Na podstawie: Czechowicz, Józef (-), Ballada z tamtej
strony, Wydawnictwo Droga, Warszawa
Wersja lektury on-line dostępna jest
.
Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się
w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wy-
korzystywać, publikować i rozpowszechniać.
JÓZEF CZECHOWICZ
deszcz w concarneau
nisko nad lądem chmury zwinięte w pięść
dziewczyna białe wiadro zanurza w zatokę
Morze, Burza
Obłok
trzepocze się falami horyzontu część
żagle zakryły drugą przed patrzącym okiem
spoza skały wiśniowej wiatr prychał jak zwierzę
obtarłem o liść ręce burza czas mi odejść
Wiatr
gdy barka rozhuśtana gniotła w pianach wodę
płótna jej się wydęły dziewczęco i świeżo
niby daleka bitwa na budynku grzmiał dach
to w źle przybitych blachach i krokwiach¹ wiatr zagrał
znikły kontury rzeczy zaszumiało z nagła
deszcz spadł niby kurtyna w eliptycznych fałdach
Deszcz
¹ ro ew — belka podtrzymująca pokrycie dachu.