Dyskryminacja (nie)jedno ma imi
Krzysztof miszek, Maøgorzata Peretiatkowicz-Czy 2012-02-24, ostatnia aktualizacja 2012-02-24 15:43:33.0
Jak øatwo dzieli si ludzi na niepeønosprawnych i sprawnych, kobiety i m czyzn, osoby heteroseksualne i
osoby homoseksualne. A przecie nikt z nas nie jest jednowymiarowy
Jeste my wkurzeni! Tak, jeste my wkurzeni, bo to, z czym walczymy od lat, ci gle trzyma si mocno. A walczymy z
hydr , której w miejsce odci tej jednej gøowy wyrasta kolejnych pi . Jak døugo trzeba jeszcze przekonywa polityków,
s dy i opini publiczn , e dyskryminacja istnieje i e nale y j zwalcza ? Homofobia, seksizm, ageism, rasizm i
ksenofobia, niestety, maj si w Polsce ci gle dobrze - to nadal zdanie mniejszo ci. Polska to od wieków kraj søyn cy z
tolerancji i przyja ni wobec mniejszo ci - to teza uznana za powszechnie obowi zuj c . Pojedynczy przedstawiciele
wi kszo ci zmieniaj zdanie tylko wtedy, gdy ich samych osobi cie dotknie nierówne traktowanie. Wtedy - eureka!
Dyskryminacja rzeczywi cie jest obrzydliwa.
Na niedawnym spotkaniu z organizacjami osób z niepeønosprawno ciami jedno z nas zostaøo prawie wygwizdane za
wygøoszenie tezy, e niepeønosprawni powinni wspóøpracowa z innymi grupami spoøecznie wykluczanymi. Po co? eby
pokaza , e dyskryminacja ma wiele twarzy, ale tak naprawd ma ten sam cel - wykluczy , poni y , wy mia , odmówi
podstawowych praw, wyrzuci poza margines. Jak to? My, niepeønosprawni, mamy wspóøpracowa z gejami i
lesbijkami? Przecie tylko my naprawd mamy przechlapane! To my walczymy na co dzie z ulicznym kraw nikiem,
który zamyka nam drog do muzeum, kawiarni czy miejskiego autobusu. To my znosimy upokorzenia, kiedy
zniecierpliwiony naszymi problemami z wymow sprzedawca obrzuca nas obelg . To przecie nam odmawia si
mo liwo ci zawarcia maø e stwa tylko dlatego, e jeste my intelektualnie niepeønosprawni. Po co "downowi" ona?
Niepeønosprawni maj najgorzej, i kropka! Po co wci ga nasze problemy w inne kwestie. Ci geje chc tylko ugra
swoje ciemne interesy (maø e stwa jednopøciowe i adopcja dzieci) i na naszych wózkach dojecha do swoich niecnych
celów, które dalekie s od kwestii równo ci i niedyskryminacji. Tak mniej wi cej wygl daøa rozmowa z cz ci
organizacji niepeønosprawnych, a tak e z niepeønosprawnymi posøami podczas niedawnych prac sejmowych nad ustaw
antydyskryminacyjn . I to nas wkurza! Nie ma bowiem znacz cej ró nicy pomi dzy wykluczeniem spoøecznym osób z
autyzmem, pozostawionych cz sto bez podstawowych form wsparcia, a møodym gejem pobitym w centrum miasta przez
øysych wyrostków. Obie formy wykluczenia s obrzydliwe i maj tak naprawd jeden cel - naruszy godno jednostki.
Jak øatwo dzieli si ludzi na niepeønosprawnych i sprawnych, kobiety i m czyzn, osoby heteroseksualne i osoby
homoseksualne. A przecie nikt z nas nie jest jednowymiarowy. Ka dy z nas ma pøe , kolor skóry, narodowo ,
orientacj seksualn , okre lon budow ciaøa, kolor oczu A jednak osoby niepeønosprawne w odbiorze spoøecznym s
postrzegane jedynie przez jedn cech - niepeønosprawno . Mo e st d do cz sty brak zrozumienia w ród osób
dziaøaj cych na rzecz osób niepeønosprawnych problemów zwi zanych z dyskryminacj ze wzgl du na pøe i st d brak
zaanga owania w kwestie zwi zane z równym statusem kobiet i m czyzn? Postrzeganie osób, na rzecz których si
dziaøa, tylko poprzez jedn opisuj c je cech jest du ym bø dem. Dyskryminacja wielokrotna istnieje - inaczej w Polsce
yje si kobietom i m czyznom niepeønosprawnym. Inaczej wygl da ich aktywno ekonomiczna. I jedyna zmienna,
która to tøumaczy, to pøe . A skoro osoby niepeønosprawne dziel si na kobiety i m czyzn, to maj te indywidualne
orientacje seksualne, niektóre z nich to osoby homoseksualne. Ju søycha te syki i szepty maj ce na celu zako czenie
tego enuj cego tematu. A jednak w ród osób niepeønosprawnych s homoseksualne kobiety i homoseksualni
m czy ni. I warto o tym pami ta , wypowiadaj c si w przyszøo ci w imieniu osób niepeønosprawnych. Nie nale y im
mówi , co powinny my le i czu , a pami ta o tym, e one te maj prawo korzysta z peøni praw czøowieka i nie by
sprowadzanym tylko do cech zwi zanych ze stanem zdrowia. I wtedy mo liwa b dzie wspóøpraca maj ca na celu
likwidacj dyskryminacji bez wzgl du na to, kogo i z jakich przyczyn dotyka.
Dyskryminacja bowiem sprowadza si wøa ciwie do jednego - upokorzenia i pokazania, kto tu tak naprawd rz dzi,
odsuni cia od mo liwo ci korzystania z jakiego dobra. A e dyskryminujemy czasami nie wiadomie? Tym gorzej.
Bøoga niewiedza o mechanizmach dyskryminacji gasi czujno . Czujno , która budzi si wtedy, kiedy sami padamy
ofiar nierównego traktowania. Wtedy pobudka okazuje si zazwyczaj zbyt pó na. A i na sojuszników nie ma co liczy ,
bo wi kszo z nich zajmuje si swoj "wa niejsz " dyskryminacj .
Oburzeni dyskryminacj powinni ø czy siøy. Pierwszy krok zostaø ju poczyniony: kilkadziesi t organizacji - romskich,
ydowskich, gejowsko-lesbijskich, kobiecych, seniorskich i reprezentuj cych interesy osób niepeønosprawnych -
opracowaøo wspólnie projekt nowelizacji ustawy antydyskryminacyjnej. W my l projektu ochrona przed nierównym
traktowaniem b dzie równa dla wszystkich, a nie jak dotychczas tylko dla wybra ców. Teraz ruch le y nie tylko po
stronie wøadzy, ale i samych grup mniejszo ciowych, aby rozbi mur uprzedze wobec siebie.
Krzysztof miszek - prawnik, przewodnicz cy Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Maøgorzata Peretiatkowicz-Czy - socjolo ka, czøonkini fundacji TUS zajmuj cej si prawami osób z
niepeønosprawno ciami
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Dyskryminacja (nie)jedno ma imi
2012-03-01
http://wyborcza.pl/2029020,75515,11224980.html?sms_code=