wa, na
da jąc
pier wiast ko wi o licz bie ato mo wej 96 na zwę
cu rium (kiur) – ma on sym bol Cm – oraz jed -
no st ce ra dio ak tyw no ści na zwę kiur (sym bol
Ci). Po nad to trzy mi ne ra ły ma ją na zwy po -
cho dzą ce od na zwi ska Skło dow skiej -Cu rie.
W 1967 r. zo sta ło utwo rzo ne Mu zeum Jej
po świę co ne. Mie
ści się ono w War
sza wie
przy ul. Fre ta 16, w bu dyn ku (od bu do wa -
nym po wo jen nych znisz cze niach), w któ rym
się uro dzi ła. W 1944 r. w Lu bli nie zo stał ery -
go wa ny Uni wer sy tet Jej imie nia.
W War sza wie, Lu
bli nie i in
nych mia
-
stach w Pol sce i za gra ni cą wznie sio no wie -
le po mni ków Jej po świę co nych oraz nada -
no wie lu uli com i pla com Jej imię.
* * *
Ma ria Skło dow ska -Cu rie zmar ła 4 lip ca
1934 ro ku w sa na to rium San cel le moz ko ło
Sal lan ches w Al pach Sa baudz kich z po wo du
nie do krwi sto ści apla
stycz nej, spo
wo do wa -
nej cią głym na ra że niem na pro mie nio wa nie.
Zo sta ła po cho wa na na cmen ta rzu w Sce aux,
obok swe go mę ża Pio tra.
Fot. 6. In sty tut Ra do wy w War sza wie, 1925 r.
Kształcenie nauczycieli chemii
1/2011
23
Sześć dzie siąt lat póź niej, w dniu 20 kwiet -
nia 1995 r., na cześć ich osią gnięć, do cze sne
pro chy ma łżon ków Cu rie uro czy ście prze -
nie sio no do Pan te onu w Pa ry żu. Ma ria sta -
ła się pierw szą i jak do tąd je dy ną ko bie tą,
któ ra zo sta ła uho no ro wa na w ten spo sób.
Pod su mo wa nie
1) Ma ria Skło dow ska -Cu rie wraz z mę żem
Pier rem Cu rie od kry ła dwa no we pro -
mie nio twór cze pier wiast ki: rad i po lon.
Ma łżon ko wie Cu
rie wy
izo lo wa li ja
ko -
ścio wo oby dwa pier wiast ki, póź niej Ma -
ria uzy ska ła je w sta nie czy stym.
2) Ja ko pierw
si wy
ko rzy sty wa li
ra dio ak -
tyw ność do od kry cia i wy izo lo wa nia no -
wych pier wiast ków che micz nych.
3) Ma ria Skło
dow ska -Cu rie jest twór
cą ra
-
dio che mii, tj. che mii pier wiast ków pro mie -
nio twór czych. Ona rów nież stwier dzi ła, że
pro mie nio wa nie sub
stan cji ra
dio ak tyw -
nych po wo du je re ak cje che micz ne. To był
po czą tek che mii ra dia cyj nej.
4) Za dar mo udo stęp ni ła tech no lo gię wy -
izo lo wa nia ra du oraz po lo nu za in te re so -
wa nym na ukow com i pro du cen tom.
5) Er nest Ru ther ford uży wał prób ki ra du
(1909 r.), otrzy ma nej od pp. Cu rie, do
bom bar do wa nia cien
kiej fo
lii zło
ta
cząst ka mi al
fa. Da
ne uzy
ska ne w ten
spo sób do pro wa dzi ły go do sfor mu ło wa -
nia (1911 r.) pla ne tar ne go mo de lu ato -
mu, któ ry po dal szych udo sko na le niach
jest na dal istotną koncepją.
W 1919 r. E. Ru ther ford przez bom -
bar do wa nie ato mów azo tu cząst ka mi al -
fa prze pro wa dził pierw szą sztucz ną re -
ak cję ją dro wą. Pro ces mo żna zapisać:
14
7
N +
4
2
He
17
8
O +
1
1
H.
Bez
ba dań Ma
rii Skło
dow skiej -
-Cu rie hi sto ria ba dań ją dro wych i ato -
mo wych
po to czy ła by się ina czej.
6) Po wy izo lo wa niu po lo nu i ra du wie le jej
ba dań było ukie run ko wa nych na wy ko -
rzy sta nie sub
stan cji ra
dio ak tyw nych
w me dy cy nie: szcze gól nie w dia gno sty ce
oraz w le cze niu ra ka.
7) Tak więc jej ma rze nia z dzie ciń stwa się
speł ni ły.
Nad cho dzą cy rok 2011 zo stał ogło szo ny
przez Sejm Rzecz
po spo li tej Pol
skiej
Ro -
kiem Ma rii Skło dow skiej -Cu rie w set ną
rocz ni cę otrzy ma nia przez nią dru giej Na -
gro dy No bla w dzie dzi nie che mii.
dr hab.
MA RIA WA CŁA WE K
Za kład Ba dań Fi zy ko che micz nych
Sa mo dziel na Ka te dra Bio tech no lo gii i Bio lo gii Mo le ku lar nej
Uni wer sy tet Opol ski, ul. kard. B. Ko min ka 4, 45-032 Opo le
tel. 77 401 60 42, ema il: ma ria.wac la wek@o2.pl
L
ITE RA TU RA
[1]
Set na rocz ni ca od kry cia po lo nu i ra du, Ofi cy na Wyd. Po lit. War szaw.,
War sza wa 1998.
[2] Be cqu erel H.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1896,
122, 559–564.
[3] Be cqu erel H.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1896,
124, 438–444.
[4] Mme Sklo dow ska -Cu rie M.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1898,
126, 1101–1103.
[5] Schmidt G. C.: Ver handl. Deut. Phys. Ge sell., 1898,
17, 14–16.
[6] Kab ziń ska K.: [w:] Hur wic J.:
Ma ria Skło dow ska -Cu rie i pro mie nio -
twór czość. Wyd. Edu ka cyj ne Zo fii Do bkow skiej, War sza wa 2001.
[7] Cu rie P. i Mme Cu rie M.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1898,
127, 175–178.
[8] Cu rie P., Mme Cu rie M., Bémont G.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1898,
127, 1215–1217.
[9] De marçay E.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1898,
127, 1218.
[10] Ru ther ford E. i Sod dy F.: Phi lo soph. Ma gaz., 1902,
4, 370–396; 569–585.
[11] Mme Cu rie M.: C. R. Acad. Sci. Pa ris, 1907,
145, 422–425.
[12] Bo bińska H.:
Ma ria Skło dow ska -Cu rie, Czy tel nik, War sza wa 1961.
[13] Cot ton E.:
Ro dzi na Cu rie i pro mie nio twór czość, WP, War sza wa 1965.
[14] Cu rie E.:
Ma ria Cu rie, Wyd. Na uk. PWN, War sza wa 1997.
[15] Qu inn S.:
Ży cie Ma rii Cu rie, Wyd. Pró szyń ski i Ska, War sza wa 1997.
prof. dr hab.
WI TOLD WA CŁA WE K
Wy dział Che mii Uni wer sy tet Opol ski
ul. Ole ska 48, 45-052 Opo le
ema il: wac la wek@uni.opo le.pl
Fot. 7. I Konferencja Solvayowska w Brukseli w 1911 r.,
pierwszy z prawej: Paul Langevin, drugi – Albert Enstein