49
4/2001
HI−FI
− Rejestratory CD−RW
Podobnie jak wielu innych dużych japońskich producentów,
tak i Yamaha wystartowała na rynku cyfrowych rejestratorów
z rekorderami MD, natomiast nagrywarka CD weszła do oferty stosunkowo
niedawno. W tym wypadku wygląda jednak na to, że firma postanowiła
zarówno spróbować nowej technologii, jak i pozostawić w swych szeregach
urządzenia miniformatu. Model rejestratora Mini Disc, noszący symbol
MDX−596, kosztuje zaledwie 1850 zł, a więc prawie dwukrotnie mniej niż
CDR−S651. Czy ma to świadczyć o tym, że początek romansu z nową
techniką jest dla producenta tak bardzo kosztowny? Tak czy inaczej
wypada się jednak cieszyć, że coraz większa liczba firm zaczyna
próbować swych sił w na polu wypalania płyt CD.
YAMAHA
CDR−S651
Komfort obsługi
jest znakomity,
niedosyt pozostawia
jednak niewykorzysta−
nie potencjału dwóch
napędów na skutek
ograniczonej liczby
wyjść.
Urządzenie, które trafiło do testu wy−
kończono klasycznie czarnym lakierem,
warto pamiętać jednak, że jednym z atu−
tów Yamahy jest efektowny tytan, i rów−
nież wspomniany rekorder w tej wersji
występuje. Budowa urządzenia i sposób
rozmieszczenia funkcji mówi jedno: pro−
ducent nie starał się wcale zaprojekto−
wać modelu ładnego, za to
651
jest zre−
alizowany z surową konsekwencją w dą−
żeniu do funkcjonalności. Dobrze − po−
myślałem − skoro tak, to pewnie nie będę
potrzebował instrukcji, by zbadać wszyst−
kie możliwości. Do wprowadzenia sygna−
łu cyfrowego Yamaha wykorzystuje tylko
jedno wejście światłowodowe. Szkoda,
że nie jest to podłączenie elektryczne,
ale najważniejszy jest fakt, że wejście
cyfrowe jest tylko jedno. Teoretycznie za−
pewnia ono jedynie kontakt z zewnętrz−
nym źródłem sygnału cyfrowego, które
wobec 2−napędowej architektury Yamahy
może wydawać się urządzeniem drugo−
planowym podczas przegrywania. Jed−
nak nietrudno wyobrazić sobie sytuację,
gdy w rozbudowanym zestawie AV bra−
kuje możliwości wygodnego podłączenia
kolejnego produktu mogącego służyć syg−
nałem do rejestracji. Ale nie tylko wejść
jest za mało − przydałoby się więcej wyjść.
Załóżmy nawet, że jedno światłowodowe
wyjście jest wystarczające do pełnego
wykorzystania sygnału cyfrowego, to jed−
nak pojedyncze wyjście analogowe elimi−
nuje jedną z dużych potencjalnych zalet
2−kieszeniowych nagrywarek, polegającą
na niezależnym użyciu każdego z napę−
dów. Naturalnie najlepszym rozwiąza−
niem jest rozciągnięcie tej opcji także na
przebieg cyfrowy − inni producenci poka−
zali, że takie rozwiązanie jest możliwe.
CDR−D651
dysponuje konwerterem
częstotliwości próbkowania, więc inne
standardy (najbardziej popularne 32kHz
i 48kHz) nie stanowią przeszkody. Wobec
ograniczonej liczby wejść, przełącznik
jest elementem łatwym w obsłudze, zna−
mienny jest fakt, że tego ustawienia nie
schowano w menu, ale umieszczono na
przednim panelu (jedna z cech ukazują−
cych wyższość dogodnej obsługi nad
urodą). Wejście do menu również nie jest
kłopotliwe, podobnie jak operacje w nim,
zwłaszcza że podchodząc do rekordera
Yamahy możemy praktycznie wykalibro−
wać w dużym stopniu proces nagrywa−
nia, posługując się jednym tylko pokręt−
łem. Czyli kręcąc dowiadujemy się, że
urządzenie posiada podwójną prędkość
kopiowania, że pozwala na wprowadza−
nie tytułów ścieżek i albumu (każda na−
zwa do 23 znaków), posiada umiejętność
wyciszania i startu z wyciszenia (regula−
cja od 1 do 10 sekund) a także przydatne
funkcje odtwarzania − start z włącznika
czasowego i kolejne odtwarzanie krąż−
ków z obydwu napędów. Oczywiście w
grę wchodzą także powtarzanie, progra−
mowanie i losowa kolejność utworów. By
rozpocząć nagrywanie, pozostaje jesz−
cze wybranie odpowiedniego trybu syn−
chronizacji, który polegać może na zare−
jestrowaniu wszystkich ścieżek z płyty po
uruchomieniu materiału źródłowego (z fi−
nalizacją lub bez), wypalaniu pojedynczej
ścieżki po jej włączeniu lub manipulację
całkowicie dowolną (włączanie − wyłącza−
nie w wybranych momentach). Wszyst−
kich tych regulacji dokonałem nie sięga−
jąc po instrukcję obsługi, co oznacza, że
pomimo całej palety możliwości nagry−
warka prezentuje wręcz wzorowy poziom
klarowności obsługi. Kłopot pojawił się
właściwie jedynie z ustawianiem pozio−
mu nagrywanego sygnału, a to tylko dla−
tego, że należało wpierw włączyć tryb
gotowości do nagrywania. Operacja na
cyfrowym przebiegu wejściowym daje
rozpiętość pomiędzy 0dB a −64dB.
W
CDR−D651
doskonale pracuje wy−
świetlacz. Wiadomo, że ilość podawa−
nych informacji jest ogromna i dotyczyć
ma dwóch napędów, trudno jest więc po−
godzić wszystkie wymagania. Ale pod
tym względem
651
pracuje doskonale, ja−
sno informując o wszystkim, co się dzie−
je. Szczególnie jedno rozwiązanie przy−
padło mi do gustu − obok danych, które
ukazują się na panelu, umieszczana jest
strzałka pokazująca, którego napędu to
dotyczy. Proste? Nie dla wszystkich, bo
przy niektórych displayach nieźle trzeba
się nagłowić. Na koniec pozostawiłem pi−
lota − prezentuje popularny ostatnio u
Yamahy kształt, który może uchodzić za
atrakcyjny lub nie. Jednak zdublowanie
opcji nagrywania i kalibracji (z CD TEXT−
em włącznie) z pewnością jest pomysłem
znakomitym. Pilot dodaje nawet opcję
zmiany kontrastu wyświetlacza.
50
4/2001
Yamaha jako odtwarzacz CD
prezentuje dźwięk łagodny i sta−
teczny. W tym tonie otrzymujemy
głęboki i obszerny bas, neutralną średni−
cę i akompaniujące jej wysokie tony. O
ile dźwięki zakresu średniotonowego wy−
dają się kompetentne i wystarczająco
prawdziwe, to góra pasma jest nieco zbyt
słaba, choć nie przeszkadza to w kreo−
waniu dobrej sceny i efektów przestrzen−
nych. Bas, choć nie jest wzorcowo zdefi−
niowany, trzyma się tematu, przede wszys−
CENY NOŚNIKÓW
Wydawałoby się, że CDR stoi na
przegranej pozycji, a CDRW stanowi
o przyszłości standardu. Jakiż to bo−
wiem komfort może wynikać z jedno−
razowego nagrania płyty? O wiele le−
piej posłużyć się krążkiem, który moż−
na przepisywać wielokrotnie. Wszyst−
ko pięknie do momentu zapoznania
się z cenami − CDR−y kosztują 7−12 zł,
podczas gdy za CDRW trzeba zapła−
cić 35−40 zł (czyli pięć razy więcej w
ekstremalnych przypadkach). W tych
okolicznościach trudno o pewne prze−
widywania.
Krążki CDR i CDRW dostępne są
w trzech popularnych długościach (a
raczej pojemnościach) − 60, 74 i 80
minut, co zazwyczaj pozwala na do−
pasowanie krążka do albumu, który
chcemy skopiować. Teoretycznie 60
kosztuje najmniej, a 80 najwięcej, jed−
nak kupując krążki w większej liczbie i
w odpowiednim czasie łatwo nabyć
74, a nawet 80 taniej od płyt 60−minu−
towych.
WYPOSAŻENIE i WYKONANIE:
jakkolwiek budowa
urządzenia wydaje się solidna, to zaopatrzenie
w wejścia i wyjścia jest zbyt ubogie.
OCENA:
dostateczna
OBSŁUGA:
bardzo dobry wyświetlacz, logiczne
rozłożenie przycisków, funkcjonalny pilot − to
wszystko sprawia, że nagrywa się z przy−
jemnością.
OCENA:
dobra
+
BRZMIENIE CD/KOPII:
miękki i złagodzony dźwięk
CD urządzenie przenosi na swoje kopie.
OCENA:
dobra
/
dost.
+
Cena
[zł]
3499,−
Dystrybutor:
AUDIO KLAN
CDR−S651
DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
TYP
CDR−W
REJESTRUJE
CDR I CDR−W
WEJŚCIA
Analogowe
1
Cyfrowe koaksjalne
−
Cyfrowe światłowodowe
1
WYJŚCIA
Analogowe
1
Cyfrowe koaksjalne
−
Cyfrowe światłowodowe
1
Słuchawkowe
regulowane
PRĘDKOŚĆ PRZEGRYWANIA
normalna/podwojna
KONWERTER CZĘSTOTLIWOŚCI PRÓBKOWANIA
tak
ZABEZPIECZENIE PRZED
SERYJNYM KOPIOWANIEM
tak
REGULACJA POZIOMU ZAPISU
tak
CD TEXT
tak
DEKODER HDCD
−
PASMO PRZENOSZENIA
5Hz−22,05kHz (CD i CDR)
ZAKRES DYNAMIKI
95dB (CD), 85dB (CDR)
ODSTĘP SYGNAŁU OD SZUMU
100dB (CD), 90dB (CDR)
ZNIEKSZTAŁCENIA HARMONICZNE
0,004% (CD), 0,02% (CDR)
CENA [zł]
3499
Dystrybutor
AUDIO KLAN
tkim jednak pomaga tworzyć wrażenie
monumentalności niemalże wszystkich
nagrań.
CDR−S651
nadaje kopii swój wyraz,
znany już z odtwarzania CD, w sposób
spotęgowany. Każdy rodzaj muzyki staje
się mniej angażujący, pozbawiony agres−
ji i zadziorności. W niektórych przypad−
kach jest to odczuwane jako ewidentne
zubożenie, wielu nagraniom nie czyni to
subiektywnie wielkiej szkody, choć za−
wsze je przeobraża. Choć dynamika i
analityczność, w porównaniu do orygina−
łu, ulegają poważnemu ograniczeniu, to
jednak spokojny sposób serwowania in−
formacji pozwala rozeznać się, co i kiedy
się stało. Ponadto wciąż na dobrym po−
ziomie pozostaje stereofonia.
HI−FI
− Rejestratory CD−RW