The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
Zobacz:
Przekaz za pośrednictwem Marshall Vian Summers
Pierwsza informacja (ang: briefing)
Obecność bytów pozaziemskich w dzisiejszym świecie
To dla nas wielki zaszczyt móc przedstawić tę wiadomość tym, którzy mają na tyle szczęścia,
by się z nią zapoznać. Jesteśmy Sprzymierzeńcami Ludzkości. Niniejszy przekaz jest możliwy
dzięki obecności Niewidzialnego, duchowego doradcy, który nadzoruje rozwój inteligentnego
życia zarówno w Waszym świecie, jak i w Wielkiej Społeczności Światów.
Nie komunikujemy się z Wami za pośrednictwem jakiegoś mechanicznego urządzenia, lecz
przez kanał duchowej komunikacji, wolny od zakłóceń. Chociaż podobnie jak Wy, istniejemy w
wymiarze fizycznym, dano nam tę możliwość, by skomunikować się z Wami w ten właśnie
sposób po to, byśmy mogli się z Wami podzielić naszą wiedzą.
Reprezentujemy małą grupę, która obserwuje wydarzenia w Waszym świecie. Jesteśmy
częścią Wielkiej Społeczności. Nie ingerujemy w ludzkie sprawy. Nie mamy tu swojego
przedstawicielstwa. Zostaliśmy tutaj przysłani w bardzo konkretnym celu - by być świadkami
wydarzeń, które właśnie zachodzą w Waszym świecie i - skoro już tu jesteśmy - by móc Wam
powiedzieć, jak to widzimy i co wiemy. Albowiem Wy żyjąc na powierzchni Waszego świata nie
jesteście w stanie dostrzec spraw, które dzieją się dookoła niego Podobnie, jak nie jesteście w
stanie jasno zobaczyć, że odwiedzają Was w Waszym świecie istoty pozaziemskie, oraz zdać
sobie w chwili obecnej sprawę z tego, jak to wpłynie na Waszą przyszłość.
Chcemy więc dać Wam świadectwo tego stanu rzeczy. Robimy to na prośbę Niewidzialnego,
albowiem to jest cel naszej obecności tutaj. Informacje, które mamy Wam do przekazania są
same w sobie wyzwaniem i mogą zaniepokoić. Prawdopodobnie będą one zaskoczeniem dla
wielu, którzy się z nimi zapoznają. Zdajemy sobie z tego sprawę, albowiem mieliśmy już
podobne zdarzenia w obrębie naszej własnej kultury.
Na początku może Wam być trudno przyjąć te informacje, ale są one kluczowe dla tych, którzy
chcą mieć swój wkład w jakość świata.
Od wielu lat obserwujemy rozwój wydarzeń w Waszym świecie. Nie jesteśmy zainteresowani
nawiązaniem kontaktów z Wami. Nasza obecność tutaj nie ma charakteru misji dyplomatycznej.
Zostaliśmy tu przysłani przez Niewidzialnego, by być w pobliżu i by obserwować wydarzenia,
które Wam opisujemy.
1 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
Nasze imiona nie są ważne. Były by dla Was pozbawione znaczeń. Nie ujawniamy ich także ze
względu na nasze bezpieczeństwo, albowiem by móc wykonać naszą służbę, powinniśmy
pozostać ukryci.
By przejść do rzeczy, ważne jest, byście zrozumieli, że ludzkość ewoluuje w swoim rozwoju do
Wielkiej Społeczności inteligentnego życia. Wasz świat jest odwiedzany przez kilka różnych obc
ych ras
i przez kilka różnych organizacji, które owe
obce rasy
zrzeszają. Tak się dzieje już od pewnego czasu. W Waszej historii zdarzały się już odwiedziny
obcych
, ale nigdy w takiej skali, jak teraz. Te obecne zostały przywołane jako konsekwencja
zastosowania przez Was broni nuklearnej oraz wskutek destrukcji Waszego środowiska
naturalnego.
Jest coraz więcej ludzi na świecie, którzy zaczynają sobie zdawać z tych odwiedzin sprawę.
Rozumiemy też, że jest wiele różnych interpretacji tego stanu rzeczy, jak również poglądów, co
owe odwiedziny mogą ze sobą przynieść. Wiemy też, że wiele osób, które mają świadomość
tego faktu wiążą z nim nadzieje, że przysłużą się one dobru ludzkości. Rozumiemy to. Jest
naturalnym tak to postrzegać. Jest naturalnym być dobrej myśli.
Odwiedziny Waszego świata są zjawiskiem powszechnym, tak więc ludzie we wszystkich
częściach świata mają możliwość bycia ich świadkami oraz doświadczają ich bezpośrednio. Ale
to, co owi wizytatorzy z Wielkiej Społeczności oraz z organizacji ich reprezentujących ze sobą
przynieśli, bynajmniej nie służy dalszemu rozwojowi ludzkości, ani też Waszemu rozwojowi
duchowemu. To, co przyciągnęło owych
odwiedzających w takiej ilości do
Waszych bram, to Wasze surowce.
Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie Wam łatwo zaakceptować takiego przekazu - po pierwsze
dlatego, że nie jesteście świadomi, jak piękny jest Wasz świat, jak wiele w sobie ma i jak
unikalnym klejnotem okazuje się być w Wielkiej Społeczności wyjałowionych światów i pustych
obszarów kosmosu. Świat taki, jak Wasz jest kompletną rzadkością. Większość miejsc w
Wielkiej Społeczności, które są obecnie zamieszkałe, zostały skolonizowane i stało się to
możliwe dzięki technologii. A takie światy, jak Wasz, które rozwijają się naturalnie, bez
ingerencji technologii, są o wiele rzadszym zjawiskiem, niż możecie to sobie wyobrazić. I jest to
oczywiście przedmiotem zainteresowania obcych, albowiem Wasze zasoby biologiczne były już
używane przez kilka różnych
obcych ras na
przestrzeni czasu. Niektórzy uważają Was za swojego rodzaju magazyn. Ale teraz rozwój
ludzkiej kultury, a przede wszystkim niebezpiecznych rodzajów broni, a także zniszczenie
części zasobów planety przez Was samych spowodowało INTERWENCJĘ
OBCYCH
.
Zapewne zastanawiacie się, dlaczego nie zostały nawiązane kontakty dyplomatyczne z
Waszymi liderami. To logiczne pytanie, ale problem w tym, że Wy nie macie jednego
reprezentanta - jesteście podzieleni i walczycie między sobą. Ci, którzy Was odwiedzają, żywią
2 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
też przekonanie, że jesteście rasą wojowniczą i agresywną i raczej przyniesiecie światu szkodę,
choć to wbrew Waszym dobrym kwalifikacjom.
Tak więc w naszym przekazie chcemy Wam dać obraz tego, co ma miejsce, oraz jaki to będzie
miało wpływ na Wasz rozwój duchowy, społeczny i na przyszłość Waszego świata - także w
Wielkiej Społeczności.
Ludzie nie zdają sobie sprawy z obecności sił obcych - z obecności tych, którzy są
eksploratorami Waszych zasobów i którzy szukali sprzymierzeńców wśród ludzi dla swoich
własnych celów. Być może powinniśmy więc zacząć od tego, by Was uświadomić, jak wygląda
życie poza Waszymi rubieżami, albowiem nie mieliście możliwości ich zwiedzić i przekonać się
o tym samodzielnie.
Żyjecie w dość gęsto zamieszkałej części galaktyki. Daleko nie wszystkie obszary galaktyki są
tak gęsto zamieszkałe. Są całe obszary praktycznie nie zbadane. Istnieje też wiele ukrytych ras.
Wymiana i handel pomiędzy światami zachodzą, ale tylko w niektórych obszarach. A
środowisko, z którym przychodzi Wam się zmierzyć jest światem bardzo konkurencyjnym.
Potrzeba surowców jest powszechna, zaś wiele technologicznych społeczeństw już dawno
wyczerpała swoje zapasy i zmuszona została do wymiany, handlu, barteru oraz do
poszukiwania surowców "na zewnątrz". To dość skomplikowana sytuacja. Spowodowała ona
zarówno wiele sojuszy, jak też i konfliktów.
Uznajmy, że na chwilę obecną wystarczy, że zrozumiecie, iż Wielka Społeczność, do granic
której dotarliście, jest środowiskiem trudnym i pełnym wyzwań, choć zarazem jest wielką
szansą i daje ogromne możliwości dla ludzkości. Ale by móc z nich skorzystać, ludzkość musi
być do tego przygotowana i musi wiedzieć, jak wygląda życie we wszechświecie. A przede
wszystkim musi dojść do zrozumienia, czym jest Duchowość w obrębie Wielkiej Społeczności
inteligentnego życia.
Wiemy ze swojej własnej historii, że jest to najtrudniejszy moment w rozwoju każdego świata.
Ale nie jest to też coś, co można sobie z góry zaplanować. Nie jest to coś, do czego można się
przygotować z wyprzedzeniem z myślą o swojej przyszłości. Albowiem główne siły, które
wnoszą ze sobą rzeczywistość Wielkiej Społeczności są już obecne w Waszym świecie.
Sprowadziły je tutaj różne okoliczności i oni TU SĄ.
Mamy nadzieję, że to daje Wam pewne wyobrażenie, jak wygląda życie poza granicami
Waszego świata. Nie jest naszą intencja Was straszyć, ale powinniście mieć trzeźwy ogląd
tego, jak to wygląda i widzieć rzeczy klarownie.
Czujemy, że potrzeba przygotowani się do życia w Wielkiej Społeczności jest największą
potrzebą chwili dla całego Waszego świata. A zarazem widzimy, że przeważająca większość
ludzi jest zajęta swoimi sprawami i codziennym życiem, zupełnie nieświadoma tego, że wielkie
siły zmieniają właśnie Wasze przeznaczenie i że zasadniczo wpłynie to na Waszą przyszłość.
Siły i grupy , które są tutaj obecne, reprezentują kilka różnych sojuszy. Te sojusze bynajmniej
nie są zjednoczone w swoich wysiłkach. Każdy z nich reprezentuje kilka różnych ras, które
3 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
współpracują dla swoich potrzeb - uzyskania dostępu do Waszych surowców i utrzymania tego
dostępu. Te różne sojusze rywalizują ze sobą - nie jest tak, by były w stanie wojny, ale traktują
Wasz świat jako wielką nagrodę, którą każdy z nich chce zdobyć dla siebie.
Ta sytuacja jest dla Was - ludzi - ogromnym wyzwaniem, albowiem siły, które Was odwiedzają
są nie tylko bardzo zaawansowane technologicznie, ale mają też dużą spójność wewnętrzną i
zdolność wpływania na Wasze środowisko mentalne - umysłowe, psychiczne i intelektualne (an
g: Mental Environment)
. Prawda jest taka, że w obrębie Wielkiej Społeczności technologia jest stosunkowo łatwo
dostępna, więc to, co stanowi atut w rywalizacji między rasami, to nie technologia, a właśnie
zdolność wpływania na umysły. I manifestuje się to w wyrafinowany sposób. Stoi za tym zestaw
umiejętności, o których ludzie bardzo niewiele jeszcze wiedzą.
Dlatego też obcy nie muszą pojawiać się ani z bronią, ani też z tłumem statków kosmicznych,
ale wystarczy, że zjawią się w niewielkich liczebnie grupach, za to z umiejętnością wpływania
na ludzi. Jest to jakaś forma używania siły w obrębie Wielkiej Społeczności, ale dużo bardziej
subtelna i dojrzała. Jest to też zdolność, którą ludzkość będzie musiała opanować, jeśli będzie
miała się zmagać skutecznie z obecnością innych ras wokół siebie.
Celem działań odwiedzających Was jest pozyskanie Waszej lojalności. Oni nie są
zainteresowani w obaleniu Waszych struktur czy w zlikwidowaniu Was. Ich interesuje
możliwość użycia Was do ich własnych celów. Ich zamiarem jest wykorzystanie, a nie
zniszczenie. Im się wydaje, że mają do tego prawo, albowiem ratują Wasz świat. Niektórym się
nawet wydaje, że ratują ludzkość, nie tylko świat. Ale to nie służy Waszym interesom, ani też
nie sprzyja mądrości i samostanowieniu ludzkiej rodziny.
Ale ponieważ są też siły dobra w obrębie Wielkiej Społeczności Światów, stąd macie też
sprzymierzeńców. My reprezentujemy głos Waszych sojuszników, Sprzymierzeńców Ludzkości.
Nie jest naszym celem odebranie Wam Waszych zasobów, ani tez zabranie Wam tego, co
macie. Nie jest naszym celem uczynienie Was naszym klientem, ani też skolonizowanie Was
dla jakichś naszych celów. Przeciwnie, naszym celem jest sprzyjanie mocy i mądrości Waszej
rasy, albowiem tym się zajmujemy w obrębie Wielkiej Społeczności.
Tak więc nasza rola jest dość kluczowa, a nasza informacja jest bardzo potrzebna, albowiem
nawet ludzie, którzy zdają sobie sprawę z obecności wizytatorów, niekoniecznie zdają sobie
sprawę z ich intencji. Nie rozumieją też metod ich postępowania. Nie pojmują też etyki i
moralności tych, którzy was odwiedzają. Ludziom się wydaje, że
obcy
to albo anioły albo potwory. A oni są w swoich potrzebach podobni do Was. Gdybyście mogli
zobaczyć świat ich oczami, zrozumielibyście ich świadomość i ich motywy. Ale by to zrobić,
musicie pójść dalej, niż Wasze ograniczenia.
Wizytatorzy są zasadniczo zaangażowani w cztery podstawowe sfery aktywności, by uzyskać
realny wpływ na Was świat. Każda z tych aktywności jest wyjątkowa, ale zarazem są one ze
sobą skoordynowane. Są one dopracowane, albowiem ludzkość była pod tym kątem
studiowana od lat. Szczególnie ludzka myśl, ludzkie zachowanie, ludzka psychologia i ludzka
4 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
religia. To tematy dokładnie przepracowane przez Waszych
odwiedzających i
używane do ich własnych celów.
Pierwszym obszarem ich aktywności jest wpływ na jednostki mające władzę i autorytet.
Ponieważ celem obcych nie jest zniszczenie czegokolwiek, a już na pewno nie Waszych
surowców, szukają oni możliwości wpływu na tych, którzy mają władzę - czy to w formie rządu,
czy też religii. Dążą do kontaktu, ale tylko z wybranymi przedstawicielami władzy. Dysponują
możliwością nawiązania takiego kontaktu i dysponują też siłą perswazji. Nie wszyscy tej
perswazji ulegną, ale wielu - tak. Perspektywa wielkiej władzy, technologii i możliwości
panowania nad światem skusi niejednego. I to właśnie tych ludzi szukają obcy by uczynić z nich
swoich współpracowników.
Jak na razie spośród rządzących jest niewielu ludzi, którzy na to przystali, ale ich liczba
wzrasta (uwaga: niniejszy tekst opublikowano w 2001 roku - przyp. tłum). Wizytatorzy są w
pełni świadomi hierarchii władzy, albowiem sami żyją w analogicznych strukturach, a także w
swoim łańcuchu wykonywania poleceń, jeśli można to tak nazwać. Oni sami są strukturą
wysoce zorganizowaną i skoncentrowana na osiągnięcie celu, także pomysł kultury składającej
się z wolnomyślicieli jest im całkowicie obcy. Oni nie rozumieją pojęcia wolności jednostki. To
są - podobnie jak inne technologiczne cywilizacje w obrębie Wielkiej Społeczności -
społeczności żyjące w swoich oddzielnych światach, działające w ramach swoich
przedstawicielstw w całym zasięgu przestrzeni kosmicznej poprzez sztywne formy rządów i
organizacji. Uważają ludzkość za formę chaotyczną i niezdyscyplinowaną i mają poczucie
wprowadzania porządku do świata, którego nie mogą zrozumieć. Wolność jednostki jest dla
nich niezrozumiała i nie widzą w niej żadnej wartości. I to, do czego dążą w konstytuowaniu
świata, nie przewiduje miejsca na wolność.
Tak więc pierwszym obszarem ich dążeń jest ustanowienie związków z ludźmi, którzy mają
władzę oraz są podatni na wpływ tak, by można ich było namówić do współpracy we wspólnym
celu i z obopólną korzyścią.
Drugim obszarem ich aktywności, który zapewne będzie Wam najtrudniej zrozumieć, to sfera
manipulacji wartościami i bodźcami religijnymi. Obcy rozumieją, że największe ludzkie
umiejętności są zarazem ich największymi słabościami. Ludzka tęsknota do indywidualnego
odkupienia jest czymś, co jest potencjalnie największym ludzkim wkładem, także do świata
Wielkiej Społeczności. Ale też jest to Wasza wielka słabość. I to właśnie te wartości i te bodźce
będą tutaj wykorzystywane.
Kilka grup odwiedzających chciałyby się przedstawić jako duchowi przedstawiciele, albowiem
oni posiedli wiedzę jak się komunikować z Wami w środowisku umysłowym (ang: Mental
Environment)
. Oni
opanowali możliwość komunikowania się z ludźmi bezpośrednio i ponieważ jest zaledwie
kilkoro osób, które posiadają zdolność rozróżnienia głosów duchowych od głosów
obcych
, sytuacja jest dość trudna.
Tak więc drugim obszarem ich aktywności jest zaskarbienie sobie ludzkiej lojalności poprzez ich
5 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
religijne i duchowe motywacje. Tak naprawdę nie jest to trudne, albowiem ludzkość nie jest - jak
na razie - mocno rozwinięta w swoim umysłowym środowisku. Ciężko jest się ludziom
rozeznać, skąd tak naprawdę te impulsy dochodzą. Wiele osób chętnie by się podporządkowało
czemuś, o czym myślą, że jest głosem wielkiej mocy. Wasi wizytatorzy są w stanie dokonać
projekcji obrazów - obrazów waszych świętych, waszych nauczycieli, aniołów - obrazów, które
mają święte i cenne konotacje w waszym świecie. Rozwijali te umiejętności przez stulecia
próbując wpływać na siebie nawzajem i ucząc się zarazem sposobów przekonywania, które są
praktykowane w wielu miejscach Wielkiej Społeczności. Uważają Was za prymitywnych i mają
poczucie, że mogą tych umiejętności w stosunku do Was używać.
Tak więc są prowadzone próby kontaktowania się z tymi spośród Was, którzy są sensytywni,
receptywni i w naturalny sposób skłonni do współpracy. Selekcja ta dotyczy wielu osób, ale
tylko kilkoro z nich tak naprawdę przejdzie ją pozytywnie. Wasi wizytatorzy będą więc się starali
pozyskać lojalność tych ludzi, pozyskać ich zaufanie i ich poświęcenie przekonując ich, że
obecność
obcych
ma na celu odbudowę ludzkiej duchowości, podarowanie ludziom nadziei, udzielenie im
błogosławieństwa nowej mocy - tak naprawdę obiecując im dokładnie to, czego ludzie oczekują,
a czego sami nie potrafili jak dotąd osiągnąć. Zapewne zapytacie: "Jak to możliwe?". Ale
możemy Was zapewnić, że nie jest to trudne, jeśli się już opanowało stosowne umiejętności.
Więc tutaj wysiłek będzie skierowany na spacyfikowanie i na reedukację ludzi poprzez
przekonywanie duchowe. Ten "Program Pacyfikacyjny" jest używany w różny sposób w
stosunku do różnych religii, dopasowany do ich wartości i temperamentu. Zawsze będzie
skierowany na najbardziej podatnych. Autorzy tych działań mają nadzieję, że ludzie zatracą
zdolność rozróżniania i że zaufają całkowicie wielkiej mocy, gdy poczują, że otrzymują ją ze
strony wizytatorów. Jak tylko uda się im taką wierność ludzką zaskarbić, to trudno będzie Wam
rozróżnić to, co jest waszą własną wiedzą od tego, co zostanie Wam powiedziane. To bardzo
subtelna ale zarazem bardzo skuteczna metoda przekonywania i manipulacji. Będziemy
jeszcze o tym mówić w następnej kolejności.
Pozwólcie nam teraz przedstawić Wam trzeci obszar aktywności, którego celem jest
usankcjonowanie obecności obcych w Waszym świecie i przyzwyczajenie do tego ludzi. Chodzi
o to, by ludzkość się przystosowała do owej wielkiej zmiany, która zajdzie w Waszych
wnętrzach - byście przystosowali się do obecności
wizytato
rów
i do
ich wpływu na wasze środowisko umysłowe. Temu celowi będą służyły swojego rodzaju
przedstawicielstwa
obcych
, ale one nie będą funkcjonować jawnie. Będą działać ukrycie, ale ich wpływ na ludzką
populację będzie wielki.
Obcy
włożą dużo pracy w to, by działały one skutecznie i by zgromadziły wokół siebie wystarczająco
dużą liczbę ludzi oddanych ich sprawie. To ci właśnie ludzie będą strażnikami i obrońcami ich
obecności.
To dokładnie dzieje się w Waszym świecie teraz (2001 - przyp. tłum). Niesie to w sobie zarówno
6 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
wielkie wyzwanie, jaki i wielkie ryzyko. Dokładnie taki scenariusz, jak opisany, zrealizował się
już wiele razy w wielu miejscach w Wielkiej Społeczności. Kształtujące się rasy - jak wasza - są
zawsze najsłabsze. Niektóre z nich potrafiły ukształtować swoją świadomość i zdolność do
współpracy na tyle, by móc odrzucić tego typu wpływy zewnętrzne i w konsekwencji tego
ukształtować swoją pozycję w obrębie Wielkiej Społeczności. Ale też wiele takich młodych ras,
nawet zanim jeszcze osiągnęły stan wolności, zdążyły już popaść w niewolę i pod wpływy sił
zewnętrznych.
Zdajemy sobie sprawę, że te informacje mogą wzbudzić strach oraz sprzeciw i chęć ich
odrzucenia. Obserwujemy rozwój wydarzeń i widzimy, że jest bardzo niewiele osób, które zdają
sobie sprawę z takiego obrotu sprawy. Nawet ci, którzy są świadomi obecności sił obcych nie
mają takiego punktu odniesienia, który pozwoliłby im dostrzec pełen obraz sytuacji. I mając
nadzieję i optymizm starają się dostrzec w tym zjawisku same pozytywy.
Ale Wielka Społeczność to bardzo konkurencyjne i złożone zarazem środowisko. Ci, którzy
poszli drogą podróży kosmicznych nie są duchowo rozwiniętymi istotami, a ci, którzy są
duchowo rozwinięci, starają się odizolować od Wielkiej Społeczności
. Ci ostatni nie są zainteresowani handlem. Nie próbują wpływać na inne rasy ani też budować
skomplikowanych relacji, których celem byłby handel i obopólne korzyści. Odwrotne, istoty
rozwinięte duchowo starają się pozostać w ukryciu. Wiemy, że to trudno zrozumieć, ale jest to
zarazem konieczne, byście zdali sobie sprawę, wobec jakiego wyzwania stoicie. Ale też to
wyzwanie daje Wam ogromne możliwości. O tym chcemy powiedzieć Wam teraz.
Pomimo przytłaczającego ciężaru sytuacji, którą Wam opisujemy, nie uważamy, by te
okoliczności musiały oznaczać tragedię dla ludzkości. Jeżeli będziecie w stanie te okoliczności
zrozumieć i rozpoznać właściwie, jeżeli będziecie w stanie zrobić użytek z faktu przygotowań,
które mają miejsce, a których celem jest włączenie Was do Wielkiej Społeczności, jeśli
będziecie w stanie naturę tych przygotowań zgłębić i wyciągnąć z tego nauki, to ludzie dobrej
świadomości będą mogli posiąść Wiedzę Wielkiej Społeczności oraz jej Mądrość. Tym właśnie
sposobem będziecie mogli zbudować podwaliny współpracy i jedności, jakiej dotąd nie
znaliście. Tak więc by zjednoczyć ludzkość musicie wyjść poza strefę cienia, który roztacza
Wielka Społeczność. I to dzieje się właśnie teraz.
Droga Waszej ewolucji prowadzi do włączenia Was do Wielkiej Społeczności inteligentnego
życia. I to się wydarzy bez względu na to, czy będziecie na to przygotowani, czy nie. To po
prostu musi się zdarzyć. Ale przygotowanie się do tego wydarzenia jest kluczem powodzenia.
Zrozumienie i jasność - to są rzeczy niezbędne obecnie w Waszym świecie.
Wszędzie dookoła ludzie mają taki duchowy dar, który pozwala im widzieć rzeczy i rozumieć je
jasno. Ten dar jest teraz niezbędny. Musi on zostać rozpoznany, zastosowany i udostępniony
swobodnie wszystkim. I osiągnięcie tego nie jest ani rolą nauczycieli, ani świętych. Musi to stać
się udziałem wielu ludzi. Potrzeba matką wynalazku i jeśli potrzeba jest dobrze zidentyfikowana,
staje się ona wielką sposobnością.
Ale i wymagania, które są udziałem tych, którzy chcą poznać Wielką Społeczność, jak i
doświadczyć Duchowości Wielkiej Społeczności są bardzo wysokie. Nigdy przedtem ludzkość
7 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
nie musiała nauczyć się tak wiele w tak krótkim czasie. Tak naprawdę wiedza ta nie była
nikomu dotąd dostępna. Ale potrzeby się zmieniły. Zmieniły się też okoliczności. Pojawiły się
zupełnie nowe impulsy, które docierają do Waszego wnętrza i których musicie stać się
świadomi.
Odwiedzający Was dążą do zablokowania rozpowszechnienia się tej wizji oraz Wiedzy wśród
ludzi, albowiem Wiedza ta też nie jest rozpowszechniana wśród nich samych. Nie widzą jej jako
czegoś wartościowego. Nie rozumieją jej natury. A w tym właśnie ludzkość jest dużo bardziej
zaawansowana, niż oni sami. Niemniej jest to na razie potencjałem, który musi zostać
rozwinięty.
Obecność obcych w Waszym świecie się umacnia. Umacnia się z każdym dniem i z każdym
rokiem. Coraz więcej ludzi ulega ich perswazji tracąc zdolność do wiedzy, poddając się
wątpliwościom i rozproszeniu, wierząc w to, co ich osłabia i czyni niewolnymi wobec tych, którzy
planują ich użyć do swoich celów.
Ludzkość jest dopiero kształtującą się rasą. I słabą. Staje w obliczu okoliczności i wpływów, z
jakimi się nigdy dotąd nie spotkała. Wasza droga rozwojowa nauczyła Was jedynie
współzawodnictwa. Nigdy jednak nie współzawodniczyliście z innymi formami inteligentnego
życia. Ale to właśnie ta rywalizacja ma Was uczynić mocnymi i ma przywołać Wasze
największe zalety - jeżeli będziecie w stanie zobaczyć ją jasno i zrozumieć.
I rolą Niewidzialnego jest wspierać w Was tę siłę. Niewidzialny, którego Wy byście właściwie
nazwali Aniołem, przemawia nie tylko do ludzkich serc, ale do wszystkich serc, które potrafią
Go usłyszeć i które posiadły dar wolności słuchania.
Tak więc przychodzimy z trudną wiadomością, ale zarazem z wiadomością obietnicy i nadziei.
Być może to nie jest to, co ludzie chcieli by usłyszeć. I nie jest to z pewnością wiadomość w
promowaniu której są zainteresowani wasi wizytatorzy. Jest to wiadomość, która może się
rozchodzić z ust do ust i będzie się tak rozchodzić, bo to naturalna kolej rzeczy. Ale Wasi
odwiedzający
i ci, którzy ulegli ich perswazji będą się sprzeciwiać kształtowaniu takiej świadomości. Ich celem
nie jest ludzkość niezależna. To nie jest to, co oni chcą zobaczyć. Nie widzą też w tym żadnych
korzyści. Zaś naszym szczerym życzeniem jest, byście przeanalizowali tę wiedzę bez strachu,
lecz w duchu powagi i troski, które się tu skutecznie same bronią.
Wiemy, że jest wiele osób, które rozumieją, że nadchodzi czas wielkiej zmiany na świecie.
Wiemy to od Niewidzialnego. I wiele przyczyn jest wiązanych z tym przeczuciem zmiany. I wiele
skutków tej zmiany jest przepowiadanych. Ale dopóki nie zdacie sobie sprawy, że aspirujecie do
Wielkiej Społeczności inteligentnego życia, nie jesteście świadomi całego kontekstu, w którym
jest osadzone dalsze przeznaczenie ludzkości i cała ta wielka zmiana, która zachodzi w
Waszym świecie.
Patrząc z naszej perspektywy ludzie się rodzą w ich własnym czasie, by mu służyć. Tak mówią
nauki Duchowości Wielkiej Społeczności, których studentami jesteśmy także i my. Te nauki
uczą wolności i mocy wspólnego (współdzielonego) celu. Nadają autorytet jednostce -
8 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
jednostce, która potrafi współdziałać z innymi na polu wartości, które są rzadko akceptowane w
obrębie Wielkiej Społeczności, albowiem Wielka Społeczność nie jest bytem niebiańskim. Jest
rzeczywistością fizyczną z rygorami przetrwania i wszystkim, co owe rygory ze sobą niosą. I
wszystkie istoty, które w tej rzeczywistości są, muszą borykać się z jej potrzebami i aspektami. I
dlatego Wasi wizytatorzy są pod wieloma względami tacy, jak Wy sami - w większym stopniu,
niż możecie to sobie wyobrazić. I oni nie są niezrozumiali. Mogą się takimi wydawać, ale można
ich zrozumieć. Wy macie moc, by to uczynić, ale musicie przejrzeć na oczy. Musicie dostrzec
pełen obraz i ogarnąć go z wielką inteligencją, którą jest Wam dostępna.
Teraz jest czas, byśmy Wam powiedzieli więcej o drugim obszarze wpływania na Wasz świat
przez obcych, albowiem jest to bardzo ważny obszar i jest naszą najszczerszą chęcią Wam to
uświadomić.
To religie światowe są kluczem do ludzkiej wierności i poświęcenia - bardziej niż rządy i
jakiekolwiek instytucje. To dobrze świadczy o ludzkości, albowiem takiego typu religie, jak
Wasze zdarzają się bardzo rzadko w obrębie Wielkiej Społeczności. Wasz świat jest
przepełniony szacunkiem do nich, ale Wasza moc z tym związana jest zarazem Waszą wielką
słabością. Wolą wielu ludzi jest być prowadzonym i naznaczonym przez jakąś boską siłę, która
by dzierżyła lejce ich życia, doradzała, prowadziła i chroniła zarazem. Stoi za tym prawdziwa
pierwotna potrzeba, ale w obliczu realiów Wielkiej Społeczności konieczna jest także Wielka
Mądrość, którą trzeba w sobie rozwinąć. Dopiero wtedy można tę pierwotną potrzebę spełniać.
Patrzymy ze smutkiem, jak ludzkość z łatwością oddaje swoje pełnomocnictwa - na dobrą
sprawę jeszcze nie ustanowione do końca - tym, których przecież nie zna.
Niniejszy przekaz jest adresowany do tych, którzy mają w sobie wielkie duchowe
powinowactwo. Tak więc jest konieczne, byśmy ten wątek przeanalizowali dokładnie. My stoimy
po stronie duchowości, która jest udziałem Wielkiej Społeczności, ale nie tej, która jest głoszona
przez narody, rządy, czy polityczne sojusze. Mamy na myśli naturalną duchowość - zdolność do
tego, by wiedzieć, widzieć i działać. A to nie jest bynajmniej tym, na co kładą nacisk Wasi wizyt
atorzy
. Oni szukają ludzi, którzy łatwo uwierzą, że
obcy
są Waszą rodziną, domem, braćmi i siostrami, że są ich matkami i ojcami. Wiele osób chciało
by w to uwierzyć, więc wierzy. Ludzie są skłonni zrezygnować ze swojej osobistej władzy nad
sobą i to właśnie czynią. Ludzie chcą widzieć w obcych przyjaciół i zbawienie, więc to właśnie
jest im pokazywane.
Przejrzenie tej gry - uwodzenia i świadomego nieporozumienia - wymaga ogromnej trzeźwości
umysłu i obiektywnego spojrzenia na fakty. Niemniej jest to konieczne, jeśli ludzkość ma
szczęśliwie dołączyć do Wielkiej Społeczności zachowując swoją wolność i samostanowienie w
środowisku, które jest pełne wpływów i mocy. Inaczej Wasz świat zostanie zdominowany i
zdarzy się to bez jednego wystrzału - przemoc fizyczna jest bowiem uważana w Wielkiej
Społeczności za działanie prymitywne i siermiężne i bywa bardzo rzadko stosowane w takich
okolicznościach.
Być może wzbudzi to w Tobie pytanie: "Czy to oznacza, że jesteśmy w trakcie inwazji na nasz
9 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
świat?". Musimy na to pytanie odpowiedzieć TAK, nawet jest to inwazja o bardzo wyważonym
charakterze. Jeśli będziecie potrafili przyjąć te informacje i podejść do nich poważnie,
zaczniecie dostrzegać ich potwierdzenie wokół siebie. Dowody takiej inwazji są wszędzie.
Możecie zobaczyć, jak ludzkie zdolności są rozpraszane przez pogoń za szczęściem, pokojem i
bezpieczeństwem; jak ludzka zdolność do Wiedzy jest ograniczana nawet przez wpływy Waszej
własnej kultury. A przecież te wpływy w sferze oddziaływania Wielkiej Społeczności będą
jeszcze potężniejsze.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że to trudna do przyjęcia wiadomość. Ale ta właśnie wiadomość
musi być przekazana, prawda musi zostać wyrażona - prawda, która jest najwyższej wagi i nie
może czekać. Jest ważne, by ludzie posiedli Wielką Wiedzę, Wielką Mądrość i Wielką
Duchowość, co pozwoli im odkryć ich Wielkie Możliwości i zastosować je efektywnie.
Stawką jest Wasza wolność. Stawką jest Wasza przyszłość. To jest prawdziwy powód, dla
którego zostaliśmy tutaj przysłani, by zabrać głos w imieniu Sprzymierzeńców Ludzkości. Są we
wszechświecie ci, którzy przechowują Wiedzę i Mądrość oraz praktykują Duchowość Wielkiej
Społeczności. Oni nie podróżują dookoła narzucając swoje wpływy innym światom. Nie
nakłaniają ludzi, by działali wbrew własnej woli. Nie kradną Waszych zwierząt, ani roślin. Nie
próbują wpływać na Wasze rządy. Nie usiłują też się krzyżować z Waszą rasą, by stworzyć
nowych przywódców na Ziemi. Wasi Sprzymierzeńcy nie angażują się w ludzkie sprawy. Nie
próbują manipulować Waszym przeznaczeniem. Przyglądają się rozwojowi wydarzeń z
dystansu i przysyłają takich emisariuszy, jak my, którzy ponosząc ryzyko osobiste starają się
Wam doradzić i dodać odwagi, a także wyjaśnić, jak sprawy się mają w obliczu nadchodzących
wydarzeń. Tak więc przybywamy w pokoju z tą bardzo ważną wiadomością.
Pozostała nam jeszcze czwarty obszar, w który zaangażowani są Wasi wizytatorzy i to jest
temat krzyżowania ras.
Obcy
nie mogą żyć w Waszym środowisku. Potrzebują Waszej ludzkiej fizycznej odporności. Jest im
niezbędne Wasze powinowactwo z tym światem. Potrzebują Waszych zdolności
reprodukcyjnych. Chcą ponadto się z Wami związać, bo wiedzą, że to właśnie wytworzy więź
wierności i lojalności. W pewnym sensie to to właśnie usankcjonuje ich obecność w Waszym
świecie, albowiem potomkowie tego programu krzyżówek będą mieli z jednej strony więzy krwi
z Waszym światem, a z drugiej strony więzy lojalności z
obcymi
. Być może wydaje się to Wam nieprawdopodobne, ale jest kompletnie realne.
Odwiedzający Was nie przybyli tutaj po to, by Wam odebrać Wasze zdolności reprodukcyjne.
Są tu po to, by stworzyć swoje. Ich zamiarem jest, by ludzkość w nich uwierzyła i by im służyła.
Ich celem jest, byście dla nich pracowali. Obiecają Wam wszystko i zrobią wszystko, by ten cel
osiągnąć. Ale o ile ich zdolności przekonywania są wielkie, to ich liczba jest mała. Ale ich
wpływy rosną oraz program krzyżowania się z ludźmi, który jest realizowany od kilku pokoleń
zaczyna przynosić skutki. Pojawią się ludzie, którzy będą mieli ogromną inteligencję, ale nie
będą reprezentować ludzkiej rodziny. Takie rzeczy są możliwe i zdarzały się juz wielokrotnie w
doświadczeniach Wielkiej Społeczności. Wystarczy, że starannie przyjrzycie się swojej historii,
by zobaczyć jak wpływały na siebie kultury i rasy i jak tego typu interakcje potrafiły być
10 / 11
The Allies of Humanity - Sprzymierzeńcy ludzkości
kluczowe i wpływać na bieg historii.
Tak więc przynosimy Wam informacje ważne i poważne zarazem. Musicie je ocenić sercem -
nie czas teraz na dywagacje. Nie jest to też czas na poszukiwanie sposobu ucieczki. Ani też na
skoncentrowanie się na osobistym szczęściu. To jest czas, który należy poświęcić światu tak,
by wzmocnić ludzką rodzinę i by przywołać owe Wasze naturalne zdolności, które ma każdy z
Was - zdolności by WIEDZIEĆ, by WIDZIEĆ i aby DZIAŁAĆ w harmonii z innymi. Przywołanie
tych zdolności może zniwelować te wpływy, którym ludzkość jest obecnie poddawana, ale owe
zdolności trzeba rozwijać i dzielić się wiedzą o nich z innymi. Jest to działanie najwyższej wagi.
Taka jest nasza rada. Przekazujemy ją Wam z najlepszą intencją. Cieszcie się, że macie
sprzymierzeńców w Wielkiej Społeczności, albowiem będziecie ich potrzebować. Wkraczacie w
wielki świat przepełniony siłami oraz wpływami, o których nie wiecie i z którymi nie umiecie na
razie się zmierzyć. Wkraczacie w wielką panoramę życia. I musicie się do tego przygotować.
Przekazane tutaj przez nas słowa są częścią tych przygotowań. Impuls do tych przygotowań
został właśnie wysłany do Waszego świata. I nie pochodzi on od nas. Pochodzi on od Stwórcy
całego życia. Nadchodzi we właściwym czasie. To jest właśnie czas, w którym ludzkość musi
stać się silna i mądra. I macie potencjał, by to osiągnąć. Zaś wydarzenia i okoliczności
Waszego życia przywołają wielką tego potrzebę.
Tekst niniejszy pochodzi z książki Marshall Vian Summers'a The Allies of Humanity - Book One,
jak dotąd nie przetłumaczonej na język polski. Book One opublikowano w 2001 roku. Została
tez wydana kontynuacja tego wydawnictwa - Book Two.
Powyższy tekst publikujemy za zgodą Wydawcy i jest on dostępny w kilku językach (angielski,
francuski, szwedzki, niemiecki, portugalski i grecki) na stronie
Zdjęcie/photo credit: okładka pierwszego tomu The Allies of Humanity autorstwa Marshall Vian
Summers'a - publikujemy ją za zgodą Wydawcy.
Tłumaczenie z angielskiego: Andrzej Bazgier
Jeżeli tekst ten Cię zaintrygował odwiedź stronę źródłową
a także
stronę
na której znajdziesz aktualne przekazy Marshall Vian Summers'a - także w kilku językach.
ZOBACZ TEŻ
autora na naszej stronie
11 / 11