czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
HI-END Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
30
LAMPOWA P£ASZCZKA
Manley Laboratories, Inc. jest jednym z nowszych
przybyszów na polski rynku, nie jest jednak
firm¹, która powsta³a wczoraj. Nale¿y do
generacji producentów, którzy ruszyli
na fali renesansu lamp elektronowych...
nia wtórnego, ca³oœæ zbudowana jest jak w urz¹-
dzeniach dual-mono. W filtracji napiêcia znajdzie-
my dziesiêæ kondensatorów bipolarnych amery-
kañskiej firmy Cornell Dubilier, firmy o du¿ym
doœwiadczeniu, za³o¿onej w roku 1909. Napiêcie
¿arzenia dla lamp wejœciowych jest stabilizowa-
ne. Uk³ad wejœciowy wykonano na podwójnych
triodach ma³ej mocy 12AT7WA (E81CC) z logo
Manleya. WA w nazwie oznacza, i¿ jest to lampa
przeznaczona do zastosowañ wojskowych, a wiêc
o znacznie d³u¿szej ¿ywotnoœci, charakteryzuj¹ca
siê ni¿szymi szumami w³asnymi i bardziej odpor-
na na mikrofonowanie. Sygna³ do nich trafia
z umieszczonych na bocznych œciankach (wejœcia
znajduj¹ siê po obydwu stronach urz¹dzenia, dla
ka¿dego kana³u osobno) porz¹dnych gniazd RCA,
poprzez doœæ d³ugie przewody biegn¹ce do
umieszczonego na przedniej œciance bardzo dob-
rego potencjometru Noble’a. Wejœcia wybiera
siê za pomoc¹ mechanicznego prze³¹cznika (ma-
my do wyboru cztery wejœcia), umieszczonego
tu¿ przy gniazdach. Poniewa¿ gniazda do obydwu
kana³ów znajduj¹ siê daleko od siebie, wiêc zde-
cydowano siê na osobne prze³¹czniki dla ka¿de-
go kana³u. Niestety, nie jest to zbyt wygodne
rozwi¹zanie, chyba ¿e korzystamy przede wszys-
tkim z CD lub LP i nie “przerzucamy” pomiêdzy
ró¿nymi Ÿród³ami. Zarówno ga³ka si³y g³osu, jak
i znajduj¹ca siê obok ga³ka mechanicznego wy-
³¹cznika sieciowego, maj¹ kszta³t przywo³uj¹cy
na myœl urz¹dzenia z lat 50’. Wraz z kszta³tem
urz¹dzenia oraz kolorystyk¹ przedniej œcianki
i nó¿ek (blue-navy metallic) stanowi to ciekaw¹
miksturê, która nie pozwala na jednoznaczne za-
kwalifikowanie Stingraya ani do grupy urz¹dzeñ
“nowoczesnych”, ani “retro”.
Sterowaniem pracuj¹cych w klasie AB, w uk³a-
dzie push-pull lamp wyjœciowych – w tej roli po
dwie pary lamp 6BQ5 (EL84) typu NOS, pocho-
dz¹ce z dawnej jugos³owiañskiej firmy Ei – zaj-
muj¹ siê mocne amerykañskie lampy 6414. W uk³a-
dzie znajdziemy sporo metalizowanych oporni-
ków oraz kondensatorów polipropylenowych
z logo Manleya. Tam, gdzie wymagane by³y kon-
densatory bipolarne, u¿yto sprawdzonych ele-
mentów Rubicona. Transformatory wyjœciowe,
na pierwszy rzut oka nie robi¹ szczególnego
wra¿enia, poniewa¿ s¹ doœæ ma³e, jak na deklaro-
wan¹ moc (zobacz wywiad obok). Pamiêtam jed-
nak, ¿e z podobn¹ filozofi¹ spotka³em siê przy
wzmacniaczach VTL-a, którym to w niczym nie
przeszkadza³o. Uk³ad nie wygl¹da na minimalis-
tyczny, a raczej znaæ w nim rêkê doœwiadczone-
go in¿yniera-konstruktora.
Manley
STINGRAY
M
ateria³y firmowe wspominaj¹, ¿e w la-
tach 80’ zbudowano pierwszy wzmacniacz
pod nazw¹ Manley. Jednak o osobnej
firmie mo¿na mówiæ od roku 1993, kiedy wraz
z przeprowadzk¹ do w³asnej siedziby w Chino
(Kalifornia, nie Chiny tym razem), odciêta zosta-
³a pêpowina od firmy-matki VTL (Vacuum Tube
Logic).
Stingray jest wprawdzie najtañszym wzmac-
niaczem Manleya, jednak znajdziemy w nim wiêk-
szoœæ rozwi¹zañ dopracowanych w dro¿szych mo-
delach. Jego obudowa zosta³a wykonana z gru-
bych blach, wygiêtych tak, aby czêœæ górna, boki
oraz ty³ tworzy³y jedn¹ ca³oœæ. Od przodu do-
krêcono aluminiow¹, anodowan¹ czo³ówkê z wy-
ciêtym okienkiem, gdzie umieszczono podœwiet-
lane logo firmy. Aby poprawiæ ch³odzenie we-
wn¹trz urz¹dzenia (a przy lampach zawsze jest
tam gor¹co), spód zosta³ wykonany ze sztywnej
siateczki. Ca³oœæ wspiera siê na czterech pila-
rach, zakoñczonych kolcami. Urz¹dzenie jest
ciê¿kie i bardzo sztywne. Kiedy podepniemy od
ty³u kabel zasilaj¹cy, w ca³ej okaza³oœci objawi
siê nam kszta³t urz¹dzenia (wymyœlony przez
EvaAnnê, która odpowiada równie¿ za dŸwiêk
wszystkich wzmacniaczy Manleya), jako ¿ywo
przypominaj¹cy p³aszczkê.
Wzmacniacz jest w ca³oœci uk³adem lampo-
wym, z zasilaczem solid-state, z g³ównymi uk³a-
dami zmontowanymi na du¿ej, dwustronnej p³yt-
ce drukowanej. Transformator zasilaj¹cy jest je-
den, jednak pocz¹wszy od podwojonego uzwoje-
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
HI-END
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
31
O
D
S
£
U
C
H
Ca³y uk³ad Singraya umieszczono na p³ytce
drukowanej. Wszystkie sprzêgi pomiêdzy
sekcjami poprowadzono kondensatorami
polipropylenowymi.
M
anley to doœæ niespotykane “zwierzê”.
Podczas projektowania urz¹dzeñ jednym
z mo¿liwych sposobów postêpowania jest takie
¿onglowanie uk³adem i elementami, aby wydo-
byæ kilka, preferowanych cech brzmienia i szlifo-
waæ je na tyle, na ile pozwala bud¿et - tylko
w przypadku bardzo drogich urz¹dzeñ mo¿na
sobie pozwoliæ na najdro¿sze elementy. Mo¿na
te¿ inaczej – wszystko wyprowadziæ na jednako-
wy poziom, rezygnuj¹c z pracy nad wybijaj¹cymi
siê cechami. Niestety, powstaj¹ wówczas urz¹-
dzenia mo¿e i poprawnie brzmi¹ce, ale nieskoñ-
czenie nudne – bez pasji i tej “iskry”, która po-
zwala przymkn¹æ oko na ich ograniczenia. Sting-
ray nie nale¿y do ¿adnej z tych grup. Jego dŸwiêk
stanowi zamkniêt¹ ca³oœæ, bez aspiracji do top
hi-endu, nie pozwalaj¹c jednak krytykowaæ cze-
goœ w szczególnoœci, gdy¿ w³aœnie jako ca³oœæ
jest on nies³ychanie satysfakcjonuj¹cy. Nie potra-
fiê siê z tego stwierdzenia wyt³umaczyæ w kilku
s³owach, podam wiêc konkretne przyk³ady.
Urz¹dzenie gra szybkim i dok³adnym dŸwiê-
kiem, który tylko niektórymi szczegó³ami przy-
pomina, ¿e gdzieœ po drodze elektrony przeby³y
drogê przez pró¿niê. Daje to œwie¿y i otwarty
przekaz o bardzo dobrym skupieniu. Saksofon
Getza z p³yty Stan Getz and the Cool Sounds (Ver-
ve, 547 317-2, CD) mia³ dok³adny rysunek
i strukturê. Na szczêœcie nie zosta³ odchudzony,
jak to czêsto w “otwartych” urz¹dzeniach bywa.
Co wiêcej – dialog puzonu i saksofonu, instru-
mentów, które s¹ zazwyczaj ze sob¹ sklejane,
by³ oddany bardzo dobrze, z wyraŸn¹ odrêbnoœ-
ci¹ obydwu dêciaków. Drugi koniec pasma rów-
nie¿ zosta³ ciekawie ukszta³towany. Od razu s³y-
chaæ, ¿e Stingray do bardzo mocnych wzmacnia-
czy nie nale¿y i ¿e mamy do czynienia z niewielkimi
lampkami mocy. Korzystaj¹c z kolumn o umiarko-
wanej efektywnoœci, krêc¹c ga³k¹ g³oœnoœci
w nadziei, ¿e mo¿e gdzieœ tam skrywaj¹ siê nis-
kie “t¹pniêcia”, dojdziemy do punktu, w którym
dŸwiêk stanie siê sp³aszczony, a nastêpnie krzykli-
wy, a niskiego basu wci¹¿ nie bêdzie. Manley nie
dostarczy te¿ “wykopu”. Mamy za to bardzo
dobrze prowadzony œredni i wy¿szy bas. Stingray
dzia³a w tym zakresie nadspodziewanie dobrze,
pozwalaj¹c potê¿nie zagranej gitarze basowej
z wyt³oczonej na z³ocie przez XLO p³yty Ucross
Deana Peera (XLO, XRGC0801, gold CD) za-
brzmieæ wyj¹tkowo szybko i pewnie.
I tak dochodzimy do tego, co w dŸwiêku naj-
wa¿niejsze – do œrednicy. Zakres ten jest idealnie
uzupe³niany przez górê, nie mamy bowiem do
czynienia z ociepleniem, typowym w wielu kon-
strukcjach lampowych, wynikaj¹cym najczêœciej
z du¿ej iloœci zniekszta³ceñ parzystych. Jak poka-
za³y nagrania z p³yty z madryga³ami Montever-
diego (Ottavo Libro dei Madrigali, Opus 111,
OPS30-187), zakres ten jest bardzo precyzyjny
i nasycony harmonicznymi, które nie zlewaj¹c siê
z dŸwiêkami podstawowymi, daj¹ wra¿enie “bo-
gatego” i nasyconego dŸwiêku. Klawesyn by³
dŸwiêczny, ale nigdy nie dominowa³ w nagraniu,
pe³ni¹c po prostu rolê basso continuo. Zawiod¹ siê
wiêc ci, którzy licz¹ na sztuczne “wypchniêcie”
œrodka, daj¹ce wra¿enie “obecnoœci” muzyków
w pomieszczeniu. Stingray omija tê pu³apkê, sy-
tuuj¹c wydarzenia lekko za kolumnami. Pomaga
to równie¿ w budowaniu ³adnej, szerokiej sceny.
Przy opisie zakresu basowego punktem odniesie-
nia by³y konstrukcje tranzystorowe, które (cho-
dzi o najlepsze) pewniej radz¹ sobie na tym polu.
Kiedy jednak dochodzi do oceny przestrzeni, wów-
czas Stingray pokazuje swoje lampowe oblicze.
Wzmacniacz zintegrowany Manley Stingray
nie nale¿y do urz¹dzeñ szczególnie ³atwych
w codziennym u¿ytkowaniu, poniewa¿ nie ma pi-
lota zdalnego sterowania, zaœ wejœcia trzeba
prze³¹czaæ dla ka¿dego z kana³ów z osobna. Jest
jednak konstrukcj¹, która raz wybrana, przynosi
w wiêkszoœci dziedzin (oprócz niskiego basu)
ca³kowicie satysfakcjonuj¹ce brzmienie za ca³-
kiem strawne pieni¹dze.
Wojciech Pacu³a
W.P.: Dlaczego zastosowaliœcie w Stingrayu
tak ma³e transformatory wyjœciowe? 50 watów to
spora moc...
EvaAnna Manley: Wymiary nie mówi¹
wszystkiego! W zale¿noœci od materia³u, jaki
wybiera siê na rdzeñ, mo¿na osi¹gn¹æ wiele
z ma³ych przekrojów. Manley ma tê przewagê, ¿e
posiadamy w³asny wydzia³ “magnetyczny”, gdzie
projektujemy i wykonujemy wszystkie prototypy,
a potem gotowe transformatory i d³awiki dla na-
szych wzmacniaczy. Z projektem transformato-
rów do Stingraya wi¹¿e siê œmieszna historia.
W czasie prac nad jego prototypem otrzymaliœmy
próbn¹ dostawê blach transformatorowych, wiêc
zaprojektowaliœmy jego transformatory w opar-
ciu o ten materia³. Po skoñczeniu prac, kiedy za-
mówiliœmy iloœci potrzebne do produkcji komer-
cyjnych urz¹dzeñ i zaczêliœmy je sk³adaæ, okaza³o
siê, ¿e wszystkie brzmia³y Ÿle! Skontaktowaliœmy
siê z dostawc¹ i powiedzieliœmy mu, ¿e coœ siê
musia³o w tym czasie zmieniæ. On jednak upiera³
siê, ¿e wys³a³ nam dok³adnie ten sam materia³, co
na pocz¹tku, pochodz¹cy z dok³adnie tej samej
partii. Wys³aliœmy mu wiêc próbki materia³u
z pierwszej partii i próbki z pe³nej dostawy.
Wkrótce odkryli, ¿e w próbnej partii wys³ali nam
“egzotyczny” materia³ przeznaczony dla wojska,
który nigdy nie powinien siê u nas znaleŸæ! Poin-
formowaliœmy ich wiêc, ¿e musimy mieæ w³aœnie
ten materia³. Szczêœliwie, zrobili dla nas wyj¹tek
i do dzisiaj otrzymujemy “sekretne” blachy trans-
formatorowe.
STINGRAY
Cena [z³]
9950
Dystrybutor
SOLID-AUDIO
Wykonanie i komponenty
Solidna obudowa i rozs¹dnie dobrane komponenty
wewn¹trz. Bardzo dobre lampy steruj¹ce. Projekt
plastyczny nie dla ka¿dego, ale prze³amuje nudê pude-
³ek po butach.
Laboratorium
Moc skromna, ale dla niewielkiego lampowca ca³kiem
spora. Wyj¹tkowo szerokie pasmo przenoszenia dla
tego typu urz¹dzeñ. Zniekszta³cenia i szumy te¿
umiarkowane.
Brzmienie
Dok³adny dŸwiêk z bardzo dobr¹ scen¹ dŸwiêkow¹.
Ograniczenie si³y niskiego basu.
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
czerwiec 2005
HI-END
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
Wzmacniacze lampowe
32
L A B O R A T O R I U M
Pomiary przeprowadzono przy użyciu
systemu NEUTRIK A2D
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
]
Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
8
25(41*)
24
4
25(38*)
24
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,26
Stosunek sygnał/szum [dB]**
83
Dynamika [dB]
90
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,1
Współ. tłumienia (w odniesieniu do 4
Ω
)
3
* − THD+N = 5%
** − Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W
Rys. 1. Pasmo przenoszenia
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
Rys. 3. Moc
Rozwi¹zaniem pozwalaj¹cym wzmacniaczom
lampowym na pracê z ró¿nymi impedancjami ob-
ci¹¿enia s¹ transformatory wyjœciowe z kilkoma
odczepami. W przypadku Stingray’a takich od-
czepów nie mamy, s¹ pojedyncze wyjœcia g³oœni-
kowe - jak w wiêkszoœci tranzystorowców. Pro-
ducent dopuszcza zarówno zespo³y g³oœnikowe
8
Ω
jak i 4
Ω
, a optymalna impedancja, do której
dostrojono wyjœcie, prawdopodobnie le¿y gdzieœ
pomiêdzy tymi wartoœciami.
Moc Manleya jest taka sama dla 4
Ω
i 8
Ω
,
i wynosi 2x25W. To wynik skromny, chocia¿
w œwiecie lampowców wcale nie niski.
Urz¹dzenie nie jest w stanie utrzymaæ zbli¿o-
nego wzmocnienia napiêciowego na 8
Ω
i 4
Ω
,
pojawia siê odpowiednio 54.7V/V i 44.1V/V. Wi-
daæ to na rys.1, gdzie charakterystyka 4
Ω
le¿y
o 2dB ni¿ej od krzywej dla 8
Ω
.
Ale rozci¹gniêcie pasma jest w Manley’u zna-
komite, bior¹c oczywiœcie pod uwagê, ¿e jest to
wzmacniacz lampowy. Przy 10Hz spadek wynosi
2dB, a punkt -3dB w zakresie wysokich czêstotli-
woœci mo¿na wyznaczyæ przy 66kHz. Powy¿ej
90kHz urz¹dzenie wzbudza siê, choæ z uwagi na
ograniczenie pasma naszego pomiaru trudno
okreœliæ, jakiej skali jest to zjawisko.
Wspó³czynnik t³umienia w koñcówkach lam-
powych jest zwykle niewysoki, tym razem wyno-
si zaledwie 3 (w odniesieniu do 4
Ω
). Przyzwoity
jest natomiast odstêp sygna³u od szumu, równy
83dB, dynamika nie mo¿e siê jednak wybiæ
z uwagi na umiarkowan¹ moc wyjœciow¹.
W analizie spektrum (rys.2) przewa¿aj¹ har-
moniczne ni¿szych rzêdów, chocia¿ trudno
wskazaæ typow¹ dla wzmacniaczy lampowych
dominacjê parzystych. Najsilniejsza jest trzecia,
której poziom to -57dB, druga le¿y przy -61dB,
a kolejna, czwarta ju¿ znacznie ni¿ej, bo przy -
80dB. Ostatni¹ harmoniczn¹ przed granic¹ -90dB
jest pi¹ta (-83dB), szósta, siódma i ósma uloko-
wane s¹ ju¿ w okolicach -100dB.
Przebieg wykresu z rys.3 ró¿ni siê od tego,
co prezentujemy zazwyczaj w laboratorium.
Chocia¿ odmienny od wiêkszoœci wzmacniaczy
tranzystorowych, jest jednak ca³kiem typowy dla
urz¹dzeñ z koñcówkami lampowymi. Minimum
zniekszta³ceñ przypada bardzo wczeœnie, ju¿ na
0,7W dla 8
Ω
i 0,3W dla 4
Ω
, a wynosi odpowied-
nio 0,09% i 0,16%. THD+N rosn¹ wraz z po-
ziomem wysterowania, a¿ do 1% przy 25W. Po-
niewa¿ nie nastêpuje lawinowy wzrost znie-
kszta³ceñ, mo¿emy definiowaæ moc tak¿e przy
THD+N równym 5%, otrzymuj¹c 41W/8
Ω
i 38W/4
Ω
.
Selektor
wejœæ znalaz³
siê obok
gniazd RCA.
Kompletny
kana³ mocy –
z ty³u cztery
lampy EL84,
przed nimi
steruj¹ca
6414 i jeszcze
bli¿ej prawej
strony
12AT7WA.
Obok lamp
widaæ punkty
pomiarowe
lamp
koñcowych.
6BQ5 nie
nale¿¹ do
konstrukcji
o “audiofils-
kich” kono-
tacjach.