Archiwum Gazety Wyborczej; Trudno ufać Moskwie
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 159, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1996/07/10, dział
ŚWIAT, str. 5
Rozmawiał Zdzisław Bielecki
Rozmowa z generałem Asłanem Maschadowem*
Trudno ufać Moskwie
Generał Lebiedź opowiedział się podobno za wyjściem wojsk rosyjskich z Czeczenii. Byłaby to najmądrzejsza wypowiedź, jaką
kiedykolwiek słyszałem z ust rosyjskich polityków i generałów.
Zdzisław Bielecki: Gazety rosyjskie twierdziły, że po śmierci prezydenta
Dżochara Dudajewa partyzanccy komendanci rzucą się sobie do gardeł walcząc o
władzę.
Asłan Maschadow: Rosja pewnie chciałaby, żeby tak się się stało. Dudajew
został zgładzony w chwili, gdy podjęto już najważniejsze decyzje w sprawie
rozmów pokojowych z Rosją. Jelcyn miał się spotkać z Dudajewem. Zabójcy naszego
prezydenta liczyli, że po jego śmierci nastąpi rozłam w czeczeńskich szeregach.
Wyszło na odwrót. Zgodnie z konstytucją po śmierci prezydenta jego obowiązki
przejął wiceprezydent Zelim Chan Jandarbijew. Naszym zadaniem jest teraz
bezwarunkowo wypełniać rozkazy Jandarbijewa, tak jak wypełnialiśmy rozkazy
Dudajewa.
Co Pan sądzi o wyborach prezydenckich w Rosji?
- Od ponad trzystu lat rosyjska polityka wobec Czeczenii nie zmienia się. Nie ma znaczenia, kto panuje
na Kremlu - carowie, komuniści czy demokraci. Rosji chodzi wyłącznie o podbój
Czeczenii. Równolegle z wyborami rosyjskiego
prezydenta w Czeczenii przeprowadzono wybory do
naszego parlamentu. Te wybory miały się odbyć dopiero po wycofaniu wojsk
rosyjskich. Dogadaliśmy się w tej sprawie z Rosją. Ale prorosyjski rząd Doku
Zawgajewa postanowił wybory przeprowadzić. Zastanawialiśmy się, czy nie użyć
siły, by nie dopuścić do tych wyborów. Byliśmy gotowi do ataku w Czeczenii i w Rosji. W ostatniej chwili skontaktowaliśmy
się z premierem Wiktorem Czernomyrdinem. Ten oświadczył kategorycznie, że
rosyjskie władze nie zgadzają się z Zawgajewem. Poprosił nas, byśmy powstrzymali
się od przemocy, ponieważ mogłoby to zaprzepaścić sprawę pokoju. Sądzę, że
wybory były prowokacją Zawgajewa. Był przekonany, że zaatakujemy w Groznym,
Argunie, Gudermesie, w samej Rosji i proces pokojowy zostanie zerwany. Jemu jest
to potrzebne. Póki trwa wojna, on pozostaje na czele rządu. Przejrzeliśmy tę
grę.
Mimo złych doświadczeń rozmawiacie z Rosją. Wierzycie, że Moskwa dotrzyma
porozumień?
- Ufać jest trudno. Podstawą nadziei jest przekonanie, że po dwóch latach
wojny, bezmyślnej i okrutnej, po tylu ofiarach musi nadejść pora na zrozumienie,
że to wszystko nie miało sensu.
Służył Pan w armii rosyjskiej. Co Pan sądzi o generale Lebiedziu [sekretarzu
kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa - red.]?
- Nie znam generała Lebiedzia, nigdy się z nim nie spotkałem. Słyszałem
natomiast, że opowiada się za wyjściem wojsk rosyjskich z Czeczenii. Jest to najmądrzejsza wypowiedź, jaką
kiedykolwiek słyszałem z ust rosyjskich polityków i generałów. Lebiedzia mniej
obchodzi, że w Czeczenii ginie ludność cywilna.
Martwi się, że giną tam 18-letni Rosjanie, że płaczą ich matki. Tym się martwi.
Ilu właściwie żołnierzy rosyjskich zginęło w Czeczenii?
- Według naszych danych w czeczeńskiej wojnie zginęło 70-80 tys. rosyjskich
żołnierzy. Nasze straty szacujemy na 100 tys. cywilów i około półtora tysiąca
partyzantów.
* Zdzisław Bielecki jest dziennikarzem, rozmowę przeprowadził w czerwcu w
Czeczenii, gdzie przebywał z konwojem humanitarnym
Fundacji D.O.M.
* Asłan Maschadow jest szefem sztabu Sił Czeczeńskich.
[Hasła: Czeczenia;
Maschadow Asłan; Rosja - Czeczenia; wojska
rosyjskie, pobyt]
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
173 19 (10)Systemowe spojrzenie na problem przemocy w rodzinie, 19 10 20103 Systemy Operacyjne 19 10 2010 Klasyfikacja Systemów Operacyjnych2141 19 (10)Programowanie C laborki C 19 10 2006Normy Og Bud 10 LIPIEC105 19 (10)4 Ustawa z dnia 19 10 1991 o gospodarce nieruchomościami rolnymi skarbu państwa19 (10)19 10 200619 10143 19 (10)więcej podobnych podstron