Montaż Elektrycznych lusterek w Corsie B
Potrzebne rzeczy :
1. Silniczki regulacji lusterek [kat:12 07 122] 2 szt. Allegro [90-110 pln / 2szt]
2. Przełącznik do sterowania wraz z włącznikiem ogrzewania luster [kat: 62 40 010]
1 szt . giełdy/szroty [30-45pln]
3. Przekaźnik sterujący ogrzewaniem luster [kat 12 38 580]
1 szt. Firma Rafał Stachowiak [60 pln]
4. Maty grzewcze – 75*95 mm 2 szt Allegro [15-20 pln]
5. Ewentualnie lustra [plaski.sferycze/asferyczne] 2 szt Allegro [50-60 pln]
6. Nowa osłonka na klamkę wewn. lewą [kat 22 41 231] Tylko ASO [15-20 pln]
7. Zaślepki na dziury po mechanicznym sterowaniu lusterek [kat 1 49 700] ASO
Do dzieła:
Wyjściowym elementem do sprawdzenia czy w ogóle uda się zamontować el. lusterka jest
sprawdzenie czy w Corsie masz podciągniętą instalacje. Przeważnie w lepiej wyposażonych
wersjach była [jest wiązka w drzwiach lewych i prawych wraz z odpowiednimi złączkami],
ale tu UWAGA!!! – nawet jak jest instalacja to Opel i tak nie puścił jej do końca- tzn. – nie
podłączył do skrzynki z bezpiecznikami i przekaźnikiem. Tak wiec jak ktoś się dobrze zna
na elektryce i schematach to może sam się pobawić ,a jak nie ( ja też do nich należę) oddaje
się auto do elektryka , daje schemat w ręce i za 60-80 pln. powinien to podłączyć – zajmie
mu to pół dnia bo jest niezły hardcore z przełożeniem kabli, ale uda się. U mnie kable są
oczywiście puszczone w tych gumowych elastycznych peszlach [ łącznik miedzy drzwiami a
karoserią] , ale nie wykorzystuje oryginalnych pinów , bo o nie strasznie trudno , tylko są
puszczone w wywierconym obok otworze w gumie]. Sam przekaźnik i bezpiecznik nie jest
tez włożony w oryginalne miejsce w skrzynce , bo chcąc ją zdemontować należało by chyba
rozebrać pół deski rozdzielczej , dlatego jest odpowiednio zabezpieczony i włożony w
okolicach w/w skrzynki.
Zakładam ze części już zdobyliście (mi to zajęło 2 msc., ale obijałem się ;-)) ) , tak wiec
sam
montaż :
Elektryka już zrobiona, joy siedzi w nowej wyprasce koło klamki lewych drzwi , teraz
lusterka.
Najlepiej robić po jednym , i polecam zabrać do domu , lub ciepłego garażu :
Odpinamy lusterko- a wiec silniejsze uderzenie w końcówkę lusterek w kierunku tylu
samochodu i powinno wyskoczyć. Będzie się trzymać ja metalowych zawiaskach , które
należy lekko ścisnąć [ TYLKO TEN DOLNY-jest krótszy i ma klonowe zakończenie-
pomocne przy ponownym zakładaniu ] i lusterko wyskakuje.
Wypadało by odpiąć szkło – tu uwaga jest ryzyko pęknięcia (i to duże). Mi niestety jedno
pękło , ale to przez czystą głupotę.
Jak to zrobić aby było OK : wkładamy palce od spodu na całej szerokości jeżeli się da i
powoli, powoli ciągniemy do siebie. Lusterko trzyma się na środku na bolcu. powinno
wyskoczyć bez problemu. NIE CIĄGNIJCIE Z PRAWEJ LUB LEWEJ STRONY !!! na
100% pęknie !!
Musimy wysunąć środek całego lusterka z obudowy- na brzegu obudowy lusterka jest jeden
zaczep , oraz także na wewnętrznych brzegach po jednym na górze i dole- pokombinujcie –
na pewno się uda ;-).
Teraz jest cały środek w okazałości :
Montaż Silniczków
Bierzemy silniczek regulacji lusterka i przymierzamy- oczywiście będziecie musieli co nieco
usunąć z lustra ( FOT. 1) , w czym najwygodniejsza będzie wypalarka lub lutownica w
ostateczności.
Odnośnie co i jak wypalić: na pewno zajarzycie jak to dokładnie pooglądacie- ten środek na
którym mocowane jest lusterko w wersji manualnej wypalamy , oraz ewentualnie miejsca
pod trzpienie regulacji lusterek z silniczków. Zaznaczam ze kształt do wycięcia w lewym i
prawym jest trochę inny – wynika to z innego ułożenia silniczka (na odwrót) oraz z
konieczności wypalenie otworu na wtyczkę z silniczka w lusterku lewym.
Ogólnie powiem ze nie ma się czego bać , w opisie wygląda to skomplikowanie ,a jak
przyjdzie do wypalania to zajmuje to 10-15 minut.
Jak już jest wypalone odpowiednie miejsce to przykręcamy silniczki (z wyjętymi
wtyczkami)
Najlepsze są do tego wkręty takie oplowskie na TORX’a ,ale je ciężko zdobyć ( ja miałem 3
a potrzeba 6) wiec poleciałem do metalowego i tam kupiłem odpowiednie (mają 30 mm)
Przykręcamy dosyć mocno i jest OK. Teraz podpinamy kosteczki ( w lewym lusterku trzeba
będzie pod kosteczkę wyciąć otworek) i jest dobrze.
Teraz szkło luster:
Teoretycznie można odkleić fabryczne szkło od podstawki używając nagrzewnicy itp., ale
szczerze powiem, raczej nie uda się to ;-( Opel przykleił całą szybkę do plastikowej
podkładki na całej jej powierzchni, i chyba szybciej odkształci się plastik niż ta szybka
odejdzie.
Moim zdaniem lepiej zawczasu zainwestować w nowe lustra ( od razu wybierając sferyczne
lub asferyczne) i mieć problem z głowy.
W każdym bądź razie po odklejeniu lustra (lub wytrzaskaniu) dokładnie czyścimy
powierzchnie podkładki plastikowej (ja użyłem z braku innego środka zmywacza do
paznokci żony;) , przy okazji tez delikatnie zmatowiła się , co pomogło w jeszcze lepszym
przyklejeniu szybki lusterka.
Przed całą operacją należy jeszcze przykleić maty grzewcze do lustra, dopasowując mniej
więcej konektorki , zresztą i tak trzeba zrobić w podkładce plastikowej dwa otworki na w/w
konektrory, trzeba tylko uważać aby nie wypadły one za blisko wystających na płytce
elementów.
Naklejamy na lustro nowe paski klejące – ja użyłem dwustronnej taśmy piankowej tzw.
montażowej – kolor biały bardzo mocny klej , zrywamy ochronne element i naklejamy na
plastikową podkładkę. Można ją lekko nagrzać , szczególnie w wypadku luster
asferycznych, które są dosyć mocno wygięte – wtedy plastik dokładnie odwzoruje się na
lustrze i będzie dobrze trzymać.
Wszystko gotowe , teraz nakładamy plastikową podkładkę z lustrem na trzpienie silniczka.
Można troszkę nagrzać elementy na podkładce, łatwiej się rozewrą i „wpuszczą” trzpień, lub
zrobić tak jak ja , a więc posmarować trzpienie „PUR’em” – zwykły płyn do mycia naczyń
;-) , ludwik tez będzie dobry, lub mydło w płynie też się sprawdzi ;-))
Najpierw nakładamy lusterko na środkowy trzpień, naciskając dokładnie w środku, potem do
wyboru , albo prawy albo górny. WAŻNE – trzpienie regulacji muszą być w silniczku
schowane do końca-po prostu naciśnijcie mocno na nie – nie bójcie się ze cos tam pstryka.
Teraz mamy już założone lustra na silniczki , jak nie podłączyliście wcześniej to teraz
najwyższa pora na podłączenie kostki i konektorów. Nie polecam zdejmowania powtórnego
luster ... po prostu...lubią pękać.
Teraz całość wsuwamy do obudowy lustra , aż do pstryknięcia zapadek , wcześniej
odpowiednio puszczając przewód.
Mamy gotowe lusterko elektryczne z ogrzewaniem , teraz praca przy samochodzie :
W aucie:
W aucie został nam kikut z mechanicznego sterowania – pozbywamy się go odkręcając całe
jarzmo lusterka od drzwi- pod tym plastikiem od wewnątrz samochodu ( najpierw złapcie
górną cześć lekko pociągnijcie do siebie- siedzi na 2 kołkach , potem całość musi iść do
góry, na dole tego plastiku są dwie łapki które wchodzą za tapicerkę stabilizując ten
element- u mnie niestety już ich nie było, bo musiałem się na czymś nauczyć zdejmowania
tego elementu) , tam gdzie reguluje się ustawienie lusterek są 3 śrubki. Odkręcacie je chyba
8 nasadkową i macie całe jarzmo lusterka w ręku. Zdejmujecie gumową uszczelkę , i jest
tam cały mechanizm ręcznego ustawiana lustra- znajdziecie tez taki mały wkręt – odkręcacie
i ruszacie lekko – powinno wyjść. Teraz już macie gotowe wszystko do montażu.
W miejscu gdzie był mechanizm regulacji ręcznej i w uszczelce gumowej jest dokładnie
zrobiony otwór na kostkę podłączeniową ( tu Opel akurat bardzo dobrze pomyślał).
Do tego otworu w jarzmie lusterka potem trzeba będzie wsunąć kostkę z lusterka
elektrycznego odpowiedni ją tam ulokować. Jest tak coś na kształt ślizgu w którym bardzo
pewnie siada.
Ja założyłem lusterko do tego jarzma, wcześniej oczywiście przełożyłem kabelek z wtyczką
i odpowiednio „poskręcałem” kabelek aby mi nigdzie nie podszedł pod trzpienie które
zaskakują w lusterku aby się trzymało. Jak mamy całość w ręku wsuwamy kostkę z lusterka
w swój „ślizg” i zakładamy uszczelkę. Przykręcamy do drzwi i jest OK.
Teraz wyciągamy z pod tapicerki kostkę do lusterka i wpinamy ją w kostkę w jarzmie w
lusterku.
Jak wszystko podłączone jest dobrze to będziecie się cieszyć radością i wygodą używania
elektrycznych i ogrzewanych lusterek ;-))))
Potem wszystko skręcamy i gotowe.
Przestrogi:
Mi po pierwszym założeniu i włączeniu grzania jedno lusterko nagrzało się do stu
kilkudziesięciu stopni...po prostu woda to mi z nich na oczach odparowywała...natomiast
drugie bardzo słabo się grzało . po 4 minutach rozsadziło mi lusterko i teraz jestem na etapie
lokalizacji problemu [prawdopodobnie spięcie na macie grzewczej] i wymiana lustra i maty.
Grzanie luster wg. sterowania przekaźnika ma działać od 5-15 minut – wyłącza się samo
(jest sygnalizowane gaśnięciem diody na joy’u), chyba ze chcemy to sami zrobić , wtedy
niestety musimy wyłączyć kluczyk w stacyjce.
Można tez w ramach oszczędności zrezygnować z przekaźnika, i wtedy włączanie
ogrzewanych luster podłączyć tak jak to miejsce np. w Vectrze pod włącznik ogrzewanej
tylnej szyby.
Schemat podłączeniowy :
Podkładka pod lustro
- ten element z prawej strony odpowiedzialny za mechaniczne
sterowanie lusterkiem oczywiście usuwamy ;-))
Środek lustrka
po wyjęciu płytki, z zaznaczeniem elementu który wycinamy ( w lewym
będzie trochę więcej do wycięcia, ale na pewno zorientujecie się sami)
Silniczek regulacji w całej okazałości wraz z kostką podłączeniową
Joy do sterowania elektrycznymi silnikami z włącznikiem ogrzewania
W razie jakichkolwiek pytań :
GG: 565501
Pozdrawiam
Copyright by Rozzobike 2005