7/2010
8
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
www.hakin9.org
9
D
la większości z nas twardy dysk jest po prostu
zamkniętym pudełkiem, w którym znajdują się
nasze dane. Niestety bardzo często brak pod-
stawowej wiedzy o jego konstrukcji oraz niewłaściwe
obchodzenie się z nim doprowadza nas do bezpowrot-
nej utraty zawartych na min danych. Dlaczego nie wol-
no otwierać twardego dysku? Jak działa twardy dysk?
Dlaczego należy obchodzić się z nim jak z przysłowio-
wym jajkiem? Dlaczego należy sprawdzać temperaturę
HDD i dbać, aby nie był zakurzony? Na te i na wiele in-
nych pytań postaramy się odpowiedzieć.
Rola twardego dysku
Dzisiejsze dyski twarde znacznie różnią się od pierwszych
rozwiązań pamięci maszyn przetwarzających dane.
Powstałe w pierwszej połowie XIX wieku karty, a na-
stępnie taśmy dziurkowane służyły do obsługi prostych
maszyn (np. w fabrykach produkcyjnych) wg zakodo-
wanych na nich bardzo prostych sekwencji. Dopiero
pod koniec pierwszej połowy XX wieku, wraz z powsta-
niem podwalin elektronicznych maszyn liczących (opar-
tych jeszcze o technologię lampową i elektromagnetycz-
ne przekaźniki) zaczęto szukać innych rozwiązań umoż-
liwiających bardziej efektywne magazynowanie i prze-
twarzanie coraz większej ilości danych. W konsekwencji,
prawdziwy przełom przyniósł dopiero rozwój techniki pół-
przewodnikowej – wkrótce potem zaczęto konstruować
pierwsze rozwiązania, wykorzystujące ferromagnetycz-
ne właściwości niektórych stopów metali. Jednym z ta-
kich rozwiązań były bębny magnetyczne (pamięć bębno-
wa). Równocześnie bardzo szybko zaczęto używać po-
wszechnie stosowane magnetyczne taśmy magnetofo-
nowe oraz konstruować pierwsze twarde dyski.
Dzisiejszy twardy dysk pełni jedną z najważniejszych
funkcji w komputerach osobistych. Przechowywane są na
nim wszystkie dane użytkowe i konfiguracyjne systemu
operacyjnego. Jest także jednym z podstawowych nośni-
ków pamięci masowych umożliwiających przechowywa-
nie, edycję i zapis danych operacyjnych użytkownika.
Budowa twardego dysku
Dysk twardy (ang. Hard Disk Drive – HDD) jest urządze-
niem pamięci nieulotnej (stałej), która przechowuje da-
ne zakodowane cyfrowo na szybko obracających się ta-
lerzach (ang. platers). Talerze są sztywne (stąd w angiel-
skiej nazwie słowo hard) – do ich produkcji wykorzystuje
się materiał niemagnetyczny – szkło lub aluminium. Na
nich napylony jest półtwardy ferromagnetyk, który umoż-
liwia sformowanie stabilnych domen magnetycznych
i przechowywanie w nich kierunkowo namagnesowa-
nych dipoli magnetycznych. W pierwszych dyskach jako
ferromagnetyku używano trójtlenku żelaza; w latach póź-
niejszych został on zastąpiony przez stop kobaltu.
Cała mechanika jest zamknięta w szczelnej obudo-
wie, posiadającej filtrowane otwory wentylacyjne, któ-
re odprowadzają część ciepła oraz wyrównują ciśnienie
wewnątrz dysku. Dyski są zamykane w warunkach ste-
rylnych; nawet odrobina kurzu będącego w powietrzu
Dysk twardy – budowa
i działanie
Niniejszy artykuł jest ogólnym zarysem budowy i działania
dzisiejszych dysków twardych. W kilku słowach przybliża
nam też problematykę, w jaki sposób obchodzić się
z naszym HDD, aby jego żywotność była jak najdłuższa.
Artur Skrouba
Dowiesz się:
• jaką rolę pełni dysk twardy,
• jak jest zbudowany dzisiejszy HDD,
• zarys działania twardego dysku,
• jakie są mocne i słabe strony HDD,
• jak należy postępować aby maksymalnie zwiększyć żywot-
ność HDD.
Powinieneś wiedzieć:
• mieć ogólne pojęcie o funkcjonowaniu i budowie komputera
osobistego.
7/2010
8
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
www.hakin9.org
9
Powyższe wymagania doprowadziły do minimalizacji
poszczególnych elementów mechaniki twardych dys-
ków. Dotyczy to w szczególności ich wagi i rozmiarów.
Nowoczesne dyski posiadają domeny mniejsze niż 10 nm
(0,000001 mm) – wymaga to ogromnej precyzji oraz mak-
symalnie małej masy ramienia pozycjonera umożliwiającej
błyskawiczne ruchy nad obszarem roboczym platerów.
Ponadto, w większości dzisiejszych dysków na po-
zycjonerze zamontowany jest różnicowy przedwzmac-
niacz sygnału (ang. preamplifier, potocznie: preamp),
umożliwiający dostarczenie stabilnego sygnału do mo-
dułu elektroniki zewnętrznej (Rysunek 1).
Moduł elektroniki zewnętrznej zamontowany jest na
zewnątrz dysku. W dużym uproszczeniu jest to mikro-
komputer obsługujący w pełni (od wprowadzenia stan-
dardu ATA wprowadzono integrację kontrolera) wszyst-
kie operacje wykonywane przez twardy dysk. Składa
się z kilku podstawowych bloków (Rysunek 2).
To co najbardziej odróżnia dyski między sobą to inter-
face sygnałowy oraz prędkość obrotowa.
W chwili obecnej dominują dwa standardy (wraz
z ich pochodnymi):
• word serial interfaces – rodzaj interface pracują-
cego w sposób równoległy – najbardziej znane
standardy to IDE (ATA), EIDE oraz SCSI,
atmosferycznym błyskawicznie doprowadzi do degra-
dacji samego nośnika podczas jego pracy.
Talerze są osadzone na piaście łożyska silnika napę-
dzającego twardy dysk. W dzisiejszych konstrukcjach
stosuje się od 1 do 4 talerzy (bardzo rzadko więcej).
Większa ilość talerzy (spotykana częściej w latach
80 i 90 ubiegłego stulecia) zwiększała ryzyko awarii
poszczególnych głowic.
Kluczowym elementem mechaniki każdego dysku
jest ruchome ramię (pozycjoner), na końcach którego
zamontowane są szczotki głowic. Składa się on z ob-
rotowego łożyska osiowego (na którym jest zamonto-
wany), ramienia (umożliwiającego pracę głowic nad
oraz pod każdym z talerzy) oraz elektromechanicz-
nego serwomechanizmu magnetycznego, umożliwia-
jącego dokładne i szybkie pozycjonowanie głowic nad
zadanym obszarem talerzy.
Sama konstrukcja pozycjonera jest bardzo precyzyjna
i delikatna. Spowodowane jest to dwoma czynnikami:
• coraz większymi wymogami dotyczącymi precy-
zji pozycjonowania (ze względu na coraz większe
upakowanie danych na platerach),
• coraz większymi wymogami szybkości reakcji me-
chaniki (np. czas dostępu do pofragmentowanych
bloków danych).
Rysunek 1. A - talerz dysku (plater); B - piasta silnika dysku; C - głowica dysku; D - ramię pozycjonera dysku; E - serwomechanizm dysku; F -
oś pozycjonera dysku; G - przedwzmacniacz sygnału; H - �ltr wentylacyjny
7/2010
10
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
www.hakin9.org
11
• modern bit serial interfaces – rodzaj interface pra-
cującego w sposób szeregowy. Interfejs w przeci-
wieństwie do swojego poprzednika przesyła da-
ne szeregowo. W porównaniu z poprzednikiem nie
jest to naraz kilkadziesiąt sygnałów, tyko jeden –
ale za to nieporównywalnie szybciej. Najbardziej
znane standardy to FC, SATA czy SAS.
Prędkość obrotowa dzisiejszych twardych dysków mie-
ści się w przedziale od 4.200 do 15.000 obrotów na mi-
nutę (ang. Revolutions Per Minute – RPM). Prędkości
z niższego przedziału stosowane były w starszych mo-
delach oraz w dyskach stosowanych do urządzeń prze-
nośnych. Natomiast prędkości od 7.200 wzwyż stosowa-
ne są w nowoczesnych dyskach oraz wydajnych rozwią-
zaniach serwerowych bądź workstation (SAS, SCSI).
Jak działa dysk twardy
W momencie kiedy włączymy komputer w pierwszej
kolejności pracę zaczyna procesor sygnałowy dys-
ku. Odczytuje on procedury zawarte w biosie dysku,
które uruchamiają silnik HDD. Po osiągnięciu założo-
nej prędkości obrotowej platerów uruchomiony zosta-
je serwomechanizm pozycjonera, który przesuwa jego
ramię nad obszar talerza zawierający mikrooprogramo-
wanie wewnętrzne samego nośnika. Obszar ten nazy-
wa się strefą serwisową dysku (ang. Service Area, po-
tocznie : SA).
Osiągnięcie minimalnej prędkości jest niezbędne
do wytworzenia się pod końcówkami pozycjonera (tuż
przed szczotkami głowic) tzw. poduszki powietrznej,
która unosząc lekko głowice nie dopuszcza do ich fi-
zycznego kontaktu z wirującym platerem.
W następnej kolejności głowice odczytują zamiesz-
czone w SA fabryczne moduły wsadowe zawierające
takie informacje jak nazwa dysku, nr seryjny, fizyczny
translator dysku (stworzony w oparciu o fabryczną li-
stę zawierających błędy sektorów) oraz adaptywne pa-
rametry pracy głowic.
Po poprawnym odczycie struktur serwisowych dysk
zgłasza komunikat status ready – w tym momencie zo-
staje on wyświetlony w biosie komputera i jest gotowy
do pracy – może odczytywać i zapisywać dane.
Większość dzisiejszych dysków posiada głowice
magneto-rezystywne – odczyt stanu logicznego po-
szczególnych domen magnetycznych polega na zmia-
nie rezystancji głowicy odczytującej w zależności od
polaryzacji zawartych w nich dipoli.
Sam zapis dokonuje się poprzez zmianę natężenia
pola magnetycznego (generowanego przez głowicę)
– w dyskach twardych głowica magnesuje ferromagne-
tyk, aż do pełnego nasycenia (zmiana kierunku nama-
gnesowania dipoli), wykorzystując właściwości histere-
zy magnetycznej. Po namagnesowaniu domeny i usu-
nięciu pola magnesującego półtwardy ferromagnetyk
pozostaje stabilnie namagnesowany.
Rysunek 2. A - procesora sygnałowego - jednostki zarządzającej pracą całego nośnika; B - pamięci ROM - zawierającej oprogramowanie
proceduralne; C - interface sygnałowego - np. ATA, SATA; D - pamięci podręcznej RAM - buforującej zapis i odczyt; E - modułu zasilania oraz
kontroli pracy silnika; F - bloku sterującego serwomechanizmem pozycjonera
7/2010
10
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
www.hakin9.org
11
Mocne strony HDD
Najważniejszą zaletą dzisiejszych twardych dysków
jest ich pojemność. Wciąż trwają badania nad ich roz-
wojem we wszystkich liczących się laboratoriach na
świecie. Tak duże upakowanie danych jest możliwe
między innymi dzięki wciąż rozwijającym się technolo-
giom badawczym.
Jednym z ostatnich takich przykładów jest zastoso-
wanie tzw. zapisu prostopadłego, który umożliwia du-
żo większe upakowanie danych (domeny magnetyczne
nie są ułożone płasko na nośniku tylko są skierowane
w głąb warstwy paramagnetycznej) oraz większą szyb-
kość działania dysku. Zastosowanie tej technologii teo-
retycznie umożliwia upakowanie danych w ilości ok. 1
TB na cal kwadratowy. Oznacza to, że wg dzisiejszych
standardów budowy dysków 3,5 calowych (4 platery,
osiem powierzchni roboczych) możliwe będzie konstru-
owanie dysków o pojemności ok. 300 TB.
Kolejną ważną cechą dzisiejszych twardych dys-
ków jest ich cena i dostępność. Dzisiejszym standar-
dem jest dysk. ok. 500 GB co przy cenie ok. 200 PLN-
jest najbardziej korzystną ofertą na rynku pamięci ma-
sowych w przeliczeniu PLN za 1 GB.
Należy wspomnieć też o mobilności i zadowalającej
prędkości nowoczesnych HDD. Występują one w róż-
nych rozmiarach zewnętrznych – począwszy od 0,8 ca-
la i kończąc na dyskach 3,5 calowych. Umożliwia to sto-
sowanie ich do nawet bardzo małych urządzeń (typu te-
lefony, kamery czy aparaty) oraz stosowanie jako pamię-
ci przenośne.
Słabe strony HDD
Niewątpliwie do najsłabszych stron dysków twardych na-
leży ich niska odporność na awarię. Ze względu na swo-
ją konstrukcję narażone są one w sposób szczególny na
wszelkiego rodzaju czynniki udarowe (uderzenia, puk-
nięcia, upadki).
Kolejnym czynnikiem, który ma destrukcyjny wpływ na
ich żywotność jest wysoka temperatura, która powstaje
w czasie pracy nośnika. Może ona doprowadzić do fi-
zycznej degradacji samego nośnika i w konsekwencji do
nieodwracalnego zniszczenia zawartych na nim danych.
Zwiększenie żywotności HDD
W 1992 r. firma IBM po raz pierwszy zastosowała
w swoim twardym dysku (SCSI) pierwowzór systemu,
który pozwalał monitorować pracę nośnika. Implemen-
tacja ta z biegiem czasu ewoluowała i doprowadziła
do powstania standardu S.M.A.R.T. (ang. Self-Monito-
ring, Analysis and Reporting Technology), który pełni
rolę swojego rodzaju systemu wczesnego ostrzegania
przed możliwością wystąpienia awarii.
W wielu przypadkach monitorowanie na bieżąco pa-
rametrów S.M.A.R.T. umożliwia nam kontrolę takich
parametrów pracy dysku jak:
• temperatura,
• pojawianie się nieresponsywnych sektorów (ang.
bad sectors),
• ilość włączeń i wyłączeń dysku,
• łączny czas pracy dysku.
Prawidłowe reagowanie na ew. nieprawidłowości (np.
S.M.A.R.T. wykazuje za wysoką temperaturę pracy
dysku) pozwoli nam w znaczny sposób wydłużyć ży-
wotność naszego nośnika.
Niestety należy pamiętać, że powyższy system ofe-
ruje tylko bierną kontrolę działającego nośnika; nie
uchroni on nas przed konsekwencjami wystąpienia
nagłej awarii spowodowanej innymi czynnikami.
Dlatego też należy przestrzegać kilku zasad, które po-
zwolą zminimalizować szanse awarii twardego dysku:
• w komputerach stacjonarnych należy regularnie
kontrolować czystość; gruba warstwa kurzu na
dysku potrafi bardzo szybko doprowadzić do deka-
libracji termicznej dysku,
• jeżeli to możliwe zamontujmy w komputerze wen-
tylator skierowany na dysk, będzie on skutecznie
zmniejszał temperaturę podczas pracy dysku i jed-
nocześnie spowalniał proces osadzania się kurzu,
• komputer stacjonarny nie powinien stać pod biur-
kiem w pobliżu naszych nóg; nawet lekkie uderze-
nia (szczególnie podczas jego pracy) mogą być
zabójcze dla naszego HDD,
• komputer nie powinien być umiejscowiony w pobli-
żu źródeł ciepła, np. kaloryfera,
• jeżeli mamy komputer umiejscowiony na biurku
(stacjonarny, bądź przenośny), nie wolno nam ude-
rzać w jego blat (szczególnie podczas pracy – dysk
jest narażony na dekalibrację mechaniczną),
• należy pamiętać, aby nie pozostawiać na dłuższy
czas pracującego komputera (oczywiście z wyjąt-
kiem sytuacji, gdzie jesteśmy do tego zmuszeni),
• komputery przenośne (np. laptopy) mają mało wy-
dajny system wentylacyjny; dlatego też absolutnie
nie wolno wykonywać na nich dłuższych prac (po-
wyżej kilkunastu minut) w warunkach, w których
może doprowadzić to do przegrzania dysku. Przy-
kładem może tu być praca na miękkim podłożu, ta-
kim jak koc, bądź pościel – w takich warunkach
skuteczność systemu odprowadzania ciepła spada
niemal do kilkunastu procent,
• dyski zewnętrzne są dużo mocniej narażone na
czynniki udarowe lub termiczne; dotyczy to w szcze-
gólności dysków 3.5 calowych (wg statystyk ok. po-
łowy z nich ulega awarii do ok. roku czasu !) – dlate-
go powinny być one traktowane w sposób wyjątkowo
ostrożny. Optymalnymi warunkami pracy takich dys-
ków jest znalezienie dla nich bezpiecznego miejsca
na biurku i bez zwisających na wierzchu przewodów,
7/2010
12
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
www.hakin9.org
13
• wybierajmy zawsze zewnętrzne dyski, które leżą,
a nie stoją (dotyczy 3.5 calowych) – dyski stojące
często ulegają przewróceniu,
• nie przesuwajmy i nie podnośmy dysku zewnętrznego
(podczas pracy jest to szczególnie niebezpieczne),
• ograniczmy do maksimum przypadki przenoszenia
dysku,
• dyski 2.5 calowe są w sposób szczególny narażo-
ne na nawet delikatne naciśnięcia – w takich sytu-
acjach często dochodzi do nieprawidłowego zatrzy-
mania (zarycia się) głowic na wirującym platerze,
• przed każdym przenoszeniem dysku należy pomy-
śleć o ich stosownym zabezpieczeniu – nie należy
przenosić luzem dysku bez żadnego zabezpieczenia
– w razie przypadkowego upadku szansa na utratę
dostępu do danych wynosi sporo ponad 90%,
• występowanie anomalii napięciowych jest istną
zmorą, jeżeli chodzi o uszkodzenia elektroniki dys-
ków twardych. W tego typu sytuacjach elementem
najbardziej zawodnym jest zasilacz komputera –
dlatego zwróćmy uwagę na jego jakość.
Przestrzeganie powyższych i wielu innych, podstawo-
wych zasad pozwoli nam wydajnie zwiększyć żywot-
ność naszych dysków i zminimalizować do minimum
ryzyko wystąpienia awarii.
W tym miejscu należy jednak stwierdzić, że metody
bierne nie zmniejszają szans wystąpienia utraty danych
z przyczyn logicznych (skasowanie danych, format,
itp.). Tutaj jedyną metodą jest systematyczność w okre-
sowym wykonywaniu kopii zapasowych. Jest to jedyna
pewna metoda zabezpieczenia przed utratą danych.
Podsumowanie
Mamy nadzieję, że przedstawiony powyżej zarys budowy,
działania i warunków pracy twardego dysku pozwoli Czy-
telnikowi w bardzo ogólnym pojęciu przybliżyć specyfikę
urządzenia jakim jest dysk twardy. Wbrew pozorom jest to
bardzo skomplikowane urządzenie wymagające szcze-
gólnej staranności obchodzenia się z nim, nawet w czasie
codziennej pracy. W przypadku awarii samodzielne próby
jego naprawy, bądź odzyskania danych wiążą się ogrom-
nym ryzykiem związanym z koniecznością posiadania du-
żej wiedzy i specjalistycznego laboratorium.
Niestety, w ostatnim okresie na polskim rynku pojawia
się bardzo wiele firm oferujących taką usługę, jednak jej ja-
kość pozostawia wiele do życzenia. W całej tej masie firm
jest tylko kilka, które dysponują stosowną wiedzą i warsz-
tatem pozwalającym odzyskać dane we wszystkich moż-
liwych przypadkach (tzn. tam gdzie fizycznie jest to możli-
we). Dlatego każdy, kto zechce skorzystać z takiej usługi,
powinien bardzo starannie dokonywać wyboru firmy, bądź
osoby, której chcemy powierzyć swoje nośniki w celu od-
zyskania danych. Kuriozalne jest to, że na rynku można
spotkać coraz więcej firm lub osób reklamujących się jako
jednostki wyspecjalizowane w odzyskiwaniu danych, jed-
nocześnie nie mających gruntownej wiedzy oraz warszta-
tu pozwalającego na skuteczne wykonanie takiej usługi.
I tak, np. światowy średni poziom skuteczności odzyski-
wania danych wynosi ok. 76% na 100 zgłoszonych przy-
padków (źródło: Wikipedia). Jest to spowodowane tym, iż
sytuacje takie jak nadpisanie utraconych danych, bądź fi-
zyczne uszkodzenie powierzchni roboczej nośników nie
należą do wyjątków. Niestety, coraz częściej można spo-
tkać reklamy, które delikatnie mówiąc … naciągają rzeczy-
wistość. Coraz więcej firm ogłasza się jako ta najlepsza,
przelicytowując się w skuteczności: 95% czy nawet 99%!
Mało tego: na rynku pojawiają się reklamy sugerujące bli-
sko 100% skuteczność (!) w odzyskiwaniu danych czy też
mówiące o gwarancji na odzyskanie danych. Jest to oma-
mianie zdesperowanego klienta i świadome wprowadza-
nie go w błąd (powinien się temu przyjrzeć UOKIK). Nie
ma bowiem na świecie firmy potrafiącej odzyskiwać dane
z każdego przypadku ich utraty. Często działania te mają
na celu tylko złapanie klienta w celu wyciągnięcia od niego
pieniędzy za usługę sprawdzenia, bądź analizy czy się da
dane odzyskać, a na końcu stwierdzenia Niestety nie uda-
ło się, ale się napracowałem, więc kliencie zapłać!.
Jeszcze większą patologią jest funkcjonowanie tzw. bez-
płatnej analizy, która jest warunkowa. Z grubsza rzecz bio-
rąc, polega to na tym, że coraz więcej firm oferuje bezpłat-
ną analizę nośnika pod warunkiem, że po jej przeprowa-
dzeniu klient skorzysta w danej firmie z usługi odzyskania
danych. W przypadku rezygnacji, klient musi pokryć koszty
przeprowadzonej analizy oraz inne ukryte opłaty – w przy-
padku dysków twardych mogą to być kwoty do kilkuset zło-
tych. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że taka
praktyka przyczyniła się do rozpowszechnienia się pewne-
go procederu, a mianowicie: coraz częściej nieuczciwe fir-
my po wykonaniu analizy decydują się na stosowanie cen
zaporowych, np. 12 tysięcy złotych za odzyskanie danych
z jednego dysku. Jak łatwo przewidzieć – w efekcie klient
rezygnuje i z tego tytułu niestety musi zapłacić za wykona-
ną analizę. Mało tego – niektóre firmy dodatkowo żądają
także opłaty za wydanie dysku (nośnika) – ponieważ wy-
konały dodatkową pracę wykraczającą poza standardo-
wą analizę wstępną… W tej sytuacji właściciel sprzętu ma
związane ręce, ponieważ wcześniej, w momencie przyję-
cia dysku do analizy podpisał stosowne zobowiązanie bez
dokładnego zapoznania się z nim. Faktycznie – przy takich
praktykach teoretyczna skuteczność może osiągać pra-
wie 100% i jeszcze gwarantuje przypływ gotówki w każ-
dym możliwym przypadku. Prowadząc taką firmę, równie
dobrze można by nic nie robić – oprócz wystawiania fak-
tur. Wystarczy mieć dobry PR, profesjonalnie wyglądającą
stronę WWW czy reprezentacyjną siedzibę.
Dlatego pamiętajmy – przed wyborem firmy odzyskują-
cej dane powinniśmy gruntownie przeanalizować jej rze-
telność. Ufajmy tylko sprawdzonym firmom, mogącym się
pochwalić wieloletnią praktyką poświadczoną certyfikata-
7/2010
12
POCZĄTKI
Budowa i żywotność HDD
mi i nagrodami (takimi jak medale, nagrody konsumenc-
kie, poświadczenia dla rzetelnych firm). Także przed od-
daniem (lub wysłaniem) nośnika należy zapoznać się
z warunkami, które będziemy musieli pisemnie zaakcep-
tować (dokładnie czytajmy druki zamówień i regulaminy).
W trakcie rozmowy wstępnej sprawdźmy, czy bezpłatna
analiza jest faktycznie bezwarunkowa oraz domagajmy
się podania widełek cenowych (chodzi o cenę maksymal-
ną!) za konkretny rodzaj potencjalnego możliwego uszko-
dzenia, tak aby uniknąć przykrych niespodzianek.
ARTUR SKROUBA
Autor studiował na wydziale Fizyki i Astronomii Uniwersytetu
Warszawskiego; jest także absolwentem Szkoły Głównej Han-
dlowej w Warszawie na kierunku Finanse i Bankowość. Na co
dzień zajmuje się profesjonalnym odzyskiwaniem danych w �r-
mie DataMax Recovery, w której pełni funkcję jednego z inży-
nierów technicznych. Jest także jej założycielem Firma Data-
Max Recovery Kontakt z autorem: artur.skrouba@data-max.pl.
Uwaga
Zarówno autor, jak i redakcja, nie ponoszą żadnej odpowie-
dzialności za jakiekolwiek szkody i straty powstałe w wyniku
stosowanie się do wskazówek w niniejszym artykule. W mo-
mencie utraty dostępu do danych nie zaleca się samodziel-
nego wykonywania jakichkolwiek działań, w wyniku których
może dojść do zagrożenia zdrowia bądź życia lub wystąpie-
nia znacznych strat.
Reklama