2017-10-25
Końcowe orędzie przekazane przez Pana Jezusa Ewie Rycielskiej
Podczas „Koronki do Ducha Świętego” uskarżam się do Pana Jezusa tymi oto słowy:
Panie Jezu, przerasta mnie ten ucisk, grzechy, zło i wszystko, co się wokoło dzieje, bo wszędzie
widzę wiele zła. Ludzie popełniają różne grzechy, a po różnych grzesznych czynach, myślach i
słowach, gdzie obmowa jest tragicznym zachowaniem, dzwonią, abym się za nich modliła, a
gdzie poprawa i nawrócenie? Ty wiesz Mój Jezu Królu jak bardzo cierpię duchowo, bo nikt
mnie nie rozumie, lub nie chce zrozumieć. Są chwile, że moja psychika poddaje się i mam doła,
coś we mnie pęka i mam dosyć wszystkiego. Wielu szemrze i nie wierzy, kiedy głoszę jak należy.
Winna się przez ludzi staję, gdy głoszę, co mówisz Panie. Każdą próbę Twą przyjmuję, w
posłuszeństwie wykonuję, bo gorliwość pożera mnie o Twój Święty Dom Panie. Tylko dzięki
temu, że zamknąłeś mnie w Swoim Najświętszym Sercu jeszcze funkcjonuję i walczę, lecz nie
wiem, czy to wszystko co czynię da mi zwycięstwo w tym wszystkim?
Panie Jezu, czy mnie słyszysz? – szepczę.
Owieczko moja – nie uskarżaj się, dziękuj za wszystko, bo moja ręka nad Tobą., a
sprawiedliwość Boża przy Tobie wraz z Mocą Bożą. Zawsze jesteś wspierana i otoczona Bożą
opieką. Upodobałem sobie w Tobie. Jesteś wybrana i dlatego mówię do Ciebie, boś okazała
wierność i posłuszeństwo, wobec tego, do czego zostałaś wezwana przeze Mnie. Daję Ci
mądrość, wiedzę i radość, a także utrzymuję w surowości. Rozum jest mądrym
przewodnikiem i szczęściem, by nie wzbraniać serca, gdyż serce ma radość z wszelkiego
trudu. Mężnie wykonuj swą misję, ufając w moc Bożą. Jesteś tym, kim Ja chcę byś była –
wytrzymaj jeszcze trochę. Nie głosisz żadnych fantazji, lecz prawdę, której Cię uczę, a prawda
kole. Jeszcze nie nadeszła Twoja godzina. Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina.
Musi wypełnić się to, co jest dla Ciebie przeznaczone. Jestem w Tobie, w Twoim sercu, w
twoich myślach i we wszystkim. To co Ty przeżywasz, przeżywam i Ja, bo Jestem Twoim
cieniem, w Twoim duchu i duszy. Powoli oddalam Cię od świata, byś wzrosła bardziej ku
niebu. Tak Owieczko moja, a cóż Ja mam powiedzieć. Biskupi idą własnym torem. Papież jest
aktorem. Naród i rząd w każdym państwie rozbity na kawałki, kościół także, a w rodzinach
gniew i podział, wszędzie jest brak pokoju i zgody, gdzie Bóg Ojciec jest zepchnięty wraz ze
Mną i Moją Świętą Matką w niepamięć u wielu niewiernych z brakiem szacunku i
poszanowania. Na cały świat zszedł ucisk i kara, aby lud zrozumiał swoje złe zachowanie,
zmienił życie, pozostawił złe czyny i występki, a nawrócił się. Bóg upomina i napomina
poprzez różne przeszkody, a także doświadczenia, aby lud zatrzymał się i opamiętał w tym,
jak żyje, co czyni i jaki jest cel wędrówki jego. Mój Biały Męczenniku, Ty, który spalasz się w
niewidzialny sposób na popiół jak świeca paląca się na ołtarzu, wypełniaj to, co Ci zostało
przekazane, a także to, co przez Ciebie było obiecane. Ja Pan, wysłuchuję i nie opuszczam
tych, którzy wiernością żyją. Każde widzenie rozważaj i każde pouczenie wypełniaj.
Zaprawdę powiadam Ci, daję Ci Moją obietnicę: Kiedy nadejdzie pełnia czasu, otrzymasz
nagrodę za wszystkie czyny i ofiarność. Poznałaś co Moja ręka uczyniła i czego dokonała Moc
Boża. Objawiłem Ci, co ma się zdarzyć i jakie były przeszłe rzeczy. Poznałaś, aby móc poznać
ich spełnienie. Sprawiłem, że Duch Mój spoczywa na Tobie i w Tobie, a Moje Prawo na całej
ziemi. Pierwsze wydarzenia przeszły, a te które nadejdą – są zapowiedziane. Przyjdzie czas,
rozwiną się i wypełnią. Trwaj w oczekiwaniu; w zaciszu własnego serca.
To ostatnie „Orędzie i pouczenie dla publicznej wiadomości, resztę będę Cię prowadził w
tajemnicy i skrytości.
Błogosławię Cię, trwaj i ufaj.
„Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego Panie”. Amen.
Służebnica Miłości Bożej – Ewa Władysława Rycielska – Boża Owieczka.