PETER HAMMILL The Noise

background image

PETER HAMMILL The Noise

***

Do płyt artystów takich jak Peter Hammill trzeba podchodzić inaczej niż do dzieł twórców tuzinkowych. Trzeba przyjąć inną skalę ocen i przyjrzeć się nowym
propozycjom przez pryzmat dotychczasowej działalności Mistrza. Nie waham się użyć tu tego tytułu t dużej litery Hammill jest swego rodzaju Mistrzem, bez względu
na to, jaką atmosferę kreuje na swoich płytach. A znaleźć można na nich praktycznie wszystko. Dwie poprzednie płyty, "Out Of Water" i "Fireships", utrzymane były w
klimacie poetycko-lirycznym. "The Noise" zgodnie z tytułem - przynosi ponad czterdzieści minut dość ostrej muzyki o zdecydowanie rockowym charakterze. Śmiem
twierdzić, że album ten brzmi bardziej chropawo i nowofalowo niż propozycje Mistrza z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ("The Future Now", "pH7",
"A Black Box"). Przypomina raczej dokonania The K Group, powołanej przez naszego bohatera w pierwszej połowie ubiegłej dekady. The K Group działała
praktycznie w tym samym składzie, jaki zrealizował "The Noise". Wtedy jednak perkusistą był Guy Evans (podobnie jak Jackson i Potter związany niegdyś z
legendarnym Van der Graaf Generator), obecnie zastąpił go Manny Elias (być może pamiętają go niektórzy z płyt Tears For Fears). Mała wytwórnia Golden Hind,
odnoga niezależnej firmy niemieckiej Rockport Records współpracującej w dziedzinie dystrybucji z Rough Trade, wznowiła właśnie na kompaktach obydwa studyjne
albumy The K Group - Enter K i Patience. Kto wie, być mole w celu przygotowania gruntu pod "The Noise"?Wśród wydawanych ostatnio płyt wyróżnia "The Noise"
wierność przeszłości. Nie ma tu na przykład modnych akcentów rapperskich ani samplerowych ekstrawagancji. Pięciu panów weszło do studia i zagrało - muzyka nie
jest może porywająca ani zaskakująca, ale cieszy. A szczególnie wyróżnia się finałowy, dziewięciominutowy epos Primo On The Parapet, który mógłby z
powodzeniem ozdobić album firmowany przez VDGG. Po pierwszym przesłuchaniu zostaje też w pamięci utwór drugi - Like A Shot The Entertainer.Jak już
wspomniałem, Hammilla oceniać należy inaczej - tak więc trzy gwiazdki odnoszą się do jego dyskografii, a nie do średniej światowej. Fani artysty muszą mieć tę płytę i
nawet jeśli nie rzuci ich ona o sufit, na pewno będą jej słuchać wielokrotnie. Przeciwnikom odradzam - ten "hałas" trzeba umieć zrozumieć.

TOMASZ BEKSIŃSKI

Tylko Rock 8/1993


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Peter Hammill (This Side Of) The Looking Glass
Peter Luts The rain
Peter S Beagle The Folk of the Air
Peter and the wolf lessons
Gale Stanley Peter And The Wolf
Peter Morwood The Book of Years 01 The Horse Lord
Supercharge Your Energy With Five Secret Tibetan Rejuvenation Rites A Chet Day annotation of Peter
Peter Morwood The Clan Wars 01 Greylady v1 0
Peter Morwood The Clan Wars 02 Widowmaker v1 0
Peter Morwood The Book of Years 03 The Dragon Lord
Harris Gerald, Schwartz Peter (fore ) The Art Of Quantum Planning Lessons From Quantum Physics For
Peter Watts The Second Coming of Jasmine Fitzgerald # SS
[score sheet nuty] Peter Gabriel The Book of Love
Peter Hammill Ten This
Peter and the Wolf ladybird
Peter Morwood The Book of Years 04 The War Lord
PETER HAMMILL Everyone You Hold
Peter Duffie The Card Addict
Peter Hammill Tenderness

więcej podobnych podstron