31.05.2019
"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. "To w obronie praw kobiet" - Do Rzeczy
https://dorzeczy.pl/kraj/104495/zarty-z-kosciola-na-marszu-rownosci-mieszkowski-to-w-obronie-praw-kobiet.html
1/3
"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. Mieszkowski:
To w obronie praw kobiet
Krzysztof Mieszkowski / Źródło:
/ Tomasz Leśniowski/ CC BY-SA 4.0
W sobotę ulicami Gdańska przeszedł piąty Trójmiejski Marsz Równości. W trakcie pochodu szydzono z najważniejszych symboli
wiary chrześcijańskiej. Poseł Krzysztof Mieszkowski przekonywał jednak w programie "Minęła 8", że "nie przekroczono żadnej
granicy". – Mało tego, ten gest był bardzo współczujący i w obronie praw kobiet – stwierdził.
31.05.2019
"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. "To w obronie praw kobiet" - Do Rzeczy
https://dorzeczy.pl/kraj/104495/zarty-z-kosciola-na-marszu-rownosci-mieszkowski-to-w-obronie-praw-kobiet.html
2/3
Przypomnijmy, że w sobotę ulicami Gdańska przeszedł piąty Trójmiejski Marsz Równości. W trakcie pochodu szydzono
z najważniejszych symboli wiary chrześcijańskiej. Na zdjęciach z marszu udostępnionych w mediach społecznościowych widać np.
osobę przebraną za księdza, która trzyma drzewiec z rysunkiem waginy w miejscu, gdzie tradycyjnie w trakcie procesji z okazji
Bożego Ciała znajduje się Najświętszy Sakrament. Na około osoby przebranej za księdza chodzą kobiety z tęczowymi aureolami.
Gdańska prokuratura wszczęła już dochodzenie ws. możliwej obrazy uczuć religijnych.
W sprawie wydarzeń w Gdańsku głos zabrała Episkopat. "Znieważanie symboli religijnych to brak szacunku dla ludzi wierzących
i naruszanie prawa o wolności religijnej. Niedopuszczalne są więc zachowania, które miały miejsce w czasie Trójmiejskiego Marszu
Równości 25 maja w Gdańsku, ponieważ obrażają one Polki i Polaków, dla których znaki religijne są ważne" – zaznacza w oficjalnym
komunikacie rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik.
Jednak poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski przekonywał dzisiaj w programie "Minęła 8", że na trójmiejskim Marszu
Równości nie wydarzyło się nic bulwersującego. – Jaką granicę przekroczono? Tam nie było żadnej profanacji. To był gest wynikający
z kultury, w jakiej uczestniczymy. Nie przekroczono żadnej granicy. Mało tego, ten gest był bardzo współczujący i w obronie praw
kobiet, ciała kobiety, które stało się przedmiotem bardzo agresywnej polityki Kościoła. Dla mnie bardzo istotne są w UE i tej
przestrzeni krajowej te wartości, które niesie ze sobą kultura, edukacja i prawa człowieka – stwierdził.
31.05.2019
"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. "To w obronie praw kobiet" - Do Rzeczy
https://dorzeczy.pl/kraj/104495/zarty-z-kosciola-na-marszu-rownosci-mieszkowski-to-w-obronie-praw-kobiet.html
3/3
/ kga
: Pan popiera marsz równości w Gdańsku, gdzie
sprofanowano procesję Bożego Ciała.
: Nie
było żadnych profanacji, to był gest wynikający z kultury, w jakiej
uczestniczymy. Nie przekroczono żadnej granicy. Ten gest był w
obronie praw kobiet.