Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
HI-FI
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
16
TacT SDAI 2175
Cyfrowa
analogia
Kiedy w roku 1998 Peter Lyngdorf zaprezentowa³
Millennium, zrobiliœmy du¿y krok w stronê œwiata wzmacniaczy
cyfrowych. Ale przed nami do przebycia jeszcze bardzo d³uga droga.
Millennium by³ pierwszym w pe³ni cyfrowym wzmacniaczem audio.
Ze wzglêdu na swoj¹ rolê prekursora nowej techniki, musia³ staæ siê urz¹dzeniem
stricte hi-endowym, bowiem nie ¿a³owano pieniêdzy na badania, kosztowne
podzespo³y, itp. Ale od pocz¹tku wiadomo te¿ by³o, ¿e docelowo wzmacniacze
cyfrowe musz¹ staæ siê tañsze, aby mo¿na by³o mówiæ o nowej
erze dla wszystkich, a nie tylko
dla garstki.
Powsta³ wiêc wzmacniacz
S2150, równie¿ oparty o modu³ Equibit,
modulator PWM (Pulse Width Modulation), czyli serce ca³ego
uk³adu, przygotowany przez niewielk¹ firmê Toccata Technology. Jednak
nawet i on, chocia¿ kosztuj¹cy o po³owê mniej, wci¹¿ by³ “zabawk¹”
bardzo kosztown¹. Okaza³o siê, ¿e zasadê dzia³ania
Millennium trudno
przenieœæ do urz¹dzeñ jeszcze tañszych. Wtedy narodzi³ siê pomys³ na
wzmacniacz “pó³cyfrowy” -
SDAI 2175.
Poziom sygna³u wyjœciowego
podawany jest przez du¿e i czytelne
wyœwietlacze diodowe.
CYFROWY CZY NIE?
Test nowego TacTa to dobra okazja, by nie-
co uporz¹dkowaæ teminologiê, “rozchwian¹”
poprzez zamienne u¿ywanie pojêæ: ‘klasa D’
i ‘wzmacniacz cyfrowy’. Dawno przyjête okre-
œlenia zak³adaj¹, ¿e tranzystor wzmacniacza pra-
cuj¹cego w klasie D albo jest w³¹czony na “fula”,
albo jest wy³¹czony. Mamy wiêc do czynienia tyl-
ko z dwoma stanami: w³¹czonym i wy³¹czonym.
Aby jednak uzyskaæ niskie zniekszta³cenia i od-
twarzaæ pe³ne pasmo, przed wzmocnieniem na-
le¿y sygna³ odpowiednio zmodulowaæ. W prak-
tyce spotyka siê dwa sposoby: PDM (Pulse Den-
se Modulation) oraz PWM (Pulse Width Modula-
tion). W niemal wszystkich wzmacniaczach do-
stêpnych na rynku (poza Sharpem) jest to PWM,
w którym zmienia siê szerokoœæ impulsu. Aby
uzyskaæ z “tego” sygna³ muzyczny, nale¿y na wy-
jœciu umieœciæ filtr dolnoprzepustowy, nazywany
te¿ “rekonstrukcyjnym”. Jest to krytyczny punkt
wzmacniacza, poniewa¿ od jego jakoœci bezpo-
œrednio zale¿y jakoœæ dŸwiêku. Opis ten dotyczy
wszystkich wzmacniaczy pracuj¹cych w klasie D,
i zarazem wszystkich wzmacniaczy cyfrowych –
bowiem wszystkie wzmacniacze cyfrowe wyko-
rzystuj¹ ten sposób pracy koñcówki mocy. Jednak
nie wszystkie wzmacniacze pracuj¹ce w klasie D
automatycznie s¹ wzmacniaczami cyfrowymi.
Wzmacniaczem, o którym bez wahania mo¿na
powiedzieæ: “cyfrowy”, jest Millennium TacT-a.
To urz¹dzenie w pe³ni cyfrowe, poniewa¿ wy-
starczy dostarczyæ do niego cyfrowy sygna³ PCM
(z transportu CD lub DVD), i nigdzie po drodze,
a¿ do filtrów wyjœciowych, sygna³ ten nie jest za-
mieniany na postaæ analogow¹! Sercem uk³adu
Millennium jest modu³ Toccaty o nazwie Equibit,
co mo¿na prze³o¿yæ jako ‘idealne odwzorowanie
bitowe’. Jest to uk³ad DSP o wysokiej mocy obli-
czeniowej, gdzie dokonuje siê przekszta³cenia
sygna³u PCM na PWM. Poniewa¿ uk³ad potrafi
wygenerowaæ skoñczon¹ liczbê “szerokoœci” im-
pulsu (tutaj jest to 256), sygna³ musi byæ zamie-
niony na postaæ niskobitow¹, a co za tym idzie,
trzeba odfiltrowaæ powstaj¹cy przy tym szum.
Wydawa³oby siê, ¿e inni szybko pójd¹ w œlady
duñskiej firmy i rynek zalej¹ przeró¿ne konstruk-
cje wykorzystuj¹ce tak¹ zasadê dzia³ania. Tak siê
jednak nie sta³o. Dlaczego? Dwa lata temu Peter
Lyngdorf – “mózg” TacT-a mówi³ tak:
“Przewidujê, ¿e segment wzmacniaczy cyfro-
wych doœæ szybko siê podzieli: bêdziemy mieli
ca³kowicie cyfrowe wzmacniacze w przedziale
hi-endowym i top high-endowym oraz semi-cyf-
rowe (“semi-digital”) w przedzia³ach œrednich
oraz niedrogich urz¹dzeñ. Podzia³ ten wynika
z doϾ prostej przyczyny. W tej chwili znacznie
trudniej i po prostu dro¿ej jest wykonaæ wzmac-
niacz ca³kowicie cyfrowy ni¿ hybrydowy. Z tego
te¿ powodu ró¿nica jakoœciowa pomiêdzy tanim
wzmacniaczem cyfrowym i drogim wzmacnia-
czem cyfrowym musia³aby byæ znacznie wiêksza
ni¿ miêdzy tanim wzmacniaczem analogowym
i drogim wzmacniaczem analogowym. Mo¿na
jednak wykonaæ niedrogi, prosty wzmacniacz se-
mi-cyfrowy, w którym wejœcie bêdzie wykonane
w technice analogowej, wyjœcie w cyfrowej, zaœ
ca³¹ tajemnic¹ bêdzie sprzê¿enie zwrotne, które
bêdzie sterowa³o prze³¹czaniem tranzystorów
wyjœciowych. Mo¿na to zrobiæ w ca³kiem niez³y
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
17
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
HI-FI
Z ty³u TacT
przypomina znacznie
dro¿sze konstrukcje.
Quasi-radiatory
s³u¿¹ usztywnieniu
konstrukcji.
Interfejs u¿ytkownika
jest przejrzysty i logiczny.
sposób za naprawdê niewielkie pieni¹dze i bê-
dzie to dotyczyæ równie¿ urz¹dzeñ o wysokiej
mocy. Po drugiej stronie skali s¹ ca³kowicie cyf-
rowe wzmacniacze, które musz¹ byæ wykonane
z ekstremalnie wysok¹ jakoœci¹. Mam na myœli na
przyk³ad bardzo rozbudowane zasilanie, co jest
bardzo kosztowne w wykonaniu. [...] W przypad-
ku w pe³ni cyfrowych wzmacniaczy, ich g³ówn¹
zalet¹ jest ca³kowite pominiêcie sekcji przed-
wzmacniacza, jak równie¿ sekcji koñcówki mo-
cy. Wzmacniacz cyfrowy tego typu jest mianowi-
cie przetwornikiem cyfrowo-analogowym o du-
¿ej mocy, pod³¹czonym bezpoœrednio do g³oœni-
ków. Tak wiêc w ³añcuchu sygna³owym, przed
wzmacniaczem cyfrowym, nie bêdziesz potrze-
bowa³ niczego. Jedyne, co bêdziesz musia³ mu
zapewniæ, to cyfrowy sygna³. Omijamy wiêc
w ten sposób wszystko, co mog³oby zniszczyæ
sygna³, wnieœæ zniekszta³cenia, takie jak na
przyk³ad szum. Oczywiœcie mówimy o wzmacnia-
czu, który jest bardzo dobrze wykonany.”
Ale nie wszyscy podzielaj¹ ten punkt widze-
nia – przecie¿ nie ka¿dy wzmacniacz musi byæ
tak dobry, jakby sobie tego Lyngdorf i inni audio-
file ¿yczyli... dla wielu firm idea wzmacniacza
cyfrowego otworzy³a mo¿liwoœci produkowania
tanich, chocia¿ z punktu widzenia jakoœci dŸwiê-
ku bardzo s³abych urz¹dzeñ. Tanich, bo scalak,
na którym opiera siê zasada dzia³ania, jest tani jak
barszcz, a wysoka sprawnoœæ pozwala zaoszczê-
dziæ na wydajnoœci zasilacza. S³abych brzmienio-
wo, bo odpowiednie oprogramowanie wymaga
najwy¿szych umiejêtnoœci konstruktora, a wyko-
nanie wszystkich elementów wzmacniacza nie
odpowiada wysokim wymaganiom stawianym
przez cyfrowy sposób przetwarzania sygna³u.
“pó³cyfrowy”. Sugeruje to, i¿ czêœæ uk³adu jest
analogowa, czêœæ zaœ cyfrowa. “Wchodzimy” do
uk³adu sygna³em analogowym, który jest nastêp-
nie traktowany jak w zwyczajnym wzmacniaczu,
a wiêc buforowany, wzmacniany, przeprowadza-
na jest regulacja poziomu g³osu (rzecz we
wzmacniaczach cyfrowych nies³ychanie k³opotli-
wa). Sygna³ jest nastêpnie przesy³any do uk³adu
steruj¹cego “kluczami” na wyjœciu. Mo¿e to byæ
zarówno uk³ad cyfrowy, jak i analogowy. Nie jest
ca³kowicie jasne, czy nale¿y ten etap traktowaæ
jako cyfryzacjê, czy tylko jako specyficzne stero-
wanie sygna³em, dlatego te¿ nie da siê ca³kowicie
odrzuciæ twierdzenia o “semi-cyfrowej” naturze
tego typu wzmacniaczy.
jako urz¹dzeñ cyfrowych przekonuje z kolei Bru-
ce Candy – cz³owiek odpowiedzialny za powsta-
nie wzmacniaczy Halcro, a który ostatnio opra-
cowa³ wzmacniacz pracuj¹cy w klasie D o na-
zwie Lyrus. W czasie rozmowy kilkakrotnie po-
prawia³ mnie, kiedy wspomina³em o Lyrusie jako
o wzmacniaczu cyfrowym, mówi¹c, i¿ jest to
“wzmacniacz analogowy pracuj¹cy w klasie D”.
Nie rozstrzygaj¹c, kto ma racjê, mo¿na
stwierdziæ, ¿e nazywanie wszystkich wzmacnia-
czy pracuj¹cych w klasie D “cyfrowymi” czy “se-
mi-cyfrowymi” nie jest do koñca prawid³owe.
Zreszt¹, nawet TacT nie jest chyba do koñca pe-
wien, jak powinna brzmieæ nazwa tego wzmac-
niacza.
Na œciance przedniej znajdziemy bowiem na-
pis: “Digital amplifier”, skrót SDAI oznacza: “Se-
mi Digital Amplifier-Integrated”, zaœ na p³ytce
g³ównej wytrawiona zosta³a jeszcze inna nazwa,
która chyba najlepiej opisuje tego typu konstruk-
cjê: “Integrated analog switch-mode amplifier”.
I rzeczywiœcie – jedn¹ z nazw, którymi okreœla
siê pracê w klasie D jest “switch-mode”.
Tak wiêc, mo¿na wyprodukowaæ cyfrowe by-
le-co, ale nie da siê zaprojektowaæ supertaniego
TacTa. Lyngdorf poszed³ sugerowan¹ przez sie-
bie œcie¿k¹ i skonstruowa³ wzmacniacz, o któ-
rym mówi “semi-digital”. Mamy w nim do czy-
nienia do czynienia nie z modu³em Equibit, ale
Equilog (na wzór s³owa ‘analog’), co oznacza
‘idealne odwzorowanie sygna³u’. I tutaj zaczyna
siê problem z nazewnictwem. Przyjmuje siê, ¿e
aby wzmacniacz mo¿na by³o nazwaæ “cyfrowym”
sygna³ musi byæ jednak zamieniony na sygna³
PCM i odpowiednio “obrobiony” w uk³adach
DSP. Daje to, jak ju¿ wspominaliœmy, okreœlone
korzyœci. “Semi-digital” mo¿na prze³o¿yæ jako
Poniewa¿ jednak nigdzie po drodze
sygna³ nie jest zamieniany na “cyfrê”, mo¿na
wiêc za³o¿yæ, i¿ w istocie mamy do czynienia ze
wzmacniaczem analogowym, pracuj¹cym w mo-
dulowanej PWM klasie D. TacT mówi wprawdzie
o klasie AD, jednak chodzi o to, ¿e czêstotliwoœæ
prze³¹czania jest sta³a (st¹d “A”) i nie maleje na-
wet przy pe³nym wysterowaniu (w innych kon-
strukcjach mo¿e ona zmaleæ nawet do 100kHz,
co przy ustawieniu filtra na 60kHz powoduje, ¿e
du¿a czêœæ szumów zostanie wzmocniona).
O tym, ¿eby tego typu urz¹dzeñ nie traktowaæ
HI-FI
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
18
BUDOWA
Obudowa z³o¿ona zosta³a w ca³oœci z nie-
magnetycznego materia³u, jakim jest aluminium -
pocz¹wszy od grubego panelu przedniego, po-
przez grub¹, bo 4 mm “pod³ogê” i równie gruby,
profilowany panel tylny. Boki nie odstaj¹ od ca-
³oœci, gdy¿ s¹ to polakierowane na czarno, ma-
sywne panele, imituj¹ce radiatory. Dlaczego
“imituj¹ce”? Rzeczywisty radiator SDAI 2175
mo¿e byæ bowiem malutki. Obs³uguje cztery pa-
ry (po dwie na kana³) tranzystorów typu MOS-
FET, sterowanych przez cztery “drivery” IR2113
International Rectifier. S¹ to wysokiej jakoœci
scalaki, prze³¹czaj¹ce pomiêdzy +3,3 i –3,3 V.
Innych wartoœci koñcówka nie potrzebuje, po-
niewa¿ pracuje w modulowanej klasie D. W filt-
rze “rekonstruuj¹cym” sygna³ analogowy zasto-
sowano cztery kondensatory polipropylenowe
Wimy oraz cztery cewki z rdzeniem. Tutaj widaæ
pierwszy znak, ¿e na czymœ musiano oszczêdzaæ.
W Millennium w tym miejscu znajduj¹ siê bo-
wiem kondensatory olejowe i taœmowe cewki
powietrzne. W czêœci wejœciowej koñcówki SDAI
znajdziemy natomiast bardzo dobre, o ultra-
niskich zniekszta³ceniach, nale¿¹ce do presti¿o-
wej serii SoundPlus Burr-Browna, koœci OPA
2134 oraz niskoszumne scalaki NE5534. Modula-
tor pracuje z czêstotliwoœci¹ 400kHz. Ca³a ta
sekcja zosta³a zmontowana na osobnej p³ytce.
Druga p³ytka zawiera uk³ady wejœciowe oraz
zasilanie. Do wyboru mamy szeϾ wejϾ niezba-
lansowanych RCA oraz jedno wejœcie zbalanso-
wane XLR. To ostatnie powinno byæ dla nas
zreszt¹ najwa¿niejsze, poniewa¿ uk³ad, od po-
cz¹tku do koñca, jest symetryczny. Wejœcia ob-
s³uguj¹ wspomniane ju¿ scalaki Burr-Browna
oraz koœci NE5532. Poniewa¿ wejœcie wzmacnia-
cza jest analogowe, regulacja g³oœnoœci mog³a zo-
staæ przeprowadzona w “klasyczny” sposób,
w sterowanej cyfrowo, analogowej drabince,
“zapakowanej” w uk³ad scalony Burr-Browna
PGA2310. Uk³ad ten umo¿liwia p³ynn¹ re-
gulacjê g³oœnoœci w 99 krokach co 0,5
dB. Ta czêœæ zosta³a zmontowana
w technice monta¿u powierzch-
niowego (SMD).
formator, poniewa¿ efektywnoœæ wzmacniaczy
pracuj¹cych w klasie D wynosi oko³o 92-94%,
a wiêc ca³a jego moc mo¿e zostaæ “prze³o¿ona”
na czyst¹ moc. Na tym oczywiœcie zasilanie siê
nie koñczy, poniewa¿ na obydwu p³ytkach zna-
jdziemy wiele lokalnych stabilizatorów i filtrów.
Równie¿ napiêcie sieciowe, tu¿ za gniazdem IEC,
filtrowane jest w ³adnym filtrze typu
ΠΠΠΠΠ
. Warto
jeszcze dodaæ, ¿e w SDAI 2175 zastosowano
sprytne sprzê¿enie zwrotne (o g³êbokoœci 30dB),
obejmuj¹ce równie¿ zasilanie, w którym wzmoc-
nienie jest niezale¿ne od czêstotliwoœci, co czêœ-
ciowo uniezale¿nia konstrukcjê od obci¹¿enia.
Poniewa¿ SDAI 2175 (Semi Digital Amplifier-
Integrated) jest ultra-nowoczesnym urz¹dze-
niem, mamy wiêc mo¿liwoœæ nadania wejœciom
w³asnych nazw, wyregulowania ich czu³oœci (co
0,1dB) oraz “zgrubnego” jej prze³¹czania 0/6dB.
Z ty³u znajdziemy zreszt¹ gniazda CAT-5 obs³u-
guj¹ce po³¹czenie RS232, którymi bêdziemy
mogli w przysz³oœci “upgreadowaæ” software.
Ustawienia mo¿na zapisaæ w menu. Do pe³nego
obrazu nale¿y dodaæ jeszcze tylko wyjœcia z przed-
wzmacniacza – zbalansowane i niezbalansowane
oraz pêtlê magnetofonow¹. Ca³oœæ sprawia bar-
W œrodku na
pierwszy plan
wysuwa siê
ogromny transforma-
tor. Po prawej stronie
widaæ modu³
koñcówki.
Modu³ koñcówki –
na pierwszym planie kondensatory Wimy
i cewki, stanowi¹ce elementy filtru
wyjœciowego. Po prawej stronie koœæ
modulatora PWM.
Zasilacz jest bardzo porz¹dny, co nie po-
winno dziwiæ, jako ¿e od niego zale¿y poprawne
dzia³anie uk³adu. Jego podstaw¹ jest bardzo du-
¿y, nawet jak na deklarowan¹ moc, transforma-
tor toroidalny Holmgren, z wieloma uzwojenia-
mi wtórnymi oraz bateria oœmiu kondensatorów
o ³¹cznej pojemnoœci 37600
µ
F, co wraz z 5000
µ
F
umieszczonymi tu¿ przy tranzystorach wyjœcio-
wych daje ca³kiem spor¹ pojemnoœæ. Warto
zwróciæ uwagê na ów ponadwymiarowy trans-
dzo dobre wra¿enie. Szko-
da wiêc, ¿e pilot zdalnego sterowa-
nia jest tak tragiczny (plastikowy, brzydki
i nieergonomiczny), zaœ wszystkie gniazda RCA
s¹ niez³ocone.
Na p³ytce koñcówki swój “podpis”
z³o¿y³a firma Texas Instruments, bêd¹ca
w³aœcicielem firmy TacT.
HI-FI
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
19
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
O D S
£
U
C H
O D S £ U C H
SDAI 2175
Cena [z³]
7300
Dystrybutor
TRIMEX
Wy
konanie i komponenty
Znakomita obudowa i dobre elementy we-
wn¹trz. Bardzo ³adne zasilanie. Gniazda RCA
niez³ocone, “nieprzyjazny” pilot.
ocena
bardzo dobra
FunkcjonalnoϾ
Bardzo wysoka moc, wysokie szumy - ale ju¿
poza pasmem akustycznym.
ocena
dobra+
Brzmienie
G³adkie, koherentne, ze znakomitym basem.
Trochê przypomina najlepsze dokonania techni-
ki lampowej, ale bas ma jak z tranzystora.
ocena
bardzo dobra
ocena wa¿ona
(4,9) bardzo dobra
Love In Nicka Cave’a (Mute, CD Stumm 123)
przyda³oby siê nieco wiêcej “szaleñstwa” i – tak,
tak – ostroœci. Równie¿ wspomniane lekkie fa-
woryzowanie czêœci œrednicy powodowa³o, ¿e
TacT brzmia³ nieco zachowawczo. Nie zawsze,
ale co jakiœ czas, hamowa³o to nieco motorykê
utworów, u³adzaj¹c je i uspokajaj¹c. Wzmacniacz
znacznie lepiej gra w trybie zbalansowanym.
Trzeba mu wiêc zapewniæ Ÿród³o z takim wyj-
œciem, o co w tej cenie nie bêdzie tak ³atwo.
£y¿ka dziegciu nigdy nie zaszkodzi, a prze-
cie¿ miodu mamy potê¿n¹ bekê. TacT-a ods³u-
chiwa³em bowiem w dobranym towarzystwie
Meridiana G51 oraz Musicala Fidelity A5, urz¹-
dzeñ znacznie dro¿szych. TacT stanowi po³¹cze-
nie bardzo g³adkiej i “analogowej” prezentacji
Cyrusa 8 vs (z zasilaczem), dok³adnoœci Meridia-
na oraz potêgi Musicala. TacT nieczêsto prezen-
tuje nowe urz¹dzenia. Kiedy to jednak robi, robi
siê gor¹co.
Wojciech Pacu³a
W
zmacniacz SDAI2175 gra dŸwiêkiem
pe³nym, piêknie skupionym wokó³
œrednicy. Doœæ szybko na myœl przy-
chodz¹ wzmacniacze lampowe, g³ównie poprzez
ow¹ intensywnoœæ i namacalnoœæ dŸwiêków. Za-
raz jednak okazuje siê, ¿e SDAI ma lepsz¹ roz-
dzielczoœæ ni¿ wiêkszoœæ z nich. G³osy œpiewa-
ków z p³yty Ottavo Libro dei Madrigali z utwora-
mi Monteverdiego (Opus 111, OPS 30-187) by³y
bardzo dobrze rozseparowane i dok³adnie osa-
dzone na g³êbokiej scenie. Szczególne wra¿enie
robi³ g³os basu, który mia³ charakterystyczn¹ dla
siebie barwê i nigdy nie udawa³ tenora, co nie-
rzadko przez inne wzmacniacze jest uskutecznia-
ne. Mo¿na by³o niemal “zobaczyæ”, jak przy ni¿-
szych partiach wokalista pochyla g³owê, ¿eby je
wydobyæ. Artykulacja – pierwsza klasa! Nie ma
jednak przy tym równie¿ œladów pogrubienia,
charakterystycznego dla “lampowców”.
W brzmieniu viola da gamby Jordi Savalla
z p³yty Les Voix Humaines (Alia Vox, AV9803) na
pierwszy plan wysuwa³ siê jej œredni zakres,
ciep³y, nieco chrapliwy, czyli to, co odró¿nia ten
instrument od wiolonczeli. Mo¿na zreszt¹ zary-
zykowaæ stwierdzenie, ¿e jest to zakres szcze-
gólnie przez TacT-a “dopieszczany”, poniewa¿
np. orkiestra towarzysz¹ca Magdzie Kalmár w In
Furore Vivaldiego (Hungaroton Classic MCD
11632) by³a g³adka i jedwabista. Tak te¿ by³o
z orkiestr¹ w brawurowy sposób wykonuj¹c¹ Al-
legro z Symfonii No 10 Szostakowicza (Chandos,
CHAN 8630), gdzie skrzypce mia³y tê sam¹ g³ad-
koœæ. To tutaj w pe³ni mo¿na by³o doceniæ dyna-
mikê urz¹dzenia w skali makro – potê¿ne ude-
rzenia kot³ów z mocn¹ sekcj¹ blach wprawia³y
w ruch nie tylko moje w³osy, ale i fili¿anki w kre-
densie (zazwyczaj towarzysz¹ce ods³uchom doœæ
obojêtnie). Fantastycznie zabrzmia³y instrumenty
dête, pe³ne blasku i zaciêcia.
Tê sam¹ uwagê mo¿na by³o przypisaæ do pu-
zonów z p³yty Miles Ahead Milesa Davisa +19
(Sony Records [Japan], SRCS 9106, Master Sound),
gdzie mocne i k¹œliwe dêciaki orkiestry Gila
Evansa stanowi³y kapitalny kontrapunkt dla sto-
nowanej, granej delikatnie tr¹bki lidera. Zale¿-
noœæ ta zosta³a piêknie uchwycona, pokazuj¹c
Davisa ustawionego poœrodku, w oddaleniu od
mikrofonu, otoczonego przez pó³okr¹g “in-
truzów”, z którymi prowadzi dialog.
I tak dalej, i tak dalej... S³uchaj¹c TacTa,
mo¿na by³o przez chwilê pomyœleæ, ¿e s³uchamy
wzmacniacza lampowego typu SET – dobra roz-
dzielczoœæ, sporo powietrza wokó³ wykonaw-
ców i specyficzna “szybkoœæ” drobnych wyda-
rzeñ, pozwalaj¹ca zachowaæ integralnoœæ w na-
wet najbardziej “zat³oczonych” utworach. Jed-
nak to by³aby tylko czêœæ historii. Jej drug¹ po³o-
wê stanowi bowiem mocarny, dynamiczny i o
dobrej rozdzielczoœci bas, wprawiaj¹cy w zak³o-
potanie wiêkszoœæ wzmacniaczy z tego przedzia³u
cenowego. Niezale¿nie od tego, czy byli to Rolling
Stonesi z p³yty Bridges to Babylon (Virgin 44909-2)
czy mocniejsze uderzenia gitary basowej Janerki,
bas by³ piêknie kontrolowany i mocny.
Mo¿na by wiêc pomyœleæ, ¿e mamy oto idea³...
Jednak nie do koñca. S³uchaj¹c TacT-a ma siê
wra¿enie, ¿e urz¹dzenie wszystko z góry kalku-
luje, oblicza i dopiero podaje. Dzieje siê tak, po-
niewa¿ dŸwiêk jest nieco wyg³adzony i zaokr¹g-
lony (chodzi o atak). Przy p³ytach z rodzaju Let
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
luty 2005
HI-FI Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
Wzmacniacz cyfrowy
20
L A B O R A T O R I U M
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Obciążenie [
Ω
] Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
8
200
192
4
361
118
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,98
Stosunek sygnał/szum (filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W) [dB]
74
Dynamika [dB]
101
Zniekształcenia THD+N (1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,12
Współczynnik tłumienia (w odniesieniu do 4
Ω
)
43
Rys. 3. Moc
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
Rys. 1. Pasmo przenoszenia
Pasmo przenoszenia (rys. 1) rozci¹-
ga siê od 10Hz z minimalnym spadkiem -
0,2dB do 31kHz (-3dB). Widaæ wzbudze-
nie w okolicach 20kHz, dla 8
Ω
jest ono wiêk-
sze i siêga 0,5dB. W ogólnym bilansie systemu au-
dio to niewiele, lecz w samej elektronice ju¿ sporo. To
te¿ pochodna konwersji C/A, powy¿ej pewnej czêstotliwoœci (po³owy
czêstotliwoœci próbkowania) charakterystyki gwa³townie opadaj¹.
Analiza spektrum (rys. 2) wykazuje tylko jedn¹ harmoniczn¹
o znacz¹cym poziomie, jest ni¹ trzecia przy -80dB. Druga i czwarta
lokuj¹ siê odpowiednio przy -93 i -102dB, a pozosta³e widoczne pa-
rzyste oscyluj¹ ju¿ w bezpiecznych granicach -105dB.
Zniekszta³cenia w funkcji mocy (rys. 3) maj¹ doœæ nietypowy prze-
bieg. THD+N maleje a¿ do 5W/8
Ω
i 6W/4
Ω
gdzie wystêpuj¹ lokalne
minima o wartoœci 0,04% dla 8
Ω
i 0,035% dla 4
Ω
. Nastêpnie znie-
kszta³cenia rosn¹, by powy¿ej 40W znów opadaæ. THD+N przybiera
najni¿sze wartoœci dla 120W/8
Ω
(0,014%) i 250W/4
Ω
(0,016%).
Chc¹c poruszaæ siê w obszarach najni¿szych zniekszta³ceñ trzeba by,
zupe³nie niepraktycznie przyj¹æ, i¿ najlepiej TacTa s³uchaæ albo bardzo
cicho (korzystaj¹c z mocy kilku wat) albo bardzo g³oœno.
Patrz¹c na wyniki pomiarów mocy wyjœciowej widaæ, jaka si³a drze-
mie w amplifikacji zrealizowanej w klasie D. Wysoka sprawnoϾ
wzmacniacza gwarantuje wysok¹ moc, ciep³o wydzielane jest w bardzo
ograniczonym zakresie. Moc wynosi a¿ 200W/8
Ω
dla jednego kana³u,
i spada tylko do 192W w trybie stereofonicznym. SDAI bez problemu
pracuje z obci¹¿eniem 4
Ω
, wtedy niemal podwaja moc, do 361W
i 349W odpowiednio w mono i stereo. Trzeba jednak zauwa¿yæ, ¿e
takie rezultaty (przy pokrêtle, a raczej klawiszach regulacji g³oœnoœci na
maksimum) uzyskamy dopiero doprowadzaj¹c do wejœcia sygna³ o po-
ziomie niemal 1V. Czu³oœæ nie jest wiêc zbyt wysoka, trzeba liczyæ siê
z tym, ¿e wiêkszoœæ odtwarzaczy CD na cicho nagranych p³ytach nie
bêdzie w stanie dostarczyæ wystarczaj¹cego sygna³u, by w pe³ni wyste-
rowaæ wzmacniacz. Pozostaje nam rozejrzeæ siê za Ÿród³em o wy¿szym
znamionowym poziomie sygna³u lub pogodziæ siê z t¹ sytuacj¹. Wszak
200W/8
Ω
czy 361W/4
Ω
to rezerwy mocy, których najczêœciej praw-
dopodobnie i tak byœmy nie wykorzystali.
Poziom szumów wzmacniacza to 74dB, a wiêc delikatnie mówi¹c,
rezultat œredni. Tutaj sytuacja jest jednak wyj¹tkowa. Próbuj¹c “na
ucho” wybadaæ szumy tego wzmacniacza dojdziemy do sprzecznych
z wynikami laboratorium wniosków. Otó¿ w cichych fragmentach TacT
niemal w ogóle nie wydaje z siebie szumu czy przydŸwiêku. Paradoks
polega na tym, i¿ wiêkszoœæ “œmieci” zarejestrowanych przez nasz sys-
tem pomiarowy objawia siê w pasmie daleko powy¿ej 22kHz, których
nie sposób us³yszeæ. Id¹c dalej napotykamy na dynamikê, która powi¹-
zana z wskaŸnikiem S/N nie mo¿e osi¹gn¹æ wysokich pu³apów, i wynosi
101dB. Wspó³czynnik t³umienia to 43, doœæ niski wynik prawdopodob-
nie z uwagi na filtr wyjœciowy.
Uk³ady wejœciowe,
najbli¿ej koœæ Burr-
Browna z drabink¹
rezystorow¹.