Artykuł z portalu dziecko.nestle.pl http://n2.home.pl/print.aspx?ArticleID=282
Wiosenna gimnastyka
Tego ranka małego Niebieskiego Misia obudził głos Wiewiórki: - Wstawaj, wstawaj, śpiochu! Czas na poranną gimnastykę. - Zajączek i Je\
yk
ju\
tu są. Brakuje tylko ciebie.
Ale Niebieski Miś, który był odrobinę leniwy, wcale nie zamierzał wychodzić spod ciepłej kołderki. - Bardzo
boli mnie głowa - powiedział, chocia\
to wcale nie była prawda. - Wczoraj bolała cię noga - odparła
Wiewiórka - a przedwczoraj brzuszek. Mo\
e jesteś chory? - Chyba tak - znowu skłamał Miś. - Ćwiczcie beze
mnie. Wyjrzał przez okno, gdzie jego przyjaciele wesoło biegali, skakali i wymachiwali łapkami. Sam wrócił do
łó\
ka i naciągnął kołdrę na sam czubek głowy.
Kiedy godzinę póz
niej spróbował wreszcie wstać, bolały go wszystkie
kości. Przy porannej toalecie i śniadaniu stracił tyle czasu, \
e spóz
nił się
na przedszkolny autobus. Starał się go dogonić, ale po kilku krokach biegu
był ju\
tak zmęczony, \
e musiał usiąść na ławce w parku. Nieopodal dzieci grały w piłkę. Nagle piłka wpadła wprost pod
nogi Misia. - Misiu, podaj! - zawołały dzieci. Niebieski Miś spróbował kopnąć piłkę najmocniej jak potrafił, ale ona
potoczyła się tylko kilka metrów do przodu. - Oj Misiu, kiepsko z twoją kondycją - śmiały się dzieci. - Chyba nie
uprawiasz wiosennej gimnastyki. To dlatego szybko męczysz się, masz mało siły i bolą cię kości.
Następnego dnia Niebieski Miś pierwszy rozpoczął poranne ćwiczenia. Ze
zdumieniem odkrył, \
e chocia\
wstał tego dnia znacznie wcześniej, czuje
się po nich bardziej wyspany i zadowolony. A jaki miał apetyt! Zjadł a\
dwie miseczki po\
ywnej kaszki i w
wyjątkowo dobrym humorze ruszył do przedszkola. Tym razem wszędzie był na czas, a siły miał tyle, \
e po
drodze pomógł jeszcze mamie Pawełka zanieść do domu dwie cię\
kie torby z zakupami.
1 z 1 2009-08-11 10:00