Kampinoska Puszcza i okolice Warszawy piesze i rowerowe

background image

PUSZCZA KAMPINOSKA

ORAZ

OKOLICE WARSZAWY

Propozycje wędrówek i ich tras

Trasy piesze

Trasy rowerowe

Zebrał w całość phm Jerzy Kowalewski

1

background image

Kampinoski Park Narodowy

Kampinoski Park Narodowy powstał 16 stycznia 1959r. Utworzono go z myślą o ochronie pozostałości potężnej
niegdyś puszczy będącej własnością Korony Polskiej. Obecnie KPN ma powierzchnię 38 544 ha (18 km
pomiędzy północnym i południowym krańcem i około 50 km między wschodnim i zachodnim). Teren parku
został ukształtowany przez wody lodowca spływające korytem Prawisły. Główny składnik krajobrazu stanowią
wydmy i bagna.
Na terenie KPN występuje 51 gatunków drzew oraz 47 gatunków krzewów. Lasy zajmują 80% parku.
Podstawowym składnikiem parkowego drzewostanu jest sosna, następnie olcha, dąb i brzoza.
Kampinoski Park Narodowy wraz ze strefą ochronną jest jedną z najważniejszych ostoi fauny niżu polskiego.
Szacuje się, że występuje tutaj ok. 16,5 tysiąca gatunków zwierząt (udokumentowano występowanie 3 tysięcy).
Najliczniejszą grupę stanowią owady i bezkręgowce. Spotkać można łosie, sarny, jelenie, bobry, rysie, zające,
dzikie króliki, łasice, kuny, wydry, borsuki, jenoty, lisy, dziki. Na terenie puszczy występuje 151 gatunków
ptaków (m.in. myszołów, jastrząb, krogulec, trzmielojad, orlik, puszczyk, bocian, bocian czarny, żuraw, czapla).
Na terenie KPN znajdują się 22 rezerwaty ścisłe o łącznej powierzchni 4638 ha.

(informacje zaczerpnięto z przewodnika kieszonkowego "Kampinoski Park Narodowy" wydanego przez oficynę wydawniczą MULTICO)

Wprowadzenie do tras pieszych.

Szlaki

piesze:

Zasady oznakowania szlaku pieszego - w

szystkie poniższe rady

uwzględniają zasady znakowania szlaków pieszych PTTK.
Kilka uwag.

Znaki szlaków pieszych umieszcza się zawsze w zasięgu wzroku

w odległości max. 200 m od siebie.

Składają się one z trzech pasów umieszczonych jeden pod drugim

( biały-

kolor szlaku

-biały ), gdzie kolor szlaku w stopniu trudności to:

żółty

,

zielony

,

niebieski

,

czerwony

, czarny.

Gdy szlak skręca znak szlaku malowany jest w formie pod kątem

w kierunku skrętu szlaku.

Najbliżej nas rozciąga się kompleks lasów puszczy

Kampinoskiej gdzie można znaleźć miejsce do
spacerów, wypoczynku i zabawy.

Dojazd z Warszawy: autobusami komunikacji miejskiej i podmiejskiej do
następujących miejscowości: Dąbrowa Leśna, Laski, Izabelin, Truskaw, Dziekanów
Leśny, Wólka Węglowa.

Dojazd z Warszawy: autobusami PKS do następujących miejscowości: Leszno,
Czerwińsk, Kampinos, Cybulice, Leoncin, Palmiry-Łomna, Roztoka, Zaborów
, oraz
wielu innych tu nie podanych.

Mapa szlaków w Kampinosie.

2

background image

Mapaszlaki - kampinos.gif

Propozycje tras łatwych.

Farmułki BrochowskieIzabelin Leśny (3km)

PKS Palmiry-Łomna – uroczysko Iwie – Mogilny Mostek (3,6km)

Nowiny – Piaski Królewskie – Krzywa Góra (4km)

Truskaw – Pociecha – Długie Bagno – cmentarz Palmiry – Przy Orle –
Janówek (6,5km)

Wólka Węglowa – jeziorko Opaleń – uroczysko Łuża – Nadłuże – Spółkowa
Góra – uroczysko Na Miny (6,6km)

Wólka Węglowa – Opaleń – Jeziorko Opaleń – Góra Ojca – uroczysko
Jakubów - Izabelin (7,3km)

Babice - Izabelin

B

Lipków (7,5km)

Dąbrowa Leśna – Młocińska Droga – Łuża – rezerwat Łuże – Łużowa Góra –
Młyńska Droga – Nadłuże – rezerwat Sieraków – uroczysko Na Miny –
Żydowskie – Dziekanów Leśny (8,5km)

Lipków – Izabelin – Sieraków – uroczysko Smolarz – uroczysko Nadłuże –
Dąbrowa Leśna (10km)

Truskaw – Paśniki – Karczmiska – Graniczna Droga – Janówek – Palmiry –
Sadówka – Dziekanów Leśny (10km)

Dąbrowa Leśna – Rajski Las – Nadłuże – Młyńska Droga – Łuże - rezerwat
Łuże – Góra Ojca – Opaleń – jezioro Opaleń – Wólka Węglowa (10,6km)

Cybulice Duże – Droga do Ślakty – Jakubowszczyzna – Piaszczysta górka –
rezerwat Rybitew – Tańczący Bór – rezerwat Czarna Woda – Poleskie Dęby
– denny Las – Nowe Polesie (12,2km)

Dziekanów Leśny – Młyńsko – rezerwat Sieraków – Mogilny Mostek –
cmentarz Palmiry – Ćwikowa Góra – Pociecha – Krzyż Jerzyków 1944r –
rezerwat Niepust – Niepustowe Łyse Góry – Truskaw (12,8km)

3

background image

Wólka Węglowa – Opaleń – Łużowa Droga – Łuża – rezerwat Łuże – Góra
Ojca - Laski – Izabelin

B

– Lipków – Hornówek – Izabelin

C

Sieraków

(13,6km)

Nowiny – Piaski Królewskie - Leśniczówka Krzywa Góra – rezerwat
Czerwińskie Góry – rezerwat Czapliniec – Farmułki Królewskie – Kurlancka
Góra – Kromnów (13,8km)

Izabelin

c

– Hornówek – Lipkow – Szeroka Warszawska Droga – Lisia Góra-

Buda – Zaborów Leśny – Kalisko – Droga do Gaci – Wyględy Górne –
Wiktorów-cmentarz – Zaborów (14,9km)

Leszno – Julinek – Łubiec – Posada Łubiec – Karpaty – rezerwat zamczysko
– rezerwat Nart – rezerwat Pożary – Narty – Józefów – Kampinos (15,7km)

Brochów – Borek Tułowicki – Tułowice – Wilcze Tułowskie – Framułki
Królewskie – Kurlancka Góra – Kromnów (16,3km)

Kampinos – Józefów – rezerwat granica – cmentarz 1939r Granica –
Demboskie Góry – Posada Cisowe – Popielaki – Nowe Polesie (16,7km)

Leszno – Tomczyn – Rózin – Debły – Szalonka – Ławaka Górna – Ławy –
Wyględy Górne – rezerwat Kalisko – Zaborów Leśny – rezerwat Zaborów
Leśny – Mogiła Powstańców 1863r – Karczmisko – rezerwat Cyranka –
rezerwat Niepust – Truskaw (17,1km)

Leoncin – rezerwat Rybitew – rezerwat Wilków – Stara Dąbrowa – Nowa
Dąbrowa – Babska Górka – Łubiec – Julinek – Leszno (18,5km)

Leszno – Tomczyn – Rózin – uroczysko Debły – Szalonka – cmentarz
Wiersze – uroczysko Mosionka – Mogiła Powstańców 1863r – Zaborów
Leśny – Truskaw (19,6km)

Kampinos – Józefów – rezerwat Granica /muzeum puszczy Kampinoskiej/ -
cmentarz wojenny 1939r Granica – Kacapska Droga – Rzepowa Góra –
Demboskie Góry – rezerwat Krzywa Góra – Dąb Kobendzy – Leśniczówka
Krzywa Góra – Piaski Królewskie – Nowiny (19,6km)

Rezerwat Roztoka – Szalonka – rezerwat Zaborów – Mogiła Powstańców
1863r – Karczmisko – Ćwikowa Góra – Pociecha – Posada Sieraków – Na
Miny – Szczukówek – Dziekanów Leśny (19,8km)

4

background image

Propozycje tras dla zaawansowanych lub

dwudniowych.

Kuklówka – Kuklowka Zarzeczna (2km)

szlak zielony łącznikowy

Jaktorów – Kuklówka – Grzymek - Odział - Grzmiąca – Skuły (17km)

szlak żółty

Grodzisk Mazowiecki Putka – stare Chełmonie – Adamowizna – Kuklówka
Zarzeczna – Grzymek – Wólka Brzokalska – Adamów – Rzdziejowice (17,5km)

szlak niebieski

Warka – Stara Warka – Pilica – Ostrołęka (8km)

szlak zielony

Urle – Strachów – Koszelanka – Kamieńczyk – Rybieńko Leśne (24,1km)

szlak

żółty

Łochów – uroczysko Studzieniec – uroczysko Jerzyska – Kamieniecka Droga –
Kamieńczyk (21,7km)

szlak czarny

Stacja kolonia Topór – Czaplowizna - uroczysko Jerzyska – Wywłoka –
uroczysko Wilżanka – Rafa – Kamieńczyk (27km)

szlak czerwony

Stacja kolejowa kolonia Topór – Kuźniarki – Czaplowizna – Krzewica – Struga
Dzięciołek - Stacja kolonia Topór (16km)

szlak żółty

Stacja kolejowa Sadowne Węgierskie – Krupińskie – Kuźniarki (6km)

szlak

czerwony

Dęblin – Stężyca – Pawłowice – Paprotnia – Kruszyna – Podzamcze (32,5km)

szlak czerwony

Podzamcze – Pogorzelec – Krępa – Lipniki – Wanaty – Tarnów – Wilga (30,7km)

szlak czerwony

Dziekanów Leśny – Szczukówek – Młynisko – Mogilny Mostek – cmentarz
Palmiry – Karczmisko – cmentarz Wiersze – Roztoka (20,3km)

Zaborów – Zielona Karczma – uroczysko Dębina – uroczysko Tomczyn –
uroczysko Julinek – Szymanówek – Karpacie Góry – rezerwat Pożary –
rezerwat Nart – Józefów – Kampinos (21,2km)

Dziekanów Leśny – Szczukówek – rezerwat Sieraków – uroczysko Na Miny –
Posada Sieraków – Łosiówka – Pociecha – Ćwikowa Góra – Karczmisko –

5

background image

Pohulanka – cmentarz Wiersze – Długa Góra – Mogiła Powstańców 1863r –
rezerwat Zaborów Leśny – Zaborów Leśny – Truskawska Droga – Marcinowa
Góra – Truskaw (21,5km)

Leoncin – Teofile – Żmijowe Błotko – Smaglina – rezerwat Wilków – Stara
Dąbrowa – Nowa Dąbrowa – rezerwat Żuroawiowe – Nowe Budy – Babska
Górka – Posada Łubiec – Karpackie Góry – Szymanówek – Kolonia Leszno
(21,6km)

Wólka Węglowa – uroczysko Łuza – Laski – Lipków – uroczysko Leśniogóra –
Buda – rezerwat Zaborów Leśny – Wyględy Górne – Zaborów (22,9km)

Czerwińsk / Śladów – Kromów – Kurlancka Góra – Złodziejka – rezerwat
Czerwińskie Góry – rezerwat Krzywa Góra – Demboskie Góry – Posada Cisowe
– Kromnowska Droga – Górki – Stara Dąbrowa – rezerwat Wilków – Biela –
Posada Dąbrówka – Jakubowszczyzna – Cybulice Duże (32km)

Roztoka – Łubiec – Karpackie Góry – Zamczysko – Sosna Powstańców 1863r –
Górki – Cisowe – Demboskie Góry – rezerwat Krzywa Góra – rezerwat
Czerwińskie Góry – rezerwat Czapliniec – Farmułki Królewskie – Farmułki
Brochowskie – Sianno – Brochów (34,2km)

Modlin – Kazuń Polski – Majdany – Cybulice Duże – Jakubowszczyzna –
rezerwat Rybitew – leśniczówka Wilków – Piaski Królewskie – Kurlancka Góra –
Wilcze Tułowskie – Tułowice (40km)

Piesze wycieczki w okolicach Warszawy

Wycieczka z Otwocka do Celestynowa

Z Warszawy wyjeżdżamy pociągiem jadącym w kierunku Otwocka lub Pilawy (W-wa Zachodnia,
Ochota, Śródmieście, Powiśle, Stadion, Wschodnia). Wysiadamy na stacji Otwock [52o06'32N
21o15'49]. Idziemy wzdłuż torów ulicą Armii Krajowej (dawna Armii Radzieckiej) za szlakiem
niebieskim. Po jakimś czasie niebieski szlak skręca w prawo, my jednak podążamy nadal ulicą prosto,
aż do skrzyżowania z ul. Narutowicza. Tu spotykamy zielony szlak [52o06'03N 21o17'38E][52o06,07N
21o17,63E].
Stąd
szlak

zielony

do Okół 4,8km
do Celestynowa 15,2 km
do Otwocka 3,3 km

Zielony szlak prowadzi nas jeszcze chwilę ul. Armii Krajowej (jest to zdecydowanie najnudniejszy
odcinek naszej wycieczki), a następnie skręca w prawo w ul. Wojskiego [52o06'02N 21o18'00]
[52o06,03N 21o18,01E].
Idziemy gruntową drogą po obrzeżach miasta. Wkraczamy do lasu, pięknego i potwornie
zaśmieconego. Zniszczone mrowiska. Docieramy do linii średniego napięcia [52o05'45N 21o18'53E]
[52o05,75N 21o18,89E]. Jest to pierwsze miejsce, gdzie możemy zrobić sobie przerwę w marszu i np.

6

background image

zjeść śniadanie.
Następnie idziemy dłuuugą przecinką, aż dochodzimy do skrzyżowania z leśną drogą. Szlak skręca w
lewo.
[52o05'25N 21o19'19E] [52o05,42N 21o19,32E]. Po ok. 10 minutach marszu, szlak odbija w prawo, w
leśną przecinkę [52o05'30N 21o19'36E] [52o05,50N 21o19,59E]. Idziemy teraz przez malowniczy
sosnowy bór. Po ok. 15 minutach dochodzimy do pięknej leśnej polany. [52o05'18N 21o19'42E]
[52o05,29N 21o19,70E].Wokół sosnowy las, brzegi łąki porośnięte brzozami. Ślady dzików. Idziemy
dalej , najpierw skrajem polany, potem leśną przecinką. Zaraz za szkółką leśną szlak skręca w prawo i
przez ok. 100 metrów zmagamy się z koszmarnymi chaszczami zarastającymi ścieżkę. Na końcu
wychodzimy na kolejną leśną polanę. Na skraju kilka kamieni, na których można przysiąść [52o05'05N
21o19'59E] [52o05,08N 21o19,99E]. Warto posiedzieć tu dłuższy czas cichutko, ponieważ jest to
miejsce, w którym często można spotkać zwierzęta. Autor tego opisu stanął tu oko w oko z dwoma
łosiami i nawet udało mu się zrobić zdjęcie zanim łosie uciekły na widok jego wytrzeszczonych oczu.
Schodzimy z polany i dochodzimy do skrzyżowania z czerwonym szlakiem (w okół [52o04'57N
21o20'06E]).
Stąd
szlak

zielony

do Śródborowa 4,8km
do Otwocka 8,1km
do Celestynowa 10,4km
do Kołbieli 22,9km

szlak

czerwony

do Góry Kalwarii 20,5km
do Białej Góry (bunkry) 2,5km
do Pogorzeli 1,8km
do Meran 6km

My zostajemy na zielonym szlaku i idziemy w stronę Celestynowa. Po lewej stronie mijamy
zabudowania i cmentarz. Szlak odbija w prawo, przekraczamy leśny strumień, wokół znowu pełno
śmieci i rozwalone mrowiska - sygnały, że niechybnie blisko gdzieś mieszkają ludzie. Idziemy leśną
piaszczystą drogą, wijącą się malowniczo wśród pagórków porośniętych sosnowym borem.
Dochodzimy na skraj lasu [52o04'22N 21o20'37E] [52o04,37N 21o20,61E]. Sympatyczne miejsce na
postój, ślady dzików na łące, na wprost mała wydma. Ruszamy dalej. Przez ok. 100 metrów
towarzyszą nam osmalone pnie drzew, pozostałość po pożarze. Szlak wychodzi z lasu i wiedzie nas
skrajem łąki. Dochodzimy do drogi gruntowej, przecinamy ją na wprost i podążamy dalej szlakiem
[52o04'03N 21o20'41E] [52o04,05N 21o20,70E]. Gdybyśmy skręcili w prawo, w gruntową drogę, to jej
lewa (skrajna po lewej) odnoga doprowadziłaby nas do bunkrów na Białej Górze [52o04'12N
21o19'42E].
Mijamy strumień, który sądząc po zapachu unosi wszystkie ścieki z widocznej po lewej stronie
miejscowości Dąbrówka. Szlak zresztą odbija z lasu na łąki i prowadzi nas w właśnie w stronę jej
zabudowań. Przechodzimy pod złowrogo trzeszczącą linią wysokiego napięcia i docieramy do
skrzyżowania z gruntową drogą, przy którym stoi krzyż z napisem "Boże błogosław rolnikom"
[52o03'55N 21o21'22E] [52o03,91N 21o21,36E]. Widać stojące na początku wsi gąsienicowe
monstrum, chyba most samobieżny. Ten egzemplarz raczej jednak nie pobieży już nigdzie. Skręcamy
w prawo i piaszczystą drogą wkraczamy ponownie do lasu. Idziemy pięknym sosnowym borem,
przemieszanym młodymi dębami. Po lewej stronie mijamy 4 wielkie stare dęby [52o03'39N 21o21'24E]
[52o03,65N 21o21,40E]. Niedługo, po jakichś 50 metrach dochodzimy do skrzyżowania z żółtym
szlakiem [52o03'35N 21o21'25E] [52o03,58N 21o21,41E]. My trzymamy się szlaku zielonego.
Ponownie przechodzimy pod linią wysokiego napięcia i wspinamy się na przepiękne piaszczyste
pagórki. Idziemy teraz cały czas pięknym sosnowym borem. Idziemy cały czas prosto aż dochodzimy
do leśnej drogi i skręcamy w lewo [52o03'21N 21o20'40E] [52o03,35N 21o20,65].
Zielony szlak doprowadza nas w końcu do skrzyżowania trzech szlaków w miejscowości Lasek.
Skrzyżowanie szlaków nazywa się Lasek Strzępki [52o03'04N 21o21'32E] [52o03,05N 21o21,56E].
Stąd
szlak

zielony

do Celestynowa 3,6 km
do Kołbieli 16,1 km
do Śródborowa 11,6 km
do Otwocka 14,9 km

szlak

żółty

do Starej Wsi 4,2 km

7

background image

do Dąbrówki 2 km
do Osiecka 16,5 km
do Regut 2,8 km

szlak

niebieski

do Otwocka 14,5 km
do Rudki 27,7 km
do Celestynowa 4 km
do Zabieżki 15,5 km

My trzymamy się szlaku zielonego, który podąża teraz razem ze szlakiem żółtym wzdłuż zabudowań.
Dochodzimy do miejsca, gdzie żółty szlak odbija w prawo [52o02'54N 21o21'51E] [52o02,90N
21o21,85E]. Idąc dalej zielonym szlakiem dochodzimy do płynącego lasem strumienia, przez który
staramy się przejść suchą stopą [52o02'50N 21o22'32E] [52o02,83N 21o22,54E]. Idziemy dalej, mając
strumień po lewej stronie. Ładny odcinek, mieszanina sosnowego lasu i częściowo podmokłego terenu
wzdłuż strumienia. Szlak dociera do drogi łączącej Celestynów z Regutami [52o02'51N 21o22'56E]
[52o02,86N 21o22,94E]. I znowu szlak przekracza przez intensywnie pachnący strumień (widać
Celestynów i okoliczne gminy nie "załapały" się na środki z rozmaitych funduszy ochrony środowiska).
Po chwili docieramy do pierwszych zabudowań Celestynowa i za zielonymi znakami kierujemy się na
dworzec PKP, z którego wracamy do Warszawy.

Z Grodziszcza do Mrozów – wycieczka na Podlasie

Wyjeżdżamy z Warszawy ze stacji Zachodnia, Ochota, Śródmieście, Powiśle, Stadion, Wschodnia
pociągiem podmiejskim w kierunku na Mrozy, Siedlce. Wysiadamy na stacji Grodziszcze Mazowieckie
[52o09'39N 21o52'25E] i przechodzimy w lewo przez przejazd kolejowy (szosą w stronę Mrozów).

Kierujemy się cały czas znakami szlaku niebieskiego

(oznakowanie szlaku jest skandaliczne).

Zaraz za przejazdem skręcamy w prawo w polną drogę (brak oznakowania szlaku) i idziemy nią
prosto przez ok. 500 metrów. Dochodzimy do skrzyżowania z drogą asfaltową. Tu skręcamy w prawo,
a po jakichś 100 metrach w lewo, ponownie w gruntową drogę [52o10'02N 21o52'15E]. Idziemy cały
czas prosto, wśród pól, w stronę lasu. Kiedy dochodzimy do lasu, droga odbija w prawo i wiedzie nas
wzdłuż granicy drzew. Droga skręca teraz w lewo i wychodzi na łąki. Tu, na granicy lasu i łąk znajduje
się świetne miejsce na odpoczynek. Poza tym jest to miejsce w którym często można zobaczyć
wychodzące z lasu sarny (My z Krasnoludem, jedliśmy sobie śniadanie, a w odległości 50-80 metrów
pasło się 5 saren) [52o10'20N 21o52'18E]. Idąc dalej drogą przez łąki dochodzimy do asfaltu (po
prawej stronie krzyż między drzewami). Asfaltową drogą (cały czas brak jakichkolwiek oznakowań
szlaku) dochodzimy do tablicy z nazwą miejscowości Gołębiówka. Wchodzimy między zabudowania.
Po lewej stronie mijamy budynek Ochotniczej Straży Pożarnej, zaraz potem stoi kapliczka [52o10'43N
21o52'55E], przy której zaczyna się droga gruntowa. Skręcamy w nią w lewo. Idziemy prosto. Po lewej
mamy przepiękny, malowniczy krajobraz pól, z pojedynczymi drzewami, zamknięty daleko linią lasu,
po prawej mijamy post-pegeerowskie bloki, z obowiązkowym, buchającym czarnym dymem wielkim
kominem. Tu pojawiają się pierwsze znaki naszego szlaku (niebieskiego). Dochodzimy do stojącego
po lewej stronie drewnianego krzyża z 1945 roku. Piaszczystą drogą wspinamy się na pagórek, by
zaraz potem schodzić na dół, wprost na groblę przecinającą jeziorko powstałe wskutek spiętrzenia
Witówki. [52o10'58N 21o52'28E]. Skręcamy przed groblą w lewo i idziemy wzdłuż linii brzegowej
jeziorka. Po lewej stronie mamy łąki, po prawej taflę jeziora, którego przeciwległy brzeg porośnięty jest
lasem. Warto, zanim odbijemy w lewo przystanąć i poobserwować ptaki. Spotkamy tu rybitwy i czaple.
Kiedy dochodzimy do lasu, droga odbija w lewo, a my razem z nią. Wchodzimy teraz w piękny, po
lewej dębowo-sosnowy, po prawej brzozowo-sosnowy las. Zbliżamy się do rezerwatu "Przełom
Witówki" ale nie spodziewajmy się żadnej tablicy. Droga prowadzi nas teraz pagórkami i brzegiem
kotliny, w której płynie Witówka. Dochodzimy do uschniętego pnia wielkiej sosny, na którym
zawieszona jest mała kapliczka [52o11'10N 21o51'30E]. Spotykamy prostopadłe skrzyżowanie.
Skręcamy w lewo. Droga wspina się łagodnym, długim podejściem. Kiedy wychodzimy na górę,
skręcamy w prawo i idziemy najpierw pomiędzy zabudowaniami Gójszcza, potem polami, aż
docieramy do lasu (na granicy lasu i łąk zaobserwowaliśmy z Krasnoludem łącznie 12 saren, więc
warto się rozglądać). Idąc lasem, szlak doprowadza nas do asfaltowej drogi łączącej Grodziszcze z
Mrozami. Przecinamy drogę. Po drugiej stronie stoi krzyż [52o09'53N 21o50'19E] i idziemy szlakiem
który doprowadza nas do Mrozów. W Mrozach kierujemy się na stację kolejową (uwaga, szlak do niej
nie prowadzi, kiedy wejdziemy do Mrozów, warto kogoś zapytać). Stacja kolejowa [52o09'53N
21o48'10E].

8

background image

Z Topora do Topora - Wycieczka w lasy łochowskie (puszcza kamieniecka)

Z Warszawy wyjeżdżamy ze stacji Warszawa Wileńska pociągiem w stronę Małkini. Wysiadamy na
stacji Topór i przechodzimy drogą na lewą stronę przez przejazd kolejowy. Idziemy szosą ok. 1 km. Tu

napotykamy żółty szlak

skręcający w lewo. Podążamy za nim leśną drogą. Dochodzimy do

skrzyżowania u podnóża pierwszych pagórków i skręcamy w prawo. Tu zaczyna się dramat z
oznakowaniem szlaku (wycinka drzew). Po ok. 50 metrach dochodzimy do rozwidlenia dróg. My
wybieramy przecinkę wiodącą ukosem pod górę w lewo i zaczynamy się wspinać na pagórki.
Oznakowania szlaku brak. Idziemy ścieżką wiodącą grzbietem wzniesienia wzdłuż linii drzew (po
prawej widok na pola i zabudowania Zieleńca). Jest szlak. Prowadzi nas cały czas wzdłuż granicy
lasu. W pewnym momencie szlak schodzi na dół i przez chwilę prowadzi nas obrzeżem łąk, po to,
żeby za chwilę wrócić stromym podejściem ponownie na górę (dla leniwych : jeśli nie zejdziecie lecz
pójdziecie wzdłuż krawędzi wzniesienia napotkacie szlak po ok. 300 - 400 metrach). Idziemy przez
piękny sosnowy las aż dochodzimy do leśnej drogi. Tutaj skręcamy w nią w prawo i podążamy aż do
połączenia ze szlakiem czerwonym. Przez jakiś czas idziemy za znakami szlaków żółtego i
czerwonego. Po lewej stronie mijamy śródleśne łąki (warto chwilę posiedzieć, może pokażą się jakieś
zwierzęta - my z Krasnoludem spotkaliśmy tutaj sarny). Przy granicy rezerwatu "Czaplowizna" szlaki
rozdzielają się : żółty odbija w prawo, czerwony w lewo, wprost do rezerwatu. Wybieramy szlak

czerwony

. Idziemy leśną drogą przez sam środek rezerwatu będącego ostoją zwierzyny. Po ok.

2 km docieramy ponownie do granic rezerwatu i skrzyżowania dróg leśnych, przy którym znajduje
zamknięty na głucho budynek (schronisko?) PTTK. Obok budynku miejsce na ognisko i ławy
(jednakże wszystko gościnnie ogrodzone i zamknięte, co byś sobie wędrowcze nie spoczął na
PTTKowskiej ławie). W tym miejscu rozpoczyna się szlak zielony, i w niego właśnie w lewo skręcamy

. Idziemy gruntową drogą, mając po lewej ręce rezerwat, po prawej podmokłe łąki i zabudowania

Czaplowizny. Po ok. 800 metrach droga wkracza do lasu (rezerwat). Zielony szlak, prowadząc nas do
końca gruntową drogą przez przepiękny las, po ok. 4 km wyprowadza nas przy samym przejeździe
kolejowym, tuż przy stacji Topór.

Z Truskawia do Górek - Wycieczka do Kampinosu

Do Truskawia dojeżdżamy autobusem podmiejskim linii 708 z pl. Wilsona (odjeżdża co godzinę).
Wysiadamy na pętli w Truskawiu [52o18'29N 20o46'02E]. Uwaga związana z zakupami - na miejscu
są 3 sklepy i możemy kupić potrzebne nam rzeczy, za wyjątkiem filmu do aparatu. Z pętli autobusowej
kierujemy się w prawo, za zaczynającymi się tutaj znakami : żółtym i czarnym. Idziemy asfaltem w
stronę lasu jakieś 700 metrów. Pod lasem znajduje się parking i plac zabaw dla dzieci, ławy do
siedzenia. Po dojściu do lasu szlaki rozdzielają się : czarny biegnie w prawo, w stronę cmentarza w
Palmirach, żółty kieruje się w lewo w stronę Zaborowa Leśnego i Truskawia. Wybieramy szlak żółty.
[52o18'37N 20o45'42E]. Idziemy początkowo skrajem lasu, mijając po prawej leśne stawy. Wchodzimy
do lasu. Szlak biegnie teraz prościuteńko leśną drogą. Po 15 minutach napotykamy fragment drogi
wybrukowany "kocimi łbami". Idziemy dalej prosto, wspinając się na łagodny pagórek. Jest to
stosunkowo nudny fragment - las jest dość młody, prowadzone są tu liczne wycinki. Dodatkowo, na
początku szlaku kręci się mnóstwo ludzi. Wzdłuż drogi rosną malownicze brzozy. Dochodzimy do
betonowego mostka nad strumieniem [52o18'14N 20o43'33E]. Idziemy dalej drogą. Wychodzimy na
pełne uroku skrzyżowanie, na środku którego rośnie 7 dębów. Tu spotykamy niebieski szlak
[52o18'14N 20o43'10E]. Kierujemy się teraz za szlakami żółtym i niebieskim. Po chwili dochodzimy do
obozowiska turystycznego. Można tu odpocząć korzystając z wiat z ławami. Można również tu rozbić
namiot i rozpalić ognisko (trzeba wcześniej mieć zgodę dyrekcji KPN) [52o18'17N 20o42'59E]. Są
także toalety. Przy obozowisku znajduje się skrzyżowanie szlaków.
Stąd :
szlak

żółty

do Truskawia MZK 4 km (parking 3,3 km)
do Mogiły Powstańców z 1863r 0,8km
do Wierszy 4,3 km
do Leszna 15,5 km

szlak

niebieski

do Truskawia MZK 4 km (parking 3,3 km)

9

background image

do Mogiły Powstańców z 1863r 0,8km
do Wierszy 4,3 km
do Leszna 15,5 km

do Lipkowa 6,9 km
do Lasek MZK 10,2 km
do Wyględ Górnych 2,4 km
Zaborowa PKS 6,2 km

szlak

zielony

do Dziekanowa Leśnego PKS 12,3 km

My kierujemy się nadal za znakami żółtymi. Po prawej stronie mijamy leśne jeziorko. Po chwili
dochodzimy do mogiły powstańców z 1863 roku [52o18'44N 20o42'42E]. Pochowanych jest tutaj 76
powstańców z oddziału "Dzieci Warszawy" Walerego Remiszewskiego, poległych w bitwie pod Budą
Zaborowską 14 kwietnia 1863 roku. Niedaleko są ławki i jest wiata. Idziemy dalej. Żółty szlak prowadzi
nas piaszczystymi wydmami porośniętymi niedużymi sosnami. Dochodzimy do miejsca, gdzie szlak
skręca o 90o w lewo [52o19'03N 20o42'27E]. Wspinamy się na niewielkie pagórki porośnięte pięknym
sosnowym lasem. Szlak ponownie skręca, tym razem o 90o w prawo, po to by za chwilę uczynić to
samo w lewo [52o19'07N 20o41'41E]. Droga biegnie proooosto i dłuuugo przez sosnowy las. Po ok.
1,2 km szlak znowu "wykonuje" manewr 90o w lewo i 90o w prawo [52o19'28N 20o40'31E].
Spotykamy czerwony szlak, skręcamy w lewo i dochodzimy do cmentarza żołnierzy AK w Wierszach.
Jest tutaj pochowanych 54 żołnierzy ze zgrupowania AK "Kampinos". W pobliżu wioski w 1944r
stacjonowało 3500 żołnierzy z tego zgrupowania. Przy cmentarzu ustawione są ławy na których
można wypocząć. [52o19'30N 20o40'14E].
Stąd :
szlak

żółty

do Dębowej Góry 3,8 km
do Leszna PKS 11,2 km
do Mogiły Powstańców 1863r 3,5 km
do Truskawia MZK 8,3 km

szlak

czerwony

do Dziekanowa Leśnego MZK 15,4 km
do Roztoki PKS 4,9 km
do Górek (Sosny Powstańców) 13,4 km

Rozstajemy się z żółtym szlakiem, który skręca w prawo za cmentarzem i kierujemy się teraz za
znakami czerwonymi prosto. Idziemy leśną drogą, mijając po prawej zagajniki sosnowe, a po lewej
łagodne pagórki porośnięte strzelistymi sosnami. Dochodzimy do skrzyżowania leśnych dróg i polany
[52o19'17N 20o39'56E]. Na drzewie mała kapliczka. Idąc dalej mijamy po prawej stronie kolejne
polany (łąki leśne) i dochodzimy do skrzyżowania z żółtym szlakiem o nazwie Wierszowska Droga
[52o19'01N 20o39'08E]. Przy skrzyżowaniu stoi metalowy krzyż. Ruszamy dalej. Po chwili szlak
skręca z drogi w lewo [52o18'57N 20o38'57], w piękny sosnowy bór. Ścieżka przeplata się raz po raz
z wiodącą obok piaszczystą drogą. Dochodzimy do zabudowań Budek Kiścińskich (głównie domki
rekreacyjne) [52o18'44N 20o37'33]. Zostawiamy je po prawej stronie i idziemy za szlakiem wzdłuż
drogi. Docieramy do 5 wielkich, starych dębów rosnących po lewej stronie drogi, którą się teraz
poruszamy [52o18'29N 20o36'48E]. Wychodzimy na przecinającą puszczę na pół drogę Leszno-
Kazuń, tuż przy mostku [52o18'28N 20o36'40E] i skręcamy w lewo. Tutaj, na parkingu stoją wiaty przy
których można odpocząć (ostatnie zadaszenia na naszej drodze). Jeśli dotarliśmy tutaj w dzień,
możemy w miarę tanio i smacznie zjeść w barze "Wiewiórka" (czynny w godz. 9-18,w zimie 9-16, nie
dłużej niż jest jasno). Możemy tutaj również dokupić picie i słodycze lub orzeszki. Nie kupimy tutaj
papierosów (to uwaga dla nałogowców, takich jak autor opisu). Przed mostem spotykamy zielony
szlak.
Stąd
szlak

czerwony

do Wierszy 4,9 km
do Dziekanowa Leśnego MZK 20,3 km
do Górek (Sosny Powstańców) 8,5 km

szlak

zielony

do Górek (Sosny Powstańców) 7,6 km
do Babskiej Górki 3,8 km
do rezerwatu Granica 14,2 km

10

background image

Idziemy asfaltem, za znakami czerwonymi w stronę Leszna. Po przejściu ok 700 metrów szlak skręca
w prawo, w las [52o18'18N 20o36'23E]. Teraz czeka nas mała wspinaczka na pagórki. Docieramy do
miejsca, gdzie szlak skręca w lewo [52o18'14N 20o35'45E], po to by odbić za chwilę w prawo.
Maszerujemy przez piękny sosnowy las. Spotykamy leśne skrzyżowanie, na którym skręcamy w
prawo [52o17'55N 20o35'27E]. Spotykamy tablicę pamiątkową 15 pułku Ułanów Wielkopolskich,
którzy 17 września 1939, z tego miejsca zaatakowali i rozbili oddział niemiecki [52o17'43N
20o35'02E]. Dochodzimy do następnego obozowiska turystycznego o nazwie Posada Łubiec. Są tutaj
ławy, toalety, miejsce na ognisko. Można rozbić namiot [52o17'43N 20o34'30E]. Spotykamy żółty
szlak.
Stąd :
szlak

czerwony

do rezerwatu Karpaty 1,7 km
do Roztoki 3,2 km

szlak

żółty

do Babskiej Górki 1,7 km
do Leoncina PKS 14,1 km
do Leszna PKS 5 km

Idziemy dalej, najpierw u stóp linii pagórków, potem zboczem. Docieramy do granicy rezerwatu
Karpaty [52o17'43N 20o33'15E]. Schodzimy ponownie w dół, ku płynącej rzeczce i łąkom, po chwili
jesteśmy na skrzyżowaniu szlaków o nazwie Karpaty.
Stąd :
szlak

czerwony

do rezerwatu Zamczysko 1,4 km
do Górek (Sosna Powstańców) 2,7 km
do Roztoki PKS 4,9 km
do Tułowic 25,1 km

szlak

niebieski

do Leszna PKS 5,7 km
do Kampinosu 8,5 km
do rezerwatu Granica 6,9 km

Ruszamy w stronę Zamczyska za znakami niebieskim i czerwonym. Idziemy przez piękny fragment
sosnowo-dębowego boru. Sosny z puszczy kampinoskiej nazywano masztowymi, ponieważ stąd
właśnie najchętniej wycinano długie, strzeliste drzewa i spławiano je do Gdańska, gdzie wyrabiano z
nich maszty okrętowe. Tutaj właśnie widzimy takie sosny. Docieramy do rezerwatu Zamczysko
[52o17'43N 20o31'54E]. Nazwa rezerwatu pochodzi od wczesnośredniowiecznego grodziska, które
się tutaj znajdowało. Czerwony szlak prowadzi nas przez podmokły, olszowy las (przechodzimy
drewniany mostek [52o18'21N 20o31'52E]), a potem razem ze szlakiem zielonym piaszczystą
puszczańską drogą wśród sosnowego boru prosto do końca wycieczki, do Sosny Powstańców
[52o18'42N 20o31'52E]. Tutaj, w 1863 na konarach wielkiej sosny (częściowo zachowanej do dzisiaj)
kozacy, po rozbiciu oddziału "Dzieci Warszawy" Walerego Remiszewskiego, wieszali złapanych,
często kilkunastoletnich powstańców. Znajdują się tutaj 3 drewniane krzyże, wspomniany wcześniej
fragment sosny i kapliczka. Obok jest pętla PKS. Tutaj kończymy wycieczkę. Stąd autobusy
odjeżdżają do Nowego Dworu o 10:20 i 15:15 (w dni robocze) lub do Czosnowa o 13:20, 15:15 i
18:45.
Stąd
szlak

czerwony

do Górki 1,1 km
do Tułowic PKS 21,5 km
do Roztoki PKS 8,5 km
do Zamczyska 2,2 km

szlak

zielony

do Babskiej Górki 3,8 km
do Roztoki 7,6 km
do rezerwatu Granica 6,6 km

11

background image

Wprowadzenie do tras rowerowych.

Szlaki

rowerowe:

Zasady oznakowania szlaku rowerowego - w

szystkie poniższe rady uwzględniają zasady

znakowania szlaków rowerowych PTTK. Porady uwzględniają najnowszą instrukcję
znakowania oraz wytyczne Komisji Turystyki Kolarskiej ZG PTTK.

Rodzaje szlaków: Stosowane są dwa rodzaje szlaków:

międzynarodowe:

Szlaki międzynarodowe noszą numery, np: R1, R2, R6
Mają zawsze zieloną obwódkę, literkę R oraz numer w kolorze
zielonym.

krajowe:

Szlaki krajowe nie mają numeracji, są natomiast
różnej barwy: czerwone, niebieskie, zielone, żółte,
czarne.
O kolorze szlaku świadczy strzałka, kółko lub
prostokąt (rowerki i napisy są zawsze czarne)

Gdzie się umieszcza znaki?

W zależności od rodzaju dróg, którymi prowadzi szlak stosuje się dwa sposoby
umieszczania znaków.

Na drogach polnych, leśnych, lokalnych drogach
wiejskich znaki są malowane na przydrożnych
obiektach, takich jak: drzewa, słupy, płoty, czasem
ściany budynków. Wymiary kwadratu: 20 x 20 cm.

Na drogach publicznych znaki mają formę metalowych tabliczek i
są umieszczane wzdłuż drogi, na słupkach, także razem ze

12

background image

znakami drogowymi.
Znaki mają wymiary 20 x 20 cm.

Znaki umieszcza się:

- zazwyczaj po prawej stronie drogi
- nie rzadziej niż co kilka kilometrów
- przed każdym skrzyżowaniem, na którym szlak zmienia kierunek (skręca)
- za każdym skrzyżowaniem, gdzie szlak skręcił
- za ważniejszymi skrzyżowaniami, przez które szlak przebiega prosto (ale nie
za każdym)
Bez względu na to czy znaki są malowane czy w formie tabliczek - mają
identyczny kształt i kolory.

Opis znaku

znaki na szlaku

krajowym

znaki na

szlaku

międzynarodo

wym

Znak prowadzący szlaku (podstawowy)
Ustawiany przed skrzyżowaniem oznacza: jedź
prosto.
Ustawiany za skrzyżowaniem lub przy prostej
drodze - utwierdza o słuszności obranej drogi.
Znak skrętu w prawo
Ustawiany powinien być przed skrzyżowaniem, na
drogach publicznych nawet w odległości do 100 m
przed.

Znak skrętu w lewo

Drogowskaz
Ustawiany na początku i węzłach szlaków.
Pionowy napis PTTK i nazwa oddziału oznacza
właściciela szlaku.

Znak początku szlaku
Bezpośrednio przy nim umieszcza się kolejny znak
wskazujący na kierunek szlaku (np. znak
podstawowy, ze strzałką lub drogowskaz)

Znak końca szlaku
(identyczny jak znak początku)

13

background image

Kilka uwag.

W przeciwieństwie do szlaków dla pieszych, gdzie znaki umieszcza się zawsze w
zasięgu wzroku (maksymalnie do 200 m od siebie), znaki rowerowe można
umieszczać rzadko, nawet co kilka kilometrów. Najważniejsze jednak, by znalazły się
na skrzyżowaniach, tam gdzie szlak skręca. Jeśli na skrzyżowaniu brak jest znaków, to
należy jechać prosto.

Znaki metalowe są dużo bardziej narażone na wandalizm, dlatego zawsze
należy brać pod uwagę, że znak mógł zostać skradziony. Szczególnie jest to
uciążliwe wzdłuż dróg, gdzie zarządca nie pozwala umieszczać nadmiernej
liczby znaków.
Niestety, niektóre odcinki szlaków, zwłaszcza tych starszych, malowane były
przez niedoświadczonych znakarzy. Niestety, ale trzeba zawsze założyć
możliwość zgubienia się. Lepiej zaopatrzyć się w mapę.
Zgodnie z tradycją szlaków pieszych w niektórych przypadkach na mapach
mogą być stosowane zamiast kolorów skróty literowe; oznaczają one:

c-

czerwony,

n-

niebieski,

z-

zielony,

y-

żółty, s-czarny.

Ta sama tradycja każe szlaki segregować wg ważności: kolor czerwony stosuje
się do szlaków głównych, następnie są niebieski, zielony i żółty. Ostatnią
pozycję zajmuje czarny, który się stosują do krótkich łączników. Jest to jednak
tylko umowna zasada, która przy skomplikowanych sieciach nie zawsze jest
możliwa do przestrzegania. Podobnie jak na szlakach pieszych - kolor szlaku
w żadnym razie nie świadczy o jego trudności. Szlaki powinny prowadzić
drogami o znikomym ruchu, a także wszelkimi przejezdnymi drogami polno-
leśnymi. Tak więc w naszej praktyce trzeba się liczyć, że nawierzchnia nie
będzie asfaltowa.

wycieczki rowerowe

Rower w puszczy jest pomysłem jak najbardziej słusznym. Rower do jazdy po
puszczy powinien spełniać następujące wymagania

być całkowicie sprawny technicznie

mieć oświetlenie

mięć solidną konstrukcję

mieć narzędzia niezbędne do naprawy

posiadać sakwy

Te ostatnie są naprawdę nieodzowne podczas dłuższych wycieczek ,a także
podczas jazdy po szosach z dużym obciążeniem. Rower powinien być
możliwie lekki ,z uwagi na to, że czasami trzeba go przenosić po terenie nie
nadającym się do jazdy. Jeżeli rower się zepsuje ,to warto wiedzieć, że w
Hajnówce i w Narewce są sklepy rowerowe, w których kupimy części do
naszego pojazdu. Jeżeli nie mamy własnych dwóch kółek ,to możemy je

14

background image

wypożyczyć u znajomych.
A oto krótkie opisy poszczególnych tras:

Propozycje tras prostych.

Lasek Bielański

Trasa prowadzi wzdłuż ul. Żeromskiego na wschód ( w kierunku Wisły ). Przecinamy
Marymocką i wydłuż niej udajemy się w stronę ulicy Podleśnej, którą po lewej stronie
zjeżdżamy do ul. Gwiaździstej. Blisko Marymockej mijamy Instytut Meteorologiczny
a po lewej stronie mamy tereny Akademii Wychowania Fizycznego a zaraz zaczyna
się rezerwat Lasku Bieleńskiego. W nim znajdują się łatwe szlaki piesze i rowerowe
ciągnące się za ul. Dewajtis aż do ul. Parkowej i dalej do Łomianek. Tam zawracamy i
wałem Wiślanym wracamy w kierunku klubu sportowego Spójnia. Dalej możemy
pojechać wzdłuż Wisłostrady i dalej ścieżką rowerową w kierunku Wilanowa lub
zjechać ul. Krasińskiego na plac Wilsona... Świetna wycieczka !!! blisko, dobry
pagórkowaty teren, można się powygłupiać (

uwaga na pieszych

).

Jesień w Lasku Bielańskim

15

background image

Z Bielan na Stare Miasto

Bielany - Marymoncka (lub Schroegera - al. Słowiańska) -

Kolektorska - Park Kaskada - Słowackiego - pl. Wilsona -
Park Żeromskiego - Mierosławskiego - Cytadela -
Jeziorańskiego (powrót: Krajewskiego - Śmiała) -
Zakroczymska - Nowe Miasto - Stare Miasto (powrót
Podwalem) - pl. Zamkowy

Start: na ścieżce rowerowej na skrzyżowaniu Marymonckiej i Podleśnej
[1]
. Udajemy sie chodnikiem lub gruntową ścieżką wzdłuż
Marymonckiej w kierunku południowym. Przy pawilonie za
Smoleńskiego skręcamy w lewo, przecinamy podwórko (0,4 km) i
Opatowską (ew. Zabłocińską) do Kolektorskiej (0,7 km). Kolektorską
docieramy do kładki nad trasą AK [3] (1,2 km), mijając po lewej
malownicze stawy u podnóża skarpy.
Z centralnej części Bielan można też dotrzeć do kładki jadąc ul.
Schroegera [2]
i chodnikiem wzdłuż Kasprowicza do PKS Marymont,
tam przecinając Marymoncką i al. Słowiańską do Kolektorskiej.
Po drugiej stronie Trasy AK znajduje się Park Kaskada. Wytyczoną przez
Federację Zielonych i niestety częściowo zepsutą przez ZDM ścieżką
rowerową dojeżdżamy do pętli tramwajowej przy Potockiej (1,6 km) i
dalej po północnej stronie Słowackiego do placu Wilsona [4] (2,6 km).
Plac najwygodniej ominąć od strony wschodniej, koło kina Wisła, i jak
najszybciej wjechać do Parku im. Żeromskiego (2,7 km). Podążamy
alejką równoległą do ul. Mickiewicza, a kiedy park się skończy (3,1 km)
skręcamy w lewo, w ul. Mierosławskiego i przez Stary Żoliborz jedziemy
w stronę Cytadeli. Od al. Wojska Polskiego (3,6 km) kontynuujemy
podróż alejką wzdłuż fosy Cytadeli, początkowo asfaltową, później
gruntową. ul. Jeziorańskiego [5] (4,6 km) przejeżdżamy pod torami
kolejowymi (4,7 km) i ul. Słomińskiego. Wrócić do Mierosławskiego
wygodniej ulicami Krajewskiego, Zajączka i Śmiałą (niestety ta ostatnia
jest częściowo jednokierunkowa).
Zaraz za wiaduktem odgałęzia się ul. Wenedów - chodnikiem po lewej
można dojechać do ścieżki na dolnym poziomie mostu Gdańskiego.
Chwilę później mijamy świętej pamięci squat, czyli Fort Legionów - tu z
kolei można wygodnie zjechać do ścieżki podskarpowej. Jeśli nie
skorzystaliśmy, przecinamy Konwiktorską (5,2 km) i wkraczamy na
Nowe Miasto.
By trafić na pl. Zamkowy [6] wystarczy teraz podążać cały czas prosto,
w przeciwnym kierunku zalecany jest objazd Starego Miasta Podwalem.

Las Kabacki

Droga przez Warszawę to DROGA PRZEZ MĘKĘ. Porządna ścieżka dopiero zaczyna
się od ulicy Sobieskiego / Wilanowska (dawna droga lokalna). Licząc od mostu Grota
jest to około 25 km, tj. dwie godziny jazdy spacerkiem (najlepsze wyjście to zabrać
rower do samochodu, samochód zostawić na parkingu w Powsinie ) lub przejażdżka
metrem na Kabaty - od stacji końcowej metra ok. 500 m do lasu - rower można zabrać
jako bagaż, - ale jak dojechać do metra ? , ale trud się opłaci. Takich urozmaiconych

16

background image

terenów do jazdy w Warszawie nigdzie nie ma. Można coś zjeść w Ośrodku
Wypoczynkowym (bar pod gołym niebem), posłuchać koncertu, zwiedzić pobliski
Ogród Botaniczny no i oczywiście pojeździć po lesie np. oznaczony szlak czerwony
z Powsina do Pyr ok. 10 kilometrów i drugie tyle z powrotem o czym musimy
pamiętać planując trasę.
Jest to oczywiście wycieczka na cały dzień.

Droga przez las

Zarastające
jeziorko

Puszcza Kampinoska

17

background image

Wyruszając z Żoliborza czy Bielan dojeżdżamy do ul. Wólczyńskiej i dalej

chodnikami wzdłuż ul. Arkuszowej kierujemy się na Laski, Truskaw. W ten sposób
dojeżdżamy do Mościsk. Tu mamy możliwość wyboru: albo skręcimy w prawo i ul. Estrady
dojedziemy do ul. Rękopis, która przypomina wjazd w las tylko, że asfaltowy i z dużą ilością
dziur przy parkingu w Wólce Węglowej, a dalej to już przez parking wjazd w las. Tu
rozpoczyna się zielony szlak okalający puszczę i prowadzący przez Polanę Opaleń do Palmir,
Cybulic, Leoncina i dalej aż do Żelazowej Woli skąd możemy wrócić przez Granicę, Leszno,
Zaborów, Lipków, Laski do miejsca startu. Jest to trasa parodniowa z noclegami na trasie w
hotelach lub na parkingach, co utrudnia bezpieczne przechowanie rowerów przez noc. Często
stosowanym rozwiązaniem są jednodniowe wyjazdy i wtedy nie zawsze poruszmy się
zielonym szlakiem rowerowym lecz korzystamy z żółtych rowerowych dróg dojazdowych na
terenie puszczy lub poruszamy się szlakami pieszymi (UWAGA na LUDZI). Druga wersją
dojazdu do puszczy jest pojechanie prosto w Mościskach kierując się na Laski i Izabelin lecz
tę część trasy musimy pokonać jadą po szosie (Uwaga: na duży ruch samochodów). Tu tak
jak i przy pieszych wycieczkach możemy odpocząć i odwiedzić wiele ciekawych miejsc.

Wypad do Puszczy Kampinoskiej

Trasa Warszawa – Park Mlociński – Łomna – cmentarz w Palmirach – Sieraków – Łomianki

Dąbrowa – Park Młociński – Warszawa. dość łatwa lecz dosyć długa, prowadząca
przeważnie drogami i ścieżkami gruntowymi lecz ciekawa przyrodniczo.

Jeziorko Kiełpińskie

Trasa Warszawa – Park Młociński – Łomianki – dalej ul. Warszawską do Wiślanej w którą

skręcamy w prawo i dalej mijamy dwie uliczki po lewej stronie i w trzecią skręcamy w
lewo jest to ul. Rolnicza. Nią jedziemy aż do Ogrodowej w którą skręcamy w prawo i
jedziemy nią do końca a następnie odbijając lekko w prawo dojeżdżamy na wprost drogą
lokalną na jezioro. Wracamy po tej samej trasie lub lokalnymi uliczkami bezdrożami aż
do Parku Młocińskiego.

Jeziorko Dziekanowskie – Puszcza Kampinoska

Trasa Warszawa – Park Mlociński – i dalej Wałem Nadwiślańskim aż do ”541km” Wisły a

następnie skręcamy w lewo nad jeziorko. Tu możemy przy ciepłej pogodzie zażyć kąpieli
na dzikim kąpielisku. A następnie jadąc wydłuż krótszego boku jeziora pod górę
dojeżdżamy do ulicy Warszawskiej . Tu skręcamy w lewo i dalej jedziemy do
skrzyżowania ze światłami w Kiełpinie, przejeżdżamy przez ul Warszawską i kierujemy
się do Dziekanowa Leśnego. Jedziemy na wprost wąską ulicą (samochody) aż do ściany
lasu i dalej czerwonym szlakiem pieszym do skrzyżowania z zielonym. Skręcamy w lewo
aż do czerwonego i znów w lewo na czerwony, którym dojedziemy do Wólki Węglowej.

Trasa wycinaków

Dla tych co nie lubią wody - jazda na obszarze Kampinoskiego Parku Narodowego, ale po
dobrych publicznych drogach. Puszcza Kampinoska to nie jeden zwarty obszar leśny.
Pomiędzy północnym i południowym pasem lasów znajduje się strefa nie zalesiona z
licznymi wsiami, terenami upraw, łąkami. Nazywana jest strefą ochrony krajobrazowej. W tej

18

background image

strefie jest sieć bardzo dobrych, bo najczęściej asfaltowych dróg, malowniczo położonych z
minimalnym ruchem samochodowym. Proponuję zorganizowanie wycieczki na te tereny z
kolegami szosowcami, którzy w zatłoczonej Warszawie też z trudem znajdują miejsca do
bezpiecznej jazdy. Będzie okazja do poprawienia kondycji w szybkiej jeździe na "góralu" i
próbach dorównania kolegom szosowcom. Bliskie sąsiedztwo lasów gwarantuje dobry
mikroklimat i skuteczny relaks. Trasa jest wymarzonym miejscem dla rowerowych
wycinaków. Tu można poszaleć, nie należy jednak zapominać o bezpieczeństwie i zabraniu
kasku. Jedynym mankamentem trasy jest odcinek dojazdowy z Warszawy do Czosnowa,
gdzie natężenie ruchu samochodowego jest nieco większe.
Ścieżką rowerową nazywaną "Szlak Wisły" dojeżdżamy do Parku Młocińskiego.
Przejeżdżamy drogą przez park w kierunku Łomianek. Na skraju parku zakręcamy w lewo i
lokalnymi ulicami (Dziwożony, Kościuszki, Poniatowskiego) w Burakowie dojeżdżamy do
ul. Warszawskiej , która przeprowadzi nas przez Łomianki. Obawiającym się dużego i
szybkiego ruchu na ul. Warszawskiej proponuję przejazd po chodnikach. Do pokonania jest
2,3 km tej ulicy aż do skrzyżowania z ul. Wiślaną. W Wiślaną zakręcamy w prawo, a po ok.
0,2 km w lewo w ul .Rolniczą, która ciągnie się daleko aż do granicy gminy.
Ulicą tą i drogą stanowiącą jej przedłużenie przejeżdżamy przez Łomianki, Kiełpin,
Dziekanów Leśny/Polski/Nowy, Pieńków, Łomną, Cząstków i dojeżdżamy do Czosnowa w
okolice hotelu, restauracji "U Witaszka". Po drodze warto zatrzymać się przy cmentarzu w
Kiełpinie, gdzie są groby żołnierzy Armii Poznań z kampanii wrześniowej 1939r. oraz mogiła
lotników amerykańskich zestrzelonych podczas przelotu z pomocą dla powstańczej
Warszawy w dniach Powstania Warszawskiego. Warto również obejrzeć w Łomnej
klasycystyczny kościół z XIXw. zaprojektowany przez H. Marconiego, tego samego
architekta, który projektował piękny budynek "Łazienek" w Busku Zdroju.
Wróćmy jednak na naszą drogę. W Czosnowie rozpoczynamy pętlę, którą zatoczymy w
obszarze ochrony krajobrazowej Kampinoskiego Parku Narodowego. Po minięciu
wspomnianego hotelu, na najbliższym skrzyżowaniu zakręcamy w lewo i dalej "na światłach"
przejeżdżamy przez drogę szybkiego ruchu E77 Warszawa - Gdańsk kierując się w stronę
puszczy.
Za nami 21 km już przejechanych, przed nami pętla 26 lub 31 km zależnie od wyboru
wariantu trasy. W odległości 1,3 km od pokonanego skrzyżowania zakręcamy w prawo na
Dobrzyń. Jedziemy dalej przez Augustówek, Małocice, Wrzosówkę do Janowa. Na drugim
zakręcie za Janowem, a przed Sowią Wolą zjeżdżamy na drogę żwirową w kierunku Wierszy.
Do pokonania będzie 4,9 km tej drogi.
Jeżeli jedziemy na rowerze szosowym i nie mamy ochoty zjeżdżać z asfaltu na żwir, to
nawrót robimy nieco dalej, nie przed Sowią Wolą, a na drodze Leszno - Cybulice - Nowy
Dwór (579) skręcając w lewo w kierunku na Kiścinne. W Kiścinne zjeżdżamy z 579 w lewo
w kierunku na Wiersze. Uwaga: droga 579 jest niebezpieczna ze względu na szybki ruch
samochodowy.
W Wierszach polecam zwiedzenie kościoła NMP upamiętniającego miejsce mszy św.
oddziałów AK. Kapelanem tych oddziałów był ks. kardynał Stefan Wyszyński. Tym co mają
więcej czasu doradzam również zwiedzenie cmentarza żołnierzy AK. Cmentarz wojenny jest
na wydmie za cmentarzem cywilnym 1,3 km od kościoła na zakręcie drogi w kierunku
Czosnowa.
Z Wierszy wracamy do Czosnowa przez Truskawkę, Janówek, Adamówek, po niedawno
wyasfaltowanej drodze poprowadzonej na skraju lasów. Powrót do Warszawy z Czosnowa
opisaną wcześniej drogą. Cała trasa liczy zależnie od wybranego wariantu:
68 km przy 93 % udziale dróg asfaltowych lub
73 km przy 100% udziale dróg asfaltowych.

19

background image

Przed wyjazdem na trasę proponuję zaopatrzyć się w mapę "Kampinoski Park Narodowy"
1:50000 wyd. PPWK

Propozycje tras dla zaawansowanych.

Doliną Wisły do Modlina

Trasa do Modlina jest bardzo malownicza ( ok. 45 km ). Prowadzi doliną Wisły,
a dokładnie wałem przeciwpowodziowym. Jazdę zaczynamy od dojazdu do mostu
Grota - i po praskiej stronie jedziemy na północ lewą stroną ul. Modlińskiej,
dojeżdżamy do Tarchomina. Kierujemy się w stronę Wisły i wjeżdżamy na wał.
Wałem cały czas z biegiem Wisły, dojedziemy do Modlina. Dla osób zmęczonych i nie
planujących biwaku jest możliwość powrotu pociągiem podmiejskim wraz z rowerami
(

pamiętajcie o wykupieniu biletów bagażowych na rowery

).

Na kampingu nad Narwią w Modlinie

Pomiechówek i okolice

Do Pomiechówka dojeżdżamy PKP, po wyjściu z pociągu przechodzimy przez tory

i jedziemy ( cofamy się ) w stronę Wkry. Dojedziemy do skrzyżowania z drogą na
Goławice, tam zaczyna się szlak czerwony , który prowadzi przez okoliczne lasy,
do Goławic. Dalej doliną Wkry z powrotem do Pomiechówka. To propozycja wyjazdu
na cały dzień lub z biwakiem nad brzegiem Wkry.

20

background image

Dolina Wkry

Ruskowy Bród

Tu możemy zajrzeć jak się wybierzemy na dwudniową wycieczkę nad Zalew

Zegrzyński i zamiast jechać ulicą Płochocińską wyruszymy z mapą Warszawy w ręku
od trasy Toruńskiej małymi uliczkami osiedli domków Białołęki przez Augustówek
do Nieporętu. W odległości ok. 8 kilometrów na północ od osiedla Bródno znajduje
się ulica Ruskowy Bród. Przy tej ulicy natomiast jest pięknie położony las. Mimo
że las jest niewielki można spotkać w nim dziko żyjącą zwierzynę - sarny, dziki,
oraz oczywiście zające z rodziny pospiesznych. Pospieszne, bo szybko uciekają i nie
chcą z człowiekiem pogadać. To oczywiście jest żart. Jest to moim zdaniem ostatni
"dziki" zakątek w pobliżu Bródna. Trasa trudna ze względu na dużą ilość ulic o
różnym natężeniu ruchu kołowego lecz ciekawa, dająca możliwość poznania
nieznanych stron Warszawy.

Marzec 2001 roku - to już historia, znaleźli się "miłośnicy natury" którzy budując
swoje domy zniszczyli to piękne dzieło przyrody.

Ruskowy
Bród -
panorama
z listopada
2000 r

21

background image

Nad Kanał Żerański

R. Starzyńskiego - Golędzinowska - PKP Praga - droga techniczna

PKP - kanał Żerański

Zaczynamy na rondzie Starzyńskiego. Można tu dojechać gruntową
ścieżką przy ogrodzeniu ZOO wzdłuż Jagiellońskiej lub przez Most
Gdański. Chodnikiem po wschodniej stronie jedziemy wzdłuż
Jagiellońskiej i zaraz za wiaduktem skręcamy w prawo w Golędzinowską.
Wkrótce zacznie się trylinka, ale 300 metrów dalej wracamy na asfalt.
Jedziemy cały czas prosto, mijając po prawej dworzec Warszawa-Praga.
W razie potrzeby możemy skorzystać z kładki, by przedostać się na drugą
stronę torów, do Pożarowej i

trasy na Bródno

.

Teraz przed nami 5 kilometrów najlepszej w Warszawie ścieżki
rowerowej - szeroko, równy asfalt, średnio 1 samochód na godzinę, czyli
droga techniczna PKP. Należy jedynie uważać na przejazdach, na
szczęście lokomotywy manewrowe jeżdżą powoli i są dobrze widoczne.
Dodatkową atrakcją jest możliwość podziwiania praktycznej realizacji
hasła "

TIRy na tory

".

Kilka razy trafiamy na rozstaje, najważniejsze jest znajdujące się mniej
więcej w połowie drogi (ok. 2,5 km za stacją Praga) połączenie do ul.
Elektronowej, którą możemy dojechać do Modlińskiej i mostu Grota-
Roweckiego. Poza tym wszystkie drogi prowadzą w okolice terminalu
Kolspedu, gdzie powinniśmy zjechać nad kanał i skręcić w prawo do
Marywilskiej.
Przy Marywilskiej rozpoczyna się 6-kilometrowy szlak rowerowy,
prowadzący wzdłuż Kanału Żerańskiego do Kobiałki. Prowadzi tędy
również Trasa Bocianich Gniazd Z kolei ul. Marwilska w lewo trafimy do
Choszczówki.

Zalew Zegrzyński

Jest to ciekawa trasa biegnąca na północ w większości swej długości lasami.

Wyruszamy z pętli autobusowej na Podgrodziu "dziką ścieżką", przecinamy Trasę
Toruńską (oczywiście w miejscu niedozwolonym).

22

background image

Jedziemy cały czas na północ - ul. Św. Wincentego do ul. Wielkiego Dębu skręcamy
w prawo - do Echa Leśne w lewo do Juranda ze Spychowa w prawo, mijamy mostek
na kanałku Bródnowskim, za mostkiem pierwsza w lewo ( bez nazwy ) przed
ostatnimi zabudowaniami skręcamy w lewo i przez łąkę do kanałku Bródnowskiego,
w prawo i wzdłuż kanałku do Warzelniczej, w lewo do kanału Żerańskiego (ul.
Białołęcka), w lewo i zaraz w prawo przez most na Kanale Żerańskim. W ten sposób
ominęliśmy ul. Białołęcką ( duży ruch, brak poboczy ). Za mostem w prawo i zaraz
w lewo do ulicy Cieślewskich. Ulicą Cieślewskich do więzienia, przy więzieniu
w prawo i cały czas prosto. Dojedziemy do zabudowań ( zaczyna się asfalt ) , w prawo
i po stu metrach w lewo, cały czas prosto aż do Józefowa. Przy szkole w prawo

UWAGA

!!!

teraz będziemy jechać kawałek ( ok. 1 km ) drogą

publiczną o dość sporym ruchu do miejscowości o nazwie Kąty
Węgierskie. Na wysokości zakrętów w lewo, i cały czas prosto po
ok.. 500 m wjeżdżamy na drogę szutrową. Dalej droga prowadzi
lasem aż do Nieporętu, wyjedziemy z lasu koło cmentarza. Za tablicą
informacyjną nadleśnictwa zaczyna się szlak czerwony. Cały czas
tym szlakiem i dojedziemy do Zalewu Zegrzyńskiego.
Przejechaliśmy około 25 kilometrów. Nie licząc kilometrów jakie
musieliśmy pokonać by się przedostać z Bielan lub Żoliborza przez
most Gdański, aż do Trasy Toruńskiej. Trasę tą można "przedłużyć"

o

kolejne 5 kilometrów aż do zapory w Dębe. Nie licząc kilometrów
na powrót.

Trasa bocianich gniazd

Trasa nad Zalew Zegrzyński z możliwymi do wyboru trzema odgałęzieniami do zapory w
Dębe i dalej Jachranki, do Nieporętu oraz do Białobrzegów. Trasę tę nazwałem "trasą
bocianich gniazd", bo można przy niej wypatrzyć wiele gniazd, gdzie bociany gniazdują w
każdym roku. Trasa jest urozmaicona, a na drogach wybranych do jazdy niewielki ruch
samochodowy. Na większości odcinków spotkamy nawierzchnię asfaltową. Drogi żwirowe
stanowią zaledwie kilka procent trasy przejazdu.
Startujemy na ścieżce rowerowej "Szlak Wisły" przy moście Gdańskim. Przejeżdżamy
ścieżką przez most Gdański. Zjeżdżamy w kierunku ZOO, przy przejściu dla pieszych
zakręcamy w prawo i przejeżdżamy pod mostem. Zaraz za mostem zjeżdżamy w lewo na
drogę z płyt betonowych poprowadzoną między ogródkami działkowymi, a w dalszej części
przebiegającą z tyłu toru prób FSO Deawoo. Przejeżdżamy pod mostem Gen. Grota-
Roweckiego i zakręcamy w prawo na chodnik z płyt, który przechodzi dalej w chodnik
asfaltowy.
Na wysokości budynku Straży Pożarnej zaczyna się ścieżka rowerowa wzdłuż ul.
Modlińskiej. Jedziemy ścieżką po moście nad Kanałem Żerańskim i pod wiaduktem przy ul.
Płochocińskiej "na światłach" przekraczamy ul. Modlińską. Po przejechaniu kilkuset metrów
ul. Płochocińską (można jechać chodnikiem po lewej stronie ulicy) przy ul. Marywilskiej
skręcamy w lewo w podjazd na most nad Kanałem Żerańskim. Przejeżdżamy przez most na
drugą stronę kanału i ponownie skręcamy w lewo zjeżdżając nad brzeg kanału, wzdłuż
którego prowadzi żwirowa ścieżka rowerowa w kierunku Nieporętu. Na planie Warszawy jest
ona opisywana jako ulica Proletariatczyków.
Uwaga: nad Kanał Żerański można też dojechać wygodnym skrótem wzdłuż torów
kolejowych..
Ścieżką dojeżdżamy do ul. Białołęckiej, gdzie znajduje się kolejny most na kanale. Jedziemy
brzegiem kanału pod mostem i wyjeżdżamy na ulicę prowadząca w kierunku pętli

23

background image

autobusowej w Brzezinach. Zakręcamy w prawo , a po 50 m w odgałęzienie w lewo, którym
jest ul. Warzelnicza. 400 m dalej nawierzchnia ulicy zmienia się na żwirową, a wkrótce potem
ulica kończy się na skrzyżowaniu z ul. Ostródzką, tu skręcamy w lewo.
Zostawiliśmy już za sobą wielkomiejski gwar, wokół coraz więcej pól i łąk coraz, mniej
zabudowań przy drodze. Jedziemy dalej w kierunku Kobiałki, przekraczając po drodze
niewielki most na Kanale Markowskim (po prawej stronie jest na nim ścieżka rowerowa).
Odcinek za mostem to ul. Mochatyńska. Po prawej stronie mijamy nowe osiedle domów
jednorodzinnych. Na skrzyżowaniu w Kobiałce skręcamy w prawo i dojeżdżamy do
miejscowej szkoły, zakręcamy w lewo i po pokonaniu ok. 1.3 km żwirowej drogi wjeżdżamy
ul. Słoneczną do Stanisławowa I. Tutaj mamy pierwsze odgałęzienie do Dębe i Jachranki. Za
nami 18 km trasy.

Dębe - Jachranka

Jeśli wybieramy kierunek do Jachranki, to na skrzyżowaniu z drogą 632 (ul. Strużańska)
zakręcamy w lewo.
Przejeżdżamy przez most na Kanale Żerańskim, przecinamy na skrzyżowaniu drogę 633 i
jedziemy przez Rembelszczyznę i Kąty Węgierskie. Na ostrym zakręcie drogi w Kątach
Węgierskich zjeżdżamy z 633 na odgałęzienie w kierunku Woli Aleksandra. W
Stanisławowie, po prawej stronie, zobaczymy odgałęzienie asfaltowej drogi technologicznej
Wodociągu Północnego (to odgałęzienie ma szerokość przyzwoitej ścieżki rowerowej i
twarde pobocze). Droga technologiczna Wodociągu Północnego jest wprawdzie drogą
zakładową, ale nie wszyscy kierowcy respektują stojące przy niej znaki zakazu wjazdu.
Dlatego nie należy jej traktować jako ścieżki rowerowej, bo można być zaskoczonym, że
nagle pojawił się na niej samochód.
Na skrzyżowaniu z drogą 621 zakręcamy w lewo, przejeżdżamy przez tory i za przejazdem
zakręcamy w prawo, w drogę obok stacji kolei podmiejskiej Michałów-Reginów. Za stacją
ponownie zakręcamy w lewo na dalszy odcinek drogi technologicznej, wzdłuż którego w
niewielkiej odległości biegnie tor kolejowy Wodociągu Północnego. Przejeżdżamy przez
skrzyżowanie z droga z Waliszewa, a dwa kilometry dalej przekraczamy skrzyżowanie z
drogą 631 z Nieporętu do Nowego Dworu Mazowieckiego.
Od tego skrzyżowania droga technologiczna staje się normalną drogą publiczną. Kilkaset
metrów dalej wybieramy odgałęziającą się w lewo asfaltową drogę lokalną przez Komornicę
do Dębe. Wkrótce wjeżdżamy na drogę 621, którą przejedziemy przez zaporę z elektrownią
wodną w Dębe. Stąd ładny widok po prawej na Zalew Zegrzyński, po lewej na Narew. Za
zaporą krótki wjazd pod górę i zakręt w prawo do Jachranki. Od tego miejsca jeszcze tylko 2
km i jesteśmy w Jachrance. Łącznie za nami 39,4 km, tyle samo przed nami, bo wracamy tą
samą drogą. Odradzam powrót tego samego dnia.

Szlak Bitew Warszawskich

Plac Na Rozdrożu - Agrykola - Kusocińskiego - Zaruskiego - Most Łazienkowski - Al.

Stanów Zjednoczonych - Jez. Gocławskie - Kan. Gocławski - Kan. Nowa Ulga -
Spadowa - Trakt Lubelski -

24

background image

Wawer (Rabatowa - Szparagowa - 27 Grudnia -

Dzielnicowa - Nagietkowa - Widoczna -
Hermanowska - Szumna - Torowa - Szeroka -
Traczy - Powroźnicza - Żołnierska - Rez.
leśny Kawęczyn - Marsa) -
Rembertów (Cyrulików - Gawędziarzy -
Republikańska - Kadrowa - Pacholęca -
Szyszaków - Czwartaków - Kadrowa -
Paderewskiego)- Zielonka (Bankowa -
Waryńskiego - Chopina - Sienkiewicza -
Łukasińskiego - Słowackiego - Ossowska) -
Turów (foto obok) - Ossów (znaki czerwone)

Od drogowskazu przy placu Na Rozdrożu (0,0 km) podążamy w dół Agrykolą i wzdłuż
Kanału Piaseczyńskiego w stronę Wisły. Zaczynanie wycieczki w centrum Warszawy ma te
wadę, że już na początku musimy zmierzyć się ze schodami: na kładce nad ul. Czerniakowską
i na Moście Łazienkowskim (1,7km). Za mostem - początek Szlaku Słonecznego (3,1 km).
Długi odcinek wyboistego chodnika w Al. Stanów Zjednoczonych to slalom między pieszymi
i spotkania z samochodami na drogach poprzecznych. Po 4,5 km dojeżdżamy do Jez.
Gocławskiego. Południowym skrajem jeziorka i dalej nad kanałem przemierzamy osiedla
Gocławia. Szlak przeskakuje czterokrotnie z jednego brzegu na drugi, zmusza nas do
forsowania krawężników i schodów pod ul. Fieldorfa. Tu można zacząć snuć wątek
patriotyczny: ciekawe jest jak bardzo skutecznie wymazano z pamięci narodowej tego
generała.
Wreszcie docieramy do Kanału Nowa Ulga (7,2 km). Nie sugerując się nazwą wjeżdżamy w
trudny i kiepsko oznaczony odcinek. Po 300 m nad kanałem odbijamy w prawo w łąki i po
kolejnych 150 m za kępą krzaków ok. 45 stopni w lewo w zarośla (tu brak śladów szlaku).

Wzdłuż szpaleru drzew

(foto 1 obok)

, których korzenie

skutecznie wybijają z rytmu, docieramy do kolejnego
skrętu w prawo (8,5 km). Dalej ulicą Spadową, często
mocno zabagnioną, wjeżdżamy do Nowego Wawra (ok
10 km), i kluczymy bez sensu uliczkami: Rabatową,
Szparagową, 27 Grudnia, Dzielnicową i Nagietkową.
Wycieczkę szlakiem bitew najlepiej zacząć w samym
Wawrze np. od stacji PKP (11 km od Rozdroża).
Dojazd z Centrum możliwy jest też skrótem "Stare
Miasto - Grochów" i od ulicy Osowskiej w lewo w
Podolską, przez tory i Rezerwat Olszynka Grochowska
do ulicy Szerokiej. Dojazd z kolei od szlaku
niebieskiego "Lasy Wawerskie": ulicą Widoczną ok.
1,2 km na północ.
Wycieczkę można zacząć także na stacji PKP
Warszawa Gocławek, gdyż 1,8 km trasy od stacji w
Wawrze poprowadzone jest nieciekawą, wyboistą
"gruntówką". Minąwszy wiadukt ulicy Marsa robi się
przyjemniej - jedziemy skrajem Rezerwatu Olszynka
Grochowska aż do pierwszego miejsca pamięci (15
km).

(foto 2 niżej)

25

background image

Pomnik Poległych w Bitwie pod Olszynką Grochowską dn.

25 II 1831 r.

Przechodniu powiedz współbraciom,

Że walczyliśmy mężnie, umierali bez trwogi,

Ale z troską w sercu o losy Polski,

Losy przyszłych pokoleń, o wasze losy.

Ulicą Traczy dojeżdżamy do Chełmżyńskiej i szukamy wąskiego przejazdu między posesjami
Wygody (kilkanaście metrów w lewo od wylotu ul. Traczy). Przecinamy boisko i skrajem
lasu dojeżdżamy do ul. Powroźniczej; dalej wjeżdżamy w prawo w las. Tu, ok. 200 m przed
ul. Żołnierską (16,5 km szlaku), znajduje się mogiła kilkudziesięciu ofiar terroru
niemieckiego z lat 1941-44 upamiętniona krzyżem. Jest to jeden z wielu takich zakątków
leśnych zroszonych krwią Polaków, ale... jest to miejsce szczególne. Strzałka na krzyżu
symbolicznego grobu wskazuje dokładnie stertę złomu samochodowego dorównującego
wysokością mogile. Nim gmina poradzi sobie z tym problemem będzie to znakomite miejsce
na warsztaty ekologiczno-historyczne.
Ulicę Żołnierską radzę sforsować wzdłuż znaków. Przechodzenie na skróty w tym miejscu
może być przeżyciem traumatycznym; odbijamy więc na północ ok. 300 m po chodniku aż do
torów. Mimo że znak namalowany przy schodach wiaduktu sugeruje wejście nań,
przejeżdżamy pod mostem i kontynuujemy jazdę szlakiem przez Rezerwat leśny Kawęczyn.
Po dotarciu do ul. Marsa znajdujemy kolejny pomnik (18 km).

(foto 3 niżej)

W tym miejscu na terenie Fabryki "Pocisk" znajdowały sie

obozy: hitlerowski obóz pracy dla jeńców sowieckich -

komando stalag 333 (od IX 1941 do pocz. 1944 r.),

hitlerowski obóz pracy dla więźniów polskich (VII 1944 - IX

1944), sowiecki obóz specjalny NKWD nr 10 (IX 1944 - VII

1945). Pomnik poświęcony jest żołnierzom AK oddziału

Mewa-Kamień Mińsk Mazowiecki, którzy pod dowództwem

ppor. E. Wasilewskiego "Wichury" nocą z dn. 20 na 21 maja

1945 r. rozbili obóz uwalniając 500 więźniów. Akcja ta

przerwała zsyłkę żołnierzy i działaczy Polskiego Państwa

Podziemnego na wschód.

Ulicą Marsa i Cyrulików docieramy do centrum Rembertowa (18,5 km). Tu w pobliżu stacji
kolejowej stoi obelisk upamiętniający dzień 16 X 1942 r. stracenia przez hitlerowskich
siepaczy 10 bojowników o niepodległość i demokrację.

(foto 4)

Tu warto też spojrzeć w głąb ulicy Chrościela na ślicznie zapowiadającą się ścieżkę rowerową
(nowa, czerwona kosteczka), która po kilku metrach okazuje się miejscami parkingowymi.
Szlak puszczony jest równolegle do głównej arterii Rembertowa ul. Gawędziarzy i
Republikańską. U zbiegu Gawędziarzy i ul. Haubicy mijamy Pomnik Obrońców Radiostacji
KG AK.
W okolicach głównej bramy Akademii Obrony Narodowej mamy okazję podziwiać jedyny
chyba legalny odcinek ścieżki rowerowej w całej prawobrzeżno-południowej Warszawie
(słownie: trzydzieści metrów endemitu). Mijamy lub przejeżdżamy po karoseriach. Dalej,
kawałek trzęsącą ulicą Kadrową i już wygodnie asfaltem Szyszaków do Czwartaków.
Kadrową w końcu wyjeżdżamy (22,5 km) z osiedla Magenta (po naszemu: purpura) do

26

background image

Zielonki (inaczej: Greenwich). Zaraz za granicą Warszawy (500 m) szlak odbija w lewo i
doprowadza nas do jeziorka (23,5 km).

W tej okolicy woda jest zdecydowanie mało atrakcyjna
(szczególnie żeglarsko), ale polanka - przepiękna. Dalej
ruszamy malowniczą drogą

(foto 5 obok)

. Za chwilę uroki

natury znów zmąci wspomnienie lat wojny. Kolejny pomnik.
Dnia 11 XI 1939 r. w odwecie za akcję rozwieszenia tekstu Roty
w Zielonce hitlerowscy okupanci rozstrzelali kilkunastu
harcerzy i mieszkańców miasta.

(foto 6)

Śródleśną ulicą Bankową docieramy do stacji PKP. Za torami
dajemy w lewo i mało ruchliwymi ulicami Zielonki docieramy
do centrum miasta (27 km). Przy pomniku Bohaterów AK

(foto

7)

można rozważyć możliwości kontynuowania wycieczki.

Wariant patriotyczny: do Ossowa (ok. 6 km).
Wariant wypoczynkowy: wzdłuż linii kolejowej Warszawa-
Białystok w stronę Ząbek do ścieżki wymalowanej (w kolorze
zielonym) w Lasach Drewnickich.
Wariant dla zmęczonych: 100 m ul. Kolejową do stacji PKP w
Zielonce.

Kto zdecyduje się ruszyć dalej na wschód wybiera ulicę Sienkiewicza, Łukasińskiego i
Ossowską. Dalej razem z pieszym zielonym szlak biegnie polami wzdłuż rzeki Długiej.
Przecinając drogę do Kobyłki wjeżdżamy do Turowa, a następnie do Ossowa (tu już cały czas
zwykłą drogą). Szlak wiedzie dalej w stronę Wołomina i Radzymina, a my skręcamy (ok. 33
km wyprawy) w prawo za remizą. Minąwszy most nad Długą docieramy do cmentarza i
kaplicy wybudowanej w miejscu Cudu nad Wisłą.

(foto 8 niżej)

W dniach 14-16 VIII 1920 r. jednostki 8. dyw. piechoty 1.

Armii WP odparły atak oddziałów Armii Czerwonej. Z

około ośmiuset walczących pod wodzą gen. Józefa Hallera

poległo trzystu (w tym wielu młodych ludzi z Legii

Akademickiej). Jedna z ważniejszych bitew w dziejach

ludzkości zdecydowała o niepodległości Polski i zatrzymała

(przynajmniej na 25 lat) falę rewolucji bolszewickiej

ogarniającej Europę.

Jako drogę powrotną w stronę Zielonki i Warszawy można wybrać prosty jak drut, leśny dukt
na skraju poligonu wojskowego. Na tym bombowym odcinku trzeba uważać, szczególnie gdy
młode roczniki mają strzelania ostrą amunicją.

Z Bielan na Wolę

Chomiczówka - Powstańców Śląskich - Fort Bema - Lasek na Kole - Dahlberga -

Deotymy - Park Moczydło (4.8 km)

Start: na skrzyżowaniu Conrada i Reymonta (można tu dojechać ul. Dąbrowskiej albo
szerokimi asfaltowymi chodnikami wzdłuż Conrada lub Reymonta). Jedziemy chodnikiem po
wschodniej stronie Powstańców Śląskich, przecinamy Powązkowską (0.3 km) i skręcamy w
uliczkę na tyłach postawionego w klinie napowietrzającym Carrefour'a (0.6 km). Mijamy
parkingi i wyjeżdżamy na Piastów Śląskich (1.1 km). Można również dojechać do tego
miejsca prosto wzdłuż Powstańców Śl. i Piastów Śl.

27

background image

Skręcamy w lewo, w oznakowaną ścieżkę, wiodącą
najpierw przez łąkę, później pomiędzy laskiem a
ogródkami działkowymi. Docieramy do dobrze
zakamuflowanej acz ruchliwej ulicy Obrońców
Tobruku, na szczęście mamy do dyspozycji najlepszy
w Warszawie przejazd rowerowy (1.7 km). Za
przejazdem korzystamy z furtki prowadzącej do
kompleksu mieszkalnego Powązkowska 59.
Przecinamy podwórko przed blokiem i opuszczamy je
furtką południowo - wschodnią (1.9 km), by znaleźć
się na terenach Fortu Bema.
Podążamy prosto aż do głównej alejki (chodnik jest
równiejszy niż jezdnia), skręcamy w prawo, mijamy
rondo (2.3 km) i za kortami tenisowymi skręcamy w
lewo w stronę hotelu Legii. Wariant dla ambitnych:

zaraz za furtką skręcić w prawo, pod górkę. Trasa wiedzie wąską ścieżką, początkowo na
szczycie wału ziemnego (fragment fortyfikacji), później zjeżdżamy w lewo, mijamy staw,
kolejny zakręt (tym razem w prawo) i wjeżdżamy do sadu. Przy najbliższej okazji skręcamy
w lewo i przez sad dojeżdżamy do asfaltu.
Zaraz za hotelem mieści się Kasyno nr 49, znajdujemy ścieżkę rozpoczynającą się przy
drzwiach kasyna (2.6 km). Mijamy różne zabudowania gospodarcze, za budynkiem
oznaczonym numerem 70 skręcamy w prawo, i przez zdemolowaną furtkę uciekamy do
Lasku na Kole (2.9 km). Utrzymujemy azymut 150-160, dopóki drogi nie zagrodzą nam tory
kolejowe (3.2 km). Przenosimy rower na drugą stronę (UWAGA: walkman wybitnie
niewskazany) i dalej prosto na południe. Kiedy Lasek się skończy powinniśmy znajdować się
na wysokości ulicy Dahlberga (3.5 km). Jeżeli nieco zboczyliśmy z kursu, nie stało się nic
strasznego - wzdłuż granicy Lasku prowadzi bardzo sympatyczna uliczka, która pomoże nam
wrócić na właściwą drogę. Przecinamy Obozową (3.7 km), pan Dahlberg ustępuje miejsca
Deotymie. Dwie przecznice dalej po lewej ujawnia się następny obszar zielony - Park
Moczydło (4.2 km) - korzystamy.
Co dalej? Park Moczydło od południa graniczy z Parkiem im. Szymańskiego, niestety na
granicy czeka nas drobna niedogodność - ul. Górczewska (4.8 km). Możemy pokonać ją przy
skrzyżowaniu z Elekcyjną lub Prymasa 1000-lecia, albo wzdłuż Górczewskiej przebijać się w
kierunku centrum.

Z Żoliborza na Wolę

Powązki - Elbląska - Kozielska - Ostroroga - Młynów
Start: na skrzyżowaniu Powązkowskiej, Krasińskiego i Elbląskiej. Jadąc na południe
Elbląską, docieramy do bocznicy kolejowej (0.4 km). Można spróbować przejechać na wprost
przez teren CWKS Legia do Kozielskiej. Jeżeli przy bramie napotkamy zdecydowany opór,
skręcamy w lewo w ścieżkę wzdłuż bocznicy, mijamy górkę (0.7 km), skręcamy
zdecydowanie w prawo i wzdłuż innej linii kolejowej docieramy do przejazdu na Kozielskiej
(0.9 km).
Za przejazdem kolejowym biegnie ulica Ostroroga (1.0 km). Jeżeli ruch na niej jest zbyt
intensywny, zawsze można skorzystać z szerokiego chodnika po stronie wschodniej.
Wyjeżdżamy na Obozową na wysokości pętli autobusowej Młynów (2.0 km). Dalej
Młynarską do centrum lub Płocką w kierunku Dworca Zachodniego.

28

background image

Z Bielan na Białołękę

Lindego - Dewajtis - Wisłostrada - Most Grota-Roweckiego - Elektronowa
Zaczynamy przy Lasku Lindego. Przecinamy ruchliwą Marymoncką i jedziemy przez Las
Bielański ulicą Dewajtis, za ATK zjeżdżamy na dół do ścieżki nadwiślańskiej. Gdy
dojedziemy do Gwiaździstej, ignorujemy znak zakazu i skręcamy w lewo. Przejeżdżamy pod
Wisłostradą i kontynuujemy podróż asfaltowym chodnikiem w kierunku Mostu Grota-
Roweckiego.
Palant, który zaprojektował most, na 30-metrowej płycie przeznaczył dla pieszych ledwo
metrowe chodniczki. Dodatkowo, żeby nie było zbyt wygodnie, kilka latarni postawił
dokładnie pośrodku chodnika, jeszcze bardziej zawężając dostępną przestrzeń. Z szerszą
kierownicą lub bagażami nie ma co się tam pchać. Z kolei jazda jezdnią wprawdzie nie jest
zabroniona, ale wymaga sporej dozy odwagi - trzeba kilka razy zmieniać pasy, a kierowcy
bardzo rzadko przestrzegają obowiązującego ograniczenia prędkości.
Jeżeli zdecydujemy się na chodnik, lepszy jest ten po stronie północnej - tylko od strony
Bielan trzeba targać rower po schodach (oczywiście żadnych pochylni ani prowadnic), od
strony Białołęki można zjechać ścieżką skosem po skarpie.
Skrajem boiska i drogą techniczną EC Żerań lub ścieżką wzdłuż Modlińskiej można jechać w
kierunku Tarchomina By osiągnąć inne regiony Białołęki jedziemy chodnikiem w kierunku
ul. Modlińskiej, ale skręcamy w tunel pieszy i zaraz za tunelem ostro w lewo. Na światłach
przejeżdżamy na drugą stronę Modlińskiej i jedziemy prosto Elektronową do torów
kolejowych. Pokonujemy dwa przejazdy i na skręcamy w lewo.

Do Łomianek przez Park Młociński

Prozy - wał przeciwpowodziowy - Park Młociński - [ŁOMIANKI] 11 Listopada -

Warszawska

Start - tam gdzie kończy się nadwiślańska ścieżka rowerowa. Jedziemy ul. Prozy, przecinamy
skrzyżowanie z ul. Farysa. 400 m dalej skręcamy w prawo w ścieżkę lekkim skosem w dół,
wyrównujemy na wale przeciwpowodziowym. Gdy wał przetnie droga z płyt betonowych
skręcamy w lewo i wyjeżdżamy na polanę w Parku Młocińskim (1,1 km). Jedziemy
wschodnią aleją Parku, gdy ta skręci w lewo, jedziemy dalej prosto wąską leśną ścieżką.
Ulica, na którą wyjedziemy (2,8 km), stanowi granicę pomiędzy Warszawą i Łomiankami,
dlatego z jednej strony nazywa się Dziwożony, a z drugiej Parkowa. Przecinamy ją i jedziemy
na wprost 11 Listopada. Jeżeli interesują nas tereny zalewowe między-wału, możemy skręcić
w prawo w Pastewną lub Wałową, jeśli natomiast planujemy dłuższy wypad do
Kampinoskiego Parku Narodowego (np.

Trasą Wycinaków), w kierunku Modlina, lub po prostu

mamy jakiś biznes w samych Łomiankach, lepiej jechać prosto do Warszawskiej (4,3 km do
skrzyżowania z Brukową).
Właśnie wczoraj odkryłem, że odcinek o nr d_295 jest nieprzejezdny. Jakiś palant zagrodził parkanem
przejazd wałem. Wygląda na to, że pojawił się nowy "obszarnik", który ma tam działkę. Nie wiem
tylko czy można kupić sobie kawałek wału przeciwpowodziowego i dostęp do rzeki (dotychczas nie
wolno było kupować działek z bezpośrednim dostępem do wody).

Legalność parkanu postaramy się wyjaśnić. Tymczasowo zalecamy objazd ul. Farysa,
kawałek chodnikiem przy Pułkowej i w prawo w ul. Papirusów

Szlak Obwodowy

29

background image

ZNAKI ZIELONE: Bielany ATK - Dewajtis - Marymoncka - Al. Armii Krajowej - Al.

Prymasa Tysiąclecia - Bitwy Warszawskiej 1920 r. - Banacha - Pole
Mokotowskie - Al. Armii Ludowej - Pl. na Rozdrożu

Szlak umiarkowanie atrakcyjny turystycznie - prowadzi głównie wzdłuż tras szybkiego ruchu
(ew. tras dużego korka). Po doprowadzeniu do stanu używalności mógłby mieć natomiast
spore znaczenie komunikacyjne jako np. dojazd do dzielnicy akademickiej na Ochocie.
Odcinek przy Al. Prymasa Tysiąclecia jest całkiem znośny, ale te przy Marymonckiej, Bitwy
Warszawskiej i Banacha czy przejście przez Plac na Rozdrożu po prostu wołają o pomstę do
nieba.
Szlak odgałęzia się od Szlaku Wisły przy Dębie Tysiąclecia, skąd jedziemy ul. Dewajtis przez
Las Bielański. Wzdłuż Marymonckiej szlak poprowadzony jest wąziutkim i zniszczonym
chodniczkiem, tylko na odcinku od AWF do Podleśnej jest wydzielona ścieżka rowerowa.
Przy PKS Marymont przejeżdżamy Marymoncką i Żeromskiego (krawężniki!), ścieżką za
dworcem docieramy do Ogólnej.
Tutaj szlak skręca w lewo na kładkę do ul. Włościańskiej, zygzakiem do chodnika na skarpie,
dalej prowadzi chodnikami po żoliborskiej stronie Trasy AK, by wrócić na stronę bielańską
przy Powązkowskiej. Można też zignorować znaki i jechać cały czas po stronie bielańskiej -
prosto Ogólną, kawałek chodnikiem, kawałek Literacką i znów kawałek chodnikiem.
Szlak biegnie dalej prosto chodniczkiem po zachodniej stronie Trasy AK (wąsko, na szczęście
niedużo pieszych), my tymczasem opiszemy wariant przez Fort Bema, oznakowany kolorem
czarnym. Przy skrzyżowaniu z Powązkowską skręcamy skosem w prawo w szeroki chodnik,
a po zjechaniu na dół - w lewo w asfaltową aleję. Mijamy kościół, bramę, jakieś składy, korty,
stadiony, inne obiekty sportowe i niewielkie rondo. Jedno skrzyżowanie przed rondem
dołącza się nie oznakowana trasa z Chomiczówki
Główna część fortyfikacji znajduje się kawałek dalej po prawej stronie, ale my po 200 m
skręcamy w lewo przy kasynie i ponownie w lewo za niedobitkami szyn kolejowych. Mijamy
niespecjalnie zachęcające centrum kick-boxingu i wjeżdżamy na stary nasyp po Ś.P. bocznicy
kolejowej. Kilkaset metrów przez las i wracamy do głównego szlaku na zakręcie Trasy AK.
Za szynami można też skręcić w wyjeżdżoną ścieżkę w prawo i dalej podążać. Nie
oznakowaną trasą przez Koło i Wolę do Górczewskiej.
Wspinamy się na wiadukt nad torami kolejowymi (uwaga, tu się często wala szkło) i
zjeżdżamy na całkiem przyzwoitą ścieżkę rowerową. Jest wyraźnie dłuższa niż 100 metrów,
zaledwie umiarkowanie kręta i w kilku miejscach oddzielona od jezdni ekranami
przeciwhałasowymi. Żeby jednak recenzja była pełna, wypada wspomnieć też o kilku
usterkach. Początkowy odcinek, między wiaduktem a Obozową, po roztopach lub większych
deszczach przeznaczony jest raczej dla rowerów wodnych (bo, jak twierdzą mądre głowy z
ZDM, kostka betonowa nie wymaga odwodnienia). Kawałek dalej, za Czorsztyńską,
projektant starannie przeprowadził ścieżkę rowerową przez sporą topolę. Z kolei między
Górczewską a Wolską lepiej niż brukowaną ścieżką jedzie się szeroką asfaltową uliczką
parkingową, w której zazwyczaj nic nie parkuje (nie ma jak dobrze wydane pieniądze
publiczne). Bardzo niebezpieczne są wyjazdy z osiedla Wolska i ul. Bema - kiepska
widoczność i słabe oznakowanie. Sporej dozy ostrożności i pewnego zacięcia
speleologicznego wymaga też dłuuugi ciemny tunel pod Dworcem Zachodnim (czy widzisz
światełko w tunelu? no to lepiej patrz pod koła...)

30

background image

To była ta najlepsza część - teraz najgorsza (a może lepiej jednak zdecydować się na jazdę w
kierunku Parku Szczęśliwickiego i Rakowca.. Fragment w okolicach skrzyżowania z
Grójecką to kompletny Sajgon - nielegalne parkowanie, postój taksówek wyznaczony na
ciągu pieszo - rowerowym, handel uliczny, niesamowite ilości pieszych... Atrakcji dostarcza
też parking przed ABB i nadspodziewanie ruchliwa ul. Pasteura. A kiedy już na horyzoncie

pojawi się Pole Mokotowskie, na przejeździe przez
Żwirki i Wigury należy zdwoić czujność - rajdowcy
skręcający z Banacha w lewo zrobią wszystko, by
nas rozjechać.
Przez Pole Mokotowskie szlak przeprowadzony jest
krętą ścieżką do skrzyżowania Batorego z Al.
Niepodległości, gdzie znajduje się tzw. ścieżka
berlińska, czyli pierwsze 50 m trasy rowerowej
Warszawa - Berlin, otwarte w maju 2000 r. z wielką
pompą przez pewnego prezydenta, niech historia
litościwie zapomni jego nazwisko. Jadąc szlakiem

mamy czas by dokładnie obejrzeć sobie to cudo, trzykrotnie bowiem zmuszeni jesteśmy do
oczekiwania na światłach. Nawierzchnia na tym 50 m odcinku jest rewelacyjna,
nieporównywalna z warszawskim brukiem - ale, moim zdaniem, jedna wizyta wystarczy.
Później lepiej korzystać z głównej alei Pola i kładki nad Al. Niepodległości. Niestety nie
możemy się doprosić o przystosowanie tej kładki do ruchu rowerów, ale przy pewnej dozie
zręczności nawet obecnie można ją pokonać bez zsiadania z roweru.
Dojeżdżamy do ronda Jazdy Polskiej. Niebezpieczny przejazd przez rondo, niebezpieczny
przejazd przez Mokotowską, niebezpieczny przejazd przez Marszałkowską, dwa ostre zakręty
przed siedzibą Życia Warszawy i już jesteśmy prawie u celu, czyli na Pl. na Rozdrożu. Prawie
- bo wcześniej ZDM sugeruje zwiedzanie katakumb pod Al. Szucha. Na podstawie obserwacji
własnych mogę stwierdzić, że jakieś 60% pieszych i 95% rowerzystów ma organ
zarządzający ruchem w głębokim poważaniu i zasuwa górą, co i my radzimy, jeśli Wam życie
i rower miłe.
Ostatnią ciekawostkę napotykamy przy przekraczaniu Al. Ujazdowskich - przejazd
doprowadzony do połowy jezdni. Oznacza to, że do połowy jezdni można jechać na rowerze,
a dalej należy z roweru zsiąść i prowadzić go po pasach. Ot, stolica...
Przez Plac na Rozdrożu przechodzi Szlak Wisły, tutaj też zaczyna się Szlak Bitew
Warszawskich. Z tras nie oznakowanych polecamy rekreacyjną ścieżkę nadskarpową.

Wycieczka w lasy pogorzelskie (garwolińskie)

Z Warszawy wyjeżdżamy pociągiem jadącym w kierunku Pilawy (W-wa Zachodnia, Ochota,
Śródmieście, Powiśle, Stadion, Wschodnia). Wysiadamy za Otwockiem na stacji Pogorzel
Warszawska [52o05'46N 21o20'09] i kierujemy się na prawą stronę (do szosy otwockiej).
Szosą idziemy ok. 300m w stronę Celestynowa. Na wysokości kierunkowskazu "Pogorzel
Warszawska" po prawej stronie widzimy pomnik ku pamięci żołnierzy AK [52o05'36N
21o20'29E] i czerwony szlak, którym będziemy podążali. Przy szosie są zbite z drewna ława i
stół. Szlak prowadzi leśną, gruntową drogą przez mieszany, sosnowo-brzozowy las. Po ok.
1,8km docieramy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym [52o04'58N 21o20'05E].
Stąd :
szlak

czerwony

31

background image

do Góry Kalwarii 20,5km
do Białej Góry (bunkry) 2,5km
do Pogorzeli 1,8km
do Meran 6km

szlak

zielony

do Śródborowa 4,8km
do Otwocka 8,1km
do Celestynowa 10,4km
do Kołbieli 22,9km

My zostajemy na szlaku czerwonym i kierujemy się w stronę Białej Góry. Po jakimś czasie,
szlak rozstaje się z drogą leśną i skręca w las [52o04'30N 21o19'36E]. Szlak prowadzi nas
teraz malowniczą ścieżką, łukiem wspinając się na zalesione pagórki Białej Góry. Docieramy
do bunkrów [52o04'12N 21o19'42E]. Jest to pozostałość po niemieckiej linii obronnej z 1944
roku. Jeden z bunkrów (pierwszy) jest w zasadzie niedostępny, natomiast do drugiego można
wejść (potrzebna latarka). Wokół bunkrów ślady ognisk i licznych libacji (butelki,
porozrzucane szkło, śmieci), same bunkry upstrzone malunkami. Nazwa Biała Góra wywodzi
się być może od dużej, częściowo zarośniętej młodymi sosnami, wydmy widocznej po prawej
stronie (100 metrów czerwonym szlakiem od bunkrów). Około 200-250 metrów od bunkrów
szlak wraca na leśną drogę, skręcając w lewo. Idąc drogą dochodzimy do bardzo
malowniczego leśnego skrzyżowania. W tym miejscu zaczyna się czarny szlak (prowadzący
w prawą stronę do Karczewa), my natomiast idziemy dalej prosto.
Stąd:
szlak

czerwony

do Góry Kalwarii 18km
do Jeziora Czarne 2,1km
do Pogorzeli 4,5km

szlak czarny

do Karczewa Lasu 5,8km

Leśna droga prowadzi nas wśród coraz starszych drzew (głównie sosny i przy samej drodze
brzozy). Po jakimś czasie, po lewej stronie widzimy przy skrzyżowaniu leśnych dróg,
przewrócony, pamiątkowy obelisk, nazwany "Kamieniem Leśników" [52o03'55N 21o18'20E]
na którym możemy przeczytać :

"Gdzie halizny i pustynia
siać i sadzić zagajenia
niech się po nas las zostanie
pracy leśnej
poszczęść Panie
Pamiątka roku 1931/34
Michał"
(i tu napis zatarty, lub raczej obłupany)

32

background image

Smutne i jakże u nas typowe : przewrócona, zdewastowana pamiątka.
Podążamy dalej czerwonym szlakiem, wzdłuż drogi szereg ogrodzonych mrowisk
(niesamowity widok, pierwszy wiosenny wymarsz mrówek, które przykrywają w olbrzymiej
ilości mrowisko, tworząc wielką ruchomą czapę. Kiedy stanie się blisko, po chwili można
usłyszeć niesamowity dźwięk wydawany przez mrówki, ni to szelest, ni brzęczenie). Szlak
dochodzi do betonowej drogi, mijamy po prawej stronie niewielkie wydmy i docieramy do
skrzyżowania z niebieskim szlakiem, które mieści się przy jeziorku Czarne [52o03'40N
21o17'55E]. Samo jeziorko przepiękne, z małymi wyspami, na których rosną pojedyncze
drzewa, natomiast otoczenie woła o pomstę do nieba : wykarczowana wielka połać lasu,
śmieci, pozrywana część tabliczek z oznaczeniami szlaków, pozostałe przybite w złych
kierunkach.
Stąd :
szlak

czerwony

do Góry Kalwarii 16,1km
do Otwocka Wielkiego 5,6 km
do Pogorzeli 6,4km
Białej Góry 2,1km

szlak

niebieski

do Celestynowa 11,3km
do Lasek Strzępki 7,5km
do Otwocka 7 km

Skręcamy z czerwonego szlaku w prawo na niebieski i ruszamy wzdłuż jeziorka w stronę
Otwocka. Szlak prowadzi cały czas prosto, leśną przecinką, na tym odcinku rzadko
spotykamy oznaczenia. Docieramy do miejsca, gdzie niebieski szlak odbija w prawo, tu
zaczyna się granica rezerwaty "Torfy". Po chwili dochodzimy do skrzyżowania szlaku
niebieskiego i czarnego [52o04'28N 21o17'23E].
Stąd :
szlak

niebieski

do Otwocka 5,4km
do Mlądz 15,2km
do Celestynowa 13,1km
do Zabieżki 24,6km

szlak czarny

do Białej Góry (bunkry) 2,6km
do Świdrów Wielkich 4,7km
do Karczewa Lasu 3,2km

Opuszczamy niebieski szlak i skręcamy w lewo idąc za czarnymi znakami. Po lewej mijamy
budynki nadleśnictwa (obok parking i ława do siedzenia) oraz muzeum rezerwatu "Torfy"
(czynne pon-pt 8-15). Czarny szlak prowadzi nas wzdłuż granic rezerwatu, zamieniając się na
pewnym odcinku w szumnie nazwaną ścieżkę dydaktyczną (po drodze mijamy tablice
informujące co to jest las i jak ważne jest obserwowanie porostów, natomiast nie zawierające
żadnych dokładniejszych informacji. Nowoczesna dydaktyka ?).

33

background image

Po 10 min. marszu od muzeum docieramy do pomostu na jeziorze Torfy [52o04'19N
21o17'04E]. Pozwolę sobie podać kilka informacji zamieszczonych na tablicy informacyjnej,
bo jest duża szansa, że kiedy tam Wy dotrzecie to tablica będzie już zniszczona.
Rezerwat "Torfy" ma powierzchnię 21,13ha i powstał w 1977 roku. Ma na celu ochronę
jeziora i fragmentu lasu stanowiących ostoję licznych gatunków zwierząt chronionych
(uważajcie, żebyście się przypadkiem nie dowiedzieli jakich). Samo jezioro powstało wskutek
podsiąkania wody w przedwojennej kopalni torfu i ma powierzchnię 7ha. Jezioro zamieszkuje
10 gatunków ryb, 7 gatunków mięczaków (szczeżuja pospolita i wielka, błotniarka), 6
gatunków gadów i 12 gatunków płazów. Dowiedzieć się można również z mądrej tablicy, że
warunki są bardzo korzystne dla żółwi błotnych, ale nie można się dowiedzieć, czy pomimo
tych korzystnych warunków można te żółwie tam zobaczyć, czy też jest to pobożne życzenie
nadleśnictwa. Ponadto nad jeziorem rosną : olsza czarna, brzoza brodawkowata, topola osika i
sosna pospolita.
Samo jeziorko jest niezwykle malownicze i piękne. Scenka rodzajowa na pomoście : 4
turystów, miłośników przyrody z wielkim, nieposłusznym, szczekającym psem bez smyczy.
A co tam rezerwat, a co tam inni turyści. Cisza ? jaka cisza ? Spokój ? jaki spokój, piesek
musi się wyszaleć, a gdzie ma to zrobić jak nie w lesie ? Ufff. Idziemy dalej. Nikogo nie
krzywdzimy. Ale może chociaż troszeczkę ? tak chociaż odrobinę... nie, nie wolno.
Czarny szlak prowadzi nas w stronę Karczewa pięknym, tajemniczym lasem. Fragment
prawdziwego boru sosnowego, w oddali słychać dzięcioła, ulotne poczucie jedności z
naturą... po lewej stronie leży klapa od silnika 126p. Generalnie wzrastająca ilość śmieci w
lesie sygnalizuje, że nieuchronnie zbliżamy się do siedzib ludzkich i końca wycieczki.
Na sam koniec szlak nas doprowadza do jednego z dwóch miejsc będących powodem do
dumy i chwały władz i społeczności Karczewa : opuszczonego, zdewastowanego cmentarza
żydowskiego [52o05'01N 21o16'15E]. Drugie miejsce, to identycznie zdewastowany i
zniszczony cmentarz w samym niemalże centrum Karczewa [52o04'50N 21o14'54E]. Wstyd i
hańba. Groby zdewastowane, rozkopane. Połamane tablice nagrobne, postumenty, ślady
libacji. Jednym słowem, miejsce wiecznego, godnego spoczynku w rozumieniu władz i
społeczności miasta Karczew. Szlak wyprowadza nas z cmentarza i prowadzi w stronę
Karczewa. Docieramy do mostku [52o05'01N 21o16'01E], rozpiętego (a raczej rozlanego
betonem) nad nieistniejącym ciekiem wodnym. Tu rozstajemy się z czarnym szlakiem, który
skręca w prawo w stronę Otwocka, my natomiast przechodzimy przez mostek i wkraczamy
do Karczewa. Dochodzimy do asfaltowej ulicy, którą z kolei dochodzimy do prostopadłej
drogi łączącej Karczew z Otwockiem. Tu skręcamy w lewo i idziemy cały czas prosto. Po ok.
15 minutach docieramy do kościoła w centrum miasta [52o04'33N 21o15'03E], skąd,
autobusem wracamy do Warszawy (autobusy odjeżdżają, jak mnie zapewniono, nie rzadziej
niż co godzina, jednakże nie udało mi się tego sprawdzić ponieważ tabliczki z rozkładami
jazdy są w Karczewie starannie niszczone a na mnie czekała podwoda). Drugi, wspomniany
wyżej cmentarz znajduje się ok. 10 minut drogi od kościoła - wystarczy zapytać.

PRZEWODNIK PO WARSZAWSKICH ŚCIEŻKACH

ROWEROWYCH

Szlak Wisły

Zwany także Bulwarową lub Nadwiślańską Ścieżką Rowerową. Najdłuższy ciąg
komunikacyjny dla rowerów - ok. 26 km, z Młocin do Powsina. Rozpoczyna się przy ul.
Prozy, skąd biegnie wzdłuż Wisłostrady koło Lasku Bielańskiego i Kępy Potockiej. Za KS
Spójnia (w miejscu gdzie róg budynku wcina się w chodnik zalecana prędkość 10km/h)

34

background image

ścieżka schodzi nad samą Wisłę i aż do mostu Poniatowskiego dostęp do niej jest mocno
utrudniony (brakuje możliwości wygodnego przedostania się przez Wisłostradę).
Z Wisłą ścieżka żegna się na wysokości ul. Ludnej i przez Centralny Park Kultury i ul.
Hoene-Wrońskiego biegnie w kierunku Łazienek. Przy Agrycoli wdrapuje się do pl. na
Rozdrożu, tylko po by zaraz spaść na dół Belwederską (uwaga na "aleję snajperów" w Al.
Ujazdowskich i pniaki sterczące na zjeździe). Dalej bez niespodzianek - wąsko, kiepskie
oznakowanie, jeszcze gorsza nawierzchnia. Wzdłuż Sobieskiego biegnie po obu stronach (i po
obu stronach zasługuje na remont generalny). Teoretycznie ścieżka kończy się na Al.
Wilanowskiej, ale można stamtąd bezpiecznie dojechać 9-km drogą gospodarczą wzdłuż
Przyczółkowej do Powsina.
Uwaga: ze względu na budowę Mostu Świętokrzyskiego trzeba korzystać z bardzo
niebezpiecznego objazdu wzdłuż Karowej do ścieżki podskarpowej.

Śródmieście

W Centralnym Parku Kultury, na wysokości ul. Prusa, od Szlaku Wisły odgałęzia się
Podskarpowa Ścieżka Rowerowa (5 km). Biegnie przez Powiśle, Mariensztat, u podnóża
Starego oraz Nowego Miasta i kończy się nieopodal Mostu Gdańskiego.
Mogłaby to być jedna z ważniejszych dróg dla rowerów, ale wykonanie pozostawia wiele do
życzenia. Fatalnie rozwiązany jest przebieg między Zajęczą a Oboźną - trzeba wspiąć się na
stromą górkę, a następnie zjechać wąziutkim chodnikiem przy Oboźnej. Przy
Kruczkowskiego, Topiel i Browarnej parkujące nieprawidłowo samochody zajmują połowę (i
tak wąskiego) zniszczonego chodnika, na którym mają zmieścić się piesi i rowerzyści.
Odcinek przez Mariensztat to piękny przykład spowalniania ruchu (nowa, atrakcyjna
nawierzchnia, wygrodzenia z betonowych słupków, organizacja ruchu zmuszająca kierowców
do ciągłego przystawania), ale na Rynku ścieżka się urywa i pojawia się z powrotem dopiero
za Mostem Śląsko-Dąbrowskim (przy Wisłostradzie).
Dalej też można mieć zastrzeżenia. Zygzak na wysokości ul. Boleść budzi podejrzenia, że
projekt powstawał podczas konsumpcji w pobliskim kiosku. Ścieżka kończy się ślepo, nie
łączy się ani ze ścieżką na Moście Gdańskim, ani ze Szlakiem Wisły.

Wola

Urząd Dzielnicy wprowadza w życie koncepcję połączenia trasami rowerowymi wolskich
parków: Moczydło, Szymańskiego, Sowińskiego i Księcia Janusza. Idea piękna, wykonanie
nieco gorsze. Ścieżki wprawdzie są szerokie, ale skutecznie do korzystania z nich zniechęcają
zakręty zaprojektowane przy pomocy ekierki. Na dodatek realizację rozpoczęto od końca -
zamiast połączyć parki bezpiecznymi przejazdami, kostkę ułożono tam gdzie i tak były dobre
warunki do jazdy na rowerze. Sens budowy dodatkowej ścieżki w parku, kiedy tuż obok są
dwie szerokie (po 5 m), równe asfaltowe alejki, wydaje się wątpliwy.

Bemowo

Od Powązkowskiej do granic Kampinoskiego Parku Narodowego prowadzi szlak rowerowy,
który odwiedza większość bemowskich odcinków dróg dla rowerów - razem ok. 6 km.
Nawierzchnia jest bardzo urozmaicona. Fragmenty wzdłuż Wrocławskiej i Radiowej to
przykład, że nawet w Warszawie można zrobić przyzwoitej jakości asfalt. Dobrym pomysłem
są też tanie i dość wygodne ścieżki żwirowe w rejonach leśnych (np. pomiędzy Obrońców
Tobruku i Piastów Śl.), szkoda tylko że systematycznie niszczą je samochody. Mniej

35

background image

atrakcyjne są płyty chodnikowe (Obrońców Tobruku) oraz nieśmiertelna kostka (Piastów
Śląskich).
Na specjalne wyróżnienie zasługują wzorowe przejazdy przez Obrońców Tobruku.
Poprowadzone zostały na szerokich garbach spowalniających, dzięki czemu są doskonale
widoczne i bezpieczne.

Białołęka

Kilka znaków z rowerkiem widać wzdłuż ul. Modlińskiej, ale nie ma się co cieszyć - to raczej
tor trialowy. Ścieżka co chwila się urywa, brak podjazdów pod krawężniki, przejazdów przez
skrzyżowania, objazdów przystanków autobusowych. Właściwie to częściej jej nie ma niż
jest.
Na szczęście nowopowstałe ulice w Tarchominie (Majolikowa, Milenijna, Ćmielowska i
Strumykowa) wyposażone są już w ścieżki z prawdziwego zdarzenia (niestety z kostki).
Widać, że projektanci się uczą - przy Milenijnej próbowali zorganizować bezpieczne wjazdy i
wyjazdy ze ścieżki. Wjazdy są jednak mało atrakcyjne i rowerzyści z nich raczej nie
korzystają.
Obecnie gmina przymierza się do budowy łącznika wzdłuż Płochocińskiej: od Modlińskiej do
ukończonego w zeszłym roku 7-km szlaku rowerowego wzdłuż kanału Żerańskiego.

Bielany

Szlak Wisły połączony jest z AWF-em i centralną częścią Bielan 3-km ścieżką wzdłuż ul.
Podleśnej, Marymonckiej, Al. Zjednoczenia i Kasprowicza. Wprawdzie dzięki raportom
Federacji Zielonych poprawiło się oznakowanie ścieżki, ale wciąż jest dość popularna
zarówno wśród pieszych jak i kierowców samochodów.
W maju gmina planuje ukończyć 3 km ścieżkę wzdłuż Broniewskiego (z Parku Olszyna na
Wolumen). W przygotowaniu jest projekt ciągu Podczaszyńskiego - Perzyńskiego -
Rudnickiego.

Targówek

W zeszłym roku gmina wybudowała pionierski 800-metrowy odcinek wzdłuż Kondratowicza.
Na razie jest "szerszy niż dłuższy", ale ma zostać przedłużony do Parku Leśnego Bródno.
Niestety, tu również dotarła maniera budowania ścieżki z kostki obok asfaltowego chodnika,
co stawia rowerzystę przed dylematem: czy jechać zgodnie z przepisami, czy zdrowym
rozsądkiem.

Ursynów

Kręgosłup gminy stanowi ścieżka rowerowa wzdłuż Al. KEN, od Wiolinowej do Metra
Kabaty - przeszło 4 km. Ścieżka została również wydzielona z szerokich asfaltowych
chodników przy równoległej ulicy Rosoła. Na uwagę zasługuje dobre oznakowanie -
jaskrawoczerwone przejazdy i drogowskazy informacyjne na każdym skrzyżowaniu, szkoda
tylko, że ciągłość ścieżki przerwana jest przez parking przy Strzeleckiego.
Poprzeczne połączenia tworzy ścieżka wzdłuż Ciszewskiego oraz kilkusetmetrowe odcinki
przy Jeżewskiego (bardzo malowniczy) i Wąwozowej. Do Lasu Kabackiego można dojechać
Nowoursynowską, gdzie na wniosek FZ ruch został uspokojony progami zwalniającymi z
przepustami dla rowerów.

36

background image

W niedalekiej przyszłości rowerzyści mogą się spodziewać ścieżek wzdłuż Pileckiego,
Belgradzkiej, Stryjeńskich i Al. Kasztanowej.

Pora

d

y mniej l

u

b bardzi

e

j is

t

otne

1. Wyposażenie

Nie będę zanudzał co powinniście brać ze sobą na jedno lub dwudniową wycieczkę.
Podam tylko co według mnie najważniejsze. I tak :
- jedzenie i picie
- śpiwór i namiot (jak na dwa dni)
- scyzoryk
- zestaw anty-deszczowy

2. Uwagi transportowe

Na co zwrócić uwagę :
- w pociągach podmiejskich do większości miejsc opłaca się kupować bilety
wycieczkowe
- warto zawczasu sprawdzić o której mamy pociąg powrotny (lepiej ten czas
przesiedzieć w lesie niż na jakiejś zapyziałej i pachnącej stacji PKP
- kupujcie bilety powrotne od razu (większość stacji podmiejskich nie ma już kas
biletowych)
- metro zjeżdżamy na dół windami, gdyż przenoszenie rowerów nad bramkami jest
uciążliwe. Na peronie ustawiamy się na wysokości pierwszego lub ostatniego
wagonu, gdyż tylko tam są miejsca umożliwiające przewóz rowerów. Do wagonu
wchodzi max 4-5 rowerów. Nie zapominamy skasować dodatkowego bilety
bagażowego za rower.

3. Uwagi ogólne

Ogólne, bardziej ogólne, najbardziej ogólne
- o paleniu ognisk nie chce mi się pisać
- jeśli rozstawisz namiot w lesie, to zmykaj bladym świtem, bo z reguły będzie tamtędy szedł leśniczy
albo inne coś
- nie przełaź przez zasiane pola (nie uciekniesz przed widłami z plecakiem)
- nie śmieć, wystarczy, że robią to w lesie miejscowi, traktując go jak wysypisko
- jeśli podejdzie do Ciebie sarna, wiewiórka lub inny dzięcioł, nie łudź się : nie są oswojone lecz WŚCIEKŁE
i skończy się to bolesnymi zastrzykami (teraz podobno jeden?)

Komunikacja

Wilanów jest położony w doskonałym układzie komunikacyjnym.
Przez gminę przechodzi główna arteria (Wisłostrada) oraz ulice o
dużym znaczeniu ogólnomiejskim (Sobieskiego, Al. Wilanowska).
Przy ul. Wiertniczej 21 znajduje się pętla autobusowa (tel. 842-47-
45). Stąd wyruszają i tu kończą swój bieg środki komunikacji
miejskiej. Połączenie z centrum Warszawy jest łatwo dostępne
dzięki liniom autobusowym: 116, 130, 165, 180 (zwykłe); 410, 414,
519, 522 (pospieszne); E-2 (ekspresowa). Natomiast z Wilanowa do
Konstancina można dojechać autobusami numer 700, 710, 724,
806, których trasa rozpoczyna się przy stacji Metra Wilanowska. Jest to najbliżej położona stacja (5
km od centrum gminy). w odległości 8 km od Wilanowa znajduje się międzynarodowy port lotniczy
OKĘCIE.

Park Kultury w Powsinie

37

background image

W Parku Kultury w Powsinie przez cały rok czeka na turystów
i mieszkańców Warszawy mnóstwo atrakcji sportowych
i rekreacyjnych - boiska do koszykówki, siatkówki, badmintona i piłki
nożnej, skocznia w dal oraz odkryty letni basen. Znajduje się tu
również nowo otwarty pawilon sportowo-rekreacyjny z kortami
tenisowymi, siłownią, kręgielnią, bilardem, sauną, solarium
i gabinetem odnowy biologicznej. Dla dzieci powstały specjalne
place zabaw, a dla zwolenników mniej aktywnego wypoczynku
polecamy piękne tereny spacerowe, kawiarnie, bary i koncerty

w amfiteatrze. Do Parku w Powsinie można dojechać również

samochodem oraz autobusem 519 z Centrum lub 139 ze stacji metra Wilanowska. Obok wejścia do
parku znajduje się płatny parking i pętla autobusowa. Są również parkingi rowerowe, istnieje bowiem
zakaz jazdy rowerami po alejach parkowych.

Ogród Botaniczny w Powsinie

Ogród jest placówką Polskiej Akademii Nauk. Prowadzone są tu badania z zakresu botaniki
doświadczalnej i stosowanej oraz ochrony środowiska i ogrodnictwa. Na 25 ha powierzchni ogrodu
zgromadzono 7 tysięcy gatunków i odmian roślin. Ogród organizuje zajęcia dla szkół z botaniki
i ochrony środowiska. Odbywają się tu również imprezy sezonowe - Dni Magnolii, Dni Azalii
i Różaneczników oraz Pożegnanie Lata, którym towarzyszą kiermasze ogrodnicze. w dworku Fangora
urządzane są wystawy fotograficzne, malarskie, przyrodnicze oraz koncerty pianistyczne na świeżym
powietrzu. Ogród Botaniczny w Powsinie czynny jest od 1 kwietnia do 30 października, codziennie
w godz. 10.00 - 18.00, tel. 648-38-56.

Wycieczki rowerowe dla zaawansowanych maniaków

Poniższe opisy wycieczek mogą okazać się przydatne dla tych użytkowników rowerów, którzy lubią
aktywny wypoczynek z dala od zgiełku i tłumu, w nie zawsze znanych (a właściwie to nieznanych)
zakątkach Mazowsza. Można się i wyszaleć na rowerze i zachwycić pięknem krajobrazu, i też
ponarzekać na czasami/często ZBYT piaszczystą nawierzchnię. Ale chyba warto przetestować te
trasy...

Do Osiecka.

Asfalt,asfalt,asfalt. Wycieczka nudna, brzydka i niebezpieczna: Jedziemy ul. Puławską do Piaseczna.
Następnie ul. Armii Krajowej i ul. Asfaltową kierujemy się do Góry Kalwarii. (Droga nr 723). W Górze
Kalwarii na rondzie skręcamy w stronę mostu (w lewo). Pokonujemy most, i sprawdzamy jaka jest
aktualna temperatura. Uwaga. Na tym odcinku jeździ szczególnie dużo samochodów i ciężarówek,
dlatego dobrze jest most pokonać po chodniku.
Tuż za mostem, a przed wiaduktem kolejowym skręcamy w prawo w stronę Ostrówka. Kawałek
jedziemy wzdłuż wału przeciw-powodziowego. Można sobie na niego wjechać a potem zjechać.
Dojeżdżamy do dużego skrzyżowania z drogą nr. 801 i pokonujemy je na wprost tzn. droga nr. 805 . I
tą drogą dojeżdżamy do Osiecka.
Tuż przed samym Osieckiem są gniazda Bocianów.
Czas jazdy ok. 2.5h

Do Gołkowa

. Szlak dojazdowy (2) ok. 25km

Z Warszawy "ścieżką" wzdłuż ulicy Puławskiej jedziemy na południe. Na wysokości Mysiadła (będzie
widać szklarnie). Kiedy asfaltowa ścieżka w sposób wyraźny się skończy, przejeżdżamy na prawą
stronę. I pozostawiając po swojej lewej ręce komunalne osiedle, kierujemy się na zachód ulicą
Katarynki. Po prawej staw rybny. Na rozstajach skręcamy w lewo i kierujemy się w stronę widocznego
nasypu kolejowego. Katarynki się kończy, ale co z tego!, jedziemy dalej między polami. W pewnym
momencie droga skręci w lewo w stronę niewidocznego kanału wzdłuż którego dojedziemy do kładki i
ul. Kwiatowej. Z ul. Kwiatowej w prawo w ul. Graniczną i zaraz w lewo w Szkolną. Jeśli pojedziemy
dalej Graniczną aż do końca, będzie niebywała okazja obejrzenia silników wysokoprężnych z różnych
zamierzchłych czasów (stoją na trawnikach) Dalej z ul. Szkolnej (Szkoła jest) w prawo w Ignacego
Krasickiego. Przejeżdżamy obok stacji PKP Nowa Iwiczna, skąd znudzonych uczestników odsyłamy

38

background image

do domu. Sami jedziemy dalej, aż do Nowej Woli, gdzie skręcamy w lewo w ul. Postępu. Gdy gmina
Pisaeczno już nas powita, z Postępu skręcamy w Przemysłową (lewo) i dojeżdżamy do Gołkowa.
W Gołkowie przekraczamy tory kolejki wąskotorowej i rozpoczynamy się zastanawiać:
Co dalej??

Na górę

Z Gołkowa

Przejeżdżamy przez tory kolejki wąskotorowej i na skrzyżowaniu skręcamy w lewo.

Kierując się w stronę Piaseczna (ul Pod Bateriami), na drugim dużym skrzyżowaniu skręcamy w
prawo (ul. Dworska) w stronę Jazgarzewa, dość ostrym zjazdem docieramy do mostka na Jeziorce.
Potem w lewo na pierwszym skrzyżowaniu a potem znowu w prawo do Zalesia Górnego.
Przejeżdżamy obok stacji PKP i dalej niebieskim szlakiem przez Rez. Uroczysko Stephana. Następnie

Rez. Chojnów

. W Czarnowie można zrobić sobie skrót (jak ktoś jest zmęczony) i zamiast na polu

skręcać w prawo, należy pojechać prosto przez las. We wsi, obok cmentarza będzie przechodził
zielony szlak i należy nim pojechać w prawo (zachód). Na skrzyżowaniu ze szlakiem czarnym,
jedziemy (czarnym) w prawo do Rezewrwatu Obory. Dalej tym szlakiem do Konstancina, aż natrafimy
ponownie na szlak niebieski. Szlakiem niebieskim jedziemy obok tężni, rozjeżdżając możliwie małą
liczbę kuracjuszy. Potem przez mostek i po chwili lecimy asfaltem (lewo) by zaraz zgodnie ze szlakiem
skręcić w prawo. Jadąc cały czas niebieskim pokonujemy Rez.(!) Las Kabacki. Wypadamy do
cywilizacji i (w lewo Wąwozową) ścieżką rowerową jedziemy w stronę centrum. Jak ktoś mieszka na
Kabaciej to już nie musi dalej pedałować. Pętla z Uroczyskiem.

Na górę

Z Gołkowa

. Przejeżdżamy przez tory kolejki wąskotorowej i skręcamy w prawo (ul. Gołkowska).

Jedziemy kawałek asfaltem, pokonujemy mostek i gdy zobaczymy kościół skręcamy w lewo.
Pokonujemy kolejny mostek i obok Gajówki wpadamy w pierwszy piach. Nie zrażając się jedziemy
dalej. Przez drogę przejeżdżamy na wprost i lasem dojeżdżamy do miejscowości Pęchery. Tam
obieramy kier. południowy i na końcu wsi w prawo do miejscowości Grochowa. Na skrzyżowaniu w
lewo, ul. Pawlaka do końca jej lub was. Na końcu pola i początku lasu miejsce na chwilę odpoczynku.
To połowa!!!. Chwila na odnalezienie szlaku żółtego i dalej nim na południe! W Prażmowie skręcamy
w lewo i po 2km jazdy asfaltem znikneliśmy z mapy!!
Powrót tak samo lub dowolnie inaczej. Duża iloś fajnych przecinek pozwala na wykazanie się inwencją
twórczą. Z Głoskowa i z powrotem wyszło mi 40km
Bardzo miłe lasy, puste i mało zaśmiecone (4 zderzaki do Cinquecento). Szkoda tylko, że tak płasko i
daleko od Warszawy. Dla mnie była to wycieczka prawie 100km. Jak wyjechać poza mapę.

Na górę

Traktować jako drogę dojazdową, alternatywną do jakiejś zatłoczonej szosy.

Tradycyjnie do

Gołkowa

, potem za torami kolejki w prawo i na pierwszym skrzyżowaniu w prawo (ponownie

przecinamy szlak kolejki wąskotorowej). Ewentualnie jak ktoś lubi wstrząsy można pojechać po torach.
Nielegalnie!!!.
Potem nuda do kwadratu. Jedziemy cały czas prosto lub w lewo a czasem w prawo, kierując się w
zasadzie w kierunku zachodnim. A generalnie to w kierunku Złotokłosu. Na skrzyżowaniu w
Głoskowie, na którym są trzy drogowskazy, jedziemy prosto.
Przed Złotokłosem parę zjazdów. W Złotokłosie pętla autobusu 803 i droga do np. Mrokowa. Z
Warszawy ok 30km Nudawo..., bo ja nie lubię asfaltu

Na górę

Jak zwykle do Gołkowa

, by za torami kolejki wąskotorowej skręcić w prawo, i na następnym

skrzyżowaniu w prawo do Głoskowa L. Na skrzyżowaniu przed Apteką, w prawo. Na końcu drogi
skręcić należy w dla odmiany w lewo do Woli Gołkowskiej. W Woli G. szukamy drogowskazu na
cmentarz w Antoninowie. Po obejrzeniu cmentarza, na wysokości bramy głównej i biur cmentarza,
polną drogą w lewo przez las. Kierunek Południe. Potem do Wólki Prackiej, a z niej do Złotokłosu. W
Złotokłosie sklep i telefon. Z pod sklepu, szlakiem zielonym, przez Henryków do szlaku niebieskiego.
Wcześniej przeprawa przez Jeziorkę. Ja niestety na mostek nie trafiłem, a bród który pokonałem
okazał się być głębszy niż uważałem. W zimie może być ciekawie.
Niebieskim szlakiem łąkami wzdłuż Jeziorki jedziemy w kierunku północnym. Krowy, konie, żaby i
malownicze zakola. Gdy dojedziemy do lasu, przy gajówce Biele, wjeżdżamy na górę (w prawo) i tym

39

background image

sposobem omijamy 20 metrów nieciekawych pokrzyw.
Dalej w lewo do drogi w zasadzie prowadzącej do Głoskowa.
Z Warszawy, tam i z powrotem: ok 75km. Malowniczo.

Wycieczka z Natolina do Wilgi

fantastycznie nadaje się dla osób chcących przygotować się do przejazdu

przez Saharę.
Odcinek od Malinówki do Wilgi zapewnia niezapomniane wrażenia. Piasek na całej szerokości.
Próby powrotu z Wilgi przez Celejów, Mariańskie Porzecze, Ostrybór i dalej w kierunku Karczunka zostaną
nagrodzone wspaniałymi piaskami na odcinku Ostrybór- Władysławów.
Jest nawet górka!!

Wycieczka do Wilgi- inaczej

Na górę

Wycieczka po Równinie Garwolińskiej

Wyprawa rozpoczeła się w słynnej na całe Mazowsze miejscowości Natolin. Po uzupełnieniu zapasów
w sklepie przy Remizie jedziemy wsią Natolin w kierunku zachodnim (tzn. zgodnie z rosnącymi
numerami).Za mostkiem wpadamy w piaski. Trudno, wiedzieliśmy, że tak będzie... Dalej, kierujemy się
w prawo i po chwili na rozstajach wybieramy drogę do Woli Władysławowskiej. Tam po asfaltobetonie
podjeżdżamy do góry. Dalej przez Uśniaki kierujemy się w stronę Trzcianki. Asfaltobeton się kończy i
zaczyna las. Po chwili dojeżdżamy do polany z okazałym drzewem. Można robić zdjęcia.
Dalej wzdłuż polany prosto by po chwili skręcić w prawo (za polaną, nie przed!!). Tą drogą przecinamy
lasek i dojeżdżamy do pól mieszkańców Trzcianki. Jedziemy na wschód i gdy natrafimy na drogę w
prawo, skręcamy w nią. Ponownie grzęźniemy w piasku. Jeśli na pierwszym skrzyżowaniu będzie
murowana kapliczka, oznacza to, że wybraliśmy dobrą drogę. Jadąc prosto, dojeżdżamy do drogi
asfaltowej między Garwolinem a Wilgą. Przed nami powinien być most na rzece Wildze. Jeśli go nie
ma, trzeba go poszukać. W Trzciance zobaczyć można podobno zagrodę młynarską z początku XX
wieku- nam się nie udało. Natrafiliśmy jedynie na kompleks budynków i tajemniczą tablicę z napisem
"Mariapol giore???". Zastanawiając się co to znaczy odpoczywamy na moście. Po wykonaniu kilku
zdjęć jedziemy do Żabieńca. Tam studiujemy obelisk i tablicę pamiątkową na murze szkoły.
Jedziemy dalej prosto a potem w prawo przy murowanym krzyżu przez Uścieniec, Krzywdę, Budel do
Izdebnika. Co ciekawe, miejscowość Budel nie pośiada tabliczek. Czyżby ktoś dopisywał literkę "r"??
W Izdebniku w lewo do Wilkowyji, a potem na północ w stronę rzeki Wilgi. Na zakręcie w lewo my
skręcamy w polna drogę w prawo i jedziemy przez Zwierówkę do kolejnego mostu na Wildze. Na
moście, tym razem drewnianym, można odpocząć i trzeba podziwiać okolicę. Dalej po kocich łbach do
Rębkowa. Kawałek po szosie i zaraz w lewo przy sklepie w stronę Ewelina. W sklepie uzupełniamy
zapasy i ucinamy sobie krótką pogawędkę z miłą panią. Z zapasami jedzeniowymi wspinamy się pod
górkę i jedziemy cały czas prosto, aż do masztu radiowego. Tam skręcamy w prawo. Dalej prosto a
potem lekko w prawo aż do Huty Garwolińskiej.
W zależności od potrzeb kierujemy się w prawo na pociąg do Garwolina lub w lewo najkrótszą drogą
do Natolina.
Wracając przez Nowe Kościeliska można spróbować odnaleźć resztki barki stojące na polu. Czyżby
ob. N. coś znowu zbudował???
Razem około 50km.

Do Góry Kalwarii i Czerska

Z Warszawy do Piaseczna i dalej drogą w stronę Złotokłosu. Przed kościołem w Głoskowie w lewo (do
gajówki) i dalej szlakiem czerwonym aż do samej Góry Kalwarii (Czerska). Po drodze Rezerwat Biele
Chojnowskie. Malownicze lasy mieszane. Wiele wspaniałych miejsc na przerwę w podróży. Niestety
sporo jest odcinków piaszczystych. Warto zwiedzić Górę Kalwarię i Czersk. W Górze Kalwarii sklep
czynny w niedzielę.
W Łbiskach łatwo przegapić skręt szlaku w lewo. Znaki malowane są tam na słupach energetycznych.
Za mostkiem przez rzeczkę Zieloną (??) należy skręcić w prawo.
Z Warszawy do Góry Kalwarii około: 45km.
Można także zacząć od stacji PKP Zalesie Górne (mniej o ~28 km)

Na górę

Wzdłuż Jeziorki

Szlakiem niebieskim od leśniczówki w ..... Gdy szlak przechodzi przez wąski mostek, rezygnujemy z
niego i jedziemy drogą w lewo do miejscowości .... Dalej Pięknie.

40

background image

Bibliografia:

41


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
szlaki turystyczne piesze i rowerowe gmina checiny wykaz
Puszcza Białowieska szlaki piesze
Gniezno i okolice szlaki piesze
Puszcza Kampinoska -trasy rowerowe, Lasek Bielański

więcej podobnych podstron