„Gdy spojrzałam w siebie”
Pewnego dnia,
Gdy spojrzałam w siebie
Spostrzegłam, że na mym sercu jest rdza
A moja dusza nic w sobie nie ma.
Potem na okno zerknęłam
I słońce padło mi na twarz,
Podniosłam wyżej oczy i się uśmiechnęłam,
Bo taki właśnie jest świat nasz.
I moja dusza coś znalazła,
Wypełniła się tym aż po brzegi,
Bo najważniejsze, by nie przemarzła
I by uczucie wygrało wszystkie biegi.
Tym, czym napełniła się moja dusza
Były miłość i przyjaźń – wielkie uczucia.
To coś, do czego nikt Cię nie zmusza,
Tylko nie pozwól do ich zepsucia.