„Dzień Pluszowego Misia”
Autor:
Edyta Grabowska-Gwardiak
Czy wiecie jakie ważne święto obchodzimy 25 listopada? Jest to światowy dzieo pluszowego
misia.
Nawet nie przypuszczałem, że takie święto istnieje, ale moja kochana rodzina z małego domku przy
ulicy Radosnej wiedziała i w wyjątkowy sposób postanowiła ten dzieo uczcid. Przyjemne
niespodzianki czekały na mnie już od wczesnego ranka. Na półce, na której zwykle śpię, znalazłem
prezenty. Był to nowy szalik w pięknym zielonym kolorze i mój ulubiony czekoladowy batonik. Bardzo
mnie te upominki zdziwiły, nie wiedziałem przecież nic o święcie. Wszystko jednak szybko się
wyjaśniło, bo do pokoju weszły dzieci i złożyły mi życzenia. Były niezwykłe, bo wierszowane, brzmiały
tak:
,,Witaj nam misiu kochany,
twoje święto ogłaszamy,
życzymy ci szczęścia i radości
oraz wielu misiowych przyjemności."
Moje szczęście i zdumienie były ogromne, a powiększyli je jeszcze rodzice, którzy ucałowali mocno
moje pluszowe policzki mówiąc, iż bardzo się cieszą, że mieszkam z nimi. Sami przyznacie, że jestem
najbardziej kochanym i szczęśliwym misiem na całym świecie!
Po południu zaprosiłem mojego przyjaciela Drumka na ciasto. Upiekła je specjalnie dla nas
babcia. Drumek to jak pamiętacie pluszowy miś, którego Ela podarowała Marysi na urodziny. Obaj
bardzo się od tego czasu przyjaźnimy. Drumek też dostał od swojej rodziny prezent. Był nim bardzo
ładny puszysty niebieski szalik. Kiedy zjedliśmy już smakowite ciasto, założyliśmy nasze nowe ciepłe
szaliki i poszliśmy na długi spacer. Długi, bo odwiedziliśmy kilka sklepów z zabawkami, w których
pluszowe misie czekały na właścicieli. Wszystkim tym samotnym jak na razie miśkom złożyliśmy
serdeczne życzenia. Były tym niezwykle zdziwione, bo siedząc w sklepie nie wiedziały przecież, że jest
ich święto. Życzyliśmy im więc dużo szczęścia i żeby jak najszybciej ktoś miły i dobry zabrał je do
nowego domu i żeby miały w nim tak dobrze, jak my. Mamy nadzieję, że nasze życzenia spełnią się
szybko, bo przecież grudzieo to czas prezentów, a nie ma nic przyjemniejszego niż pluszowy przyjaciel
znaleziony pod poduszką lub pachnącą choinką. Kiedy odwiedziliśmy już wszystkie sklepy z
zabawkami w okolicy, postanowiliśmy jeszcze zatelefonowad do naszych przyjaciół. Udaliśmy się więc
do najbliższej budki telefonicznej i zadzwoniliśmy do misia Uszatka, Kubusia Puchatka i misia
Paddinktona. Złożyliśmy im życzenia z okazji Dnia Pluszowego Misia i pogawędziliśmy trochę o
naszych misiowych sprawach. Zrobiło się już późno i powoli zapadał zmrok, odprowadziłem więc
Drumka i wróciłem do mojego małego, przytulnego i kochanego domu. I tak minął Dzieo Pluszowego
Misia. Muszę przyznad, że to święto bardzo mi się podoba. Ten, kto je wymyślił na pewno bardzo
kochał swojego pluszaka. Jako przedstawiciel rodu pluszowych misiów powiem wam w sekrecie, że
wszystkie misie, niezależnie od tego czy są duże czy małe, bardzo lubią byd głaskane, całowane i
przytulane. Jest im smutno, gdy zapomniane leżą w szafie lub zakurzonym pudle z zabawkami.
Dbajcie więc, o swoje pluszaki i kochajcie je mocno, a będą prawdziwymi i wiernymi przyjaciółmi, na
których zawsze można liczyd. Nikt tak przecież nie potrafi pocieszyd jak stary pluszowy miś o
wytartym już nieco futerku i lekko naderwanym uchu.