Manuskrypt
Marii
Magdaleny
1
Spis Treści
Jeden / 2
Dwa / 4
Trzy / 5
Cztery / 7
Pięć / 8
Sześć / 10
Siedem / 12
Osiem / 14
Dziewięć /15
Dziesięć / 17
Jedenaście / 18
Dwanaście / 18
Trzynaście / 19
Czternaście / 20
Piętnaście / 21
Szesnaście / 25
Siedemnaście / 26
Osiemnaście / 28
Dziewiętnaście / 30
Dwadzieścia / 33
Dwadzieścia jeden / 37
Dwadzieścia dwa / 40
Dwadzieścia trzy / 42
Dwadzieścia cztery /43
Dwadzieścia pięć / 45
Dwadzieścia sześć / 66
Dwadzieścia siedem / 47
Dwadzieścia osiem / 48
Dwadzieścia dziewięć / 49
Trzydzieści / 50
Trzydzieści jeden/ 52
Trzydzieści dwa / 54
Trzydzieści trzy / 57
2
Jeden
Zostałam wychowana w zrozumieniu magii. Mój oj-
ciec był z Mezopotamii, a moja matka z Egiptu. Zanim
się urodziłam ona modliła się do Izydy, aby obdarzyła ją
dzieckiem. Ja jestem tym dzieckiem. I byłam znana jako
Maria Magdalena.
Kiedy miałam 12 lat posłano mnie na naukę w ta-
jemnym żeńskim zgromadzeniu Wtajemniczonych, pod
skrzydłami Izydy. Byłam szkolona w sekretach Egiptu,
Alchemiach Horusa i Magii Seksualnej Kultu Izydy.
Kiedy spotkałam tego, kogo nazywacie Yeshuą, prze-
szłam wszystkie moje Inicjacje. Byłam przygotowana
do spotkania z nim przy studni.
Ewangelie opisują mnie jako prostytutkę, bo wszy-
stkie zainicjowane w tym porządku nosiły złotą nara-
mienną bransoletkę, która była wężem; i sądzono, że
praktykowałyśmy magię seksualną; a w oczach Hebraj-
czyków byłyśmy dziwkami.
Kiedy zobaczyłam Yeshuę i nasze oczy się spotkały
zrozumiałam, że byliśmy sobie przeznaczeni.
To, o czym chcę wam powiedzieć nie było znane, po-
za tymi, którzy byli ze mną. Było pełno legend jak to się
stało. Ale dla mnie to jest opowieść o najgłębszej mi-
łości. To, że Yeshua miał wizję świata nie dotyczy mnie.
Moja opowieść jest opowieścią o miłości.
Wielu ludzi szło za Yeshuą. I okazji dla nas, by być
razem na osobności było bardzo niewiele.
3
To nie jest zapisane w Ewangeliach, bo nikt nie
wiedział, tylko najbliżsi nam. Zanim Yeshua poszedł do
Ogrójca (Garden of Gethsemane) poczęliśmy dziecko i
nadane zostało jej imię Sar’h.
Dwa
Opowieść, którą mam właśnie opowiedzieć, brzmi
niesamowicie.
Pamiętam trzciny Maries de la Mer, jakkolwiek wte-
dy, oczywiście, to nie było tak nazywane. To jest miej-
sce, gdzie nasza łódź dobiła do brzegu. Sar’h była
zupełnie mała. Nie miała jeszcze roku. Byłam rozdarta
pomiędzy żalem i zdumieniem.
Byłam tam, kiedy Yeshua został ukrzyżowany. Wi-
działam go w grobie i owijałam go razem z jego matką
obok mnie. Będę na zawsze pamiętać zapach mirry. To
była jedna z maści, których użyłyśmy.
Yeshua ukazał mi się w swojej błyszczącej poś-
wiacie. Nie mogłam uwierzyć swoim oczom, więc do-
tknęłam jego ran. Uczniowie byli zazdrośni, że przy-
szedł najpierw do mnie.
To było dziwne mieć mojego ukochanego przenie-
sionego do innej sfery, innego świata, kiedy ja i nasza
córka przekraczałyśmy Morze Śródziemne same. Nie
byłyśmy dłużej bezpieczne i musiałyśmy opuścić Egipt,
do tego czegoś, gdzie miałyśmy pojechać.
Kiedy przeprawiłyśmy się do brzegów tego, co stało
się Francją, to było wszystko pustkowiem. Zostałyśmy
4
powitane przez kapłanki Kultu Izydy i poprowadzone
na północ pod opiekę Druidów, bo Izyda przemówiła do
nich, a oni usłyszeli wezwanie, aby ochraniać jej córkę
Sar’h. Tak więc, przybyłyśmy na północ do kolejnej
wielkiej wody i przeprawiłyśmy się przez nią do
miejsca, które stało się Anglią.
I tam zostałyśmy ukryte w najświętszym miejscu
Druidów w Tor i Glastonbury. Jakkolwiek byłyśmy
bezpieczniejsze niż w Izraelu lub Egipcie, wpływy
Rzymu rozciągały się również na Anglię, więc byłyśmy
ukryte.
Żyłyśmy w tym rejonie przez wiele lat i Sar’h po-
ślubiła człowieka, którego potomkowie stali się Ryce-
rzami Templariuszami, a ja pojechałam na północ do
Walii i żyłam nad morzem przez resztę moich dni.
Powiem tak, że przez te lata kiedy żyłam samotnie
nad morzem Yeshua często mnie odwiedzał. Oczywiście
nie było to tak, jak przedtem, bo jego ciało było bardziej
energetyczne niż cielesne, bardziej świetliste; ale ciągle
było niezwykłe być z nim znowu.
Kiedy umarłam był tam i zabrał mnie do tego, co
niektórzy nazywają niebem, a co jest tylko miejscem w
duszy.
Trzy
Rozpoczynam moją opowieść przy studni, bo z wielu
względów, to wtedy moje życie zaczęło się naprawdę.
Wszystkie wcześniejsze lata były przygotowaniem do
tego spotkania.
5
Tego ranka wiedziałam, że coś wzbiera, rodzaj eks-
cytacji – drżenie w rękach i nogach – zanim w ogóle go
spotkałam. Byłam już przy studni kiedy nadszedł. Już
zanurzyłam mój dzban do cembrowiny a on pomógł mi
go podnieść. Niektórzy z apostołów zobaczyli moją
złotą bransoletę w kształcie węża i zakładając, że jestem
dziwką, byli przerażeni, ze Mistrz pomaga „takiej”.
Ale to mnie nie dotknęło. Byłam w innym świecie,
przeniesiona oczami Yeshuy. Kiedy nasze oczy się spo-
tkały to było, jakbym patrzyła w całą wieczność i wie-
działam, że on był tym, dla którego byłam przy-
gotowywana – i on też to wiedział.
Podążałam na skraju tych, którzy szli za nim a wie-
czorami wychodziliśmy razem; nie każdego wieczoru,
bo on był ciągle poszukiwany.
Ja, która byłam ćwiczona w Alchemiach Horusa
i Magii Seksu Izydy, byłam przez moich nauczycieli
uważana za wysoko zaawansowaną, jednak pierwszy
raz w ramionach Yeshuy byłam drżącą kobietą i mu-
siałam walczyć, aby znaleźć tę centralną ścieżkę przez
moje pragnienie do najwyższego tronu, dla tego był mój
trening.
Yeshua i ja, używając technik, w których ja byłam
wytrenowana, tak, jak i metod, których on nauczył się
w Egipcie, byliśmy w stanie naładować jego Ka, jego
ciało energetyczne w większe światło i większą siłę, tak,
że on mógł łatwiej pracować z tymi, którzy do niego
przyszli. I tak to było.
I ja ciągle uznaję za ironię to, co opowiadają Ewan-
gelie, że byłam przy studni, kiedy nadszedł Yeshua; ale
6
przez tych wiele nocy, kiedy Yeshua i ja byliśmy sami
on przychodził do mojej studni czerpać ze mnie moce
Izydy, budować i wzmacniać siebie.
Cztery
Stoję w teraźniejszości, oglądając to wszystko, jakby
to był sen, a jeszcze tak – ciągle, jaskrawo przejrzysty.
Moje serce drży, kiedy opisuję historię, jakby to było
wczoraj. Ta pierwsza noc z Yeshuą jest wyrysowana
w moim umyśle tak jasno, jak niebo nad Jeruzalem.
Po tym, jak byłam zdolna przekroczyć poprzez moje
pragnienia kobiety i wznieść ścieżkę do duchowej
alchemii, w której byłam trenowana, mogłam zobaczyć
formę ducha Yeshuy – już rozświetloną, już olśnie-
wającą światłem.
Nad jego głową była gołębica, złote promienie świa-
tła wylewały się z niej. W jego duchowym ciele były
Pieczęcie: Salomona, Hator, Izydy, Anubisa i Ozyrysa.
Były znaki, że on przeszedł przez te Inicjacje. Były inne
symbole, których nie rozumiałam; bo były z kultur, o
których nie miałam wiedzy, ani nie byłam w nich
ćwiczona; ale z egipskich pieczęci, o których wiedzia-
łam, on był na ścieżce Wysokiego Boga Horusa.
Ale on nie przeszedł jeszcze przez swoją Inicjację
śmierci, i ja wiedziałam w moim drżącym sercu, że to
dlatego ja zostałam przyciągnięta do niego w tym
czasie – aby umocnić jego duszę mocami Izydy
i Kosmicznej Matki, aby mógł przejść przez ciemny
portal i osiągnąć Horusa.
7
Tamtej nocy, po tym, jak kochaliśmy się i zespo-
liliśmy oraz zmieszaliśmy razem nasze ciała duchowe,
rozpoczęła się między nami alchemiczna reakcja,
Yeshua odpłynął w sen. Kiedy trzymałam go w moich
ramionach czułam zmianę wewnątrz mnie, pragnienie
chronienia go, pragnienie bycia zawsze razem z nim,
i wiedzę, jak ostrze zimnego noża, że będziemy roz-
dzieleni przez siły silniejsze niż moje pragnie.
Pięć
Kościół chciałby utrzymać cię w przeświadczeniu, że
ja byłam dziwką, ale ja mówię ci teraz, że Kościół jest
dziwką, bo on chciałby abyś wierzył, że kobieta jest
nieczysta, i że seksualne namiętności pomiędzy mę-
żczyzną i kobietą są złem. Jednakże to tutaj, w magne-
tyzmach namiętności, jest wykreowane łono wniebo-
wstąpienia.
Ten sekret sekretów był znany wszystkim Wtajem-
niczonych Izydy, jednak nigdy sobie nie wyobrażałam,
że mogłabym być kimś, kto przyniesie tego pełny wyraz
w związku z takim kimś jak Yeshua.
Dla mnie, ta podróż jest duchowa i z serca.
Ale dla tych, którzy chcą znać podróż fizyczną …..
po ukrzyżowaniu Yeshui, ja i jego matka, Maria, Józef
z Arymatei, jego dwunastoletni syn, o imieniu Aaron i
dwie inne młode kobiety wypłynęliśmy z północnego
Egiptu.
Oczywiście, jak na ironię zniosło nas na wschód
zanim mogliśmy wziąć kurs na zachód i musieliśmy
8
zatrzymać się po zaopatrzenie w czasie drogi, jako że
nasza łódź była bardzo mała. Nasza droga zaprowadziła
nas do Malty i maleńkiej wysepki Oudish, stamtąd do
Sardenii i do najbardziej wysuniętego końca tego, co
teraz jest Cinque Terra, ostatecznie lądując w Saintes-
Maries-de-la-Mer i odbywając naszą wędrówkę w kie-
runku północnym przez Renes-le-Chateau w północnej
Francji i przekraczając kanał do miejsca, które teraz jest
Anglią. Osiadłyśmy ostatecznie w Glastonbury na kilka
lat, do czasu, kiedy Sar’h miała 12 lat.
W jej 12-te urodziny wyjechałyśmy do miejsca po-
między trzcinami, gdzie przybiłyśmy do brzegu. Tam,
tak blisko Egiptu, jak było dla nas bezpiecznie pojechać,
zainicjowałam moją córkę w Kult Izydy i obmyłam ją w
wodach Morza Śródziemnego zgodnie z naukami,
których mi udzielono.
Potem wróciłyśmy do Gastonbury, do czasu aż
Sar’h, córka Yeshuy i moja wyszła za mąż w wieku 16-
tu lat. Poprzez małżeństwo weszła ona do dobrze znanej
rodziny, której spadkobiercy byli Templariuszami, po-
mimo, że w tamtym czasie Rycerze Templariusze nie
istnieli.
Ta linia rodu poprzez Sar’h będzie niesiona przez
samych Templariuszy. Kiedy Sar’h była zamężna i bez-
pieczna w swoim nowym życiu, ja osiadłam na Północy
w Walii i żyłam w małym kamiennym domku nad
morzem przez resztę moich dni.
Za moim domkiem był strumień wypływający ze
wzgórza i siadywałam tam wiele dni. Bo był taki czas,
kiedy ten strumień rozdzielił się na dwa i te dwa
9
strumienie podążały jeden za drugim a potem jeden
skręcił w lewo, a drugi w prawo. I ja siadywałam tam,
pomiędzy nimi, myśląc o strumieniu mojego życia i o
strumieniu życia Yeshuy – jak, na chwilę nasze życia
płynęły razem, a potem oddzielnie.
Sześć
Będę na zawsze pamiętać ten pierwszy raz, kiedy
Yeshua przyszedł do mnie po swoim zmartwych-
wstaniu.
Był nów i niebo było czyste. Mgliste światło zawisło
ponad wrzosowiskiem i wszystko było srebrne od świa-
tła księżyca i gwiazd. Zobaczyłam postać zbliżającą się
do mnie na wietrznym szlaku, który prowadził do
mojego domku.
Jak na ironię, właśnie wyszłam na zewnątrz zaczerp-
nąć wody ze studni i on tam był. Wyglądał tak samo,
jednak z blaskiem – charakterystycznym! Moje oczy
wypełniły się łzami; moje serce drżało.
Podbiegłam do niego i zatrzymałam się nagle, pa-
miętałam jego słowa do mnie zaraz po zmartwych-
wstaniu.
„Nie dotykaj mnie jeszcze” powiedział wtedy, „bo
nie wniebowstąpiłem do Ojca.”
Och, jak ja, Wtajemniczona Izydy pragnęłam przez
wszystkie te lata być dobrze rozumiana!
Co on miał na myśli przez te słowa? Bo Chrze-
ścijanie przejęli tylko część prawdy. Większa część
10
prawdy jest ukryta w misteriach Wielkiej Matki; i dla-
tego Kościół szukał pozbawienia praw obywatelskich
kobiet i wszystkiego, co jest żeńskie, on zapieczętował
tę prawdę.
A prawda ma związek z ciałem Ka, jako takim –
które nauczyliśmy się, jako Wtajemniczeni nazywać
Eteryczną Dwójnią lub Duchowym Bliźniakiem – bo
ciało Ka, kiedy jest naładowane wystarczającą energią i
witalnością, wygląda jak ciało fizyczne. Ale, w odróż-
nieniu od ciała fizycznego, ciało Ka nie jest zbudowane
z ciała, ale z samej energii – energii i światła.
I tak, kiedy Yeshua przyszedł do mnie po swoim
zmartwychwstaniu, był w swoim Ka, ale ono nie było
jeszcze ustabilizowane, bo on jeszcze nie poszedł do
Ojca – w znaczeniu - do Wielkiego Ducha jego własnej
duszy. Więc zanim on mógł to zrobić, musiał przejść
przez portal śmierci i podróżować poprzez krainę cienia
swojej własnej istoty.
Zrobił to z dwóch powodów, jak ja to rozumiem.
Pierwszy był taki, że duszy mistrzowskiej, robienie cze-
goś takiego przynosi wielką siłę do jej Ka. A drugim
powodem było otworzyć przejście przez samą śmierć,
aby inni mogli naśladować i przechodzić przez ciemny
świat łatwiej, idąc po śladach jego światła.
I tak, tej pierwszej nocy, kiedy byliśmy ponownie
połączeni – czuję to teraz, ciągle doskonale, jasno i sil-
nie – moje serce napełniło się radością w byciu z nim
znowu. Przyszedł do mnie tej nocy tuż przed północą
i odszedł tuż przed świtem. Podczas tych godzin leżymy
razem, nasze ciała Ka znowu połączone, bez potrzeby
11
rozmawiania. Nasze porozumienie było telepatyczne.
I bez fizycznego aktu seksualnego, Energia Węża w nim
przyłączyła się do mojej mocy węża i wspięły się do
góry wzdłuż świętych ścieżek w naszych kręgosłupach,
do tronu koron naszych głów, przenosząc mnie w czystą
ekstazę i szczęście. I było to tak, jak było przez wiele
lat. On przychodził do mnie, w taki sposób, każdego
roku kilka razy. Czasami chcieliśmy mówić. Przez
większość czasu było złączenie.
Zapytałam go gdzie szedł na ten czas, kiedy nie
byliśmy razem. Powiedział, że odchodził do wielu
świętych miejsc na całej ziemi – że spotykał się z wie-
loma różnymi ludźmi. Powiedział, że kładł ścieżkę
światła.
W czasie jednej z jego wizyt poprosiłam go o wyjaś-
nienie mi tego trochę dziwnego pojęcia. On narysował
koło na brudnej podłodze mojego domku - i wtedy ja to
coś rozpoznałam jako dwa trójkąty przecinające się aby
stworzyć Pieczęć Salomona, stać się Gwiazdą Dawida.
Powiedział, że było wiele krain, o których my, w tej
części świata, nie mieliśmy wiedzy. Wiele z tych krain
miało punkty odpowiadające punktom Pieczęci Salo-
mona. Poprzez pójście do tych miejsc upewniał się, że
jego praca głębiej zakorzeni się w glebie tego świata.
Siedem
Spośród tych wielu razy, kiedy przychodził w od-
wiedziny - ten raz, który utkwił we mnie najmocniej -
był czasem, kiedy przyszedł, gdy Sar’h przybyła z wi-
zytą.
12
Ona właśnie zaszła w ciążę i zapragnęła mnie zoba-
czyć, abym ją pobłogosławiła, więc ja drżałam z rado-
ści, że zobaczę ją i jej towarzyszy podróży.
Wysłała wiadomość o swoim przyjeździe poprzez
Druidów, ale ich wiadomość dotarła do mnie tylko na
jeden dzień przed jej przyjazdem. Została ze mną przez
trzy dni, a drugiego dnia pojawił się Yeshua.
Nie wiem, czy potraficie zdać sobie sprawę, jak
dziwne to było. Dla Sar’h, która nigdy nie spotkała
swojego ojca i dla Yeshui, który nigdy nie spotkał swo-
jej córki. I jeszcze do tego tutaj spotkali się pierwszy
raz! A ciało jej ojca powróciło do cząsteczek błysków
światła z jego zmartwychwstania, więc teraz był
w swoim ciele Ka, które emitowało rodzaj charakte-
rystycznego światła.
Oboje byli poruszeni, Sar’h do łez a Yeshua do wiel-
kiego patosu. Spędzili razem godzinę, tylko sami ze
sobą, spacerując na zewnątrz. Nie wiem o czym roz-
mawiali. Ale od czasu, kiedy zaczęli do czasu, kiedy
skończyli niebo wypełnione było spadającymi gwia-
zdami.
Zanim Yeshua odszedł tego wieczoru, tuż przed świ-
tem, co było jego zwyczajem, położył swoje ręce na
brzuchu Sar’h i pobłogosławił dziecko. Sar’h opuściła
mnie następnego dnia, napełniona niezwykłym uczu-
ciem spokoju.
I tak jak mówiłam wam, że chcę mówić o moim
życiu matki, to teraz zmieniam moją opowieść na tę o
mnie, jako Wtajemniczonej w Alchemie Horusa, do
tajemnic Izydy.
13
Osiem
Wracam teraz do mojej ukochanej siostry, mojej
siostry duchowej, Matki Yeshuy, znanej też jako Maria.
Maria była wysoko Wtajemniczoną w Kulcie Izydy,
posiadającą szkolenie uzyskane w Egipcie. To dlatego,
kiedy ona i Józef umykali przed królewskim gniewem
w Izraelu, wybrali ucieczkę do Egiptu, bo ona była tam
bezpieczna, pośród Kapłanek i Kapłanów Izydy.
Jej trening był inny niż mój, jednak służyłyśmy tak
samo. Żebym mogła wytłumaczyć moje rozumienie
Marii muszę objaśnić jedną z najgłębszych tajemnic
Kultu Izydy. Wierzono bowiem, a ja podtrzymuję to
jako prawdę, że przy zachowaniu określonych warun-
ków sama Bogini Inkarnuje, albo przez narodziny albo
poprzez Inicjację.
Maria, Matka Yoshuy, kiedy była zupełnie młoda,
była rozpoznana ze względu na czystość jej duszy przez
Wielką Kapłankę Świątyni Izydy. Była trenowana jako
Wtajemniczona i osiągnęła najwyższe poziomy. Ale
raczej nie, by zostać Kapłanką ale by stać się tym, co
nazywa się Ucieleśnieniem (Incarnate).
Być Ucieleśnieniem, to jest być bardzo wysoko za-
awansowaną duszą i wymaga poddania się ogromnemu
treningowi duchowemu i dyscyplinie. W ostatniej
Inicjacji Maria stała się posiadaczką strumienia energii
płynącego bezpośrednio od samej Izydy. Z tego wzglę-
du ona była wcieleniem Kosmicznej Matki. To jest tak,
jak by były dwie – Maria człowiek, czysta w duszy
i sercu, zawierająca w obrębie siebie bezpośredni portal
14
do Wielkiej Matki, Wzorzec (Creatrix) wszystkich rze-
czy, wszystkich czasów i przestrzeni.
W ten sposób, jak to się mówi, role zostały rozdane,
zgodnie z koncepcją Istności o niezwykłych przymio-
tach, kto zostanie jej synem - Yeshua.
Kiedy Maria przechodziła przez to, co Kościół nazy-
wa Niepokalanym Poczęciem, była świadkiem Niebiań-
skiego i galaktycznego procesu zapłodnienia, przez
które Zasada Ojca, lub Duch, jak rozumieliśmy to w
Kulcie Izydy, przenosi swoją esencję do Izydy, Matki,
która otrzymuje nasienie Ojca – Materia otrzymuje im-
puls Ducha. I ta wysoko udoskonalona i potężna energia
duchowa zakorzeniła się w łonie Marii i dała narodziny
Yoshuy.
Dziewięć
Maria była z apostołami, kiedy natknęli się na mnie
przy studni. Ona natychmiast rozpoznała mnie, jako
członkinię Wtajemniczonych, przez złotą bransoletę wę-
ża, którą nosiłam na ramieniu i przez Pieczęć Izydy,
która błyszczała w moim ciele Ka, bo Maria była całko-
wicie jasnowidząca i posiadała zdolności parapsy-
chologiczne.
Pierwszą osobą, której oczy napotkałam były te;
Yeshuy i jak powiedziałam, czułam się przeniesiona do
innych światów w jego wspaniałej obecności. Drugą
osobą, której oczy napotkałam były te; jego matki. W jej
oczach było rozpoznanie i uznanie mojego statusu, jako
członkini Wtajemniczonych w obrębie Kultu Izydy
15
i pomimo, że jej trening nie był w Magii Seksu, jak był
mój, ona zrozumiała, że ja byłam przygotowana dla
Yesuy.
Pomiędzy nimi czułam się uniesiona na skrzydłach
transcendentnej
miłości.
Czułam, że moja dusza szybuje.
Wówczas, jak na ironię, te następne, które zobaczy-
łam były oczami uczniów Yeshuy, którzy ocenili mnie,
że jestem dziwką, a niezliczone generacje utrzymywały
o mnie to samo.
Ale mówię wam, że w oczach Yeshuy i tych jego
matki, ja nie byłam dziwką, ale czystym naczyniem dla
uzdrawiania i pielęgnowania mocy samej Izydy.
Przychodzi czas w życiu mężczyzny, ludzkiego czy
boskiego, kiedy jego matka nie może dać mu istoty
tego, czego on potrzebuje. Jej miłość trwa, ale to, co jest
potrzebne to odżywcze wartości od innej kobiety. Ja
byłam tą kobietą.
Maria rozpoznała mnie i mój status i przekazała
swojego syna mnie w tamtym momencie przy studni.
Maria i ja spędziłyśmy dużo czasu razem, czasu,
w którym dyskutowałyśmy o jego pracy, jego potrze-
bach i moim miejscu w jego życiu. Było zrozumiałym,
że byłam sługą większej mocy. Byłam trenowana do
tego, ale muszę wam powiedzieć, że moc rozpoznania
ciągle mną wstrząsa. Ja ciągle drżę w jego rozpoznaniu.
Podczas tych wielu nocy i dni razem, Maria i ja
troszczyłyśmy się o potrzeby Yoshuy i jego uczniów
i w tym czasie Maria i ja zbliżyłyśmy się, bo ja ją
kochałam i kocham ją ciągle – za jej fizyczne piękno,
16
czystość jej serca i duszy i delikatność, z jaką odnosiła
się do świata.
Mogę powiedzieć, na podstawie mojego przejrzyste-
go pojmowania, że Maria służyła jako naczynie dla
Izydy, jako Ucieleśniona, była wysoko rozwiniętym
Mistrzem, ale teraz służąc w tych dniach, jej
mistrzostwo i perfekcja – jej duchowa perfekcja – jest
zdumiewająca.
Dziesięć
Ona istnieje w obrębie królestw niebieskich, jej
współczucie i miłość nieustannie płynie do wszystkich
ludzi. Jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od ich
przekonań. Kiedy ktoś ją wzywa, wiedzcie, że jesteście
słyszani.
Chcę teraz wyjaśnić moje sposoby pojmowania.
Chcę mówić o Magii Seksu Kultu Izydy i Alchemiach
Horusa. Chcę wyjawić tajemnice, których Wtajemni-
czeni nigdy by nie wyjawili, nawet pod groźbą śmierci.
Ale teraz są inne czasy.
Czas, jak wiecie, płynie i ja otrzymałam przyzwo-
lenie od samej Bogini – naprawdę, Bogini sama po-
prosiła mnie o to – abym wyjawiła wam niektóre
z najbardziej strzeżonych tajemnic wszystkich czasów.
Są one wam ujawniane w nadziei, że uwznioślicie sa-
mych siebie w czasie.
17
Jedenaście
Alchemie Horusa odnoszą się do całości wiedzy
i metod dla przebudowania ciała Ka. W tym rozumieniu,
jeśli Ka się ucieleśni, lub wejdzie w posiadanie większej
ilości energii i światła, następuje rozszerzenie pola
magnetycznego tego kogoś, i to, czego pragnie Wta-
jemniczony szybciej się manifestuje.
Jednakże, w poddaniu się kogoś, swojej własnej Nie-
biańskiej Duszy, lub Ba, pogoń za osobistymi prag-
nieniami, chociaż nie odrzucona, już dłużej nie jest
ogniskową całej egzystencji tego kogoś. Zamiast tego,
ten ktoś patrzy „w górę”, można rzec, do wyższych
możliwości swojego Ja, uświadamianych poprzez Ba
lub Niebiańską Duszę.
Niebiańska Dusza, lub Ba, istnieje w obrębie
znacznie wyższych poziomów wibracji niż ciało fizy-
czne (Khat), lub Ka (duchowe lub eteryczne bliźnię do
formy fizycznej). W obrębie ciała Ka są ścieżki, które
mogą być pobudzane i otworzone. Uruchomienie tych
tajemnych przejść w obrębie ciała Ka przynosi mu
znacznie większą moc. Alchemie Horusa są zaprojek-
towane aby wzmocnić je, uruchomić utajone moce
i zdolności Wtajemniczonego poprzez to, co nazywa się
Djed, lub siedmioma wstępującymi pieczęciami, i co
indyjscy jogini i joginki zwą czakrami.
Dwanaście
W obrębie Szkoły, w której ja byłam trenowana nau-
czyliśmy się, jak pobudzić Moc Węża, poruszając ją po
18
specyficznych ścieżkach w kolumnie kręgosłupa, i ot-
wierając obwód w obrębie mózgu. To tworzy coś, co
nazywa się Uraeus.
Uraeus jest często niebieskim ogniem, który rozciąga
się w górę kręgosłupa, równocześnie: na boki, poziomo
i w mózgu, i faluje ze zmianami w energii, w obrębie
tych ścieżek. Aktywacja Uraeusa podnosi potencjał
mózgu w inteligencji, kreatywności, i najważniejsze –
w otwarciu na nowe idee, bo zadaniem wtajemnicza-
nego jest zmienić jakość swojej istoty, tak więc,
dostrojenie się do Ba lub Niebiańskiej Duszy jest
otwarte i odblokowane.
Trzynaście
Kiedy spotkałam Yeshuę po raz pierwszy przy studni,
już sama bliskość jego obecności uruchomiła moje
wewnętrzne Alchemie. Moc Węża przesunęła się w górę
mojego kręgosłupa, tak jakbym praktykowała wyuczone
dyscypliny.
Tej pierwszej nocy, kiedy byliśmy razem na osob-
ności, ramię w ramię, leżąc obok siebie, praktyko-
waliśmy Magię Seksualną Izydy. Ta specyficzna forma
magii ładuje ciało Ka olbrzymią siłą magnetyczną,
poprzez siłę fizycznego orgazmu, bo kiedy ktoś ma
seksualny orgazm następuje ogromne uwolnienie
energii magnetycznej w obrębie komórek. I ta energia
rozprzestrzenia się, uwalniając magnetyczny potencjał,
który może być użyty.
19
Chcę podzielić się z wami szczegółami tego, ale żeby
to zrobić muszę wyjaśnić więcej z podstawowego poj-
mowania seksu i duchowego spełnienia, bo ta tajemnica
została ukradziona przez Kościół.
Czternaście
Kiedy ja, Wtajemniczona Izydy, połączyłam się ra-
zem z Yeshuą, były konkretne ścieżki, które musiałam
otworzyć w sobie. Jednakże, byłam zaszokowana od-
kryciem, że wiele tych ścieżek, w jego obecności, sa-
morzutnie się otworzyło. Na początku tej opowieści
wspomniałam, jak drżałam jako kobieta, walcząc ze
swoimi żarliwymi uczuciami i pragnieniami; bo ścieżką
Wtajemniczonego jest użyć energii pragnienia w wyso-
ce specyficzny sposób, i nie dać się jej po prostu po-
nieść; bo alchemia wymaga opanowania energii i wtedy
ta może być przetransformowana.
Bardzo szybko Yeshua i ja osiągnęliśmy stan, który
jest znany jako Cztery Węże. On występuje, kiedy oboje
mają opanowane wewnętrzne Alchemie Horusa do stop-
nia, pozwalającego aktywować oba: Solarnego i Lunar-
nego Węża w obrębie ich kręgosłupów.
Patrząc oczyma jasnowidza, jest centralny kanał,
biegnący w górę przez kręgosłup, na lewo jest Lunarny
obwód, a na prawo jest Solarny obwód, nazywane przez
joginów i joginki Ida i Pingala.
W Alchemiach Horusa doprowadza się te dwa ob-
wody do aktywacji przez pola magnetyczne, które są
podobne do węża.
20
Lunarny Wąż po lewej stronie jest zenitowo czarny,
koloru Próżni; więc naprawdę jest uosobieniem Próżni
jako takiej i posiada potencjał, jak Wzorzec Kreacji
(Creatrix) dla wszystkich rzeczy.
Solarny Wąż jest złoty.
Wtajemniczony powoduje podniesienie tych Dwóch
Węży w górę. W miarę podnoszenia się w górę prze-
szywają czakry i krzyżują się poprzez nie. W Alchemii
Horusa te Dwa Węże krzyżują się wzajemnie poprzez
piątą pieczęć, lub gardło i wszystkie pieczęcie poniżej.
Wtedy one stają „twarzą w twarz”, w okolicy
miejsca, gdzie jest szyszynka lub centrum głowy. Tu
wizualizowany jest kielich, z szyszynką na samym dnie
kielicha.
Te Dwa Węże są żywe – przez to, że nie są statyczne,
ale wibrują, migoczą i falują energią – a wicie się ich
ciał w obrębie Ka aktywuje i wzmacnia potencjał
magnetyczny.
Istnieją określone praktyki, którymi podzielę się w
późniejszym czasie, ale to, czym chcę zająć się w tym
momencie to jest praktyka Czterech Węży.
Piętnaście
Kiedy Yeshua i ja kochaliśmy się, jak wy to nazy-
wacie, doprowadzaliśmy nasze Węże do podniesienia
się w górę naszych kręgosłupów, w górę naszych Djed.
Robiliśmy to równocześnie, i w momencie wspólnego
orgazmu ładunek uwolniony z pierwszych czakr,
21
w obszarach miednicowych naszych ciał, był przesyłany
w górę, do Tronu, który jest górną częścią głowy –
stymulującą wyższe centra mózgu.
W tym samym czasie, w trakcie tego momentu
seksualnej ekstazy, sytuowaliśmy naszą świadomość
całkowicie w obrębie naszych ciał Ka, ponieważ Ka jest
wzmacniane przez ekstazę. Stany uniesienia są od-
żywcze i wzmacniające dla ciała Ka i jak wcześniej
powiedziałam, z każdym wzmocnieniem Ka staje się
ono bardziej magnetyczne, przyciągając do Wtajem-
niczonego to, czego on lub ona pragnie.
Magia Seksualna Izydy ma związek z wrodzoną zdol-
nością istot rodzaju żeńskiego do wykorzystywania
energii magnetycznych, do otwierania głębszych po-
kładów świadomości poprzez akt poddania się energiom
seksualnym i ścieżkom, które są otwarte.
Kiedy kobieta jest głęboko kochana i doceniana, jak
byłam ja, przez Yeshuę, coś pozwala wejść na naj-
głębsze poziomy jej samej, i w momencie orgazmu jest
niepohamowane drżenie, które występuje. Jeśli ona
czuje się bezpieczna i dozwoli temu drżeniu, temu
trzepotaniu zawładnąć nią całą, pojawia i otwiera się
wspaniały magnetyczny wir, centrum którego mieści się
w jej łonie.
Dwoje Wtajemniczonych zaangażowanych w Magię
Seksualną Izydy potrafi wzmocnić się wzajemnie i
gwałtownie rozszerzyć swoją świadomość poprzez moc
tego pola magnetycznego.
W zaawansowanych praktykach Magii Seksualnej
Izydy Wtajemniczony mężczyzna powodował podnie-
22
sienie obu swoich Węży przez ciało Ka kobiety i ko-
bieta powodowała podniesienie jej Dwóch Węży
poprzez ciało Ka mężczyzny. Wybuchowa siła tej prak-
tyki jest jak energia uwolniona przez bombę atomową.
Masywne pływowe fale magnetyczne mogą wzmocnić
Ka poza wyobrażenie – lub zniszczyć je, jeśli nie ob-
chodzi się z tym właściwie.
To była ta zaawansowana praktyka z Ka, którą za-
stosował Yeshua w noc przed Ogrójcem (Garden of
Gethsemane). Dla niego ten ogromny wzrost potencjału
magnetycznego w obrębie jego Ka wzmocnił go na jego
ciężkie próby i na zadania, które stanęły przed nim
w jego ostatecznej Inicjacji przez portal śmierci; tak
więc, kiedy jego ciało fizyczne rozpuściło się na swoje
elementy składowe, zostało to zrobione w błysku
światła i gorąca – to kościół nazwał Zmartwychwsta-
niem. Ale to było po prostu efektem czegoś, co zaszło
znacznie głębiej w nim. To zostało spowodowane mag-
netyzmem jego ciała Ka, bo to przez jego pełne poten-
cjału Ka podróżował przez swoją krainę cieni, poprzez
śmierć jako taką.
Kiedy Yeshua i ja włączyliśmy Seksualne Praktyki
Izydy w nasz związek my oboje rozumieliśmy, że taki
był cel.
Dla niego każde zbliżenie ze mną miało znaczenie
dla wzmocnienia jego Ka. To dlatego powiedziałam
wcześniej, że przyszedł do mojej studni, bo studnia,
którą Wtajemniczona kobieta oferuje mężczyźnie jest
niewyczerpaną studnią potencjału magnetycznego. Ale
ona jest tylko wtedy otwarta, kiedy kobieta czuje się
bezpieczna i kochana. Tylko wtedy będą działać
23
praktyki. Bo praktyki pozbawione obecności miłości
stają się tylko technikami i nie będą dawać rezultatu
wymaganego lub pożądanego.
Dla mnie, byłam obiema: kobietą i Wtajemniczoną.
Byłam trenowana przez lata i wiedziałam co robić ze
ścieżkami, ale byłam zdziwiona odkryciem siebie samej
uniesionej jako kobieta.
Odkryłam siebie, oczekującą z najgłębszą niecier-
pliwością na spojrzenie lub dotyk Yeshuy, a nasze chwile
razem na osobności były najbardziej drogocennymi
chwilami, jakich kiedykolwiek doświadczyłam. Coś
w jego dotyku i jego oczach – odczuwanie go – nakła-
niało coś w obrębie mnie do otwarcia, i znajdywałam
siebie samą czasami prawie śmiejącą się z siebie.
Ja, która byłam trenowana w najbardziej sekretnych
praktykach Magii Seksu Izydy i oceniana przez moją
Kapłankę jako bardzo zaawansowana – ta Wtajem-
niczona – przekonała się, że jest zwykłą początkującą w
obecności w kobiecie.
I powiem wam teraz, że w obrębie serca i umysłu
oraz mądrości ciała kobiety tkwi jeden z największych
sekretów i największych mocy – i one oczekują aby
zostały ujawnione.
I wszystko to jest odsłonięte przez dotyk innego!
I tak, kiedykolwiek mówię o Yeshui jestem ogarnięta
moją miłością i uczuciami, które przechowuję dla niego
poprzez wszystkie czasy.
24
Szesnaście
Magia Seksu Izydy bazuje na przeświadczeniu, że
pryncypia kobiecości tkwią w jej naturze, szczególnie
jej naturze seksualnej, kluczu alchemicznym. Ten klucz
alchemiczny jest odsłonięty w akcie tego, co nazywacie
miłością – seksualną miłością. Kiedy jest to akty-
wowane dostatecznie silnie Alchemie Horusa prezentują
się samorzutnie.
W
obrębie
mojego
treningu
było
zrozumiałym,
że były
dwie drogi, alchemicznie mówiąc, do tego samego celu.
Alchemie Horusa były podstawą obu alchemii, lub
praktyk, odkąd te same podstawowe ścieżki zostały
użyte. Dla tych, którzy nie chcieli angażować się w
stosunki partnerskie, Alchemie Horusa przewidują
środki wzmacniania i aktywacji ciała Ka do poziomów
Wysokiego Wtajemniczenia.
Dla tych w związkach partnerskich Seksualna Magia
Izydy zapewnia skrzydła, dzięki którym wzniosą Djed i
wstąpią na Tron Najwyższej Świadomości.
Z mojego uprzywilejowanego punktu dostrzegam
wielką tragedię w tym, że sekrety i świętość naszych
seksualnych natur zostały uczynione złem przez Kościół
– przez Ojców Kościoła. I przez niemal dwa tysiące już
lat najbardziej dynamiczna i jedna z najbardziej szyb-
kich dróg do Boskiej Realizacji została uczyniona
niewłaściwą.
I znajduję to jako naprawdę ironiczne, że Kościół
zrobił to grzechem – i dlatego przerażał wszystkich,
którzy mogli natknąć się na to.
25
Siedemnaście
Chociaż cuda Yeshuy są uważane za niezwykłe przez
wielu, są one z punktu widzenia Wtajemniczonego, po
prostu wyrazem – naturalnym wyrazem – potencjału
świadomości. One są znakiem. Są powody dla cudów,
i ja chcę omówić to z punktu widzenia wiedzy Wtajem-
niczenia, którą Yeshua i ja posiedliśmy.
W czasie kiedy spotkałam Yeshuę, on już demon-
strował znaki. Jego poziom kreacji był bardzo wysoki.
Moim zadaniem było asystować mu we wzmocnieniu
jego ciała Ka dla jego ostatecznej Inicjacji przez portal
śmierci do Wysokiego Boga Horusa. To dokonało się,
jak powiedziałam, przez Magię Seksu Izydy i Alchemie
Horusa.
Spośród wszystkich cudów, które Yeshua uczynił a ja
byłam świadkiem, tym jednym najdroższym dla mnie,
jest ten z bochenkami i rybami.
To był bardzo długi, gorący dzień. Uczniowie, Maria
i ja szliśmy za Mistrzem jak zwykle. Utworzył się duży
tłum, słuchających uważnie każdego słowa z ust Yeshuy.
Byliśmy wszyscy oczarowani jego wizją i jego środ-
kami ekspresji.
To było tak, jakbyśmy przez kilka godzin, byli prze-
niesieni do samego nieba, i ja zauważyłam, że Ka
Yeshuy rozszerzyło się, aby objąć wszystkich –
następny znak.
Kiedy on skończył mówić było późne popołudnie
i wypełniony współ-odczuwaniem z nimi, uświadamia-
jąc sobie, że ich droga do domu zabierze niektórym
26
z nich kilka dni, on wezwał, aby żywność została
zebrana i podzielona.
Tak więc uczniowie, Maria i ja, oraz kilkoro innych,
którzy przyłączyli się do nas z tłumu, zaczęliśmy zbie-
rać żywność.
Ale kiedy wszystko zostało zebrane, było tylko kilka
ryb i kilka małych bochenków chleba. Stanowczo za
mało.
I było to wtedy, kiedy byłam świadkiem wielce nie-
zwykłego zdarzenia.
Yeshua wszedł do środka i zamknął oczy. Ja mogłam
wyczuć intencję jego modlitwy, chociaż nie słyszałam
słów. Uruchamiając pełny zestaw jego Djed od pod-
stawy jego kręgosłupa do czubka jego głowy, ja poprzez
jasnowidzenie zobaczyłam przypływ światła płynącego
w górę przez jego koronę, do jego Ba, jego Niebiańskiej
duszy. I wtedy energia zstąpiła, jakby w odpowiedzi na
jego żądanie; i on umieścił swoje ręce na dwóch małych
koszach i zaczął wyciągać bochenki i ryby, łamiąc je na
kawałki i wręczając osobiście po jednym dla każdej
osoby.
To było najbardziej niezwykłe; ponad tysiąc ludzi
zostało nakarmionych a bochenki i ryby nigdy się nie
wyczerpały. Po tym jak tłum został nakarmiony, Yeshua
dał kawałki dla swoich uczniów i dla Marii i dla mnie, a
chleb miał najbardziej słodki smak a ryba wspaniały
zapach, którego nigdy więcej nie doświadczyłam.
Takie cuda są naturalne dla Mistrza kalibru Yeshuy,
i z punktu widzenia Wtajemniczenia, takie cuda są do-
stępne dla wszystkich, jeżeli praktykują, co trzeba.
27
Osiemnaście
Yeshua często używał wyrażenia, „Ja i Ojciec jesteś-
my Jedno”. To doprowadziło do wielkiej nad-inter-
pretacji. Bo z punktu widzenia Wtajemniczenia, jest to
po prostu inne określenie dla Ducha. I w tych słowach
Yeshua wskazywał, że on stopił się ze swoim duchem,
i właśnie w taki sposób cuda były dokonywane.
I tak on mógł poruszać się w tył i w przód pomiędzy
dwoma ideami, co ewangelie opisują na swój własny
ograniczony sposób.
Z jednej strony, Yeshua zwykł czasami mówić, „Ja
i Ojciec jesteśmy Jedno”. A innym razem zwykł mówić,
„Bez mojego Ojca, nie mogę nic zrobić”. To jest
oscylacja zachodząca w procesie Inicjacji, w którym
Wtajemniczony oscyluje pomiędzy siłą i przekonaniem
o jego/jej połączeniu ze Źródłem Ducha, a następnie
innym stanem umysłu, w którym oni uświadamiają
sobie, że są niczym i nic nie mogą zrobić bez Ducha.
Tak więc jeden stan umysłu ma poczucie wszech-
mocy. A inny stan umysłu ma poczucie niemocy.
I Wtajemniczani muszą przejść pomiędzy tymi dwoma.
To, że Yeshua używał tych sformułowań wiele razy
wskazywało mi, jako członkini Wtajemniczonych, że on
był pośrodku tego paradoksu.
I on żył z tym paradoksem w świadomości aż do
Garden of Gethsemane (ogrodu w Ogrójcu – przyp.
tłumacza). Bo było to przed tym czasem w Ogrodzie,
jak zrelacjonowali jego Uczniowie, że on przyszedł do
mnie i my praktykowaliśmy Cztery Węże po raz ostatni.
28
Nasz czas razem był intensywny, bo oboje wie-
dzieliśmy, że czas się zbliża.
Z wybuchową siłą uwolnioną z praktyki, ciało Ka
Yeshuy błyszczało siłą i przekonaniem, które on zabrał
ze sobą w ostatnie godziny swojego życia, umacniając
go na jego podróż przez śmierć. Ale czas przedtem był
często spędzany na – szukam właściwego słowa –
rodzaju wzajemnego zadawania pytań.
Ci, którzy szli za Yeshuą, którzy nazywali siebie
Chrześcijanami, nie wiedzieć czemu uważali, że on był
kompetentny i zawsze dobrze zorientowany, co do
swojego celu i misji, i że on nigdy się nie wahał. Ale ja,
która spędzałam z nim noce, powiem wam inaczej.
Właśnie ponieważ istota osiągnęła poziom mist-
rzostwa nie oznacza, że oni są w stanie przejść przez
niepewność – bez szwanku.
Yeshua czuł presję swojej Niebiańskiej Duszy, ale
dziwną jest rzeczą być Wtajemniczonym. Bo ktoś jest
człowiekiem, ze wszystkim co za tym idzie – i ktoś jest
połączony coraz bardziej, i jest częścią swojej Niebiań-
skiej Duszy.
To jest Ba, Niebiańska Dusza, która jest głosem mó-
wiącego Boga. Wysoko Wtajemniczeni działają jak
odbicie z ust Boga, ale właśnie ponieważ Niebiańska
Dusza jest czysta nie znaczy, że człowiek jest
koniecznie taki sam.
Yeshua ujrzał w innych potencjał na Urzeczy-
wistnienie Boga, i nawiązywał do tego wiele razy. Jeden
z nich został wzmiankowany w Ewangeliach kiedy
29
powiedział, „możecie czynić większe rzeczy niż ja”. Bo
on rozumiał, że cuda są naturalną ekspresją świado-
mości, i dlatego kiedy świadomość rodzaju ludzkiego
rozszerzy się, cuda będą powszechne.
A jeszcze, w tym samym czasie, on był bardzo
świadomy niedoskonałości tych dookoła niego – ich
zamiłowania do nienawiści, ignorancji i bigoterii – i to
martwiło go głęboko. Spędziliśmy wiele wieczorów
rozmawiając o tym. I jeszcze kilka dni przed Geth-
semane (Ogrójcem – przyp. tłum) nie był pewien, czy
potrafi zrealizować co było wymaganym do przejścia
przez ostateczną Inicjację.
Nie znam powodu zmiany w nim, ale kilka dni przed
Ogrodem i naszym końcowym wspólnym aktem ini-
cjacyjnym poprzez Cztery Węże, głębokie poczucie
pokoju ogarnęło go, i był pewny w taki sposób, że ja
nigdy wcześniej takim go nie widziałam.
Dziewiętnaście
Jestem w czasie prawie dwóch tysięcy lat po ukrzy-
żowaniu Yeshuy, a ciągle drżę na myśl o tym. Było
bardzo dziwnym być jednocześnie Wtajemniczoną i
Kobietą.
Jako Wtajemniczona, stałam obok Yeshuy przez
ukrzyżowanie trzymając moje Ka w żarliwej modlitwie
– co jest innym sposobem na powiedzenie - ja
utrzymywałam niezłomność w moich intencjach, aby
być tam, dla niego, kiedy przechodził do śmierci. To
30
była inicjacyjna akcja po mojej stronie, która wymagała
oddzielenia.
Co się tyczy wytrenowanej Wtajemniczonej takie
zadanie było łatwe, ale jeśli chodzi o Kobietę zakochaną
w Yeshue, Mężczyźnie, moje serce było rozdarte na
części. Tak więc stałam na Golgocie, wahając się po-
między moją siłą, Wtajemniczonej i moim żalem
Kobiety zakochanej, której ukochany cierpiał.
W tym momencie nie troszczyłam się o Inicjację. Nie
dbałam o to, że Yeshua kładł szlak światła poprzez
królestwa śmierci dla wszystkich tych, którzy zechcą za
nim podążyć.
Ja nawet krzyczałam na Izydę.
„Jak śmiesz” – powiedziałam!
W największym momencie mojej męczarni Maria
sięgnęła i dotknęła mojej ręki. Byłam sama w moim
żalu i nie zwracałam uwagi na jej. Nasze oczy się
spotkały, wypełnione łzami i my szlochałyśmy jedna
w ramionach drugiej. Ona za syna, a ja za mojego
ukochanego.
Ewangelie relacjonują, że zaraz po śmierci Yeshuy
trzęsienie dotknęło ziemię, i ja mówię wam, że jest to
prawdą. Było tak, jakby cała natura weszła w bóle
porodowe, a ziemia trzęsła się w gniewie i wściekłości,
że taki Mistrz, taka istność, mógł cierpieć z rąk swoich
pobratymców.
Ale taki jest paradoks życia na ziemi.
Wielka burza przeszła także przez miasto – wiatry,
jakich nie widziałam. Niebo napełniło się ciemnymi
31
chmurami i błyskawicami – grzmoty piorunów trzęsące
wszystkim. Ten przerażający pokaz trwał, wydawało
się, wieczność, ale ja podejrzewam, że było to tylko
przez godzinę lub około tego.
W grobowcu, Maria i ja obmyłyśmy jego ciało
zgodnie z Żydowskim rytuałem i tradycją, zawinęłyśmy
go i opuściłyśmy grób. Robiłyśmy to w milczeniu.
Jedyny dźwięk to dźwięk naszych tłumionych łez.
Uważałam za dziwne, że był w stanie podnieść
Łazarza ze śmierci, ale nie był w stanie pomóc sobie
samemu.
Nie rozumiałam co on robił.
Ale po jego zmartwychwstaniu, i ja zobaczyłam go
w jego Ka, olśniewającym i pięknym jak zwykle, ja
zrozumiałam.
Z punktu widzenia Wtajemniczonego, stać się
Wysokim Bogiem Horusem znaczy, że ktoś aktywował
najwyższe potencjały świadomości w obrębie ludzkiej
formy. Ale to było tradycyjnie robione przez jednostkę
dla siebie tylko. A Yeshua zrobił to na rzecz całej
ludzkości. To jest jego spuścizna.
Ale mówię wam - to nie ma nic wspólnego z religią!
To się łączy z fizyką i alchemią.
Zwyczajnym nauczaniem Yeshuy było, że my wszy-
scy jesteśmy Bogami – że my wszyscy mamy w sobie
moc aby kochać i uzdrawiać – i pokazywał to najlepiej
jak potrafił.
32
We wczesnych dniach Kościoła – mając na myśli
wspólnotę tych, którzy uformowali się wokół nauki
Yeshuy – wyłonił się najpiękniejszy rytuał.
Ci, którzy chcieli utrzymywać bycie w jego
energiach i obecności dzielili chleb i wino. Czasem
mężczyźni wspólnie odprawiali rytuał, a czasem ko-
biety. Ten prosty akt dzielenia pomiędzy każdego był
utrzymaniem intencji Yeshuy, ale w miarę upływu lat
prostota tego zaginęła, i tylko Ci wyświęceni przez
Kościół mogą dawać komunię, coś co Yeshua uważałby
za najbardziej niesmaczne. (Znając go tak dobrze jak ja,
mogę wam to powiedzieć).
Prawda i moc nauki Yeshuy zostały przez Kościół
wypaczone.
A sekrety podnoszenia świadomości poprzez Święty
Seks, jak to było praktykowane przeze mnie i Yeshuę,
zostały przez Kościół ukradzione.
Zdaję sobie sprawę dzieląc się tą opowieścią, że
tylko garstka zrozumie – ale to wystarczy.
Dwadzieścia
Ja chcę teraz wyjawić niektóre sekrety Magii Seksu
Izydy.
Jak powiedziałam wcześniej, jest możliwe podwyż-
szenie stopnia świadomości samemu, bez partnera;
i w tym przypadku, Alchemie Horusa zostały zaprojek-
towane, aby pomagać Wtajemniczonemu.
33
Jakkolwiek, dla tych w partnerstwie – Świętym
Związku – Magia Seksu Izydy została wyjawiona. Jest
kilka tego aspektów, które chcę omówić.
Pierwszym z nich jest zrozumienie, że w momencie
orgazmu generowane są pola magnetyczne. W istocie
rzeczy, te pola są tworzone przez coś, co nazywacie grą
wstępną – stymulację zmysłów przez dotyk. Ta czucio-
wa stymulacja rozpoczyna proces budowania pól mag-
netycznych i jest decydująca dla alchemicznej praktyki
Magii Seksu.
Jest wiele metod dostępnych dla Wtajemniczonych,
i ja będę omawiać niektóre z nich – ale podstawą do
praktyki jest zrozumienie natury interakcji dwóch ele-
mentów alchemicznych w obrębie mężczyzny i kobiety.
Na poziomie przyziemnym sperma mężczyzny niesie
informację o jego genetycznym rodzie, która jest prze-
kazywana na dziecko. Kiedy sperma z jego nasieniem
łączy się z jajeczkiem kobiety kreowane jest życie,
a życie jest kompleksem wzajemnie połączonych pól
magnetycznych. Rosnące wewnątrz macicy dziecko
rozwija organy i systemy, ale na poziomie magne-
tycznym to może być widziane jako wzajemnie połą-
czony kompleks wibracyjnych i magnetycznych pól.
I tak na poziomie przyziemnym akt seksualny kreuje
nowe wzorce magnetyczne.
Wtajemniczeni trenowani w alchemii używali energii
seksualnej także do kreowania złożonych pól magne-
tycznych – ale te pola nie stawały się nową istotą,
dzieckiem; zostawały włączone we własne ciała Ka
dwojga Wtajemniczonych, wzmacniając i podnosząc ich
34
ciała Ka. To jest pierwszy główny punkt do zrozumie-
nia. Wszystko obraca się wokół tego.
Zadaniem Wtajemniczonego w obrębie systemu,
w którym Yeshua i ja byliśmy trenowani jest wzmocnić
ciało Ka poza ograniczenia formy fizycznej, lub Khat.
Następny poziom do zrozumienia ma związek z emo-
cjonalnym nastrojeniem kobiety Wtajemniczonej – bo
otwarcie kobiety Wtajemniczonej jest uzależnione od jej
stanu emocjonalnego. To jest część jej natury i nie może
być pominięta, jeśli te techniki mają pracować.
Podstawą dla kobiety Wtajemniczonej jest autenty-
czne uczucie bezpieczeństwa i miłości, lub w ostatecz-
ności uznania. Kiedy to jest na miejscu, coś w obrębie
jej istoty puszcza i dozwala alchemii pojawić się.
Alchemia jest kreowana przez złączenie Ka męs-
kiego Wtajemniczonego i Ka żeńskiej Wtajemniczonej.
Kiedy oni kochają się, ciała Ka łączą się z sobą i to
sprawia u kobiety otwarcie jej Magnetycznej Podłogi.
To jest dziwne określenie. Pochodzi z języka używa-
nego w Świątyniach Izydy.
Podłoga jest fundamentem, na którym się stoi. Kiedy
ustawiamy coś tak, aby było bezpieczne, umieszczamy
to na podłodze. Tak więc podłoga była używana, jako
rodzaju slangu w obrębie Świątyń, nawiązując do bar-
dzo podstawowego komponentu, który jest wymagany.
Więc kiedy mówię „kobieca Magnetyczna Podłoga”
mówię, że to jest podstawowy element, który musi się
pojawić.
Kiedy dwoje Wtajemniczonych kontynuuje uprawia-
nie miłości, i w miarę jak namiętność ich połączenia
35
wzrasta, potężne substancje chemiczne są uwalniane
w mózgu i w ciele. Te przenoszą Wtajemniczonych
w przestrzeń inną niż ich normalny sposób bycia. Ot-
wiera to następnie pola magnetyczne i generuje wzrost
magnetyzmu.
Wtajemniczony mężczyzna ma w momencie orgaz-
mu dwie opcje. Może mieć ejakulację lub zatrzymać
swoje nasienie. Jeżeli ma ejakulację i wcześniejsze
warunki zostały spełnione w macicy kobiety zachodzi
natychmiastowa reakcja. Kiedy esencje energetyczne
jego spermy atakują ściany jej wewnętrznego sanktu-
arium następuje eksplozja energii magnetycznej – wiru-
jących światów w obrębie światów. I do stopnia, który
mężczyzna
Wtajemniczony osiągnął, wysokiego statusu,
tak samo jak kobieta, magnetyzm uwolniony z takiego
kontaktu pomiędzy takimi seksualnymi fluidami może
być ogromny. Wiec to jest ważne aby zrozumieć, że to
kreuje kompleksowe magnetyzmy, które oboje mężczy-
zna i kobieta mogą wciągnąć do swoich ciał.
Drugi fenomen zachodzi, kiedy Wtajemniczona
kobieta zaczyna się trząść w niekontrolowany sposób.
Kiedy ona się trzęsie, to centrum tego jest najczęściej
w samej macicy, która włącza kaskadę, efekt kołysania
w miednicy. Ta akcja także kreuje bardzo złożone pola
magnetyczne, które znowu mężczyzna i kobieta mogą
wciągnąć do swoich ciał Ka. To jest fundamentalne lub
podstawowe zrozumienie.
Wtajemniczeni mogą także spowodować podniesie-
nie Mocy Węży po kręgosłupie w czasie aktu seksual-
nego i gdziekolwiek Dwa Węże się spotkają, będą zmie-
36
rzać do magnetyzowania tej czakry i towarzyszących
możliwości oraz mocy z nią związanych.
Więcej niż to nie mam pozwolenia powiedzieć,
odkąd realizowanie tej praktyki może prowadzić do
znaczącego wzrostu czyjejś mocy. Zostawiam to dla
tych, którzy potrafią czytać pomiędzy wierszami. Jeżeli
jesteś gotowy do tych praktyk będziesz wiedzieć jak to
jest zrobione.
Dwadzieścia jeden
W treningu obydwu: Magii Seksu Izydy i Alchemiach
Horusa, Wtajemniczeni byli szkoleni w podstawowych
ćwiczeniach dwóch Węży.
W tej praktyce, Wtajemniczeni w pojedynkę generują
energię poprzez moc RA, lub wewnętrzny ogień, aby
utworzyć podniesienie w świadomości – wykreować
złożone pola magnetyczne w obrębie własnego jego lub
jej ciała – i wtedy sprowadzić to do Ka.
Chcę podzielić się tą metodą. To jest podstawowa
praktyka zarówno dla tych, którzy chcą tę pracę
wykonać w pojedynkę, i dla tych, którzy chcą wykonać
tę pracę z partnerem.
Podstawowa praktyka wymaga aby Wtajemniczeni
siedzieli wyprostowani, oddychając w sposób rytmiczny
i spokojny.
Wtedy Wtajemniczony staje się świadomy podstawy
kręgosłupa, i na wdechu podciąga Czarnego Węża
37
wznoszącego się z lewej strony i Złotego Węża wzno-
szącego się z prawej strony, w górę kręgosłupa.
Kiedy Dwa Węże wchodzą w każdą czakrę, krzyżują
się, pokonując drogę w górę do korony. Ale w tej
praktyce Dwa Węże są podnoszone do centrum głowy,
w pobliże gruczołu szyszynki.
Wtedy Wtajemniczeni, wykorzystując moc oddechu,
przesyłają energie wdechów do Węży a potem z wy-
dechami posyłają energię oddechu głębiej do krętych
ciał, sprawiając, aby - tak mówiąc - „ożyły”.
Ostatecznie one będą skręcać się, lub poruszać za
przyczyną mocy oddechu i intencji Wtajemniczonego.
W tym punkcie, wizualizowany jest Kielich w środku
głowy z Dwoma Wężami skierowanymi ku sobie na
krawędzi, gruczoł szyszynki spoczywa na dnie kielicha.
Następny etap wciąga energię Ra w górę. Wta-
jemniczony wizualizuje żywą kulę ognia, jak słońce,
w splocie słonecznym, i z każdym wydechem wtajem-
niczony po cichu powtarza lub intonuje dźwięk Ra. To
powoduje, że światło, ogień wewnętrznego Ra jest akty-
wowany i samoczynnie zaczyna poruszać się w górę.
Kiedy to światło i ciepło porusza się w górę prze-
chodzi poprzez środek Kielicha pomiędzy Dwoma Wę-
żami, w górę do korony głowy. Stąd zachodzi najbar-
dziej niezwykłe zjawisko.
Z lewej strony korony zstępuje energia, która jest
taka jak płyn w swojej naturze. Ten płyn jest nazywany
Kroplami Czerwonego Węża. Z prawej strony korony
inna energia w formie płynu przesuwa się w dół do
38
Kielicha, nazywana Kroplami Białego Węża. To jest
ciepło i światło wewnętrznego Ra, które skłania koronę
do wydzielania tych substancji.
Krople Czerwonego Węża są powiązane z matką
biologiczną Wtajemniczonego. Krople Białego Węża są
związane z ojcem Wtajemniczonego. Kiedy te dwie
mieszają się razem kilka rzeczy może się zdarzyć. Może
być doznanie słodkiego smaku w tylnej części gardła –
co jogini i joginki nazywają Amrita – ale które my
w kulcie Izydy nazywamy Źródlanymi Wodami, bo
wydają się wypływać ze źródła w obrębie głowy.
Czasami jest to pierwszy sposób przedstawienia;
i jeśli Wtajemniczony skupi się na doznaniu Źródlanych
Wód, powstanie rodzaj ekstazy. Czasami
Wtajemniczeni doznają światła w swoich głowach.
I znowu, jeśli skupią się na tym świetle powstanie ro-
dzaj ekstazy.
Czasami kiedy Czerwone i Białe Krople Wężą
zmieszają się następuje samorzutne powstawanie
ekstazy. Ta ekstaza, bez znaczenia co ją wywołało jest
decydująca dla tej alchemii. Bo ekstaza jest pokarmem
i pożywieniem dla ciała Ka.
Ta ekstaza ma tendencję do pozostawania w wyż-
szych centrach, ponieważ to tam właśnie zostały naro-
dzone w tej praktyce. Ale w tej metodzie, na pierwszym
pojawieniu się ekstazy Wtajemniczony musi przesunąć
jego lub jej świadomość na całość ciała Ka, jako ta-
kiego. To doprowadza do rozprzestrzenienia się ekstazy
na całe ciało fizyczne, Khat, i wchłonięcia jej wtedy
przez Ka, wzmacniając i rewitalizując je.
39
To jest podstawowa, zasadnicza praktyka.
Dla tych, praktykujących Magię Seksu Izydy z part-
nerem, stany ekstatyczne powstają w sposób naturalny.
Dla tych praktykujących w pojedynkę, ekstaza musi być
wygenerowana przez nich samych.
Jednakże obie praktyki wymagają, aby Wtajemniczo-
ny był świadomy Ka w czasie momentów ekstazy tak,
aby ciało Ka mogło pokrzepiać się bogatymi magne-
tycznymi polami wykreowanymi przez tę rozkosz.
Dwadzieścia dwa
W bardzo rzeczywistym znaczeniu, Wtajemniczony
mężczyzna staje w obliczu największych wyzwań
w praktyce Magii Seksu Izydy, bo to wymaga by on na
pozór sprzeciwił się swojej własnej naturze. Z natury
mężczyzna jest „elektryczny” z alchemicznego punktu
widzenia, podczas gdy kobieta jest „magnetyczna”.
Naturą elektryczności jest poruszać się i działać,
podczas gdy naturą magnetyzmu jest uwijać gniazdo –
obejmować.
W praktykowaniu, tworzy się skupienie na wzmoc-
nieniu ciała Ka przez włączenie pól magnetycznych
uwolnionych przez akt seksualny. Zaraz po orgazmie,
pola magnetyczne wygenerowane przez Wtajemniczoną
kobietę kontynuują spiralne rozwijanie się i krążą. Jest
to czas odpoczynku i bycia z magnetyzmem, ale z na-
tury mężczyźni skłaniają się albo do wstania i zrobienia
czegoś albo do pójścia spać.
40
Tak więc Wtajemniczony mężczyzna musi trenować
zagnieżdżanie, pozwolić magnetyzmowi, który został
wykreowany wejść spiralnie do jego Ka i ciała.
To jest inne od tego, co występuje zazwyczaj, bo
u mężczyzny, orgazm jest ograniczony do obszaru mie-
dnicy i w niektórych przypadkach rozprzestrzenia się.
Ale dla Wtajemniczonej kobiety, szczególnie takiej,
która była w stanie zrelaksować się w doznawaniu,
orgazm rozprzestrzenia się poprzez całe ciało i może
utrzymywać się na różnych poziomach intensywności
przez kilka godzin.
Niektórzy Wtajemniczeni mężczyźni mogą mieć
obawy, ze poprzez zmienianie siebie samych, przez
zagnieżdżanie, staną się mniej męscy – ale ja mogę was
zapewnić, że nic nie może być dalsze od prawdy.
Bo prawda jest taka, że jak Wtajemniczony mężczy-
zna zagnieżdża się w magnetyczności, jego ciało Ka
staje się silniejsze, a jego energia seksualna dostaje
większej potencji. Jednym z zadań Wtajemniczonego
mężczyzny jest uwrażliwić się na nowe poziomy odczu-
wania, tak aby mógł włączyć pola magnetyczne uwol-
nione poprzez seks do swojego własnego ciała i Ka.
Wyjaśniając warunki zagnieżdżania, to niekoniecznie
znaczy, że męski członek pozostaje wewnątrz kobiety.
To znaczy, że mężczyzna pozostaje blisko kobiety –
dotykając, głaszcząc, będąc w fizycznych doznaniach
i emocjach po orgazmie. To poprzez portal zagnież-
dżania Wtajemniczony mężczyzna jest w stanie wejść
w kobiece misteria kreacji.
41
Innym aspektem, którego Wtajemniczony mężczyzna
powinien być świadomy jest to, co nazywa się Adoracją
Ukochanej.
Kiedy alchemia Magii Seksu staje się silniejsza,
pojawiają się pewne znaki. Jednym z nich jest taki, że
Ukochana staje się uwielbiana lub umiłowana.
To dzieje się zarówno z Wtajemniczonymi mężczy-
znami i kobietami. Kiedy Adoracja Ukochanego poja-
wia się u obu partnerów, alchemia i Magia Seksu
ogromnie się intensyfikują, bo harmonika i magnetyzm
kreowane przez taką emocję są bardzo dobroczynne dla
magii.
Dwadzieścia trzy
Chciałabym teraz pomówić o terminie magia.
Powód, dla którego termin magia jest używany
nawiązuje do transformacji indywidualnego człowieka
w Boga.
To jest naprawdę magia. Jest to symbolizowane
przez Boga Horusa, częściowo człowieka, częściowo
sokoła i poprzez praktyki alchemii jest podniesione do
statusu Wysokiego Boga Horusa, w znaczeniu, że ktoś
osiągnął najwyżej wyniesione stany świadomości.
Tak więc Magia Seksu Izydy jest dokładnie metodą
dla wznoszenia świadomości, która jest sama w sobie
magią – i dokonuje się poprzez energie i ekstazę
kreowaną przez seks.
Inny powód dla użycia terminu magia jest taki, że
są metody, kiedy już ciało Ka jest wzmocnione,
42
których można użyć do uzyskania wpływu na swoją
rzeczywistość, w bardzo bezpośrednie sposoby meto-
dami, które wydają się magiczne. Weźmy, na przy-
kład, podstawowy rdzeń praktyk Alchemii Horusa –
podniesienie Węży Czarnego i Złotego w górę krę-
gosłupa, kreację Kielicha, aktywację wewnętrznego
ognia Ra, i spotkanie Czerwonych i Białych Kropli
Węża – to wszystko są akty magii, akty intencji
i równocześnie osobistej i duchowej woli. Oto dlacze-
go jest to przekazywane jako magia.
Wracając do paradoksu, w obliczu którego staje
Wtajemniczony mężczyzna, odkrywamy, że jego natura
pracuje do pewnego stopnia przeciwko niemu w tych
praktykach, w szczególności w Magii Seksu. Bo jak
tylko ciało Ka Wtajemniczonego mężczyzny jest
naładowane, on, z natury, chce działać, zrobić coś. Ale
jeśli potrafi narzucić sobie dyscyplinę, ćwiczyć się,
kontynuować leżenie ze swoją Ukochaną, może za-
gnieździć się w bogatych magnetyzmach kreowanych
przez ich miłość, ich seks, i wzmocnić Ka do wielkich
rozmiarów.
Dwadzieścia cztery
Występuje inny aspekt, przed którym staje Wtajem-
niczony mężczyzna w tym procesie i ma on związek
z czymś, co my w świątyniach określamy jako Prze-
szkody Do Lotu, ale które w waszym języku najlepiej
jest określić jako „kwestie psychologiczne”. Określenie
Przeszkody Do Lotu nawiązuje do przeszkód w roz-
winięciu czyjejś natury Horusa, aspektu który w szcze-
43
gólności potrafi latać do góry do podwyższonych
stanów świadomości.
Są nastawienia, wierzenia i emocjonalne przyzwy-
czajenia, przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego
w lataniu, lub podnoszeniu świadomości, które są tym,
co mamy na myśli kiedy mówimy Przeszkody Do Lotu.
To tutaj dla Wtajemniczonego mężczyzny, pojawia się
jedno z najbardziej zawiłych przejść, wymagające
wielkich umiejętności.
Jako dziecko, mężczyzna był noszony przez swoją
matkę w jej łonie, ochraniany i odżywiany przez swoją
matkę w swoim niemowlęctwie, do momentu kiedy
uzyskał autonomię i mógł działać samodzielnie. W tym
momencie chłopiec, mówiąc potocznie, odpycha matkę
w celu stawienia czoła światu.
To w tym punkcie rozwoju, może on czuć się zam-
knięty lub ograniczony przez swoją matkę, i wywiązuje
się konflikt charakterów. Jako mężczyzna, jako Wtajem-
niczony mężczyzna, może on ciągle nieść w sobie te
nawyki emocjonalne. Jeżeli to jest taki przypadek,
okaże się dla niego trudnym zrelaksować się w zagnież-
dżaniu w polach magnetycznych, dopóki na poziomie
psychologicznym jest to doświadczane jako kapitulacja
przed kobiecością.
Jeśli Wtajemniczony mężczyzna ma problemy ze
swoją matką z dzieciństwa, to może świadomie lub
nieświadomie łączyć je ze swoją partnerką.
44
Dwadzieścia pięć
Ważnym dla obu Wtajemniczonych przystępujących
do Magii Seksu Izydy jest uświadomienie sobie, że
wyruszają w długą podróż i że proces jest nade
wszystko alchemiczny. Celem alchemii jest
transformacja jednej substancji w drugą. Robi to
poprzez wypalenie nieczystości lub negatywnej strony
substancji tak, że czysta substancja pozostaje lub jest
wykreowana.
W procesie Magii Seksu Izydy substancjami
transformowanymi są dosłownie: fluidy seksualne,
hormony, neurotransmitery i inne substancje jeszcze nie
odkryte przez waszą naukę. Ale w to także jest
zaangażowana przemiana psychologiczna.
W naturze, Magia Seksu Izydy przyśpiesza proces
alchemiczny. Ciepło zostaje przejawione, inaczej
mówiąc, nieczystości stają się przejrzyste, to co
potrzebuje być oczyszczone boleśnie nabiera ostrości.
Gdy ktoś nie rozumie, że jest to jeden z efektów
ubocznych alchemii, może być zaniepokojony przez
pojawiającą się trudną psychologiczną substancję. Ale
tak naprawdę to jest jeden z rezultatów, bo wewnętrzny
napór, wykreowany przez intensywną alchemię
generowaną przez Magię Seksu Izydy, powoduje
wyciśnięcie z ciała Ka lub wytłoczenie na zewnątrz
wszystkich nieczystości, aby oczyścić go z wszystkich
Przeszkód Do Latania.
W tych, praktykujących w pojedynkę, bez partnera,
Alchemie Horusa także kreują wewnętrzny napór,
wytłoczenie nieczystości, ale zadanie jest trudniejsze
45
przez to, że potrzebna energia pochodzi ze swoich
własnych osobistych wysiłków i nie ma dobroczynnego
skutku odzwierciedlenia od drugiego. Jednakże, to da
się zrobić.
Dwadzieścia sześć
To jest podstawowe pojmowanie potrzebne do
praktykowania Magii Seksu Izydy. Na poprzednich
stronach wyjawiłam wam przedwieczne sekrety, jedne z
najściślej strzeżonych sekretów Świątyń Izydy.
Zrozumienie tych praktyk było zarezerwowane dla
najbardziej zaawansowanych adeptów.
Czy ktoś praktykuje samodzielną ścieżkę przez
Alchemie Horusa, czy ścieżkę Świętego Związku przez
Magię Seksu Izydy, wstępuje na drogę do Domu Boga.
Kluczowym w tej podróży jest wzmocnienie ciała Ka
poprzez ekstatyczne stany świadomości. Czy wygene-
rowane samodzielnie czy wykreowane przez ekstazę
seksu nie ma z natury znaczenia; Ka jest odżywiane
i ładowane stanami ekstatycznymi, niezależnie od ich
źródła.
Zupełnie przeciwnie, wstyd jest trucizną dla ciała Ka,
toksycznym elementem, który obniża jego witalność
i potencję.
Ja, Wtajemniczona Izydy, uważam za tragiczne, że
Kościół zawstydził kobiety i mężczyzn obszarem ich
seksualnych natur i zamknął drzwi do jednej z najbar-
dziej bezpośrednich ścieżek ku Boskiej Realizacji.
46
Cokolwiek robisz po drodze na tej ścieżce, moją radą
jest uwolnić się od całego wstydu.
Przeszukaj katakumby swojej własnego umysłu i ser-
ca, odszukaj ciemne miejsca w sobie, gdzie rezyduje
wstyd i usuń go.
Znajdź każdą okazję by kreować ekstazę, bo to
wzmacnia ciebie i daje siłę Ka.
Niech twoich przeszkód do lotu będzie mało a bło-
gosławieństw na twojej drodze wiele.
Dwadzieścia siedem
Chcę teraz skierować swoją uwagę na niektóre luźne
wątki związane z praktyką Alchemii i Magii Seksu
Izydy.
Dla Wtajemniczonego mężczyzny, niezbędnym jest
zrozumienie, że to pola magnetyczne kreowane naj-
pierw poprzez dotykanie i głaskanie Wtajemniczonej
kobiety, jego ukochanej, zapoczątkowują kaskadę pól
magnetycznych, budują intensywność aż do punktu
orgazmu.
Jest ważnym, aby Wtajemniczony mężczyzna ćwi-
czył się w zdolności zagnieżdżania w polach magne-
tycznych.
Jest w najwyższym stopniu ważnym dla obu Wta-
jemniczonych, aby umieścić ich uwagę na ciele Ka
w czasie ekstatycznych stanów świadomości, genero-
wanych przez uprawianie przez nich miłości, bo to
wzmacnia i obdarza mocą ciało Ka, i jest najważniejsze
47
dla tego typu alchemii, jaki był praktykowany przeze
mnie i Yeshuę.
W momencie fizycznego orgazmu, jest tendencja
nagłego przypływu magnetyzmu do przesuwania się na
dwa sposoby: w górę przez czubek głowy lub w dół
przez stopy – ale w obu przypadkach to pole magne-
tyczne opuszcza ciało i rozprasza się. Jest ważne w mo-
mencie orgazmu, aby opanować pole magnetyczne lub
przypływ. Najlepiej byłoby gdyby Wtajemniczony
umieścił swoją świadomość w górnym Tronie lub
wyższych centrach mózgu. To spowoduje, że przypływ
orgazmu wzniesie się w górę do głowy, wysyłając jego
energię do samego mózgu i do ciała Ka.
Dwadzieścia osiem
Są sytuacje, kiedy Wtajemniczony mężczyzna może
chcieć powstrzymać swoje nasienie. W obrębie Magii
Seksu Izydy Wtajemniczeni mężczyźni byli uczeni
specyficznej praktyki nazywanej Zatrzymanie Niższego
Nilu.
Z wiedzy Wtajemniczonych starożytnego Egiptu, Nil
egzystuje równocześnie zewnętrznie i wewnętrznie,
zewnętrzny Nil będący fizyczną rzeką i wewnętrzny Nil
będący Djed i jego przepływ poprzez siedem pieczęci
lub czakr. W momencie fizycznego orgazmu, kiedy mę-
żczyzna ma wytrysk nasienia, moce kreacji, które zstą-
piły z wyższego Nilu do niższego Nilu są uwalniane.
Ta sperma jest nosicielem wielkiego potencjału dla
kreujących magnetyczne pola w formie nowego życia
48
lub reakcji alchemicznej w macicy Wtajemniczonej
kobiety, jak to omówiliśmy wcześniej.
Jednak w przypadkach kiedy Wtajemniczony męż-
czyzna mógłby chcieć zatrzymać swoje nasienie,
głównie ponieważ zależnie od jego witalności, wytrysk
nasienia mógłby aktualnie obniżyć jego energię, i to w
tych przypadkach technika Zatrzymywania Dolnego
Nilu była rozwijana.
Mężczyzna umieszcza palec nad prostatą dokładnie z
przodu, więc w momencie ejakulacji sperma zawraca
zamiast iść w przód, a pola magnetyczne jego seks-
ualnej esencji ulegają recyrkulacji przez jego ciało i je-
go Ka. Ale nawet w tych momentach są magnetyczne
pola generowane przez jego Ka, które oddziałują z tymi
Wtajemniczonej kobiety i mogą oni oboje zagnieździć
się w obrębie tych oddziaływań.
Dwadzieścia dziewięć
A teraz chcę przemówić o stosunkowo rzadkiej for-
mie partnerstwa, ale która czasami pojawiała się wśród
Wtajemniczonych Izydy. Wy nazwiecie to partnerami
tej samej płci.
Chociaż budowanie pól magnetycznych i zagnież-
dżanie w tych polach oraz powstawanie stanów
ekstatycznych może być kreowane przez partnerów tej
samej płci, to oddziaływanie nasienia i macicy nie
następuje, więc ten aspekt alchemiczny nie ma miejsca.
Jednakże wszystkie inne aspekty Alchemii i Magii
Seksu mają zastosowanie.
49
Trzydzieści
Na koniec chcę skupić się na terminie Wtajem-
niczony, bo używam tego terminu powszechnie w całym
tym materiale. Termin Wtajemniczony odnosi się do
kogoś, kto zdecydował się żyć wyżej w świadomości,
kogoś kto zdecydował się żyć poza fasadą przyziem-
nego życia i rozpocząć przygodę ze świadomością.
Mówiąc ogólnie, przekroczenie progu od prozaicz-
ności do świętego życia jest naznaczone rytuałem Ini-
cjacji. W starożytnych praktykach kandydat był inicjo-
wany przez Kapłana lub Kapłankę i oni - Kapłan lub
Kapłanka mieli władzę przyznawania dla tej indywi-
dualności relatywnej władzy rodu, do którego należeli.
W niektórych typach przejścia zewnętrzny Inicjator
jest potrzebny i wymagany.
Jakkolwiek w początkowych etapach jest możliwe
dla osoby Inicjowanie siebie samej, ale prawdziwe
sedno Inicjacji oznacza zaznaczenie progu, przecho-
dzenia od prozaicznego życia do świętego życia.
Dla tych, którzy czują się przyciągnięci do praktyko-
wania Alchemii Horusa i którzy chcą zaznaczyć swoje
oddanie dla życia świętym życiem, oferuję ten prosty
rytuał. Daję tę instrukcję ponieważ jest tak, że brakuje
wykwalifikowanych osób do przeprowadzania Inicjacji
w starożytne linie egipskie.
Dla tego rytuału potrzebne będą świeca i dwie
szklanki lub puchary.
Jeden puchar jest wypełniony wodą a drugi jest
pusty. Jeśli chcesz możesz dodać kwiaty lub kadzidło,
50
czyniąc rytuał tak estetycznie przyjemnym, jak tego
pragniesz, ale przede wszystkim Auto-Inicjacja jest
aktem intencji oraz osobistej i duchowej woli.
Rytuał jest prostym i zewnętrznym odbiciem czegoś,
co zachodzi głęboko wewnątrz samego siebie. I do-
prawdy, tego wewnętrznego wyboru można dokonać
całkowicie bez potrzeby zewnętrznego rytuału, bo ry-
tuał pozbawiony wewnętrznego wyboru jest bezwarto-
ściowy.
Dla tego rytuału zapalasz świecę i wtedy mówisz te
słowa ....
„Duchu wszelkiego życia, bądź moim świadkiem
tu i teraz. Dla mojego podniesienia i podniesienia
wszystkiego co żyje, ja będę dążyć do bycia
nieszkodliwym dla siebie i wszystkich innych.”
(Wersja oryginalna:
„Spirit of all life, be my witness here. For the sake
of my own elevation, and the elevation of all life, I
shall strive to be harmless to myself and all others.”)
Wówczas trzymając szklankę lub pojemnik z wodą
w prawej ręce, przelewasz wodę do pojemnika lub
szklanki w lewej ręce i przypieczętowujesz tę akcję
tymi słowami ...
„Przez przelanie tej wody, Ja daję zgodę na
przepływ moich świętych wód życia
Od przyziemnych do świętych. Duch wszelkiego
życia, na mojego świadka tu i teraz.
Amen, Amen, Amen.”
51
(Wersja oryginalna:
„By the pouring of this water, I signify the
transfer of my sacred waters of life
From the mundane to the sacred. Spirit of all life,
by my witness here.
Amen, Amen, Amen.”)
Trzydzieści jeden
Chcę zakończyć moją opowieść moimi przemyśle-
niami na temat mojego ukochanego, Yeshuy. Jako
wtajemniczona Izydy byłam trenowana dla momentu
kiedy go spotkam. A od momentu kiedy nasze oczy się
spotkały zostałam przeniesiona do innych światów.
Rozumiałam nauki, które były zasłonięte. Rozumia-
łam najgłębsze sekrety Izydy, jako że ona odsłoniła je
przede mną nie poprzez święte pisma, ale poprzez żywą
obecność mojej miłości dla Yeshuy.
W miarę, jak Alchemia pomiędzy nami nasilała się,
Ja doszłam do wielbienia jego a on mnie. Była to wielka
trudność dla niego rozłączyć się ze mną.
Były w nim oznaki przypływów tęsknoty, aby raczej
być ze mną,
niż zmierzyć się z Inicjacją śmierci Horusa;
jednak jako mistrzowska dusza on przyszedł kłaść szlak
światła poprzez ciemne królestwa śmierci. On zrobił to
dla swojego dobra i dla dobra całej ludzkości.
Jest wielu, którzy nie rozumieją co on zrobił i dla-
czego on to zrobił.
52
Są tacy, którzy wierzą, że wszystko co potrzebują
robić to wierzyć w niego i żadne wysiłki z ich strony nie
są konieczne. To nigdy nie było przekonaniem ani wiarą
Yeshuy. Przyszedł jako deszcz światła, światło prze-
wodnie miłości w czasie, kiedy świat był ciągle w cie-
niu zazdrosnego boga. Yeshua, jako dusza mistrzowska,
zademonstrował ogromną odwagę i siłę, aby uczyć mi-
łości w takim czasie.
To było dla mnie dziwnym, bycie jednocześnie Wta-
jemniczoną i kobietą zakochaną, bo Ja rozumiałam, że
moim zadaniem jest pomagać mu budować jego Ka
w celu, by mógł z większą mocą sprostać sferze śmierci.
Jako Wtajemniczona, rozumiałam moje zadanie; i do
pewnego stopnia rozumiałam jaka była wizja Yeshuy.
Ale jako zakochana kobieta byłam owładnięta moimi
uczuciami do mojego Ukochanego.
I
tak,
patrząc
wstecz,
z
perspektywy czasu,
jak to było,
w naszym życiu razem; to jest gorzko-słodki smak.
Słodycz obecności Yeshuy będzie na zawsze napeł-
niać mnie i podtrzymywać, ale gorycz naszego rozdzie-
lenia będzie też tam zawsze.
W moich ostatnich dniach na tej ziemi, Yeshua
przyszedł do mnie znowu w swoim ciele Ka, jak to robił
przez tak wiele lat. Był ze mną, aż wzięłam mój ostatni
oddech i zabrał moje Ka przez królestwo śmierci,
poprzez ścieżkę światła, którą położył siłą swojej
intencji, i zabrał mnie do tego, co nazywacie niebem,
ale co jest miejscem w duszy.
Odpoczywam w tym miejscu z jego obecnością
poprzez cały czas i przestrzeń.
53
Trzydzieści dwa
Byłam zadowolona z pozostawania tutaj z jego istotą,
którą noszę w sercu i pamięci, ale sama Izyda przyszła
do mnie i powiedziała, że teraz muszę opowiedzieć
moją historię... że kłamstwa ostatnich dwóch tysięcy lat
muszą dobiec końca ... że rodzaj żeński powraca do
równowagi z rodzajem męskim .... że Kosmiczna Matka
ujawnia się na początku końca czasów.
I tak to jest, że ujawniłam jeden z zaginionych
wiekowych sekretów – że Duch, męska zasada, aby
powrócić do siebie w czasie podróży w Materii, po-
trzebuje pomocy zasady żeńskiej, Inteligencji samej
Materii.
Ale z perspektywy wypełnionej światłem słonecz-
nym zasady męskiej, zasada żeńska niesie w sobie
ciemność, wilgoć i niebezpieczne otchłanie. Pierwiastek
solarny czuje się zagrożony przez ciemność aspektu
lunarnego. Ale to w złączaniu się Słońca i Księżyca,
złączaniu się zasad męskiej i żeńskiej, w stanie
równowagi, w energetycznym zbalansowaniu, osiągane
jest prawdziwe oświecenie.
Kiedy Yeshua przygotowywał się ze mną do swojej
męki przed Garden at Gethsemane, Ja byłam wcie-
leniem Izydy. Byłam nią. Nie było różnicy pomiędzy
nią i mną. Byłam trenowana w praktykach, które to
zapewniały. I tak, Yeshua jako Słońce, manifestacja
zasady solarnej w królestwie materii, złączył się ze mną,
Księżycem; i on złączył się z samą Izydą a jego
podniesienie nie mogłoby nastąpić bez niej. Ona jest
54
Kosmiczną Matką. Inne kultury nazywają ją innymi
imionami, ale ona jest ta sama.
W stopniu, w jakim Wtajemniczony mężczyzna jest
w stanie zagnieździć się w magnetycznych polach z
Jego Ukochaną i wciągnąć w siebie wibracyjne energie
tych magnetyzmów – w takim stopniu on kontaktuje się
z samą Izydą, Kosmiczną Matką, Matrycą-Kreacji
(Creatrixem) każdego czasu i przestrzeni.
W stopniu, w jakim Wtajemniczona kobieta jest
w stanie poddać się magnetyzmowi i wejść w swoją
własną naturę, staje się ona samą Izydą. Kiedy te dwa
wydarzenia zachodzą na poziomie kosmologicznym,
Wtajemniczony mężczyzna zostaje energetycznie do-
strojony do Ozyrysa a Wtajemniczona kobieta zostaje
dostrojona do Izydy, i w wyniku zmieszania ich ciał
magnetycznych, rodzi się Horus – wyjąwszy, że Horus
w tym przypadku nie przybiera formy dziecka. Horus
przybiera formę i Horus wzlatuje w obrębie ciał Ka
samych Wtajemniczonych. Są oni uniesieni w bardzo
rzeczywisty sposób. Mogą oni latać w obrębie niebiań-
skiego królestwa ich własnej istności.
Prawda jest taka, że Ozyrys nie może wzrosnąć bez
Izydy, ani Izyda bez Ozyrysa. Wysoki Bóg Horus jest
narodzony z magnetyzmów ich obcowania.
Wtajemniczony mężczyzna, będący elektrycznym
z natury, myśli, że on może to sprawić sam, ale nie
może.
Izyda czeka, aż on to dostrzeże, ale on nie dostrzega.
55
Ona czekała przez wieki, a teraz jesteśmy na po-
czątku końca czasów, i jest silna presja. To jeden
z powodów, że tym występuję.
Niech ci Wtajemniczeni mężczyźni, zdolni odnaleźć
ścieżki w sobie do poddania się mocom Izydy
niesionym w naturach ich Ukochanych, lub niesionych
w ich własnych naturach jeśli praktykują ścieżkę
samotnie wiedzą, że robią to nie tylko dla samych
siebie, ale dla całej ludzkości.
Kiedy ktoś przystępuje do Magii Seksu Izydy, to nie
jest możliwym robienie tego tylko dla siebie, bo prak-
tyki szybko podnoszą Wtajemniczonego do poziomu
żywego mitu, w jego najwyższych ekspresjach, jak
uprzednio daliśmy do zrozumienia, mężczyzna staje się
samym Ozyrysem, a Wtajemniczona kobieta staje się
Izydą ... i Horus rodzi się z ich magnetyzmów.
Dla tych zaangażowanych w samotne praktykowanie
alchemii, to jest dopełniane przez magnetyzmy
Lunarnych i Solarnych Cykli. W miarę jak podstawowa
praktyka udostępniona wcześniej jest doskonalona,
Czarny Wąż Księżyca, zawierający esencję Próżni, drży
i trzęsie się w obrębie ciała Ka Wtajemniczonego, co
przypomina drżenie i trzęsienie się Wtajemniczonej
kobiety w ramionach mężczyzny kiedy Magia Seksu
jest praktykowana.
Wśród Wtajemniczonych praktykujących samotną
drogę Złoty Wąż Słońca spotyka się z Czarnym Wężem
Księżyca w środku głowy, a pola magnetyczne wy-
kreowane przez ich wzajemne zmieszanie i reakcje
56
energetyczne kreowane przez ich krzyżowanie się
poprzez czakry czy pieczęcie, kreują Horusa.
Tak więc, czy to jest robione w pojedynkę, czy
z kimś, nie ma samo w sobie znaczenia, ale co musi
zajść w obu jest tym samym. Słońce i Księżyc muszą
być w równowadze, i wtedy przychodzi Oświecenie,
które nazywamy Horusem.
Trzydzieści trzy
Zaoferowałam ci moją opowieść i nauki, które otrzy-
małam z głębokimi nadziejami, że znajdziesz drogę do
swej własnej wielkości, bo to jest tym, czego ten świat
potrzebuje, teraz bardziej niż kiedykolwiek.
Mam nadzieję, że będziesz podniesiony przez moje
spostrzeżenia, i że będziesz zainspirowany, jak byłam
ja, przez wspaniałą istność, którą nazywacie Yeshua, ale
którą ja nazywam moim Ukochanym. Dla tych, którzy
mają odwagę praktykować Alchemie Horusa, i dla tych,
którzy wybrali życie w Świętym Związku ze sobą lub
z innym, daję moje błogosławieństwo.
Niech błogosławieństwa Kosmicznej Matki będą przy
tobie na twojej drodze do samego siebie. Niech ścieżka
pomiędzy Słońcem i Księżycem zostanie ujawniona.
Duchu wszelkiego życia, nieś świadectwo. Amen.
Maria Magdalena
57