Vulcan Wiedz, że wiesz

background image

VULCAN

WIEDZ, ŻE WIESZ

(Know you Know / materia

ły nadesłane; pozostałych danych nie dostarczono)

Wiedz,

że Wiesz zrodziło się z rozmów z St. Germainem

i przeznaczone jest jako prosty przewodnik w celu przebudzenia duszy cz

łowieka.

Przej

ście w erę Boga przebiegać będzie bardziej harmonijnie, jeśli przestaniesz oglądać

si

ę za siebie, trzymać się tradycji i dziedzictwa przodków. Twoi przodkowie byli wielcy i

szlachetni, ale pochodzisz od gwiazd i porzucenie starych zwyczajów, u

święconych

tradycj

ą, odgrywa tu rolę decydującą. Królestwo suwerenności znajduje się Teraz, a nie w

twojej przesz

łości.

Aby pozna

ć to, co napisane na tych stronach należy usunąć potrzebę rozumienia.

Ksi

ążka ta dedykowana jest pamięci Robin Bolton Smith, wielkiej i wspaniałej kobiety...

...I, oczywi

ście, dla Ciebie.

SPIS TREŚCI:

Podzi

ękowania

Wst

ęp

O autorze

Rozdzia

ł pierwszy – Szaleństwo napięcia

Rozdzia

ł drugi – Nuda osądu

Rozdzia

ł trzeci – Ojej, litości

Rozdzia

ł czwarty – Śmiech jest nektarem

Rozdzia

ł piąty – Obecność cierpliwości

Rozdzia

ł szósty – Medytacja

Rozdzia

ł siódmy – Postawa wdzięczności

Rozdzia

ł ósmy – Marzenie

Rozdzia

ł dziewiąty – Stań się prawdziwym

Rozdzia

ł dziesiąty – Wiem, że jestem

Rozdzia

ł jedenasty – Wniebowstąpiony Mistrz, Jezus Chrystus

Rozdzia

ł dwunasty – Poznanie

Rozdzia

ł trzynasty – Maszyna wieku

Rozdzia

ł czternasty – Cisza

Rozdzia

ł piętnasty – Wielka Interwencja

Rozdzia

ł szesnasty – Zaloty

background image
background image

Spis tre

ści / Dalej

Podziękowania

Korzystam z okazji, aby wyrazi

ć moją z głębi serca płynącą miłość i wdzięczność dla Wielkiej Obecności,

dzi

ęki której otrzymałem oświecenie, radość i prowadzenie, przejawione nie tylko w potoku słów zawartych

na tych kartkach ale równie

ż w każdym aspekcie mojego życia.

Ponadto kieruj

ę moje podziękowania:

Dla Saint Germaina, który niejako zasia

ł we mnie ziarno poznania oraz był i jest filarem siły i miłości dla

ca

łej ludzkości.

Moj

ą z głębi serca płynącą wdzięczność i miłość dla Federacji Galaktyki za ich nieustającą pracę w

zakresie przejawiania harmonijnego jednoczenia ludzi tej Galaktyki.

Dla Loretty Walton. Z rado

ścią stwierdzam, że uczeń stał się mistrzem.

Matt'owi, za to,

że potrafisz maksymalnie korzystać z życia oraz za wspaniały projekt okładki.

Szymonowi, bo od nikogo niczego nie chcesz.

Paw

łowi; jestem tobie tak bardzo wdzięczny, filarze siły w ciężkich i pełnych zamętu czasach. Zawsze

b

ędę miał w pamięci twą mądrą radę, a podróż na zawsze zachowana będzie w mym sercu. Niech cię

Bóg b

łogosławi, Bracie Pokoju.

Dla Annemarie i Cas'a za wydrukowanie r

ękopisu.

Wspaniale,

że Wam się to udało!

I na zako

ńczenie chciałbym wyrazić swoją wdzięczność Irenie Kelly za jej nieskazitelne tłumaczenie na

polski, za jej oddanie i S

łużbę Bogu, za Światłość, która jest inspiracją.

Dzi

ękuję

Wstęp

By

ł kiedyś chłopiec, który żył w świecie nieustannie zmieniających się marzeń. Marzenia te przenosiły go

do odleg

łych krain, do światów przepełnionych miłością i przygodą, gdzie wszyscy żyli zgodnie i

szcz

ęśliwie. Chłopiec, rzadko odważał się wyjść z tych bajkowych światów, bo kiedy tak robił każdy

wydawa

ł mu się smutny i samotny, a więc wolał śpiewać podczas deszczu, śmiać się w słoneczny dzień i

rozmawia

ć z aniołami.

By

ł pewien anioł, którego nazwał Wielkim Bogiem, i który w tym samym czasie zdawał się być wszędzie.

Kiedy ból i cierpienie dawa

ły mu się we znaki, chłopiec szukał schronienia u Anioła, który go utulał kąpiąc

w intensywnych barwach koj

ącej miłości. Nawet kiedy już chodził do szkoły, dalej wolał pogrążać się w

marzeniach i bawi

ć z aniołami.

Pewnego dnia zapyta

ł Wielkiego Boga dlaczego ludzie są tacy smutni, dlaczego ranią siebie nawzajem.

Ma

ły chłopiec nie mógł zrozumieć dlaczego nikt nie szuka schronienia w pięknej krainie marzeń.

Wielki Bóg odpowiedzia

ł, że schronienie jest zawsze dostępne dla każdego, lecz ludzie zapominają o to

poprosi

ć, “nie pamiętają o tym, że jestem prawdziwy, że jestem Źródłem, i że jestem w ich wnętrzu". Tak

wi

ęc coraz boleśniej odczuwał chłopiec świat wokół siebie. “Gdzież się podziała cała miłość"? zastanawiał

si

ę, kiedy uświadomił sobie, że jego świat marzeń bardzo się różnił od rzeczywistości, w której mu

przysz

ło żyć. Naprawdę robił wszystko aby upodobnić się do innych. Przestał nawet rozmawiać z Aniołem.

“Muszę być takim jak wszyscy, a więc odejdź Wielki Bogu, nie mów już do mnie, bo ja i tak nie słucham".
Postawa innych by

ła dla niego bolesna, trudna do przyjęcia, a przecież tak bardzo pragnął być częścią ich

background image

życia, ich świata.
Ból przemieni

ł się w złość i dezorientację i w takim stanie, pewnego pięknego dnia, chłopiec stanął u

progu

śmierci, pozwalając swej duszy cierpieć. “Och", pomyślał sobie: “więc tak wygląda śmierć". “Wielki

Bo

że" wykrzyknął “pomóż mi teraz" i Wielki Anioł pospieszył, aby go pocieszyć; po czym wyruszyli razem

w podró

ż poprzez galaktyki.

Zobaczy

ł jednocześnie obrazy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ujrzał różne istoty, które choć

wygl

ądały dziwnie miały w sobie to szczególne piękno.

Wielki Bóg zacz

ął mówić do niego o doniosłej roli współodczuwania, empatii; pokazał poprzez g: bramy

jego umys

łu i serca, że pomoże mu uzdrawiać i jeszcze bardziej kochać. Chłopiec zaś, przypatrując się

Bogu tak powiedzia

ł: “Jest mi bardzo przykro, że cię opuściłem, wcale tego nie chciałem; wydawało mi się

wtedy,

że tak właśnie powinienem był postąpić". A potem dodał: “Wielki Boże, postanawiam, że nie będę

taki jak wszyscy tam na dole, stan

ę się takim właśnie jak ty". Wielki Anioł uśmiechnął się tylko i rzekł: “Śpij,

ch

łopczyku, śpij, a kiedy się obudzisz, wiedz kim jesteś".

Ch

łopiec pozostawał ze śmiercią i wszystkimi jej lekcjami przez cały miesiąc. Po przebudzeniu się

pami

ętał wszystko. Och, co za radość, wcale nie musiał być taki jak inni, mógł marzyć, tańczyć i bawić się

do woli.

Wspaniale" pomyślał “w tym wszystkim chodzi tylko o Miłość".
I tak ma

ły chłopiec stawał się mężczyzną; ucząc się, obserwując i słuchając przede wszystkim swego

wewn

ętrznego mistrza.

Po pewnym czasie, którego

ś dnia, przemówił do niego wiatr: “Czy wiesz, co możesz uczynić, by zmienić

świat?"
“Nie wiem, wietrze, czy możesz mi pomóc?" Wiatr odpowiedział: “Stań się dla siebie Chrystusem, bądź
sob

ą. Zapal światło w swoim sercu; w ten sposób staniesz się coraz lżejszym, a kiedy się zmienisz, świat

zmieni si

ę również. Ale wpierw musisz podążyć za swoją prawdą". Łza potoczyła się po jego policzku

poniewa

ż wiedział, że to co usłyszał było prawdą. “Dziękuję, wietrze, jestem ci wdzięczny, ogromnie

wdzi

ęczny", a potem dodał “Ty pracujesz dla Wielkiego Boga, prawda"? Wiatr jak gdyby się uśmiechnął i

rzek

ł:

“Wiedz, że zawsze jestem z tobą.
Wiedz,

że zawsze odpowiadam na twoje wezwanie.

Niech prowadzi ci

ę prawda, która jest w twoim sercu".

“Dziękuję ci wietrze, cudownie jest mieć ciebie przy sobie". Po czym uśmiechnął się i zaczął iść, bo
czeka

ła na niego teraz podróż poznania. Kiedy będziesz patrzył na kartki tej książki, pragnąłbym bardzo

aby

ś również wglądnął do swej własnej wiedzy. Wiedza ta spowoduje przemianę. Obdarzy cię ucztą

mi

łości, bukietem radości i śmiechem. Nakarmi ona twój umysł i da pożywienie sercu; wniesie harmonię i

rytm w twoje

życie. Poznanie siebie będzie tym, co zabierze ciebie do Domu.

Niech was Bóg pob

łogosławi w miłości.

Vulcan

O autorze

VULCAN pochodzi z Wysp Oceanii. W okresie dzieci

ństwa dane mu było doświadczyć mistycz-nej

łączności ze Źródłem. Związek ten pogłębił się i rozwinął podczas wieku młodzieńczego, dzięki kilku
prze

życiom z pogranicza śmierci.

Vulcan studiowa

ł Medycynę Naturalną i Nauki Ezoteryczne. Dużo podróżuje, prowadząc wykłady i warszta-

background image

ty w ró

żnych krajach. Jest nauczycielem, wykładowcą, naturopatą, pi-sarzem, doradcą i mistykiem. Służy

ludziom jako Pos

łaniec Źródła, pracuje indywidualnie i z grupa-mi, inspiruje i motywuje ludzi. Jego intencją

jest przywrócenie na Ziemi pokoju, obfito

ści i zjednoczenia wszystkich istot.

VULCAN jest cz

ęstym gościem w Polsce, gdzie prowa-dzi seminaria. Znane jest już m.in. jego seminarium

DROGA DO MISTRZOSTWA, oparte na duchowej m

ąd-rości mistrzów z przeszłości.

Informacje o planowanych seminariach Vulcana w Polsce mo

żna zdobyć u organizatorów regionalnych:

WARSZAWA

org. ISI Ewa Foley

ul. Kleczewska 47/3

tel. (022)34-65-89, 34-17-06

GDYNIA

org. Irena Krysmalska

ul. Apollina 37

tel. (058)21-44-08

OPOLE

org. Teresa Konieczna

ul. Malczewskiego 2

tel. (077)56-58-43

S

ŁUPSK

org. Beata S

ławkowska

ul. Wojska Polskiego 20/1

tel. (059)23-774

TORU

Ń

org. El

żbieta Olszewska

ul. Mickiewicza 114a/14

tel. (056)259-69

KIELCE

org. Ewa Skibka

ul. Romualda 3

tel. (041)344-10-14

KATOWICE

org. "VERBA" W

ładysław

Batkiewicz

ul. Wyzwolenia 2/3

tel. (032)171-13-23

WROC

ŁAW

org. Ela Kulik

ul. M. Sk

łodowskiej -Curie 83/85

tel. (.071)22-42-20, 63-68-41

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział pierwszy: Szaleństwo napięcia

Poznanie

– to bycie pewnym, że chwila obecna jest najcenniejszym momentem twojego życia.

Rok Ziemski 1996.

Ciep

łe pozdrowienia i wzniosłe myśli kieruję do ciebie, czytelnika, który spoglądasz na tę stronę.

Istotn

ą sprawą w obecnym czasie jest zrozumienie, w jaki sposób, na planie ziemskim, w ciele

fizycznym, powstaje choroba. Otó

ż, winowajcą jest “Napięcie". Napięcie tworzy się przede

wszystkim na skutek braku po

łączenia z wewnętrznym “ja", to znaczy, z tą częścią siebie, która jest

w sta

łym kontakcie z wszechmocną i wszechobecną miłością Boga. Ten brak połączenia rozrasta

si

ę codziennie w swej szkodliwości kiedy człowiek żyje w sposób linearny i dogmatyczny.

Napi

ęcie tworzą autodestrukcyjne nawyki i systemy wierzeń; jak również uczucia, takie jak zawiść,

uraza, nienawi

ść. Napięcie w ciele nasila się jeszcze bardziej kiedy dochodzi do tego osądzanie

wszystkiego i wszystkich. Taki stan jest zasadniczo wynikiem postawy nie-kochania siebie lub
braku odwagi kochania siebie ca

łym swoim sercem. Tę postawę określamy jako nie-przyzwolenie

na samopoznanie.

Zastanów si

ę nad tym.

Napi

ęcie w dużym stopniu nadwyręża Centralny Układ Nerwowy (ang. “Central Nervous System" –

w tek

ście używany będzie skrót CNS) ciała powodując ostatecznie załamanie się wszystkich

wspó

łzależnych układów twojej struktury atomowej, tej świątyni światła, twojego ciała.

Życiowa energia Boga nie jest w stanie swobodnie poruszać się w ciele, które jest maksymalnie
napi

ęte.

Napi

ęcie działa jak hamulec dla życiowego przepływu boskiej energii, która – gdy jej się na to

pozwoli

– jest w stanie zapewnić doskonałe zdrowie, niezwykłe siły witalne oraz stan łaski. W twej

formie cielesnej, niezb

ędny jest stan bycia “na luzie". Przyjmij postawę całkowitego odprężenia w

stosunku do wszystkiego co ci

ę otacza. Nie jest trudną rzeczą pozwolić niedoli i napięciu wydostać

si

ę z twojego wnętrza, twojego serca. Pozwól, aby różdżka Boga zatroszczyła się o twoje sprawy.

Zadaniem CNS nie jest zajmowanie si

ę nieistotnymi szczegółami codziennego szycia – typu: “Może

móg

łbym...", “A co z...", “Być może w przyszłości...".

Takie stany istnienia wywo

łują napięcie powodując dezorientację i zniszczenie na płaszczyźnie

uk

ładu komórkowego. W miarę, jak wzrasta napięcie w całym ciele, pojawiają się różnego rodzaju

choroby, obni

ża się siła życiowa i kiedyś tak mocna, żywotna podstawa zdrowia i witalności

zaczyna si

ę kruszyć, by w końcu doprowadzić do śmierci ciała. Oto dlaczego tak ważną rzeczą jest

teraz pokocha

ć siebie, całkowicie i bez zastrzeżeń, bo taka jest wielka lekcja choroby.

Ćwiczenie – oddychaj głęboko koncentrując się na splocie słonecznym, jednocześnie wyobrażając
sobie swój uk

ład nerwowv jako kryształowo czystą, niebieską rzekę przepływającą przez ciebie

kaskadami; odkryj w niej odcinki, które s

ą zablokowane przez “rumowisko" napięcia. Przeanalizuj to

“rumowisko" – skąd ono pochodzi i kto lub co jest za nie odpowiedzialny; pamiętając o tym, że “nic
nie jest warte, aby przejmowa

ć się ...niczym".

Wyzwaniem dla ciebie jest rozlu

źnienie się, “puszczenie" wszystkiego i płynięcie...; rzeka życia jest

po

łączona z rzeką boskości twojego wnętrza.

Zasadniczo, ka

żda silna, zdrowa, pełna witalności dusza, która pozostaje w zgodzie z życiem (we

wszystkich jego przejawach) jest w stanie poradzi

ć sobie z każdym rodzajem toksyn, zarazków i

background image

wirusów. One nie stanowi

ą żadnego problemu. Faktyczny problem polega na wzbranianiu się przed

zrozumieniem i poznaniem kim naprawd

ę jesteś. Dla wielu ludzi życie wypełnione nużącą

monotoni

ą codzienności jest czymś normalnym; pozwalają więc, aby ich ograniczające myśli

przyt

łaczały ich swoją jednostajnością, wywołując w ten sposób stan złudzenia, w którym trudno

jest dostrzec kim si

ę jest naprawdę.

Wznie

ś się w radości, a dar zdrowia i wolności będzie należał do ciebie.

Zas

ługujesz na wielką miłość – dawaj ją bez zastrzeżeń.

Cia

ło fizyczne jest barometrem, niezwykle czułym na każdą myśl i uczucie. Dlatego warto jest być

uczciwym wobec samego siebie i w

łaściwie ocenić swój stosunek do życia, do siebie, do Boga.

Napi

ęcie nie jest z natury swej twórcze; hamuje ono regenerację komórek i osłabia reakcje.

Jest ono wytworem cz

łowieka, iluzją wspieraną przez życie oparte na zagmatwanym myśleniu,

chaotycznym dzia

łaniu i braku odczuwania. Jeśli przyjrzymy się małym mistrzom, jakimi są małe

dzieci, zauwa

żymy, że są one wolne od napięcia; przyjemnie popatrzeć na ich delikatne i giętkie

cia

ła. Zauważ jak każda chwila jest u nich wypełniona zdumieniem, są wszystkim oczarowane,

pozwalaj

ąc w ten sposób na swobodny przepływ siły życiowej. Pozwalają aby ten przepływ bos-

ko

ści poruszał się nieprzerwanie z wnętrza na zewnątrz, niczym niezachwiany strumień miłości.

Niczego nie oceniaj

ąc, przechodzą swobodnie z jednej do kolejnej chwili obecnej.

Kiedy znowu popatrzysz w oczy dziecka wiedz,

że patrzysz w oczy Boga. Pozwól dzieciom, aby

zaprowadzi

ły cię do świata, do życia bez napięcia, a zrobią to z wielką radością. Dzieci wiedzą...

Mo

że dobrze by było gdybyś ich posłuchał, a może byś się do nich przyłączył, kiedy tak figlują i

bawi

ą się z życiem.

CNS, boska rzeka w tobie, natychmiast reaguje na my

śli, które są pokojowe w swej naturze.

Pozwalaj

ąc nieograniczonym, czystym myślom o Bogu wpływać do twej świadomości, umożliwiasz

wewn

ętrznemu dziecku szybkie wyciszenie się, zrelaksowanie i zestrojenie z rzeką życia, która jest

tob

ą.

W g

łębi każdego człowieka istnieje ogromna, nieograniczona grota miłości, z której niejako można

si

ę napić aby ugasić pragnienie. Aby to uczynić, mistrz wpierw koncentruje się na sobie, wie

bowiem,

że aby móc służyć światu musi wpierw bezwarunkowo obdarzyć siebie.

Nie zda si

ę na nic stawianie innych przed swoim wewnętrznym “ja", gdyż poświęcając na rzecz

innych potrzeb

ę swego wewnętrznego dziecka, jedynie wywołasz wzrost napięcia w swojej własnej

wewn

ętrznej rzece.

Czy s

ądzisz, że Bóg powiedziałby “tak", gdyby jego prawdą było “nie" lub “nie" gdyby prawdą było

“tak"?
Zatem, dlaczego ty mia

łbyś to robić?

Niech

ęć poddania się swemu wewnętrznemu światu, swej wyższej woli, czyli woli Boga, przejawia

si

ę po prostu jako napięcie.

Kiedy zaczniesz w pe

łni uczestniczyć w każdej chwili obecnej życia i wsłuchiwać się w wewnętrzne

impulsy swej duszy, wówczas zaczniesz przejawia

ć to czego pragniesz, bez zmagań i bez napięcia.

Tymczasem, im bardziej b

ędziesz naciskał, nie pozwalając na “puszczenie", tym większy

uszczerbek przyniesie to twojej wewn

ętrznej prawdzie i tym większe obciążenie dla twego CNS i

wszystkich wspó

łzależnych układów. Twój CNS jest bezpośrednio połączony z wszechobecnym

dawc

ą życia, ze Źródłem ... Bogiem.

background image

Jest to prosta, lecz wielka prawda. Szanuj t

ę potężną Obecność, która zamieszkuje twoje wnętrze;

sta

ń się jak dziecko – figlarny, radosny. Uprość wszystko i popatrz rzetelnie na to kim jesteś. Bądź

uczciwym

– uczciwość prowadzi do stanu łaski, szanuj siebie z miłością i odwagą.

Aby

ś był tym kim jesteś, rzeczywiście potrzebna jest tobie odwaga, ale jak już raz zaczniesz, dalej

idzie

łatwiej.

Zrób wszystko aby sta

ć się małą dziewczynką czy chłopczykiem. Taka jest droga przed tobą ł w

taki w

łaśnie sposób wejdziesz do swojego suwerennego królestwa – podobny do dziecka. Bowiem

pokorni i niewinni b

ędą tymi, którzy przejmą w dziedzictwo Ziemię.

Rzeczywi

ście, aby żyć jako (nieuświadomiona) istota ludzka, potrzeba wielu zmagań, wyrzeczeń i

cierpienia; dlatego te

ż większość ludzi opuszcza płaszczyznę ziemską najczęściej przed

uko

ńczeniem 70-ciu lat. Dlaczego?

Poniewa

ż ich CNS nie jest w stanie tolerować dłużej napięcia, które rządzi ich ciałem. Dusza o tym

wie i pragnie przenie

ść się na wyższe miejsce aby, niejako, zaprzestać zmagań.

Dziwne to,

że ludzie zamiast zmienić się wolą pozwolić swoim ciałom umrzeć – jest to

konsekwencja trzymania si

ę kurczowo skał przeszłości.

Uporczywe opieranie si

ę przed byciem sobą niepodzielnie w każdej chwili obecnej, jedynie

wytwarza napi

ęcie.

A wi

ęc pójdź teraz i spróbuj znaleźć ścieżkę, która cię poprowadzi ku życiu bez napięcia i

zmartwie

ń.

ż innego miałbyś zrobić?

“Podążaj za namiętnością, nie napięciem".
“Napięcie rodzi się z bycia nieobecnym w chwili teraźniejszej".
Ćwiczenia na usunięcie napięcia:
Praktykuj bycie w pe

łni obecnym.

Przebywaj w chwili obecnej, co zmniejszy potrzeb

ę myślenia i twoje drugie “ja" czyli świadomy

linearny umys

ł nie będzie w stanie wciągnąć cię w rozmowę.

Sta

ń się tym, któremu brak powagi, bowiem odwagę i siłę otrzymują ci, którzy śmieją się z życia i

samych siebie.

St. Germain kiedy

ś powiedział: “Ten kto się śmieje, przetrwa" (St. Germain poprzez Arena –

“Zmiany związane z narodzinami Ziemi". Modyfikacja przysłowia angielskiego, gra słów).
Zaprzesta

ń ograniczających i destrukcyjnych przyzwyczajeń. Poruszaj ciałem, ćwicz jogę, tai-chi;

ten rodzaj

ćwiczeń zrelaksuje cię i wzmocni twoje ciało.

Praca z oddechem

Oddychanie przeci

ętnego człowieka obejmuje około 17-18 oddechów na minutę.

Zmniejsz ilo

ść oddechów do 10-12 na minutę, co pomoże obniżyć napięcie.

Przeci

ętny człowiek oddycha tylko górną częścią klatki piersiowej. Inteligentna osoba oddycha całą

klatk

ą piersiową. Człowiek mądry oddycha brzuchem w dół aż do stóp.

Kiedy oddycha si

ę wolno i rytmicznie trudno stać się zaniepokojonym, przestraszonym czy

rozproszonym.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział drugi: Nuda osądu

Szale

ństwo ukryło się pod płaszczykiem możliwego do przyjęcia zachowania ludzkiego.

Post

ępowanie ludzkie, które jest przyjęte za normalne, wymaga od ciebie zużycia pewnej ilości

energii na odczuwanie, my

ślenie i działanie, w sposób przeciętny, typowy. Ten tzw. cywilizowany

tryb

życia niewiele ma wspólnego z niewinnością czy lekkością bycia; polega raczej na skupieniu

uwagi na

świecie pod kątem osądzania.

Os

ąd jest bardzo silną emocją i kiedy kogoś osądzasz nie oceniasz siebie wysoko.

Os

ąd zamyka drzwi do Źródła wewnątrz ciebie, do twej własnej boskości. Często ze smutkiem

stwierdzam jak bardzo staramy si

ę być przyziemni, podczas gdy ta wspaniała, czysta i radosna

Obecno

ść czeka tylko aby ją odkryć.

Zamie

ń stan osądzania na niewinność; łatwo ją pochwycić.

Gdyby

ś był wielkim “łowcą" pokoju wiedziałbyś, że uchwycenie swojej niewinności, wzięcie w

obj

ęcia swej istoty oznaczałoby objęcie z miłością wewnętrznego dziecka. Gdybyś miał w tym

momencie wprowadzi

ć jedną zmianę, tj. usunąć osąd ze swej rzeczywistości, otworzyłbyś bramę

do nieograniczonej percepcji.

Smutne to,

że człowiek gotów jest poświęcić swój stan niewinności, czystości i zdumienia na rzecz

stania si

ę dorosłym.

Owszem, pozostawanie w stanie niewinnej rado

ści wymaga dyscypliny i koncentracji. Chodzi o to,

aby porusza

ć się tylko w królestwie każdej chwili obecnej.

Co by

ś zrobił, gdyby wielki Mistrz przeszedł na ulicy obok ciebie i chciał obdarzyć cię cudem, ale

nogi mia

ł bose i ubrany był w zniszczoną kurtkę, pokrytą kurzem i potem. Czy zatrzymałbyś się aby

popatrze

ć w jego oczy, czy też oceniłbyś go krytycznie i pospiesznie ominął, tracąc w ten sposób

mo

żliwość poznania ważnej prawdy.

Os

ąd jedynie sprowadza na nas niekorzystny stan zdrowia i bycia.

Jak mo

żesz liczyć na przejawienie obfitości, zdrowia i oświecenia, gdy obsypujesz innych

os

ądzającymi uwagami.

W ci

ągu dnia stań się świadomym uwarunkowanego odruchu krytycznego oceniania; robiąc to

przyjmij postaw

ę bezstronnego obserwatora. Osądzanie jest właściwie banalnym zajęciem, które

nic nie daje, za wyj

ątkiem obniżenia twoich wibracji.

Powiedz sobie:

“pragnę nie mieć więcej udziału w takim postępowaniu, żądam tego i uwalniam w

tej chwili potrzeb

ę osądzania. Niech się tak stanie".

Pami

ętaj, że zawsze jesteś niewinnym.

Cudowne jest przyj

ęcie postawy nie-osądzania wszystkiego czym jesteśmy – szczęśliwi czy smutni,

gderliwi lub cyniczni

– obojętne.

Ale te

ż nie delektujmy się swoimi klęskami i zmartwieniami. Nierzadko spotyka się ludzi, którzy bez

swojego niezadowolenia nie byliby zadowoleni.

Os

ądzanie to tylko gra, aczkolwiek kontynuować jej nie musisz. Jak się ona nazywa?

Nuda os

ądu... Ziewnij

background image

Kochaj siebie, b

ądź wielki, bądź szczęśliwy – to tylko kwestia wyboru.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział trzeci: Ojej, litości

Gdy czujesz si

ę niedoceniany, zły lub wyczerpany, jest to znak, że inni nie są otwarci na twoją

energi

ę.

Sonya Roman

Ojej, chyba o czym

ś zapomniałem; wszystko byłoby łatwe gdyby nie to, że należy uważać na

pu

łapkę zwaną litością.

Kiedy mia

łem osiemnaście lat, pamiętani jak rozmyślałem nad tym jak łatwe było życie, jak

wszystko g

ładko płynęło, jak wiele miłości wydawało się być wszędzie.

Z rado

ścią rozglądałem się dokoła czując głęboko we wnętrzu, że takie w istocie było życie, że nie

musia

ło być usiane zmaganiami i nieszczęściami. Później stwierdziłem, że zaczynam dostrzegać

troski i k

łopoty osób, z którymi się stykałem. To było przyczyną mego wielkiego smutku, gdyż litość

czy uczucie z ni

ą związane było niczym innym jak zaakceptowaniem niedoskonałości. Pozwoliłem,

aby te mieszane uczucia ze

świata zewnętrznego weszły do mojej istoty i, chociaż wówczas nie

zdawa

łem sobie z tego sprawy, zacząłem przyjmować te całkiem pospolite energie. W

konsekwencji straci

łem swoją zdolność współ-odczuwania, a nabyłem nastawienie litościwe, co

sprawi

ło, że poczułem się przygnębiony.

Nale

ży współodczuwać = być pełnym pasji, zapału,

a nie odczuwa

ć litość = być rozrzewniającym (gra słów w języku angielskim)

Te dwa s

łowa zawierają całkiem różne wibracje. Które z nich byś teraz wybrał?

Zapa

ł dla pomyślności i radości drugiej duszy jest oznaką wielkości; pozwala on również wniknąć

g

łęboko w rzeczywistość drugiego człowieka i zespolić nas z naszym światem odczuć.

Natomiast, lito

ść prowadzi nas do świata zwyczajnego, jednostajnego. Postawa litości wobec

innych, czy siebie samego nie ma w sobie nic niezwyk

łego czy pasjonującego.

Lito

ść jest natury ludzkiej Współodczuwanie jest natury Boskiej

Poddanie si

ę uczuciu litości wobec drugiego człowieka zaciągnie ciebie na burzliwe wody, w

których nie odwa

żyłbyś się pływać. Kąp się lepiej w wodach empatii.

Nale

ży pamiętać, że w wielu przypadkach choroba czy konflikt przychodzą do ciebie z zewnątrz

poprzez nieczyste my

śli i uczucia ludzi, którzy często nie wiedzą, że są tego sprawcami.

Miej si

ę zawsze na baczności przed złowieszczą siłą politowania, a gdy ujrzysz drugą istotę w

cierpieniu czy k

łopotach okaż przyjazne zrozumienie dla jej trudnego położenia. Być może będziesz

nawet w stanie jej pomóc, lecz zawsze pami

ętaj o tym, że najważniejszym działaniem, jakie

mo

żesz podjąć dla ludzi na Ziemi to stać się tym wszystkim czym jesteś, konsekwentnie kierując

si

ę do wnętrza. Im pewniej będziesz to robił tym więcej i tym skuteczniej będziesz w stanie pomóc

ludziom wokó

ł siebie.

W stanie

łaski i mocy człowiek może dokonać wszystkiego.

W gruncie rzeczy, lito

ść wywołuje w tobie uczucia lub formy myślowe, które obniżają twoje wibracje;

te za

ś powodują, że czujesz się miernie.

Tym, czego potrzebuje ludzko

ść, jest twoja pasja. Ludzie, powiedzmy, z krajów Trzeciego Świata,

background image

którzy umieraj

ą z głodu wcale nie potrzebują twojej litości. Ale możesz okazać im pasję ponieważ

twój entuzjazm w stosunku do tego kim jeste

ś i co jesteś w stanie osiągnąć stanie się przyczyną ich

transformacji.

To pasja zapala p

łomień wzniosłej myśli i czystego uczucia, które z kolei przygotowują do

przejawiania cudów. Przy czym ju

ż samo pragnienie manifestowania cudów staje się źródłem

wielkiej rado

ści.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział czwarty: Śmiech jest nektarem

Poznaj czym jest filozofia;

Jest to bycie nieszcz

ęśliwym intelektualnie.

St. Germain

Przyj

ęcie odpowiedzialności za wszystko czym jesteś lub czym się stałeś jest rzeczą ważną i

wymagaj

ącą odwagi, ale nikt nigdy nie powiedział, że masz brać wszystko tak bardzo poważnie.

Oto przekazuj

ę tobie jeden z najbardziej uzdrawiających środków, dostępnych dzisiaj na Ziemi;

mo

że on wnieść uzdrowienie i harmonię do twojego życia i ciała, jak również, dla twoich bliźnich.

Jest to bardzo prosty

środek. Zwie się “Śmiech".

Śmiech uczy nas poruszać się leciutko, krokiem tanecznym poprzez, tzw. cywilizowaną, trywialność

życia codziennego. To śmiech, nie splamiony osądem, rozświetla pomieszczenia i uzdrawia twoje
komórki a

ż po same atomy i cząsteczki twojej struktury atomowej.

Śmiech usunie chorobę i napięcie, uwalniając się poprzez ciało. Rozgrzewa on serce i przyspiesza
przep

ływ krwi, co powoduje, że więcej cząsteczek światła przechodzi przez ciało, uzdrawiając je i

regeneruj

ąc.

Przeci

ętny człowiek spogląda na niebo i widzi ciemne chmury lub szarzyznę. Mędrzec patrząc na

niebo wie,

że poza chmurami znajduje się słońce i jasność.

Bóg wie,

że rozmaite firmamenty życia przejawiają się w sposób piękny i doskonały; należy tylko

postrzega

ć wszystko z pewną lekkością. Każdy Mistrz, z którym kiedykolwiek miałem kontakt,

posiada

ł bez wyjątku, niesłychane poczucie humoru.

W tobie te

ż to jest. Należy jednak ćwiczyć tę sztukę lekkości skupiając się na utrzymywaniu

postawy

“braku powagi".

W obecnym systemie wibracji oczekuje si

ę od ciebie abyś żył poważnie. Wmawia się tobie, że życie

musi by

ć trudne, mozolne, bez empatii i miłości.

To powa

żne nastawienie, ze swoją przytłaczającą wibracją, po prostu uniemożliwia połączenie z

Ojcem w twoim wn

ętrzu. Niełatwo usłyszeć tchnienie wiatru, kiedy jest się tak bardzo poważnym i

gorliwym w swoich wysi

łkach bycia człowiekiem

Ćwicz się w byciu figlarzem. Pozbądź się balastu. Twoim przeznaczeniem nie jest dźwiganie na
swych barkach ci

ężarów i trosk okrutnego losu; nie jest też twoim posłannictwem wlec ze sobą

banalno

ść i niepokój. Porzuć to.

Źródło wszelkiego życia niczego bardziej nie pragnie, niż uwolnić cię od twego brzemienia, tak abyś
móg

ł żyć w spokoju i zaznać radości. Jednakże, ty musisz chcieć wszystko to oddać ... Bogu.

O

świecenie oznacza bycie jasnym i lekkim; poruszanie się przez życie jak w tańcu, z łatwością,

rado

ścią i zachwytem, bez względu na okoliczności, w których się znajdujesz.

Oto w jaki sposób zaznaczysz swoje mistrzostwo.

Łatwo jest dać się wciągnąć w tarapaty i burze życiowe; twoje ego uwielbia, gdy jesteś
przygn

ębiony.

Natomiast twoje wewn

ętrzne “ja", Anioł stróż twego wewnętrznego światła, pragnie byś trzymał się

mocno, nieugi

ęty i nieporuszony w strukturze Boga, którym jesteś.

background image

Id

ąc przez życie pełne śmiechu i zabawy, niektórzy z was poczują się czasami niezrozumiani.

Jednak poddanie si

ę istniejącemu stanowi rzeczy ściągnie na was tylko jedno, a to nie jest naszym

przeznaczeniem.

Je

śli zależy tobie na długim życiu i szczęściu, to pamiętaj, że fizyczna świątynia światła, jaką jest

twoje cia

ło nie udźwignie ciężkiego serca; nie będzie w stanie sobie z nim poradzić.

Zatem

śmiej się ze swoich kłopotów i nieszczęść; śmiech podniesie twoje wibracje pozwalając na

przejawienie si

ę cudów.

Śmiech jest nektarem życia – on cię uzdrowi. Jest on siłą magiczną, miej więc odwagę śmiać się z
ca

łego serca.

Niewielu uwa

ża Boga za nieskomplikowanego, ale jest on wszystkim, co w życiu piękne i proste.

Ramtha

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział piąty: Obecność cierpliwości

B

ądź autentyczny, a wszystko przyjdzie do ciebie,

Lao-Tzu

Skoncentruj swoj

ą uwagę w oczekiwaniu na realizację darów Boga od wewnątrz i zewnątrz.

Wyka

ż cierpliwość dla manifestacji tych darów. Cierpliwość jest prawdziwą oznaką wewnętrznej

wiedzy; dzia

ła ona kojąco i uspokajająco na twoje ciało fizyczne oraz cały układ nerwowy.

Góra przejawia wielk

ą cierpliwość dla pojawienia się świeżego śniegu z nastaniem nowego sezonu;

podobnie jak kaktus oczekuj

ący na kropelkę wody z nieba. Nie usłyszysz również narzekań ze

strony drzewa wyczekuj

ącego na więcej światła słonecznego dla swych liści.

Pi

ękno ich zawiera się w głębokiej cierpliwości. Daje ona górze i drzewu wielką niezależność i moc.

Z kolei niecierpliwo

ść powoduje rozdrażnienie – niezmiernie destruktywną siłę w CNS, dając tym

pocz

ątek napięciu i sprzecznościom, które wkra-dają się do twego mentalnego i emocjonalnego

świata.
Łatwo być niecierpliwym; nie wymaga to wysiłku lecz również w znaczący sposób nie ma w tym ani
harmonii, ani pi

ękna.

Podczas moich licznych podró

ży miałem możliwość przebywania przez pewien czas w

towarzystwie mistrzów. Cechami jakie wszyscy z nich posiadaj

ą są spokój i niezwykła cierpliwość,

zawsze towarzysz

ące im w ich podróży życiowej. Łatwo jest zaobserwować wokół nich ten rodzaj

energii.

Cia

ła mistrzów są rozluźnione i poruszają się w swobodnym rytmie. Dzięki cierpliwości uzyskali oni

stan radosnego uniesienia, które nadaje im szczególne pi

ękno.

Kiedy

ś, podczas podróży po Polsce byłem urzeczony lasami wokół Warszawy; wyruszałem więc

codziennie na przechadzk

ę przez te lasy. Wydawało się, że drzewa próbowały do mnie mówić, a ja

rozmy

ślałem nad tym, co one widziały na przestrzeni lat; były przecież wojny, pojawianie się

żnych pór roku, tysiące ludzi wędrujących przez ich pola energetyczne, a jednak była w nich

wielka godno

ść. Siadałem wiec w głębokiej ciszy i nasłuchiwałem. Aż kiedyś, po tygodniu

codziennego odwiedzania lasu, ol

śniło mnie – coś tak ważnego, a zarazem tak prostego, coś co

jest cz

ęścią sztuki życia, o której zapomniałem. Chodziło tu o przejawianie cierpliwości, cierpliwości

podczas spaceru, biegu, zabawy i

śmiechu na tej drodze, którą zwiemy życiem. Nie posiadałem się

z rado

ści. Wydawało mi się, że znalazł się i został włożony na swoje miejsce brakujący kawałek

uk

ładanki.

Doprawdy, drzewa obdarzy

ły mnie wielkim podarunkiem i poczułem głęboką wdzięczność.

Teraz rozumiem,

że Natura jest wspaniałym uzdrowicielem energii.

U

życz sobie daru cierpliwości.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział szósty: Medytacja

Przep

ędź swe troski na cztery wiatry, wejdź do wnętrza i znajdź spokój.

Sri Bhaigara Ramana Maharishi

Godzina szczytu; zderzak przy zderzaku; wypalone my

śli wyrzucające z siebie skostniałe wibracje

niskiej energii gwarantuj

ą rozwalenie komuś głowy. Tak, zaczyna to prowadzić do szaleństwa, do

zam

ętu – ten codzienny obłęd życia. A jednak, przez cały czas, płomień Boga muska twoje serce

przypominaj

ąc o istnieniu pragnienia. Płomień ten mówi do ciebie i jedyną rzeczą, jaką masz zrobić

to pogr

ążyć się w ciszy.

Praktyka medytacji jest czynno

ścią ogromnie ważną choć w swej naturze nieskomplikowaną. Moc,

poczucie bezpiecze

ństwa i zdrowie, jakie otrzymują ci, którzy tę sztukę wprowadzają w życie jest

czym

ś zgoła zdumiewającym.

Je

śli tylko uda mi się usunąć paplaninę z mego zewnętrznego, świadomego umysłu, wówczas

poznam siebie.

Dziwne to zaiste; oto zbli

żamy się do 21-go wieku, a jednak ciągle pozwalamy sobie na użalanie się

nad sob

ą, na rozgoryczenie, nakładając na siebie rozmaite ograniczenia.

Mamy problemy z poczuciem w

łasnej godności; nasz nieposkromiony apetyt każe nam pochłaniać

wszystko, co w naszym zasi

ęgu, stwarzając tym problem dla Matki-Ziemi.

Czasem, zag

łębiony w ciszy, odczuwam łzy i ból Matki-Ziemi, która cierpi nie tylko nad tym, w jaki

sposób traktuje si

ę ją samą ale także nad sposobem odnoszenia się ludzi i narodów względem

siebie.

We w

ściekłość przemienia się jej łzy, jeśli nie nastąpi zmiana w sercach i umysłach wszystkich ludzi.

Przeznaczeniem Ziemi jest przej

ście w czwarty wymiar; tak, ewolucja; jest to zapisane jako boskie

prawo. Miernikiem naszego uwznio

ślenia byłoby zaprzestanie kwestionowania miłości i potrzeb

naszej planety. Mimo,

że nasze czyny i działania mają często charakter barbarzyński, większość z

nas uwa

ża siebie za osoby kulturalne, dobrze wychowane a nawet delikatne i wrażliwe.

Tymczasem nieustannie zazdro

ścimy, nienawidzimy i krytykujemy wszystkich i wszystko wokoło; a

dzieje si

ę tak tylko dlatego, że nie znamy swojej prawdziwej natury.

Wydobycie Antychrysta, czyli ego, na

światło dzienne w sposób spokojny i łagodny wymaga stanu

wewn

ętrznej ciszy i wiedzy. Nigdy nie posiądziemy prawdziwej radości, spokoju i szczęścia, jeśli

nie uzyskamy absolutnej kontroli nad

świadomym umysłem.

To dzi

ęki medytacji kontrola ta jest możliwa. Dzięki niej też zrodzi się i zawładnie nami miłość.

Medytacja wyzwoli nas z tyranii strachu, który zak

łóca naszą wielką przygodę. Można ją porównać

do odysei kosmicznej; im g

łębiej penetrujemy kosmos tym łatwiejsze mamy dojście do istniejących

tam odleg

łych galaktyk.

Tylko w g

łębokiej ciszy można usłyszeć głos Boga.

Odczucia s

ą bardzo subtelne i jednocześnie niezwykle intensywne. Medytacja umożliwia dotarcie

do niewykorzystanych jeszcze obszarów mózgu; podnosi temperatur

ę ciała, co z kolei uwalnia

adrenalin

ę. Powoduje to przepływ energii wzdłuż kręgosłupa, poprzez podwzgórze, uaktywniając

przysadk

ę mózgową, a następnie szyszynkę, która jest skarbnicą mocy w mózgu. Zaczynasz

postrzega

ć pozazmysłowo. Praktyka medytacji ukaże tobie wręcz nadzwyczajne wspaniałości,

nios

ąc ze sobą nową przejrzystość, koncentrację i niezwykłą zdolność twórczą.

background image

Medytacja pozwala ujrze

ć jaźń bardzo wyraziście, zdzierając złudzenia niższości i wyższości.

Potrafisz popatrze

ć poprzez strach, jakby go w ogóle nie było. Zamiast pozostawać dogmatycznym,

stajesz si

ę “Bóg-matycznym". Medytacja zrywa pieczęć z twojego serca, zaczynasz odczuwać

coraz wi

ęcej miłości; bowiem to tylko ego próbowało zablokować jej przepływ. Jest to wielkie

przebudzenie; niesie ono niezale

żność, elegancję, poczucie humoru, zdrowie, zdolność tworzenia,

obfito

ść, radość i młodzieńczość – wszystkie atrybuty Boga.

Medytuj, bo jest ci do twarzy w tych czaruj

ących kropelkach miłości – prawdziwej twojej istoty.

Zag

łębiając się coraz bardziej w sobie, zrozumiesz, że cała moc i radość znajdują się w chwili

obecnej, za

ś medytacja jest najlepszym sposobem na wyciągnięcie ciebie z przeszłości lub

przysz

łości.

Kiedy postanowisz bez reszty przebywa

ć w chwili obecnej,

ca

łą emocją i wrażliwością rozkosznego, niewinnego dziecka,

ta

ńczącego w radosnym zachwycie, wówczas zacznie się twoja podróż.

Ramtha

Nie staraj si

ę zrozumieć, lecz raczej pozostawaj w ciszy wiedząc, że Święty Graal leży głęboko w

twoim sercu.

Medytacj

ą może być zasadniczo każde twórcze działanie, które wciąga ciebie do Teraz

Medytacja jest pomostem mi

ędzy umysłem i sercem – sercem i duszą. Zawiera w sobie bogactwo

poznania; pozwala na wgl

ąd w siebie i w swoją przyszłość.

Nie jest ona trudna sama w sobie

– jest to po prostu skoncentrowanie uwagi na byciu tu i teraz,

które pozwala na ws

łuchanie się w każdy instrument muzyczny, z którego dźwięki wydobywa Bóg w

naszym wn

ętrzu.

Jedynie przyjmuj

ąc postawę, że niczego się nie wie, można wejść do pałacu wiedzy.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział siódmy: Postawa wdzięczności

Jest w mojej mocy s

łużyć Bogu lub Mu nie służyć.

S

łużąc Mu, dokładam do mojego dobra i dobra całego świata.

Nie s

łużąc Mu, trwonię moje dobro i pozbawiam świat dobra, które byłem w stanie stworzyć.

Lew To

łstoj

Zmiana nastawienia negatywnego, pos

ępnego czy ponurego na postawę wdzięczności powoduje,

że duch twój wzrasta, dając ci siłę i jasność percepcji.
Kiedy czujesz,

że życie twe staje się mozolne, gdy wszystko wydaje się chaotyczne i bez sensu ...

zatrzymaj si

ę – po prostu, zatrzymaj się.

Rozejrzyj si

ę wokoło, oddychaj powoli, znajdź trochę czasu by poczuć wdzięczność dla życia, dla

ka

żdej maleńkiej rzeczy, o której pomyślisz.

W

łaśnie szczególnie wtedy, gdy wszystko wydaje się takie przygnębiające lub kiedy uważasz, że

wszystko ju

ż przerobiłeś i wiesz.

Jest to odpowiedni moment aby zwróci

ć się do Boga słowami: “Wiesz, Ojcze, dzisiaj jestem jak

dziecko, niczego nie wiem i niczego nie rozumiem. Dzi

ś postanawiam po prostu bawić się i cieszyć.

Ty zajmij si

ę tym, co ważne albo najlepiej, zajmij się wszystkim. Ja będę cieszył się chwilą obecną,

zapomn

ę wszystko co kiedykolwiek słyszałem, wszystko czegokolwiek mnie nauczono. Dzisiaj,

Ojcze, pragn

ę czuć to, co ty czujesz, wąchać tego, czego ty wąchasz".

Jak

ą korzyść da tobie takie nastawienie? Otóż, jeśli wyrzucisz z siebie wszystkie, zarówno

powa

żne jak i banalne, sprawy życiowe to, pozwolisz sobie napełnić się istotą Źródła.

Dostrze

żesz i odczujesz cudowność życia nie robiąc zupełnie niczego; przebywając po prostu w

chwili obecnej.

Kto

ś może podejść i zapytać: “Jak się masz?" a ty odpowiesz: “Wspaniale, dzisiaj niczego nie

wiem". Taka postawa mo

że wywołać pewne poruszenie wśród twoich znajomych ale ciebie

zaprowadzi ona do doliny Obfitej Rado

ści.

Jest to naprawd

ę niewiarygodnie proste, ale takie też może być życie ... jeżeli oprzesz się na

wdzi

ęczności.

Nie chodzi tu o to czego masz si

ę jeszcze nauczyć, dotyczy to tego czym już jesteś. Wdzięczność

sprowadza moc poznania; pozwala na zespolenie z czyst

ą myślą i czystym uczuciem wyłaniając

tw

ą wyższą świadomość, gdzie twoje nieograniczone kształty myślowe okażą się dla ciebie trafne i

znacz

ące. Energia twoja wzrośnie niosąc ze sobą dary wolności, twórczej ekspresji i obfitości.

Mo

żesz mieć odczucie, że nie istnieje nic, czego nie mógłbyś dokonać lub czym nie mógłbyś się

sta

ć; a wszystko dlatego, że ośmieliłeś się być wdzięcznym i naturalnym.

Wdzi

ęczność przyciąga stan łaski. W wibracji wdzięczności zawarte jest niezwykłe piękno, moc,

niewinno

ść i czar.

Postawa ta pozwala przekroczy

ć granicę linearnych/logicznych procesów myślowych, które ciebie

tylko uzale

żniają i gnębią. Zatem jeśli pragnieniem twoim jest słuchanie głosu wewnętrznego

dziecka, Boga w tobie, to masz prawo wprowadzi

ć tę moc w swoje życie. Niech tak się stanie.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział ósmy: Marzenie

Czasami ciarki mnie przechodz

ą, kiedy myślę o tej, podobnej do snu, rzeczywistości, którą

postrzegam i odczuwam. Przez ca

łe życie marzyłem o cudownym współistnieniu wszystkich ludzi,

wzajemnie powi

ązanych z Bogiem i całym stworzeniem.

Dlaczego ludzie wol

ą żyć trzymając się uporczywie ograniczeń? Wymaga się od nas abyśmy

przestali marzy

ć, byśmy pozostali takimi, jakimi zawsze byliśmy, byśmy nie odważali się zmienić.

Lecz za ka

żdym razem kiedy przestaję marzyć, wpadam w dezorientację i zakłopotanie; czuję jak

rado

ść coraz bardziej mi się wymyka i zastanawiam się, czy kiedykolwiek jeszcze powróci.

Wówczas z ca

łych sił biegnę by schronić się w marzeniach, objąć Boga w swoim sercu i przytulić

si

ę mocno do niego. Bowiem, kiedy nie odczuwam Źródła w sobie, życie moje staje się nie do

zniesienia.

Wiem,

że większość z was, którzy czytają te słowa, jest znużona, sfrustrowana i coraz bardziej

rozgoryczona jednostajno

ścią i monotonią, która was otacza. Wiedzcie jednak, że ten

mechaniczny, linearny sposób

życia szybko zmierza ku końcowi; pamiętajcie o tym.

Zastanawiacie si

ę nad tym, co przyniesie przyszłość, bo głęboko w swoim wnętrzu odczuwacie

podniecenie, zapowied

ź zmiany.

Je

śli posłuchacie wiatru, wyszepce wam, że czasy wojen, nienawiści, nieszczęścia, rozpaczy oraz

udr

ęki wynikającej z nieznajomości swojej prawdziwej natury, jak również konfliktu wywołanego

wewn

ętrznym zmaganiem – dobiegają końca.

Oto co oznacza Era Wodnika. Jest to czas ponownych narodzin Chrystusa. Istotnie, drugie
przyj

ście Świadomości Chrystusowej, które obejmie wszystkich ludzi, Era Boga jest już bardzo

blisko; bli

żej niż przypuszczacie. Kiedy piszę te słowa przepełnia mnie uniesienie i zdumienie nad

wspania

łością tego wszystkiego.

Jedyn

ą rzeczą, jaką należy zrobić to – wiedzieć. Od tego momentu, niepewność i wątpliwości jakie

przys

łaniały waszą percepcję znikną bez śladu.

Nie

łatwo było mi przyjąć pełną odpowiedzialność za strumień energii pulsującej w moim ciele.

Źródło tej energii jest absolutne i nie potrzebuje żadnej pomocy, a jednak zmagałem się, by
pozosta

ć ludzki; nie chciałem zrezygnować z człowieczeństwa aby nie odebrano mi życia

ponownie. Te i inne wspomnienia z przesz

łych wcieleń – zakodowane w moim układzie

komórkowym, kiedy to moje starania by przekaza

ć tę wiedzę innym ludziom kończyły się sztyletem

w brzuchu

– były powodem, dla którego zwlekałem.

Ale czeka

ć dłużej nie można, bo czas na przemianę już nadszedł.

Marzenia Bogów ods

łaniają się w naszym wnętrzu. Jedyną rzeczą, jaką powinieneś zrobić to

przypomnie

ć sobie kim naprawdę jesteś.

Uka

żą ci to marzenia, medytacja; dzięki niej obejmiesz wszelkie życie i siebie, jako żyjącego Boga.

Nie wierz temu, lecz postanów do

świadczyć swojej prawdy.

Mo

że stwierdzisz, że korzystniej będzie dla ciebie pozmieniać swoje godziny snu. Śpij na przykład

wtedy, kiedy zwykle tego nie robisz.

Mo

żesz, powiedzmy, nie spać w nocy, pomarzyć po południu, wstać przed wschodem słońca.

Poci

ągnie to za sobą odmienny stan bycia; pomiesza twoje przyzwyczajenia, bo przyzwyczajenie

background image

staje si

ę jak narkotyk, powodując przenikanie negatywizmu do twojej świadomości. Wyzwanie

polega na zaprzestaniu monotonnych, nudnych nawyków, które wywo

łują zamęt, brak ładu i

niedomagania fizyczne.

Dzi

ęki tej postawie osiągniesz taki poziom energii, że zaczniesz płonąć żarem, pałając

przekonaniem,

że istotnie jesteś dzieckiem wszechświata, gwiezdnym nasieniem zrodzonym z

wielowymiarowych atomów mi

łości, że jesteś królem/królową dla siebie. Powinieneś płonąć żarem

aby, staj

ąc przy Bogu, Stwórcy, Istnieniu, móc powiedzieć:

Jestem równy tej Energii, która jest mn

ą bowiem ja jestem Bogiem

Bóg jest mn

ą Razem jesteśmy jednym.

Pot

ężny Stwórca, Bóg, płonie żarem, miłością i pragnieniem abyś ty pokochał siebie na tyle, by

móc stan

ąć wyprostowany i z odwagą i pokorą powiedzieć: “Oto teraz jestem zmartwychwstaniem i

życiem mojego boskiego przeznaczenia".
Z pokor

ą i dostojnością ogłosisz swoją suwerenność, a to pozwoli tobie służyć twórczej boskiej

mocy w królestwie duszy. W ten sposób zaczniesz prawdziwie s

łużyć wewnętrznej jaźni i obdarzać

rado

ścią wszystkich wokoło.

Nie mo

żna odkryć nowych lądów

nie godz

ąc się na stracenie z oczu brzegu

na bardzo d

ługi czas.

Andre Gide

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział dziewiąty: Stań się prawdziwym

By

ć prawdziwym – to mistrzostwo w działaniu.

Pragnienie wyzdrowienia musi by

ć silniejsze i lżejsze w swym odczuciu i myśli niż pragnienie ciała,

aby oddycha

ć.

Czy wiesz co odró

żnia świętego lub wielkiego człowieka od przeciętnego? Jest to jego pragnienie,

jego d

ążenie.

Przyk

ład takiego pragnienia widzimy w wielkości Jezusa Chrystusa. Niewątpliwie miał on wielką

mi

łość dla siebie, ale również posiadał ogromne pragnienie. Było to pragnienie służenia nie tyłko

ludzko

ści, ale także swojej potężnej Obecności Boga “Jam Jest". Dał w ten sposób przykład dla

innych.

Kiedy wielki mistrz poinformowa

ł go, iż byłby to moment wielkiej chwały, gdyby zgodził się na

ukrzy

żowanie – Jezus wyraził zgodę. Wiedział bowiem, że był to najpiękniejszy przykład jaki mógł

da

ć nie tylko ludzkości, ale także swojej potężnej Obecności Boga “Jam Jest".

Dzi

ęki swemu pragnieniu, żarliwości i miłości do Boga stał się nieśmiertelnym, a jego radość

nieprzemijaj

ąca.

Jak silne jest twoje pragnienie?

Pragnienie pe

łnej samorealizacji, spokoju, obfitości i zdrowia?

Trudno jest cokolwiek przejawi

ć, jeśli się jest pozbawionym pragnienia; bo to pragnienie wytwarza

emocj

ę, która z kolei odpowiedzialna jest za realizację pragnienia.

W uzdrowieniu, w procesie odnowy komórkowej, poprzez Boga mojej istoty, pomocna mo

że być

poni

ższa afirmacja:

“Wiem, że jestem zawsze młody, zawsze piękny, mam ciało boskiego dziecka, jestem zdrowy, mam
pi

ękne włosy, oczy, skórę, itp".

Mówi

ąc to przesuń rękami po swoim ciele, promieniując miłością i zrozumieniem; wyzwalając siłę,

witalno

ść i piękno.

Zrób to z perspektywy ma

łego dziecka i najlepiej wieczorem przed zaśnięciem. Proces ten pobudzi

twoje cia

ło przemieniając je.

Pami

ętaj, że jesteś swoim największym uzdrowicielem. Tak naprawdę, nikt nie jest w stanie ciebie

uzdrowi

ć, ale wiedz, że kiedy twoje pragnienie jest silne i czyste, Bóg stworzy okoliczność, w której

kto

ś lub jakieś zdarzenie ukaże tobie odbicie twojej boskości. Wówczas zdarzy się cud i wyleczony

zostaniesz z choroby, która ci

ę prześladowała jak drapieżny ptak.

Wiedz,

że aby usunąć chorobę musisz wpierw postarać się wyciszyć i całkowicie zaakceptować

siebie; dopiero potem przyst

ąpić do działania.

To wyja

śnia dlaczego wielu ludzi doświadcza cudownych uzdrowień oraz pokonuje ogromne

trudno

ści i przeciwności losowe, wychodząc obronną ręką, a nawet czerpiąc korzyści, z ciężkich

chorób i przykrych sytuacji

życiowych. Ich pragnienie jest tak silne, że, z miłości dla siebie,

zwracaj

ą się do Boga, w swoim wnętrzu pozwalając aby ten płomień obdarzył ich własnym boskim

zdrowiem.

Istniej

ą na naszej planecie mistrzowie, którzy wytworzyli wewnątrz i wokół siebie ogromną

background image

uzdrawiaj

ącą moc i wystarczy znaleźć się w ich obecności, aby zostać uleczonym. Robią to głównie

dzi

ęki swej wiedzy i wielkiej miłości do Boskiej Obecności w nich odbitej. Powoduje to potężny

wybuch mi

łości do wszystkich, którzy znajdą się w zasięgu ich pól energetycznych.

Zjawisko to zaobserwowa

ć można w przypadku Sai Baby z Indii, który jest przepięknym przykładem

Boskiej Istoty obecnie

żyjącej jaką ty też mógłbyś być.

żnica między Sai Babą, a tobą polega na tym, że on wie, iż jest Bogiem i odzwierciedla tę

prawd

ę.

Poznanie w

łaściwe dziecku jest w nas, ale jakże często nie pozwalamy, aby nas ono urzekło i

zainspirowa

ło.

Przez ca

łe wieki trzymaliśmy tę wiedzę zamkniętą w klatce, nie pozwalając Orłowi wyfrunąć; z

wyj

ątkiem przypadków, które wymagały natychmiastowego cudu.

Zmaganie si

ę jest bardzo nudne, nieprawdaż?; podobnie jak uzależnienie od przestarzałych

koncepcji

życia. Czasem wszystko staje się tak przytłaczające, że niejako zapominasz oddychać.

Pozwól wówczas, aby zaw

ładnęło tobą pragnienie, aby zabrało cię do miejsca skąd będziesz mógł

domaga

ć się swojej suwerenności.

Zrób to z pozycji pewno

ści – zacznij uzdrawiać siebie i krok po kroku, od drzwi do drzwi oddalisz się

od spi

ętrzonego stosu swych skostniałych przekonań oraz braku boskości. A kiedy dasz się

ponie

ść na skrzydłach pragnienia, wiedz w głębi serca, że Boska miłość będzie czekała, aby otulić

ci

ę swym promiennym ciepłem. Bowiem, poprzez pragnienie zespolenia się z miłością Boga stajesz

si

ę Jednym ze wszystkim, co istnieje i ... nie oglądasz się już więcej za siebie.

Mo

że cię zdziwić, że Bóg kocha jednostki, które ogarnięte takim pragnieniem stają się zuchwale

wymagaj

ące.

Zdziwieni s

ą głównie ci, dla których pokora jest równoznaczna z brakiem poczucia własnej wartości,

uwa

żają więc, że nie wypada żądać.

Żądaj, żądaj, ponieważ żądając wychwalasz swoje wewnętrzne “ja" i umieszczasz siebie w wibracji
suwerenno

ści. Ludzie błędnie uważają, że aby być skromnym i niekłopotliwym, nie należy zbyt

wiele prosi

ć czy żądać od Boga. Właśnie taka postawa oznacza brak poczucia własnej wartości.

Nie wyra

żaj nadziei na wyzdrowienie, na uzyskanie spokoju czy obfitości; żądaj tego, jako swojego

suwerennego dziedzictwa.

Wielokrotnie bawi

łeś się na karuzeli różnych wcieleń; bywało, że zbliżałeś się do ostatnich drzwi

prowadz

ących do wiecznego życia, wiedząc, że jesteś Bogiem, wiedząc, że wszystkie rymy

wszech

świata zawarte są w tobie. Lecz nagle się zatrzymywałeś. Może dlatego, że przyjemność

poszukiwania bywa zwodnicza lub mo

że ktoś odwiódł cię od pójścia dalej. Więc jesteś tu ponownie,

co

ś cię stymuluje i ponagla, lecz tym razem jest inaczej. Wiesz bowiem, że twój czas nadszedł

teraz.

Popularna obecnie maksyma brzmi:

“Bądź prawdziwym". Tak, bądź prawdziwym ... stań się

Bogiem. A je

śli w procesie stawania się wielkim zapragniesz cieszyć się i doświadczać wspaniałych

przygód

– to zrób to koniecznie.

Powiniene

ś znaleźć sobie takie miejsce, w którym wielkość na pewno przyjdzie,

bez oddzia

ływania lub zakłóceń ze strony tych, którzy chcieliby ciebie ograniczyć lub uzależnić.

Ramtha

background image

Nic nie uchodzi uwadze tego, kto patrzy oczami serca;
dla niego ka

żdy powiew wiatru ma swoją opowieść, a każda fala swój obraz.

Thomas Moore

Uzdrowienie fizyczne, mentalne, emocjonalne, czy na wy

ższej płaszczyźnie, przychodzi dzięki

poznaniu i zaakceptowaniu ja

źni jako twórcy. Jesteś twórcą życia, a samo życie można porównać

do pi

ęknego dzieła sztuki; artystycznej formy cudownego i poetyckiego współistnienia pomiędzy

ja

źnią a wielkim mistrzem Bogiem, który zamieszkuje twoje wnętrze i wszędzie dokoła; bo nawet

konik polny wie o istnieniu Boga.

Kiedy rozkwitniesz, tryskaj

ąc zdrowiem, energią i mocą, staniesz z głową wzniesioną do góry

ja

śniejąc jak latarnia morska. Ogłosisz swoją niezależność oraz znajomość (a więc i akceptację)

pe

łnej odpowiedzialności, która idzie w parze z tym sposobem istnienia. Ludzie przystaną

zadziwieni; spojrz

ą tobie w oczy i zobaczą jak twoja wiedza odbija się w ich oczach, lub raczej

zrozumiej

ą, że to ich własna wiedza uśmiecha się do nich. Posypią się pytania i tak podróż

stawania si

ę Bogiem pociągnie innych.

Wyzwanie polega na nieustannym zag

łębianiu się do wnętrza, do płomienia, który znajduje się w

twym sercu. Robisz to z godno

ścią i miłością podskakując radośnie na ścieżce swego poznania.

Gdy tak posuwasz si

ę naprzód, w twoim ciele budzi się uczucie miłosierdzia; zaczynasz pojmować,

że ciało twoje przekłada zrozumienie i miłość nad osądzanie; że odnowienie ciała fizycznego jest
rzecz

ą niezmiernie trudną bez silnych impulsów miłości wysyłanych przez małego chłopczyka czy

dziewczynk

ę, w twoim wnętrzu.

Przypominam sobie, jak maj

ąc chyba 15 lat, szedłem pewnego dnia korytarzem w szkole

rozmawiaj

ąc z Wielkim Bogiem. W tamtym okresie nie miało dla mnie żadnego znaczenia co

jad

łem. Kiedy zastanowiłem się nad tym usłyszałem odpowiedź:

Pokarm nie jest wa

żny.

Nie to, co wchodzi do ust cz

łowieka czyni go nieczystym i skalanym

l ecz to, co wychodzi z jego ust czyni go nieczystym i kala.

Mateusz 15:11-19

Rzecz jasna,

że kiedy twoje wibracje osiągają wyższą częstotliwość, impulsy myślowe

otrzymywane z wy

ższej świadomości stają się lżejsze, lecz zarazem bardziej intensywne.

Na skutek tego zaczynasz zmienia

ć swoje nawyki odnośnie odżywiania się. Wzrastając zmieniamy

si

ę, a proces stawania się Chrystusem w tym ciele wymaga wielu zmian. Z drugiej strony, możesz

zmieni

ć dietę, ubranie i wygląd zewnętrzny nie dokonując żadnych zmian wewnętrznych, odnośnie

tego co odczuwasz i kim my

ślisz, że jesteś; to zaś opóźni znacznie proces powrotu do zdrowia.

Ile masz czasu?

Dla tych z was, którym zale

ży na przyspieszeniu poznania jaźni, wskazanym jest ześrodkowanie

si

ę na swoich odczuciach, które wymagają przetrawienia i zaakceptowania.

T

łumienie i wyrzekanie się swych uczuć podczas tak długiej i rozległej wędrówki na płaszczyźnie

ziemskiej, zrobi

ło spustoszenie w całej tej nadbudowie, jaką jest twoje ciało.

żnorakie problemy zdrowotne, doświadczane obecnie przez ludzi są konsekwencją braku

odczuwania. Nie czucia czego

ś ale odczuwania.

Twój

świat uczuć jest w tym samym stopniu związany z realizacją siebie jako twórcy, jako mistrza,

background image

co twoje my

śli.

Bez ca

łkowitego odczuwania trudno doprowadzić do przejawienia się wewnętrznego mistrzostwa.

Nale

ży więc świadomie doświadczać wszystkich swoich odczuć; jest to szczególnie ważne w

przypadku ludzi o linearnej postawie do

życia.

M

ężczyźni na ogół tłumią, kobiety najczęściej wyrażają, podczas gdy należy jedynie odczuwać.

Dostrojenie si

ę do swoich odczuć zwiększa zdolność ciała do odbierania elektrycznych wibracji ze

Źródła oraz podnosi ilość energii i miłości, jaką człowiek jest w stanie przyjąć, pozwalając, w ten
sposób, na jej przep

ływ do swego wnętrza i do świata zewnętrznego.

U

świadomienie wszystkich swoich odczuć odgrywa rolę najważniejszą. Odczucia nie są ani dobre

ani z

łe, po prostu są. To tylko ego chce je osądzać, w oparciu o stare, przebrzmiałe systemy

wierze

ń. Jeśli już masz cokolwiek osądzać, to osądzaj swoje ego. Kiedy uwolnisz się od potrzeby

os

ądu łatwiej ci będzie stwierdzić co odczuwasz. Możesz, na przykład, któregoś dnia rano obudzić

si

ę smutny, a mimo to mieć bardzo udany dzień. Zaakceptowanie wszystkich swoich odczuć

oznacza,

że jesteś gotów przyjąć całą odpowiedzialność za wszystko, co stworzyłeś lub czego

jeszcze nie zrobi

łeś.

To w ludzkiej naturze le

ży osądzanie i tłumienie tak zwanych bezbożnych odczuć; z całą pewnością

nie le

ży to w naturze Boskiej. Zanurz się głęboko w swoim wnętrzu i jeśli pragnieniem twoim jest

stanie si

ę tym czym już jesteś, będziesz musiał wstrzymać proces myślowy i zacząć odczuwać.

Bruce Lee, w jednym ze swoich filmów, zwróci

ł się do ucznia z ważnymi słowami:

Nie my

śl ... odczuwaj. Dla zestrojenia odczuć użyj tego równania:Z + U + A/O = NRP

Zestrojenie + U

świadomienie + Akceptacja połączone z wibracją Objęcia pozwalają przejść do sfery

rzeczywisto

ści, którą nazywamy “Nieustannym Radosnym Poznaniem". Usuniecie napięcia twojego

cia

ła i umysłu wymaga również pogodzenia się z przeszłością, a następnie uwolnienia od niej.

Wyobra

ź sobie, że przeszłość nie istnieje. Wyobraź, że ... urodziłeś się teraz.

Mistrzowie do

świadczają swoich uczuć w sposób doskonały.

Uczucie do

świadczane w pełni, w danym momencie, bez osądu czy strachu pozwala wejść w stan

NRP; tylko dlatego,

że postanowiłeś po prostu być ... sobą, bezwarunkowo.

Z chwil

ą, gdy wkroczysz do świata odczuć, poznanie siebie i tego, co może zaistnieć jak gdyby

wyrywa si

ę z twego wnętrza. To tak jakbyś ze szczytu skały wpadał w nurt życia lub leżąc na łące

usianej nagietkami, poczu

ł wokół siebie rozkoszną woń Boga. A zatem, kiedy odczuwasz,

zaczynasz rozumie

ć co znaczy być suwerennym. Ze zrozumieniem, cierpliwością i całkowicie

zatopiony w chwili obecnej wchodzisz do sk

ąpanego w ciszy, starego lasu.

Niebawem, przechodz

ąc w głębsze pokłady swego wnętrza, poczujesz jak ogień w tobie pali się

coraz silniejszym p

łomieniem wywołując drgania energii w całym ciele. Układ nerwowy rozniecony

świętą energią włącza, uśpione poprzednio, ścieżki nerwowe. Potęguje się jasność i głębia twoich
my

śli. Czasami, wprawi cię w zdumienie jakaś myśl, która przyszła tobie nieoczekiwanie do głowy,

lub,

że namalowałeś tak piękny obraz nie wzorując się na niczym.

Wiesz jednak z jakiego

Źródła to wszystko wypływa; twoje wewnętrzne dziecko będzie miało

życzenia i pragnienia wiec puścisz wodze fantazji, aby zobaczyć czego naprawdę pragniesz.
Łatwiej jest teraz wsłuchiwać się w swoje pragnienia, bo wiesz już, że jesteś suwerenny, że
posiadanie tego co chcesz jest twoim prawem przyrodzonym. Nie przywi

ązuj wagi do swoich

potrzeb. Potrzeba oparta jest na ludzkich pragnieniach; wiedz,

że twoje pragnienia pochodzą od

background image

Chrystusa; masz odcisk tej energii w swoim wn

ętrzu. Wsłuchuj się w pragnienie wewnętrznego

dziecka, czy to b

ędzie ładne ubranie, samotność czy wspaniały partner. Pragnienia twoje zostaną

urzeczywistnione bowiem nie zgodzisz si

ę na mniej niż to, co dla ciebie najlepsze.

Dla dzieci istnieje zawsze tylko chwila obecna, dlatego s

ą tak pełne radości. Radość rodzi się z

ka

żdej nowej chwili.

W nadchodz

ących latach nasz system edukacji będzie nauczał dzieci praw opartych na

wspó

łodczuwaniu, pozwalając na pełne wykorzystanie ich wyobraźni i uwalniając miłość ich dusz.

Nie b

ędzie zapotrzebowania na winę czy rozgoryczenie, co obniży napięcie i wewnętrzny konflikt

wieku m

łodzieńczego.

W szkole

średniej, mój nauczyciel historii powiedział kiedyś, że niechybnie każdy człowiek z

biegiem lat staje si

ę bardziej konserwatywny i stateczny. Byłem zdumiony tym stwierdzeniem i nie

omieszka

łem wyrazić swego sprzeciwu, co zawsze zwykłem robić. Nauczyciel podszedł do mnie,

u

śmiechnął się i powiedział: “z tobą będzie tak samo jak ze wszystkimi".

Zaszokowa

ło mnie to i zmusiło do milczenia. Wymowa tego, co powiedział przeraziła mnie; przez

ca

łe dnie rozmyślałem o tej lekcji historii.

Wreszcie moj

ą odpowiedzią na ten punkt widzenia było NIE!

Zwracaj si

ę do dzieci tak jak gdyby byli Bogiem a reakcja będzie piękna. Do siebie również mów jak

do Boga.

Mam bratanka, który ma tylko 3 lata, a którego nazywam ma

łym guru. Pewnego popołudnia wybiegł

gwa

łtownie ze swego pokoju oświadczając wszystkim z blaskiem w oczach:

Bądźcie sobą Bądźcie sobą
Dzieci zareaguj

ą bardziej skutecznie na werbalne polecenie Boga niż człowieka.

Podobnie jak ty.

Okazywa

ć szacunek to kochać bezwarunkowo. Postaraj się w pełni siebie pokochać żyjąc zgodnie

ze swoj

ą symfonią, swoim rytmem. Kiedy każdy zacznie postępować i kochać zgodnie z poczuciem

swojej godno

ści osobistej wszystko się zsynchronizuje. Wyobrażenia staną się rzeczywistością;

przejawione zostan

ą na planie fizycznym przez ciebie, dla ciebie. Honor ma wdzięk i moc zawarte

w swojej wibracji; ma równie

ż dla ciebie wiele darów. Domagaj się go, szanując dziecko, którym

jeste

ś. Obdarz siebie prezentami szacunku, miłości i zrozumienia wiedząc, że otworzyły się inne

drzwi.

S

łowo “honor" oznacza:

szacunek, uczciwo

ść, szlachetność umysłu, cnotę i godność.

Zatem szanuj siebie i b

ądź suwerenny.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział dziesiąty: Wiem, że jestem

Na przestrzeni swoich niezliczonych istnie

ń, uciekaliśmy nieustannie od strachu, obawiając się go

w jakiejkolwiek formie.

Wszystko, co nieharmonijne powraca do tej samej emocjonalnej cz

ęstotliwości czyli odczucia. A jak

my

ślisz, co daje ci ta ucieczka od strachu? ... Nic.

By

ć może największym strachem dla człowieka jest lęk spowodowany brakiem odczuwania

łączności ze Źródłem we wnętrzu, z Bogiem. Uważamy, bowiem, że jesteśmy oderwani od Źródła i
niekochani przez t

ę Energię. Jednakże, strach ten jest, w istocie, starannie wymyśloną iluzją,

podtrzymywan

ą pragnieniem ego by panować nad twoją rzeczywistością.

Wyjd

ź poza iluzję, poza ten lęk a odkryjesz jeszcze bardziej dotkliwy strach, który tkwi głęboko w

twoim wn

ętrzu. Jest to wzbranianie się przed całkowitym poddaniem i połączeniem się ze Źródłem

we wn

ętrzu – to jest – z Bogiem. Ten strach czy program sprzyja pozostawaniu w tobie separacji z

Bogiem. Program ten nazywamy

“strachem przed staniem się Bogiem". A więc tak naprawdę, to nie

strach przed oddzieleniem od Boga, od

Źródła lecz raczej strach stania się tym kim jesteś istotnie,

jest przyczyn

ą wielu gwałtownych przejawów niezadowolenia, choroby i cierpienia. Powinieneś

zrozumie

ć, że gdybyś był całkowicie połączony z Bogiem, nie byłoby miejsca na cierpienie.

Jedno

ść ta przyniosłaby kres zmartwieniom i niedostatkom, a wszelkie negatywne myśli i emocje

znikn

ęłyby bezpowrotnie.

Wyobra

ź sobie, że nie masz żadnych trosk, żadnych problemów do rozwiązania i nie musisz się o

nic martwi

ć. Może dla wielu z was wydawać się to śmieszne, ale ten wąż oplatający wasz CNS

naprawd

ę istnieje i to jest przyczyną chaosu na Ziemi.

Dwie formy strachu

– bycia oddzielonym i bycia w jedności ze Stwórcą splotły się ze sobą jak

winoro

śl w obrębie twego centralnego systemu pamięciowego. Ale im bardziej zagłębisz się w

sobie, tym

łatwiej ci będzie rozwikłać lęki zakamarków twego wnętrza.

Owszem, rozwin

ęliśmy się i wzrośliśmy na przestrzeni wieków dokonując dużego postępu w

żnych dziedzinach życia, ale przestała to już być era informacji, komputerów czy nowa era.

Jest to Era Boga jest ona tutaj, jest teraz i to jeste

ś ty.

Nie uwolnisz si

ę od swych lęków stawiając im opór. Wyjdź im naprzeciw, obejmij, zaakceptuj i

pokochaj je bez os

ądzania. Taka taktyka przyprawi o wstrząs twoje ego, wprawiając je w bolesne

za

żenowanie, ale właśnie o to chodzi. Kiedy tę, tak zwaną, ciemną stronę siebie obejmiesz z

mi

łością, stwierdzisz, że lęki po prostu rozpłynęły się w nicość.

Odczuwaj swoje l

ęki, wylewaj dla nich łzy radości, daj im możność swobodnego wyjścia poza ciebie.

Wdychaj je, kosztuj a zaznasz stanu uzdrowienia, poniewa

ż wziąłeś w objęcia przestraszone

dziecko.

Poruszaj

ąc się naprzód, w górę i w dół, doznasz chwil pełnej radości, doprowadzając siebie do

momentu, w którym zrozumiesz,

że miłość Boga, ciebie, jest wszędzie i jest wszelkim życiem.

Stanie si

ę mistrzem życia to otoczenie szacunkiem swojego ja wewnętrznego bez uciekania się do

zewn

ętrznego; jest to objecie miłością, bez zastrzeżeń, całego swojego życia. Wsłuchaj się w swoją

wewn

ętrzną mądrość bo ona cię uwolni. Na nic, jednak, nie zda się uciekanie od strachu; jest to

nawyk który powiniene

ś jak popiół rzucić na cztery wiatry.

background image

Potraktuj swoje l

ęki z życzliwym zrozumieniem i miłością, postanawiając, że nie potrzebujesz już

dylematu brni

ęcia poprzez brudy i bagno. Podjąłeś decyzję, że będziesz tanecznym krokiem

porusza

ł się lekko przez bagna strachu, odrazy i nieufności. Strach, bowiem, jest złudzeniem

zrodzonym z wielu istnie

ń naznaczonych nieufnością i brakiem wiary w Boga w sobie.

Nelson Mandela

– Mowa Inauguracyjna, 1994 r.

“Naszym największym strachem nie jest to, że jesteśmy słabi. Nasz największy
strach stanowi si

ła, której nie można przyjść z odsieczą.

To nasze

światło a nie nasza mroczność nas przeraża.

Zapytujemy siebie, kim jestem aby by

ć błyskotliwym, wspaniałym, utalentowanym i

cudownym?

W

łaściwie to, kim nie masz być? Jesteś dzieckiem Boga.

Uwa

żając się za nic nie wartego nie działasz na korzyść świata.

Nie ma w sobie nic

światłego, wspaniałomyślnego postawa pomniejszania siebie, po

to tylko, aby inni nie czuli si

ę zagrożeni w twojej obecności.

Urodzili

śmy się po to, by przejawić chwałę Boga, który jest w nas..

Jest ona we wszystkich!

Kiedy pozwolimy w

łasnemu światłu zabłysnąć, mimowolnie pozwalamy innym

ludziom na zrobienie tego samego.

Kiedy uwalniamy si

ę od swojego strachu, nasza obecność automatycznie wyzwala

innych!"

Zatem bawmy si

ę teraz jak dzieci tańcząc taniec radości życia ponieważ, jako niewinne dziecko,

otwieramy si

ę na wolność i suwerenność. Dziecko w tobie wie, że strach nie ma racji bytu; pragnie

ono przebywa

ć tylko w chwili obecnej, miejscu, w którym strach nie jest w stanie cię zdusić. W

tera

źniejszej chwili zabawy, lęki nasze zostają wyzwolone, zaakceptowane i objęte i w pewnym

decyduj

ącym momencie wszystko zostaje oddane Ojcu.

To tak jakby

śmy powiedzieli: “Panie Boże, proszę cię, czy mógłbyś to wszystko zabrać i sam się

tym zaj

ąć? Bo ja postrzegam tylko miłość; poza tym, tak dobrze się teraz bawię".

Wszystkie wielkie rzeczy osi

ąga się w lekkości serca.

Ramtha

Kiedy staniesz si

ę sobą posiądziesz wiedzę.

Jest to ca

łkiem nieskomplikowany proces i niektórzy z was czytając te słowa przyznają, “tak ...,

oczywi

ście ..., jasne". Inni tylko się uśmiechną i nic nie powiedzą, a jeszcze inni opierając się

wy

łącznie na swym wybujałym intelekcie, odrzucą wszystko.

Jednak

że, nawet dla tych, którzy upierają się przy postrzeganiu świata poprzez linearne złudzenia,

nadejdzie czas, kiedy i oni obejm

ą swoje wewnętrzne dziecko, ponieważ nie będzie innego miejsca,

gdzie mogliby si

ę udać. Bowiem z miłością i czułością cierpliwie czeka Źródło.

Zaakceptowanie wszystkiego, co jest i wszystkiego, czym jeste

ś – to wielka wzmacniająca podróż.

background image

Akceptacja to pozbycie si

ę przeszłości, łącznie z tzw. dziedzictwem przodków.

Jeste

ś na zawsze, Jesteś Bogiem i zawsze tak było.

ż z tego, że twoi przodkowie mieli do czynienia z niedolą, nieszczęściem i przestępstwem. To co,

że twoje przeszłe istnienia były pełne zmartwień, a nawet przerażające. Nie przychodzisz z
przesz

łości, przychodzisz na świat TERAZ

Sta

łe przebywanie w pełni chwili obecnej jest jednym z najcenniejszych darów, jaki można sobie

ofiarowa

ć.

W istocie rzeczy jest to forma sztuki, podobnie, zreszt

ą, jak samo życie.

Nie poszukuj poza chwil

ą obecną.

Ramtha

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział jedenasty: Wniebowstąpiony Mistrz, Jezus Chrystus

Wszechmocna pot

ęga, jaką Jezus przyniósł ludzkości podczas swej wędrówki na Ziemi, była tak

wielka,

że ci, którzy patrzyli w jego oczy widzieli odbicie własnej chwały i boskości. Mężczyźni i

kobiety w mgnieniu oka do

świadczali uzdrowienia ciała, usunięcia napięcia i niezgody. Bowiem

odbicie bosko

ści jest istotą powrotu do zdrowia. Jest to odbicie światła, miłości, wszystkiego co jest

Bogiem, przes

łane z powrotem do potrzebującego; i oto mamy cud ujawniony w jednej chwili.

Przypominam sobie podró

ż w innym wcieleniu, w miejscu, które obecnie znane jest jako Izrael.

Mia

łem wówczas dwanaście lat i słyszałem różne opowieści i legendy o wielkim człowieku, którego

nazywano Jezus.

Mówiono o nim szeptem, jakby si

ę obawiano jego i mocy, którą przejawiał. Pewnego razu

wiedzia

łem, że zbliża się do naszej wioski, zacząłem wiec wołać “On nadchodzi, on nadchodzi".

Tymczasem starsi popatrzyli na mnie z mieszanin

ą strachu i złości i rzucając we mnie kamieniami

zacz

ęli krzyczeć: “uciekaj stąd, nie chcemy widzieć tego człowieka, on jest dziwny, zły. Zabieraj się

st

ąd i powiedz jemu aby też stąd poszedł". Nie wiedziałem o co tym ludziom chodzi; wyraźnie nie

chcieli z nim by

ć; byłem osłupiały ich postawą.

Poniewa

ż nikt nie starał się mnie zatrzymać, pobiegłem z całych sił w jego kierunku. Zatrzymałem

si

ę pełen podniecenia i szacunku – przede mną stał człowiek, którego nazywano Jezus. Ogarnęła

mnie mi

łość do tej boskiej istoty, która urzekła swoją miłością tę ziemię.

Jezus popatrzy

ł na mnie z łagodnym uśmiechem; przyglądaliśmy się sobie przez chwilę.

Nie odczuwa

łem potrzeby mówienia, a on patrząc na mnie sprawił, że w mym sercu odkryłem

wiedz

ę.

Zacz

ąłem się trząść przepełniony energią i pewnością. Ważną naukę przekazał mi Jezus owego

dnia, a ja dopiero teraz zaczynam w pe

łni zdawać sobie sprawę z tego, co się wówczas wydarzyło.

W ko

ńcu położył rękę na moim ramieniu, a ja zrozumiałem, że musi kontynuować swoją podróż; iść

dalej, bo ludzie ze wsi nie chc

ą go przyjąć. Popatrzyłem na niego wzrokiem pełnym miłości,

wiedz

ąc już co mam teraz robić. Razem przeszliśmy przez wieś, po czym zatrzymaliśmy się;

po

żegnałem go patrząc jak oddala się swym naturalnym, boskim krokiem.

W tym momencie przeznaczenie moje przedar

ło się do mej świadomości i postanowiłem, że stanę

si

ę podobnym do niego, że wniosę pokój, przemianę i wspaniałość dla tej ziemi. Mam wrażenie, że

Jezus by

ł dla mnie wtedy czymś w rodzaju bohatera komiksu, mojego Superman'a.

A wi

ęc jestem tu z powrotem i odkąd tylko pamiętam zawsze pałałem pragnieniem działania na

rzecz obj

ęcia pokojem i dobrobytem wszystkich ludzi.

Musimy nape

łnić naszą duszę ufnością i mocą wytrzymałości. Ufność wypływa z wewnętrznej

pewno

ści co do naszej prawdziwej natury. Nie

mo

żna jej kupić; pojawia się dzięki narzuceniu właściwości zwanej poznaniem. Napełnij swój

koszyk rozkosz

ą, radością i poznaj smak takiej postawy. Niebawem miłość, istota twego życia,

pop

łynie napełniając ciebie obfitością.

Im wi

ęcej wiesz

tym bardziej wzrastasz.

LL Cool Jay

background image

Pami

ętaj, że zużywasz ogromną ilość energii na to aby pozostawać w stanie niewiedzy, innymi

s

łowy, w kieracie czy młynie. Oto co się dzieje, kiedy funkcjonujemy na częstotliwości 3-go wymiaru

– jednego dnia jesteśmy zdezorientowani, drugiego – szczęśliwi, trzeciego – pełni złości,
nast

ępnego – zobojętniali; i tak w górę i w dół, jak kolejka górska na karuzeli.

Natomiast je

śli postanowisz zejść z karuzeli i uświadomisz swoją boskość, zharmonizowana

energia 4-go wymiaru si

ęgnie po ciebie i pociągnie do góry.

Jedyn

ą rzeczą jaką masz do zrobienia aby to sobie umożliwić, jest wejście w piękno każdej cennej

chwili obecnej, bowiem, tylko w chwili obecnej twoja suwerenno

ść skłoni się przed tobą. Jezus

stwierdza

ł “Jam jest zmartwychwstaniem i życiem mego boskiego przeznaczenia tu i teraz".

Naucza

ł także, iż wszystko, czego kiedykolwiek dokonał nie było tak wielkie, aby inni nie mogli tego

równie

ż uczynić. Możesz stać się w pełni zrealizowaną istotą teraz, jeśli rzeczywiście tego

pragniesz. Powiniene

ś podporządkować swoje serce wiatrowi, który przywoła cię do twej duszy.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział dwunasty: Poznanie

Ten, kto zna innych jest m

ądry, ten, kto poznał siebie jest oświecony.

Lao-Tzu

Nie mam

żadnych przekonań, wierzeń. To wspaniałe uczucie, kiedy się pozbywamy różnych

systemów wierze

ń, prawda? Czym one w istocie są? Z pewnością szeregiem ograniczeń.

Przekonanie zawiera w sobie element w

ątpliwości; na pewno nie odnosi się do czegoś

stwierdzonego. Natomiast, kiedy wiesz, jeste

ś w zgodzie z wolą Ojca; przekazałeś władzę wyższej

woli, swojej wy

ższej świadomości.

Istnieje obecnie wiele ksi

ążek na temat potęgi umysłu, są one narzędziami do wzmocnienia i

uniezale

żnienia siebie.

Teraz, zamiast wspiera

ć różne systemy wierzeń, powinieneś wzmocnić i uniezależnić swoją

wiedz

ę, tę boską iskrę w swym wnętrzu.

Nie wierz, a wiedz.

Kiedy wiemy lub zezwalamy wiedzy na przejawienie si

ę, pozwalamy Źródłu na skontaktowanie się z

nami, w sposób widoczny i namacalny. Wiesz,

że Bóg jest nieograniczony, zatem przesłania i

przekazy do twojej

świadomości również staną się w swoim charakterze nieograniczone. Wiedza

mo

że przybyć od wiatru, drzew, gór, być może, nawet uśmiechu. Może przyjść od dzieci; może być

zawarta w

śpiewie ptaków o świcie, dźwiękach ... piosenki rap lub we łzach, które uroniłeś pewnego

dnia obserwuj

ąc muskające brzeg fale.

Wiedza, poznanie jest absolutne i ca

łkowite. Delektuj się blaskiem własnej suwerenności. Bądź

guru dla samego siebie, umie

ść siebie na świętym obrazku. Już jesteś nieskalany, już jesteś

doskona

łą istotą – to wszystko jest w poznaniu.

Jeste

ś boski i zawsze takim byłeś, od momentu przyjścia na świat. Zastanów się czy istnieje coś

bardziej wa

żnego niż całkowita realizacja siebie jako Boga. Jest to, bowiem, jeden z

najcenniejszych podarunków, jakie mo

żesz ofiarować swojej rodzinie, ojczyźnie i światu.

S

ą to narodziny Świadomości Chrystusowej w twoim wnętrzu. I kiedy powtórne przyjście Chrystusa

ods

łoni się w tobie, z otwartym sercem drgającym niewinnością, oślepiając przyglądających się,

b

ędziesz lśnił śmiejąc się w blasku światła.

Niedawno, gdy szed

łem ulicą obcego miasta ogarnęło mnie, trudne do zrozumienia, uczucie. Z

sercem przepe

łnionym wzruszeniem przyglądałem się tym ludziom, pełnym piękna i pasji. Kiedy

rozmy

ślałem nad tym jak mógłbym im pomóc, łza potoczyła mi się po policzku, a wiatr powiedział

mej duszy:

“Tym co możesz zrobić, to pozwolić przejawić się swej suwerenności, to być

Chrystusem, bowiem taka jest twoja droga".

Ten silny i natychmiastowy przekaz poruszy

ł mnie do głębi. Zatrzymałem się na chodniku doznając

intensywnej emocji. W tym momencie, na tej pe

łnej gwaru, ruchliwej ulicy, uświadomiłem sobie

nagle,

że istotnie, Bóg jest wszędzie.

Twoj

ą podróżą jest również stanie się Bogiem więc, niech tak będzie.

Czasami, kiedy si

ę budzę, wszystko wygląda tak pięknie, delikatnie i spokojnie, a umysł mój

wype

łniony jest pustką.

Barwy

życia postrzegam wówczas w innym świetle, uświadamiając sobie, że wspaniałość Boga jest

background image

wszechobecna. Serce mi trzepoce z g

łębokiej wdzięczności; jest to bowiem miejsce zwane

poznaniem. Najcz

ęściej słucham Źródła za pośrednictwem wiatru, który jest dla mnie najlepszym

przyjacielem. To on do mnie przemawia, przynosi przes

łania, koi moją duszę, mówi, co pragnie mi

da

ć. Wiatr zawsze jest gotów użyczyć ci darów jasności, wnikliwości, lekkości, radości i harmonii.

Jest on, istotnie, wielkim pos

łańcem Ojca. Słuchaj wiatru, stanie się on dla ciebie zwiastunem

prawdy.

Skoro wszech

świat wiruje w rymach i zagadkach, chciałbym zaproponować takie równanie:

Wierzy

ć, mieć przekonania = ZŁO (w j. ang. gra słów BeLIEVe = EVIL.)

Wiesz teraz sk

ąd pochodzi zło.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział trzynasty: Maszyna wieku

Wygl

ąda na to, że wielu ludzi przywiązuje dużą wagę do wieku; gdy np. spotykasz kogoś, często

pada pytanie:

“ile masz lat?" (w j. ang. dosł. -Jak stary jesteś? przyp. tłum.). Zamień to na: “jak

m

łody jesteś"?

Ludzie pragn

ą być młodzi, a przecież nasza wewnętrzna wiedza mówi nam, że jesteśmy wieczni,

że starzenie się nie istnieje. Właściwie, dobrze byłoby wyrzucić to słowo z naszego języka, nigdy
wi

ęcej go nie używać.

Cia

ło fizyczne, o ile mu się na to pozwoli, może stać się całkowicie samoregenerującym się

mechanizmem, zapewniaj

ąc wieczną młodość. Wiemy, iż odnowa komórkowa związana jest przede

wszystkim z mi

łością – to znaczy, w jakim stopniu kochasz siebie i cały świat. To właśnie miłość

uwydatnia twoje pi

ękno, podnosząc twoją energię i żywotność.

“Zapamiętaj, że młodość jest boskim nasieniem miłości, zasianym w ludzkiej postaci boskości.
M

łodość jest boskością w człowieku – jest pięknem i duchowością życia kochającego i wiecznego".

Staro

ść jest z natury bezduszna, śmiertelna, szpetna i nierzeczywista. Lękliwe, przepełnione bólem

i trosk

ą myśli stwarzają brzydotę, zwaną starością. Natomiast, radosne, pełne miłości i czyste myśli

daj

ą obraz piękna zwany młodością.

“Wiek – to jedynie skorupa, wewnątrz której znajduje się drogocenna rzeczywistość – klejnot
m

łodości" (Baird T. Spalding – Życie i Nauka Mistrzów Dalekiego Wschodu, tom 1).

Kiedy rozwiniesz w sobie niewinno

ść i miłość wewnętrznego dziecka, ciało twoje stanie się

rozlu

źnione i w harmonii ze wszystkim. “Prawdziwa boska miłość jest manifestacją młodości. W mej

duchowej

świątyni, boski alchemik nieustannie tworzy piękne i nowe komórki. Duch młodości w

moim ciele

– to moja ludzka postać boskości i wszystko we mnie jest zdrowe, piękne i młode

(spokój, spokój, spokój)" (Baird T. Spalding

Życie i Nauka Mistrzów Dalekiego Wschodu, tom 1).

Systemy wierze

ń, z uwagi na właściwe im ograniczenia, przyspieszają proces starzenia się i

dlatego odrzucenie przestarza

łych przekonań spowoduje zahamowanie tego procesu. Ponadto,

mamy do

ść dziwny zwyczaj obchodzenia swoich urodzin; oznacza to, że co roku przypominamy

sobie,

że jesteśmy o rok starsi. Zaprzestań obchodzenia urodzin, natomiast świętuj codziennie dar

życia, którym zostałeś obdarzony, a jeśli zapragniesz ofiarować komuś prezent, nie czekaj na
okazj

ę urodzin. Zawsze, bowiem, istnieje chwila obecna, którą można wykorzystać jako okazję do

spotkania towarzyskiego. Po prostu, powiedz przyjacio

łom: “Czuję się dzisiaj wspaniale, więc

skorzystajmy z uroków

życia i zabawmy się".

Kiedy zaprzestaniesz obchodzenia urodzin, stwierdzisz po pewnym czasie,

że już nie pamiętasz ile

masz lat i b

ędzie to uczucie wyzwalające.

Oczywi

ście, możesz połykać tabletki witamin i soli mineralnych, przyjmować różne zioła, czy eliksiry

m

łodości w celu poprawienia swego zdrowia, jednak, jak już wiemy, nie chodzi tu o to, co wkładasz

do ust.

Gdyby

ś całkowicie uwolnił się od autodestruktywnych form myślowych i emocji podarowałbyś sobie

wspania

łą terapię odmładzającą.

Jestem pot

ężną elektroniczną energią, która przepływa,

nape

łnia i odmładza każdą komórkę mojego umysłu i ciała w tej chwili.

Wniebowst

ąpiony Mistrz Godfrey Ray King

background image

Cia

ło przyrównać można do gąbki, która przez cały dzień pragnie nasączać się promieniami miłości.

Kiedy pojmiesz istot

ę swego boskiego “Jam Jest", zniknie w tobie napięcie, a pojawi się harmonijna

energia sprowadzaj

ąca spokój i swobodę. Położy to kres chorobie, która, w istocie, jest jedynie

brakiem tej harmonii i swobody.

Wielu ludzi pogodzi

ło się z myślą, że osiągnięcie tzw. linearnego wieku ca. 70 lat oznacza odejście

z tego

świata.

Ale dok

ąd oni odchodzą? Śmierci przecież nie ma. Podróż, bowiem, trwa wiecznie i ciało nie musi

umrze

ć by dotknąć istoty Boga.

Istnieje inny sposób, który nazywamy wniebowst

ąpieniem, czy też scaleniem z wszystkim, co

istnieje.

Sposób ten polega na podniesieniu wibracji do takiego stopnia,

że twoja elektroniczna energia

przeniknie w tchnienie Boga.

Niew

ątpliwie, łatwo jest pozwolić ciału umrzeć – przejawiliśmy wiele chorób, które nam w tym

pomagaj

ą. Jednakże, choroba może posłużyć po prostu jako narzędzie do transformacji, bowiem

ból i cierpienie zawsze nios

ą ze sobą naukę.

Wiek jest nierozerwalnie zwi

ązany z koncepcją czasu. A czym, właściwie, jest czas? Niczym innym

jak poj

ęciem linearnym, które, poza planowaniem codziennych zajęć, nie ma żadnego znaczenia.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział czternasty: Cisza

Wyra

żaj się jak Bóg, a inni usłyszą twoje słowa jako harmonijne piękno prawdy.

Czy s

łowa i myśli twoje wypływają z serca, czy też z rumowiska twego umysłu? Kiedy zrozumiesz,

że niedbałe użycie słów wpływa niekorzystnie na wrażenie, jakie robisz, odczujesz coraz mniejszą
potrzeb

ę mówienia. Chętniej będziesz słuchać, kiedy zaczniesz postrzegać świat i siebie poprzez

pryzmat poznania; wówczas tysi

ące słów nie będą miały znaczenia.

Wyzbycie si

ę bezsensownych opinii i przekonań umożliwi ci poznanie. W głębokiej ciszy pojawiają

si

ę myśli kontemplacyjne, dzięki którym wyłonią się czyste formy myślowe pochodzące od Boga, od

Ojca.

Nie l

ękaj się ciszy; jest ona po to by ochraniać i kochać ciebie, a nie szkodzić czy ujarzmiać cię.

Eliminuj

ąc potrzebę mówienia, wyrażania słowami swojej wiedzy, przyczynisz się do zmiany

rzeczywisto

ści tych, którzy są wokół ciebie.

Rozkoszuj si

ę ciszą Ojca, jego wiedzą, dzięki której jasno zdasz sprawę z tego, czego naprawdę

pragniesz.

Cisza obdarzy ciebie pasj

ą, natchnieniem i oświeceniem, dzięki czemu staniesz się Bogiem w

dzia

łaniu.

Miej odwag

ę pozostawać w ciszy, bo wiele rzeczy przejawisz dzięki ciszy i woli Ojca. Nie wymaga

to

żadnych starań, wysiłku, czy napięcia. Spoglądając na innych ze swobodą i spokojem dostrzeż

rado

ść w ich oczach; usłysz jak śmiech rozlega się po sali.

B

ędziesz w stanie nawiązać kontakt z innymi nie używając słów tylko dlatego, że potrafisz,

pozostaj

ąc w ciszy, wsłuchać się w boskie intymne myśli innych, nie bojąc się ich odbierać.

Kiedy odwa

żysz się na spacer w głębokiej ciszy, kiedy zapragniesz skontaktować się z Mistrzem, z

Bogiem, wówczas stwierdzisz,

że wszechświat przepełniony jest światłem, kolorem i dźwiękiem.

Do

świadczysz wyższych oktaw porozumienia z Bogiem, ze Źródłem.

To wzajemne oddzia

ływanie jest w swej naturze bardzo zmysłowe; jest to uczucie gorąca i pasji w

sercu, kiedy cia

ło rozgrzewa się, zabarwiając twarz rumieńcem. Mogą cię zapytać: “Czy nic ci nie

dolega"? Rzeczywi

ście, będziesz wyglądał inaczej, ale nic nie odpowiesz; uśmiechniesz się tylko

promiennym

światłem mocy Boga w tobie.

Nigdy nie obawiaj si

ę mówić prawdy. Ludzie wrażliwi są obecnie na prawdę; znacznie bardziej niż

kiedykolwiek przedtem. Mi

łość do prawdy zawarta jest w sercu każdego i wiedz, że kluczem, który

otworzy drzwi do serca, do prawdy ka

żdej napotkanej osoby – kobiety lub mężczyzny – jest klucz

mi

łości.

background image

Wstecz / Spis tre

ści / Dalej

Rozdział piętnasty: Wielka Interwencja

Pocz

ątek: A.D. 1987

Rok zako

ńczenia: A.D. ca. 2030

Okres szczególnie wra

żliwej mocy: A.D teraz do A.D. 2013

Najwa

żniejszym powodem, dla którego nie pozwolono nam doprowadzić do całkowitej

samozag

łady jest oświadczenie Federacji Galaktycznej, że ludzie na planecie Ziemia posiadają

ogromny potencja

ł i warto im pomóc.

Mamy, w gruncie rzeczy, wa

żną rolę do odegrania w rozkwicie jedności i harmonii, który aktualnie

ma miejsce w tej galaktyce.

Nie, nie jeste

śmy i nigdy nie byliśmy sami i pewnego dnia, w pewnym momencie, da się odczuć

pot

ężną falę wzrostu świadomości ludzi na Ziemi. Nigdy już więcej nie doznasz uczucia

samotno

ści, bo uświadomisz sobie nierozerwalność z Bogiem w tobie – tę samą jedność, którą

odczuwa

łeś miliony lat temu, kiedy zaczynałeś podróż.

Pot

ężny, nieograniczony potencjał wszystkich ludzi na Ziemi może okazać się niezwykle

intensywn

ą, uzdrawiającą mocą dla tej galaktyki -jaśniejącą gwiazdą poznania dla wszystkich istot.

Twoim zadaniem, tu na Ziemi, jest pe

łna samorealizacja Boga, Jam Jest, w tobie.

Równanie, dla ciebie do rozwa

żenia, “Jam Jest" = Nieograniczona Myśl uaktywnia prawo boskie,

wyra

żone w sposób prosty. Przywołanie mocy “Jam Jest" otworzy wiele bram zarówno do twojego

umys

łu, jak i serca, szczególnie jeśli zrobione to będzie z głęboką ufnością i pogodnym spokojem.

Przywo

łanie mocy “Jam Jest" spowoduje podniesienie temperatury twojego ciała i poprowadzi cię

drog

ą poznania.

Dlatego Jezus Chrystus, przed ka

żdym ważniejszym zadaniem używał tych oto słów:

“Jam jest obfitością
Jam jest zdrowiem
Jam jest mi

łością

Jam jest rado

ścią

Jam jest dzieckiem Boga
Jam jest niewinno

ścią

Jam jest si

łą

Jam jest poznaniem
Jam jest wolno

ścią

Jam jest zmartwychwstaniem i

życiem

Jam jest wszystkim tym, czym pragn

ę być".

Ty równie

ż staniesz się tym, czym sobie nakażesz, przywołując moc potężnej Obecności Jam Jest

– centrum twojej istoty. Wiedza ta jest w twoim wnętrzu; nie wierz temu, lecz czuj to.
Anty-Chryst to tylko twoja druga ja

źń, świadomy umysł, wielki kosmiczny żartowniś, który będzie się

upiera

ł, że Bóg, Jam Jest, nie istnieje.

By usun

ąć ciemność, pokochaj tę drugą jaźń, sprowadź ją do swego centrum, kiedy już ugruntujesz

si

ę w swoim poznaniu. Krótko mówiąc, bądź zawsze radosny i szczery – to przyniesie uzdrowienie.

background image

Dopóki nie rozwiniesz w sobie zdolno

ści przyjmowania i akceptowania myśli nieograniczonej,

trudno b

ędzie ci przejawiać; bowiem energia Boga z ograniczoną, linearną myślą nie ma nic

wspólnego.

Przejawienie cudów po prostu przychodzi; nie wymaga ono powolnego, pe

łnego powagi myślenia.

Kiedy my

ślenie staje się przytłaczające, to tak jakbyś ugrzązł w błocie, ograniczając tym samym

mo

żliwość przyjmowania.

Ograniczasz w ten sposób istnienie. Natomiast prostota i rado

ść ułatwiają dyscyplinę i koncentrację

na celu, co doprowadza do przejawiania.

Uznanie tego uniwersalnego prawa, zestrojenie z

“Jam Jest" twojej istoty jest częścią wielkiego

zamys

łu, odsłanianego obecnie na całym świecie.

Poznanie przez ciebie tego prawa nabierze przyspieszenia, podobnie jak w przypadku Wielkiej
Interwencji.

Planeta: Ziemia, rok 1996

Buchaj

ące wulkany, susze, powodzie, zimno kiedy powinno być gorąco i odwrotnie; to matka

Ziemia przygotowuje si

ę do następnego kroku w swojej ewolucji. Ludzie przemieszczają się,

zmieniaj

ą częstotliwość wibracji; zdecydowana większość zbliża się do nowego choć nie

nieznanego pocz

ątku. Związki rozpadają się, państwa przechodzą proces ponownych narodzin;

Ziemia przeobra

ża się wchodząc w harmonijne poznanie.

A co z twoim odrodzeniem, og

łoszeniem swej wspaniałości?

Bowiem, w ci

ągu następnych dwudziestu lat, będziesz świadkiem niektórych z największych

przemian, jakie kiedykolwiek mia

ły miejsce na Ziemi.

Zmianom o charakterze geograficznym

– tj. tam gdzie obecnie jest morze powstaną lądy, tam, zaś,

gdzie l

ąd pojawią się morza – towarzyszyć będą zmiany na arenie społecznej; kiedy to wyłoni się

nowy sposób porozumiewania si

ę, oparty na uczciwości, prawości i miłości, które to wartości będą

czynnikami kszta

łtującymi myśli i czyny człowieka.

W nadchodz

ących latach, liczne kraje tej planety rozniecą ogień swego świata uczuć za pomocą

suwerenno

ści i współodczuwania, co zapoczątkuje narodziny wolności wśród wszystkich ludów;

gdzie wojna i nienawi

ść ustąpią miejsca dla pełni światła i miłości.

W tej chwili, wielu z was odczuwa co

ś, co można nazwać gorączką złota; przynajmniej, tak to na

pozór wygl

ąda. Aczkolwiek, na głębszym poziomie tłumaczy się to jako “gorączkę Boga", która, w

gruncie rzeczy, nabra

ła już maksymalnej szybkości.

Oto jak dochodzimy do poznania Natury Z

łota.

Synchroniczny ci

ąg wypadków, zainicjowany w twoim sercu i tworzący sympozjum

nieskr

ępowanych myśli i uczuć, zagęścił się w delikatnie zharmonizowaną sieć złotych płomieni

obejmuj

ąc twoje życie codzienne i nadając rytm twemu sercu. Rzeka życia popycha ciebie w

kierunku jedno

ści. Uwolnienie się od zmagań, zrzuca trud i biedę kaskadami w dół do oceanu

zachwytu i wzbudzaj

ącej szacunek harmonii. Z nastaniem świtu aureola Boga przeniknie do twego

serca. To, co czeka niewinnych i o

łagodnym sercu będzie również przeznaczeniem narodów, które

postrzegaj

ą pokój jako realną przyszłość.

Posuwasz si

ę coraz dalej, zagłębiając się w świadomość jedności ze wszystkim, z życiem, z tą

galaktyk

ą, a przede wszystkim ze sobą.

Gdy zastanowimy si

ę nad rytmem morza, dostrzec możemy obecną w nim grację, której przyczyna

background image

le

ży w całkowitym pogrążeniu się w czasie teraźniejszym, w chwili obecnej; innymi słowy, rytm

morza pochodzi od

Źródła.

Podobnie jest z tob

ą.

Uwa

żaj, by nie stać się zbyt zajętym, aby po prostu być.

W pewnej, okre

ślonej rzeczywistości, interwencja – to tylko wyższa świadomość, nieustannie

rozszerzaj

ąca się i coraz uporczywiej przypominająca, że należy zatrzymać się i wsłuchać w

uderzenia serca

życia.

Ws

łuchiwanie się oraz zaduma nad tym, czego już dokonałeś i co pragniesz stworzyć stanowi

cz

ęść podróży.

Niew

ątpliwie, będziemy świadkami ogromnego postępu w dziedzinie nauki. Doniosłe wynalazki

sprawi

ą, że obecna technologia wyjdzie całkowicie z użycia.

Na przyk

ład, samochód, który, według mnie, ma coś wspólnego z dinozaurami, stanie się wkrótce

czym

ś w rodzaju zabytku, z uwagi na swoje uzależnienie od przestarzałej formy paliwa. Nie ulega

w

ątpliwości, że wkrótce nastąpi kres pojazdów o napędzie benzynowym. Nadchodząca interwencja

poci

ągnie za sobą zapierający dech w piersi postęp w dziedzinie komunikacji, łączności i ekonomii.

Pami

ętaj jednak, że temu wszystkiemu towarzyszyć będzie proces transformacji. Przyłóż więc ręce

do Ziemi, bowiem Ziemia dostarczy wielu odpowiedzi na twoje pytania.

Zajmij si

ę radośnie uprawą ziół i innych roślin, opierając się na wszystkim tym, co naturalne i

nieskomplikowane.

Podró

ż do gwiazd i dalej już się zaczęła. Daje się również zaobserwować zjawisko

przemieszczania si

ę ludzi na Ziemi. Na przykład wiele osób opuszcza południową Kalifornię,

poniewa

ż kierując się głosem wewnętrznym, stwierdzają, iż nie służy im już tamtejszy vortex (wir).

Z kolei niektórzy mieszka

ńcy Azji decydują się na wyjazd do Ameryk i Oceanii bowiem, oni także

ws

łuchują się w potrzeby i pragnienia swego serca.

Za dwadzie

ścia lat mapa świata będzie przedstawiała zupełnie inny obraz, ale nie musi to być

nast

ępstwem kataklizmów.

Jecha

łem niedawno samochodem wzdłuż góry, która wyrzucała z siebie gazy i parę. Pomyślałem

sobie,

że nic tak nie wpłynie na zmianę świadomości istot znajdujących się w sąsiedztwie tej góry,

jak wyraz jej niezadowolenia.

Mia

łem wrażenie, że góra się do mnie uśmiecha, więc zaśmiałem się dając znak, że ją odbieram.

Pomy

ślałem, iż warto zapamiętać, że zawsze jesteśmy wielkimi twórcami ... zawsze tworzymy.

W przysz

łości nadejdzie taki czas, że patrząc w niebo ujrzymy przed sobą tysiące pojazdów, o

żnych kształtach i rozmiarach i nie będzie to dzień wyrzutów, lecz powitania.

Tak, gwiezdni ludzie/istoty pozaziemskie przyb

ędą, aby pomóc nam w naszej podróży; będzie to

wspaniale wydarzenie

– kulminacyjny punkt interwencji. Przybycie będzie miało charakter

pokojowy, nios

ąc ze sobą potężne uzdrowienie i obfitość. Będzie to współpraca i wzajemny dowód

wiedzy, poznania.

Zdumiewaj

ące jest ciągłe pojawianie się, szczególnie w Anglii, “crop circles" (kręgów na polach

uprawnych), które mo

żna by przyjąć jako ogłoszenie dla tej interwencji; coś w rodzaju -“wstawaj,

wstawaj, czas na przedstawienie".

Angielski totem

– to buldog, pies, który trzyma głowę przy Ziemi nie spoglądając do góry, a kiedy

background image

chwyci co

ś w swoje zęby, to za nic nie chce wypuścić. Raczej nieustępliwa pycha. Lepiej będzie

je

śli Anglicy puszczą w niepamięć swoją przeszłość; zapomną o minionym splendorze swojego

imperium, bo, wcze

śniej czy później, podobnie jak w przypadku wszystkich ludzi, trzeba będzie

zaniecha

ć tej bezwzględnej potrzeby trzymania się kurczowo linearnego, logicznego świata. Muszą

oni, niejako, wypu

ścić kość z zębów, popatrzyć w kierunku nieba i pozwolić przejawić się marzeniu,

bowiem szansa dla Wysp Brytyjskich pojawi si

ę.

Ufam,

że Anglicy pozwolą na nieprzerwaną, stopniową przemianę, ponieważ konserwatyzm nie ma

nic wspólnego z jedno

ścią, a jedność świata jest rzeczą nieuniknioną w nadchodzącej erze Boga.

Trudno si

ę wiec dziwić, że konserwatywni władcy czują jak ziemia zapada się im pod nogami. Kiedy

ca

ły kraj lub większość jego mie-szkańców obstaje przy kontroli, konflikcie, wojnie, nienawiści i

korupcji, wówczas interwencja i zmiany, którym b

ędą musieli stawić czoła będą w swej naturze

odbiciem ich walki z suwerenno

ścią i z ich boskością.

I odwrotnie, narody, które powitaj

ą zmianę idąc w kierunku pokojowego porozumienia; które z

lekko

ścią i cierpliwością ogłoszą, pełne zapału, swoją suwerenność, te narody, zaiste, odziedziczą

bogactwa Boga.

To przywodzi mi na my

śl naród polski; niewątpliwie orzeł tego kraju ponownie rozwinie skrzydła.

Nawet wielki nied

źwiedź, na północy, wykazuje coraz łaskawsze usposobienie.

Wszystko to jest niezwyk

łe; posuwając się każdego dnia do przodu odkryjesz nowe, zdumiewające

mo

żliwości roztaczające się przed tobą. Pozwól więc sobie na zabawę z zachciankami swojej

duszy. Zawsze b

ędziesz wiedział, którą drogą wybrać, gdzie pracować, z kim się bawić, kiedy

mówi

ć, a kiedy rozkoszować się ciszą; bo odczujesz pasję i zharmonizowanie każdego momentu

dzia

łania.

Ws

łuchuj się w swoje życzenia, pragnienia; ześrodkuj się na nich. Zlekceważenie podszeptów

serca w tym okresie przemian by

łoby rzeczą ryzykowną. Niezwykle ryzykowną.

Przej

ście w erę Boga przebiegać będzie bardziej harmonijnie jeśli przestaniesz oglądać się za

siebie, trzyma

ć się tradycji i dziedzictwa przodków. Twoi przodkowie byli wielcy i szlachetni, ale ty

pochodzisz od gwiazd i porzucenie starych zwyczajów, u

święconych tradycją, odgrywa tu rolę

decyduj

ącą. Królestwo suwerenności znajduje się teraz, a nie w twojej przeszłości.

Jedno

ść istnieje w chwili obecnej.

Aby sta

ć się radosnym i spokojnym, potrzebujesz dyscypliny i koncentracji.

Szcz

ęście – to ześrodkowanie się na promieniu światła rozprzestrzeniającego się z serca.

Decyduj

ę się pójść za głosem moich marzeń, podążać za pragnieniami; nie odstąpię od prawdy i

zastosuj

ę się do woli Boga, w sercu mojej duszy. Pokłonię się przed równouprawnieniem

wszystkich m

ężczyzn i kobiet; pójdę za przykładem dzieci i będę się z nimi weselił.

I b

ędę was kochał całym swoim sercem, bo teraz wiem, że jedynym miejscem, do którego można

si

ę udać jest boski plac zabaw TWOJEGO WIECZNEGO ŚWIATŁA I MIŁOŚCI.

Gniew Boga jest wydaniem s

ądu człowieka przeciwko samemu sobie.

W znakomitym filmie Gwiezdne Wojny, kiedy to Luke Skywalker przechodzi inicjacj

ę, aby stać się

Rycerzem Jedi, mistrz jego, Yoda, przez ca

ły czas usilnie go nakłania, by odczuwał Źródło. To

samo dotyczy nas wszystkich. Nie dziwi wi

ęc fakt, że “science fiction", w tym okresie przejściowym,

przyci

ąga wyobraźnię ogółu, zarówno w filmach, jak i powieściach.

W gruncie rzeczy, wiele wa

żnych powieści z zakresu “science fiction" istotnie nawiązuje do prawdy.

background image

Ludzie czytaj

ą te książki i zapala się iskra w wyobraźni ich duszy. Naukowy fakt czy fikcja –

wybieraj.

G

łos Źródła można usłyszeć w każdej chwili, bowiem Ojciec, ten wielki “zmieniacz" kształtów

pojawia si

ę pod różną postacią.

Nasz brak rozeznania wynika z bycia nieobecnym w czasie tera

źniejszym, bo wówczas nie

dostrzegamy przes

łań.

Nie dostrzegamy reflektora, którym jest

światło Boga.

Misja kontrolna, to dane dotycz

ące powrotu do Domu, określane również jako wielka interwencja.

Nie da si

ę ukryć, że wyraźnie odczuwalne jest obecnie wielkie przebudzenie. Wewnętrzny Świt to

posiadanie pewno

ści, że twoje wnętrze zawiera energię Boga, i że dlatego ty jesteś tą Energią.

Tego w

łaśnie dotyczy interwencja, wkroczenie.

Jest to pozwolenie na wkroczenie Boskiej mocy w ka

żdą chwilę obecną. Jest to przebudzenie do

wspania

łości swojego majestatu i panowanie nad swoją rzeczywistością za pomocą miłości.

Mi

łość jego szczera, myśli jego nieskazitelne, łzy – jego niewinni zwiastuni – wypływają z serca.

Serce jego tak daleko od l

ądu, jak niebo od ziemi.

Shep

Tak jak ju

ż wcześniej wspomniałem, jedyną różnicą między mistrzem, a tobą jest to, że mistrz wie,

i

ż jest Bogiem, a ty nie wiesz.

Mistrz ta

ńczy w zachwycie Boskości wiedząc, że plan dotyczący oświecenia i wyzwolenia ludzkości

jest gruntownie przygotowany.

Ten plan wielkiego przebudzenia uwarunkowany jest jedynie zrezygnowaniem ze swojej woli na
rzecz woli Boga, który jest we wn

ętrzu każdej istoty na tej planecie.

Modlitwa jest silniejsza ni

ż przepowiednia. Przepowiednie ogłasza się po to, by je później

uniewa

żniać; służą one jako narzędzia do przebudzenia. Przejściowa faza interwencji nie musi być

wstrz

ąsająca, przerażająca czy chaotyczna. Może ona być rozkoszna i radująca, jak wiosenny

zapach polnych kwiatów. Mo

że to być naprawdę łatwe dla ciebie; po prostu takie delikatne

budzenie si

ę ducha, nie zakłócające wewnętrznego dziecka. A kiedy będziesz gotów, pozwolisz

mi

łości boskiej dotknąć twojego serca i umysłu i wówczas, rzeczywiście, poznasz Boga ... w całej

twojej wspania

łości.

Zatem b

ądź łagodny, wyrozumiały i pełen miłości w stosunku do siebie; wiedz, że oświetlany jesteś

promieniami Boga i Federacji Galaktycznej. Z tego powodu warstwa ozonowa jest cie

ńsza, bowiem,

kiedy przejdziemy w g

łębszą, duchową rzeczywistość, będzie, niejako, mniejsza potrzeba ochrony.

Nie bez g

łębszego powodu wychodzisz z biura w południe chcąc, po prostu, usłyszeć śpiew ptaka,

poczu

ć wiatr na twarzy lub może kogoś serdecznie uścisnąć. Dlatego coraz trudniej jest nam robić

to, na co nie mamy ochoty.

Nigdy nie oceniaj zbyt nisko swej wrodzonej zdolno

ści postrzegania tego, co nieznane; jesteś

bowiem wysoce wra

żliwym ciałem świetlnym, zdolnym do wspaniałego przejawiania. Bądź tym

wszystkim, czym jeste

ś; w pełni czerp z nektaru radości, jakim jest życie.

Pi

ękną i wspaniałą istotą jest ten, kto odważa się promieniować przed całym światem swoją

wspania

łością.

background image

Niew

ątpliwie wiele jest dróg i wspaniałych nauk, z których możesz wybierać podczas swojej

podró

ży. Jednakże, prostą drogą do wewnętrznej świątyni twego serca jest radość niewinnego

poznania.

Pozostawanie w radosnym nastroju w samym

środku gradowej burzy mieszanych uczuć i trudnych

sytuacji, nie

łatwo jest innym zrozumieć, ale postawa oparta na lekkości istnienia wyznaczy tobie

spokojny kurs w chwilach sztormu.

Promieniowanie rado

ścią, która wypływa z głębi serca daje poczucie wolności, podobnie jak

szczery

śmiech w cierpieniu.

Ale my zbyt

łatwo stajemy się poważni.

Rado

ść, w swej istocie, pozwoli tobie na jasność i przenikliwość spojrzenia oraz na swobodę bycia,

dzi

ęki uwolnieniu się od napięcia. Umożliwi ona również wgląd nie tylko w siebie, ale także w życie i

w BOGA.

Dlaczego? Dlatego,

że stajesz się suwerenny, podobny Bogu, niezachwiany w swej jaźni i dlatego,

że jest to postawa godna szacunku, a szacunek i honor jest teraz dla ciebie kwestią najważniejszą.
Nie l

ękaj się przemian, które zaczynasz odczuwać; pozwól, po prostu, ingerować sercu we

wszystkie dziedziny twojego

życia.

background image

Wstecz / Spis tre

ści

Rozdział szesnasty: Zaloty

Jest tylko jedna religia, religia mi

łości.

Sai Baba

Zaloty mo

żna przyrównać do figli w sferze poznania, w całej jego imponującej wielowymiaro-wości

chwili obecnej. Jest to zmiana, która niesie mi

łość, na którą czekasz oraz pragnienie i odwagę bycia

tylko sob

ą.

Rzecz jasna, nikt,

łącznie ze Źródłem, nigdy nie obiecał, że podróż będzie łatwa.

Pojawi

ą się w twoim życiu chwile banalne lub sytuacje, – np. skomplikowane konfrontacje z innymi

– które wymagać będą całej twojej siły, odwagi i wiedzy, jaką będziesz musiał z siebie wykrzesać.
Kiedy burze

życiowe dadzą ci się we znaki, zawsze możesz wybrać suwerenność rozkoszując się

p

łynącą z serca prawdą oraz przekazać ją swym braciom i siostrom ze zrozumieniem i miłością. W

ten sposób st

ąpać będziesz lekko, oświetloną blaskiem księżyca, drogą twego życia; przejawiając

dostojno

ść i stając się Bogiem z każdą chwilą obecną.

Kiedy postanowi

łeś stać się prowokującą istotą miłości i światła, gdy otworzyłeś swoje serce i

żyjesz nie osądzając innych, wówczas może pojawić się okres zamieszania, dezorientacji
szczególnie dla osób w twoim otoczeniu. Mog

ą oni w swoim szaleństwie podważyć nieco twoje

fundamenty. Tym, czego b

ędziesz potrzebował, aby wzmocnić filary jedności w swym wnętrzu jest

wiedza, poznanie.

Nie zapominaj o tym, kiedy oddalisz si

ę już od fali “wpływów", tak bardzo silnych w dzisiejszych

spo

łeczeństwach.

Pami

ętaj również o tym, by mieć jasny obraz tego, czego pragniesz. Okaże się, że jest to miłość i z

chwil

ą kiedy odczujesz ją pozwól, aby wpierw zapanowała nad twym sercem zanim wypuścisz ją w

świat. Zagłąb się we wnętrzu zanim utorujesz drogę na zewnątrz.
Wiele z tego, co postrzegasz oczami stanowi w du

żym stopniu złudzenie optyczne. Wróć do Domu,

bowiem zadanie w tym wcieleniu to odnalezienie siebie w sercu i powrót do Domu.

Powrót do Domu wymaga od ciebie bezbronno

ści i jednocześnie odwagi, jak również wiedzy,

mi

łości, pokory, pasji, empatii, niewinności oraz głębokiego zrozumienia, co oznacza żyć pełnią

chwili obecnej.

Uczy

ń to, a Bóg twej istoty pospieszy, by zostać twoim partnerem w tym boskim tańcu życia.

Obna

żenie mojej duszy na papierze, a więc przed wami, wywołało u mnie stany radości i smutku,

podniecenia i obawy. Wszystko to jest tylko cz

ęścią całości; ani dobre ani ze, po prostu siła

rozp

ędu.

Co

ś dziwnego i zarazem cudownego zdarzyło się dzisiaj, kiedy siedziałem patrząc w oczy kobiety,

której pi

ękno zawarte było w jej wnętrzu. Na imię ma Camille. Słuchając jej opowieści o

problemach, jakich do

świadczała ze swym partnerem, czułem co się dzieje w jej sercu, lecz nie był

to dla mnie czas na mówienie. Wiedzie

ć kiedy słuchać, a kiedy mówić, kiedy pozostać w ciszy, a

kiedy dzia

łać jest, zaiste, sztuką.

Rozmy

ślając nad odwagą, mądrością i siłą płynącą z głębi jej duszy uświadomiłem sobie, że

p

łaczę. Pomimo głębokiego bólu, jakiego doznało jej czyste serce, kobieta ta pozwoliła ranie

zabli

źnić się. Uderzyła mnie myśl, że mistrz pojawić się może pod różną postacią i w jak najmniej

oczekiwanym momencie. By

łem pełen podziwu dla tej kobiety, jej równowagi i sposobu, w jaki

background image

pozwoli

ła swoim uczuciom przepłynąć i uzdrowić ją.

Moim powiernikiem jest obecnie moje pióro i papier. Musz

ę przyznać, że płacz dobrze mi zrobił. W

przesz

łości nie pozwalałem sobie na łzy, ale było to w czasie, kiedy nie wiedziałem jeszcze o

cudownym wp

ływie emocji, o doświadczaniu wzruszeń.

W gruncie rzeczy, nie pozostaje nic innego jak pokocha

ć siebie takim jakim jesteś, całkowicie, bez

zastrze

żeń. Powiedzieć “tak" dla miłości, dla wspaniałości, dla wielkiego marzenia; stać się

w

łasnym guru i obecnością Boga w całej swojej chwale.

Zaloty, w swej istocie, to deklaracja swojego stanu niepodleg

łości, suwerenności; to wyraz

w

łasnego blasku i wspaniałości.

Nigdy w historii ludzko

ści nie było okresu bardziej intensywnego i odpowiedniego dla zrealizowania

w

łasnej jaźni niż czasy obecne.

Jeden z najwi

ększych zwiastunów światła na świecie, Stany Zjednoczone, mają swoją Deklarację

Niepodleg

łości, która jest potężnym wyrazem wolności tego narodu. Państwo to narodziło się z

czystej my

śli, z ziarna zasianego przez jednostki, które, podobnie jak wy, pragnęły wolności i

swobody.

Ty równie

ż możesz wyrazić swój splendor i świetność ogłaszając stan swojej niepodległości,

suwerenno

ści.

Zrób to bez

żadnych zahamowań psychicznych, bez odwoływania się do przeszłości, czy

przysz

łości lecz z pozycji mocy i chwały, które są wynikiem przebywania wyłącznie w chwili

obecnej. Rozmy

ślaj nad swoją wspaniałością, wyobrażaj ją, a poczujesz uniesienie i lekkość.

Napisz w s

łowach wypływających z serca co już masz, a co chciałbyś – nie ograniczając w żaden

sposób swoich pragnie

ń – osiągnąć. W ten sposób siebie przeobrazisz. Nic nie może ci

przeszkodzi

ć skoro postanowiłeś zmienić swoją rzeczywistość, przechodząc od wierzeń do wiedzy,

od strachu do mi

łości, od osądu do niewinności i od obojętności do pasji.

Zaloty polegaj

ą na zwróceniu się do swej wewnętrznej prawdy, nasłuchiwaniu, po czym pójściu

ścieżką wyznaczoną światłem tej prawdy. Rytm twego życia przybierze na intensywności
uwalniaj

ąc rytm twojej duszy i jeśli podążysz za nim, zostaniesz uzdrowiony.

Ciesz

ę się na myśl, że nadejdzie moment w twoim życiu, kiedy będziesz wiedział;

“Niebo jest wszędzie wokół ciebie.
Niebo jest

światłem, dźwiękiem, miłością, i nektarem życia.

Niebo zawarte jest w twoim sercu.
Niebo

– to dziecko płaczące.

Niebo

– to para starszych ludzi, wygrzewających się w blasku słońca.

Niebo jest wszystkim tym, o czym marzy

łeś, że może być.

Niebo nie zna granic.
Niebo jest odwag

ą bycia nieograniczonym.

Niebo jest cisz

ą o świcie i namiętnością o zmierzchu.

Niebo

– to żar, który napełnia twoją krew;

jak równie

ż trud i łzy życia.

Niebo

– to kochać bezwarunkowo swą bratnią duszę, całym swoim jestestwem.

Niebo jest odkryciem,

że żyjesz teraz.

Niebo

– to honor i śmiech w środku powagi i smutku, jaki przyjdzie nam czasem

do

świadczać.

background image

Niebo

– to miłość i prostota utkane smugami światła, a ty, podobnie jak Źródło, jesteś

mi

łością.

Nie zapominaj nigdy sk

ąd pochodzisz;

Pochodzisz od mi

łości, od Boga, jako Źródła.

Id

ź w spokoju i kochaj

Pami

ętając, że jesteś na zawsze".

Z Mi

łością – Vulcan

PS: Niebo

– to wiedzieć, że wiesz.

WIELKA INWOKACJA

Z punktu

Światła w Umyśle Boga niechaj Światło płynie do umysłów ludzkich

Niech

Światło zstąpi na Ziemię.

Z punktu Mi

łości w Sercu Boga niechaj miłość płynie do serc ludzkich

Niech Chrystus powróci na Ziemi

ę.

Ze

środka, gdzie Wola Boga jest znana niechaj cel prowadzi małą wolę ludzką,

– cel, który Mistrzowie znają i służą mu.

Ze

środka, który nazywamy rasą ludzką niechaj Plan Miłości i Światła zostanie wykonany

i niech zapiecz

ętuje drzwi, gdzie mieszka zło. Niechaj Światło, Miłość i Moc odnowią Plan na Ziemi.

TAK


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
myslisz ze wiesz www prezentacje org
Jeżeli celebryta nosi nitkę to wiedz że coś się złego
myslisz ze wiesz www prezentacje org
Myślisz,że wiesz
Wiedz że osoba która Ci to przesyła
Wiedz że osoba która Ci to przesyła
myślisz że wiesz
Wiewiórki, Czy wiesz, że, Przyroda
Wilki, Czy wiesz, że, Przyroda
Wilki, Czy wiesz, że, Przyroda
plakat czy wiesz ze ludzie zapa Nieznany

więcej podobnych podstron