CECHY KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO doc

background image

WOJCIECH SUGIER OFMCap

CECHY KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO

W MYŚLI BŁ. HONORATA KOŹMIŃSKIEGO

1. Kościół katolicki – Oblubienicą Chrystusa

Kościół katolicki – Oblubienica Chrystusa

1

, jak go nazywa błogosławiony kapucyn,

ojciec Honorat Koźmiński, powołując się na Pismo Święte i naukę Ojców Kościoła, coraz

częściej jest w dzisiejszych czasach krytykowany i oskarżany. Nie tylko przez swoich

wrogów, ale również przez ludzi Kościoła. Kraje będące w historii wiernymi córami

Kościoła, jak Hiszpania czy Francja stają się regionami, w których jest on krytykowany, a

wierni porzucają wiarę, stając się niejednokrotnie jego walczącymi wrogami. Również Polska

staje się w ostatnich latach coraz częściej krajem, w którym szydzi się ze znaków i symboli

religijnych (takich jak

krzyż) i krytykuje Kościół Chrystusowy

.

Coraz częściej

zapomina się

o jego świętości i zasługach, które stały się udziałem ludzi, oraz o zdobyczach kultur

przyjmujących wiarę w Chrystusa i Jego przesłanie. Taki stosunek do świętego Kościoła

katolickiego niejednokrotnie staje się powodem wewnętrznego rozdarcia i dezinformacji ludzi

wierzących i praktykujących. Bombardowani przez media nie zawsze sprawdzonymi

relacjami o różnych (czasem skandalicznych) wydarzeniach z udziałem członków Kościoła,

katolicy często tracą jasność własnych, niezachwianych dotąd poglądów i przekonań. W ten

sposób rodzi się nieufność i podejrzliwość względem instytucji Kościoła katolickiego, zbytnio

podkreślany jest jego element ludzki, z natury obciążony słabością, a niewidoczny staje się

jego boski element, świadczący o nadprzyrodzonym pochodzeniu i świętości wspólnoty

wierzących.

Liczne procesy beatyfikacyjne i kanonizacyjne, prowadzone przez Stolicę Apostolską,

są z pewnością pomocą, ofiarowaną współczesnemu człowiekowi. Ukazują one integralny

1

Por. O. Honorat z Białej Podlaskiej, Kapucyn (Wacław Koźmiński), Piękności Kościoła Katolickiego, w:

tenże, Pisma, C. Dzieła, t. 10, mps w Bibliotece Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów
w Zakroczymiu (dalej: BWPK), s. 1; tenże, Świętość Kościoła Katolickiego, w: tenże, Pisma, C. Dzieła, t. 8,
mps w BWPK, s. 9.

background image

2

rozwój i dojrzałość, do których dochodzili święci na łonie Kościoła katolickiego, stając się

wzorem nie tylko dla ludzi wierzących, ale i dla niewierzących, w tym także dla wrogów

Kościoła świętego. Warto więc przyjrzeć się pięknu Kościoła, którym zachwycał się na

przełomie XIX i XX wieku prosty brat kapucyn żyjący w czasach trudnych

dla naszego kraju

i Kościoła katolickiego. Ten wierny syn św. Franciszka z Asyżu, zamknięty w małej celi

kapucyńskiego klasztoru, przez swe nauczanie, na ambonie i na kartach licznych dzieł, które

pozostawił po sobie, ukazuje w trudnych czasach rozbiorów piękno i tryumf Kościoła

katolickiego. Pierwszym motywem pracy ojca Honorata było pragnienie podtrzymania

chrześcijańskiego ducha narodu, dla którego Kościół katolicki był również ostoją jego

wierności kulturze i tradycji. Wsparcia potrzebowali również liczni członkowie rodzin

zakonnych założonych przez Błogosławionego. Młode zgromadzenia i stowarzyszenia,

których był inicjatorem, potrzebowały zdrowej doktryny, aby oprzeć się różnym teoriom i

oskarżeniom rozpowszechnianym przez zaborców pod adresem Kościoła katolickiego i jego

hierarchii. Wreszcie wydaje się, że sam Błogosławiony, który tak ukochał Świętą Matkę

Kościół, nie mógł powstrzymać swojego zachwytu nad jego pięknem i wspaniałością, i

dlatego tak obszernie pisał o jego licznych cechach i przymiotach

2

.

W artykule zostaną omówione wybrane cechy świętego Kościoła katolickiego,

najobszerniej przez niego omówione, którymi zachwycał się bł. Honorat w swoich pismach, i

które ukazywał swoim synom i córkom duchowym oraz katolikom przełomu wieków.

Kolejność ich przedstawiania została wzięta od Błogosławionego. Nie są to wszystkie cechy,

które o. Honorat wymienia, gdyż na charakterystykę wszystkich nie pozwala wymagana

zwięzłość tego artykułu. Kościół – jak pisał – „świeci na cały świat jak morska latarnia na

wzburzonym morzu, wskazując miejsce bezpieczne do zbawienia dla całego rodu

ludzkiego”

3

.

2. Piękność Kościoła wyrażająca się w jego głównych cechach

Dzisiejszy człowiek bardzo wiele wysiłku wkłada w to, aby być pięknym oraz uczynić

takim świat, który go otacza. Wszystkie te wysiłki,

zdaniem ojca Koźmińskiego, nie mogą

jednak przynieść większych rezultatów ze względu na ograniczenie natury ludzkiej. Dlatego

też, mówiąc o pięknie Kościoła – Oblubienicy Chrystusa, Honorat nie odwołuje się do

ludzkich ocen i sądów, które zawsze w pewien sposób będą subiektywne. O piękno rzeczy

2

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 49; tenże, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 3;

tenże, Najświetniejszy stan Kościoła Katolickiego w obecnym czasie, Warszawa 1917, s. 8.

3

Tenże, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 182.

background image

3

pyta Tego, który jest najpiękniejszy i stworzył wszystko, jako dobre i piękne – Boga samego.

Mówiąc o piękności Kościoła katolickiego, Błogosławiony dostrzega

jego

źródło w boskim

pochodzeniu: „Każda Oblubienica o tyle piękniej i kosztowniej bywa ozdobiona, o ile

szlachetniejszego lub wyższej godności ma Oblubieńca, a tym bardziej, gdy jest Oblubienicą

Królewską. A jakiejże piękności i z jakąż kosztownością musi być ozdobiona Oblubienica

Króla królów i Pana nieba i ziemi. Nie ma wątpliwości, że musi to być piękność nad

pięknościami, ozdobiona najkosztowniejszymi darami, aby mogła być godna takiego

Oblubieńca

4

.

Piękność Kościoła katolickiego wyrażają według ojca Honorata dwa elementy. Z

jednej strony, niebieski i boski, ponieważ jest on dziełem Ducha Świętego, który nie tylko go

utworzył, ale wciąż w nim pozostaje i nim kieruje. Z drugiej zaś strony

element ziemski i

ludzki, bo wspólnota wierzących składa się z ludzi ułomnych i skłonnych do upadków

5

. Ten

drugi element staje się często dla świata powodem odrzucenia Kościoła Chrystusowego,

odejścia od niego, a nawet wrogich zarzutów względem tej wspólnoty. W rzeczywistości

jednak, jak zauważa ojciec Koźmiński, to właśnie słabości członków Kościoła najbardziej

objawiają jego moc i piękno, gdyż to właśnie „z tych szpetności często najpiękniejsze

wyrabia dusze

6

.

Oblubienica Chrystusa posiada również swoje ciało i duszę, które wspólnie stanowią

o jej piękności. Ciałem są wszyscy ludzie ochrzczeni, którzy zostali zapisani w księgach

Kościoła katolickiego, nawet jeśli nie żyją potem według jego wskazań i praw. Dusza

Kościoła Świętego to wszyscy wierni, którzy zawsze pozostają w tym życiu w stanie łaski

uświęcającej. Trwają przez to w Bożej miłości i żyją bez grzechu śmiertelnego albo zaraz po

upadku wyznają go na spowiedzi

,

wracając do stanu łaski Bożej

7

.

Piękność Kościoła katolickiego wynika wreszcie z samej jego natury. Został on

bowiem poczęty przed stworzeniem świata w umyśle Boga Ojca, a zatem cały świat został dla

niego stworzony. Najwyższym i najwznioślejszym dziełem Bożym, dla którego i przez które

wszystko się stało, jest Bóg-Człowiek, czyli Słowo Wcielone, będące doskonałym obrazem

Boga. Honorat stwierdza, że Kościół był poczęty jednocześnie z Jezusem Chrystusem. Co

więcej, to właśnie dla Kościoła Syn Boży przyjął ludzkie ciało, a stało się tak, aby pojednać

wszystkich ludzi z Bogiem przez krzyż swój, przywracając wszystkim jedność w jednym

4

Tamże, s. 1.

5

Por. tamże, s. 2.

6

Tamże, s. 3.

7

Por. tamże. Szerzej te kwestie zostaną omówione w punkcie 2. 7. Por. O. Honorat z Białej, Świętość Kościoła

Katolickiego, s. 4.

background image

4

Ludzie i w jednym Ciele

8

. Kościół jest też dziełem Ducha Świętego. Ten sam bowiem Duch,

który zstąpił na Najświętszą Maryję Pannę podczas

Zwiastowania, aby utworzyć w Niej duszę

i ciało Boga Wcielonego, zstąpił również na Apostołów w Wieczerniku, aby utworzyć z nich

Oblubienicę Chrystusa, czyli Kościół Boży, łącząc się z nim ścisłym związkiem. To Duch

Święty, który mieszka w ludziach wierzących i napełnia cały Kościół oraz nim kieruje, jest

sprawcą wspólnoty wiernych, których zespala w Chrystusie, a stając się w ten sposób zasadą

jedności Kościoła

9

. Błogosławiony pisze, że Trzecia Osoba Trójcy Świętej jest rzeczywiście

w Kościele Bożym obecna, żyje w nim i ma w nim upodobanie, jak we Wcielonym Synu

Bożym. Duch Święty, skutecznie działając w sercach wiernych

,

rozlewa w nich Bożą miłość,

czyli ożywia ich, oświeca i rządzi nimi. Kościół pozostaje więc w stałej zależności od Niego,

niczego nie mogąc samemu czynić. Ojciec Honorat zauważa, że Kościół bierze wszystko od

Ducha Świętego, co czyni ten związek tak nierozłącznym jak nierozłączne jest zjednoczenie

w Chrystusie bóstwa z człowieczeństwem. W ten sposób Kościół jest przybytkiem,

mieszkaniem i zjednoczeniem Boga z ludźmi, przez które są oni Jego ludem, a Bóg jest ich

Bogiem (por. Ap 21, 3)

10

.

2. 1. Kościół jest widzialny

Piękno Oblubienicy Chrystusa wyrażają również pozostałe jego cechy, które ojciec Koźmiński

nazywa też „własnościami

11

. Kościół stanowi jedno Ciało z Chrystusem, który jest jego Głową,

w nim

więc powinny się odbijać wszystkie cechy Zbawiciela. Pierwszą z nich jest widzialność. Syn Boży,

przyjąwszy na siebie postać ludzką, stał się widzialnym dla świata, tego samego pragnął też dla swojego

Kościoła. Przez niego bowiem miał prowadzić dalej swoje dzieło Odkupienia. Wlewając w umysł

człowieka prawdy objawione i napełniając serca łaskami, Chrystus nie czynił tego w sposób

niewidzialny i tajemniczy. Przemawiał do ludzi w sposób widzialny, zrozumiały dla wszystkich.

Według Błogosławionego już samo słowo „objawienie” wskazuje, że prawdy Boże mają być

przekazywane za pośrednictwem jawnego przepowiadania. Nauka Chrystusa ze wszystkimi łaskami,

które w sobie zawiera, może być wyjaśniana człowiekowi tylko w sposób widzialny i zewnętrzny, dając

przez to początek wierze, która

,

jak stwierdza Apostoł, rodzi się ze słuchania (por. Rz 10, 17)

12

.

8

Por. tenże, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 4-5.

9

Por. tamże, s. 6; por. Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 2, w: Sobór Watykański II.

Konstytucje, dekrety, deklaracje, Poznań 2002, s. 204.

10

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 7, 46.

11

Tamże, s. 172. „Przez własności rozumiemy pewne niezwykłe przymioty, odznaczenia, dary, upominki,

jakimi Chrystus wyposażył swój Kościół, które go wywyższają nad wszystkie społeczności”. Tamże.

12

Por. tamże, s. 8-9.

background image

5

Cechę widzialności Kościoła Świętego potwierdza również ustanowienie przez Chrystusa

widzialnej głowy Kościoła, którą jest św. Piotr. Chrystus Pan, sam będąc niewidzialną Głową Kościoła,

ukazał przez to widoczne źródło i ognisko, z którego rozlewają się łaski życiodajne na cały świat. W

swoim nauczaniu Zbawiciel przyrównuje swój Kościół do miasta postawionego na górze, które z daleka

każdy może dostrzec (por. Mt 5, 14). Ojciec Koźmiński wskazuje, że to właśnie z Bożej Opatrzności

główna bazylika rzymska św. Piotra, gdzie zasiada zastępca Chrystusa na ziemi, została wzniesiona na

Wzgórzu Watykańskim. Sam ten fakt potwierdza cechę widzialności Kościoła Świętego

13

.

Widzialność Kościoła jest przymiotem, który odróżnia Kościół katolicki od innych

„stowarzyszeń religijnych”. Według Błogosławionego nie mają one swojego ogniska i są niewidoczne

duchowo jako pozbawione „rządcy duchownego”. Świadczą o tym trudności, jakie mieli przywódcy

Prus, którzy, chcąc udzielić pewnych przywilejów protestantom, aby ich zrównać z katolikami, nie

mieli do kogo zwrócić się z podobną decyzją. Ojciec Honorat napisze, że te wspólnoty to ciała bez

głowy, ponieważ wszystkie zostały poddane tylko władzy świeckiej

14

.

2. 2. Kościół jest powszechny

Kolejną cechą Kościoła katolickiego, na którą zwraca uwagę w swoich pismach bł. Honorat,

jest jego powszechność. Charakterystykę tej cechy rozpoczyna od ukazania odwieczności Ludu Bożego

i ciągłości

jego istnienia w historii zbawienia. Nie można bowiem nazywać prawdziwym Kościoła,

który byłby założony tylko dla jednej epoki, jednego człowieka czy jednego narodu. Z natury rzeczy

Kościół rozciąga się na cały świat i został utworzony dla wszystkich ludzi, którzy byli, są i będą żyli.

Bóg chce bowiem zbawić wszystkich ludzi bez wyjątku, w każdym miejscu i w każdym czasie, a środki

służące temu celowi złożył właśnie w swoim Kościele. Znakiem tej powszechności jest modlitwa wciąż

obecna we wspólnocie katolickiej, która nie zamyka się w sobie, ale modli się za wszystkich ludzi,

wzywa wszystkich do siebie i do wszystkich narodów rozsyła swoich misjonarzy

15

.

Wśród członków Kościoła pierwsze miejsce należy się ochrzczonym katolikom. To oni „w

sposób wyjątkowy stanowią jedno ciało” w Chrystusie, a ubogaceni łaską sakramentalną chrztu

świętego żyją nieustannie z Bogiem i w Bogu. Tego faktu nie są w stanie zmienić żadne różnice

indywidualne, język, kultura czy pochodzenie, wszyscy oni stanowią jedno Ciało Mistyczne. Ciało to,

którego śmierć dosięgnąć już nie może, jest codziennie na nowo ożywiane Duchem Bożym i wciąż

wzbogaca się w nowe członki. To samo życie Boże jest również udziałem tych, którzy przez miłość są

złączeni z Ciałem Chrystusa – Kościołem. Błogosławiony zauważa ponadto, że niektóre członki mogą

13

Por. tamże, s. 9; O. Honorat z Białej, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 30-31.

14

O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 10.

15

Por. tamże, s. 52; por. Katechizm Kościoła Katolickiego (dalej: KKK), Poznań 2002, 831.

background image

6

być martwe, ale to właśnie Kościół ma moc, aby nie tylko nosić je w swoim łonie, ale również je

ożywić

16

.

Każdy człowiek, który miłuje Boga i pragnie szczerze spełniać Jego świętą wolę, nawet jeśli nie

przyjął sakramentu chrztu świętego, należy według ojca Koźmińskiego do żyjących członków

Kościoła– jeżeli brak sakramentu nie wynika z winy człowieka, ale z jego niewiedzy. Stąd nie tylko

wśród katolików, ale również pomiędzy poganami jest wielu ludzi bogobojnych i nieskażonych duchem

tego świata. Gdyby tylko wiedzieli, że to Bóg ustanowił Kościół, z pewnością przyłączyliby się do

niego, przyjmując sakramenty święte i uczestnicząc w życiu wspólnoty wierzących

17

. Ojciec Honorat

nie wyłącza z przynależności do Kościoła Świętego również ludzi żyjących w grzechu. Bo Chrystus

przyszedł szukać i ocalić to, co zginęło, i to nie zdrowi potrzebują lekarza, ale ci którzy, źle się mają (por.

Mt 9, 12). Podaje przykłady nawrócenia Szawła i Augustyna, twierdząc, że „ci którzy dzisiaj nie

kochają Pana Boga, miłowali go wczoraj, a może będą miłowali Go jutro, gdy się ze skruchą

wyspowiadają

18

. Kościół bez grzeszników nie byłby Kościołem ludzkim, a i sami wierni mieliby

trudności z jego przyjęciem. To ludzie źli są czasem z Opatrzności Bożej postawieni przy dobrych dla

ich udoskonalenia. Nie nabywa się bowiem cnót w tym życiu bez przełamywania trudności i

prześladowań, a Bóg

,

będąc samą miłością chce wszystkich ludzi mieć w Królestwie niebieskim. Droga

do niego wiedzie jednak przez królestwo ziemskie, w którym Jezus Chrystus prowadzi dzieło

Odkupienia człowieka, aby wszystkich ludzi zespolić w Bożej miłości, która staje się widzialną w

Kościele Świętym

19

.

Kościół nie ogranicza się tylko do swoich członków żyjących

na tym świecie. Należą do niego

również ci, którzy ukończyli już czas swojej ziemskiej wędrówki, a teraz cieszą się chwałą zbawionych i

oglądają oblicze Boga w niebie. Ojciec Honorat przypomina, że również ten Kościół triumfujący należy

do Ciała Chrystusa i nieustannie wzrasta. Święci pozostają w nieustającej relacji z Kościołem

pielgrzymującym, który na ziemi szerzy ich chwałę, oddaje im cześć i do nich się modli, mając

nieustannie w pamięci przykład ich życia. Wielu z nich, jak św. Antoni Padewski, uzyskało szczególny

przywilej u Boga, aby swym

wstawiennictwem wspierali wiernych na ziemi w różnych potrzebach

20

.

Swoje miejsce w Kościele Świętym mają też ludzie, którzy opuścili już ziemię, ale za życia nie

korzystali dostatecznie z jego skarbów. Na tym świecie nie oczyścili się wystarczająco z grzechów i kar,

które im się należały. Ten Kościół, określany przez Błogosławionego jako Kościół cierpiących, przez

swoje modlitwy łączy się z Kościołem triumfującym i wojującym (pielgrzymującym na ziemi). Ludzie,

16

O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 56.

17

Por. tamże, s. 52-53.

18

Tamże, s. 54.

19

Por. tamże, s. 52, 55; O. Honorat z Białej, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 4-5; KKK 836-845.

20

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 57

.

background image

7

którzy do niego należą, nie byli na ziemi tak złymi, aby zasłużyli na wieczne potępienie, ale też nie

zasłużyli jeszcze na to, aby wejść do nieba, gdzie nie może się znaleźć nic nieczystego i skalanego

21

.

Zdaniem ojca Koźmińskiego o powszechności Kościoła Chrystusa świadczy też przynależność

do niego tych, którzy być może znajdują się na innych, nieznanych planetach. Jeśli są oni zdolni, aby

czcić i kochać Boga Jedynego, „to ich miłość i świętość nie mogą pochodzić z innego źródła” jak od

Jezusa Chrystusa, który jednoczy wszystkie Kościoły. Wreszcie na koniec przedstawiony zostaje

Kościół anielski, który bł. Honorat określa jako „dawniejszy”, czyli sięgający czasów poprzedzających

stworzenie człowieka. Jest on według Błogosławionego dziesięciokrotnie liczniejszy od Kościoła

pielgrzymującego, z którym pozostaje

ściśle złączony osobą Jezusa Chrystusa jako źródła wszelkiego

stworzenia

22

.

Różnorodność członków potwierdza wspaniałość i bezmiar „obszaru Kościoła” ogarniającego

swym zasięgiem cały wszechświat. Bóg Trójjedyny złączył ze sobą te wszystkie członki, czyniąc je

zarazem uczestnikami swojej natury i zasług Zbawiciela. Cecha powszechności Oblubienicy Chrystusa

jest dla ojca Honorata wyrazem niezmierzonej miłości Boga Stwórcy i Odkupiciela

23

.

2. 3. Kościół jest niezmienny

Człowiek jako byt stworzony i przez skutki grzechu ograniczony w swojej naturze i działaniu

może zawsze według ojca Koźmińskiego „odmieniać i zniweczyć to, co zrobił

24

. Dlatego największym

niebezpieczeństwem, które może zagrażać wszelkiemu ludzkiemu działaniu i ustawom, jest ich

zmienność. Bóg tymczasem w swojej doskonałości i wszechmocy chciał uczynić dzieło, które

odznaczałoby się cechą niezmienności. Dlatego też powołując Apostołów na pasterzy swojego

Kościoła, Zbawiciel nie pozwolił im samym dokonywać w nim zmian. Nawet wtedy, gdyby wymagały

tego okoliczności czasu, miejsca czy kultury. Tym sposobem zapobiegł wszelkiej zmienności w

rzeczach istotnych. Sam buduje nieustannie swój Kościół, a swoje sługi używa tylko jako narzędzia,

które według Jego planu i woli prowadzą rozpoczęte dzieło

25

.

Cecha niezmienności dotyczy nie tylko struktury

Kościoła Chrystusowego, ale odnosi się

również do jego duchowej władzy. W jej ustanowieniu i niezmiennej trwałości dostrzega Autor

21

Por. tamże, s. 57-58.

22

Tamże, s. 58.

23

Por. tamże.

24

Tamże.

25

Por. tamże, s. 58-59. „Ta sama potęga, która rozsiała w przestrzeni ciała niebieskie, oznajmiła światu prawdy

wiary i do ich strzeżenia powołała Piotra i Apostołów. To samo mistrzostwo, które nadało gwiazdom rozmaity
blask i wielkość, jako też siłę przyciągania, stanowiącą całą harmonię niebios, dała papieżom, biskupom i
kapłanom władzę nie jednakową, ale zarówno boską, która stanowi dziwną harmonię duchowną, a której to
władzy ani naruszyć, ani zmienić nie są w stanie. Ewangelia, Sakramenty i inne łaski duchowne, wszystko to jest
wyższe nad człowieka i dane mocą Boską Chrystusa”. Tamże, s. 59.

background image

8

najwyższe piękno. Władza

duchowa została powierzona najpierw Apostołom, a potem ich następcom –

Papieżowi

i

biskupom – oraz kapłanom. Sam Chrystus ustanowił w Wieczerniku szczególny sakrament

– kapłaństwo, które, jak zauważa ojciec Honorat, wyciska na duszy człowieka wybranego do tej posługi

„boski charakter”. Ma on znamiona wieczności i nigdy, i przez nikogo nie może być zmieniony ani

zatarty. Kapłan najniższego stopnia, jeśli raz otrzymał ten sakrament, jest kapłanem na wieki. Ojciec

Koźmiński pisze, że nawet gdyby Papież, biskup albo sobór powszechny chcieli pozbawić kogoś

kapłaństwa, nie mają takiej władzy. I choćby nie mając zaufania do jakiegoś kapłana, nie pozwoliliby

mu wykonywać posługi duszpasterskiej, na zawsze ma on jednak władzę „poświęcania Ciała

Pańskiego” i nikt nie może mu jej odebrać

26

.

Niezmienność, która w szczególny sposób jest ukazana w sakramencie kapłaństwa i w

związanej z nim kościelnej władzy rządzenia, nie jest więc dziełem ludzkim. Wielu ludzi żyjących poza

Kościołem, podziwiając jego odwieczną i niewzruszoną trwałość pośród nieustających zmian całego

świata, uważa, że jest to najwyższe działo rozumu ludzkiego. Kościół jednak odrzuca ten zaszczyt,

gdyż, jak zauważa Błogosławiony, o wiele „wyższy mu przystoi”. Nie jest on bowiem dziełem

ludzkiego rozumu, ale sam Bóg Wcielony go założył, urządził i podtrzymuje w istnieniu

27

.

Od wieków ludzie starali się, wynaleźć najdoskonalszą formę rządów

28

. Na początku była to

monarchia przeważająca we wszystkich narodach. Potem forma arystokratyczna, polegająca na rządach

wybrańców narodu. Wreszcie demokracja, w której ogół sprawuje władzę. Już w starożytności

twierdzono, że doskonałość osiągnięto by wówczas, gdyby wszystkie te trzy formy ująć w jedną,

skupiającą je w sobie. Tego doskonałego zjednoczenia, według ojca Honorata, dokonał Chrystus Pan.

Złączył On formę monarchiczną (boską) z pozostałymi dwiema (ludzkimi) w tak mistrzowski sposób,

że każda z nich traci w tym połączeniu swoje wady i braki, a odnajduje zalety, których wcześniej nie

posiadała. „Forma monarchiczna traci swój despotyzm”, arystokratyczna „swoją pychę i ciasną

wyłączność”, a demokracja – burzliwość i „wybryki bezrządu”. Wynikiem tego jest zdaniem

Błogosławionego nowy ustrój społeczny nieznany do tej pory, charakteryzujący się jednością i

niezmiennością „jak monarchia, czynny i gorący jak demokracja, giętki, a zarazem odporny, wielce

delikatny, a jednak siły niepokonanej, bardzo ludzki pod jednym względem, a pod innymi zaś

stanowczo boski

29

.

Ta nowa forma ustroju kształtowana jest przez Chrystusa w czasie. Najpierw ustanowił On

władzę monarchiczną, dla której wzór znalazł w niebie, aby był jeden Pasterz i jedna owczarnia (por. J

10, 16). W tym celu na głowę Kościoła na ziemi Zbawiciel wybrał św. Piotra. Papież, zdaniem ojca

26

Tamże, s. 60; por. O. Honorat z Białej, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 30-31.

27

O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 62.

28

Por. tamże.

29

Tamże, s. 63.

background image

9

Koźmińskiego, reprezentuje władzę monarchiczną, kardynałowie i biskupi to przedstawiciele

arystokracji kościelnej, a Zakonom przydzielono „rząd demokratyczny”. Prostota i naturalność tego

nowego ustroju objawia jego piękno, a Boży zamysł odpowiada wszystkim potrzebom religijnym

wiernych, zapewniając jedność i niezmienność Oblubienicy Chrystusa

30

.

Cechę niezmienności Kościoła Chrystusowego umacnia

,

według Błogosławionego, jego

posłannictwo. Jeżeli święcenia są nadaniem przez Boga władzy, którą człowiek posiada w Kościele, to

posłannictwo jest pozwoleniem na jej używanie. Pochodzi ono bezpośrednio od Słowa Wcielonego – o

czym świadczą słowa Zmartwychwstałego: „Jak Ojciec Mnie posłał tak i Ja was posyłam” (J 20, 21)

i

staje się widzialne w momencie przekazywania go przez poszczególne stopnie hierarchii. Same

święcenia niewiele znaczą

,

jeśli zabraknie posłania, które spełnia się w przekazywaniu światu

objawionych prawd wiary. To działanie podkreśla niezmienność hierarchii kościelnej

i stanowi

jednocześnie o jej żywotności i karności

31

.

Objawione przez Boga prawdy wiary, które również świadczą o niezmienności Kościoła, nie

zostały mu przekazane tylko w celu ich strzeżenia, gdyż to wprowadzałoby do niego „martwotę”.

Konieczna była, według ojca Honorata, umiejętność otwierania, odczytywania i tłumaczenia prawd

wiary. Pojawiało się bowiem wiele różnic w ich rozumieniu i interpretacji. Zachodziła więc potrzeba

orzeczenia, które z podanych tłumaczeń jest właściwe. Sam rozsądek wskazuje zatem na konieczność

ustanowienia właściwej władzy rozstrzygającej nieomylnie, które tłumaczenie jest poprawne i godne

wiary. Tego przywileju nieomylności udzielił Chrystus swojemu zastępcy, św. Piotrowi, i tym, którzy

po nim obejmą ten urząd

32

.

Papież nie jest nieomylny ani jako człowiek, ani jako uczony, kapłan czy biskup, ani jako

władca doczesny, sędzia czy prawodawca. Jego nieomylność nie jest też owocem jego bezgrzesznego

życia czy postępowania. Nie dotyczy ona opinii politycznych ani nawet zarządu Kościoła. Biskup

Rzymu jedynie i wyłącznie jest nieomylny wtedy, gdy jako Najwyższy Nauczyciel Kościoła wydaje

orzeczenia w sprawach wiary i moralności, do których przyjęcia i zachowania są obowiązani wszyscy

wierni. Wyroki Papieża w tych sprawach, jak zauważa ojciec Honorat powołując się na Sobór

Watykański I, są nieomylne bez względu na zgodność Kościoła. Trzeba jednak rozróżnić pełnię

najwyższej władzy Papieża od jego nieomylności. Najwyższa władza odnosi się nie tylko do spraw

wiary i moralności, ale także do karności i zarządu Kościoła. Nieomylność zaś ogranicza się jedynie do

spraw wiary i moralności

33

.

30

Tamże, s. 64, 66-67.

31

Por. tamże, s. 69-70.

32

Por. tamże, s. 75; KKK 889-892.

33

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 79; KKK 2035.

background image

10

Chrystus, przekazując Kościołowi prawdy wiary, nie uczynił z nich „rzeczy nietykalnej”. Ojciec

Koźmiński widzi w nich raczej „nasiona obdarzone siłą kiełkowania i wzrostu

34

. Apostołowie mieli

nauczać najpierw zasad oczywistych, które często słyszeli z ust Zbawiciela. Następnie w nich samych

rodziły się pewne wnioski, jakie z tych prawd wynikają – gdyż inaczej dzieło Chrystusa „nie

osiągnęłoby ostatecznego celu”. Zgodnie z Bożym zamysłem prawdy

wiary są więc przeznaczone,

„aby wschodziły, rozwijały się i wydawały kwiaty i owoce

35

.

Powołanie

do zgłębiania prawd objawionych dotyczy nie tylko Apostołów, ale obejmuje

wszystkich wierzących. Stąd zachodziła obawa, aby w tej interpretacji i tłumaczeniu nie posunąć się za

daleko i w konsekwencji nie wyciągać niewłaściwych wniosków. Dla ustrzeżenia skarbu wiary i

należytego zrozumienia prawd objawionych, a następnie głoszenia ich światu, Kościół potrzebował

jak już zauważono

przywileju nieomylności. Świadomość tej cechy

,

według ojca Koźmińskiego nie

stała się udziałem Kościoła czasów jemu współczesnych, ale od samego początku była żywa w Ludzie

Bożym i jego pasterzach. Uznanie tego przymiotu za dogmat wiary w czasach współczesnych

Honoratowi było według niego spowodowane nasilającymi się stale napaściami wrogów Oblubienicy

Chrystusa. Pewność, że Kościół jest nieomylny

,

nie wynika z jego pychy czy samodzielnego

przypisywania sobie takiego przywileju, ale z zapewnień Założyciela. To sam Chrystus, kiedy odchodził

z tego świata, zapewniał Apostołów, że pośle im swojego Ducha, który ich wszystkiego nauczy, i że

będzie z nimi zawsze, aż do skończenia świata (por. J 14, 26; Dz 1, 8; Mt 28, 20). Nieomylność jest

bowiem darem nadprzyrodzonym

,

danym przez Zbawiciela Jego Zastępcy, aby papieże

,

przemawiając

z katedry św. Piotra (ex cathedra), nie mogli się mylić. Gwarantem nieomylności Kościoła jest więc nie

człowiek i jego mądrość, ale boskie pochodzenie Oblubienicy

Chrystusa i stała obecność Ducha

Świętego, który wciąż pozwala jej poznawać i właściwie interpretować prawdy Boże

36

.

Nieomylność jest według Błogosławionego koniecznym następstwem boskiego pochodzenia

Kościoła. Nie należy więc się dziwić i pytać, dlaczego Kościół katolicki przez tyle wieków mówi o

swojej nieomylności. Dziwnym raczej wydaje się fakt, że są religie, które uważają się za boskie, a nie

przyznają sobie cechy nieomylności. Uznają przez to same, że nie pochodzą od Boga. Jeszcze bardziej

jest dziwne, że ludzie, którzy całym sercem wierzą w prawdy podawane przez te religie, są nawet

gotowi do poświęcenia za nie swojego życia, przyznają jednak, że mogą się mylić w rzeczach

najistotniejszych. Czyż nie byłoby rozsądniej, zauważa ojciec Koźmiński, „udać się ze swoją wiarą tam,

gdzie jest zapewniona nieomylność i to sprawdzona nawet na sposób ludzki

37

.

34

O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 79.

35

Tamże, s. 75.

36

Por. tamże, s. 74, 77, 83-84.

37

Tamże, s. 78.

background image

11

2. 4. Trwałość Kościoła

Kolejną cechą Oblubienicy Chrystusa, podkreślającą

jej piękno, jest według ojca Honorata

trwałość. Najlepiej ukazuje

się ona wówczas, gdy Bóg dopuszcza na swoich wiernych gwałtownie

próby, które pochłaniają ich uwagę, a po ludzku nie ma możliwości sprostania im. Błogosławiony

zauważa, że tę cechę Chrystus Pan kształtował już na początku tworzenia się Kościoła. Nie czynił tego

tylko samym słowem, ale przez trudne zdarzenia, które były dla Apostołów swoistą próbą i kształtowały

charakter tworzącej się wspólnoty Ludu Bożego. Przykładem tego jest burza nad Jeziorem

Tyberiadzkim, kiedy

Zbawiciel najpierw zganił swoich uczniów za brak wiary, a potem jednym

słowem uspokoił morze i zaprowadził ciszę (por. Mt 8, 23-27). Dla ojca Koźmińskiego to wydarzenie z

czasów apostolskich jest zapowiedzią prób, które staną się udziałem wierzących w wiekach przyszłych.

Ma ono wzbudzić zaufanie uczniów w nieustającą obecność ich Pana, pogłębić ich wiarę i umocnić

trwałość przyszłego Kościoła, którego nie zdołają poruszyć i zniszczyć żadne burze

38

.

Jak bardzo czas próby okazał się pomocą dla przyszłych wieków Kościoła, wykazuje bł.

Honorat na licznych przykładach doświadczeń Ludu Bożego i cierpień zadawanych mu przez jego

wrogów i prześladowców, począwszy od zamordowania Najświętszego Fundatora i Jego Apostołów aż

do czasów współczesnych Błogosławionemu. Te wszystkie doświadczenia nie przyniosły jednak

zniszczenia Oblubienicy Chrystusa, ale raczej ukazały jej wytrwałość i męstwo. Poganie, patrząc na

cierpiących w nadziei chrześcijan, sami nawracali się tysiącami, a krew męczenników stała się

nasieniem przyszłych wierzących. Jeżeli Kościół ma wypełnić powierzone mu przez Boga zadanie

prowadzenia wszystkich ludzi do zbawienia, potrzebuje on daru niezłomnej trwałości aż do końca

świata. Zamysł Boga dotyczy bowiem wszystkich ludzi stworzonych przez Niego z miłości i

potrzebujących szczególnej łaski, a ta ma być dla nich dostępna właśnie na łonie Kościoła Świętego

39

.

Przykładem trwałości Kościoła katolickiego jest jego niezmienność wobec błędów ludzkiego

umysłu. Według ojca Honorata myśl ludzka jest o wiele groźniejsza od miecza. Miecz, jak stwierdza,

jest „znikomy”, ale myśl, puszczona w świat, cieszy się przywilejem wieczności, uderza w ludzkie

umysły i zdolna jest zachwiać człowiekiem niedostatecznie oświeconym. Ta walka z ludzkim umysłem

jest prowadzona od wielu stuleci. Nie ma praktycznie prawdy, której by nie zaprzeczono. A czynili to

często ludzie obdarzeni genialnym umysłem. Za dziwny, a raczej cudowny, uważa ojciec Koźmiński

fakt, że prawie wszystkie zarzuty powstały w takim porządku, w jakim są umieszczone dogmaty w

Składzie Apostolskim

40

.

38

Por. tamże, s. 167.

39

Por. tamże, s. 93-94; KKK 2016.

40

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 95-96.

background image

12

2. 5. Stałość Kościoła

Apologetyka, do której Kościół katolicki był zmuszony zarzutami od wieków wysuwanymi

przeciwko niemu, przedstawia kolejną jego cechę, którą Błogosławiony określił jako stałość. Wypływa

ona ze źródła, z którego bierze początek Oblubienica Chrystusa, a którym jest Duch Święty. Najpełniej

stałość Kościoła ukazuje się w wiernym trzymaniu się przekazu apostolskiego w nauczaniu prawd

wiary. Przykładem są prowadzone przez wieki spory religijne. Heretyckie błędy pojawiały się, ukrywały

i niby ginęły, aby następnie wrócić i uderzyć ze zdwojoną siłą. Jeden fałszywy krok albo nieostrożne

wyrażenie mogły pogrążyć całą naukę Kościoła katolickiego w wielkim chaosie. Tylko wierne

trzymanie się nauki Apostołów i kierownictwo Ducha Świętego pozwoliło stanowczo i dokładnie

obalać postawione zarzuty. Cecha stałości strzegła Ojców i Doktorów Kościoła do tego stopnia, że

nigdy nie trzeba było kolejny raz poprawiać prawd dogmatycznych. Nawet jeśli wielcy święci

Doktorzy Kościoła odwoływali niektóre swoje wcześniejsze zdania, Kościół nigdy tego nie czynił ani

uczynić nie może

41

.

Cechę stałości Kościoła dostrzega

ojciec Honorat w niewzruszonym i niczym niezakłóconym

spokoju, płynącym z przekonania o posiadaniu jedynej prawdy. Tej pewności nie są w stanie zakłócić

ani żadne historyczne odkrycia, które chciały obalić prawdy objawione w Piśmie Świętym, ani systemy

filozoficzne atakujące dogmaty wiary. Poczucie pewności i spokoju, który Błogosławiony nazywa

„boskim”, ma swoje źródło w poczuciu wiecznego istnienia Kościoła. Wie on , że „będzie istniał

zawsze w tej formie, co obecnie”, bez żadnego „przeistoczenia i zmiany

42

.

2. 6. Kościół jest prawdziwy

W życiu Kościoła katolickiego przedłuża się życie i męka Jezusa Chrystusa. Podobnie jak

Zbawiciel przebywając na ziemi nie ukazywał się w chwale, ale zawsze pozostawał w upokorzeniu i

pogardzie, tak chciał, aby tą samą drogą postępował Jego Kościół. Jeśli Chrystus był znienawidzony

przez wielkich tego świata, to ten sam los spotka synów Kościoła. Zawsze tak będzie w jego życiu,

zauważa ojciec Koźmiński, bo tylko on jeden jest Kościołem prawdziwym

43

.

Cechę prawdziwości ukazuje bł

.

Honorat zestawiając Kościół katolicki z innymi wyznaniami.

Tylko w Kościele katolickim jego członkowie są pewni posiadanej prawdy, bo „tylko katolicy wierzą w

nieomylność swej wiary, więc oni tylko mogą mieć silną pobudkę do poświęcenia swego życia dla

zbawienia bliźnich

44

. Autor wyciąga swoje wnioski odwołując się do historii Kościołów

41

Por. tamże, s. 134-135. O. Honorat przytacza przykład sporów chrystologicznych rozstrzygniętych na Soborze

Nicejskim i Efeskim; por. tamże, s. 134.

42

Tamże, s. 135.

43

Por. tamże, s. 137-138.

44

Tamże, s. 109.

background image

13

protestanckich. Zauważa, że żaden odłam protestancki nie posiada nieomylnego autorytetu w dziedzinie

wiary i moralności

45

. Na podstawie historii Błogosławiony wykazuje jak pewne „prawdy” w nurcie

protestanckim zmieniały się i przestawały być „prawdami”. Tylko w Kościele katolickim zauważamy

prawidłowość

,

że

jeśli

,

jakieś nauczanie zostało podane w formie dogmatu, nigdy potem nie zostało

odwołane czy zmienione. W tej wypowiedzi ojciec Koźmiński zawarł podstawową naukę dotyczącą

Kościoła katolickiego, który jako jedyny przechowuje pełnię depozytu wiary i środków zbawczych

przekazanego przez Zbawiciela i Apostołów

46

.

Pewność posiadanej prawdy pobudza

do zdecydowanego i pełnego zapału głoszenia jej innym.

Chrześcijanie z odłamów protestanckich tej pewności nie mają, dlatego nie mogą w przekonujący

sposób dać odpowiedzi na

pytanie

,

które wyznanie protestanckie jest bliższe prawdy, i co uzasadnia

takie twierdzenie. Kościół katolicki zaś na licznych synodach i soborach odbywających się w ciągu

wieków prostował błędy i wyjaśniał wątpliwości w sprawach wiary i moralności. Właściwą

odpowiedzią na herezję będzie według ojca Honorata „podniesienie powagi Kościoła Świętego i

obowiązku posłuszeństwa temu Kościołowi

47

.

2. 7. Kościół jest święty

Cecha świętości wynika według ojca Honorata z samej natury Kościoła katolickiego. Sam

zdrowy rozum, którym powinien kierować się każdy człowiek, wskazuje, że Oblubienica Chrystusa

musi posiadać tą cechę. Najpierw dlatego, że Kościół jest dziełem Jezusa Chrystusa, który go zbudował i

wciąż czuwa nad jego wzrostem, a „dzieło Świętego nad Świętymi musi być święte”

48

. Kolejnym

powodem uznania świętości Oblubienicy Chrystusa jest nieustanne przebywanie Pana w Jego Kościele

pod Świętymi Postaciami w Najświętszym Sakramencie. Ten fakt sprawia, że nie tylko kościoły są

uświęcone obecnością Boga, ale wszystkie kraje katolickie, w których one się znajdują. Trzecim

powodem jest nieustanna obecność Ducha Świętego, który przebywa w Kościele i nim rządzi. A

wreszcie sama jego władza jest święta, gdyż pochodzi bezpośrednio od Boga, który przez nią sam

zarządza swoim Kościołem. Kościół z Chrystusem stanowi bowiem jedno Ciało, gdy więc „Głowa tego

Ciała jest źródłem świętości, to i całe Ciało jest święte

49

.

Błogosławiony nie miał najmniejszej wątpliwości, że po tajemnicach Trójcy Świętej, Wcielenia

i Męki Syna Bożego nie ma ważniejszego artykułu wiary jak Świętość Kościoła. Wskazuje na tę prawdę

45

Por. tamże, s. 85, 112, 114-115. Więcej o Urzędzie Nauczycielskim Kościoła i charyzmacie nieomylności,

por. Sobór Watykański II, konst. dogm. Lumen gentium, 25; KKK 85-87, 888-892, 2032n.

46

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 134-135; Sobór Watykański II, konst. dogm.

Lumen gentium, 8; KKK 84, 171, 857.

47

O. Honorat z Białej, Święty Franciszek Seraficki. Jego życie, wielkie dzieła, duch, dary, pisma i nauki i ich

odbicie w naśladowcach Jego, t. 3, Warszawa 1905, s. 210.

48

Tenże, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 167.

49

Tamże, s. 168.

background image

14

Skład Apostolski, który zaraz po wspomnieniu owych trzech tajemnic, przekazuje wiarę w jeden,

święty, powszechny i apostolski Kościół. Wierząc bowiem w tajemnicę Boga w Trzech Osobach,

człowiek powinien znać miejsce, w którym dokonują One wielkich dzieł swojego miłosierdzia. A tym

właśnie miejscem jest Kościół, Święta Oblubienica Chrystusa. Przez jego nauczanie i świadectwo ludzie

otrzymują też prawdy objawione będące

przedmiotem ich wiary. Na tej wierze opiera się wypełnianie

głównego naszego zadania na ziemi, o którym mówi Pismo Święte: „abyśmy byli święci i nieskalani”

(Ef 1, 4). Środki zaś do tego Zbawiciel złożył w swoim Kościele, poza którym nie ma i nie może być

świętości, tak że bez niego człowiek nie może osiągnąć głównego celu swojego życia

50

.

Przekonanie o świętości Kościoła – Ciała Chrystusa – nie oznacza według Błogosławionego, że

wszyscy jego członkowie są święci. Wskazuje tylko, że wszyscy przynależący do Świętej Oblubienicy

Chrystusa, nawet ci najgorsi, mają w niej dostęp do środków potrzebnych do tego, aby stać się

świętymi. Czym innym bowiem dla ojca Honorata jest ciało widzialne Kościoła, a czym innym jego

dusza. Do ciała Oblubienicy Chrystusa należą ci wszyscy wierni, którzy przez chrzest weszli do

Kościoła i zostali zapisani w jego księgach, zarówno dobrzy, jak i źli. Do duszy Kościoła należą

ci

chrześcijanie

,

którzy są zjednoczeni z Bogiem, pozostając w stanie łaski uświęcającej

51

.

Dlatego w

Kościele pierwotnym wszystkich wiernych uważano za świętych (por. Ef 1, 4).

Przynależności do duszy Kościoła nie ograniczał jednak ojciec Koźmiński jedynie do katolików

pozostających w stanie łaski uświęcającej. Zaliczają się do niej także heretycy i odszczepieńcy

(prawosławni i protestanci), którzy błądzą w tym życiu, ale nie robią tego ze złej woli, gdyż nie znają

prawdziwego

Kościoła. Są to ludzie bardzo wiernie zachowujący łaskę chrztu świętego, wolni od

ciężkich upadków, albo z doskonałej miłości Bożej szczerze za nie żałujący. Mają też szczere pragnienie

użycia środków, jakie Bóg przeznaczył do zbawienia. Według ojca Honorata

,

są oni o wiele ściślej

złączeni w duchu z Kościołem katolickim niż katolicy niewierzący we wszystkie prawdy objawione lub

niewypełniający obowiązków religijnych. W ten sposób nawet poganie mogą do Kościoła należeć, jeśli

żyją bogobojnie według prawa naturalnego i pragną tego wszystkiego, co podoba się Stwórcy i jest

konieczne do zbawienia. Bóg bowiem może w swoim miłosierdziu sam znaleźć sposób, aby ich

wewnętrznie oświecić i przygotować do ścisłego zjednoczenia ze sobą. Przyjęcie takiego rozumienia

duszy Kościoła i jego członków prowadzi do wniosku, że Kościół niewidzialny jest o wiele liczniejszy

niż widzialny. Oblubienica Chrystusa, stwierdza bł. Honorat, jest zawsze czysta, piękna i bez skazy, nie

tyle w oczach ludzkich, co przed Obliczem Chrystusa, w którym zawsze się przegląda

52

.

2. 8. Kościół jest apostolski

50

Por. O. Honorat z Białej, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 7.

51

Tenże, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 168; por. tenże, Świętość Kościoła Katolickiego, s. 4-5.

52

Por. tamże, s. 4-6.

background image

15

Świętość Kościoła wyraża się również w jego apostolstwie – które jako

kolejną cechę

Oblubienicy Chrystusa omawia ojciec Koźmiński. Zbawiciel świata po dokończeniu dzieła

zbawienia na krzyżu pragnął, aby Jego nauka została przekazana wszystkim ludziom. W tym

celu wybrał dwunastu Apostołów, którym powierzył strzeżenie prawd wiary, i umocnił ich

Duchem Świętym (por. J 20, 21-23; Ef 2, 20). Chrystus wysłał ich na cały świat, aby Go

naśladowali, przekazując ludziom prawdy wiary i prowadząc ich do Królestwa Bożego. Duch

Święty, który ich umacniał i nadawał powagi głoszonemu słowu, czynił z nich wspólnotę

zjednoczoną duchem miłości. Sam Chrystus, który pozostał wśród Apostołów, zawsze jest

obecny pośród ludzkości. Prawdziwy, Kościół Oblubienica Chrystusa, pochodzi więc od

Apostołów. Ojciec Koźmiński pisze, że Zbawiciel „przez nich i w nich wiecznie się odradza,

wiecznie naucza, wiecznie ofiarę swoją sprawuje i łaski swoje rozdaje i wyznawcami swymi

rządzi

53

.

Nie wystarczy, aby Kościół prawdziwy cieszył się cechą apostolskości tylko ze

względu na pochodzenie. Konieczne jest też, aby trwał w wierze, którą Apostołowie głosili.

Pewność tej wiary, podkreśla Błogosławiony, nie pochodzi

z ludzkiego źródła. Sam Chrystus

zatroszczył się, aby nauka apostolska nigdy nie ustała na ziemi. Dlatego w przeddzień swojej

męki błagał Boga w intencji św. Piotra, aby nigdy nie ustała jego wiara (por. Łk 22, 31-32).

Płynąca z miłości troska Kościoła o zachowanie w sobie apostolskości widoczna jest w

wiernym strzeżeniu sposobu udzielania Sakramentów Świętych, sprawowaniu Eucharystii i

innych nabożeństw

54

.

Cecha apostolskości nie tylko wymaga zachowywania nauki i tradycji apostolskiej, ale

potrzebuje też ciągłości w następstwie od Apostołów w szerzeniu nauki i zarządzie wiernymi.

Ta ciągłość obecna jest tylko w Kościele Rzymskim

– który wywodzi swoje pochodzenie od

św. Piotra – i trwa nieprzerwanie we wszystkich prawnie wybranych jego następcach. Jedność

wiary i posłuszeństwa z Papieżem rozciąga się przez biskupów na cały świat katolicki

55

.

2. 9. Kościół jest jeden

Jedność Kościoła jest według ojca Honorata cechą, bez której nie można by mówić o

jego prawdziwości. Katechizm Kościoła Katolickiego, tłumacząc cechę jedności, stwierdza, że

„Kościół jest jeden ze względu na swoje źródło

56

. Tym źródłem jest Bóg w Trójcy Świętej

53

O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 178.

54

Por. tamże, s. 178-179.

55

Por. tamże, s. 180.

56

KKK 813. „Największym wzorem i zasadą tego misterium jest jedność w Trójcy Osób jedynego Boga Ojca i

Syna w Duchu Świętym”. Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 2.

background image

16

Jedyny. Jedność, która trwa w Trójcy Świętej pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym

stała się

wzorem

jedności, którą Bóg ubogacił swój Kościół

57

.

Aby przedstawić charakterystykę cnoty jedności, Błogosławiony wskazuje najpierw

na więzy jedności Kościoła. Czyni to

,

powołując się na słowa św. Pawła, który pisze: „Na to

(…) wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości” (Kol 3, 14). Jako

pierwszy z filarów jedności, która, jak pisze, zdumiewa cały świat, ojciec Honorat wymienia

wierność tym samym artykułom wiary, otrzymanej przez Apostołów i przekazywanej

wszystkim ich następcom

58

. Widzialny węzeł komunii w Kościele ziemskim dostrzega

również w zachowywaniu „jednej czci Bożej” – czyli we wspólnym celebrowaniu kultu

Bożego – a szczególnie sakramentów świętych. Jedność ta istniała nie tylko na początku

dziejów Kościoła, ale jest widoczna we wszystkich wiekach ery chrześcijańskiej i ogarnia

wszystkie stany społeczne

59

. Cecha jedności jest widoczna wreszcie pomiędzy wiernymi i ich

pasterzami, między kapłanami i biskupami, którzy, choć są rozproszeni po całym świecie,

stanowią jedno Ciało. Widzialną głową tego Ciała „jest Papież, zajmujący Rzymską Stolicę,

do której zwracają się wszystkie umysły

60

.

Zakończenie

Bł. Honorat, pełen zachwytu dla piękna Kościoła katolickiego, nie zatrzymuje się

jedynie nad cnotami, które odnajduje w katechizmie. Sam dodaje wiele innych cech, które

składają się na wspaniałość i wielkość Oblubienicy Chrystusa. Zauważa również, że nie

wszystkie one jaśnieją jednakowym światłem. Nie wynika to tylko z winy wiernych, ale jest

przede wszystkim wynikiem Bożej interwencji. Według ojca Koźmińskiego, kiedy jedna

cecha przygasa, Bóg rozjaśnia inną. Nie dzieje się to jednak ze szkodą dla wiary w Kościół.

Gdyby wszystkie cechy zawsze jaśniały swoim wielkim blaskiem, nie moglibyśmy już

mówić: „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”, gdyż samym rozumem

widzielibyśmy go i rozpoznawali jego boskość, a „takim sposobem Kościół zawsze ma dosyć

światła dla uwierzenia, ale nie ma tego olśnienia, przy którym wolna wola nie mogłaby

oprzeć się wierze, a wolność potrzebna jest dla zasługi

61

.

57

Por. O. Honorat z Białej, Piękności Kościoła Katolickiego, s. 5-6.

58

Por. tamże, s. 182

59

Tamże. „Od początku we wszystkich zgromadzeniach religijnych łączyły się osoby najwyższych stanów z

ostatnimi żebrakami. I bardzo wspaniały obraz przedstawia z tego względu Kościół Katolicki, gdy wierni jego zbierają
się razem na uroczystą Mszę Świętą lub na słuchanie słowa Bożego, i gdy zmieszani z różnych stanów stoją
obok siebie, jak jedna rodzina. Jeszcze piękniej się to przedstawia, gdy wspólnie przystępują do Stołu Pańskiego,
gdy klęka zacny obywatel obok kmiotka lub ubogiego żebraka”. Tamże, s. 33-34.

60

Tamże, s. 180.

61

Tamże. s. 89.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Byłem księdzem Prawdziwe oblicze kościoła katolickiego w Polsce Roman Janosz (2) doc
Jaszczurki i Kościół Katolicki, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
MODLITWA Z KATECHIZMU KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
Lucyferyczny plan zniszczenia Kościoła Katolickiego
NIEOMYLNOŚĆ Kościoła Katolickiego część trzecia
Śpiewnik rekolekcyjny, Kościół katolicki
Talmudyści, bogobójcy Jezusa Chrystusa chcą podporządkować sobie Kościół Katolicki !!!
Historia Kościoła Katolickiego
czym się różni kościół katolicki od protestanckiego
Społeczna doktryna Kościoła katolickiego
LIST DO BISKUPÓW KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO O NIEKTÓRYCH ASPEKTACH MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJx
Kościół katolicki wobec zapłodnienia In vitro, Etyka, Bioetyka
Doktryna społeczna kościoła katolickiego
katechizm Kosciola Katolickiego
LIST DO BISKUPOW KOSCIOLA KATOLICKIEGO O NIEKTORYCH ASPEKTACH MEDYTACJI CHRZESCIJANSKIEJ
Polski Kościół Katolicki, czy od zawsze Judeo Katolicki (2015)
Kościół Katolicki

więcej podobnych podstron