Magia i systemy magiczne
Magia chaosu – co to takiego?
Czym jest magia?
Świat wypełnia magia. Czujemy to, kiedy wchodzimy na szczyt i spoglądamy na rozpościerający się w dole
krajobraz, albo kiedy kładziemy się do łóżka po szczególnie udanym dniu. Magia to drzwi, przez które
wchodzimy do tajemniczej, dzikiej i wzniosłej krainy. Na co dzień żyjemy w świecie poddanym rozległej,
nieomal wszechogarniającej kontroli społecznej, wmawiającej nam, że jeste-śmy zbyt osamotnieni, słabi i
bezradni, by mieć wpływ na bieg zda-rzeń. Tymczasem magia dotyczy takiego oddziaływania na otoczenie,
dzięki któremu można przejąć odpowiedzialność za swoje życie i kształtować otaczający nas świat. Wbrew
wciskanym nam kłam-stwom, nie musimy być pionkami na kosmicznej szachownicy, a każ-dy akt
samowyzwolenia jest ze swej natury magiczny. Magia daje nam ekstazę i wytchnienie, wgląd i zrozumienie,
przemienia nas i świat, w którym żyjemy. Dzięki niej możemy zgłębiać potencjał wolności.
Być może brzmi to zadziwiająco prosto, ale o to właśnie cho-dzi. Dotychczasowy język magiczny zaciemniały
liczne słowa i pojęcia zrozumiałe tylko dla osób wtajemniczonych. Ów „naukowy” żargon miał umacniać ich w
przekonaniu o swej ważności i wyjątkowości. Wytworzono abstrakcyjną przestrzeń duchową, w środku której
po-stawiono wieżę Babel z klocków „lego”, skonstruowaną z „wewnętrz-nych planów”, hierarchii duchowych i
„prawd okultystycznych”, przez co zapomniano o magii otaczającego nas świata, zapomniano o tym, gdzie
znajduje się prawdziwa tajemnica. „Wiedzy tajemnej” szukano w martwych językach i w grobach, a nie w
samym życiu. Postarajmy się może choć na chwilę zapomnieć o tym, co czytaliśmy na temat duchowego
oświecenia, dzięki czemu staliśmy się magami 99°, zdolnymi niemal każdego wprawić w zdumienie swoimi
słowami. Załóżmy że magia to rzecz zaskakująco prosta. Co nam ona daje?
1. Sposób na pozbycie się narzuconych nam ograniczeń, wy-znaczających zakres tego, kim możemy się stać.
2. Metodę umożliwiającą zmianę tych sposobów zachowania, wzorów myślenia i odczuwania, które
przeszkadzają nam w dalszej nauce i rozwoju.
3. Umocnienie wiary w siebie oraz większą charyzmę.
4. Szersze postrzeganie zakresu naszych możliwości.
5. Rozwój umiejętności oraz zmysłów – im lepiej widzimy świat, tym bardziej doceniamy jego witalność.
6. Zabawę. Każda udana praktyka magiczna powinna bawić.
7. Powodowanie zmiany zgodnie z naszą wolą.
Dzięki magii możliwe staje się to wszystko, a nawet więcej, ponieważ magia jest takim podejściem do życia,
które podejmuje najbardziej podstawowe pytania: czego potrzebuję do życia? jak chcę żyć? kim chcę zostać?, a
następnie dostarcza nam szeregu pojęć i tech-nik, przy pomocy których można zrealizować te cele.
Czym jest magia chaosu?
Co przychodzi wam do głowy, gdy słyszycie słowo „chaos”? Zapewne podobne sformułowania:
Chaos to stan rzeczy, w którym decydującą rolę odgrywa przypadek.
Chaos to nieuporządkowany stan pramaterii przed stworzeniem.
Chaos to bezład, czyli masa.
Chaos to pierwotne źródło, poprzedzające wszystkie inne.
To nie anarchia, to Chaos.
Na początku był tylko Chaos.
Agenci Chaosu rzucają palące spojrzenie na każdego gotowego zaświadczyć o ich stanie.
Trzeba mieć w sobie Chaos, by dać początek tańczącej gwieździe.
Materia jest złudzeniem, trwałość jest złudzeniem, my sami jesteśmy złudzeniem. Istnieje tylko Chaos.
W bezgranicznym niebie odbija się oblicze Chaosu.
Chaos jest tym wszystkim, a nawet czymś więcej. I chociaż dla każdego z nas znaczy co innego, nikt nie jest w
stanie go zignorować. W ciągu minionych dwudziestu lat Chaos przeniknął nasze słownic-two stając się
synonimem tego, co rewolucyjne w myśli i metodzie, dając początek nowym naukom i technologiom, a nade
wszystko no-wemu spojrzeniu na świat. I tak jak Teoria Chaosu wywołała gorącą debatę w środowisku
naukowym, tak też i Magia Chaosu wzbudziła kontrowersje w kręgach okultystycznych. Nazywano ją
rozmaitymi określeniami jako „angielska thelema”, „najczarniejsza forma mrocz-nej mocy”, czy „magia
gitowców”. U podstaw tego rewolucyjnego paradygmatu leży zwątpienie w światopogląd naukowy, narzucający
ograniczenia na ludzkie doświadczenia oraz potrzeba nowych wizji i modeli, podobnie jak nowych sposobów
istnienia i, co ważniejsze, sposobów działania. Magia Chaosu jest zatem przede wszystkim no-wym sposobem
„uprawiania” magii.
Podstawowe zasady magii chaosu
Podczas gdy większość systemów magicznych posługuje się mapą-modelem świata fizycznego/duchowego,
magia chaosu posiada niewiele „podstawowych zasad”, które wyznaczają jej światopogląd. Żadna z nich nie jest
też niepodważalna, można więc je dowolnie interpretować. Są to:
1. Brak dogmatów. Magowie chaosu próbują unikać popa-dania w dogmatyzm (z tym wyjątkiem, kiedy
dogmatyzm stanowi część ich tymczasowego systemu wierzeń). Dyskordianie posługują się „kotmatami” takimi
jak: „My, dyskordianie, zawsze różnimy się między sobą”. Dlatego też magowie chaosu częstokroć reprezentują
przeciwstawne punkty widzenia i równie często zmieniają zdanie. Przyjęło się uznawać, że dobrze jest mieć
rację. Czy jest coś złego w myleniu się czasem?
2. Osobiste doświadczenie. Żaden z magów chaosu nie stara się kogokolwiek przekonać do wiary w swoje
słowa, tylko namawia do tego, by wszystko sprawdzać samemu. Magia wiele ucierpiała na skutek działalności
„kanapowych intelektualistów” rozpowszech-niających mity i przestarzałe informacje przez swoje lenistwo i tym
podobne sprawy. Czasami warto jest zadawać niewygodne pytania chociażby po to, by sprawdzić, co naprawdę
mają do powiedzenia do-morośli eksperci. Większość z nich zapewne wyda z siebie słowotok nawet nie znając
się na rzeczy. Jedynie nieliczni przyznają, że mogą nie mieć o czymś pojęcia. Istotnym osiągnięciem magów
chaosu jest spostrzeżenie, że kiedy porzucimy dogmaty i przebijemy się przez
Phil Hine „Magia chaosu”16osobiste przesądy i wierzenia, nie będziemy mieć problemów z opi-sem jakiejkolwiek
praktyki magicznej.
3. Szlifowanie praktyki. Jednym z głównych nieporozumień związanych z magią chaosu jest przekonanie, że jej
adepci mogą postępować wedle własnych zachcianek i nie muszą na nic zwracać uwagi. Magia chaosu nawołuje
do uważnej analizy naszych czynów, do doskonalenia technik pomagających nam w osiąganiu naszych ce-lów.
Do uprawiania magii potrzebne jest solidne wyszkolenie, stąd też kładzie się tutaj duży nacisk na umiejętności
praktyczne.
4. Odwarunkowanie. Paradygmat chaoistyczny powiada, że jednym z głównych zadań maga jest dogłębne
przewartościowanie naszych przekonań i złudzeń na temat siebie, społeczeństwa i świata. Nasze ego tworzy
iluzję stabilnego jestestwa, opartą na podziałach między tym czym jesteśmy, a czym nie jesteśmy, co lubimy, a
czego nie lubimy. Przekonania polityczne i religijne, orientacje seksualne, stopień wolnej woli, rasa, subkultura
itd. – wszystko to sprzyja sta-bilizacji „ego” i dopiero wtedy, gdy się tego pozbędziemy, możemy poczuć, że
jesteśmy suwerennymi jednostkami. Dzięki rozmaitym ćwiczeniom deprogramującym możemy dokonać wyłomu
w konsen-sualnej rzeczywistości, który podważy nasze przekonania oraz złudze-nia ego i pomoże nam je
modyfikować wedle własnej woli.
5. Rozmaitość postaw. Jak już wspomnieliśmy, tradycyjne po-dejście do magii obejmowało wybór jakiegoś
systemu i przywiązanie do niego. Tymczasem perspektywa chaoistyczna proponuje eklek-tyczne podejście do
samorozwoju. Magowie chaosu mogą wybierać z jakiegokolwiek systemu magicznego, mogą czerpać z
literatury, telewizji, religii, sekt i parapsychologii. Stąd też możemy być pewni, że każdy mag chaosu obierze
inną specjalizację. Oczywiście, w ten sposób trudno jest znaleźć jakieś ramy magii chaosu, co bardzo prze-
szkadza ludziom przywykłym do zgrabnych, spójnych etykietek.
6. Gnoza. Jednym z kluczy do wykształcenia mocy ma-gicznych jest umiejętność wprowadzania się w odmienne
stany świadomości. Ludzie posiadają skłonność do ostrego odgraniczania „normalnej świadomości” od jej
„odmiennych stanów”, podczas gdy w istocie cały czas przemieszczamy się między różnymi stanami
świadomości, takimi jak sny, „autopilotowanie” (kiedy wykonujemy pewne czynności mimowolnie), rozmaite
stopnie skupienia uwagi. Jednakże, jeśli chodzi o intencjonalne wkraczanie w odmienne stany świadomości,
możemy wyróżnić jego dwie bieguny: stany inhibicyjne i stany ekstatyczne. Pierwsze obejmują takie pasywne
techniki jak me-dytacja, joga, podróże astralne, kontemplacja i deprywacja zmysłowa, drugie – bębnienie,
śpiewanie, tańczenie, pobudzenie emocjonalne i seksualne.
Krótka historia chaosu
Pierwsze przejawy ruchu magów chaosu miały miejsce pod koniec lat siedemdziesiątych w Anglii. Kiedy nowe
zjawisko, punk rock, zdobywało nagłówki gazet, a naukowcy zaczęli poznawać ma-tematyczny świat fraktali i
dynamiki nie-liniowej, w lasach West Yorkshire pojawił się nowy nurt magiczny. W owym czasie okultyzm
angielski był zdominowany przez trzy nurty: popularne czarostwo, zachodnią kabałę i thelemę. Istniało sporo
ludzi zainteresowanych rozwojem lokalnej sceny magicznej i tworzeniem czasopism. W jed-nym z nich, pod
nazwą „ e New Equinox”, pojawiały się wczesne teksty Petera J. Carrolla, obecnie uznawanego za jednego z
najważ-niejszych twórców magii chaosu. W 1978 roku pojawiły się tam pierwsze ogłoszenia Iluminatów
anaterosa, zakonu, którego prak-tyki stanowiły mieszaninę szamanizmu, taoizmu, tantry i thelemy. Wkrótce
potem pojawiło się pierwsze wydanie Liber Null Petera Car-rolla, książki, która opisywała podstawowe praktyki i
filozofię magii chaosu, chociaż nie używała tego określenia. Kolejna publikacja, e Book of Results Raya
Sherwina, wprowadzała w obieg wielki wynala-zek Austina Osmana Spare’a – magię sigili. Wiele osób uważa
Spare’a za „ojca chrzestnego” magii chaosu. Ten dziwny człowiek, spopulary-zowany dzięki książkom Kennetha
Granta, był znakomitym artystą, czarownikiem i spirytystą. W czasach, gdy wielu mu współczesnych kpiło sobie
ze spirytystów wykorzystujących ruchome tabliczki do kontaktu z duchami i wolało oddawać się
majestatycznym ceremo-niom różokrzyżowym, Spare malował duchy, z którymi wchodził w kontakt i posługiwał
się własnym systemem „uśpionych liter”, czyli
Phil Hine „Magia chaosu”18sigili, w celu urzeczywistniania swoich pragnień. Złotobrzaskowy styl magiczny
zupełnie nie przypadł mu do gustu, czemu dał wyraz w Księdze rozkoszy ( e Book of Pleasure) z 1913 roku.
Księga rozkoszy (z podtytułem Psychologia ekstazy) zawiera podstawy filozofii magicznej Spare’a oraz
stosowane przez niego klu-czowe techniki. Nie jest to łatwa lektura, samego zaś Spare’a często nazywa się
„niezrozumiałym mistykiem”. Jego słownictwo jest nadto obfite, gramatyka słabowita, posługuje się również
licznymi pojęcia-mi w niezwykłych dla nich kontekstach. Jakże daleko mu do stylu podręcznikowego,
popularnego w dzisiejszych czasach. Spare prędzej stylizuje się na dawnych grimuarach. Na szczęście w A Book
of Results pojawia się bardzo dobre wyjaśnienie magii sigili, a Liber Null omawia problematykę alfabetu
pragnień.
W równie dużym stopniu na rozwój magii chaosu wpłynął Aleister Crowley, którego światopogląd magiczny,
psychokosmos, stanowił syntezę rozmaitych studiów okultystycznych, począwszy od tradycji Złotego Brzasku,
poprzez jogę, alchemię, kabałę, po własne doświadczenia. To bardziej życie Crowleya, niż jego dzieło stanowi
cenny wkład w magię chaosu. Crowley utworzył enklawę ze swego osobistego doświadczenia, przekraczając
ograniczenia konwencjonal-nej moralności. Nieustannie szukał radykalnych doznań, ukrywając się, a
jednocześnie ujawniając pod szeregiem barwnych osobowości.
Atrakcyjność Crowleya dla współczesnych magów jest w dużej mierze związana z jego potężnym
psychokosmosem, zdolnym do ciągłej ewolucji i adaptacji. Crowley nie podążał za jedną tradycją. Jego
postępowanie przypominało raczej dynamiczną naturę rzeczy-wistości. Tworzył własną ścieżkę z wszelkich
dostępnych elementów.
Na początku magię chaosu praktykowały nieformalne grupy osób połączone ze sobą pragnieniem
eksperymentowania nad możli-wościami nowego nurtu magicznego. Po upadku „ e New Equinox” młodzi
chaoci gorliwie donosili o swych eksperymentach i herezjach na łamach nowego, brytyjskiego magazynu
okultystycznego, „ e Lamp of oth”. Na rynku ukazały się dwie taśmy traktujące o tej tematyce: e Chaos
Concept – omawiająca podstawy magii chaosu i e Chaochamber – tworząca wizualizacje z elementów Star
Treka, dzieł Michaela Moorcocka i H.G. Wellsa. e Sorcerer’s Apprentice Press następnie wznowiło Liber Null
oraz e Book of Results, wydając też Psychonaut Petera Carrolla. Dzięki tym książkom oraz licznym ar-tykułom
zgromadzonym w „ e Lamp of oth” coraz większe grono osób w Wielkiej Brytanii interesowało się
eksperymentami z zakresu magii chaosu. Wkrótce, niemiecki okultysta, Ralph Tegtmeier spopu-laryzował ją na
Starym Kontynencie.
Magia chaosu niesie ze sobą proste przesłanie, że tym, co naprawdę liczy się w magii, jest działanie i podobnie
jak w seksie, nawet najbardziej wyrafinowane teorie nie są w stanie zastąpić prak-tyki. Dlatego też Liber Null
Carrolla skupiała się na najważniejszym dla praktyki magicznej skutecznym oddziaływaniu na swe otoczenie. A
jej autor podkreślał, że w magii nie liczy się najbardziej sama sym-bolika, ponieważ jest ona kwestią gustu,
środkiem mającym prowa-dzić do konkretnych celów.
Kiedy mówimy o różnych źródłach inspiracji dla magii chaosu, nie możemy zapomnieć o Robercie Antonie
Wilsonie i jego kompanach, szczególnie zaś o Stowarzyszeniu Dyskordian czczącym Eris, grecką boginię
niezgody. Dyskordianie dostrzegali brak humoru i beztroski w społeczności magicznej, niezwykle poważnej i
ogarniętej manią wielkości. Tymczasem Stowarzyszenie Dyskordian uważało się za „plemię złożone z filozofów,
teologów, magów, naukowców, artystów, klaunów i innych maniaków zainteresowanych ERIS, BO-GINIĄ
NIEZGODY i jej wyczynami”. Działalność tego Stowarzy-szenia upowszechnił Robert Anton Wilson w swej
cudownej trylogii Iluminatus!. Jej popularność wzmocniło wydanie dyskordiańskiej biblii, Principii Discordii,
przedstawiającej podstawowe reguły kultu greckiej bogini Eris.
Jak powiada legenda Eris, córka Nox (nocy) i Chronosa, urodziła całą hordę bogów: Smutek, Zapominalstwo,
Głód, Chorobę, Walkę, Mord i Kłamstwa – doprawdy, niezłe potomstwo! Starożytni Grecy przypisywali jej
wszystko, co złe. Kiedy upadły dawne imperia, również i Eris odeszła w zapomnienie, chociaż niektórzy
powiadają, że to właśnie ona powołała do życia pierwsze struktury biurokratyczne i towarzystwa
ubezpieczeniowe. Sama Eris trzymała się z dala statku kosmicznego Gaja aż do lat pięćdziesiątych ubiegłego
stulecia, kiedy to objawiła się dwóm Kalifornijczykom, znanym później jako Omar Ravenhurst i Malaklipsa
Młodszy. Eris wyznaczyła ich na „dzierżaw-ców Świętego Chao” i upoważniła ich do „powiedzienia samo-ograni-
czającym się ludziom, że nie istnieją żadne zasady, dopóki się ich nie wymyśli”. Po tym wydarzeniu Omar i Mal
wyświęcili się nawzajem na kapłanów swego szaleństwa i utworzyli Stowarzyszenie Dyskordian, cokolwiek
miałoby to oznaczać. Tak oto dokonało się przejście Eris z przypisów ksiąg historycznych do panteonu gwiazd
pop-kultury, natomiast Stowarzyszenie Dyskordian, jeśli w ogóle można mówić o jego istnieniu, rozprzestrzeniło
się po obu stronach Atlantyku dzię-ki dyskordiańskiej strategii, że każdy może obwołać się papieżem. Obecnie
coraz większą rzeszę osób przyciąga idea religii opartej na celebracji szaleństwa i niezgody. Powiada o niej
centralny mit grecki, swego rodzaju opera mydlana pt. „Olimp – dom bogów”, gdzie Eris występuje w odcinku
zwieńczonym Wojną Trojańską. Opowiada on o imprezie zorganizowanej przez Zeusa, na którą Eris, znana ze
spra-wiania kłopotów, nie dostaje zaproszenia i ze złości sporządza złote jabłko z napisem „Kallisti” („dla
najpiękniejszej”), które podrzuca do sali z gośćmi. Ponieważ trzy z zaproszonych bogiń – Atena, Hera i Afrodyta
- chcą mieć jabłko dla siebie, zaczynają o nie rywalizację. Dla zakończenia sporu Zeus poleca im zdać się na sąd
śmiertelnika, Parysa, syna władcy Troi, który ma rozstrzygnąć, która z bogiń jest najpiękniejsza. Tak więc
każda z nich usiłuje go przekupić. Atena proponuje mu wygraną bitwę, Hera – fortunę, podczas gdy Afrodyta
„jedynie luzuje spinkę przymocowującą jej bluzkę i rozwiązuje pas”, jednocześnie oferując Parysowi
najpiękniejszą ze śmiertelniczek. Nic więc dziwnego, że to Afrodyta dostaje jabłko, natomiast Parys zadu-rza się
w Helenie, która na nieszczęście jest żoną władcy Sparty, Me-nelaosa. Dzięki knowaniom Hery i Ateny wybucha
Wojna Trojańska. Ale to już inna historia.
W dzisiejszych czasach, przychylniej nastawionych do cha-osu, Eris dojrzała, a współcześni dyskordianie
przypisują jej działaniu wszelkie przejawy cudów w ich życiu, takie jak zjawiska synchronicz-ności, twórcze
porywy inspiracji i dzikie imprezy. Bywa złośliwa, ale kto się tym przejmuje? To właśnie dyskordianie zauważyli,
że pośród licznych dualizmów, którymi operowali okultyści, istotnemu zaniedbaniu ulegał dualizm humoru i
powagi. Tymczasem humor to rzecz niezwykle istotna w magii. Jak zwykł mawiać mój kolega, jeste-śmy zbyt
ważni, aby traktować się poważnie. Dlatego też niektórzy członkowie Paktu I.O.T. posługują się śmiechem jako
formą rytuału odpędzenia. Bo też i nie ma lepszej broni przeciw nadąsanym, pom-patycznym okultystom.
Pamiętajmy, że zabawne rytuały wcale nie muszą być mniej skuteczne od tych odprawianych na serio. Jak by
nie patrzeć, magia to przecież zabawa.
Inaczej niż pozostałe systemy magiczne, które lubią odwoły-wać się do jakiejś mitycznej przeszłości (Atlantydy,
Lemurii, Albionu itd.), magia chaosu swobodnie korzysta z fantastyki naukowej, fizyki kwantowej i czego tylko
dusza zapragnie. Jej adepci wolą posługiwać się arbitralnymi systemami wierzeń, niż na siłę szukać jakichś
związ-ków z tradycjami przeszłości. Liczy się dla nich skuteczność, a nie „autentyczność” danego systemu.
Dlatego też trudno mówić o magii chaosu jako o systemie. Już prędzej korzysta ona z dorobku innych
systemów i w typowo postmodernistyczny sposób tworzy z nich kolaże.
Nie trzeba dodawać, że magia chaosu szybko zyskała „złą” reputację. Stało się tak z trzech przyczyn: po
pierwsze, jej swawol-ne i arbitralne podejście zraziło tradycjonalistów; po drugie, chaos utożsamiano z anarchią
i jej negatywnymi skojarzeniami; po trzecie, w pismach magów chaosu nie brakowało elementów bluźnierczych
i niebezpiecznych, które odpychały jednostki szukające w magii do-wartościowania swego ego. Bo chociaż w
czasach raczkowania magii chaosu istniały rozmaite zakony satanistyczne, nie dbały o rozgłos w równej mierze,
co grupy okultystyczne. Magia chaosu przyciągała więc zarówno tych, których pociągał jej „mroczny”
wizerunek, jak i szukających w niej „satanistycznego przeciwnika”, niezbędnego dla rozwoju ich „bielszych niźli
biel” fantazji.
Godnym podkreślenia jest fakt, że magia chaosu od samego początku była postrzegana jako magia
eksperymentalna. Wiązało się to nie tylko z nowatorskim podejściem do technik magicznych, ale też z
kwestionowaniem wszelkich prawd, które klasyczni magowi uznawali za oczywiste. Pod koniec lat
osiemdziesiątych pojawiła się druga fala zainteresowania magią chaosu, a wraz z nią powstawały różne
specjalistyczne pisma, takie jak „Chaos International”, w któ-rych magowie chaosu mogli dzielić się ze sobą
swymi odkryciami z zakresu filozofii i praktyki. Wtedy to też miał miejsce największy wzrost zainteresowania
okultyzmem, inspirowany nowymi, tanimi technologiami przekazywania informacji i coraz większym zróżni-
cowaniem tematycznym. Dzięki temu obecnie w każdej szanującej się księgarni ezoterycznej możemy napotkać
rozmaite działy tema-tyczne, od astrologii po zen. Co prawda, magia chaosu nie osiągnęła jeszcze takiego
rozgłosu, niemniej rozprzestrzenia się szybko dzięki internetowi i bogatej ofercie pism specjalistycznych. W
subkulturze, której komercyjne zapędy prowadzą do specjalizacji tematycznej po-szczególnych dziedzin wiedzy
okultystycznej, magia chaosu idzie pod prąd, czerpiąc inspiracje ze wszystkiego i swobodnie posługując się
różnymi kodami tajemnymi.
Rozwojowi magii chaosu towarzyszy szereg synchroniczno-ści. I tak na przykład w 1987 roku Uniwersytet w
Leeds gościł wy-stawę prezentującą potencjał naukowy chaosu. Rok później w Leeds odbyło się pierwsze
„Sympozjum magii chaosu”, a mniej więcej w tym samym czasie miasto to stało się centrum działalności
magów chaosu, z takimi grupami okultystycznymi jak wspomniani już I.O.T., Krąg Chaosu i Zakon
Neuromancerów z Leeds.
Jakby za sprawą czarów w latach dziewięćdziesiątych „chaos” stał się modnym słowem. Fraktale przeniosły się z
ekranów komputerowych na koszulki, plakaty i pocztówki. Teoria chaosu mówiąca o dynamice nie-liniowej
święci obecnie triumfy w tak różnorodnych dziedzinach jak ekonomia i lingwistyka. Stała się także popularna za
sprawą postaci Iana Malcolma z Parku Jurajskiego Stevena Spielberga. Podobnie jak rozwój komputerów
osobistych przyczynił się do zmiany paradygmatu umożli-wiającej pojawienie się teorii chaosu, tak też
praktyczna aplikacja formuły chaosu doprowadziła do rozwoju przemysłu komputerowego – od stoso-wania
fraktali, poprzez modelowanie trójwymiarowych pejzaży, po opartą na fraktalach formułę kompresji danych.
Albowiem na bardzo podstawo-wym poziomie chaos zmienia sposób, w jaki postrzegamy świat.
Logika fraktalna
Fraktale stały się motywem przewodnim nowej nauki, będąc zarówno wykładnią jej zasad, jak obrazem kultury
masowej. Pory-wające piękno i złożoność takich struktur jak zbiór Mandelbrota stanowią pochodną
zastosowania bardzo prostej reguły (x+x2+c). Sam termin „fraktal” oznacza jakąkolwiek strukturę
samopodobną. Kiedy przyglądamy się fraktalom, dostrzegamy w nich coraz więk-szą złożoność, która potęguje
się z każdym powiększeniem obrazu. W zbiorze tym wszystko łączy się ze wszystkim. Te podobieństwa można
zauważyć również w niektórych zjawiskach przyrody, takich jak góry, chmury i linie brzegowe. Pojawiają się
one w kształtach czą-steczek i galaktyk. Fraktal staje się szybko jedną z najpotężniejszych metafor
pozwalających na wyjaśnienie i zrozumienie świata. Nawet o świadomości można powiedzieć, że ma naturę
fraktalną. Z pewno-ścią wiele naszych myśli powstaje w podobny sposób jak fraktale na ekranie komputera.
Dobrym przykładem jest przebieg twórczego my-ślenia. Na samym początku mamy luźne pomysły, które
rozwijają się, łączą ze sobą, spajają i tworzą nową ideę. To jak patrzymy decyduje w dużej mierze o tym, co
widzimy. Tak więc jeśli dysponujemy szero-kim spojrzeniem na świat, mamy znacznie większe szanse
znalezienia podobnych idei w rozmaitych dyscyplinach niż wtedy, gdy zawęża-my się do jednej specjalizacji.
Ponadto, podobne idee pojawiają się w różnym czasie w różnych kulturach. Tym samym fraktal stanowi
dwudziestowieczną ikonę idei wzajemnego powiązania wszystkiego ze wszystkim. Teoria chaosu jest sama w
sobie multidyscyplinarna. Wykorzystuje się ją w różnych dziedzinach nauki, od badań nad epi-lepsją po studia
nad fluktuacjami cen na giełdzie. Ta teoria dotyczy ukrytych podstaw naszego codziennego doświadczania
świata.
Stulecia tradycyjnej edukacji sprawiły, że uznajemy za „naturalne”, iż zdarzenia mają jakieś linearne, logiczne
sekwencje, a wszystko, co odbiega od tych sekwencji, jest w pewnej mierze poza naturalnym porządkiem
rzeczy. Linearność występuje we wszystkim, od matematyki po popularną powieść, przez co nasza świadomość
uważa ją za normę. Jest to sposób, w jaki myślimy o naszym do-świadczaniu świata, choć niekoniecznie w ten
sposób rzeczywiście doświadczamy świata. Pod pewnym względem, teoria chaosu mówi o czymś oczywistym,
że nawet jedno wydarzenie może drastycznie od-mienić kolej rzeczy w całkiem nieprzewidywalny sposób.
Zwykliśmy myśleć o sobie, że potrzeba dużo czasu, aby nas zmienić. Tymczasem teoria chaosu pokazuje, że
chociaż wszystko wydaje się proste, za tą prostotą kryje się nieogarniona złożoność. Przyjrzyjmy się temu, jak
kształtujemy naszą świadomość. Zwykliśmy mówić o normalnej świa-domości, a to, co poza nią wykracza,
nazywać „odmiennymi stanami świadomości”. Jednak nasza świadomość podlega ciągłym zmianom, nasz dialog
wewnętrzny bombardują przebłyski wspomnień, fantazji, reklam, dziwnych dźwięków i melodii. Kiedy
uzmysłowimy sobie, że jest ona w kilku miejscach na raz, uznamy cały ten dyskurs o normal-nej świadomości
za fasadę. Świadomość nie jest czymś określonym, ale zmiennym i rozwijającym się w czasie.
Siła teorii chaosu polega na tym, że potrafi wyjaśnić szeroki zakres zjawisk. Wcześniejsze teorie wolały
opisywać zjawiska, izolu-jąc je od siebie i poddając analizie. Nie trzeba długo się rozglądać, by dojrzeć skutki
takiej postawy. I tak na przykład naukowcy badający nasze zmysły oddają się odrębnemu ich studiowaniu.
Potrafimy w ten sposób powiedzieć coś na temat danego zmysłu, ale nie docieramy do istoty ich łącznego
funkcjonowania. Bardzo często myli się mapę z terytorium, traktując modele naukowe ludzkiego doświadczenia
tak jakby były tym doświadczeniem. Jedna z konkluzji teorii chaosu głosi, że żaden model nie jest dokładnym
odzwierciedleniem tego, co opi-suje, a jedynie jego przybliżonym opisem. W matematyce proces ten obrazuje
„zasada nieoznaczoności Heisenberga.
Szczególną wersję tej zasady, która stała się znakiem rozpo-znawczym magów chaosu, stanowi słynne
powiedzenie, przypisywa-ne Hassanowi I Sabbahowi: „Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone”. Jeśli
„nic nie jest prawdziwe”, wszelkie pytania o dowód stają się bezzasadne, a odpowiedzialność za czyny spada na
barki jed-nostek. Jeśli „nic nie jest prawdziwe”, wszystko staje się zabawą i grą w wiarę. Można wtedy wybierać
przekonania i wierzenia, jednocze-śnie nie wartościując ich jako prawdy ostatecznej. Albowiem wiara w jakąś
prawdę wymaga eliminacji lub ignorowania wszystkiego, co jej przeczy. Wiara nie potrzebuje niczego do
wsparcia, jej sednem jest eliminacja obcych poglądów. Magia chaosu docenia moc wiary i po-sługuje się nią
jako narzędziem do celów magicznych. Dzięki temu, że za pomocą wiary można łatwo i szybko kształtować
rzeczywistość, jest ona znakomitym instrumentem realizacji celów magicznych.
Modele magiczne
Wraz ze zmianą paradygmatów myślenia zmienia się po-wszechny sposób konceptualizowania magii. Z
historycznego punktu widzenia jeszcze do niedawna adepci magii posługiwali się jej mode-lem „duchowym”,
traktującym zaświaty jako coś realnego i zamiesz-kiwanego przez panteon bezcielesnych istot: żywiołaków,
demonów, aniołów, bogiń, bogów itp. Zadaniem maga było odziedziczenie lub rozwinięcie mapy tych zaświatów
umożliwiającej poznanie ich ścieżek i mieszkańców. W tym celu adepci wiedzy tajemnej musieli stosować się do
ścisłych reguł pozwalających na kontakt z owymi isto-tami i narzucanie im swojej woli. Tak więc księża
odprawiali modły, szamani karmili się świętymi grzybami, by spotkać swoich przodków, a demonolodzy
wymuszali na duchach posłuszeństwo groźbami ze Starego Testamentu.
W XVIII wieku wraz z rozwojem nauki pojawiła się na Zachodzie idea „magnetyzmu zwierzęcego”, pierwsza
manifestacja „energetycznego” modelu magii. Model ten kładzie nacisk na obec-ność „subtelnych energii”,
którymi można manipulować przy po-mocy rozmaitych technik. Potwierdzenie tej koncepcji dawał Bylwer Lytton
i jego idea energii „Vril”, Elifas Levi ze „światłem astralnym”, rozmaite media z „ektoplazmami”,
zwesternizowane, popularne wy-obrażenia na temat takich wschodnich pojęć jak prana, czakry i kun-dalini, aż
wreszcie Wilhelm Reich i jego teoria „energii orgonalnej”.
Następna faza zaczęła się wraz ze wzrostem popularności psychologii, głównie za sprawą psychoanalizy Freuda,
Junga i reszty bractwa. Na tym etapie zaświaty stały się „światami wewnętrznymi”, demony schroniły się w
„nieświadomości”, a ukryci mistrzowie oka-zali się być przejawami „wyższego umysłu”. Dla niektórych później-
szych zwolenników tego modelu karty tarota przestały pełnić funkcje
Phil Hine „Magia chaosu”26dywinacyjne, stanowiąc narzędzia ludzkiej transformacji, podobnie jak bogowie i
boginie przestali być postrzegani jako „prawdziwe” istoty, stając się symbolami psychicznymi lub archetypami.
Obecnie, kiedy wkraczamy w świat kultury informatycznej, rozwija się paradygmat oparty na „cybernetycznym”
modelu magii. Model ten powiada, że wbrew temu, co nam się wydaje, świat ma naturę stochastyczną. Magia
to zestaw technik wzniecania neuro-logicznej burzy mózgu, wywołującej mikroskopowe fluktuacje we
wszechświecie, ostatecznie prowadzące do zmian makroskopowych – zgodnie z intencją maga. Wystarczy
przyjrzeć się fizyce chaosu, „efek-towi motyla” i tym podobnym. Inną formą przejawiania się modelu
cybernetycznego jest rozpowszechnione w new age’u przekonanie, że kryształy zachowują się jak chipy
komputerowe. To jeden z wielu znaków wskazujących na to, że model cybernetyczny ma tendencję do
zwracania się ku modelowi spirytystycznemu, a jeśli odrzuci się żargon matematyczny i dotrze do jego sedna,
może się okazać, że oba modele wykazują się zaskakującym podobieństwem.
Oczywiście, każdy z wymienionych tu modeli posiada swój urok, zwolenników i przeciwników. A wiele ksiąg
okultystycznych zawiera ele-menty modelu spirytystycznego, energetycznego i psychologicznego. Jeśli
chciałoby się wytłumaczyć wszystkie te „dziwy” laikowi, zapewne model psychologiczny nadawałby się do tego
najlepiej. W czasach współ-czesnych ludzie nawiązujący do modelu spirytystycznego wydają się myśleć tak,
jakoby posiadali monopol na duchy! Natomiast w rozmowie z miłośnikiem fraktali lub maniakiem
komputerowym nieodzowne jest odwoływanie się do paradygmatu „cyberpunkowego”. Dla naukowców możliwe
do zaakceptowania jest tylko to, co da się wyjaśnić w sposób racjonalny. I tak też nauka przez długi czas nie
była w stanie przyswoić sobie akupunktury, ponieważ tłumaczono ją modelem energetycznym, stanowiącym dla
jej włodarzy rodzaj czarnej magii. Lecz potem nagle ktoś wpadł na pomysł, by wytłumaczyć funkcjonowanie
akupunktu-ry poprzez odwoływanie się do stymulacji endorfiny i obecnie niemal w każdym szpitalu można
znaleźć zestaw igieł do akupunktury.
Chociaż większość magów opowiada się za jakimś wybranym modelem magicznym, z pragmatycznego punktu
widzenia wygodne jest wymienne ich stosowanie. Niektóre modele posiadają większą moc eksplanacyjną i lepiej
nadają się do pewnych aspektów magii niż inne. Najstarszy z nich, model spirytystyczny nadaje się do
tłumaczenia nie-mal wszystkich aspektów magii. Model psychologiczny, choć bardzo przydatny w traktowaniu
magii jako rozwoju wewnętrznego, napotyka trudności w tłumaczeniu tego, jak to się dzieje, że szamani
oddziałują na ludzi Zachodu, którzy (a) nie wierzą w magię, (b) nie widzą szamana pa-trzącego na nich z
ukosa, (c) nie mają nic wspólnego z jego plemieniem. Jeśli posługujemy się tylko jednym modelem magicznym,
wcześniej czy później świat pokaże nam coś, co nie będzie pasowało do naszych parametrów. Kiedy będziemy
poświęcać więcej czasu na obronę niż na modyfikację naszych modeli, to znak, że najwyższy czas poddać się
de-programowaniu.
Zajmuje się magia od ponad dziesięciu lat, i chciała bym przedstawić nieco inny pogląd niż jest to zawarte w
książkach o tej tematyce.
Jeśli raz człowiek pójdzie tą drogą, nie ma już z niej powrotu, ponieważ zmienia ona całkowicie pogląd na Świat.
Magia to nie tylko sposób na ułatwienie sobie życia, czy wpływanie na los własny i otoczenia, ale przede
wszystkim swoista filozofia. Pomaga ona dostrzec wiele czynników na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi,
tak jak piękno tego świata, czy niejednokrotnie dwulicowość ludzi. To co do tej pory było sensem naszego życia,
czyli pieniądze i sława całkowicie tracą sens bytu. Pojecie dobra i zła zmienia się diametralnie, ponieważ
zaczyna się dostrzegać głębsze znaczenie tych słów, a świat astralny po części przenika do realnego. Jest to
jednak bardzo niebezpieczna droga ze względu na to, iż łatwo zatracić kontakt z rzeczywistością, dlatego magia
jest tak niebezpieczna.
Powszechnie uważa się, iż magia jest zła i pochodzi od szatana, jest to wierutna bzdura ze względu na to że
magia to energia która otacza nas zewsząd , a to od człowieka zależy jak ja wykorzysta. Stąd z pełną
świadomością stwierdzam, iż magia jest tylko jedna, bez względu na to ile ludzie jeszcze nadadzą
poszczególnych nazw dla nadani mistycyzmu swoim zainteresowaniom, bądź by się wybielić, „bo przecież oni
używali białej magii”. Tak naprawdę to czas pokazuje czy to do czego się przyczyniliśmy odniosło dobry czy zły
skutek.
Jak i we wszystkim, w magii też są pewne zasady:
1. Magia to nie zabawka, bo każda akcja niesie za sobą reakcje.
2. Dobrze się zastanów zanim cos zrobisz, ponieważ wysłana energia jest nieodwracalna.
3. Do rytuałów nigdy nie przywołuj demonów, ponieważ wszystko ma swoja cenę.
4. Nie ważne są używane narzędzia, ale sposób wykonania rytuału.
5. Nigdy nie wykonuj żadnego rytuału dla innej osoby bez jej zgody i wiedzy, ponieważ nikogo nie da się
uszczęśliwić na siłę.
6. Nie rób nic przeciwko innym, bo wróci to do ciebie po trzy kroć silniej, uderzając w to na czym ci najbardziej
zależy.
7. Magia miłosna nie jest wcale dobra magia, ponieważ jest to ingerencja w czyjąś wolną wolę.
To chyba by było na tyle z racji wstępu, jeśli ma ktoś jakieś pytania chętnie spróbuję na nie odpowiedzieć.
Co to jest Wicca??
Wicca jest neopogańską religią Czarownic. Na początek spróbujmy rozszyfrować to słowo. Termin Wicca
wywodzi się prawdopodobnie od indoeuropejskiego słowa "weik" od którego pochodzi wiele innych, zawsze
związanych z magią, bądź religią słów, np. "wikk" oznacza magię, germańskie "widden" przepowiadać,
przewidywać, a staro angielskie "wicce" lub "wicca" mądrą kobietę lub mężczyznę o zdolnościach magicznych.
Obecnie jest to nazwa bardzo popularnego, szczególnie w USA, kultu neopogańskiego.
Wicca często nazywana jest Czarostwem, Czarownictwem. Te nazwy są polskim odpowiednikiem tego, co w
języku angielskim nazywa się Witchcraft. Witchcraft to praktyki Czarownic, ale także ruch, który mimo iż
powstał w Anglii w okresie międzywojennym pod wpływem książki Margaret Murray i Geralda Gardnera, można
nazwać ruchem prareligijnym, jako że jego korzenie sięgają paleolitu, bowiem czczono wówczas Boga - Łowcę i
Boginię Płodności. Wyznawcy Witchcraftu stworzyli legendę, jakoby ich tradycje były prastare i ciągłe. Marion
Weinstein, autorka książki "Positive Magic"(Magia pozytywna) pisze, że Czarostwo to właściwie rodzaj starej
celtyckiej magii religijnej. Tłumaczone dosłownie z celtyckiego (Wicca Craft) angielskie słowo Witchcraft (witch -
czarownica; wiedząca, mądra kobieta; craft - kunszt, rzemiosło) znaczy: "rzemiosło tego, który jest mądry" lub
"rzemiosło poświęconego". Weinstein uważa, że termin ten wziął się prawdopodobnie stąd, że Czarownice miały
swoje własne kulturowe dziedzictwo i jako nieliczne w europejskiej społeczności umiały czytać i pisać. Niektórzy
ludzie nadal nazywają Wicca Rzemiosłem lub Sztuką. Na Wyspach Brytyjskich, gdzie religia ta najszybciej
przybrała formy ustabilizowane, często określa się Czarownictwo jako "Starą Religię", która na przestrzeni
wieków rozprzestrzeniła się w kilku wariantach w całej Europie i dotarła nawet do Stanów Zjednoczonych.
Wicca opiera się na tradycjach przedchrześcijańskich. W odróżnieniu od innych religii nie postrzega bóstwa jako
istoty oddalonej. Zarówno Bogini jak i Bóg istnieją w nas i manifestują się w całej naturze. Cale istnienie jest w
boskiej proweniencji. Wicca jest religią Czarownic, religią radości, zasadzającą się na więzi z naturą. Duchowymi
korzeniami sięga szamanizmu i najwcześniejszych form kultu przyrody. Większość tradycji Wicca ma swoje
korzenie w dawnych brytyjskich wierzeniach. Składają się na nie wierzenia Piktów (którzy żyli jeszcze przed
narodzeniem się celtyckiej kultury), wczesnych Celtów, a także niektóre wybrane aspekty Druidyzmu Celtów.
Wicca amerykańskie wywodzi się z brytyjskiego, a sprowadzone zostało przez angielskich i amerykańskich
wtajemniczonych z Gardneriańskiego, Aleksandryjskiego i Celtyckiego Wicca w późnych latach 50-tych XX
wieku.
Wicca jest religią, która posiada swoje wyznanie wiary, system etyczny i obrzędy. Oznacza obecnie jeden z
największych odłamów neopogaństwa na świecie. Liczba wyznawców Wiccanizmu jest trudna do określenia.
Jedni szacują, że jest to 5 do 10 tysięcy Czarowników w samej tylko Anglii, zaś w USA blisko dwa razy tyle. Inni
natomiast twierdzą, że w samych Stanach Zjednoczonych zarejestrowanych jest około 200000 Wiccan, co
stanowi najliczniejszą w kraju grupę wyznaniową po chrześcijaństwie i islamie. Istnieje wiele odmian Wicca, nie
tylko grupy ale także szereg osób samotnie praktykujących, co powoduje, że objęcie tego zjawiska w całości
graniczy z niemożliwością. Obecnie Wiccanie są aktywni we wszystkich krajach europejskich i w USA, gdzie jest
ich najwięcej. Współcześni Wiccanie odwołują się do tak wielu tradycji i mitologii, że nie można jednoznacznie
zakwalifikować ich jako jednej religii. Na przykład na Wyspach Brytyjskich przeważają największe tradycje:
Wicca Gardneriańska, Aleksandryjska. (jak wygląda każda z nich można przeczytać w Odmianach Wicca).
Wiccanie wierzą w Boga i Boginię, którzy są emanacjami męskich i żeńskich cech i sił natury. Jednakże w
różnych tradycjach wygląda to trochę inaczej. Ogólnie rzecz biorąc przeznaczeniem Wicca jako kunsztu jest
osiągnięcie praktycznych zamierzeń, w psychicznym rozumieniu, dla dobrych, użytecznych i leczniczych celów.
Wicca jako religia opiera się na harmonijnej relacji z bóstwem, najwyższą siłą uosabianą przez Boga i Boginię.
Większość Wiccan nie używa imion konkretnych bóstw, aby nazwać Starsze Istoty (gdyż tak też bywają
określane). Zakłada się, że wszyscy Bogowie są jednym Bogiem, a wszystkie Boginie - jedną Boginią. Bywają
oczywiście wyjątki co do tej reguły, a imionami, jakimi posługują się najczęściej Wiccanie, są imiona bogów
greckich, rzadziej pogańskich (np. Swarożyc). Codziennością dla jej wyznawców jest oddawanie czci istotom
boskim, celebrowanie cyklów ziemi, posługiwanie się magią. Obecnie istnieje dość sporo kowenów na całym
świecie. Większość z nich nie podąża ścieżką konkretnej tradycji, korzysta z wielu źródeł, np. książek
Cunninghama (szczególnie polecam "Wicca", wyd. Astrum). Warto jednak wspomnieć o konkretnych tradycjach
tej religii. Zapraszam zatem do przeczytania Odmian Wicca.
Nie tylko kult Bogini i Boga jest charakterystycznym elementem Wicca, ale również idea reinkarnacji, magia,
rytualne obchody pełni Księżyca i zjawisk astronomicznych. Pierwsze religie kształtowały się wokół otaczających
ludzi sił natury. Człowiek zaczynał je nazywać i czcić. Któż z nas nie słyszał o religiach solarnych (słonecznych)
czy lunarnych (księżycowych), które chwaliły te ciała niebieskie. W późniejszych czasach księżyc stał się Boginią
zaś słońce Bogiem. Nazywano ich różnie, choć najbardziej popularne były imiona Luna i Helios (starożytność).
Wraz z nastaniem epoki średniowiecznej kulty te nazwano pogańskimi. To one królowały, aż do pojawienia się
chrześcijaństwa, które wyparło stare religie. Jak się obecnie okazało religie te jednak przetrwały aż do dni
dzisiejszych, zmieniając oczywiście nieco swoje oblicza.
W związku z bliskim powiązaniem magii i Wicca, religię tę, jak już wcześniej wspomniałam, często nazywano
Religią Czarownic, Kunsztem, Sztuką czy Czarostwem. I właśnie przez te fakty nie można dokładnie określić
historii Wicca, gdyż wszelkie magiczne działania były tępione przez Inkwizycję, zaś "oficjalna historia" działań
Czarownic spisywana przez "oficjalnych kronikarzy", a mianowicie łowców Czarownic i tych wyżej
wymienionych. Średniowieczne źródła są zatem tak stronnicze, tak przepełnione inwektywami i dziwacznymi
twierdzeniami, że współcześni historycy traktują je z najwyższym niedowierzaniem. Skoro łowcy Czarownic byli
obłąkanymi misjonarzami i propagandystami, a ofiarą mógł stać się każdy, kto popadł w polityczną niełaskę, to
można wnioskować, że w Europie w ogóle nie było żadnych Czarownic. Jednak trudno przychylić się do tego
zbyt ogólnikowego twierdzenia. A to za sprawą Margaret Murray, autorki "The Witch Cult in Western Europe"
(Kult czarownic w Europie Zachodniej) z 1921 roku. Ukazanie się tej książki uważa się za bezpośredni impuls,
który spowodował większe zainteresowanie "Kultem Czarownic". Murray doszła do wniosku, iż "Kult Czarownic"
rzeczywiście istniał i że nie miał on nic wspólnego z kultem Szatana. Twierdziła, że korzenie Czarostwa sięgają
pogańskich tradycji paleolitu. Przyglądając się historii Czarostwa bystrym i nie uprzedzonym okiem, dr Murray
zidentyfikowała Rogatego Boga jako Cernunnosa lub Pana, tym samym ukazując powiązanie z religiami
celtyckimi. Jednak muszę tu zaznaczyć, że wielu naukowców weryfikowało tezy Murray dowodząc, iż ich autorka
wyciągała zbyt daleko idące wnioski z niezbyt przystających do siebie faktów, co jednak nie zmienia tego, iż to
właśnie dzięki niej zaczęło się odradzać zainteresowanie Czarostwem.
A oto jej podstawowe tezy (według opracowania F.Kinga). Murray uważała procesy Czarownic (późne
średniowiecze, renesans) za wynik konfliktu pomiędzy chrześcijaństwem a jego zorganizowaną kontrreligią.
Murray nazywała ją "kultem Diany" , który wywodzi się z przedklasycznych wierzeń o Wielkiej Matce i Boskim
Królu. Kult Diany zachował swoją hierarchię religijną aż do XVII wieku. Miał swoje święte miejsca, uroczystości i
strukturę trzynastoosobowych kowenów. Nawet niektórzy z królów Anglii byli wyznawcami kultu, np. William
Rufus.
Według Kinga Murray czerpała w swojej pracy z pism dziewiętnastowiecznego pisarza różokrzyżowego -
Hargrave'a Jenningsa . Murray była z wykształcenia egiptologiem, interesowała się antropologią i
religioznawstwem. Temat ten poruszała jeszcze wielokrotnie między innymi w "The god of the wiches" (Bóg
czarownic)z 1931 roku.
Czarostwo powstało w czasach, kiedy religia, filozofia, nauka, sztuka i magia tworzyły w świadomości człowieka
jedno. Może się to pozornie wydać dziwne, ale Czarostwo można rozpatrywać w dwóch aspektach: pogańskim i
monoteistycznym. Jest ono monoteistyczne, gdyż opiera się na wierze w Jedną Siłę Życia, Jedną Moc, Jedną
Esencję i Jedno Źródło Energii Kosmosu. Jest także pogańskie, ponieważ przyjmuje dwa podstawowe bóstwa:
męskie i żeńskie, Boga i Boginię. Co więcej, jest również politeistyczne, ponieważ afirmuje Jedną Moc, jednak
przejawiającą się w każdej formie życia - nie tylko ubóstwionej, lecz także w każdym człowieku, zwierzęciu,
przejawie życia duchowego czy siłach natury. Interesujące, prawda? Dodam jeszcze, że Wicca nie zakłada
istnienia piekła czy nieba. Stara Religia przyjmuje istnienie Świata Niewidzialnego i Świata Formy, nadając obu
równą wartość (więcej na temat Wicca i jej zasad zamieściłam w Podstawowych Zasadach Czarostwa).
PODSTAWOWE ZASADY CZAROSTWA
Prawo czci i szacunku wobec całej natury
Jesteśmy częścią przyrody i bez niej nie moglibyśmy istnieć. Od niej napływa moc, energia i wsparcie. Należy ją
szanować. Nasza ludzka inteligencja obarcza nas szczególną odpowiedzialnością za środowisko, w którym
żyjemy. Staramy się żyć w harmonii z Naturą i w ekologicznej równowadze.
Wiara w istnienie zarówno Bogini jak i Boga
Czarostwo koncentruje się wokół naczelnej zasady, która uznaje istnienie we wszystkich istotach i poza nimi
Jedynej Siły, Boskiej Mocy. Nieważne jak tę moc się nazwie: Absolutem, Bogiem, Siłą Sprawczą, Demiurgiem -
to ona dała pierwszy impuls do zaistnienia Wszechświata. Ważne jest, by umieć odczuć jej istnienie i składać
hołd wdzięczności, miłości i szacunku. Siła ta dzieli się symbolicznie na dwie zasady: męską i żeńską, Boga i
Boginię. I oba te pierwiastki pozostają w równowadze. Bóg i Bogini - żadne z nich nie jest ważniejsze niż
drugie, tworzą razem pełnię i przejawiają się we wszelkich aspektach życia.
Wiele pogańskich wierzeń czci przeróżne boginie, lecz Czarostwo tym się od nich różni, że zawsze występowała
tu jedna Bogini. Występuje jednak pod wieloma imionami. Więcej na ten temat w dziale: Bogini i Bóg.
Prawo siły jednoczącej to, co widzialne i niewidzialne
Filozofia Czarownictwa obejmuje wiarę w istnienie jednego, zwartego ogniwa, które łączy życie człowieka z
wszelkim życiem, w tym także z niewidzialnymi siłami. Czarownice wierzą, że Jedyna Siła może objawiać się w
naturze zarówno w sposób widzialny, jak niewidzialny, a istoty ludzkie są po prostu tylko jedną z manifestacji
tego źródła pierwotnej Mocy. Dlatego właśnie osoby zajmujące się Czarownictwem czują się zjednoczone z
wszelkimi przejawami życia.
Wszystko, co istnieje we Wszechświecie jest jedną wielką całością, makrokosmosem, który znajduje odbicie w
najmniejszej cząsteczce, w mikrokosmosie. "To, co znajduje się na dole, równe jest temu, co znajduje się na
górze. A to, co jest na górze jest równe temu, co na dole, aby wypełnić cudowne dzieło jedności."- mówił
starożytny mędrzec Hermes Trismegistos ( można o nim przeczytać więcej przy pojęciu "wiedza hermetyczna"
w dziale Magia).
Prawo Przyczyny i Skutku
Nic nie dzieje się bez powodu: wszystko ma swoja przyczynę i skutek. Na przykład, jeśli dziś komuś dodałam
otuchy, ktoś jutro w moim nieszczęściu przyniesie mi pociechę, lecz jeśli dziś zakryłam obcasem jedną z monet,
która wraz z innymi wysypała się starszej pani z na ziemię, to jutro mogę zgubić swój portfel. Nie ma
przypadków: to, co się posieje, to i zbierze.
Prawo Potrójnego Oddziaływania
Zasada ta stanowi fundamentalną zasadę filozofii Czarownictwa. Zgodnie z tym prawem, wszystko, co uczynisz,
powraca do Ciebie potrójnie wzmocnione. Spróbuję wytłumaczyć tę zasadę na przykładzie. Jeśli Czarownica
rzuci zaklęcie, które zapewni rolnikowi pomyślne zbiory, to ekwiwalent owej pomyślności powróci do niej np. na
trzy różne sposoby lub też w trójnasób wzmocnione. Jednak jeśli z powodu rzucenia zaklęcia zaszkodzi ona
zbiorom, to krzywda, którą wyrządziła, też do niej powróci - za każdym razem dotykając czarownicę tak, jak
przeklęcie zbiorów dotknęło rolnika.
Dlaczego akurat cyfra trzy? Symbolizuje ona każdy z działających tu magicznych procesów:
1. Zaklęcie zostaje wypowiedziane i wysłane do Niewidzialnego Świata,
2. Zaklęcie powraca do Świata Formy, by zadziałać w żądany sposób,
3. Zaklęcie odbija się na życiu osoby uprawiającej czary.
Stosując się do tej zasady, czyli czyniąc dobro, możesz być pewny, że Twoje życie napełni się pozytywnymi
wibracjami, które przyciągną do Ciebie radość, powodzenie, satysfakcję, bezpieczeństwo, dostatek. Jeśli
natomiast będziesz czynić zło, nie dziw się temu, że nie otrzymasz tego o czym marzysz, czego pragniesz...
Moralność wicca
Opiera się na jakże prostym stwierdzeniu: czyń, co chcesz, pod warunkiem, że nie szkodzisz drugiej osobie i nie
czynisz niczego, co by szkodziło Tobie samemu.
Przytoczę jeszcze kilka punktów, które nie zostały poruszone powyżej, a składają się na podstawy wiary ruchu
Wicca spisane przez uczestników Amerykańskiego Zjazdu Czarownic:
"Praktykujemy rytuały w celu dostrojenia się do naturalnego rytmu sił życiowych, który wyznaczany jest fazami
księżyca oraz czterema porami roku i ich przesileniami." Więcej na ten temat w dziale Sabaty.
"Wierzymy w istnienie ukrytej siły, która jest znacznie potężniejsza, niż to wydaje się przeciętnym ludziom. Ze
względu na tę niezwykłą moc, jest ona czasami nazywana "nadnaturalną", lecz według nas jest ona dostępna
każdemu po odpowiednim przygotowaniu.
Uznajemy istnienie tak świata zewnętrznego jak świata wewnętrznego, świata psychicznego, zwanego też
światem duchowym, nieświadomością zbiorową, planami wewnętrznym i itd. To właśnie na styku tych dwóch
światów pojawiają się zjawiska paranormalne i odbywają działania magiczne. Oba te światy niezbędne są dla
naszego spełnienia.
Nie wystarczy nazywać się "wiedźmą", by nią być. Potrzebna jest do tego ciągła praca nad sobą, doskonalenie
swoich umiejętności i wiedzy, oraz przechodzenie kolejnych szczebli inicjacji.
Czarownica/Czarodziej stara się panować nad znajdującymi się w niej siłami, dzięki czemu może żyć mądrze,
nie szkodząc innym, oraz w harmonii z naturą.
Cieszymy się życiem, a spełnienie w nim postrzegamy jako proces ewolucyjny obejmujący coraz lepsze
rozumienie świata i miejsca, które w nim zajmujemy.
Nasz niechęć do chrześcijaństwa, czy do innych religii i filozofii życia dotyczy tylko instytucji, które uważają iż
wytyczają "jedyną słuszną drogę", wzbraniając innym ich swobód i tłumią inne przejawy praktyk i wierzeń
religijnych.
Nie wierzymy w istnienie absolutnego zła ani też nie oddajemy czci chrześcijańskim wyobrażeniom "Szatana" i
"Diabła".
Wierzymy, że w naturze powinniśmy szukać tego, co jest dobre dla naszego zdrowia i sprzyja naszemu
dobrobytowi.
Trzynaście celów Czarownicy
I.
Poznaj siebie.
II.
Poznaj swój Kunszt (Wicca).
III.
Pogłębiaj swoja wiedzę.
IV.
Łącz wiedzę z mądrością.
V.
Osiągnij równowagę.
VI.
Zachowaj czystość wypowiedzi.
VII.
Zachowaj czystość myśli.
VIII.
Celebruj życie.
IX.
Dopasuj się do cykli Ziemi.
X.
Prawidłowo oddychaj i odżywiaj się.
XI.
Ćwicz swoje ciało.
XII.
Uprawiaj medytację.
XIII.
Czcij Boginię i Boga
Odmiany Wicca
Wicca Gardneriańska
Tradycja gardneriańska została zapoczątkowana przez Geralda Gardnera w połowie lat pięćdziesiątych XX
wieku, jednak wyznawcy tej tradycji utrzymują, że powstała ona znacznie wcześniej i pozostawała w ukryciu od
czasu prześladowań Czarownic w epoce średniowiecza aż po połowę ubiegłego wieku. Ta pierwsza tradycja
Wicca wywarła wielki wpływ na kształtowanie się tradycji Wicca w ogóle. Wielu członków tradycji odeszło od
grupy, tworząc później własne odłamy, jednak opierając swe teorie właśnie na naukach nabytych u Gardnerian.
Przyjrzyjmy się zatem dokładniej powstaniu i samej tradycji gardneriańskiej.
Jak już wcześniej wspomniałam za twórcę współczesnego Czarostwa - Wicca uznaje się Geralda Brosseau
Gardnera (1884 - 1964), emerytowanego brytyjskiego urzędnika kolonialnego (celnego), z zamiłowania
spirytystę i okultystę. Interesujący się antropologią i folklorem wydał w 1945 roku dzieło pod tytułem
"Witchcraft Today" (Dzisiejsze Czarostwo). W dziele tym autor powtarza tezy Margaret Murray, prezentuje
także pogląd, iż sabaty mają miejsce nadal, a on sam doświadczył tego w 1939 roku w New Forrest w Anglii -
został inicjowany w tradycje Starej Religii przez Dorothy Clutterbuck (1880 - 1951) - Największą Kapłankę
jednego z ostatnich kowenów Starej Religii. W 1949 roku napisał "High Magic Aid"- powieść mówiącą o
średniowiecznym Czarostwie i opisał w niej wiele praktyk kowenu z New Forrest. W 1951 roku w Anglii
zniesiono ostatnie z praw zakazujących praktykowania czarów za sprawą Kościoła Spirytualistycznego, który
mógł się uprawomocnić dopiero po zniesieniu tego martwego przepisu prawnego. Gardner wykorzystał tę
okazję, publikując właśnie wspomniane powyżej " Witchcraft Today", gdzie szczegółowo opisał praktyki swojego
kowenu. Gardner studiował w okultystycznej loży Ordo Templis Orients, miał duże doświadczenie w magii
rytualnej, był także niezłym antropologiem amatorem i znał Aleistera Crowleya - najsłynniejszego okultystę XX
wieku. Można zatem wnioskować, iż rytuały, które stworzył, miały swoje źródła nie tylko w kowenie z New
Forrest, ale także w klasycznej magii rytualnej i wiedzy antropologicznej. Uważa się za prawdopodobne, że
Crowley był konsultantem Gardnera w tworzeniu podstaw Wicca. Jednakże początkowe rytuały Gardnera różnią
się znacznie od wersji ostatecznej. Wynika z tego, że nawet jeżeli Crowley próbował użyć Wicca jako
przedsionka dla pozyskiwania wyznawców swojej Thelemy, to pomysł ten został szybko odrzucony przez
Gardnera. Również "Księga Cieni" budzi trochę kontrowersji, gdyż zawiera dużo cytowanych materiałów z dzieł
W. Blake, W. B. Yeat`sa i właśnie Crowleya. Jednak późniejsze publikacje zostały oczyszczone z tych
naleciałości, a stało się to za sprawą jego najzdolniejszej uczennicy Doreen Valiente (1922 - 1999).
Głową kowenu w tradycji gardneriańskiej jest Najwyższa Kapłanka. Wyznawcy bardzo mocno trzymają się
rytuałów stworzonych przez Gardnera, co nie oznacza, że nie tworzą nowych w miarę potrzeby. Po prostu nigdy
nie zmieniają samego rdzenia tradycji.
Miłość i szczerość to główne wartości. Najważniejszymi tematami w tej tradycji są reinkarnacja i wiccańskie
przykazanie (Wiccan Rede) : As it harm none do what you will (Czyń swą wolę dopóki nie krzywdzisz tym
innych).
Wicca Gardneriańska działa w zorganizowanych grupach, zwanych zgromadzeniami, które nie są ze sobą
powiązane żadnymi zależnościami. Jednakże Najwyższa Kapłanka zawsze może się zwrócić po pomoc czy
poradę do Najwyższej Kapłanki swego kowenu macierzystego, co tworzy możliwość utrzymania ciągłości
przekazu i wspólnoty samopomocy. Tradycja ta jest bardzo zamknięta i niechętna do dyskusji na swój temat z
osobami z zewnątrz. Dlatego też Gardnerianie są często niechętnie traktowani przez innych Wiccan, którzy
często żartują z ich rzekomego snobizmu. Gardnerianie szczycą się faktem, że mają tzw. "czystą linię przekazu"
od Kapłanki "Old Dorothy" Clutterbuck, która jak już wiemy inicjowała Gardnera.
Gardnerianie postrzegają Boginię w jej trzech aspektach (panny, matki i staruchy), zaś jej parterem jest Bóg o
dwóch obliczach - młody król lata i stary król zimy.
Kobiety w tej tradycji mają trochę więcej do powiedzenia, jednak koweny w miarę możliwości składają się z
małżeństw, albo przynajmniej z wypośrodkowanej liczby mężczyzn i kobiet. Chodzi tu o równowagę
energetyczną. Większość rytuałów opiera się na energii wyzwolonej w interakcji Pani i Pana, przejawiających się
w oddziaływaniach męskich i żeńskich energii uczestników. Wiele jest w ich działaniach tańców, śpiewów i
innych wspólnych aktywności. Działania magiczne odprawiają nago (skyclad - strój z nieba; ubrani w niebo).
Koweny gardneriańskie mają trzystopniową strukturę inicjacyjną. W rytuałach pobrzmiewają dawne echa
szamańskich prób odwagi np. poprzez symboliczny rytuał chłosty (oczywiście nikomu nie dzieje się żadna
krzywda).
Trzeci stopień inicjacyjny oznacza, że dana osoba staje się Najwyższą Kapłanką/Kapłanem i zyskuje prawo
przewodzenia grupowym obrzędom, trenowania innych a także otrzymuje miano Strażniczki/Strażnika tradycji.
Wicca Gardneriańska odznacza się wielką tajemniczością dotyczącą siedzib i miejsc spotkań, jak również
rytuałów. Zresztą wiele rytuałów nie zostało ujawnionych, zatem poznać je można dopiero po inicjacji, na którą
naprawdę bardzo trudno zasłużyć.
Wicca Aleksandryjska (Aleksandriańska).
Tradycja aleksandryjska powstała z tradycji gardneriańskiej. Jest mocno zmieniona w stosunku do oryginału.
Tradycja ta została stworzona przez Aleksandra Sandersa, później dołączyła jego żonę Maxime. Alex twierdził,
że w 1933 roku w Starą Wiarę wtajemniczyła go babcia. Sanders przybrał tytuł "Wielkiego Kapłana i Króla
Czarownic" i stworzył własną wersję "Księgi Cieni". Krążą opinie, że skopiował rytuały od Gardnera i po prostu
je zmodyfikował i rozwinął.
W tradycji aleksandryjskiej kładzie się większy nacisk na magię rytualną, ceremonialną. Obie płcie są sobie
równe i mają takie same prawa. Tradycja aleksandryjska jest bardziej liberalna, eklektyczna , otwarta na
zmiany. Aleksandrianie odnoszą się do nagości bardziej uznaniowo (tzn. stosują ją tylko według uznania) i
często podczas rytuałów noszą habity, dekorowane płaszcze. Grupy aleksandryjskie są silne w Wielkiej Brytanii,
Francji, Niemczech, a także w USA, gdzie wychodzi kwartalnik "Alexandrian Newsletter"(Nowości
Aleksandryjskie). W Stanach Zjednoczonych powstała też tradycja łącząca Wicca Gardneriańską i
Aleksandryjską - nazywa się Algard (założyła ją inicjowana w obu rytach Mary Nesnick). Aleksandrianie używają
tzw. "kondensatorów fluidów" - są to pewne ekstrakty ziołowe.
Rok liturgiczny u Aleksandrian opiera się głównie o dwa wielkie cykle mitologiczne zaczerpnięte z dawnych
celtyckich wierzeń. Pierwszą połowę roku ma we władaniu Król Ostrokrzewowy, zaś drogą - Król Dębowy.
Opiera się na tym parę, ważnych w tej tradycji, rytualnych przedstawień, dotyczących śmierci i
zmartwychwstania Boga.
Wspomnę jeszcze tylko, że niektórzy uważają również, że Aleksandrian Wicca wywodzi się bezpośrednio z
tradycji starożytnej Aleksandrii...
Wicca Celtycka
Kościół Wicca - Szkoła Wicca Frostów
Celtic Wicca (Wicca Celtycka) to tradycja założona przez małżeństwo: Gavina i Yvonne Frost. Kościół Celtic
Wicca odwołuje się do tradycji i praktyk pochodzących od przedchrześcijańskich Celtów z terenów Irlandii, Walii,
Szkocji, a także niektórych elementów folkloru teutońskiego (np. używanie run). Zawierają się tu też niektóre
elementy praktyk druidzkich. Jest to tradycja najbardziej skierowana "ku naturze" i posiadająca najwięcej
"religijnych aspektów Mocy". Frostowie oferują korespondencyjne kursy w ich odmianie Wicca. Ich tradycja to
połączenie Wysokiej Magii Hermetycznej, eklektycznej Wicca i celtyckich wierzeń. Uważa się ją za jedną z
najbardziej niezwykłych i kontrowersyjnych odmian Wicca. Jako że jest to bardzo otwarta tradycja, publikująca
wiele materiałów i ogłaszająca swoje szkolenia nawet w poważnych i szanujących się czasopismach, jest bardzo
krytykowana przez Gardnerian, którzy są bardzo wyczuleni na punkcie tajemnicy. Szkoła Wicca Frostów jest
bodajże największą szkołą Czarownictwa w Stanach Zjednoczonych. Z charakterystycznych cech można
wymienić używanie trzech kręgów. Tworzą je z soli, siarki i ziół, a wszystko to jest udekorowane magicznymi
glifami.
W rytuałach używają sztyletu (athame) z białą rączką, zamiast tradycyjnie czarnej.
Wicca Dianiczna (Dianic Wicca)
Ta tradycja ma dwa główne nurty. Pierwsza to "Old Dianic Wicca" (Wicca Staro-Dianiczna). Zapoczątkowana
została w USA w Teksasie przez Morgana Mc Farlanda i Marka Robertsa, którzy w swojej teologii faworyzują
Boginię. Stara Dianiczna Tradycja daje pierwszeństwo Bogini (Dianie), zaś Boga czci jako jej ukochanego
partnera i kochanka. Koweny są mieszane, składają się z przedstawicieli obu płci.
Druga gałąź "Dianic Wicca" jest feministyczną odmianą kultu Czarownic. Całkowicie skupiona na postaci Bogini,
wyklucza mężczyzn i pała do nich dużą niechęcią. Jest eklektyczną mieszaniną różnych tradycji rytualnych,
jednakże zasadą jest tu, że w zgromadzeniach (kowenach) udział biorą jedynie kobiety. Stanowią luźne
struktury, bez hierarchii, mocno anarchistyczne. Ta feministyczna odmiana Wicca nie ma stałych rytuałów. Jej
wyznawczynie bardziej eksperymentują i bawią się tematem, niż trzymają się jakiś określonych reguł czy
tradycji. Często są to działaczki polityczne na gruncie feminizmu, które wykorzystują wiccańską symbolikę jako
ikonę w swych politycznych akcjach. Uważa się, że wiele z nich to lesbijki, choć koweny są otwarte na kobiety o
różnych orientacjach. Ich organizacja to "Re-reformed Congregation of the Goddess" w USA wydająca pismo
"OF a LIKE MIND"(Od Ulubionego Ducha) i sponsorująca konferencje i spotkania na temat Dianicznego
Czarostwa. Większość złej prasy na temat Wicca, uznającą ją jako religię kobiet zaślepionych niechęcią do
mężczyzn i wyznającą Ubóstwioną Kobiecość, pochodzi właśnie z obserwacji akcji dianicznych Wiccanek.
Wspólnota religijna Tradycji Dianicznej traktowana jest jako "sisterhood" (siostrzeństwo). Jej wyznawczynie
dużą wagą przywiązują do aspektu ekologicznego - "ochrona Ziemi przed gwałtem nowoczesnej cywilizacji". Do
grup czysto kobiecych można też zaliczyć "Isis Fellowship" (Towarzystwo Iris) - założone w 1976 roku w
Denbigh w Wielkiej Brytanii (wydawany jest przez nie magazyn "Sirius").
Seax Wicca (Wicca Saksońska)
Raymond Buckland połączył Wicca Gardneriańską z Wicca Celtycką tworząc w ten sposób właśnie Seax Wicca.
W przeciwieństwie do większości tradycji, w których uznaje się zgromadzenie za podstawową "jednostkę
administracyjną", Wicca Saksońska kładzie nacisk na samotnych adeptów, zwanych czasem "samotnikami".
Innym wyróżnikiem jest brak konieczności rytualnej inicjacji do społeczności Wicca, a promowanie w zamian
samoinicjacji. W większości tradycji nie dość, że nowy członek powinien być rytualnie wprowadzony do
zgromadzenia, to jeszcze przez rok od ceremonialnej inicjacji nie mógł ustanowić własnego zgromadzenia. W
tradycji saksońskiej zgromadzenie może założyć każdy, kto uzna, że sprosta takiemu wyzwaniu.
Wicca Teutońska lub Północna
(Teutonic Wicca lub Norse Wicca i Asatru Wicca)
Ta odmiana Wicca odwołuje się do tradycji i mitologii germańskich. Bogowie (siły) otrzymują imiona i atrybuty
czerpane z tradycji ludów północy. Bóg to na przykład Odyn (pierwiastek męski) a Bogini to Freya (pierwiastek
żeński). Wyznawcy tej grupy często uprawiają magię runiczną i używają takich symboli jak Młot Thora (Miolnir)
na równi z symbolami właściwymi Wicca (np. pentagram). Wyznawcy religii Asatru często dystansują się do
Norse Wicca zarzucając im mieszanie tradycji, przynależność do ruchu New Age a nawet brak własnej głębokiej
tradycji (uważają, że jest to religia wymyślona - "made up religion"). Na styku obu tych nurtów mieści się
działalność Freyi Aswynn z "Ring of Throt", która zwraca uwagę na szczególną rolę kobiet w dawnych
społeczeństwach pogańskich.
Ceremonial Wicca (Wicca Ceremonialna)
Jest to odmiana ezoteryczna, kładąca duży nacisk na naukę magii. Tradycja ta kultywuje ekstremalne techniki
wykorzystania mocy. Ceremoniały są bardzo silnie związane z naturą i bazują na rytuałach pochodzących z
okultyzmu.
Stragheria (Strega)
Jest to włoski ludowy kult mocy. Z tego względu, że jest bardzo podobny do Wicca, można go traktować jako
jedną z odmian Wicca. Jest to system wywodzący się z czasów poprzedzających XIV wiek, oparty na "Ewangelii
Czarownic" autorstwa Lelanda (z materiałami Maddaleny).
Dziedziczna Wicca (Hereditary Wicca)
Dziedziczona rzekomo rodzinnie i przekazywana dzięki więzom krwi i mariażom rodzinnym. Tutaj można
dopisać tzw. Dziedziczne Czarownice oraz Tradycje Rodzinne (FamTrad - Family Tradition) - zdaniem członków
tych tradycji, odziedziczone po babkach Czarownicach.
Tradycjonaliści
Jest wiele odmian, na przykład: grecka, szkocka, irlandzka, walijska i inne.
Jest to podobnie, jak ruch dianiczny, odłam Wicca, który obejmuje różne tradycje. Każda grupa
tradycjonalistów bazuje na własnych, czyli powstałych na danym obszarze, mitach, literaturze, folklorze,
tradycji. Różnorodność tych odmian jest najlepiej widoczna na przykładzie różnorodności imion tych samych lub
pełniących podobne funkcje bogiń i bogów.
Faery Wicca
Tradycja propagowana przez Corę Anderson i Victora Andersona - nauczyciela Francesci de Grandis (w Polsce
ukazała się jej książka "Zostań Boginią" - bardzo cenna pozycja zarówno dla kobiet jak i mężczyzn) i Starhawk.
Faery Wicca bazuje na szamaniźmie.
Wspólne wierzenia, ideały
Wicca nie uznaje dogmatów, a jej odłamy wierzą w nieco inne rzeczy. Jednak istnieją pewne wspólne ideały i
zasady wynikające z ogólnej filozofii, które je łączą. Najlepszym tego przykładem jest podstawowa zasada
wiccańska (The Wiccan Rede), uniwersalnie akceptowana przez wszystkie grupy, tradycje, odłamy, a
mianowicie: "Czyń, co chcesz, bylebyś nie krzywdził nikogo". Grupy przeważnie wyznają panteizm, czyli
wszechobecność boskiego pierwiastka w przyrodzie. Często wyznawany jest też animizm - wiara związana dość
ściśle z szamanizmem, mówiąca że każde zwierzę czy przedmiot ma swojego ducha. Cechą wspólną
wiccańskich tradycji jest także to, że żadna z nich nie nawraca i nie namawia do przyłączenia się, a raczej
wprost przeciwnie - uważa się, że adept sam musi trafić do grupy, kierując się głosem serca, lub, jak określają
to niektórzy, za głosem Bogini wołającej swoje dzieci. W przeważającej większości tradycji natura jest
niezwykle istotna i to pod wieloma względami: jako źródło mocy, bezpośrednia personifikacja Boga i Bogini,
nieodłączny element naszego życia. Warto zajrzeć do Podstawowych Zasad Czarostwa, gdzie przedstawiłam
dokładniej główne prawa, jak na przykład prawo trójpowrotu, które najogólniej mówiąc sprawia, że czynienie
zła staje się co najmniej nieopłacalne.
Solitary Wicca
Tutaj postaram się Wam przybliżyć moją ścieżkę i zamieszczać przemyślenia. Mam także nadzieję, iż inni
wyznawcy Solitary Wicca lub innych systemów eklektycznych zechcą się do mnie odezwać. Zapraszam.
Merry Meet
Co miłe z nami w tej to godzinie
Radość i miłość w sercach nam płynie
Usiądźmy razem w kręgu wśród nocy
Połączmy dłonie w wezwaniu mocy
Pod gwiezdym niebem w blasku księżyca
Moc Pani, Pana wszystko przesyca
Solitary Wicca nazywa się samodzielnych ludzi, którzy nie są związani z żadną tradycją i podążają ścieżką Wicca
adaptując podstawowe zasady wiccańskiej struktury wierzeń, różne elementy mitologiczne i praktyki według
potrzeb. Samodzielna Wicca jest obecnie jedną z najpopularniejszych form kultu Wicca i choć zakłada
możliwość wspólnego odprawiania niektórych ceremonii, to pomyślana jest raczej jako zbiór nauk i praktyk dla
indywidualnych Wiccan. Prawdopodobnie tak właśnie dawniej odbywały się rytuały, bowiem wyznawcy Starej
Religii mieszkali najczęściej zbyt daleko od siebie, co zmuszało ich do praktyk indywidualnych. Tylko od czasu
do czasu wyznawcy Solitary Wicca spotykają się w grupkach w celu odbycia jakichś ceremonii, jednak
najczęściej nie są to zgromadzenia o ustalonym składzie.
Najpopularniejsze książki dotyczące tej tradycji pisał nieżyjący już Scott Cunningham. Jego najlepsze dzieła na
ten temat to "Wicca. A Guide For The Solitary Pracititioner" (Wicca. Przewodnik dla osób indywidualnie
praktykujących magię) i "Living Wicca" (Żyjąc Wicca). Także "Moc Ziemi" i "Moc Żywiołów" to cenne pozycje
będące wspaniałym wstępem do wiccańskiego rozumienia magii. Również Gerina Dunwich propaguje tę
odmianę Wicca (jednak w jej książkach można znaleźć sporo błędów merytorycznych).
Kim jest szaman?
Szaman jest osobą, która uzyskała wiedzę na temat najbardziej subtelnych wymiarów, najczęściej podczas
przebywania w odmiennych stanach świadomości. Różnego rodzaju rytuały pozwalają szamanowi przebić się
przez zasłonę świata fizycznego i doświadczyć królestwa energii. Posiadłszy tę wiedzę szaman zyskuje moc,
która dzięki magii umożliwia mu przemianę świata.
Niezwyczajna rzeczywistość
Niezwyczajna rzeczywistość to nazwa nadawana szamańskiemu zmienionemu stanowi świadomości. W
szamanizmie osiąga się zmieniony stan świadomości rozmaitymi technikami do których należą: bębnienie,
grzechotanie kołatkami, taniec, wizualizacja, odosobnienie, post, recytacja. Szaman potrafi wówczas odbywać
mistyczne podróże do innych wymiarów rzeczywistości, gdzie uzyskuje moce uzdrawiające, komunikuje się z
duchami-przewodnikami, przepowiada przyszłość, odprawia czary.
Duchy żywiołów w ujęciu szamańskim.
Autor: Asushunamir
"Każda istniejąca rzecz żyje"
szaman Czukcza
Tyle sposobów postrzegania duchów żywiołów, co ścieżek szamańskich, a nawet tyle, co szamanów. Jednak
jedna, podstawowa sprawa jest wspólna - wszystko ma ducha, a duchy nie są tylko emanacjami energii, a
świadomymi, bardziej lub mniej, bytami, które są samodzielne i autonomiczne. Poziom ich samoświadomości
jest zróżnicowany, co można porównać do samoświadomości roślin, zwierząt i ludzi, jako że oba światy,
materialny i duchowy, przenikają się i są ze sobą powiązane. W tej "drabinie bytów" na samym szczycie, lecz
poniżej bogów, znajdują się czterej Wielcy Strażnicy Żywiołów. Są oni strażnikami i władcami czterech żywiołów
i tego, co do tych żywiołów przypisane, to jest stronom świata, kolorom, uczuciom i wszystkim tym rządzą.
Oczywiście z mocy Boskiej Pary, Króla i Królowej Wszechświata, bo oni ich stworzyli i jako swym "wasalom"
nadali dziedziny pod władanie. Nie znaczy to, że Rogaty Król i Potrójna Królowa stworzyli świat i podległe im
niższe istoty i przestali się interesować swoim stworzeniem. Po prostu wszystkie niższe istoty działają w
zakresie i dziedzinie nadanej im przez Obojga Królestwo. Nie można jednak zapominać, że Bóg i Bogini zawsze
mają wpływ na wszystko. Jednak istnieje hierarchia bytów, a każdy zajmuje się różnym, nadanym mu jako
swoiste lenno aspektem świata, rzeczywistości.
I tak patronem wschodu jest Orzeł, wielki strażnik wiatru i wszystkiego, co z tym żywiołem jest związane. Tak
jak wiatr jest potężny, ale i zmienny, może przynosić ukojenie, spokój ale i zniszczenie.
Zaś na południu Lew jest strażnikiem, władcą ognia i wszystkich powiązań jego. Związany jest z ludźmi zarówno
jako ciepło domowego ogniska jak i jako wszechogarniająca wojenna pożoga.
Na zachodzie Wąż panuje, jako że jego królestwo to woda i wszystko co z nią związane. I tak jak woda może
ratować i odbierać życie.
Na północy zaś Byk jest panem bo to ziemi dziedzina i wszystkiego co od ziemi pochodzi i z ziemią się wiąże.
Wielcy Strażnicy Żywiołów wymykają się ludzkim pojącym dobra i zła bo jak każda z sił natury zawierają w
sobie błogosławieństwo ale i przekleństwo dla ludzi. I tak jak z wodą czy ogniem należy nauczyć się z nimi
obcować i współpracować gdyż to potężne ale i obce (w ludzkim rozumieniu dobra i zła) istoty.
Należy też pamiętać, że nie są to "zwykłe" personifikacje energii, ale samoświadome i autonomiczne potężne
byty. Dlatego też nie można traktować ich jako "materii" swych działań ale jako partnerów o wiele
potężniejszych od szamana i należy podchodzić do nich z należnym tak potężnym istotom szacunkiem. Jednak
nie trzeba się ich obawiać gdyż nie są to istoty złe a jedynie obce, dzikie i stosując wszelkie zasady obcowania z
nimi możemy czuć się bezpieczni i korzystać ich pomocy i potęgi.
Jest to obraz Duchów Żywiołów, który towarzyszy mi na mojej ścieżce, jednak zawiera w sobie to, co spaja
wszelkie ścieżki szamańskie - uznanie samoświadomości i autonomiczności wszelkich bytów duchowych.
Szamańskie wędrówki
Autor: Asushunamir
Szaman, jako pośrednik między światem duchów a światem ludzi, jest wędrowcem, przemierza szlaki świata
duchów pomagając ludziom, kontaktując się z bogami i lecząc choroby. Lecz przede wszystkim poszukuje
wiedzy, odpowiedzi na nurtujące go pytania, sposobów na skuteczniejsze leczenie czy sprowadzanie zwierzyny
pod łuk myśliwego. Nie rozwiązuje tylko doraźnie problemów, ale zdobywa wciąż i wciąż nową wiedzę i
doświadczenie.
Jednak czym tak właściwie są wędrówki szamana, gdzie on się udaje, kogo spotyka i jak działa? Trzeba tu
rozpatrzyć dwie sprawy - po pierwsze, czym jest świat, który odwiedza szaman w swoich wędrówkach, po
drugie jakimi sposobami udaje się w tą podróż.
W zdecydowanej większości szamańskich kosmologii, szczególnie u plemion syberyjskich i
północnoamerykańskich, wyraźnie zaznaczony jest podział rzeczywistości na trzy "poziomy" - świat niebiański,
zamieszkiwany przez bogów światła, życzliwych ludziom, świat środkowy, czyli ten nasz, materialny, oraz świat
niski, podziemny, w którym zamieszkują dusze zmarłych oraz często negatywni bogowie czy duchy. Te trzy
"wymiary" łączy zawsze pewien rodzaj mostu, po którym możemy przejść pomiędzy nimi - może to być wielkie
drzewo - np. święty jesion Ygdrassil (pozostałość po wcześniejszej tradycji szamańskiej w religii nordyckiej),
wielka rzeka przepływająca przez trzy światy (jak u syberyjskiego plemienia Ewenków) czy podobne rodzaje
mostów. Szaman zaś zdobywa umiejętność swobodnego poruszania się pomiędzy wszystkimi trzema światami,
posiada możliwość swobodnego przemieszczania się w górę i w dół tego swoistego duchowego mostu.
Co szaman widzi już po wejściu do wyższego bądź niższego świata? Jest to sprawa dość zawiła, ponieważ
pomimo tego, że szamani różnych kultur (a także nowi szamani, tzw. szamani miejscy czy core-szamani)
wchodzą tak naprawdę do tego samego świata, postrzegają wszystko, co napotykają w rzeczonym świecie,
zupełnie inaczej. Inaczej jednak są to te same istoty, te same zjawiska, te same siły zarówno dla szamana
Jakuckiego, jak i dla neoszamana z Warszawy. Wszystko rozbija się o tradycję, w jakiej szaman został
wychowany i w jaki sposób została mu przekazana wiedza i archetypiczne dla jego kultury wyobrażenia
duchowych istot. Sama kwestia tradycji, czy jej tworzenia (jak to ma miejsce w przypadku neoszamanów)
zasługuje co najmniej na odrębny artykuł, ale teraz dość powiedzieć, że te same istoty duchowe, które przecież
nie posiadają formy, dla neoszamana Kowalskiego z Warszawy przybiorą postać tolkienowskich elfów, dla
szamana i czarownika z plemienia Szoszonów z Ameryki Północnej będą miały diametralnie inną postać. Co nie
zmienia faktu, że będą to dalej te same istoty. To, jak szaman z nimi się obchodzi, jak współpracuje, też jest
kwestią tradycji i różni się w zależności od kultury i archetypów przyjętych (wpojonych) szamanowi. Jednak nie
zmienia się jedno - efekt. Działanie uzdrawiające podjęte podczas wędrówki szamana przyniesie skutek w
postaci poprawy stanu chorego, nieważne w jaki sposób zostanie to zadanie wykonane.
Jak szaman wchodzi na most łączący światy? W jaki sposób wprowadza się w stan transu, dzięki któremu może
podróżować do świata bogów i duchów? Na osiągnięcie świętego stanu umysłu pozwalającego odbywać
duchowe podróże jest mnóstwo sposobów, od jazdy na "szamańskim koniu" (czyli bębnie, którego rytmiczny
dźwięk, około 120 uderzeń na sekundę, wprowadza w stan transu), poprzez medytację aż do używania roślin
psychoaktywnych. Nie ma "jedynego słusznego" sposobu, najważniejszy jest efekt, czyli uwolnienie swojej
duszy i rozpoczęcie podróży do innych światów. Wchodzenie w stan szamańskiego transu wymaga wprawy i
doświadczenia, które nabywa się podczas praktyki, jednak jest osiągalne niemal dla każdego.
Warto też zaznaczyć, że wszelkie szamańskie wędrówki traktowane są przez praktykujących to rzemiosło jako
wędrówki zewnętrzne. Wychodzi się z ciała, udaje w podróż, odwiedza inne światy. Nie jest to podróż do
wewnątrz, do swojej podświadomości czy swojego głębszego JA, jak próbują to wyjaśniać teorie psychologiczne
i psychiatryczne, lecz wędrówka duszy poza ciało, gdzie w innym świecie spotyka się z bogami i wykonuje
zadania.
Jakkolwiek jednak by nie patrzeć na wędrówki szamańskie oraz to, co szaman podczas nich doznaje i czyni,
trzeba uznać skuteczność i odwagę szamanów, którzy wybierają się nieraz w podróże zagrażające wolności
duszy czy życiu ciała. Szamani to w dużej mierze wojownicy, podejmujący ryzyko ale też czerpiący siłę z
przygód i walki w świecie bogów i duchów.
MAGIA KOLORÓW I ŚWIEC
Magii kolorów używamy na codzień wybierając na przykład kolor stroju, otoczenia etc. Wszyscy znamy wpływ
kolorów na nasze samopoczucie, np. zieleń lasu nas odpręża. Warto zatem trochę bardziej zagłębić się we
właściwości danych barw. Kolory mają rozmaite znaczenie i moc, stanowią bardzo ważny dział magii. Magię
kolorów i świec pozwoliłam sobie połączyć w jeden dział, gdyż działanie świec opiera się w dużej mierze właśnie
na symbolice ich kolorów.
Magię kolorów stosuje się także do uzdrawiania ciała, duszy i umysłu. Dokonuje się tego poprzez technikę
nazywaną "przywoływaniem koloru", która nakazuje po prostu zapalić świecę o danej barwie, wizualizować jak
światło świecy (w danym kolorze) rozprawia się z problemem, bólem pozostawiając nas wolnymi i radosnymi.
Nasza podświadomość kształtuje zamiłowanie do pewnych barw i niechęć do innych. Kolor zakładanego swetra
czy spodni odzwierciedla nasze potrzeby i pragnienia. Pokazuje problem, z którym najsilniej zmaga się w danej
chwili nasza podświadomość. Zatem słuchając swojej intuicji z pewnością uda nam się ocenić, który kolor
będzie nam pomocny w danej chwili. Aby dokładniej zrozumieć to przesłanie, warto zapoznać się z poniższą
charakterystyką barw.
Dowiecie się, jaki kolor użyć przy danym zaklęciu i jaki jest człowiek ubrany np. w granatowy garnitur czy
koralową bluzkę.
Magia świec jest dziedziną magii, w której nawet osoba początkująca ma duże pole do popisu. Należy zapoznać
się z poniższymi informacjami i przystąpić do dzieła, praktyka czyni mistrza.
Magia świec bazuje na magii kolorów, a do tego ważne są informacje na temat działania olejków, którymi
namaszcza się świece. Informacje na ten temat można znaleźć w dziale Kadzidełka, olejki. Magia świec jest
prosta i skuteczna. Aby rzucić zaklęcie, wystarczy dopasować odpowiedni kolor świecy do swojej potrzeby,
olejek i znak, który wyryjesz na jej powierzchni. Nie muszą to być jakieś skomplikowane systemy znaków, ja
najchętniej używam run i najprostszych wyobrażeń w zależności od tego, co też kojarzy mi się z daną potrzebą.
Np. przy rzucaniu zaklęć miłosnych można wyrysować dwie postacie trzymające się za ręce, otoczone
serduszkiem, przy czym podczas rysowania ważna jest wizualizacja: ujrzyj siebie i swojego ukochanego w
wielkim szczęściu, miłości i zrozumieniu. Do tego można dołączyć zaklęcie. Można posłużyć się jakąś gotową
formułką, którą dopasuje się do swoich potrzeb i będzie z mocą powtarzać, lub samemu ułożyć Słowa Mocy, np.
w formie wiersza lub afirmacji. Podczas rzucania zaklęcia np. na dostatek, można powiedzieć:
Przywołuję do siebie szczęście i dostatek.
Niechaj nigdy nie zabraknie mi pieniędzy.
I niech tak się stanie!
Posuwając się dalej, można wzmocnić swoje magiczne działanie mocą ziół i kamieni (w wyborze odpowiedniego
pomogą Wam poświęcone im działy zamieszczone w Czarostwie). Wystarczy odpowiednie zioła rozsypać wokół
świecy i ułożyć dane kamienie wokół niej.
Ważne jest to, by nie używać do czarów świec popękanych czy połamanych, bowiem to niszczy moc świecy.
Poza tym do praktyk magicznych nie wolno stosować świec już używanych. Istnieje zasada: jedna świeca na
jedno zaklęcie, co oznacza, że nie powinno się raz stosowanej już do czarów świecy, używać ponownie do
innego zaklęcia.
Przyporządkowanie kolorów świec do dni tygodnia
Poniedziałek - biały
Wtorek - czerwony
Środa - fioletowy
Czwartek - niebieski
Piątek - zielony
Sobota - czarny
Niedziela - żółty
Charakterystyka kolorów:
Biel
Ochrona i oczyszczenie z każdego rodzaju negatywnej energii. Można stosować ją do wszelkich praktyk
magicznych, gdyż służy pomocą w każdej dziedzinie. Kolor biały odnosi się do sfery psychiki, pomaga rozpocząć
nowy etap w życiu, rozprasza złe moce, podnosi wibracje. Warto zastosować go w takim przypadku, kiedy
najzwyczajniej nie wiemy, co nam zagraża lub jaka sfera naszego życia może być narażona na negatywne
wpływy, a intuicyjnie wyczuwamy, że przydałaby nam się ochrona.
Pomocny do wróżenia z kryształowej kuli, pomaga osiągnąć wewnętrzny spokój, do medytacji i przyzywania
duchowych przewodników. Pomaga przy złamaniach, bólach zębów, niedoborze wapnia, stymuluje
produkowanie mleka u kobiet karmiących.
Kolor biały zajmuje szczególne miejsce w palecie barw. Bliski absolutu i światła, kojarzy się z reguły z
czystością i niewinnością, ale nie jest to jedyna jego wymowa. Kiedy pomyślisz o bieli i zamkniesz oczy, nasuwa
się pod powieki śnieżna przestrzeń zimowego krajobrazu. To chłód i dystans, a także ogromna jasna
płaszczyzna, którą możesz zapełnić tym, czym chcesz. Jest jak czysta tablica, która zachęca do działania,
zapisania nowych historii. To także przestrzeń, w której możesz swobodnie oddychać, w której nikt nie zakłóca
Twojej pracy. Duża jasna przestrzeń daje nam swobodę i wolność. Biel zawiera w sobie wszystkie pozostałe
barwy, jest zatem na swój sposób wszechstronna, reprezentując sobą wartości wszystkich kolorów. Biały kolor
najchętniej noszą osoby, które nie lubią być ograniczane i starają się być za wszelką cenę niezależne. W
pozytywnym wydaniu wskazuje dążenie do podkreślenia własnej indywidualności, dojrzałości, samodzielności.
Bywa jednak, że do założenia takiego ubrania skłania przejściowe nawet poczucie nałożenia ograniczeń i biała
barwa jest manifestacją potrzeby zerwania krepujących więzów.
Zwróć uwagę, że większość duchowych mistrzów nosi białe szaty i zaleca ten kolor do ćwiczeń nad rozwojem
wewnętrznym. Tym bardziej, że tajnym odpowiednikiem bieli jest kolor fioletowy.
Złoty
Zamożność, długowieczność, wspaniałe osiągnięcia. Ochrona bogactwa, pieniędzy, majątku; umacnia stan
posiadania. Przyciąga nie tylko władzę i pieniądze ale także ciekawych ludzi. Pomaga w osiągnięciu sukcesu w
biznesie.
Kolor słoneczny, obrazujący Boga.
Srebrny
Ujawnia ukryte moce, jest barwą wizji i intuicji. Telepatia, jasnowidzenie, podróże astralne.
Chroni przed złymi duchami, podczas snu i wszelkich rytuałach magicznych pozostających w związku z
kwadrami księżyca. Srebrną świecę polecam zapalić przed snem, by oczyścić atmosferę z wszelkich
negatywnych wibracji i zapewnić sobie spokojny sen.
Kolor księżycowy, srebrna świeca symbolizuje Boginię.
Błękit
Kolor duchowości, reprezentuje idealizm, rodzaj ezoterycznej opieki, zdrowie. Ochrona szczęścia domowego,
wpływa pozytywnie na relacje rodzinne, uczucia wyższe i religijne.
Pomaga w uzyskaniu wewnętrznego spokoju, polecany dla rozwoju duchowego, kontaktu ze swoim wyższym Ja,
przy projekcjach astralnych.
Niebieskie świece polecane są zwłaszcza do sypialni, bowiem chronią (zwłaszcza nocą) przed niepożądanymi
wpływami otoczenia i sprzyjają proroczym snom. Jeśli masz ochotę na wykorzystanie ich właściwości, postaw
jedną niebieską świecę na parapecie okna w sypialni i podczas zapalania jej przywołaj duchy powietrza. Warto
wzmocnić jej działanie bylicą. Poproś ją o jasne sny i pamiętaj, by uprzednio przygotować sobie coś do pisania,
żeby od razu po przebudzeniu wszystko zanotować.
Jako kolor wizualizacji, niebieski uspokaja i relaksuje. Pomaga przy leczeniu oparzeń, biegunki, gorączki, bólach
głowy, menstrualnych, gardła, reumatyzmie, wysypkach skórnych, oparzeniach słonecznych, wrzodach i
skaleczeniach.
Niebieski to kolor osób twórczych, zajmujących się kreowaniem własnej przestrzeni i własnego życia. Barwa
ludzi, którzy chcieliby po sobie coś zostawić, którzy pragną zapisać się w pamięci innych, jako społeczni
działacze, uzdrawiacze, artyści, pisarze. W najbardziej negatywnym wydaniu to osoby, które chcą za wszelką
cenę być oryginalne, potrzebują uznania innych, aby dostrzec własną wartość. Nie mogą żyć bez niemego
zachwytu w oczach fanów. Tacy ludzie zawsze chcą być na pierwszym miejscu i pozostawić po sobie wyraźny
podpis, jednak nigdy się do tej słabości nie przyznają.
Zieleń
Ukojenie, spokój, symbolizuje zamożność i płodność. Odmładzanie. Ochrania związki partnerskie, bliskie osoby
(szczególnie dzieci), a także miejsce pracy. Sprawy finansowe, powodzenie, dobrobyt. Zielone świece używa się
do rytuałów, w których chodzi o ogólne szczęście. Symbolizują także sprawność fizyczną i zdrowie, dlatego
używa się ich także w rytuałach leczniczych. Warto połączyć je wtedy z niebieskimi świecami bądź kamieniami
(akwamaryn, niebieski agat, szafir, lapis lazuli itd.), bowiem skupiają się one na duchowo-psychologicznym
aspekcie choroby, czym uzupełniają działanie zielonych świec. Jeśli w danym okresie, czujesz się bardziej
podatny/a na choroby, przez tydzień zapalaj wieczorem przed pójściem spać jedną zieloną i jedną niebieską
świecę. Zgaś je, kiedy już będziesz szedł/szła spać wizualizując siebie jako osobę sprawną i wesołą.
Zieleń jest pomocna przy leczeniu przeziębień, czyraków, nowotworów, bólu głowy, wysokiego ciśnienia krwi,
dolegliwości nerek, nerwów oraz wrzodów.
Zielony to kolor ludzi, którzy są wewnętrznie bardzo zmęczeni, którzy czują w sobie chaos.
Najchętniej noszą zieleń osoby, które czują ogromną potrzebę uporządkowania swoich emocji, którym brakuje
wewnętrznej harmonii. Podświadomie odwołują się do barw natury, jakby sam dotyk tego ożywczego koloru
przynosił ukojenie i szansę odnalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania. Sygnalizują nim brak wewnętrznego
uporządkowania, potrzebę odpoczynku psychicznego i odnalezienia własnej drogi. Jednocześnie niekoniecznie
chcą się do tego przyznawać, bo tajnym odpowiednikiem zieleni jest kolor szary. Zresztą rzeczywiście kolor
zielony potrafi im pomóc obdarzając ukojeniem i spokojem.
Żółty
Pobudza umysł, wspomaga proces uczenia się i dążenie do sukcesów. Stosowany w sprawach nauki, intelektu.
Ochrania podczas podróży, ruchu, działania. Pomocny w czasie ważnych rozmów oraz przy zawieraniu umów i
kontraktów. Pomaga odzyskać pamięć.
Żółte świece wywołują odprężenie. W połączeniu z niebieskimi świecami sprzyjają skupieniu duchowemu i
postrzeganiu pozazmysłowemu. Zdarza się, iż pragnie się odprawić jakiś rytuał, lecz jest się zbyt niespokojnym.
Wtedy pomoże następująca technika. Należy zapalić żółtą świecę, wykonać ćwiczenie oddechowe, odprężyć się.
A następnie przez pewien czas wpatrywać się w płomień świecy. Pozwól, by wszystko, co przychodzi Ci do
głowy i zajmuje Twoje myśli, spłynęło do świecy, aż poczujesz się spokojny/a i pogodny/a.
Żółte świece są używane również do zaklęć dodających atrakcyjności, wdzięku, pewności siebie i perswazji.
Żółty uznawany jest za kolor stymulujący i podnoszący na duchu. Pomocny w rozpraszaniu niepokoi i leczeniu
zaparć, cukrzycy, zgagi, niestrawności, skurczy menstrualnych i stanów skórnych.
Kolor żółty przywodzi na myśl pożółkłe karty mądrych ksiąg. To wiedza i intelektualny przebłysk, to kolor
oświecenia. Z żółtej barwy emanuje blask, radość, optymizm. A także potrzeba podzielenia się radością z
innymi, potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem, wymiany informacji i nabytej wiedzy.
W negatywnym wydaniu barwę tę ubierają osoby, których komunikacja z innymi jest zakłócona, którzy nie
potrafią otwarcie mówić o swoich problemach lub mówią dużo i o wszystkim, tylko nie o sobie. Bywa i tak, że
chociaż wyraźnie sygnalizują, co ich boli, czują się nie rozumiani przez innych. Ubranie żółtego koloru jest
szczególnie pomocne wtedy, kiedy musimy nareszcie dogadać się z kimś w istotnej dla nas sprawie. Wibracja
tej barwy sprawia, że naszemu rozmówcy nie uda się wywinąć od zasadniczej rozmowy. Jest to barwa
korzystna do prowadzenia wykładów, zdawania egzaminów ustnych i wszelkich handlowych negocjacji. Hmm,
warto wiedzieć, prawda?
Pomarańczowy
Radość, optymizm, wola odniesienia sukcesu. Działa ochronnie na ludzi i przedmioty osobistego użytku.
Oczyszcza zarówno nasze ciało jak i rzeczy z negatywnych energii, które z łatwością mogą się do nas
"przyczepić" poprzez dotyk, a nawet tzw. "złe spojrzenie". Pomarańczowy jest kolorem pobudzającym,
stymulującym energię. Przydatny przy artretyzmie, astmie, zapaleniu oskrzeli, zaparciach, kaszlu, depresji,
epilepsji i wyczerpaniu.
Pomarańczowy jest ciepłym i pełnym energii kolorem. Sprawia miłe wrażenie, wysyła sygnał o spontaniczności,
żywości i przyjaznym nastawieniu.
Sugeruje smakosza, hedonistę czerpiącego z życia jak najwięcej. Ludzie, którzy ubierają te barwy to często
dobrzy kucharze. Warto skorzystać z tego koloru, aby odzyskać optymizm i odnaleźć cel w życiu. Odczujesz
wyraźne poszerzenie możliwości i przybędzie Ci zdecydowania. Przesłanie pomarańczowego brzmi: doskonale
sobie radzę w życiu, mam dość energii by osiągnąć wszystko czego pragnę, a moje cele są sprecyzowane.
Czerwień
Siła życiowa, witalność, moc, determinacja, sprowadza szczęśliwe przypadki, namiętność. Działanie czerwieni
jest niezwykle intensywne i energetyzujące, dlatego radzę, aby osoby ze skłonnością do ryzyka, energiczne i
ekspansywne, nie nadużywały tego koloru, bowiem może on jeszcze wzmocnić te cechy. Kolor czerwony służy
ochronie zdrowia, energii i sił fizycznych. Jednak w przypadku już zaistniałych chorób, należy go unikać, uważa
się bowiem, że może on uaktywnić i wzmocnić procesy chorobotwórcze oraz nasilić gorączkę.
Czerwień dodaje odwagi i entuzjazmu, usuwa stany lękowe. Chroni przed wypadkami. Jest to kolor silnie
chroniący osobę, która ma go na sobie w postaci stroju lub biżuterii, np. z jaspisu czerwonego. Unieszkodliwia
wrogów.
Czerwień wzmacnia sferę seksu, namiętności. Wzbudza pożądanie. Dlatego czerwone świece używa się do
rytuałów związanych z miłością i namiętnością. Poniższa technika pomaga w pobudzeniu życia erotycznego,
jednak należy ją przeprowadzać tylko wtedy, kiedy się pragnie uatrakcyjnić swoje życie miłosne, bowiem
nadmiar może doprowadzić do kłótni a nawet rozstania.
Weź dwie czerwone świece i ustaw je na ołtarzu lub swoim miejscu mocy kładąc pomiędzy nimi kawałek kwarcu
różowego. Zapalaj świece regularnie i pozwól im się palić jak najdłużej. Jeśli zależy Ci na miłości także
duchowej namaszczaj świece olejkiem różanym.
Czerwień symbolizuje energię i życie. Polecana na anemię, raka, wyczerpanie, odmrożenie, białaczkę, infekcje
wątroby, nerwobóle i paraliż.
Czerwień jest to barwa, która działa pobudzająco, zachęca do akcji. Symbolicznie zawsze wiąże się z
działaniem, ruchem, energią. Jest bezpośrednio związana ze wszystkimi dynamicznymi przejawami istnienia.
Również z agresją.
Nie można pominąć szczególnej erotycznej wymowy tej barwy. Możesz sporadycznie ubrać czerwony kolor w
celu dodania sobie witalności i jednocześnie atrakcyjności. Jednak nie jest to kolor szczególnie korzystny do
noszenia na co dzień, gdyż jego tajnym odpowiednikiem jest kolor czarny.
Brzoskwiniowy, koralowy
Brzoskwiniowy i koralowy są mieszanką białego i pomarańczowego. Ich znaczenie jest zatem wypadkową tych
dwóch barw i zależy również od tego, która jest intensywniejsza. Ogólnie rzecz biorąc wskazują na osobę
konkretną i praktyczną, która emanuje ciepłem i potrafi szybko nawiązać dobry kontakt z innymi. Ma w sobie
dużo dziecinnej radości i wiary w siebie, odważnie zaczyna od początku, nie boi się zmian i z zapałem bierze się
do pracy. Przy czym nie traci własnej niezależności.
Różowy
Miłość, pojednanie, przyjaźń, szczęście i życiowa harmonia. Różowe świece sprzyjają wszelkiego rodzaju
stosunkom, wzmacniają harmonię i zrozumienie. Odganiają złe energie.
Działanie świec można jeszcze wzmocnić kwarcem różowym: należy ułożyć kawałki kwarcu różowego w krąg
otaczający świecę. Krąg bowiem symbolizuje wspólnotę przyjaciół. Jeśli zaprosiłeś/aś gości, wizualizuj
przyjemną atmosferę panującą w pomieszczeniu wpatrując się w płomień różowej świecy.
Kolor różowy wzmacnia poczucie własnej wartości. Używanie koloru różowego pozwala na wprowadzenie
harmonii w kontaktach z bliskimi osobami, poprawia atmosferę w domu i pracy, przyciąga pozytywne wibracje
w miłości.
Różowy jest polecany do leczenia dolegliwości serca, niepokoju, zaparć, depresji, utraty słuchu oraz problemów
z nerkami. Róż (szczególnie ciemny) chroni, odmładza, niesie nadzieję, spokojny i przyjemny sen.
Kolor ten preferują osoby, w których emocjonalności znajdziemy coś dziecinnego - reagują często w sposób
odbiegający znacznie od tego, co nazywamy dojrzałością. Przesłanie tej barwy to: zaopiekuj się mną, kochaj
mnie z matczyną delikatnością i czułością, obdarz mnie subtelną pieszczotą, pozwól mi być dzieckiem i skupić
się wyłącznie na sobie i swoich potrzebach.
Purpura
Siła mentalna, pomocna do wspięcia się na wyższe poziomy duchowości.
Fioletowy
Fioletowe świece wzmacniają każdy czar, który zamierzasz odprawić. Dodają szczególnej siły czarom
ochronnym i leczniczym. Podczas zaistniałych chorób kolor fioletowy jest niezastąpiony (wtedy nie wolno
stosować czerwieni). Zaś świece o tej barwie stosowane osobno, ułatwiają dostęp do magii. Kolor fioletowy daje
ochronę w sferze duchowej, polecany do medytacji, w rozwoju psychicznym i kreatywności. Pomaga na alergie,
astmę, łysienie, przeziębienia, zaburzenia psychiczne, zaburzenia snu, choroby spowodowane stresem, guzy,
nowotwory, problemy z zatokami.
Fiolet jest ulubionym kolorem ezoteryków, kapłanów, osób, które poszukują odpowiedzi na metafizyczne
pytania, dotyczące sensu życia i śmierci. To właśnie kojący i wyciszający fiolet pobudza nas do tego, by
oderwać się od szarej codzienności i poszukać czegoś więcej, czegoś, czego nie można zmierzyć, zważyć, ani
kupić w sklepie. Ubrania w tej barwie noszą osoby zajmujące się własnym rozwojem, interesujące się
psychologią i tajemniczą stroną istnienia. Jest to kolor osób, które poszukują, pragną zrozumieć w jakim celu tu
przychodzimy.
Granatowy
Chroni porządek, wzmacnia stabilizację i istniejące struktury.
Jest to kolor odpowiedni dla tych, którzy chcą przewodzić innym, którzy odnajdują się dobrze w roli szefa,
dyrektora, dowódcy. Nawet jeśli nie zawsze głośno o tym mówią, osoby, które lubią nosić takie barwy lubią ład,
porządek, dyscyplinę, posłuch i najlepiej się czują, kiedy mają wszystko pod kontrolą. Ważnym hasłem jest dla
nich odpowiedzialność, którą biorą na siebie nie tylko w związku z własnymi decyzjami. Osoby ubierające
granatowy kolor pragną często odpowiadać za wszystko i za wszystkich. W najgorszym wydaniu bywa, że
starają się decydować za innych i rządzić wszystkim, czego mogą dotknąć.
Brąz
Stanowi rodzaj ochronnej tarczy. Oznacza naturalną mądrość i silne związki z otoczeniem.
Energia ziemi, zdobywanie środków. Dni: poniedziałek i noc z piątku na sobotę. Kolor brązowy służy także do
ochrony zwierząt, roślin, naszej Matki Ziemi. Brązowych świec można używać do wszystkiego, co wiąże się z
gospodarstwem domowym. Możesz za ich pomocą ochronić swojego zwierzaka, zapalając dla niego brązową
świecę i wizualizując go jako zdrowego i żwawego. Jeśli wychodzi na dwór dmuchnij nad jego głową świecę,
otaczając go kulą złotego światła. Wtedy nawet pchły będą miały problem, by dobrać mu się do skóry
Kolor brązowy poprawia także zdolność koncentracji i telepatii. Stosowany jest do zaklęć mających na celu
odnalezienie zagubionych przedmiotów. Daje stabilizację, spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Ludzie noszący brąz ukazują, iż brak im pewności siebie, spokoju, stabilizacji. Przyszłość jest dla nich
niewiadomą i niepewną, budzi lęk. Chcieliby znaleźć pod stopami silne oparcie, które pozwoliłoby im spokojnie
iść przez życie. Zwolennicy brązów nie wierzą we własne siły. Obawiają się, że nie są wystarczająco dokładni i
sumienni, dlatego dokładają wielu starań, aby w pracy być perfekcjonistami. Ich niepewność bierze się
zazwyczaj z problemów w życiu prywatnych, gdzie nie sprawdzają się jako partnerzy i w konsekwencji uciekają
w inne dziedziny życia, w których maja szansę się wykazać. Rezygnując ze sfery osobistej, skupiają się na
działalności zawodowej, poświęcając jej wiele czasu i energii. To sprawia, że osoby, które chętnie ubierają ten
kolor są postrzegane z reguły jako odpowiedzialni i rzetelni pracownicy na których zawsze można polegać.
Beż
Jasne odcienie typu beż czy piaskowy są mieszanką brązu z bielą. Wskazują osoby, które mimo wewnętrznych
niepokojów i braku poczucia pewności siebie próbują coś ciekawego zrobić ze swoim życiem, szukają
przestrzeni do działania. Chcą udowodnić sobie i innym, że wiele potrafią, jeśli tylko im się to umożliwi. Barwy
te zawierają w sobie element wolności, przestrzeni i swobody, dlatego działają odprężająco i relaksująco. Poza
tym są uznawane za kolory uniwersalne, eleganckie i odpowiednie na każdą okazję.
Czerń
Używana do zniszczenia, usunięcia czegoś, a także do rozwiązywania tajemnic. Za pomocą czarnych świec
odpędza się ducha zmarłej osoby i oddala negatywne energie.
Kolor czarny to noc, ciemność, ale także żałoba. W naszej kulturze kolor ten odzwierciedla tęsknotę za kimś,
kto odszedł na zawsze, za etapem życia, który bezpowrotnie się zakończył. I nawet jeśli człowiek, który nosi
czerń nikogo dosłownie nie pochował, zakładanie takiej barwy mówi o wewnętrznej żałobie (za utraconą
miłością, stracona szansą). Czerń jest często wyrazem żalu i tęsknoty, pokazuje ogromną potrzebę
zaspokojenia wewnętrznej pustki, wyciszenia rozpaczy. Poszukiwania rekompensaty w postaci zaspokojenia
zmysłowych pożądań. Często noszą go młode osoby, które dopiero szukają swojej drugiej połowy, rozstają się z
kolejnymi sympatiami, ponoszą fiasko w kolejnych związkach, i przede wszystkim nie umieją określić swoich
wymagań i oczekiwań. Jest też próbą odcięcia się od świata, bowiem ciągle coś nie wychodzi. Jednak osoba
taka nie poddaje się, ma w sobie siłę, by uporządkować swoje emocje i poradzić sobie z problemami, wrócić do
normalnej aktywności, odnaleźć w sobie energię do działania, rozwiązać swoje sprawy. Jednak zdaje sobie
sprawę iż nie jest to łatwa i prosta droga, a to bywa źródłem frustracji.
Szary
Uśmierza niepokój i zamęt, neutralizuje negatywne wpływy, wrogie siły. Służy do ochrony zdobytej pozycji
społecznej, wpływów i władzy.
Kolor szary to mgła, tajemnica, cień, zapadający zmierzch. Jest to kolor podkreślający potrzebę ukrycia się
przed światem ze swoimi sprawami, przykrycie zasłoną ciemności, by uzyskać spokój. Człowiek, który nosi
szare ubrania pokazuje że sam sobie świetnie poradzi ze wszystkim, ze nie potrzebuje ani dobrych rad, ani też
pomocy z zewnątrz. Pragnie pozostać w ukryciu. To kolor wszystkich nieśmiałych, którzy nie chcą zwracać na
siebie uwagi.
Mieszanie kolorów daje ciekawe efekty. I tak na przykład:
Zielono-złoty stosuję się dla ochrony miejsca pracy i dochodów z niej uzyskiwanych.
Zielono-brązowy pomaga ludziom, którzy pracują w zawodach związanych z naturą, czyli np. rolnikom,
leśnikom, biologom i także adeptom wiedzy tajemnej.
Niebiesko-srebrny pomaga uaktywniać prorocze sny.
Niebiesko-fioletowy przynosi równowagę wewnętrzną, wzmacnia rozwój duchowy i pomaga nawiązać kontakt ze
swoim duchowym opiekunem.
Niebiesko-różowy stosowany jest do nasilenia pozytywnych uczuć w relacjach platonicznych jak przyjaźń,
sympatia, współpraca.
Granatowo-szary pomaga odpowiednio wykorzystywać władzę (mądrze) i cieszyć się posiadanym prestiżem.
Srebrno-złoty równoważy pierwiastki męski i żeński w osobowości każdego człowieka.
Srebrno-fioletowy uaktywnia zdolności jasnowidzenia, przewidywania przyszłości i wzmaga empatię.
Różowo-brązowy chroni zdrowie zwierząt i roślin pozostających pod nasza opieką.
Czerwono-różowy umacnia i potęguje miłość we wszystkich jej aspektach.
Czerwono-granatowy wprowadza harmonię energetyczną w otoczeniu i doskonale oczyszcza z negatywnych
energii.
Czerwono-pomarańczowy wzmacnia witalność i siły seksualne, dostarcza wigoru.
Można łączyć kolory według potrzeby, kierując się ich działaniem i intuicją. Jednak trzeba uważać, bowiem
niektóre zestawienia mogą dać niepożądany efekt, np. połączenie różowego ze złotym spowodować może
wniesienie interesowności do relacji. Powyższe połączenia są bezpieczne, nad własnymi warto się zastanowić,
czy na pewno dadzą upragniony efekt.
Korzystając z magii świec, musimy pamiętać o przestrzeganiu podstawowych zasad. Do nowego zaklęcia używa
się nowej świecy i jak już wspominałam, nigdy nie wykorzystuje się tej samej do różnych zaklęć. Bardzo ważne
jest, aby nie zdmuchiwać świecy z szacunku dla ducha ognia, można zagasić ją palcami lub służącym ku temu
przedmiotem. Nie używa się zapałek, gdyż siarka i fosfor są pierwiastkami używanym w magii destrukcyjnej -
negatywnej, świece zapala się od jakiegoś stałego źródła ognia lub zapalniczką. Pamiętaj także o
bezpieczeństwie, żeby nie pojawiła się taka sytuacja, że dzięki rzuceniu zaklęcia przyciągającego nowy dom, nie
spalił się stary... Niektóre zaklęcia wymagają użycia zapałek, kiedy np. należy wrzucić zapałkę z pewnej
odległości do wypełnionego np. alkoholem kociołka.
Warto także obserwować płomień świecy podczas naszych magicznych działań.
* skaczący, drgający płomień oznacza fale przekazywanej energii; może oznaczać także chaotyczne energie lub
działanie silnych emocji;
* silny płomień oznacza, iż moc, którą wzywasz, przybywa i działa;
* słaby płomień może oznaczać, że zbyt wiele przeszkód pojawia się na drodze do spełnienia Twoich czarów i
być może praktyki te będzie trzeba powtórzyć;
* kiedy płomień przybiera jakiś kolor/-y warto sprawdzić, co dany kolor oznacza, bowiem duch ognia stara się
coś przekazać;
* także kierunek dymu ze świecy nie pozostaje bez znaczenia, zatem kiedy jest skierowany na północ oznacza
to, że będzie trzeba pracować na to, co chcesz osiągnąć; kiedy na wschód - musisz przemyśleć sprawę i mieć
wiele cierpliwości; południe - sukces przyjdzie nagle i z mocą i na zachód - należy nabrać dystansu i oczyścić
swoje myśli, bowiem podchodzisz do sprawy zbyt emocjonalnie.
Kolory planet
Słońce - żółty, złoty
Księżyc - biały, srebrny
Merkury - pomarańczowy
Wenus - zielony
Mars - czerwień
Jowisz - błękit
Saturn - czerń
Kolory znaków zodiaku
Baran - czerwony
Byk - zielony
Bliźnięta - żółty
Rak - srebrny
Lew - pomarańczowy
Panna - żółty
Waga - różowy
Skorpion - purpurowy
Strzelec - fioletowy
Koziorożec - czarny
Wodnik - wszystkie kolory
Ryby - wrzosowy
Kolory Aury
W odpowiednich warunkach można dostrzec wokół ludzi barwne światło, nazywane aurą (jest to niematerialna
część nas, wydzielana przez nas energia). Czasem aura bywa złożona z wielokolorowych promieni, ułożonych w
różne warstwy kolorystyczne. Po kolorze aury można rozpoznać stan psychiczny jej właściciela.
Poniżej wymienione kolory mają emocjonalne znaczenia. Otaczając się w wyobraźni danym kolorem
(wizualizując go wokół siebie), można wywołać w sobie psychologiczny efekt opisany poniżej (między innymi w
taki sposób można wykorzystać magię kolorów).
Zobaczyć ludzką aurę nie jest łatwo. Zdolność ta rozwija się wraz z innymi zdolnościami jasnowidzenia.
Uwaga - bywa, że ktoś błędnie uczy, by spojrzeć na człowieka a potem na białą powierzchnię: kolor, który
wówczas zobaczymy będzie jedynie złudzeniem optycznym nie mającym nic wspólnego z aurą.
Podział znaczeniowy kolorów aury nie jest jeszcze dostatecznie opracowany (tak, jak na to zasługuje), zatem w
przyszłości zostaną wprowadzone zmiany. Zapraszam.
Kolory aury (także w ujęciu emocjonalnym):
Czerń - złośliwość; czerń nie istnieje jako aura, ta emocja może dodać ten odcień.
Ciemnoszary - depresja, myśli samobójcze; jeśli kogoś otacza szara aura, oznacza to, że osoba ta ma wkrótce
umrzeć: jest w ostatnim etapie nieuleczalnej choroby lub zginie w wypadku samobójstwa, wypadku czy
morderstwa
Jasnoszary - lęk
Brąz - materializm
Błotnoszary - egoizm
Czerwień - energia; całkowicie czerwona aura oznacza utratę zdrowia lub obecność choroby. Im jaskrawsze są
odcienie czerwieni, tym większe jest prawdopodobieństwo poważnych problemów zdrowotnych.
Jasna czerwień - złość i siła
Brudna czerwień - zmysłowość i pasja
Matowa czerwień - egoistyczna miłość
Róż - nieegoistyczna, czysta miłość
Pomarańcz - duma; pomarańczowa aura oznacza nieład, jak również bardzo zmienny charakter.
Jasny pomarańcz - szlachetne oburzenie
Brudny pomarańcz - skłonność do irytacji
Żółty - intelekt; żółta aura oznacza swobodę wypowiadania się oraz pozytywne sposoby rozwiązywania
problemów, z którymi boryka się dana osoba. Natomiast połączenie żółtego i czerwonego oznacza bałaganiarski
i bardzo zmienny charakter.
Żółtozielony - niska inteligencja
Ziemisty żółty - samolubne myśli
Cytrynowy - wysoka inteligencja
Jasnozłoty - logiczne myślenie; bladozłota aura (jak i biała) oznacza mocno rozwiniętą dusze, mającą za sobą
wiele wcieleń, z których obecne jest ostatnie na tym etapie istnienia.
Jasny czerwono-żółty - uduchowione myśli
Zielony - empatia; zielona aura oznacza dobre zdrowie i tak jak zielononiebieska przezwyciężanie karmicznych
osobistych wzorców z poprzednich wcieleń.
Szarozielony - kłamstwo, zazdrość
Brązowo zielony - zazdrość
Szmaragdowy - skłonność do obdarowywania
Zieleń liści - sympatia i współczucie
Jasna zieleń jabłkowa - witalność
Jasnoturkusowy - głębokie współczucie i sympatia
Błękit - poświęcenie (jako uczucie religijne), niebieska lub niebieskozielona aura oznacza dobre zdrowie i
przezwyciężanie osobistych karmicznych wzorców z poprzednich wcieleń.
Szaroniebieski - fetyszyzm
Ciemnoniebieski - uczucia religijne
Jasnoliliowy - wzniosły idealizm
Fiolet - moce psychiczne; purpurowa aura oznacza proces materialnego bądź duchowego uzdrowienia. W
przypadku, kiedy aura danej osoby ma kolor jasnofioletowy lub lawendowy, to osoba ta posiada nadnaturalne
zdolności uzdrawiania innych (choć ta osoba może jeszcze nie być ich świadoma).
Biel - czystość i ochrona; białe promieniowanie podobnie jak złote oznacza mocno rozwiniętą duszę, która miała
wiele wcieleń, a obecnie jest na ostatnim etapie.
Jak ujrzeć swoją aurę
Wymaga to wiele cierpliwości i ćwiczeń.
1. Usiądź wygodnie, musisz być całkowicie spokojna/y i zrelaksowana/y.
2. Pokój nie może być jasno oświetlony, najlepszy jest półmrok.
3. Teraz trzeba wprowadzić umysł w medytacyjny stan alfa - spójrz ok. 25 cm w górę: wówczas następuje
synchronizacja obu półkul mózgowych.
4. Obiekt, który obserwujesz - swoje dłonie, żywy kwiat - powinien znajdować się kilka centymetrów od
ciemnego, najlepiej czarnego tła (którym może być np. czarny stół czy szafa).
5. Oddychając spokojnie, przez nos, patrz lekko zmrużonymi oczami jakby poprzez ręce i palce. Po chwili
skupienia dookoła palców zaobserwujesz zjawisko podobne do unoszenia się pary. Patrz dalej, a ujrzysz, jak z
palców zaczynają wydobywać się coraz dłuższe promienie. Kiedy ułożysz dłonie naprzeciw siebie i zaczniesz je
raz zbliżać, raz oddalać, wówczas dostrzeżesz, że te "promienie" także się skracają lub wydłużają.
6. Powtarzaj ćwiczenie codziennie, aż zaczniesz widzieć kolory. Potem możesz już spróbować ujrzeć aurę wokół
innych ludzi. Nie spoglądaj na nich bezpośrednio, tylko skieruj wzrok ok. 5 cm w bok od głowy czy ciała - patrz
lekko rozmytym spojrzeniem.
Z początku będzie to trudne, niektórzy ludzie zaczynają coś widzieć dopiero po kilku miesiącach
systematycznych ćwiczeń. Ale naprawdę warto jest się trochę pomęczyć.
Energię życia można sfotografować
Rosyjski inżynier Siemion Kirlian, wykorzystując doświadczenia Polaków: Jodko-Narkiewicza i Juliana
Ochorowicza, opracował specjalną technikę fotografowania, która pozwala zarejestrować emitowane przez ludzi,
rośliny, zwierzęta i przedmioty promieniowanie. Skonstruował specjalną kamerę, dzięki której widać kształt
aury. Niemieccy uczeni poszli dalej i opracowali metodę wychwytywania barw układających się dookoła głowy
człowieka.
W Polsce badania nad metodą tzw. fotografii kirlianowskiej prowadzi od lat inż. Janusz Wilczewski z Kielc. Do tej
pory wykonał ok. 100 tysięcy zdjęć.
Magia to energia, ktora nas otacza, boska energia, ktora daje zycie, ale jednoczesnie moze byc destrukcyjna,
od czlowieka zalezy jak ja wykozysta.
wszelka wiedza na tematy zdolnosci paranormalnych i magicznych wywodzi sie z naszego umyslu, ta uspiona
czesc, nie bezpowodu czlowiek nie moze kozystac z wiekszosci pokladow swojego umyslu, jeszcze ludzie nie sa
na to gotowi. co do sciezek magicznych nie wiem dokladnie z kad sie wziely, ale napisze moj punkt widzenia na
ta sprawe.
kazdy czlowiek rodzi sie z jakimis zdolnosciami, jednak nie w pelni rozwija swoj umysl, to tez ludzie zaczeli
tworzyc nowe nurty, uwazajac sie za oswieconych. to tez zaczely powstawac nowe religie i odlamy w magii,
natomiast jesli chodzi o kolory tak jak biala i czarna magia, powstaly, aby ludzie mogli sie usparawiedliwic, iz to
co robia nie ma prawa wyrzadzic krzywdy, obecne nazewnictwo mozna podpisac pod bezsensowne nadawanie
mistycyzmu, nikomu i niczemu niepotrzebnego, bo magia jest tylko jedna, rozne sa tylko sposoby jej
wykozystania.