Aktualizacja: 11.06.2012r
Szanowni Członkowie i Sympatycy
Wrocławskiego Komitetu Patriotycznego,
Drodzy Patrioci,
Już dwa lata idziemy razem, ramię przy ramieniu, zmierzając ku Polsce zadanej i
wyśnionej – ku Polsce Wolnej i Wielkiej. Nie jest to droga łatwa a stąpanie po niej nie
proste, ale najważniejsze obecnie dla każdego Polaka, aby na tę drogę wejść i nie dać
się z niej sprowadzić czy zepchnąć.
Kierując dzisiaj do Was tych kilka słów z okazji drugiej rocznicy działalności
Wrocławskiego Komitetu Patriotycznego, zacznę od podziękowań za niezwykłą mnogość
życzeń, które w związku z tym faktem napłynęły, i którymi jesteśmy głęboko poruszeni.
Na wszystkie te wyrazy uznania zapracowaliśmy wspólnie i wszystkim w równym stopniu
one przynależą.
Praca ta wytrwała i konsekwentna, sprawia, że szeregi nasze rosną a możliwości
stają się większe. I chociaż jako Naród daleko jesteśmy jeszcze od tego, aby z
wrażych rąk wydobyć nasze Państwo i podjąć w nim gospodarski zarząd, to przecież nie
można nie zauważyć, jak powstałe w naszym gronie idee rozchodzą się i zapładniają
ducha i serca Polaków do koniecznego wysiłku – jak przyoblekają się w ciała działań
prawdziwych.
Oprócz aktywności o charakterze koncepcyjnym, nie ustaje również nasza praca
organizacyjna. Od początku istnienia Komitetu, staramy się inicjować powstawanie
lokalnych środowisk patriotycznych i konsolidować już te istniejące, szukając ciągle jak
najlepszej budowy formuły narodowej jedności i współdziałania.
Wypracowana i przyjęta przez Wrocławski Komitet Patriotyczny w końcu
zeszłego roku /24. października 2011/, formuła Konwentu Narodowego Polski, jako
osnowy organizacyjnej Materii Narodowej, dynamicznie się rozprzestrzenia i staje się
powoli ważnym punktem odniesienia, zarówno dla autentycznych środowisk narodowo-
patriotycznych, jak i dla polskojęzycznego, miazmatu polityczno-medialnego,
sprawującego okupacyjną władzę w Państwie Polskim od czasu zawiązania
zdradzieckiego „paktu okrągłego stołu”. Jak licząca jest to już inicjatywa, świadczą
najlepiej liczne ataki różnych grup osłonowych totalitarnego układu władzoopozycji i
podejmowane z determinacją wysiłki, aby Konwent Narodowy przejąć lub przynajmniej
rozbić – jak na razie, dzięki Bogu, całkowicie nieskuteczne, i żywię głęboką nadzieję, że
takimi pozostaną aż do momentu, kiedy stanie się on Polską Siłą Powszechną i zagrozić
mu nie będą w stanie.
W tym miejscu pragnę szczególnie podziękować tym wszystkim, którzy byli
bezpośrednio zaangażowani w opracowanie prawideł Konwentu Narodowego i stworzenie
jego zrębów organizacyjnych, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, oraz tym z
naszych Członków i Sympatyków, którzy już włączyli się w wysiłek konwentowy – to
najpilniejsza jest dzisiaj potrzeba.
Przed nami Wielki Kongres Patriotyczny. Należy go dobrze przygotować a jego
efekty jak najlepiej dla Polski wyzyskać. Do tego czasu jednak, musimy zbudować
trwałą, narodową podwalinę; szeroką bazę narodowego poparcia i współudziału – wszyscy
patriotycznie myślący Polacy powinni się poważnie zaangażować w proces Narodowego
Wstawania.
Już najwyższy czas, aby przestać mylić wysłuchiwanie czczych oracji,
wygłaszanych przez partyjnych reżyserów i piewców „polskiej beznadziei” z
konkretnymi wysiłkami, które cokolwiek w Ojczyźnie zmienić mogą - nie dajcie się
zatruwać tej paplaninie i uśpić na śmierć.
Wszyscy czujemy, że sytuacja w Rzeczypospolitej dojrzewa do poważnej,
Narodowej Refleksji. Refleksji, od której będzie zależało dalsze trwanie Narodu
Polskiego i jego Państwa. Postarajmy się na ten moment jak najlepiej przygotować,
organizując się w Siłę Pewną i Znaczącą.
Pod żadnymi pozorami nie dajmy się prowokować i wyciągnąć na ulice, gdzie
scenariusz jest gotowy, aby Naród zniszczyć kolejnej hekatomby makabrą. Polskie
Ręce powinny tym razem pozostać założone z tyłu, w mądrym geście obserwacji i
wyczekiwania na moment właściwy.
Niech odwieczni szalbierze i prowokatorzy wojen nieludzkich biorą się za łby do
woli a ich „mądre rady” i judzenia trafiają do im podobnych i bliskich. Niech zło, które
z taką nienawiścią sieją wyrośnie w ich własnych ogrodach, zagrabionych
wymordowanym narodom.
Każdy, kto Polakiem się czuje i dla Rodziny swojej chce Przyszłości Polskiej,
nie może już ni dnia strawić narzekaniem, ale ma wypełniać go Wysiłkiem Narodowym z innymi,
których znaleźć może – więcej; odszukać powinien.
Marek Delimat
Grupa Inicjatywna
Wrocławskiego Komitetu Patriotycznego