Trzy Aleje od kuchni


Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
Dzień Wieczór Noc Rano
20°C 19°C 15°C 15°C
Wiadomości Magazyn Inwestycje Komunikacja Bezpieczeństwo Sport Kultura Wideo Kontakt Ogłoszenia Miasta
Wyborcza.pl / Częstochowa / Magazyn Częstochowa
Trzy Aleje od kuchni
Joanna Skiba, Tomasz Haładyj, Tadeusz Piersiak 21.07.2016 19:00
A A A
NAJCZÅšCIEJ CZYTANE
POLUB
1 Tysiąclecie. Wandal zniszczył kamienne
ryby. Zostawił swój podpis
2 Uważajcie, nad województwo śląskie
nadciÄ…gajÄ… ulewy z gradem
3 Policja. Znasz tego mężczyznę? Może
ukradł auto w Myszkowie
4 Promocja aspirantów szkoły straży
pożarnej w Częstochowie
5 Zamknąć południową stronę III Alei.
Stanie się atrakcyjna nie tylko od święta
6 Modernizm kościołów. To on wyróżnia
Częstochowę
7 W Częstochowie powstanie
klubokawiarnia prowadzona przez
Pod numerem 13 Alei - u zbiegu z ul. Piłsudskiego, od początku XX w. były cukiernie Błaszczyńskiego i Rudzkiego.
(Antykwarnia Niezależna)
REKLAMA
Zobacz zdjęcia (15)
W Alejach mamy ponad 50 przybytków gastronomicznychj. Ale kiedy iść
przez najbardziej reprezentacyjna ulicę miasta, nie wydaje się, że jest ich
aż tyle - większość ulokowano w podwórzach. Fronty są tak drogie, że stać
na nie tylko banki, ewentualnie apteki i punkty telefonii komórkowej.
Wyjątkiem pozostaje III Aleja. Tak jest dzisiaj, a jak było kiedyś?
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
W miarę łatwo śledzić życie gastronomiczne centrum Częstochowy sprzed stu lat
z okładem, a to dzięki lokalnej prasie. Np. w 1909 r. przepisy ściśle regulowały
godziny otwarcia (ustalał je rząd). Restauracje trzeciorzędne, piwiarnie i winiarnie
1 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
pracowały w godz. 12-22. Restauracje pierwszo- i drugorzędne - też od południa,
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
Sklepikarzu
ale o dwie godziny dłużej. Cukiernie - od 7 do 10, potem miały przerwę, po niej
zaś przyjmowały klientów od południa do północy. Z tym, że sprzedaż na wynos
Stacjonarny
musiała się skończyć o godz. 19, zaś w niedziele zabroniona była w ogóle.
Podobne obostrzenia obowiązywały w pierwszo- i drugorzędnych restauracjach.
Prowadzisz Sklep? Chcesz
W tych lepszych nie podawano krajowego piwa. Wytłumaczenie jest proste:
zarobić? Sprzedawaj
częstochowianie nie chcieli go pić. Za to masowo zatrudniano orkiestry,
Hot-dogi! Sprawdz jak
niezależnie od kategorii lokalu (jedna była nawet damska). Część gości była za,
reszta sarkała. U Władysława Jackowskiego w Cukierni i Restauracyi Jardin
d'Hiver (Aleja 27, u zbiegu z dzisiejszą al. Wolności) zwykle grywał kwintet. Ale w
styczniu 1909 r. właściciel lokalu przerwy w muzykowaniu wypełnił popisami
wykonawcy. sygnałów myśliwskich na rogu.
"Restauracye" różnego rzędu
Przed I wojną lokali gastronomicznych w Alejach było sporo. Z samych restauracji
- ta pod numerem 7 Wacława Świderskiego (potem przeniesiona pod nr 26, na
piętro), Parczyńskiego (pod 12), Dubrowskiego (19), Spasowicza (30),
Zamościka (55), restauracje hoteli Victoria (pod 14, w Domu Frankego) i
Kupieckiego (18) oraz restauracja i cukiernia Jackowskiego Jardin D'Hiver (27,
tzw. Dom Kohna). Cukiernie: Błaszczyńskiego (13), Raschkego (18), Klejna (21),
Michotka w II Alei I Karola Müllera (52; to adres z reklam firmy, przewodnik po
mieście podaje numer 56).
Do tego funkcjonowała tzw. mała gastronomia. Nie były to jednak budki i kioski,
POLUB
lecz obnośne tace czy wózki ustawione na chodnikach. Tak kupowało się
lemoniadÄ™, wodÄ™ sodowÄ… czy lody.
Na ile "restauracye" z początku ub. wieku naprawdę pozostawały
pierwszorzędne, to już inna sprawa. Wiadomo, że skarżono się powszechnie, iż
panowie plują w nich na podłogę, mimo zakazujących tego tabliczek. I że
przyprowadzają psy - również mimo oficjalnych zakazów, a także narzekań
innych klientów.
Najbardziej reprezentacyjny wydawał się
lokal Jackowskiego, z secesyjnym
wystrojem, przeszklonÄ… drewnianÄ…
werandÄ… stojÄ…cÄ… na chodniku od al.
Wolności, a nawet salą bilardową. Ta
zresztą nie przetrwała nawet
dziesięciolecia, zlikwidował ją sam
właściciel, przy okazji remontu
zamieniając na salę jadalną; częstochowianie nie chcieli mu wybaczyć.
Tak jak dzisiaj, część lokali kryła się na tyłach kamienic. Przykładem Ogródek
Wolbergów w Alei 12. Działała tam kawiarnia, a także scena dla zespołów
muzycznych, teatralnych i kabaretowych.
Od zaplecza niekoniecznie wszystko było pierwszorzędne. Raz w 1909 r. z
inicjatywy policmajstra komisja higieniczno-sanitarna złożona z lekarza i
prezydenta miasta skontrolowała niespodziewanie restauracje. Z tych w Alejach
w zupełnym porządku znalazły tylko lokale w hotelu Victoria i Świderskiego. A
oto, jakich przestępstw przeciw higienie dopuszczali się najgorsi z pozostałych:
masło wymieszane z podejrzanymi ingrediencjami, mleko zepsute i zapleśniałe,
mięso zawinięte w "cuchnącą garderobę", nie czyszczone i przepełnione ustępy.
Jak nas załatwiła "wojna o handel"
2 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
Alei, bo III Aleję w jej większej części porastały wtedy ogrody. Zaraz po II wojnie
lokale rozkwitły (choć nie na długo). Częstochowianie odreagowywali wojenne
czasy. Restauracje były ośrodkami życia towarzyskiego i biznesowego. No i było
w czym wybierać. Renomę jeszcze z carskich czasów zachowała restauracja
hotelu kiedyś Angielskiego, potem Centralnego, obecnie Polonii. Tyle że nie był
on w Alejach, lecz przy ul. Piłsudskiego, naprzeciwko dworca. Stale grała tam
orkiestra - do kotleta i do tańca. W sąsiedztwie funkcjonowała Dworcowa;
właściciel nazywał się Rosikoń, ale najważniejszy był tam kucharz Tolek, twórca
ogromnych, ponoć rewelacyjnych w smaku schabowych. Dwie restauracje miał
sam dworzec - jedną dla podróżnych I i II klasy, drugą dla jadących klasą III.
Chodziło się też do Myśliwskiej w południowym rogu pl. Daszyńskiego.
Najbogatsi - przemysłowcy i handlowcy - obok Polonii wybierali Paryską (Al. NMP
19) albo zakład Traczyka (Al. NMP 6). Za dnia załatwiali tam interesy, a
wieczorem brylowali na dansingach. Wtedy też schodziła się młodzież
spragniona rozrywek. I całe rodziny z dorosłymi córkami na wydaniu. Tam także
przygrywały etatowe orkiestry. Częstochowianie mieli swoich ulubionych
skrzypków czy pianistów; zwyczajowo posyłali im setki czystej.
Niestety, na przełomie lat 40. i 50. z krajobrazu Częstochowy zaczęły znikać
prywatne restauracje, bary, kawiarnie. Szykanowani przez władzę ludową
właściciele zamykali interesy. Przetrwała tylko część lokali, ale zostały
upaństwowione i umieszczone pod szyldem Częstochowskich Zakładów
Gastronomicznych. Prowadzone na jedną modłę, traciły dawną klasę, choć
korzystały z przydziałów produktów spożywczych niedostępnych dla innych.
POLUB
Miejsca cenione
I tak np. w Alejach pod numerem 6 urzÄ…dzono po wojnie restauracjÄ™
Gastronomia. Wcześniej jednak na piętrze, tzw. górce, gromadziła
częstochowian popularna restauracja Traczyka. Właściciel, były legionista,
chwalił się, że był kucharzem w I Brygadzie i że nawet zdarzało mu się gotować
dla Piłsudskiego. Lokal kusił całonocnymi dansingami. Niemile widzianych gości
Traczyk - mężczyzna potężnej tuszy - sam wypraszał, popychając ku wyjściu
ogromnym brzuchem. Niemal równie potężny był kelner Jankowski. Mimo
imponujących gabarytów obsługiwał gości tak zwinnie i sprawnie, że niewielu
kolegów mogło mu dorównać.
Pod numer 13, gdzie od poczÄ…tku XX w.
były cukiernie Błaszczyńskiego i
Rudzkiego, a między wojnami Grand
Caffe prowadzona na piętrze przez
niejakiego Szulca, z pokojami "na
godziny" i damami do towarzystwa, po
przełomie lat 1949-1950 też wprowadził
się lokal Częstochowskich Zakładów
Gastronomicznych. Znany jako Bristol,
uważany był za zwykłą mordownię.
Vis-a-vis powstał popularny coctail bar nieoficjalnie choć powszechnie zwany
Kacem. Podawał bowiem soki warzywne, głównie marchewkowe, uznawane za
remedium na skutki zakrapianych zabaw. Częstochowianie wspominają go także
jako zródło Coca-Coli, Pepsi-Coli (za komuny napoje trudno dostępne).
Gdy pod nrem 17 wzniesiono - w miejsce dawnego szpitala - Dom Towarowy
Merkury, znużeni zakupami posilali się w barze naprzeciwko wejścia: dużym,
ozdobionym bajecznie kolorowymi malunkami stylizowanych potraw, emitujÄ…cym
na całą okolicę zapachy fasolki po bretońsku i bigosu.
3 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
W sąsiednim Domu Zapałkiewiczów w Alei 19 w socjalizmie parter przeznaczono
na bar mleczny o nazwie Centralny. Gastronomiczna przeszłość tego budynku
sięga jednak czasów znacznie wcześniejszych. To tu na początku XX w. działała
"restauracya drugorzędna" Dubrowskiego. Natomiast przed 1950 r. parter
zajmowała renomowana restauracja Paryska. Właściciel nazywał się Grabowski.
Dbał o dobrą kuchnię.
Po drugiej stronie ulicy, w sąsiedztwie zakładu optycznego Soczka w latach 70.
kawiarnia Ludowa oszałamiała gości cepeliowskimi meblami, serwetkami i
serwisami.
Gastronomiczne skrzyżowanie
Sporo się działo u zbiegu Alej z al. Wolności i
Kościuszki. Przede wszystkim w kamienicy pod 24,
nazywanej dziś kupiecką, ulokowała się po wojnie
restauracja Jurata, jedyny w Częstochowie lokal
specjalizujÄ…cy siÄ™ w daniach rybnych. Bywalcy
pamiętają pyszne śledzie po japońsku i faszerowane
ryby. Kucharz nazywał się Jankowski, a stali goście
wiedzieli, że gdy mu posłać na zaplecze setkę wódki, to
danie będzie palce lizać.
Naprzeciwko - tam, gdzie dzisiaj stoi Schott - zburzono
przedwojenną kamienicę. W głębi powstałego skwerku, tuż przy budynku kina
POLUB
Wolność, od lat 70. stały budki z rurkami ze śmietaną i lodami. Wcześniej
działała tu społemowska cukiernia Casatte.
Też w al. Kościuszki, w Domu Rzemiosła, częstochowianie spotykali się w
restauracji Gąsiorów. Słynęła ona wykwintnej kuchni i takichże trunków. I z urody
siedzÄ…cej przy kasie pani GÄ…siorowej.
Wróćmy jednak na skrzyżowanie. Na rogu al. Wolności działał przed wojną
restaurator nazwiskiem Jugo, z pochodzenia Niemiec. Niestety, w 1939 r. dał się
poznać jako zagorzały nacjonalista. Specjalnością jego zakładu były rosoły z
kością tukową i wspaniałe sznycle wiedeńskie.
O Cukierni i Restauracyi Jackowskiego na rogu al. Wolności już wspominaliśmy.
Zlikwidowano jÄ… podczas "bitwy o handel" w czasach stalinowskich.
Było, ale wyburzyli
Kamienica nr 36 była zaledwie piętrowa. Całe miasto znało ulokowany tam zakład
cukierniczy SÅ‚awnego z jego spécialité de la maison - ciastem biszkoptowym,
które z racji puszystości nazywano lekkim ciastem Sławnego.
Dzisiejszy budynek 39/41 - zastąpił neogotycką kamienicę zniszczoną podczas
wkroczenia Armii Czerwonej w 1945 r. - kojarzy się częstochowianom głównie z
kawiarniÄ… Stylowa i lokalem PTTK.
Pod numerem 42, w kamienicy wyburzonej w latach 60., mieściła się przed
rokiem 1950 r. knajpa Pod Zegarem (obok miał pracownię znany zegarmistrz
Glicner). Ale mówiono o niej również: u Biernackiego. Za bufetem królowała pani
Stasia. Chętnie zaglądali tam dorożkarze, których postój był nieopodal. Potem
znalazła się tu restauracja Klubowa. Podobno była ekskluzywna i miała dwa
wejścia - jedno od strony Alei, drugie od ul. Kilińskiego. Kuchni szefował Józef
Gawronkiewicz - kucharz zatrudniany przed wojną w ziemiańskich dworach.
4 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
gazowaną - czystą lub z dodatkiem soku cytrynowego albo wiśniowego.
Identyczny zajmował chodnik naprzeciwko, po południowej stronie Alej.
Na rogu II Alei i ul. Śląskiej kiedyś wystawiała stoliki na chodnik kawiarnia
Europa. DziÅ› w tej samej kamienicy (nr 43), od strony Alej, kusi tortami z wystawy
cukiernia Jałowca. Ale 40 lat temu wcale jej tam nie było, w lokalu działał duży
sklep z zabawkami. Zaś cukiernia zajmowała pawilonik w podwórzu, skąd aż na
ulicę ciągnęła się w upalne dni kolejka po lody.
Aleja z najcięższym restauratorem
III Aleja straciła po wojnie swój ogrodowy charakter, uzupełniono bowiem linię
kamienic. Ale lokali gastronomicznych początkowo wciąż było mało. Niemal
POLUB
naprzeciwko "Sienkiewicza" mieścił się bar mleczny, do którego na dużych
przerwach trafiali i uczniowie, i profesorowie szkoły, a w parterowym budynku
przylegajÄ…cym do kamienicy 59 - restauracja pani Rudkowskiej.
Na parterze kamienicy 61 częstochowianie pamiętają restauracyjkę Klupsia
mającą letni ogródek. Inni częstochowianie twierdzą, że mieściła się ona pod 71.
Przede wszystkim jednak wspominają samego właściciela - postać
charakterystyczną dla III Alei (zwykł siadywać na krzesełku przed swoją firmą),
mężczyznę oszałamiającej tuszy. Kiedyś klienci zrobili ranking najtęższych
restauratorów w mieście; zwycięzcą był właśnie Klupś, dalsze miejsca zajęli:
Wierzgacz, Traczyk i Grabarski.
A mniej więcej na wysokości numeru 81 znajdował się po wojnie duży kiosk, z
którego sprzedawano wody mineralne z całego kraju. Naprzeciwko, narożnik III
Alei i dzisiejszej ul. Popiełuszki zajmował piętrowy budynek Caritasu. Działała
tam również jadłodajnia, której obiady miały opinię całkiem smacznych. Obok stał
kiosk z piwem mający kształt beczki.
A co my pamiętamy?
Kiedyś zapytaliśmy częstochowian, jakie przybytki gastronomiczne z przeszłości
Alej zapadły im w pamięć.
Po pierwsze, lodziarnia w bramie koło Megasamu. Lody kręciły się na oczach
kolejki, a podawano je wciśnięte między dwa płaskie wafelki.
Po drugie, Cepelianka - mała knajpka w pasiastym budynku pod numerem 64,
zajmowanym przez Cepelię. W latach 90. był to lokal doprawdy kultowy,
przynajmniej wśród ówczesnych licealistów. Szykownie było pokazywać się tam
codziennie - najpierw po szkole, na papierosa, drugi raz póznym popołudniem.
Biznes Centrum; jego uruchomienie przy Wałach Dwernickiego wydawało się
otwierać nową erę w historii śródmieścia Częstochowy. Ulokowały się tam
początkowo nieduże sklepy i punkty usługowe, tworząc małą galerię handlową.
5 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
firma Blikle - jedna z najstarszych na polskim rynku. Charakterystyczne pÄ…czki z
lukrem posypanym skórką pomarańczową codziennie dojeżdżały z Warszawy.
Potem sklep i cukiernia przeniosły się w III Alei, pod 47, gdzie są do dzisiaj. Zaś
BC stopniowo zmieniało charakter - z handlowego na barowo-pubowy.
Po drugiej stronie wiaduktu nad torami też wykształciło się coś w rodzaju
centrum, ale fastfoodowego - tzw. aleja frytkowa, przylegająca do Alei właściwej.
Na smażone kawałki ziemniaków, hot dogi, hamburgery i rozmaite "zapychanki"
chadzało tam pół miasta.
Trochę z boku Alej, bo przy al. Wolności ujawnił się w 1993 r. wielki świat w
postaci restauracji McDonalds. Dołączył doń w samych Alejach, u zbiegu z ul.
Dąbrowskiego, wspólny lokal Pizza Hut i KFC. Ale najstarszym barem zza
oceanu było Alamo, pierwsze pokazało w Częstochowie, jak wygląda prawdziwy
fast food.
Pamiętają też częstochowianie, że od zawsze kamienicę nr 21 zajmuje
społemowski Rarytas łączący funkcje sklepu, garmażerni i baru. Ostatnio się
przebudował i przemeblował, ale wciąż pachnie tam flaczkami i naleśnikami z
twarożkiem, które klienci jedzą przy wysokich stolikach.
No i nie mogli zapomnieć o rurkach ze śmietaną - w budce na skwerku koło kina
Wolność i okienku przy kawiarni PTTK.
To okienko z czasem przerzuciło się z wyrobów słodkich na pikantne: od 1982 r.
POLUB
państwo Tadeusz i Halina Tukajowie sprzedawali tam zapiekanki z pieczarkami.
Kto nie pamięta bułeczek z nałożonym już nadzieniem, grzejących się w cieple
wielkiej srebrzystej żarówki? - Oj, wspominają ludzie tę żarówę, gdy teraz do nas
przychodzą - mówi ich syn Paweł, który w pazdzierniku ub. roku wraz z
narzeczoną Pauliną otworzył w tym samym miejscu punkt zapiekankowy
Piekarnik. - Rodzice zrezygnowali, gdy pojawiły się w Częstochowie restauracje
McDonalds, pizzerie, budki z hot dogami. Ale teraz postanowiliśmy kontynuować
ich pomysł.
Wśród 12 rodzajów zapiekanek, jeden pochodzi od rodziców: na bułkę z
pieczarkami i cebulÄ…. To taka sama zapiekanka, po jakÄ… ludzie 30 lat temu
ustawiali się przed "żarówą". Teraz znajduje się na samym szczycie menu,
opatrzona nazwą "Za ostatni grosz". Inne dania też dostały nazwy mocno
zakotwiczone w topografii miasta: "ÅšLIWKawodrza", "Piekielna Aleja",
"Częstochówka", "Klasztorna", "Fala z Zawodzia"...
Częstochowianom chyba spodobał się ten powrót do przeszłości: przed
okienkiem stale widać kilka czekających osób.
6 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Czytaj przez 6 miesięcy. Teraz tylko 55 zł zamiast 110 zł
Tyle się dzieje w tym roku! Sami chcielibyśmy
wiedzieć, co będzie dalej...
Dzięki prenumeracie cyfrowej zyskujesz pełną
informację i wartościowe wyjaśnienie.
Zamów teraz 50% taniej
Zaloguj siÄ™ Informacje Kontakt
/ /
Skomentuj Podziel siÄ™
Zobacz więcej na temat: Historyczna Częstochowa, Magazyn Częstochowa,
Aleje Częstochowa
Komentarze (20)
POLUB
Zaloguj siÄ™ Skomentuj
najnowsze popularne
kuvidar pół miesiąca temu Oceniono 4 razy 4
Śledzik po japońsku i 100 gram tak pamiętam Juratę. W restauracji Turystyczna po prawej stronie
była taka kameralna sala w której często organizowałem swoje imieniny.
Pokaż odpowiedzi (2) Odpowiedz
ryco312 12 dni temu Oceniono 2 razy 2
Tylko zapomniany został Filutek z 3 Aleji
Odpowiedz
Jacek Kamiński 12 dni temu Oceniono 2 razy 2
W Turystycznej opijaliśmy zdany egzamin na prawo jazdy (listopad 1979,) :)
Odpowiedz
junghans pół miesiąca temu Oceniono 2 razy 2
7/15 Niezapomniany smak zapiekanek z pieczarkami bez sera...mmm...nie odtworzony nigdzie
indziej!!!
Pokaż odpowiedzi (1) Odpowiedz
koniczua pół miesiąca temu Oceniono 1 raz 1
Jeśli chodzi o zapiekanki to rewelacyjne były w połowie lat 90 w miejscu gdzie stoi Schott.
Była tam taka buda, chyba Napoleon czy coś takiego. Zapiekanka miała wymiary 50x15x15 i byłą
wyśmienita.
Pokaż odpowiedzi (2) Odpowiedz
brat_niedzwiedz pół miesiąca temu Oceniono 1 raz 1
aż miło powspominać :)
Odpowiedz
maks200 12 dni temu 0
7 z 9 2016-08-06 15:51
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
rodzicami a z rodzenstwem w tygodniu do sióstr na bogracz do Brystolu no i Astoria Patria piekiełko
NOT Kopernika Cichy Kącik Kiedrzyn Kmicic Ostaniec Lubliniec Złoty Róg Holle kaczka i zur i tak
dalej.Piękne czasy dzis 80% to jedzenie delikatnie mówiąc odch...y.
Odpowiedz
retro_80 pół miesiąca temu 0
1. Czy mnie siÄ™ tak wydaje , czy jednak zapiekanka "za ostatni grosz" jednak nie smakuje tak jak 30
lat temu - chyba nie były tak bardzo pikantne ( mimo że lubię pikantną kuchnię ) ?
2. Co do sklepu z zabawkami to z tego co pamiętam 40 lat temu nie znajdował się gdzie Jałowiec
tylko gdzieś bardziej w połowie-okolice numeru 35.
Pokaż odpowiedzi (3) Odpowiedz
junghans pół miesiąca temu 0
12/15 Jałowiec już bardzo okrojony...
Odpowiedz
junghans pół miesiąca temu 0
10/15 Dzisiaj to bank PKO BP...
Odpowiedz
junghans pół miesiąca temu 0
9/15 Trwa do dziÅ› :-)
Odpowiedz
junghans pół miesiąca temu Oceniono 1 razy -1
Czy to nie przy ul. DÄ…browskiego?
Odpowiedz
POLUB
REKLAMA
więcej opinii i komentarzy
OPINIE I KOMENTARZE
Skiba na weekend. Ważny gość Zamknąć południową stronę III Apel Stanisława Kusiby: Trzeba
wyjechał, wróciła codzienność Alei. Stanie się atrakcyjna nie tylko naprawić grób ochotnika wojny
[KOMENTARZ] od święta 1920 r.
W nowiutkim przejściu podziemnym na Wyłączenie III Alei z ruchu na dzień przed Znany częstochowianin, znawca historii
dworcu Stradom ktoś kręci na nie nosem: wizytą papieża Franciszka pokazało, że miasta Stanisław Kusiba apeluje o pomoc
"Na biednie zrobili. Czemu posadzki nie ma, znakomicie- a nawet lepiej - funkcjonuje finansowÄ… w renowacji grobu ucznia
tylko zwykły beton... ona bez samochodów. "Traugutta", który brał udział...
Joanna Skiba Tomasz Haładyj Stanisław Kusiba, matura w "Traugutcie" w
1939 r.
8 z 9 2016-08-06 15:51
,
,
,
,
,
,
Trzy Aleje od kuchni http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/1,150461,20431946,trzy-...
Wyborcza.pl Prenumerata cyfrowa Wyborczej 2 kwartały w cenie 1 Kup teraz 50% taniej Zaloguj się
/
Czy wizyta Franciszka odmieni Polskę? Granicy rosyjsko-norweskiej nie Chińczycy siedzą w biurowcu, a Polacy
Głosy z lewa, prawa i środka przekroczy pieszy. Uchodzcy kupują pracują fizycznie na hali. Chiński gigant
rowery i prowadzą je. To wystarcza zainwestował w Gdyni 3,5 mln dolarów
TEMATY WAŻNE DLA CZSTOCHOWY
WICEJ TEMATÓW - CZSTOCHOWA
Na skróty: Gazeta.pl Wiadomości Sport.pl Biznes Gazeta Wyborcza Praca Program TV
POLUB
Polecamy: Pogoda Tematy
Poczta Newsletter Facebook RSS
Copyright © Agora SA O nas Reklama w Gazecie Wyborczej Prywatność Wszystkie artykuÅ‚y Licencje/Kontent Kontakt ZgÅ‚oÅ› bÅ‚Ä…d Pomoc
9 z 9 2016-08-06 15:51


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Supermoto od kuchni
C od kuchni
Narodowy socjalizm od kuchni
Joomla 1 5 od kuchni Ponad0 przepisow jo15od
Książka od kuchni warsztaty

więcej podobnych podstron