Informacje
uzyskane w trakcie
badań warstw
skalnych wewnątrz
oceanów oraz
rozmieszczenia
starożytnej fauny
i flory wskazują
jednoznacznie,
że Ziemia przez
cały czas się
rozszerza.
James Maxlow
Copyright
© 2000
Terrella Consultants
Western Australia
jmaxlow@enternet.com.au
www.geocities.com/CapeCanaveral/Launchpad/6520
WSPÓŁCZESNE DANE DOWODZĄ ROZSZERZANIA SIĘ ZIEMI
Z
mojego wstępu do artykułu „Teoria rozszerzającej się Ziemi” opublikowane-
go w przedostatnim numerze Nexusa wynika, że modelowe badanie ekspansji
Ziemi obejmujące okres ostatnich 200 milionów lat, od triasu do chwili obecnej,
obejmuje zaledwie 4 procenty historii Ziemi. W czasie tych 4 procentów historii
Ziemi miał miejsce proces tworzenia i kształtowania wszystkich obecnych basenów
oceanicznych, poszerzających się od rozmiaru, jaki miały one w okresie przed-
triasowym (Pangea), kiedy to promień Ziemi stanowił około 50 procent obecnej
wielkości. Należy wiedzieć, że rozszerzanie się Ziemi zachodziło również w czasie
pozostałych 4 300 milionów lat, czyli w pozostałym okresie jej istnienia stanowiącym
96 procent jej historii.
Fakt ten nie jest właściwie rozumiany i zazwyczaj przez większość nie do-
strzegany. Do tych 96 procent historii Ziemi, od archaiku aż do triasu, przykłada się
wysoce dyskusyjną teorię przemieszczania się płyt kontynentalnych i o ile mi
wiadomo, nigdy nie prowadzano badań ani nie przyglądano się temu okresowi
z punktu widzenia teorii rozszerzającej się Ziemi. Sprawa ta jest dyskusyjna,
ponieważ niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z elastyczności naszych kontynentów
w okresie 4 300 milionów lat, zaś większość wciąż uważa, że kontynenty zachowują
stałą powierzchnię, która stopniowo wzrasta na obrzeżach pod wpływem osadzania
się oceanicznych odpadów.
Podczas gdy klucz do zrozumienia rozszerzania się Ziemi został zobrazowany na
przykładzie rozwoju oceanów w okresie od triasu do chwili obecnej, do skwan-
tyfikowania tego procesu musimy użyć danych geologicznych i geofizycznych
z całego okresu historii Ziemi, czyli od archaiku do chwili obecnej. Rutynowo
zbierane współczesne dane są rzadko włączane do teorii tektoniki płyt i to bez
brania pod uwagę koncepcji alternatywnych, takich jak teoria rozszerzającej się
Ziemi. Wszystkie współczesne dostępne dane dostarczają środków umożliwiających
skwantyfikowanie ekspansji Ziemi oraz – w zależności od chęci zaakceptowania
przez badającego zmian – konkretnego na nią dowodu.
MODELE ROZSZERZAJĄCEJ SIĘ ZIEMI
Do chwili obecnej skonstruowano 24 sferyczne modele Ziemi, z których 23
obejmują okres od początku archaiku do chwili obecnej, zaś jeden obrazuje
prognozowany wygląd Ziemi za pięć milionów lat (rysunek 1). Wyjściową mapą
zastosowaną do konstrukcji tych modeli była Geologiczna Mapa Świata (Geological
Map of the World) wydana w roku 1999 przez CGMW i UNESCO (rysunek 1 w 15
numerze Nexusa, str. 37), która dostarcza jasnego obrazu geologii kontynentów
i oceanów.
Zgodnie z informacją podaną w przedostatnim numerze Nexusa skompletowa-
nie oceanicznych danych magnetycznych oraz danych dotyczących datowania
skorupy ziemskiej pod oceanami stanowi istotny wkład geofizyczny do kwantyfikacji
procesu rozszerzania się Ziemi. Sporządzenie takich map oceanów umożliwiło
dokładne określenie czasu ruchu płyt we wszystkich basenach oceanicznych aż do
okresu dolnojurajskiego i jest stosowane do ilościowego określenia procesu rekon-
strukcji płyt oraz tempa generowania skorupy w modelach rozszerzania się Ziemi.
W celu skonstruowania modeli, posuwając się wstecz w czasie, usuwane są
kolejno starsze okresy geologiczne, które układają się równolegle do rozszerzających
się środkowooceanicznych grzbietów. Następnie każdej płycie jest przywracany jej
pierwotny, poprzedzający powiększenie, kształt, odpowiadający zmniejszonemu
promieniowi Ziemi. Przekształcenia te są prowadzone wzdłuż wspólnych krawędzi
płyt i kontynentów. Stopniowo usuwając podoceaniczne skorupy oraz łącząc
kontynentalne i oceaniczne płyty w każdym z potriasowych modeli otrzymujemy
dopasowanie sąsiadujących ze sobą płyt z dokładnością wynoszącą ponad 99 procent.
W okresie triasu kontynentalna skorupa oraz osady odłożone w basenach
wzdłuż granic kontynentów zamykają Ziemię w pełnej kontynentalnej skorupie
36
• NEXUS
LIPIEC-SIERPIEŃ 2001
To wyjątkowe dopasowanie
lądów i mórz w okresach
mezozoiku i kenozoiku
dowodzi, że ekspansja Ziemi
jest procesem wiarygodnym
i stanowi podstawę do
budowy modeli wstecz
w czasie, aż do archaiku.
o promieniu wynoszącym około 52 procent jej obecnego
promienia. Te osadowe baseny utworzą później globalną sieć
płytkich mórz otaczających i nakładających się na dawniej
istniejące kontynenty.
To wyjątkowe dopasowanie lądów i mórz w okresach
mezozoiku i kenozoiku dowodzi, że ekspansja Ziemi jest
procesem wiarygodnym i stanowi podstawę do budowy mode-
li wstecz w czasie, aż do archaiku.
Budowa modeli sięgających aż do archaiku wymaga konie-
czności uznania, że kontynenty są zbudowane ze starych,
granitowo-łupkowych (łupek zielony) fragmentów skorupy
zwanych kratonami, zerodowanych starych gór lub sfałdowa-
nych pasów zwanych orogenami (górotworami) oraz basenów
osadowych o różnym okresie powstawania. Rozszerzanie się
Ziemi ma miejsce wewnątrz kontynentów zgodnie z roz-
szerzaniem się skorupy w sieci kontynentalnych basenów
osadowych i stref pęknięć. Przesuwając się wstecz w czasie,
stopniowo usuwane są osady odkładające się w powiększają-
cych się basenach i strefach wokół szczelin, a skorupie
przywracany jest jej kształt, taki jaki miała ona przed roz-
szerzeniem. Usuwając wszystkie osady w basenach i w strefie
szczelin dochodzimy do kształtu pierwotnej Ziemi, jaki miała
ona na początku proterozoiku górnego (około 1 600 milionów
lat temu), składającego się z połączonych archaicznych krato-
nów i proterozoicznych skał podsta-
wowych, przy promieniu liczącym
około 1 700 kilometrów
1
.
Modele ekspandującej Ziemi do-
wodzą, że rozkład kontynentalnych
basenów osadowych i płytkich mórz
kontynentalnego magmatyzmu oraz
koncentracji ruchów skorupy tworzą
globalną sieć otaczającą zespoloną
skorupę prekambryjską. Prekamb-
ryjska globalna sieć stanowi lokaliza-
cję nie kończącego się procesu po-
szerzania skorupy, basenów sedy-
mentacyjnych i mobilności skorupy
w okresie er proterozoicznej i paleozoicznej i jest pierwotną
lokalizacją rozpadu kontynentu i tworzenia nowoczesnych
oceanów w czasie er mezozoicznej i kenozoicznej.
Ten proces progresywnego poszerzania kontynentalnej
skorupy w trakcie procesu ekspansji Ziemi stanowi upro-
szczony obraz rozwoju kontynentów i oceanów przez cały okres
historii Ziemi, kiedy to kontynentalna skorupa powiększała się
z wyprzedzeniem w stosunku do spękania kontynentów, ich
rozłamania i rozproszenia, aż do czasów współczesnych.
ZIEMIA TO GEOLOGICZNA JEDNOSTKA
Wszystkie skały zawierają ogromną ilość geologicznych
i geofizycznych informacji, które dla wytrawnego oka mówią
o złożonej i różnorodnej historii ich formowania, zmianach
metamorficznych, chemicznej i pogodowej erozji, oddziały-
waniu żywych organizmów i zawartości metali. Na podstawie
tych geologicznych i geofizycznych informacji możemy w skali
globalnej wydedukować dawne położenie biegunów i rów-
ników (paleomagnetyka), rozkład dawnych lądów, gór, czap
lodowych, mórz i linii brzegowych (paleogeografia), dawny
rozkład wymarłej flory i fauny oraz klimaty (paleobiogeo-
grafia), rozkład dawnych stref klimatycznych wyznaczonych
przez zależne od szerokości geograficznej skały położone
między biegunami i strefą okołorównikową (paleoklimatolo-
gia) oraz tworzenie i zasoby metali i węglowodorów (metalo-
organika).
Informacje uzyskane z każdej z tych geologicznych i geofi-
zycznych dyscyplin można przedstawić w postaci wizualnej na
modelach ekspandującej Ziemi, tak aby unaocznić, jak za-
chodziło dane zjawisko i gdzie miało ono miejsce. I tak na
przykład ślady organizmów żywych i stref klimatycznych
istniejących przed rozczłonkowaniem kontynentów są roz-
rzucone zgodnie z harmonogramem rozchodzenia się kon-
tynentów. Nowe organizmy zajmują miejsce starych lub od-
działują na istniejące, zaś strefy klimatyczne nakładają się na
ustabilizowane typy klimatów.
Dobry przykład stanowi tu umiejscowiona na równiku
przez większą część historii Ziemi Antarktyda, na której
zachowały się skamieniałości świata roślinnego i zwierzęcego
właściwe tropikalno-umiarkowanej skali temperatur oraz od-
powiadające temu klimatowi typy skał. Od okresu permu (260
milionów lat temu) Antarktyda przesuwała się w kierunku
południowym, co doprowadziło do radykalnych zmian klima-
tu, a wraz z nim flory i fauny.
Właśnie te geologiczne i geofizyczne informacje są trady-
cyjnie wykorzystywane jako ograniczenia możliwości dopaso-
wania płyt przy rekonstruowaniu kontynentów przy pomocy
teorii tektoniki płyt zakładającej stałość promienia ziems-
kiego. W wielu przypadkach informacje te mają sprzeczny
charakter, w szczególności rozkład flory i fauny charakterys-
tycznej dla danego typu klimatu oraz rozkład zależnych od
klimatu skał takich wapienie, węgiel i pozostałości po lodow-
cu. Na modelu rozszerzającej się
Ziemi jest tylko jedna możliwość do-
pasowania kontynentów. Jeśli infor-
macje o charakterze geologicznym
i geofizycznym nie są zgodne z zało-
żonym modelem rekonstrukcji, zna-
czy to, że rekonstrukcja jest niewłaś-
ciwa – nie istnieją alternatywne moż-
liwości dopasowania kontynentów.
Opublikowane dane paleomag-
netyczne można wprowadzić do mo-
deli rozszerzającej się Ziemi i w ten
sposób uzyskać miejsce położenia
biegunów oraz równika. Po zlokali-
zowaniu biegunów okazuje się, że są one zawsze biegunami
południowym i północnym, położonymi po przeciwnych stro-
nach w każdej z er, poczynając od archaiku aż do czasów
współczesnych. Lokalizacja równików jest zasadniczo zgodna
z lokalizacjami konwencjonalnymi, bazującymi na sympto-
mach o charakterze klimatycznym. Grupowanie biegunów
północnego i południowego jest z kolei niemożliwe w ramach
modeli konwencjonalnej teorii tektoniki płyt. Okazuje się, że
dane paleomagnetyczne można znacznie efektywniej wyko-
rzystać do określenia miejsca położenia dawnych biegunów
na modelach rozszerzającej się Ziemi.
PALEOGEOGRAFIA
Geografia zamierzchłej przeszłości naszej planety daje
podstawy do określenia wewnętrznych zależności między
obszarami lądów, powstawaniem mórz, ruchami górotwó-
rczymi i ruchami skorupy i umożliwia rozmieszczenie na
modelu rozszerzającej się Ziemi dawnych kontynentów: Pan-
gei, Gondwany, Laurentii, Baltici, Laurussii i Rodinii.
W rekonstrukcji kontynentów, zgodnie z teorią tektoniki
płyt, wielkie starożytne oceany, Panthalaski, Tetydzki i Iape-
tuski, są konieczne w czasach, kiedy kontynenty były połączo-
ne w superkontynenty, natomiast granice wynikające z geo-
grafii dawnych linii wybrzeży i wpisane na modele rozszerza-
jącej się Ziemi (patrz rysunek 1) dowodzą, że istnienie wiel-
kich oceanów, Panthalaskiego, Tetydzkiego i Iapetuskiego,
nie jest konieczne, ponieważ wszystkie współczesne oceany są
usunięte, zaś kontynenty sprowadzone do postaci jednej
LIPIEC-SIERPIEŃ 2001
NEXUS
• 37
Rys. 1. Modele rozszerzającej się Ziemi od archaiku do czasów przyszłych ukazujące linie wybrzeży (linie pogrubione), wyłaniające się
lądy i płytkie kontynentalne morza. Kolejne obrazy przesunięte są o 15 stopni długości geograficznej, aby ukazać szeroki obraz zmian
zachodzących od prekambru i kenozoiku.
połączonej kontynentalnej skorupy Ziemi o znacznie zredu-
kowanym promieniu. Zamiast nich na tym modelu są mniej-
sze morza, Panthalaskie, Tetydzkie i Iapetuskie, zlokalizowa-
ne na lub między dawnymi kontynentami.
Na rozszerzającej się Ziemi wczesne morza, Panthalaskie
i Iapetuskie, wytworzyły się w okresie wczesnego permu i jury
(260 do 160 milionów lat temu) w postaci płytkich basenów
osadowych w regionach – odpowiednio – obecnego północno-
zachodniego Pacyfiku i północnego Atlantyku. Baseny te
otwierały się stopniowo i powiększały w czasie er mezozoicz-
nej i kenozoicznej, aż do postaci obecnych oceanów Spokoj-
nego i Atlantyckiego.
Z Morzem Tetydzkim sprawa miała się inaczej. Jego
początki w postaci kontynentalnego morza położonego w gra-
nicach Europy i Azji sięgają początków ery proterozoicznej.
Morze to rozwijało się stopniowo w czasie er proterozoicznej,
paleozoicznej i mezozoicznej. Obecnie jest to obszar konty-
nentu europejskiego i azjatyckiego oraz Morza Śródziemnego.
Zmiany w poziomie mórz na rozszerzającej się Ziemi
zachodziły w wyniku zmian klimatycznych, zmian w dys-
trybucji mórz kontynentalnych, ruchów skorupy, procesów
górotwórczych, erozji, otwarcia się popermskich współczes-
nych oceanów i wytwarzania nowej wody w środkowooceani-
cznych grzbietach.
Zmiany te modyfikowały starożytną linię brzegową i w ich
wyniku zmieniały się kształty i wielkość lądów, rozkład zależ-
nych od klimatu skał, takich jak wapień, oraz rozkład pew-
nych morskich i lądowych gatunków, których istnienie jest
zależne od warunków klimatycznych.
Rekonstrukcja oryginalnych superkontynentów Rodinii,
Gondwany i Pangei oraz mniejszych subkontynentów na
modelach rozszerzającej się Ziemi dowodzi, że zamiast być
wynikiem przypadkowego procesu rozdzielania i łączenia lub
zderzeń każdy zespół kontynentalny rozwijał się progresywnie
w czasie. Istotną cechą kontynentów zrekonstruowanych na
każdym z modeli rozszerzającej się Ziemi jest zależność
między kontynentalnymi basenami osadowymi, siecią kon-
tynentalnych mórz oraz siecią ruchów skorupy. Zmiany każ-
dego z tych czynników w czasie powodowały zmiany powierz-
chni lądów.
Konfiguracja superkontynentu jest zatem zdefiniowana
przez postępujące zmiany w kontynentalnych basenach osa-
dowych, ruchy skorupy oraz zmiany w poziomie mórz, gdy
nagle otwierają się współczesne oceany i powiększają do
obecnego kształtu.
Zamiast formowania gór w wyniku kolizji kontynentów na
modelach rozszerzającej się Ziemi są one formowane za
sprawą pionowego wynoszenia tworzącego płaskowyże.
Zmiany krzywizny powierzchni w czasie poszerzania się Zie-
mi powodują pozostanie wnętrz kontynentów na poziomie
podwyższonym lub wysklepionym w stosunku do otaczających
wygiętych ku dołowi basenów osadowych. Okresowe grawita-
cyjne zapadanie wnętrz każdego z kontynentów powoduje
wysklepienie i zaburzenia na ich krańcach oraz wytworzenie
uskoków. Proces ten ma w trakcie ciągłego powiększania
charakter cykliczny i daje wielokrotne i nakładające się fazy
górotwórcze, erozji, wyrównywania, osadzania, wynoszenia
oraz kolejnej erozji.
PALEOBIOGEOGRAFIA
Paleobiogeografia jest nauką zajmującą się badaniem
rozmieszczenia starożytnej flory i fauny. W przypadku modeli
rozszerzającej się Ziemi, starożytną florę i faunę można
wykorzystać do zilustrowania ich rozkładu w powiązaniu ze
starożytną geografią i w stosunku do ustalonych miejsc biegu-
nów i równików.
Rozkład fauny morskiej – na przykład pochodzących
z kambru i ordowiku
2
(560 do 440 milionów lat temu)
38
• NEXUS
LIPIEC-SIERPIEŃ 2001
trylobitów (zbudowane z segmentów, podobne do karalu-
chów stworzenia morskie) – wykazuje w odniesieniu do
powiększającej się Ziemi łatwość i znaczne uproszczenie
procesu migracji oraz rozwoju tych stworzeń w czasie ery
paleozoicznej, bez konieczności wprowadzania skomplikowa-
nych, tradycyjnie stosowanych procesów łączenia się i roz-
padu kontynentów. Bariery migracji trylobitów i innych mors-
kich gatunków ograniczają się w przypadku przyjęcia modelu
rozszerzającej się Ziemi do uwarunkowań narzucanych przez
warunki bytowania w głębinach oraz w ograniczonym stopniu
uwarunkowań związanych z szerokością geograficzną i eks-
tremaliami klimatycznymi.
Miejsca bytowania dinozaurów występujących od triasu do
kredy dowodzą po naniesieniu ich na modele rozszerzającej
się Ziemi, że ich dystrybucja jest wyraźnie ograniczona do
trzech prowincji i zbieżna z dystrybucją ich gadzich przodków
z permu. Prowincje te to Europa i region śródziemnomorski,
środkowa i wschodnia Północna Ameryka oraz sąsiednie
południowoafrykańskie i południowoamerykańskie regiony
w połączeniu z Indiami. Występują również izolowane ośro-
dki ich występowania we wschodniej Australii, południowych
Chinach i zachodniej części Południowej Ameryki.
Rozkład występowania dinozaurów i ich przodków, perm-
skich gadów, dowodzi w ujęciu modeli rozszerzającej się
Ziemi bliskich związków między gatunkami występującymi
w permie, triasie i jurze. Związki te zostały potem zakłócone
we wczesnym permie w okresie przełamywania się kontynen-
tów i w okresie kredy, kiedy podniósł się poziom mórz i miało
miejsce zakłócenie ustabilizowanych poprzednio stref klima-
tycznych, habitatów i dróg migracji.
Przyczyny wyginięcia dinozaurów są zagadnieniem kont-
rowersyjnym. Kreda zbiegła się z okresem powiększania
kontynentalnych mórz, czemu towarzyszyło podniesienie po-
ziomu wód, powiększenie rozmiarów obecnych oceanów i wy-
stąpienie stopniowych zmian klimatycznych. Morza konty-
nentalne osiągnęły maksymalny poziom w okresie górnej
kredy, lecz potem nastąpił okres gwałtownego opadania wód
do ich obecnego poziomu, w wyniku kontynuacji otwierania
się oceanów.
Modele rozszerzającej się Ziemi sugerują, że w cza-
sie ery mezozoicznej mogły istnieć dwa lub więcej
oddzielnych oceanów, które mogły mieć różne poziomy
wód. Rozdzielanie się i łączenie tych oceanów zbiegło
się w czasie z wydarzeniami związanymi z wyginięciem
flory i fauny pod koniec zarówno triasu, jak i kredy.
Sugeruje to, że wyginięcie dinozaurów, które trwało
od ośmiu do dziesięciu milionów lat, może wiązać się
z okresem gwałtownych zmian w poziomie mórz, a nie,
jak się powszechnie uważa, ze zderzeniem z asteroidą.
Kopalniana paproć z permu, glossopteris, występuje
często w złożach węgla na całej południowej półkuli
i jest zwykle używana do określania położenia starożyt-
nego kontynentu Gondwany. Za miejsce jej bytowania
uważa się południową Afrykę i sąsiadujące z nią rejony
Indii.
W okresie permu wschodnia Antarktyda znajdowała
się na równiku i jednocześnie w sąsiedztwie południo-
wej Afryki. Wschodnia Antarktyda była otoczona skupi-
skami glossopteris z Australii, zachodniej Antarktydy
i Indii. Sugeruje to, że flora typu glossopteris mogła
sięgać poniżej obecnej czapy lodowej wschodniej Antar-
ktydy.
Naniesiona na modele rozszerzającej się Ziemi per-
mska flora glossopteris zajmuje tereny okołopaleorów-
nikowe i rozciąga się od wysokich północnych do wyso-
kich południowych szerokości geograficznych na super-
kontynencie Gondwany. Sugeruje to również, że flora typu
glossopteris była gatunkiem egzystującym zarówno w klimacie
tropikalnym, jak i chłodnym, co potwierdzają dowody w po-
staci skamielin, które dowodzą z kolei, że klimat Gondwany,
zapoczątkowany przez epokę lodowcową, przechodził stop-
niowo w zakres zimnego, lecz wilgotnego, umiarkowanego
klimatu, a następnie, pod koniec ery paleozoicznej, ciepłego,
umiarkowanego klimatu.
Przedstawione przykłady z dziedziny paleobiogeografii
ilustrują łatwość i prostotę migracji, rozwój gatunków flory
i fauny oraz wpływ klimatycznych i geograficznych zmian na
rozszerzającej się Ziemi. Te wewnętrzne uzależnienia między
globalnymi i regionalnymi rozkładami są ze sobą spójne bez
potrzeby tradycyjnie wprowadzanego skomplikowanego łą-
czenia i rozdzielania kontynentów.
Podczas rozłamywania się kontynentów i otwierania
współczesnych oceanów tradycyjny rozkład i drogi migracji
często ulegały zakłóceniom, co umożliwiało endemicznym
gatunkom wielu regionów na wzajemne oddziaływanie, po-
szerzenie granic ich występowania lub ich ograniczenie, albo
wręcz po pewnym czasie wyginięcie.
Określenie czasu rozwoju oceanów w wielu z tych regio-
nów ma swoje odzwierciedlenie w zmianach poziomu mórz
umożliwiających migracje fauny w wyniku powiększenia i po-
szerzenia dróg migracji i złagodzenia różnic klimatycznych.
PALEOKLIMATOLOGIA
Archaiczny klimat jest określany na rozszerzającej się
Ziemi poprzez wprowadzenie do modeli rozkładu zależnych
od klimatu skał oraz porównanie miejsc ich występowania
z położeniem archaicznych biegunów i równików. Węglotwór-
cze mokradła, grube warstwy piaskowca oraz skały pochodze-
nia lodowcowego stanowią doskonałe wskaźniki klimatów
mokrych, klimaty suche są z kolei znakowane przez obszary
powstałe w wyniku odparowania wód, takie jak złoża soli, zaś
regiony okołorównikowe przez złoża węgla i wapienie.
Dane dotyczące zlodowaceń wskazują na cztery ich
główne okresy: dolnoproterozoiczny, dolno- i górnopa-
leozoiczny i górnokenozoiczny (ostatnie zlodowacenie).
LIPIEC-SIERPIEŃ 2001
NEXUS
• 39
Modele rozszerzającej się
Ziemi skonstruowane przy
zastosowaniu danych
pochodzących z geologii
oceanicznej dowodzą, że
płyty skorupy ziemskiej
pasują do siebie przy
zredukowanym promieniu
Ziemi ze zgodnością
przekraczającą 99 procent.
Rozkład depozytów polodowcowych na modelach rozszerza-
jącej się Ziemi jest we wszystkich przypadkach zbieżny
z lokalizacją biegunów magnetycznych, których miejsce zo-
stało ustalone na podstawie danych paleomagnetycznych.
Rozkład wielu prekambryjskich morskich osadów lodow-
cowych występuje w połączeniu z wapieniami i skałami boga-
tymi w żelazo zlokalizowanymi na równiku. Stanowi to dla
rekonstrukcji wykonanych na podstawie teorii tektoniki płyt
zagadkę. Na modelach rozszerzającej się Ziemi widać, że
stosunkowo niewielka odległość między biegunami i rów-
nikiem, która miała w tym czasie miejsce, pozwalała na łatwy
przepływ morskiego lodu po sieci płytkich mórz do rejonów
równikowych i odkładanie tam skalnego gruzu w miarę
topnienia lodu.
Rozkład dolno- i górnopaleozoicznych depozytów lodow-
cowych zbiega się z okresem, kiedy biegun południowy znaj-
dował się w zachodniej części środkowej Afryki, przy czym
istniały również izolowane górskie ośrodki zlodowacenia
w Europie, Australii i Południowej
Ameryce. Przesunięcie ku północy
stref klimatycznych i brak wyraźnej
czapy lodowej na biegunie północ-
nym stanowi ważny wskaźnik roz-
mieszczenia
lodowców,
wapieni
i węgla w czasie tej ery. Przesunięcie
ku północy stref klimatycznych suge-
ruje, że pochylenie osi obrotu Ziemi
ustabilizowało się już na początku
ery paleozoicznej i pozostaje nie-
zmienne do chwili obecnej.
Rozkład złóż ropy naftowej i ga-
zu w trakcie er paleozoicznej, mezo-
zoicznej i kenozoicznej zbiega się
w czasie z rozwojem głównych base-
nów osadowych zlokalizowanych wewnątrz kontynentów oraz
wzdłuż ich granic. Szeroka strefa depozytów na modelach
rozszerzającej się Ziemi jest bardzo wyraźna i mieści się
w strefie okołopaleorównikowej rozciągając się od niskich
południowych do średnich północnych szerokości geograficz-
nych. Ta szeroka strefa sugeruje przesunięcie ku północy stref
klimatycznych i jest zbieżna z obserwacjami odnoszącymi się
do rozkładu lodowca.
Kiedy na rozwój złóż ropy i gazu ziemnego spojrzymy
w kontekście globalnych i kontynentalnych zmian poziomu
mórz, okaże się, że zbiega się on z okresem, kiedy poziom
mórz podnosił się i morza wkraczały na kontynenty. Początki
kredy szczególnie koincydują z okresem popermskiego top-
nienia lodowców, gwałtownego otwierania się współczesnych
oceanów, ocieplenia klimatu i gwałtownego różnicowania się
flory i fauny.
Rozkład złóż węgla w okresie od dolnej do górnej kredy
ma postać dwóch szerokich pętli zlokalizowanych w strefie
umiarkowanego klimatu na północ i na południe od paleo-
równika, przy czym znacznie większą ilość depozytów obser-
wujemy na półkuli północnej. Na modelach rozszerzającej się
Ziemi ta zmiana w odkładaniu złóż węgla ma swoje uzasad-
nienie w gwałtownym otwieraniu się współczesnych oceanów
i migracji kontynentów w kierunku północnym w czasie er
mezozoicznej i kenozoicznej. Dominację odkładania węgla na
półkuli północnej należy przypisać większej masie lądów
wpływającej na ilość opadów oraz rozmiary kontynentalnych
basenów odpowiednich do formowania złóż węgla.
FAKT CZY PRZYPADEK?
Modele rozszerzającej się Ziemi skonstruowane przy za-
stosowaniu danych pochodzących z geologii oceanicznej do-
wodzą, że płyty skorupy ziemskiej pasują do siebie przy
zredukowanym promieniu Ziemi ze zgodnością przekracza-
jącą 99 procent. Tak więc w okresie triasu każdy z kon-
tynentów łączy się na modelu odpowiadającym temu okre-
sowi, jak gdyby był jednym z kawałków sferycznej układanki,
zaś kontynentalne baseny osadowe tworzą globalną sieć
będącą obrazem płytkich, kontynentalnych mórz. Poprzez
stopniowe usuwanie osadów z basenów osadowych i przy-
wracanie konfiguracji istniejącej przed rozszerzeniem wszy-
stkie archaiczne fragmenty skorupy ziemskiej można połączyć
razem na modelu pierwotnej Ziemi o promieniu liczącym
1 700 kilometrów.
Kiedy dane zaczerpnięte z paleomagnetyki wprowadzimy
na modele rozszerzającej się Ziemi, będziemy mogli określić
miejsca przeciwlegle położonych biegunów. Nie jest to moż-
liwe przy zastosowaniu zasad proponowanych w teorii tek-
toniki płyt. Miejsca archaicznych równików ustalone na pod-
stawie położenia biegunów współgrają ze wskaźnikami typu
klimatycznego, jak rozkład skał po-
lodowcowych, wapienia i węgla, oraz
zależnymi od szerokości geograficz-
nej gatunkami flory i fauny. Położe-
nie klimatycznych wskaźników suge-
ruje stałe przesunięcie stref klimaty-
cznych w kierunku północy, co z ko-
lei wskazuje na nachylenie osi obro-
tu Ziemi.
Fauna i flora ma w uproszczeniu
rozkład zbieżny ze strefami klimaty-
cznymi i rozkładem mórz kontynen-
talnych. Zakłócenia w rozwoju ga-
tunków i wydarzenia związane z ich
wyginięciem są zbieżne z rozrywa-
niem się kontynentów, otwieraniem
współczesnych oceanów, zmianami klimatu i gwałtownymi
zmianami w poziomie mórz. Rozkład i zachowanie złóż ropy
naftowej, gazu ziemnego i węgla jest zbieżne z gwałtownym
rozwojem form roślinnych, zmianami w poziomie mórz i roz-
chodzeniem się kontynentów. Wszystkie te fakty nie mogą
być jedynie przypadkowym zbiegiem okoliczności. Każdy
z nich stanowi sam w sobie konkretny dowód na to, że Ziemia
się powiększa, zaś wzięte razem kwantyfikują prosty proces
stałego rozrostu skorupy poprzedzający pękanie, rozrywanie
i rozpraszanie kontynentów do ich obecnego położenia.
I
O autorze:
James Maxlow jest geologiem mającym za sobą ponad dwudzies-
topięcioletnią praktykę w zakresie badań polowych i górniczych. Ma
tytuł magistra geologii i obecnie kończy pisać pracę doktorską z tej
dziedziny. Jest głównym konsultantem Terrella Consultants, firmy
konsultingowej z siedzibą w Zachodniej Australii, która w ostatnim
czasie usilnie promuje hipotezę Tektoniki Globalnej Ekspansji (czyli
teorię rozszerzającej się Ziemi) oraz badania w tym zakresie. Firma
jest otwarta na współpracę ze światową społecznością badaczy
rozszerzania się Ziemi.
Dalsze informacje na ten temat można uzyskać bezpośrednio od
autora za pośrednictwem poczty elektronicznej: ‹jmaxlow@enter-
net.com.au› – lub odwiedzając jego stronę internetową: ‹www.geoci-
ties.com/CapeCanaveral/Launchpad/6520/›.
Przełożył Jerzy Florczykowski
Przypisy:
1. Obecny średni promień Ziemi wynosi 6371 kilometrów. – Przyp. tłum.
2. Ordowik do drugi okres ery paleozoicznej, który charakteryzuje się
pojawieniem się prymitywnych ryb. – Przyp. tłum.
40
• NEXUS
LIPIEC-SIERPIEŃ 2001