Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Beata Bawej
Termin „socrealizm” w potocznym użyciu ma obecnie konotacje pejoratywne. Łączy się go z
twórczością o nikłej wartości artystycznej, sławiącej pracowników fabryk i budowniczych
nowych domów. W poniższej pracy chciałabym zgłębić problem socrealizmu, przedstawić jego
rodowód, tło polityczne, główne cechy, funkcje i przedstawicieli oraz zaprezentować przykłady
ich twórczości. W tym celu wykorzystałam monografie poświęcone zarówno realizmowi
socjalistycznemu w Europie - jak książka Edwarda Możejko Realizm socjalistyczny. Teoria.
Rozwój. Upadek.
- jak i prace
skupiające się na omawianej twórczości literackiej w Polsce powojennej, do których należą
następujące pozycje:
Nadwiślański socrealizm
Zbigniewa Jarosińskiego,
Słowo o socrealizmie
Wojciecha Tomasika,
Czerwona msza albo uśmiech Stalina
Bohdana Urbankowskiego.
Jako ramy czasowe wyznaczyłam sobie lata 1949-1955, ponieważ zdaniem historyków
literatury, są to daty szczególnego nasilenia socrealizmu w polskiej literaturze. W 1949 roku
zatwierdzono socrealizm jako metodę obowiązującą w literaturze, natomiast rok 1955 przyniósł
rozkład tej twórczości pod wpływem nasilających się tendencji do zmian, które nastąpiły w rok
1 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
później.
Bogdan Owczarek definiuje socrealizm jako:
„metodę twórczości literackiej i artystycznej, zmierzającą do prawdziwego odzwierciedlenia
rzeczywistości społecznej i przedstawienia jej obrazu za pomocą zrozumiałych środków
artystycznych, z pozycji światopoglądu socjalistycznego i historycznych interesów klasy
robotniczej.”
To właśnie środowisko klasy robotniczej i ustrój komunistyczny wytworzyły ten kierunek w
sztuce można powiedzieć, na własny użytek. Po raz pierwszy wzmianka o realizmie
socjalistycznym ukazała się w prasie sowieckiej w 1932 roku. 23 maja Litieraturnaja Gazieta
zamieściła oświadczenie Iwana Grońskiego, który stwierdzał, że metodą twórczą literatury
sowieckiej powinien stać się realizm socjalistyczny
. W bliskim czasie, wspomniana gazeta jeszcze kilkakrotnie promowała omawianą metodę.
Oczywiście termin ten nie wziął się znikąd. Na początku lat trzydziestych w Rosji możemy
zauważyć nawiązania do XIX-wiecznego realizmu krytycznego, przejawiające się jako nurt tzw.
literatury proletariackiej. Błędem byłoby jednak utożsamianie tej literatury z socrealistyczną.
Źródła tej ostatniej historycy literatury dopatrują się w jedenastej tezie Karola Marksa
, która mówi, że nie wystarczy opisywać świat, trzeba go zmieniać. Odnosząc to do literatury
znaczy to, że wymagano od niej, aby ukazywała świat zmieniony na lepsze w pochodzie
rewolucji.
Nie powinien dziwić fakt, że do roku 1954 termin ten przypisywano samemu Stalinowi.
Powodem było wystąpienie skierowane do literatów zebranych w mieszkaniu Gorkiego 26 X
1932 roku. Stalin stwierdził w nim, że
„artysta powinien przede wszystkim ukazywać życie. Jeśli będzie prawdziwie ukazywał nasze
życie, to musi dostrzec, musi ukazać to, co zmierza do socjalizmu. To właśnie będzie
realizmem socjalistycznym.”
W rzeczywistości Stalin powtórzył tylko to, o czym od kilku miesięcy pisała prasa. Natomiast
2 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
teoretyczne podstawy nowej metody zostały opracowane na Pierwszym Wszechzwiązkowym
Zjeździe Pisarzy Sowieckich w 1934 roku. Co ciekawe, z referatami w tej sprawie wystąpili trzej
politycy: A. Żdanow, K. Radek i N. Bucharin, i tylko jeden pisarz – M. Gorki. Na tej podstawie
można śmiało stwierdzić, że realizm socjalistyczny już od momentu powstania był drogą
administracyjną w celu wywierania nacisku ideologicznego na pisarzy i ograniczania ich
subiektywnego percepowania świata
.
Z tego powodu realizm socjalistyczny już w latach trzydziestych stał się w Rosji Sowieckiej
jedyną dopuszczalną metodą twórczości.
W Polsce istnienie socrealizmu jest ściśle związane z przejęciem władzy przez komunistów w
1944 roku. W miarę jak umacniała się ich pozycja w państwie, coraz skuteczniej zaczęto
realizację polityki kulturalnej nowej władzy, w której główną rolę, na wzór radziecki, odgrywał
socrealizm. Pierwszy raz nowy program artystyczny pojawił się w przemówieniu prezydenta
Bolesława Bieruta, który otwierając rozgłośnię Polskiego Radia we Wrocławiu w kwietniu 1947
roku, stwierdził, że
„obowiązkiem twórcy, kształtującego duchową dziedzinę życia narodu, jest wczuć się w tętno
pracy mas ludowych, w ich tęsknotę i potrzeby, z ich wzruszeń i przeżyć czerpać natchnienie
twórcze do własnego wysiłku, którego celem głównym i podstawowym winno być podniesienie i
uszlachetnienie poziomu życia tych mas.”
Od jesieni 1947 roku nasiliła się propagandowa akcja, mająca na celu podporządkowanie życia
kulturalnego polityce PPR. W końcu 1948 roku odbyły się zjazdy zjednoczeniowe PPR i PPS,
które połączyły się z PZPR, co zakończyło okres pluralizmu w polityce. Tym samym zakończyły
się próby przyciągania intelektualistów do obozu socjalistycznych reform.
W dniach 20-23 stycznia 1949 roku odbył się w Szczecinie IV zjazd Związku Literatów Polskich.
Wygłoszone tam dwa referaty: Stefana Żółkiewskiego (Aktualne zagadnienia powojennej prozy)
i Włodzimierza Sokorskiego (
Nowa literatura w procesie powstawania
), narzucały zgromadzonym pisarzom nową metodę twórczości. Realizm socjalistyczny został w
tych przemówieniach zdefiniowany jako
wykładnik ideowej postawy pisarza, jego czynnego udziału w przeobrażeniach kraju
. Przedstawiał także dwa wzorce literatury: jako pozytywny – realizm, a jako negatywny –
naturalizm i psychologizm. W ciągu roku zorganizowano zjazdy kolejnych przedstawicieli sztuki:
3 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Zjazd plastyków w Nieborowie, Krajowa Naradę Teatralną w Obarach, Zjazd Architektów w
Warszawie, Konferencję Kompozytorów i Krytyków Muzycznych w Łagowie, Ogólnopolski Zjazd
Państwowych Szkół Artystycznych w Poznaniu oraz Zjazd Filmowców w Wiśle. Na każdym z
tych spotkań był obecny wspomniany wiceminister kultury (a wkrótce minister) Włodzimierz
Sokorski. Cel zjazdów był jeden – zatwierdzenie socrealizmu jako obowiązującej metody
twórczej. Oczywiście socrealizm nie został przyjęty entuzjastycznie przez literatów, lecz po roku
uników spotkał się z cichą przychylnością nie tylko mało znaczących literatów o nachyleniu
socjalistycznym, ale również przez wybitnych przedstawicieli literatury polskiej, jak Gałczyński,
Broniewski, Brandys czy Borowski
. W latach 1949-1951 miała miejsce również polemika prasowa, w której propagatorem
socrealizmu stała się
„Kuźnica”
ze Stanisławem Żółkiewskim na czele, natomiast głównym protagonistą był Jerzy Turowicz,
redaktor naczelny
„Tygodnika Powszechnego”
. Ten ostatni nie zgadzał się na narzucenie literatom określonego sposobu postrzegania świata,
gdyż to ogranicza wolność twórczą artysty
.
Następnym etapem krępowania literatury i sztuki, było upaństwowienie instytucji kulturalnych i
wydawnictw
. Zlikwidowano Polską Akademię Umiejętności, Warszawskie Towarzystwo
Naukowe, Towarzystwo Uniwersytetu Robotniczego, uniwersytety ludowe i teatry chłopskie.
Utworzono za to szereg instytucji państwowych, które miały sprawować nadzór nad każdą
dziedziną kultury, na przykład Centralny Urząd Radiofonii, Główna Dyrekcja Opery i Filmu,
Centralny Urząd Wydawnictw, Przemysłu Graficznego i Księgarstwa, Centralne Biuro Wystaw
Artystycznych itp. Do początku lat pięćdziesiątych zlikwidowano wszystkie prywatne
wydawnictwa. Swoistą niezależnością wyróżniał się tylko PAX – wydawnictwo skupiające
inteligencję katolicką. Utworzono państwowy „Dom Książki”, który posiadał pełen monopol hurtu
i sprzedaży, ale jego wydawnictwa były kontrolowane przez urzędy centralne. Proces
centralizacji i upaństwowienia objął także teatry i ich repertuar. Na przykład w 1951 roku plan
zakładał, że w teatrach zostanie wystawionych 30% polskich sztuk współczesnych, 30% sztuk
radzieckich, 20% klasyki polskiej i 20% klasyki światowej. Tytuły wybranych książek osiągały
ogromne nakłady i, nie znajdując nabywcy, zapełniały magazyny. Władza przyznawała
literaturze ogromną wagę, przede wszystkim jej wartościom propagandowym. Przypisywane
Stalinowi określenie pisarzy „inżynierami dusz”
znalazło swe
odzwierciedlenie w polityce kulturalnej PRL. Aby zachęcić pisarzy do odpowiedniej twórczości,
stosowano różne formy mecenatu państwa
. Jednym z nich były nagrody państwowe organizowane od 1949 roku. W dziedzinie literatury
nagrodę I stopnia przyznawano pisarzom starszym i już zasłużonym. Dla początkujących
przeznaczone były nagrody „kierunkowe” za utwory, które uznano za ideologicznie słuszne.
Ponadto ogłaszano okazjonalne konkursy, na najlepszą książkę czy wiersz na tematy
4 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
produkcyjne, rocznicowe, o przyjaźni polsko-radzieckiej, czy dokonaniach Armii Ludowej.
Znaczne sumy przeznaczano również na stypendia dla młodych pisarzy, którzy deklarowali
podjecie tematów politycznie słusznych.
Grupę takich młodych pisarzy, entuzjastycznie nastawionych do nowej władzy i z ochotą
wypełniających jej polecenia nazywa się „pryszczatymi”
. Było to pokolenie roku 1920,
którzy po straconych latach wojny chcieli szybko sięgnąć po literackie laury.
Pisaniem na zlecenie chcieli oni zapewnić sobie łatwiejsze wydawanie własnej twórczości oraz
popularność.
Poza tym, literatura była dla nich częścią działań politycznych. Publicznym manifestem
„pryszczatych” stała się wypowiedź Wiktora Woroszylskiego
Batalia o Majakowskiego
, który ukazał się niebawem po zjeździe szczecińskim. Młode pokolenie ujawniło się na
seminarium młodych literatów w Nieborowie w 1948 roku, na którym wykazało się
radykalizmem w stosunku do starszego pokolenia. Do „pryszczatych” należeli poza
wymienionym Woroszylskim, Jerzy Andrzejewski, Tadeusz Borowski, Andrzej Mandalian,
Andrzej Braun, Wisława Szymborska, Witold Wirpsza i Tadeusz Konwicki.
Wierzono, że warstwy robotnicza i chłopska będą sięgać po współczesną literaturę, aby szukać
w niej wzorców do naśladowania. Wiązało się to oczywiście z konkretnymi żądaniami wobec
pisarzy, aby takich wzorców dostarczali.
Socrealizm pragnął widzieć takie wzorce w tzw. powieściach produkcyjnych, czyli utworach,
których tematem była praca – w fabryce, na budowie, w rolniczej spółdzielni produkcyjnej
. Ich tematyka była ściśle związana z posunięciami rządu: planem 6-letnim, kolektywizacją wsi,
nacjonalizacją przemysłu i przemianami politycznymi. Aby zachęcić pisarzy do takiej twórczości,
od wiosny 1950 roku rozpoczęła się tzw. akcja terenowa, czyli wyjazdy pisarzy na budowy, do
fabryk, spółdzielni produkcyjnych itp., aby tam szukać tematów do pracy pisarskiej. Pisarze
otrzymywali 3-miesięczne stypendia. W akcji wzięło udział 82 pisarzy, a rok później 74. Te
sponsorowane wyjazdy miały zapewnić dużą ilość nowej literatury i stworzyć typ pisarza-
społecznika,
który pobyt swój traktuje nie jako beznamiętną obserwację dziejących się w terenie wydarzeń,
ale sam bierze udział w tych wydarzeniach, służy radą i pomocą terenowemu aktywowi.
Pierwsze powieści produkcyjne powstały jeszcze przed zjazdem w Szczecinie, jednak nie
należą one do czystej formy tego gatunku ze względu na postać głównego bohatera, który
5 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
wywodzi się ze środowiska inteligenckiego. W późniejszym okresie bohaterem był zwykle
robotnik, człowiek próbujący odnaleźć się w nowej sytuacji politycznej. Odnajdywał on
przewodnika, członka Partii, który ukazywał mu sens pracy i osiągnięcia nowego ustroju. Fabuła
był zapisem dojrzewania ideologicznego bohatera, które następowało w wyniku takich zdarzeń
jak odbudowa fabryki, założenie spółdzielni itp. Po drodze bohater bierze udział w usuwaniu
przeszkód, którymi byli bumelanci, sabotażyści i wróg klasowy. Staje się także przodownikiem
pracy, entuzjastycznie, osiągajacym 200 % normy. Była to kompozycja otwarta, ponieważ ilość
takich zdarzeń można było dowolnie dodawać lub ujmować. Konstrukcji powieści przyświecały
dwie zasady: czytelności i prostoty. Postacie obdarzone były cechami, które ułatwiały ich
przyporządkowanie do dobrych i złych charakterów. Często pojawiały się znaczące nazwiska,
na przykład Starkiewicz
Małgorzata Tarasiewicz, Młodnicki. Fizjologiczny opis postaci
zastępowany był „socjologiczna konstrukcją losu”, która sprawiała, że bohater stawał się
tożsamy z odbiorcą robotnikiem czy chłopem. Oto przykład takiego opisu:
„Życie ulepiło Kuźniara jakby naprędce: rozsadzone żebra zawdzięczał angielskiej chorobie,
lekką wadę słuchu – dziecięcej szkarlatynie, a zgrubiałe ręce o guzowatych palcach – wczesnej
młodości, gdy woził taczki na łódzkich budowach.”
Powieści produkcyjne, ze względu na ich przeznaczenie dla niedoświadczonego, prostego
czytelnika oraz zamierzony efekt perswazyjny były utworami bardzo schematycznymi i
skonwencjonalizowanymi, zawierały chwytliwe wątki, mające wywołać u czytelnika określone
emocje. Były to zazwyczaj wątki melodramatyczne, romansowe lub kryminalne. Jako przykłady
powieści produkcyjnych można wymienić: Mariana Brandysa Początek opowieści (1951),
Juliana Gałaja
W rodzinie Lebiodów
(1950), Aleksandra Ścibora-Rylskiego
Węgiel
(1950), Witolda Zalewskiego
Traktory zdobędą wiosnę
(1950), Kazimierza Brandysa
Obywatele
(1954), Tadeusza Konwickiego
Władza
(1954) czy Kazimierza Koźniewskiego
Piątka z ulicy Barskiej
(1952).
Innym rodzajem powieści w duchu socrealizmu była „powieść antyimperialistyczna”
, której
akcja działa się w państwach zachodnich, a jej celem było ukazanie oblicza „zgniłego Zachodu”,
np. Juliana Styjkowskiego
6 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Bieg do Fragala
(1951), Mirosława Żuławskiego
Rzeka Czerwona
(1953). Powstawała także powieść historyczna, głównie poświęcona tradycjom ruchu
robotniczego (Igor Neverly
Pamiątka z Celulozy
(1952), Leon Pasternak
Komuna miasta Łomży
(1952)).
Kompozycja powieści znalazła swe odbicie w dramacie
. Tutaj również dominował
dydaktyzm, który wywodzi się z pozytywnego rozstrzygnięcia konfliktu dramatycznego, jaki
stanowi walka z przeciwnikami klasowymi itp. Akcja jest prosta, zakończona jednoznacznym
rozwiązaniem problemu. Zawsze występuje współczesny czas akcji. Bohaterowie są typowymi
charakterami, zazwyczaj przedstawicielami konkretnych grup społecznych. Posiadają cechy
właściwie swej grupie (robotnik, chłop, partyjny aktywista). Ich działania są łatwe w ocenie
dzięki kontrastowym zestawieniom. Prawdą jest, że w dziedzinie dramatu socrealizm pokazał
cały swój prymitywizm. Sztuki, pisane „pod zamówienie” miały charakter świetlicowych
przedstawień amatorskich. Nic więc dziwnego, że największym powodzeniem w omawianym
okresie cieszyła się sztuka Stefana Żeromskiego
Grzech
, którą odnaleziono przypadkiem pod ruinami Warszawy. Jej tematyka odpowiadała wymogom
władz, ponieważ dotyczyła dziewczyny z nieślubnym dzieckiem, która wyklęta przez swoje
burżuazyjne środowisko, znajduje schronienie wśród robotników budowlanych.
Przykłady sztuk produkcyjnych to: Krzysztofa Gruszczyńskiego Dobry człowiek (1951), Janusza
Warmińskiego
Zwycięstwo
(1950). Powstawały także dramaty o wymowie „antyimperialistycznej”: Leona Kruczkowskiego
Juliusz i Ethel
(1954), Adama Tarna
Zwykła sprawa
(1950).
„Rok 1939 to koniec nie tylko wolnej Rzeczypospolitej Polskiej, ale także wolnej
Rzeczypospolitej Poetyckiej”
– takimi słowami Jerzy Urbankowski zaczyna swój wywód o
poezji socrealistycznej. Istotnie, poezja dwudziestolecia międzywojennego charakteryzowała się
awangardowymi ujęciami i tematami, była zawsze wyrazicielem uczuć i potrzeb autora.
Natomiast już pod okupacją radziecką zaczęły powstawać utwory, których wydźwięk był z góry
zaplanowany. Oto wiersz Stanisława Leca, uważany za pierwszy, podporządkowany nakazom
7 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
władzy:
„Którą poeci wyśpiewali
ojczyzna, co to od Kamczatki
po szynach pędzi aż po San,
którą jak mleka pełny dzban
podają dzieciom czułe matki,
- to Stalin!”
Wiersz ten zapoczątkował poezję niewolniczą, która działała groźniej niż bezpośrednia
przemoc, bo stwarzała nieistniejący świat ułudy i zapewniała o jego realności. W istocie, poezja
socrealistyczna mówi o tym, co chciało się osiągnąć, w taki sposób, jakby to już istniało. Do
tworzenia tej obłudy komuniści potrzebowali wykwalifikowanych obłudników i tych znaleźli w
postaci literatów. Już Lenin zdawał sobie sprawę z siły propagandowej jaką jest literatura i
umiejętnie potrafił ją wykorzystać. Podobnie działali komuniści w powojennej Polsce.
Początek poezji propagandowej zazwyczaj łączy się z latami powojennymi. Jednak w
rzeczywistości utwory pochwalne na cześć Rosji Radzieckiej pojawiały się już od 1939 roku.
Często zawierały w sobie przekłamania historii, jak na przykład wiersz Pasternaka mówiący o
17 września jak o wyzwoleniu ojczyzny:
„... kto cię widział wówczas... o roku ów [1939 – przyp. BB]
8 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
a jednak podejmij kalendarz zdeptany,
część kart jego będziesz sławił w pieśniach
gdy padła granica, pękły więzień bramy,
w ten dzień wyzwolenia, siedemnasty września.”
Polscy autorzy tak entuzjastycznie patrzyli na Rosję Radziecką, że nazywali ja swoją ojczyzną
lub ubolewali nad tym, że nie było im dane urodzić się w tym szczęśliwym kraju. Paradoksem
można nazwać to, że nie było w 1939 roku autorów opiewających Hitlera, Tysiącletnią Rzeszę
czy gestapo, natomiast byli tacy, którzy pisali na cześć Stalina, Rosji, a nawet NKWD. Autorzy
zdecydowanie odcinali się także od przedwojennej Polski. Oto jak postrzegała ją autorka z tego
kręgu – Elżbieta Szemplińska:
„A potem
kiedy knebel cenzury dławił gardła,
kiedy policja w nocy budziła kolbami (...)
my
pełni dumy i wzgardy,
my
9 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
pełni wściekłości i rozpaczy,
myśmy myśleli:
w naszej prawdziwej ojczyźnie – inaczej
- w ojczyźnie
gdzie sierp i młot.”
Szeregi poetów, którzy sprzedali swe pióro na użytek komunistów zaczęły tworzyć się już wokół
przedwojennych lewicowych gazet, które nie bez powodu nazywano „kuźnią kadr”, która później
zasilała kierownicze stanowiska w PRL. Do pism tych należały między innymi: „Kultura
Robotnicza”, „Nowa Kultura”, „Dźwignia”, „Miesięcznik Literacki” i „Lewar”. Publikowali w tych
pismach tacy poeci jak Władysław Broniewski, Bruno Jasieński, Aleksander Wat, Stanisław Lec,
Leon Pasternak, Adam Śpiewak, a także prozaicy: Leon Kruczkowski i Wanda Wasilewska.
Artykuły publikowane w tych pismach lansowały marksizm, walkę „klas” oraz „proletariackość” i
„ludowość” jako wartości postępowe.
Po wojnie, literatura stanowiła ważny element propagandy dla państwa, zatem działalność
pisarzy czy np. twórców "pieśni masowych" nie była wtedy moralnie neutralną. Jako wzorce dla
poetów miały służyć antologie poetów rosyjskich i radzieckich. W czerwcu 1950 roku podczas
zjazdu ZLP Ważyk wygłosił główny referat programowy, w którym deklarował socrealizm, a
krytykował burżuazyjny estetyzm, którego przykładem miałaby być poezja Gałczyńskiego. Było
to zastanawiające, ponieważ Gałczyński pisywał na zlecenie władz, nie stosował jednak
odpowiedniej poetyki. Od tego momentu poecie zamykano drzwi we wszystkich
wydawnictwach. Aby uniknąć biedy, napisał do jednego z dygnitarzy list, w którym kajał się za
całą swoją przeszłość i obiecywał wyłącznie słuszną twórczość socrealistyczną. Te deklaracje
10 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
pomogły, a wiersz Gałczyńskiego
Umiłowany kraj stał się słowami pieśni częściej
wykonywanej niż hymn (ze względu na pojawiające się w nim „niewygodne” nazwiska).
Sytuacja ta obrazuje, jak ówczesne władze niewoliły pisarzy.
Zlecenie na napisanie wiersza początkowo miało charakter rozmowy telefonicznej z biura KC
lub indywidualnego spotkania. Później bardzo popularne stały się wspomniane już konkursy
poetyckie związane z rocznicami. Wygranie takiego konkursu wiązało się z dużym honorarium i
popularnością. Najważniejszym był ten z okazji 70 rocznicy urodzin Stalina. Wygrał wówczas
Broniewski wierszem Słowo o Stalinie:
„Pędzi pociąg historii,
błyska stulecie – semafor.
Rewolucji nie trzeba glorii,
Nie trzeba szumnych metafor,
Potrzebny jest maszynista,
Którym jest On:
Towarzysz, wódz, komunista –
Stalin – słowo jak dzwon!”
11 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Poeci stali się więc płatnymi agentami propagandzistami, którzy mieli pomóc w utrwaleniu
władzy socjalistycznej w Polsce. Ich utwory miały przekonywać, że okupacja radziecka jest
najbezpieczniejszą formą niepodległości, a zniewolenie najlepszą formą wolności. Dodatkowo,
utwory przekonywały, że głosując na PPR, popiera się rządy demokratyczne i w ogóle wybiera
się jedyną słuszną drogę. Takie propagandowe utwory były formą agitacji przedwyborczej,
ukazującej w jasnych barwach osiągnięcia i poświęcenie polityków PPR i ich zwolenników.
Podobne agitacje prowadzono w związku z kolejnymi posunięciami rządu, mającymi na celu
stopniowe wyparcie własności prywatnej, czyli reformę rolną, kolektywizację wsi czy
nacjonalizację przemysłu. Przeciwnie, w sposób prześmiewczy pokazywano politycznych
przeciwników, jak na przykład PSL czy po prostu osoby niepopierające ideologii partii. Trzeba
było zmienić stosunek Polaków do tradycji narodowej i religijnej, do Rosji i do Polski. Należało
więc ukształtować na nowo świadomość Polaków tak, aby stworzyć nowy typ człowieka – homo
sovieticus.
Zamiast jednak stworzyć w poezji bohatera pozytywnego, który musiałby głosić zbyt wiele
niepopularnych haseł, poeci postanowili mówić przez bohatera negatywnego, wyśmiewając w
nim wartości, które zamierzano zniszczyć. W taki sposób powstała postać „Pana
Wstecznickiego”, który miał być uosobieniem wszystkiego, z czym walczyła partia:
„Skombinować, poszachrować. Byle dalej. Byle dalej.
Twarde, miękkie kupić, sprzedać, dać, odebrać, zrobić gest.
Miał fabryczkę. O, niedużą. Dwustu ludzi. Cóż, zabrali.
Mówią: prawo. Mówią: dekret. Przyjm, pan, życie, jakim jest.
Mały atak apopleksji. Lecz choć trudno tak bez sporu:
12 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
‘Przeczekamy. Przeżyjemy. Do wyborów. Do wyborów.’”
Postać Pana Wstecznickiego stała się punktem wyjścia i pretekstem do stworzenia
wyimaginowanej postaci wroga ideowego. Był to jakby korek bezpieczeństwa, pozwalający
wytłumaczyć, dlaczego obraz nowoczesnej, bogatej i szczęśliwej ojczyzny, kreowany w poezji
socrealistycznej, wciąż nie został zrealizowany. Marksistowski motyw „wroga” był
odpowiednikiem szatana, który wciąż czai się w pobliżu ( por. związki frazeologiczne: licho nie
śpi – wróg nie śpi). Ten popularny motyw ( zapewne popularny dlatego, że trzeba było kogoś
ciągle obarczać winą) stał się tematem wielu utworów poetyckich. Jako przykład przytoczę
fragment wiersza Andrzeja Mandalina Śpiewam pieśń o walce klasowej:
„Jeżeli traktor nie może orać,
jeśli siew nie osiągnie skutku,
jeśli łamie się w ręku norma,
a od majstra zalatuje wódką,
jeśli zamarł warsztatu ruch,
spalił serce motor –
to fakt,
13 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
że działa klasowy wróg.
Walka trwa.”
Stworzenie nienawiści i obawy imperialistów miało na celu oddzielenie Polski od Zachodu.
Propaganda komunistyczna upowszechniła stereotyp imperialisty, który jest wrogiem Polski,
ponieważ chce dać Niemcom nasze Ziemie Odzyskane, a poza tym jest wrogiem socjalizmu,
Związku Radzieckiego i Murzynów, wyzyskuje klasę robotniczą i zamierza rozpętać III wojnę
światową. Chwyty poetów były tutaj zaskakujące: oto wiersz Ważyka pt. Piosenka o coca-cola:
„My, co z bagnistych piliśmy studzien,
dzisiaj pijemy wodę nadziei,
męstwo, którego źródło jest w ludzie (...)
Po Coca-Cola błogo, różowo,
Za parę centów amerykańskich
Śniliście naszą śmierć atomową,
Pięć kontynentów amerykańskich.
14 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Po Coca- Cola błogo, różowo!”
Wiersz ten należał do bardzo popularnych. Coca-cola była symbolem kapitalizmu i zepsucia,
mogli ją pijać tylko ci, którzy jeździli na Zachód, np. Ważyk. Pozostałym pozostawała „woda
nadziei”. To budziło zawiść wobec bogaczy i społeczeństwa Zachodu. Aby odciąć polską
kulturę od Zachodu, wyśmiewano też inne symbole: krawaty, buty czy muzykę jazzową.
Nienawiść dla całego kapitalistycznego Zachodu, zgodnie z polityką władz objęła także
emigrację, którą za Słonimskim nazywano emigrandą. Ośmieszano takie nazwiska jak: Anders,
Arciszewski, Miłosz, Sosnkowski, Zalewski, Bór-Komorowski, nazywając ich zdrajcami,
renegatami, sprzedawczykami. Tutaj niechlubnie wsławili się Julian Tuwim i - wymieniony już
-Antoni Słonimski, pisząc na użytek władz wiersze antyemigracyjne. Wciąganie do polityki
nazwisk poetów, którzy posiadali już duży prestiż, było jednym z elementów propagandy –
wystawiało świadectwo prawdy i słuszności poglądom dziennikarzy, w rzeczywistości wciągało
społeczeństwo w kłamstwa. Prawdziwa nagonka polskich pisarzy rozpoczęła się po emigracji
Miłosza do Paryża w 1951 roku. Dla przykładu przytoczę fragmenty wierszy Pasternaka:
„Śmierdzi ci ojczyzna robotniczo-chłopska?
Co duszyczkę ciasna (ale własną!) tłamsi?
Będziesz miał dolarową, w drobny mak-arturowską,
Dezerterze idej, sumień defraudancie. (...)
Zgadza się rachunek - farbowany wieszczu:
15 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Wczoraj folksdojcz, dziś zdrajca, a jutro już – agent.”
Na służbie władzom działała także cenzura, która rozpoczęła swą działalność od gigantycznej
zbiórki makulatury. Skutek tej akcji był znamienny: Polacy pozbyli się wszelkich dokumentów,
które mogły świadczyć o innej wersji historii, niż ta podawana przez władze. Niszczenie polskiej
historii komuniści zaczęli od faktów najbliższych, jak Powstanie Warszawskie czy Państwo
Podziemne. Chodziło o usunięcie z pamięci takich wartości jak honor, niepodległość czy
wolność, które pomagały zachować tożsamość narodową, a którą sowieci starali się unicestwić.
Tak wyglądało Powstanie warszawskie w interpretacji propagandowego poety: „Tym, którzy
pchnęli Was w zapasy krwawe (...)/Tym nie chodziło o polską Warszawę/ Tylko o żłób.”
W
swych interpretacjach komuniści nie pominęli również września 1939, kiedy władze zabierając
złoto uciekły zagranicę, natomiast na barykadach ginął „czerwony lud Warszawy”. Podobne
przekłamanie historii zawiera się w wierszu Pasternaka
Tak było
:
„Kiedy Goering przyjeżdżał na łowy,
kiedy Beck mu sprzedawał ojczyznę,
choć kolanem łamano nam żebra
- my krzyczeliśmy: Precz z faszyzmem! (...)
Dla nich Spała i Białowieża,
16 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Dla nas pała, Kartuska Bereza,
Oni z roli wyrośli i z soli,
myśmy z tego wyrośli, co boli.”
Działania propagandowe nie pomijały także „opium dla ludu”, czyli religii. Na poziomie
masowym miało to wymiar przede wszystkim walki z klerem, na poziomie intelektualnym – z
filozofią chrześcijańską i humanistyczną. Krytyki nie uniknęła nawet osoba papieża, którego w
jednym z wierszy oskarża się o współpracę z Mussolinim i Hitlerem. Wiarę w Boga
przedstawiano jako zabobony, ciemnotę, udowadniając nieskuteczność modlitw. Skoro Bóg
toleruje zło, wojnę i klęski żywiołowe, jest więc bezsilny. Oto jeden z wierszy, będących
programowym bluźnierstwem, które nieukarane, potwierdzało bezsilność wiary:
„Święty Izydorze, czemu nie orzesz?
- Bo muszę leżeć krzyżem w komorze. –
A na twym polu kąkol i oset.
- Ave Maria! Pater noster! –
17 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Czemu, leniu, nie łapiesz za bronę?
- Przecież mam ręce różańcem splecione.”
Nieodłącznym elementem poezji socrealistycznej były panegiryki na cześć bohaterów
komunizmu: tych największych - Lenina i Stalina oraz rodzimych jak na przykład Feliksa
Dzierżyńskiego, prezydenta Bieruta, gen. Świerczewskiego, marszałka Rokossowskiego czy
kolejnych przewodniczących PZPR. Nie zabrakło także antologii poświęconej pracownikom
Bezpieczeństwa. Pozwolę sobie zacytować fragment:
„Tobie,
Towarzyszowi z Bezpieczeństwa,
Poświęcam ten wiersz.
Za twą miłość ogromną do ludzi
I Twych nocy bezsennych niepokój –
Za twa troska o dzień nasz powszedni
18 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
I walkę codzienną o pokój –
Za Twą wierność niezłomną dla Partii,
Za Twe serce – dla Partii bijące –
Ściskam Twą dłoń uzbrojoną
I słowa przesyłam gorące.”
Inną formą rytuału były wiersze dedykowane chłoporobotnikom czy sprzątaczkom, które miały
uwznioślić trud ich codziennej pracy i dać złudzenie, że im także należą się „dymy kadzideł”.
Oto przykład – Widokówka z miasta socjalistycznego:
„O świcie niecierpliwa,
Niesyta swego piękna,
Syczała lokomotywa
Nad dziewczyną, która uklękła.
Ktoś, kto przelotnie zobaczył
19 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Pogański profil dziewczyny,
Opacznie sobie tłumaczył,
Że modli się do maszyny.
A jej tylko drgała warga,
Gdy ranną racją oliwy
Maściła, czuła kolejarka,
Tłoki lokomotywy.”
W groteskowym świecie stalinizmu, Stalin przedstawiany był jak bóg. Miał władzę nad
narodami, pokojem, fabrykami, przyrodą, przypisywano mu więc nieśmiertelność. Dlatego
śmierć Stalina 5 marca 1953 roku była szokiem. Historia pokazała, że wtedy skończyła się
pewna epoka. Poeci polscy nie ustawali w literackim wylewaniu łez, prześcigając się w ilości
żałobnych strof, w których Stalin istotnie jest deifikowany. Przytoczę fragment wiersza
Gałczyńskiego:
„Jakby nagły grad zboża pogiął
jakby w biały dzień noc w okno.
Dzisiaj słońce jest żałobną chorągwią
20 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Umarł Stalin (...)
Krzyczy Wołga. Szlocha Sekwana,
Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie.
Broczy Wisła jak otwarta rana.
Lamentują potoki gruzińskie (...)
Cień padł na ziemię od tej śmierci
od oceanu do oceanu.”
Literatura socrealistyczna była w czasach PRL-u ważnym narzędziem propagandowym. O sile
tej propagandy może świadczyć fakt, że gazety polskie nigdy nie drukowały takiej ilości poezji
jak w czasach stalinizmu, a książki wcześniej nie osiągały takich nakładów. Dodatkowo siłę
oddziaływania wzmacniał fakt, że w kulturze polskiej literat odgrywał rolę wieszcza. Komuniści
doskonale ten fakt wykorzystali, podporządkowując sobie talent i pióro ludzi, którzy wierzyli w
to, co piszą, albo pisali, bo musieli z czegoś żyć. W swoich działaniach byli mniej lub bardziej
gorliwi. Uciec udało się tylko Miłoszowi – bardziej szczęśliwie i Borowskiemu – tragicznie.
Obecnie, historycy i historycy literatury dokonują oceny tych zachowań, zazwyczaj
jednoznacznie je potępiając. Trzeba jednak, osadzając ówczesnych literatów, brać pod uwagę
sytuację kultury, która została całkowicie opanowana przez komunistów. Oczywiście istnieją też
przykłady pisarzy, którzy nie dali się zniewolić jak Zbigniew Herbert, Leopold Buczkowski, Jan
Józef Szczepański, Miron Białoszewski czy Leopold Tyrmand. Faktem pozostaje, że,
21 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
socrealizm w znacznym stopniu zahamował rozwój polskiej literatury i kultury, zniżając ją do
prymitywnego poziomu.
22 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
23 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
Bibliografia:
1 Drewnowski Tadeusz, Literatura polska 1944-1989. Próba scalenia, Kraków 2004.
2 Jarosiński Zbigniew, Nadwiślański socrealizm, Warszawa 1999.
3 Możejko Edward, Realizm socjalistyczny. Teoria. Rozwój. Upadek, Kraków 2001.
4 Urbankowski Bohdan, Czerwona msza albo uśmiech Stalina, Warszawa 1995.
5 Tomasik Wojciech, Słowo o socrealizmie, Bydgoszcz 1991.
24 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
B. Owczarek, Realizm socjalistyczny [hasło w:] Słownik literatury XX wieku, pod red. Aliny
Brodzkiej i In, Wrocław 1995.
E. Możejko, Realizm socjalistyczny. Teoria. Rozwój. Upadek., Kraków 2001, s. 15.
Tamże, s. 33-34.
Tamże, s. 16.
Tamże, s. 19.
Z. Jarosiński, Nadwiślański socrealizm, Warszawa 1999, s. 14.
W. Tomasik, Słowo o socrealizmie, Bydgoszcz 1991, s. 13.
T. Drewnowski, Socrealizm, czyli pułapka [w:] tegoż, Literatura polska 1944-1989. Próba
scalenia.
, Kraków 2004, s. 106.
E. Możejko, Realizm socjalistyczny..., dz. cyt., s. 192-193.
Z. Jarosiński, dz. cyt., s. 18.
25 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
W rzeczywistości określenia tego użył jako pierwszy rosyjski pisarz Jurij Olesza, mówiąc o
sobie, patrz: E. Możejko,
Realizm socjalistyczny..., dz. cyt., s. 16.
Z. Jarosiński, Nadwiślański socrealizm, dz. cyt., s. 28.
T. Drewnowski, Socrealizm, czyli pułapka, dz. cyt., s. 107.
W. Tomasik, Słowo o socrealizmie, dz. cyt., s. 17.
J. Putrament, Na literackim froncie, Warszawa 1953, s. 101 [cyt. za:] Z. Jarosiński, Nadwiś
lański socrealizm
, dz. cyt., s. 29.
K. Brandys, Obywatele, Warszawa 1954, s. 31 [cyt. za:] W. Tomasik, Słowo o
socrealizmie
, dz.
cyt., s. 20.
W. Tomasik, Słowo o socrealizmie, dz. cyt., s. 18.
Tamże, s. 21.
B. Urbankowski, Czerwona msza albo uśmiech Stalina, Warszawa 1995, s. 11.
Wiersz ten został opublikowany w „Czerwonym Sztandarze” 5 XII 1939 r.
S. J. Lec, Stalin [cyt. za:] Bohdan Urbankowski, dziel. cyt., s. 12; z tego wydania pochodzą
26 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
wszystkie cytaty wierszy.
L. Pasternak, Wiersz noworoczny, s. 45.
E. Szemplińska, Prawdziwa ojczyzna, s. 67.
W. Broniewski, Słowo o Stalinie, s. 368-369.
W. Woroszylski, Pan Wstecznicki, s. 259.
A. Mandalian, Śpiewam pieśń o walce klasowej, s. 355.
A. Ważyk, Piosenka o Coca-Cola, s. 284.
L. Pasternak, Farbowany lisek, s, 273-274.
J. Prutkowski, Powstańcom, s. 295.
L. Pasternak, Tak było, s. 311-312.
A. M. Swinarski, Rozmowa ze świętym Izydorem oraczem, s. 328.
Kowalski [pseud.], Towarzyszowi z Bezpieczeństwa, s. 398.
27 / 28
Socrealizm w literaturze polskiej (1949-1955)
Wpisany przez Beata Bawej
poniedziałek, 29 listopada 2010 23:58 -
A. Ważyk, Widokówka z miasta socjalistycznego, s. 405.
K. I. Gałczyński, s. 461.
28 / 28