szono ryzyko wystàpienia infekcji wiru-
sowych. Najbardziej zaskakujàce by∏o
stwierdzenie komórek Êwini krà˝àcych
we krwi 23 pacjentów, co Êwiadczy o tym,
˝e tkanki tego zwierz´cia mogà d∏ugo
prze˝yç w organizmie ludzkim. Dla Whi-
te’a oznacza to „nadziej´ na pokonanie
immunologicznych przeszkód towarzy-
szàcych ksenotransplantacji”.
Wirusolodzy sà jednak ostro˝ni. Weiss
zauwa˝a, ˝e choç wolne od zarazków
Êwinie mogà okazaç si´ bardziej bez-
piecznymi dawcami ni˝ przypadkowi
ludzie, „etyczne i techniczne problemy,
nakazujàce ostro˝noÊç w przypadku kse-
notransplantacji, nie powinny byç ba-
gatelizowane”. Jonathan S. Allan, wi-
rusolog z Southwest Foundation for
Biomedical Research w San Antonio,
ostrzega, ˝e komórki przeszczepu stwa-
rzajà „Êrodowisko, w którym mo˝e dojÊç
do ekspresji wirusa, a nast´pnie zaka˝e-
nia biorcy przeszczepu”. Mo˝e si´ to
zdarzyç podczas d∏ugotrwa∏ej terapii le-
kami immunosupresyjnymi.
Istniejà tak˝e inne przeszkody. „Po-
winniÊmy udoskonaliç leczenie w przy-
padku ostrego odrzucania” – mówi
White o reakcji, podczas której powsta-
jà przeciwcia∏a skierowane przeciw kse-
noprzeszczepowi. Fizjologia przeszcze-
pu stanowi dodatkowy problem. Bia∏ka
i ich receptory sà swoiste dla danego
gatunku. Na przyk∏ad nerki ludzi wy-
twarzajà erytropoetyn´, która pobudza
produkcj´ krwinek czerwonych, pod-
czas gdy ten sam czynnik wzrostowy
Êwini dzia∏a tylko na jej receptory.
Najd∏u˝szy czas prze˝ycia Êwiƒskich ne-
rek i serc przeszczepionych ma∏pom wy-
nosi∏ odpowiednio 39 i 78 dni (Êredni
czas prze˝ycia ksenoprzeszczepów ne-
rek – 40 dni). Choç przeszczepianie na-
rzàdów Êwiƒskich naczelnym ma war-
toÊç poznawczà, „okreÊlenie czasu prze-
˝ycia ksenoprzeszczepów w testach na
podstawie tych wyników mo˝e byç nie-
w∏aÊciwe” – stwierdza White. Istnieje
mo˝liwoÊç rozpocz´cia prób klinicz-
nych, ale ciàgle nie wiadomo, kiedy to
nastàpi. Wydaje si´, ˝e nie wczeÊniej ni˝
za dwa lata.
Mimo wszystko wyniki prawdopo-
dobnie zostanà uzyskane szybciej, ni˝
otrzymamy zast´pcze narzàdy z komó-
rek macierzystych, które mogà prze-
kszta∏ciç si´ w ka˝dà komórk´ organi-
zmu. Naukowcy wyizolowali takie
komórki i je hodujà, ale minie z pewno-
Êcià du˝o czasu, zanim otrzymajà z nich
ludzkie narzàdy. Równie˝ z etycznego
punktu widzenia – komórki macierzy-
ste sà pobierane z ludzkich p∏odów –
ksenotransplantacje to najwi´ksza na-
dzieja w najbli˝szej przysz∏oÊci.
Arlene Judith Klotzko
26 Â
WIAT
N
AUKI
Styczeƒ 2000
Ma∏a wielka nauka
Plany zamkni´cia synchrotronu
LURE budzà ostry sprzeciw
francuskich naukowców
F
izycy, in˝ynierowie i technicy,
którzy 6 wrzeÊnia ub.r. przyszli
do pracy przy synchrotronie rent-
genowskim w Orsay znajdujàcym si´
na terenie kampusu Université Paris,
zamierzali tego dnia rozpoczàç seri´ no-
wych eksperymentów. Jednak˝e 1.9–gi-
gaelektronowoltowy akcelerator Labo-
ratoire pour l’Utilisation du Rayonne-
ment Électromagnétique (LURE), czyli
Laboratorium do Wykorzystania Pro-
mieniowania Elektromagnetycznego,
wy∏àczony na ponad miesiàc z powodu
okresu urlopowego, nie zosta∏ przez
nich ponownie uruchomiony, a tym sa-
mym nie podj´li planowanych badaƒ
w∏asnoÊci pó∏przewodników wysoko-
temperaturowych ani te˝ wytwarzania
koloidalnych czàsteczek tlenku cynku.
Blisko 400 badaczy i cz∏onków persone-
lu technicznego LURE zaprotestowa∏o
w ten sposób przeciwko Claude’owi
All•gre’owi, francuskiemu ministrowi
oÊwiaty, badaƒ naukowych i techniki.
All•gre zadecydowa∏ o zastàpieniu
w przysz∏oÊci przestarza∏ego synchro-
tronu LURE synchrotronem zlokalizo-
wanym w Wielkiej Brytanii, b´dàcym
wspólnà w∏asnoÊcià rzàdów brytyjskie-
go i francuskiego oraz firmy Wellcome
Trust. Decyzja ta oznacza wyrok skazu-
jàcy dla planowanej od poczàtku lat
dziewi´çdziesiàtych budowy nowego
synchrotronu francuskiego.
Decyzja o niew∏àczeniu êród∏a pro-
mieniowania rentgenowskiego w LURE
jest zapewne pierwszym przypadkiem
u˝ycia synchrotronu jako narz´dzia wal-
ki politycznej. Wydaje si´ ona zrozumia-
∏a w klimacie strajków i demonstracji
studenckich, charakterystycznych dla
Francji niemal jak coroczne winobranie.
Jednak˝e problem udêwigni´cia wcià˝
rosnàcych kosztów skomplikowanych
urzàdzeƒ badawczych dotyczy nie tyl-
ko Francji.
All•gre da∏ si´ poznaç jako elokwent-
ny i kontrowersyjny minister w socjali-
stycznym rzàdzie premiera Lionela Jo-
spina. Ten znany geochemik narazi∏ si´
swym przywiàzanym do wszystkiego
co francuskie wyborcom, gdy stwier-
dzi∏, ˝e j´zyk angielski nie powinien byç
we Francji uwa˝any za obcy. Spór o syn-
chrotron rozgorza∏ dwa lata temu, kie-
dy All•gre zosta∏ ministrem i oÊwiad-
czy∏, ˝e wszystkie wielkie urzàdzenia
badawcze, zwane we Francji tr•s grands
•
quipments, w skrócie TGE, wymagajà
tworzenia joint venture z innymi partne-
rami europejskimi, z powodów zarów-
no finansowych, jak i naukowych.
Decyzja taka pociàga za sobà koniecz-
noÊç powtórnego przeanalizowania po-
pieranego przez poprzedni rzàd projek-
tu Soleil, który mia∏ zastàpiç synchrotron
LURE. Tzw. synchrotrony trzeciej ge-
neracji, do których mia∏ nale˝eç pro-
ponowany Soleil, wytwarzajà w´˝sze i
o wi´kszej ÊwietlnoÊci wiàzki ni˝ star-
sze modele. W zwiàzku z tym lepiej na-
dajà si´ do przeprowadzania niektórych
eksperymentów ni˝ wi´ksze synchrotro-
ny i sà wr´cz idealnym narz´dziem do
badania struktur bia∏ek, odkrywanych
w ramach realizacji Projektu Poznania
Genomu Ludzkiego, oraz do testowa-
POLITYKA
CLAUDE ALLÈGRE, kontrowersyjny francuski minister oÊwiaty,
badaƒ naukowych i techniki, odpiera ataki przeciwników rzàdowej decyzji
o wspó∏pracy przy budowie synchrotronu w Wielkiej Brytanii.
MICHEL LIPCHITZ,
AP Photo
nia maleƒkich próbek uzyskiwanych
w badaniach materia∏owych. Ka˝de
z urzàdzeƒ: Soleil i wspólny francusko
-brytyjski synchrotron Diamond, kosz-
towa∏oby powy˝ej 200 mln dolarów.
Decyzja ministra All•gre’a, og∏oszo-
na w szczycie sezonu urlopowego, w
sierpniu, gdy wi´kszoÊç Francuzów od-
daje si´ rozkoszom wakacji, ujawni∏a
w jak wielkim stopniu naukowcy wcià˝
uwa˝ajà infrastruktur´ badawczà za do-
bro narodowe. Naukowcy z LURE ar-
gumentujà, ˝e nowoczesny synchrotron
Êredniej mocy stanowi niezb´dny ele-
ment wyposa˝enia kraju zaawansowa-
nego naukowo. Zwracajà uwag´, ˝e na-
wet paƒstwa, które niedawno do∏àczy∏y
do grupy uprzemys∏owionych, tworzà
w∏asne projekty synchrotronowe, na
przyk∏ad Tajlandia. „Nie jesteÊmy repu-
blikà bananowà – zapewnia dyrektor
LURE Robert Comes i dodaje: – Usi∏uje-
cie pozbyç si´ francuskiego zespo∏u [ba-
dawczego] i tym samym doprowadziç
do upadku ca∏ej technologii.”
Comes podkreÊla, ˝e w LURE znaj-
dujà prac´ badacze z ca∏ego Êwiata, i za-
pewnia, ˝e wielu sta∏ych pracowników
oÊrodka odmówi przeniesienia si´ do
Wielkiej Brytanii. Oskar˝a rzàd francu-
ski, ˝e decyzj´ w sprawie LURE podjà∏
na podstawie tajnego raportu, sporzà-
dzonego przez fizyka, który nie ma po-
j´cia o promieniowaniu synchrotrono-
wym. Diamond zapewni naukowcom
francuskim zaledwie jednà trzecià po-
tencja∏u LURE, gdy˝ b´dà musieli wyko-
rzystywaç ten synchrotron wspólnie
z kolegami brytyjskimi. Poza tym bu-
dowa Diamonda kosztowaç b´dzie
w przybli˝eniu tyle samo co projekt So-
leil, poniewa˝ – zdaniem Comesa –
koszt projektu brytyjskiego jest niedo-
szacowany i nie uwzgl´dniono w nim
dodatkowych wydatków, na przyk∏ad
na podtrzymanie dzia∏alnoÊci LURE
w czasie budowy Diamonda. „To nie-
wiarygodna i g∏upia sprawa” – mówi.
W odpowiedzi francuskie Minister-
stwo OÊwiaty, Badaƒ Naukowych i
Techniki stwierdza, ˝e pracownicy
LURE nie chcà dostosowaç si´ do zmie-
niajàcej si´ rzeczywistoÊci europejskiej.
„Ludzie z LURE to pozostajàca w mniej-
szoÊci grupa dinozaurów” – mówi Vin-
cent Courtillot, dyrektor ds. badaƒ na-
ukowych w ministerstwie. Courtillot
kwestionuje dorobek zespo∏u LURE,
mierzony liczbà publikacji w czasopi-
smach naukowych. Twierdzi, ˝e „lob-
by projektu Soleil”, skoncentrowane na
sprawie LURE, odrzuci∏o oferty wspó∏-
pracy mi´dzynarodowej i prawdopo-
dobnie przeceni∏o zapotrzebowanie na
urzàdzenie badawcze ze strony uczo-
nych francuskich.
Niezale˝nie od zaniechania projektu
Soleil rzàd francuski chcia∏by zawrzeç
porozumienia w sprawie zakupu cza-
su pracy na synchrotronach w∏oskich
i francuskich, by naukowcy francuscy
mogli zrealizowaç swoje plany. Decy-
zja o przeniesieniu badaƒ synchrotro-
nowych do Wielkiej Brytanii pozwoli
rzàdowi francuskiemu oszcz´dziç pra-
wie 160 mln dolarów w ciàgu oÊmiu lat,
m.in. dzi´ki wk∏adowi finansowemu
ze strony Wellcome Trust. Courtillot
twierdzi, ˝e oszcz´dnoÊci powsta∏e w
zwiàzku z rezygnacjà z projektu Soleil
i ograniczeniem innych TGE mo˝na by
wykorzystaç do zakupu podstawowe-
go wyposa˝enia laboratoriów i zatrud-
nienia nowej, dynamiczniejszej kadry
profesorów i naukowców. „Nie zlikwi-
dowaliÊmy jeszcze w pe∏ni francuskiego
systemu mandarynów” – komentuje
Courtillot, robiàc znowu aluzj´ do skost-
nia∏ych sfer akademickich.
Dyskusja z pewnoÊcià na tym si´ nie
skoƒczy i obie strony mobilizujà si∏y.
Wa˝ny mo˝e si´ te˝ okazaç g∏os lokal-
nych przywódców politycznych, ponie-
wa˝ wiele regionów Francji ubiega∏o si´,
by projekt Soleil realizowano w∏aÊnie
na ich terenie, majàc nadziej´, ˝e za-
strzyk zaawansowanych technologii b´-
dzie impulsem do rozwoju ich gospo-
darki. Zg∏osi∏a si´ nawet Korsyka, choç
mo˝na mieç obawy, czy zlokalizowany
tam rzàdowy projekt synchrotronu nie
sta∏by si´ ewentualnym kuszàcym ce-
lem ataków bombowych ze strony kor-
sykaƒskich separatystów.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii pro-
jekt Diamond równie˝ wywo∏a∏ spory
regionalne. Brytyjski minister nauki, lord
Sainsbury z Turville, od∏o˝y∏ decyzj´
o lokalizacji Diamonda po tym, jak na-
ukowcy z brytyjskiego synchrotronu
w Daresbury Laboratory w pó∏nocno
-zachodniej Anglii wzburzyli si´ na wia-
domoÊç, ˝e miano by go budowaç w po-
∏udniowo-wschodniej Anglii. Tak wi´c
na razie i Diamond, i Soleil sà raczej êró-
d∏ami ha∏asu ni˝ Êwiat∏a.
Marie-Hél•ne Bojin i Gary Stix
Â
WIAT
N
AUKI
Styczeƒ 2000 27
LURE to pierwszy synchrotron, który
sta∏ si´ przedmiotem sporu politycznego.
LABORATOIRE POUR L’UTIILISATION DU
RAYONNEMENT ÉLEKTROMAGNÉTIQUE
Umys∏ pokonuje
opór materii
MyÊli szczura sterujà robotem
U
razy rdzenia kr´gowego lub
choroby degeneracyjne wywo-
∏ujà pora˝enie ruchów dowol-
nych. Mo˝e ono byç trwa∏e, gdy˝ komór-
ki nerwowe i po∏àczenia mi´dzy nimi nie
ulegajà regeneracji po uszkodzeniu. Na-
tomiast odpowiedzialne za sterowanie
ruchami cia∏a obszary mózgu pozostajà
na ogó∏ nietkni´te. Czy ich aktywnoÊç
mo˝na wykorzystaç do poruszania koƒ-
czynami robota? Wyniki badaƒ wskazu-
jà, ˝e taki pomys∏ da si´ zrealizowaç.
W Nature Neuroscience John K. Chapin
i jego wspó∏pracownicy z MCP Hahne-
mann Medical College w Filadelfii opi-
sali, jak uda∏o im si´ „sk∏oniç” neurony
kory ruchowej szczura do sterowania
prostym urzàdzeniem w zamian za po-
karm. Do mózgu szczura wszczepiono
16 elektrod, dzi´ki którym rejestrowano
czynnoÊç oko∏o 30 neuronów równocze-
Ênie. Synchroniczny zapis jest w tym
przypadku szczególnie wa˝ny, gdy˝ ak-
tywnoÊç jednego neuronu nie jest spe-
cyficzna dla danego skurczu mi´Ênia
i nie stanowi pe∏nej „instrukcji” umo˝-
liwiajàcej wykonanie odpowiedniego
ruchu. Naukowcy nauczyli nast´pnie
szczury naciskania ∏apà dêwigni w ce-
lu otrzymania pokarmu, który podawa-
no im za pomocà robota.
Opracowano równie˝ sztucznà sieç
neuronowà, w której sygna∏y na wyjÊciu
zmienia∏y si´ zale˝nie od stanu wejÊcia.
Zarejestrowanà aktywnoÊç komórek ner-
wowych wykorzystano do „wytrenowa-
nia” sieci w rozpoznawaniu wzorców
czynnoÊci neuronów wyst´pujàcej pod-
czas naciskania dêwigni. Wprowadzajàc
zatem do sieci wzorce typowej aktyw-
noÊci neuronów i informacj´ o naciÊni´-
ciu dêwigni, które nastàpi∏o, nauczono
sieç przewidywaç, czy wystàpi ruch.
Póêniej podawano na jej wejÊcie rozma-
ite sygna∏y. Gdy sieç rozpozna∏a odpo-
wiedni wzorzec, mog∏a uruchomiç au-
tomatyczne urzàdzenie, zanim zwierz´
wykona∏o ruch.
Potem naukowcy prze∏àczyli sterowa-
nie urzàdzeniem z dêwigni do kompu-
tera „pod∏àczonego” do szczura. Rami´
automatu reagowa∏o szybciej ni˝ mi´-
Ênie koƒczyny zwierz´cia, wi´c do-
stawa∏o ono po˝ywienie przed naci-
Êni´ciem dêwigni. W koƒcu szczur si´
nauczy∏, ˝e nie ma potrzeby naciskania
dêwigni i porusza∏ ∏apà jedynie mi-
NEUROROBOTY