Recenzje
W
czasach paleolitycznych
cz∏owiek ˝y∏ oko∏o 20 lat,
w neolicie mniej wi´cej 28
lat, a w Êredniowieczu
Êrednio 32. W roku 1900 w Europie
przeci´tny czas ˝ycia kobiet wynosi∏ 44
lata, gdy tymczasem w 1997 roku 82.
W ciàgu 100 tys. lat d∏ugoÊç ludzkie-
go ˝ycia zwi´kszy∏a si´ czterokrotnie,
najwi´cej – niemal dwukrotnie – w
XX wieku.
D∏ugoÊç ˝ycia jest jednà z miar jakoÊci
warunków, w których ˝yjemy. Ta miara,
jak i wiele innych, wskazuje ˝e obecny
okres jest najlepszy ze wszystkich w ca-
∏ej historii ludzkoÊci. To prawdziwy Z∏o-
ty Wiek, do którego t´skni∏y wszystkie
poprzednie pokolenia. Jest to równie˝
stulecie najwi´kszego bezpieczeƒstwa
osobistego ludzi i prowadzonej na
ogromnà skal´ ochrony przyrody. Z jej
bezwzgl´dnego eksploatatora zmienili-
Êmy si´ w obroƒc´ i opiekuna wszystkie-
go, co ˝yje. ˚aden inny gatunek nie prze-
jawia takich altruistycznych cech. Nasz
ludzki Z∏oty Wiek oraz mo˝liwoÊç obro-
ny przyrody ˝ywej, a w perspektywie ca-
∏ej biosfery, przed niezliczonymi zagro-
˝eniami ziemskimi (np. epoki lodowe)
i kosmicznymi (np. nadlatujàce planeto-
idy), zawdzi´czamy rozwojowi nauk,
techniki i przemys∏u, który uwolni∏ nas
od przekleƒstwa nadmiernej pracy fizycz-
nej, sta∏ej groêby g∏odu i zarazy oraz ˝y-
cia pe∏nego niewyobra˝alnych dzisiaj cier-
pieƒ i uràgajàcego najprostszym zasadom
higieny; ˝ycia, które by∏o udzia∏em niezli-
czonych pokoleƒ od epok kamiennych
do poczàtku XX wieku.
Ksià˝ka profesora Przemys∏awa Ma-
stalerza analizuje zadziwiajàcy para-
doks: tzw. enwironmenta-
lizm, czyli ruch ekologicz-
ny, który wywodzàc si´
z owej altruistycznej ochro-
ny przyrody, uleg∏ defor-
macji i zmieni∏ si´ w ide-
ologi´ lub raczej w rodzaj
religii g∏uchej na racjonal-
nà argumentacj´ i skiero-
wanej przeciwko cz∏owie-
kowi. Wedle tej religii
staliÊmy si´ wrogiem przy-
rody, rakiem biosfery.
Wzywa si´ nas do wyrze-
czenia si´ tego, co trudem
pokoleƒ, wysi∏kiem uczonych i techni-
ków przynios∏o w XX wieku wspania∏e
owoce: mamy zdziesiàtkowaç ludzkoÊç,
zlikwidowaç przemys∏ i powróciç do
natury. Ale do której natury: tej paleoli-
tycznej, Êredniowiecznej, czy XIX-wiecz-
nej, gdy nie znano Êrodków przeciwbó-
lowych, a ludzie marli jak muchy na
gruêlic´ i z g∏odu?
T´ groênà ideologi´ Przemys∏aw
Mastalerz przedstawia i krytykuje j´zy-
kiem prostym i dosadnym, nazywajàc
k∏amstwo k∏amstwem, fa∏sz fa∏szem, a
idiotyzm idiotyzmem. Rozprawia si´
z dziesiàtkami ekologicznych mitów i
strachów, takich jak hipoteza liniowa,
mówiàca, ˝e nawet najmniejsze dawki
trujàcych zwiàzków chemicznych czy
promieniowania jonizujàcego (ale oczy-
wiÊcie wytworzonych przez cz∏owieka,
broƒ Bo˝e tych naturalnych, bo one sà ex
definicione ekologicznie O.K.) powo-
dujà raka. Omawia rozpowszechnio-
ne k∏amstwa o skutkach DDT, Czarno-
byla, spalania Êmieci, PCW, rzekomej
groêbie nawozów sztucznych i konser-
wantów ˝ywnoÊci, fre-
onów i dziury ozonowej,
efektu cieplarnianego, az-
bestu, energetyki jàdrowej
i fal elektromagnetycz-
nych. Daje równie˝ dobre
rady ekomaniakom, pro-
ponujàc, by swój zapa∏ i
energi´ skierowali ku ce-
lom po˝ytecznym i real-
nym, takim jak walka z
bezsensownà melioracjà,
rozwiàzanie w Polsce spra-
wy Êcieków sanitarnych,
problem uzdrowienia ma-
∏ych i du˝ych rzek oraz jezior, tworzenie
Êródpolnych mikrorezerwatów przyro-
dy w celu praktycznego utrzymania bio-
ró˝norodnoÊci na naszym terenie.
Ta ksià˝ka obrazuje równie˝, jak de-
strukcyjny wp∏yw na opini´ publicznà
ma nieodpowiedzialne dziennikarstwo.
Spis referencji na koƒcu tej ksià˝ki jest
w du˝ej mierze litanià artyku∏ów z na-
szej prasy codziennej i tygodników, sze-
rzàcych w spo∏eczeƒstwie ekologiczny
obskurantyzm i strachy. Móg∏by on byç
pomocà w rachunku sumienia redakto-
rów naczelnych tych wydawnictw, gdy-
by zechcieli nawróciç si´ na drog´ zgod-
nà z ogólnym interesem spo∏ecznym,
a nie interesem ekologicznych sekcia-
rzy, a tak˝e swoim w∏asnym: przez stra-
szenie publicznoÊci media zwi´kszajà
swà poczytnoÊç i oglàdalnoÊç. Ale naj-
bardziej polecam t´ ksià˝k´ tym, którzy
przygn´bieni apokaliptycznym pesymi-
zmem enwironmentalistów chcieliby si´
orzeêwiç ch∏odem racjonalnej wiedzy
i rozumowania.
Zbigniew Jaworowski
Ekomaniacy na cenzurowanym
EKOLOGICZNE K¸AMSTWA EKOWOJOWNIKÓW. RZECZ O SZKODLIWOÂCI K¸AMLIWEJ
PROPAGANDY EKOLOGICZNEJ. Przemys∏aw Mastalerz. Wydawnictwo Chemiczne, Wroc∏aw 2000.
Tajemnica m´skiej erekcji
Pierwsze dni z ˝ycia gwiazdy
Ile wymiarów ma nasz WszechÊwiat?
„Zielone” polimery nadziejà dla Êrodowiska
ponadto: