"Nie poddawajmy się pesymizmowi i goryczy, którymi
diabeł karmi nas każdego dnia " Papież Franciszek do
Kolegium Kardynalskiego
Ad maiorem Dei gloriam - na większą Chwałę Bogu. To dewiza duchowości Jezuitów.
Już dwa razy w swoich wystąpieniach Papież Franciszek nawiązywał do walki
przeciwko szatanowi. Pierwszy raz podczas homilii na zakończenie konklawe: "Ten,
kto się nie modli do Boga, modli się do diabła" i drugi raz podczas spotkania z
kardynałami, gdzie wspomina, że pesymizm pochodził właśnie od diabła. Należy
przypuszczać, że jeszcze wiele razy usłyszymy z ust tego Papieża ostrzeżenia przed
działaniem szatana. Papież mówi o tym otwarcie i być może musimy się liczyć z
"trzęsieniem ziemi" nie tylko w diecezji Rzymskiej, ale i w całym Kościele.
Już teraz pojawiają się komentarze, że należy się spodziewać zapowiadanej Wiosny
Kościoła. Z pewnością coś w tym jest biorąc pod uwagę duchowość, prostotę i
jednocześnie stanowczość Papieża, które pochodzą ze szkoły św. Ignacego z Loyoli.
Mówi bowiem Ignacy, że aby „wejść” w Chrystusa i naśladować Jego metodę, trzeba
„wyjść” z tego wszystkiego, co nie jest przystosowane do Chrystusa albo nie prowadzi
do Niego (por. „Ćwiczenia”, nr 97, 167, 189).
Miejmy nadzieję, że ten "Nowo wybrany Papież wyda polecenie, by skierować się ku
tym dwóm świetlanym kolumnom, aby przytwierdzić do nich okręt Kościoła. Kiedy to
nastąpiło, burza uciszyła się, ustąpiły ciemności i nastał wspaniały dzień. Wówczas
zobaczyłem, jak wrogie okręty popadły w największy zamęt, zderzały się ze sobą,
tonęły w głębiach wód lub wylatywały w powietrze. Inne oddalały się i znikały z pola
widzenia. Wielu rozbitków z tych zniszczonych okrętów pływało na szczątkach
statków, kierując się ku niosącemu ratunek okrętowi Kościoła. Przyjmowano ich tam
z litością i udzielano im pomocy" (wg wizji Jana Bosko).
Możemy mieć głęboką nadzieję i gorąco modlić się, aby ten Papież poprowadził lud
Boży pod sztandarami Chrystusa i Maryi przeciwko diabłu. Być może dlatego Papież
Franciszek podczas prywatnego spotkania z kardynałami powiedział:"Niech Bóg wam
wybaczy", gdyż ma świadomość, że radykalizm w opowiedzeniu się za Chrystusem w
dzisiejszych czasach wymaga ogromnego poświęcenia a być może nawet męczeństwa.
Módlmy się także gorąco, aby kontynuował i pogłębiał szacunek do Eucharystii, jak to
ukazywał Benedykt XVI (komunia św. na klęcząco, adoracja itd). Już 48 godzin po
ogłoszeniu przez Papieża Benedykta XVI motu prioprio Summorum Pontificium
kardynał Bergoglio wskazał parafię św. Michała w Buenos Aires do odprawiania Mszy
łacińskiej według rytu trydenckiego.
źródło
Podczas swojej pierwszej Mszy św. w
Kaplicy Sykstyńskiej miał pastorał Piusa IX a oprawa muzyczna była jak najbardziej
tradycyjna.
Potrzeba jest naszego zaangażowania modlitewnego, by wspierać obecnego Papieża w
jego niełatwej drodze. Módlmy się za Niego. On sam dał nam przykład jak mamy się
za Niego modlić podczas pierwszego spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra.
Modlić się w ciszy z uniżoną głową. Nie odkładać modlitwy na później, tylko tu i teraz,
a wtedy zapadła cisza poruszająca serca.
FRANCISZEK
"Nie poddawajmy się pesymizmowi i goryczy, którymi
diabeł karmi nas każdego dnia " Papież Franciszek do
Kolegium Kardynalskiego
Ad maiorem Dei gloriam - na większą Chwałę Bogu. To dewiza duchowości Jezuitów.
Już dwa razy w swoich wystąpieniach Papież Franciszek nawiązywał do walki
przeciwko szatanowi. Pierwszy raz podczas homilii na zakończenie konklawe: "Ten,
kto się nie modli do Boga, modli się do diabła" i drugi raz podczas spotkania z
kardynałami, gdzie wspomina, że pesymizm pochodził właśnie od diabła. Należy
przypuszczać, że jeszcze wiele razy usłyszymy z ust tego Papieża ostrzeżenia przed
działaniem szatana. Papież mówi o tym otwarcie i być może musimy się liczyć z
"trzęsieniem ziemi" nie tylko w diecezji Rzymskiej, ale i w całym Kościele.
Już teraz pojawiają się komentarze, że należy się spodziewać zapowiadanej Wiosny
Kościoła. Z pewnością coś w tym jest biorąc pod uwagę duchowość, prostotę i
jednocześnie stanowczość Papieża, które pochodzą ze szkoły św. Ignacego z Loyoli.
Mówi bowiem Ignacy, że aby „wejść” w Chrystusa i naśladować Jego metodę, trzeba
„wyjść” z tego wszystkiego, co nie jest przystosowane do Chrystusa albo nie prowadzi
do Niego (por. „Ćwiczenia”, nr 97, 167, 189).
Miejmy nadzieję, że ten "Nowo wybrany Papież wyda polecenie, by skierować się ku
tym dwóm świetlanym kolumnom, aby przytwierdzić do nich okręt Kościoła. Kiedy to
nastąpiło, burza uciszyła się, ustąpiły ciemności i nastał wspaniały dzień. Wówczas
zobaczyłem, jak wrogie okręty popadły w największy zamęt, zderzały się ze sobą,
tonęły w głębiach wód lub wylatywały w powietrze. Inne oddalały się i znikały z pola
widzenia. Wielu rozbitków z tych zniszczonych okrętów pływało na szczątkach
statków, kierując się ku niosącemu ratunek okrętowi Kościoła. Przyjmowano ich tam
z litością i udzielano im pomocy" (wg wizji Jana Bosko).
Możemy mieć głęboką nadzieję i gorąco modlić się, aby ten Papież poprowadził lud
Boży pod sztandarami Chrystusa i Maryi przeciwko diabłu. Być może dlatego Papież
Franciszek podczas prywatnego spotkania z kardynałami powiedział:"Niech Bóg wam
wybaczy", gdyż ma świadomość, że radykalizm w opowiedzeniu się za Chrystusem w
dzisiejszych czasach wymaga ogromnego poświęcenia a być może nawet męczeństwa.
Módlmy się także gorąco, aby kontynuował i pogłębiał szacunek do Eucharystii, jak to
ukazywał Benedykt XVI (komunia św. na klęcząco, adoracja itd). Już 48 godzin po
ogłoszeniu przez Papieża Benedykta XVI motu prioprio Summorum Pontificium
kardynał Bergoglio wskazał parafię św. Michała w Buenos Aires do odprawiania Mszy
łacińskiej według rytu trydenckiego.
źródło
Podczas swojej pierwszej Mszy św. w
Kaplicy Sykstyńskiej miał pastorał Piusa IX a oprawa muzyczna była jak najbardziej
tradycyjna.
Potrzeba jest naszego zaangażowania modlitewnego, by wspierać obecnego Papieża w
jego niełatwej drodze. Módlmy się za Niego. On sam dał nam przykład jak mamy się
za Niego modlić podczas pierwszego spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra.
Modlić się w ciszy z uniżoną głową. Nie odkładać modlitwy na później, tylko tu i teraz,
a wtedy zapadła cisza poruszająca serca.
FRANCISZEK
"Nie poddawajmy się pesymizmowi i goryczy, którymi
diabeł karmi nas każdego dnia " Papież Franciszek do
Kolegium Kardynalskiego
Ad maiorem Dei gloriam - na większą Chwałę Bogu. To dewiza duchowości Jezuitów.
Już dwa razy w swoich wystąpieniach Papież Franciszek nawiązywał do walki
przeciwko szatanowi. Pierwszy raz podczas homilii na zakończenie konklawe: "Ten,
kto się nie modli do Boga, modli się do diabła" i drugi raz podczas spotkania z
kardynałami, gdzie wspomina, że pesymizm pochodził właśnie od diabła. Należy
przypuszczać, że jeszcze wiele razy usłyszymy z ust tego Papieża ostrzeżenia przed
działaniem szatana. Papież mówi o tym otwarcie i być może musimy się liczyć z
"trzęsieniem ziemi" nie tylko w diecezji Rzymskiej, ale i w całym Kościele.
Już teraz pojawiają się komentarze, że należy się spodziewać zapowiadanej Wiosny
Kościoła. Z pewnością coś w tym jest biorąc pod uwagę duchowość, prostotę i
jednocześnie stanowczość Papieża, które pochodzą ze szkoły św. Ignacego z Loyoli.
Mówi bowiem Ignacy, że aby „wejść” w Chrystusa i naśladować Jego metodę, trzeba
„wyjść” z tego wszystkiego, co nie jest przystosowane do Chrystusa albo nie prowadzi
do Niego (por. „Ćwiczenia”, nr 97, 167, 189).
Miejmy nadzieję, że ten "Nowo wybrany Papież wyda polecenie, by skierować się ku
tym dwóm świetlanym kolumnom, aby przytwierdzić do nich okręt Kościoła. Kiedy to
nastąpiło, burza uciszyła się, ustąpiły ciemności i nastał wspaniały dzień. Wówczas
zobaczyłem, jak wrogie okręty popadły w największy zamęt, zderzały się ze sobą,
tonęły w głębiach wód lub wylatywały w powietrze. Inne oddalały się i znikały z pola
widzenia. Wielu rozbitków z tych zniszczonych okrętów pływało na szczątkach
statków, kierując się ku niosącemu ratunek okrętowi Kościoła. Przyjmowano ich tam
z litością i udzielano im pomocy" (wg wizji Jana Bosko).
Możemy mieć głęboką nadzieję i gorąco modlić się, aby ten Papież poprowadził lud
Boży pod sztandarami Chrystusa i Maryi przeciwko diabłu. Być może dlatego Papież
Franciszek podczas prywatnego spotkania z kardynałami powiedział:"Niech Bóg wam
wybaczy", gdyż ma świadomość, że radykalizm w opowiedzeniu się za Chrystusem w
dzisiejszych czasach wymaga ogromnego poświęcenia a być może nawet męczeństwa.
Módlmy się także gorąco, aby kontynuował i pogłębiał szacunek do Eucharystii, jak to
ukazywał Benedykt XVI (komunia św. na klęcząco, adoracja itd). Już 48 godzin po
ogłoszeniu przez Papieża Benedykta XVI motu prioprio Summorum Pontificium
kardynał Bergoglio wskazał parafię św. Michała w Buenos Aires do odprawiania Mszy
łacińskiej według rytu trydenckiego.
źródło
Podczas swojej pierwszej Mszy św. w
Kaplicy Sykstyńskiej miał pastorał Piusa IX a oprawa muzyczna była jak najbardziej
tradycyjna.
Potrzeba jest naszego zaangażowania modlitewnego, by wspierać obecnego Papieża w
jego niełatwej drodze. Módlmy się za Niego. On sam dał nam przykład jak mamy się
za Niego modlić podczas pierwszego spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra.
Modlić się w ciszy z uniżoną głową. Nie odkładać modlitwy na później, tylko tu i teraz,
a wtedy zapadła cisza poruszająca serca.
FRANCISZEK