Kształcenie uczestników OHP po planowanej reformie oświaty
Zmiany zachodzące w naszym kraju wywołane transformacją ustrojową, potrzebną integracji Polski z Unią Europejską, jak też przemianami cywilizacyjnymi przełomu wieków, wymuszają pilnie przeprowadzenie kompleksowej reformy naszej oświaty, obejmującej wszystkie obszary problemowe systemu edukacji. Aktualna bowiem struktura systemu edukacji nie spełnia już nie tylko naszych aspiracji, ale grozi wręcz utrzymaniem, a nawet powiększeniem opóźnień cywilizacyjnych naszego społeczeństwa w stosunku do społeczeństw zachodnioeuropejskich. Dlatego z potrzebą przeprowadzania reformy oświaty w naszym kraju, tak reformy ustrojowej, jak i reformy programowej zgadzają się wszyscy którzy na co dzień zajmują się edukacją.
Założenia reformy oświaty, którą rząd ma zamiar wprowadzić w życie od 1.09.1999 r., po raz pierwszy przedstawił w obecności premiera J. Buzka minister Edukacji Narodowej prof. M. Handke 26.01.1998 r. w Poznaniu w czasie spotkania z przedstawicielami środowisk naukowych i oświatowych.
Ponieważ wystąpienie pana ministra M. Handke jest - jak sądze - ogólnie znane, pominę tu omawianie koncepcji wstępnej reformy systemu edukacji, a także obszarów życia oświatowego poruszonych w/w wystąpieniu i przejdę od razu do omówienia zagadnienia, które powinno nas zainteresować, czyli problemu kształcenia uczestników OHP po wprowadzeniu reformy w życie.
Muszę się jednak zastrzec, iż moje rozważania na temat kształcenia młodzieży w ramach OHP, po zrealizowaniu reformy, będą czysto teoretyczne, ponieważ w chwili obecnej nie mamy żadnej wiedzy szczegółowej dotyczącej tego problemu. Pomimo takiej sytuacji, uważam że istnieje pilna potrzeba rozpoczęcia w naszym środowisku debaty na temat form i metod kształcenia uczestników OHP w przyszłości.
Zachęceni apelem pana ministra M. Handke o wzięcie udziału w dyskusji nad wstępną koncepcją reformy systemu edukacji, w środowisku bydgoskim pracowników OHP i nauczycieli pracujących z młodzieżą zgrupowaną w hufcach pracy, doszliśmy do wniosków i propozycji rozwiązań, z którymi chciałabym się z Państwem podzielić.
Na wstępie naszych rozważań zadaliśmy sobie pytanie: czy w naszej rzeczywistości szkolnej wprowadzonej przez reformę będzie istniała potrzeba kształcenia młodzieży w ramach OHP? Pytanie wydawało się nam zasadne ponieważ niektórzy pedagodzy huraoptymistycznie odnoszą się do proponowanych zmian w polskiej oświacie, zakładają z góry, iż zmiana systemu szkolnego i reforma treści nauczania przyczyni się w znacznym stopniu do poprawy sprawności nauczania i do wyeliminowania z polskiej szkoły tzw. opóźnień szkolnych. Myślę, że życie zweryfikuje ten optymistyczny pogląd. Przykłady państw zachodnioeuropejskich, np. Niemiec i Francji, państw znacznie od nas bogatszych, a co za tym idzie przeznaczających na edukację o wiele więcej od nas pieniędzy, świadczą iż z niepowodzeniami szkolnymi walka jest bardzo trudna. Wymienionych państwach problemy trudnej młodzieży, niepowodzenia szkolne i inne zjawiska patologiczne są na porządku dziennym i nawet w ostatnich latach przyjmują niepokojące rozmiary. Przykłady tych państw pozwalają snuć przypuszczenia, że i w naszym kraju - przynajmniej w najbliższych latach - będziemy mieć problemy z częścią młodzieży, która nie podoła wymaganiom stawianym przez szkołę. Z wielkim prawdopodobieństwem można przedstawić tezę, iż jedyną organizacją która w sposób profesjonalny potrafi się zająć tą młodzieżą będą OHP. Śmię twierdzić, że w obecnej naszej rzeczywistości OHP są jedyną polską organizacją, która w sposób kompleksowy, bazując na 40-letnim doświadczeniu obejmuje swą opieką zagubionych życiowo młodych ludzi, wywodzących się przede wszystkim ze środowisk niekorzystnie usytuowanych pod względem materialnym, społecznym i kulturowym. Sądzę, że i w przyszłości OHP będą pełniły podobną rolę. Dlatego na postawione wyżej pytanie odpowiedź może być jednoznaczna - OHP są organizacją bardzo potrzebną i także w przyszłości - oprócz innych sfer swej działalności - będą zajmowały się kształceniem młodzieży.
Przechodząc do przedstawienia naszych propozycji form kształcenia młodzieży należącej do OHP w nowym ustroju szkolnym, wspomnę tylko jak obecnie odbywa się kształcenie uczestników w ramach nauki szkolnej. Jak wiadomo OHP przyjmują w swoje szeregi młodych ludzi, którzy ukończyli 15 lat i są opóźnieni w nauce szkolnej co najmniej 2 lata lub mają powyżej 15 lat, ukończoną szkołę podstawową, ale nie kontynuują nauki. Młodzież, która nie ma ukończonej szkoły podstawowej, uzupełnia obecnie wykształcenie w:
- klasach i szkołach przysposabiających do pracy zawodowej,
- szkołach podstawowych dla dorosłych,
- podstawowych studiach zawodowych.
Młodzież z opóźnieniami ale z ukończoną szkołą podstawową uczy się w zasadniczych szkołach dla dorosłych.
W wyniku reformy oświaty, która będzie wprowadzona w naszym kraju, wymienione wyżej szkoły będą zlikwidowane.
W nowym ustroju szkolnym, szkoła podstawowa obejmująca dzieci w wieku 7-13 lat będzie trwała 6 lat i będzie w niej prowadzona tzw. edukacja blokowa (przedmioty szkolne będą zgrupowane w bloki). Można założyć, iż wszyscy uczniowie w terminie ukończą szkołę podstawową i nie będzie tu opóźnień szkolnych, chociaż i tego zjawiska nie można wykluczyć. Po ukończeniu szkoły podstawowej, w wieku 13 lat wszyscy uczniowie zaczną naukę w 3-letnim gimnazjum, w którym będzie prowadzona edukacja ogólnokształcąca, nieprofilowana, ale już przedmiotowa.
Pomimo, że nauka w gimnazjum będzie się odbywała na poziomie podstawowym, należy liczyć się z sytuacją, iż nie wszyscy uczniowie ukończą gimnazjum w terminie. Możliwości intelektualne, przypadki losowe albo przysłowiowa - w pewnym okresie wiekowym - niechęć do nauki, spowodują, że część młodzieży zostanie dotknięta zjawiskiem niepowodzenia szkolnego, w wyniku którego nastąpi opóźnienie w nauce i tzw. „odsiew”. Nie można młodzieży z niepowodzeniami szkolnymi pozostawić samej sobie. Należy ją zachęcić do nauki, stworzyć warunki i dać możliwości uzyskania wykształcenia, zdobycia konkretnego zawodu i pomóc w ułożeniu normalnego i godnego życia.
Nie ulega wątpliwości, iż organizacją, która otoczy opieką młodzież z problemami życiowymi będzie - tak jak to jest obecnie - OHP. Nie ma bowiem w chwili obecnej i jak sądzę nie będzie w najbliższej przyszłości instytucji, która byłaby alternatywą dla hufców pracy. Dlatego wydaje się zasadny wniosek, iż już teraz należy zastanawiać się i dyskutować nad modelem kształcenia uczestników OHP, aby z chwilą wejścia reformy oświaty w życie, szkoły organizowane przez OHP były stałym i potrzebnym elementem narodowej edukacji.
Po licznych dyskusjach prowadzonych w gronie osób, które na co dzień pracują z młodzieżą zgrupowaną w hufcach pracy i po przemyśleniu problemu, dochodzę do wniosku, że w przyszłości model kształcenia uczestników OHP winien wyglądać następująco:
uczniowie uczęszczający do gimnazjum młodzieżowego, którzy mieliby co najmniej 2-letnie opóźnienie w nauce i ukończony 15 rok życia, za zgodą rodziców, mogliby przejść do gimnazjum organizowanego przez OHP. Gimnazjum takie można by nazwać uzawodowionym. Zakładając, że uczniowie ci przez pewien czas (rok lub dwa) uczęszczali do gimnazjum młodzieżowego, naukę w gimnazjum uzawodowionym można by ograniczyć do 2 lat (4 semestrów) przy czym 1 semestr byłby semestrem wyrównawczym, w trakcie którego uczniowie uzupełniliby niezbędną wiedzę wymaganą na danym poziomie edukacji. Wydaje się też celowe nauczanie niektórych przedmiotów w tzw. bloku, tak jak to ma być w szkole podstawowej, dzięki czemu można będzie uzyskać pewne rezerwy czasu, który zostanie przeznaczony na nauczanie przedmiotów zawodowych i praktyczną naukę zawodu. Mam tu na myśli podobną formę kształcenia, jaką obecnie są podstawowe studia zawodowe.
Młodzież kończąca naukę w gimnazjum uzawodowionym miałaby 17-18 lat i mogłaby kontynuować naukę w szkole zasadniczej dla dorosłych, też usytuowanej przy OHP. Biorąc pod uwagę fakt, iż uczniowie gimnazjum uzawodowionego posiadaliby pewne przygotowania zawodowe, naukę w szkole zawodowej można by skrócić z 2 lat np. do 1,5 roku (3 semestrów). Dzięki czemu absolwenci szkoły zawodowej byliby w wieku 19-20 lat i przy zachowaniu tzw. drożności mogliby uczyć się dalej w liceum uzupełniającym i zakończyć edukację maturą. Inni absolwenci szkoły zawodowej podejmowaliby pracę zawodową, np. chłopcy szliby do wojska. Zdaję sobie sprawę z faktu, że przedstawiony wyżej model kształcenia w przyszłości uczestników OHP nie jest idealny i może budzić zastrzeżenia i uwagi.
Uważam jednak, że poprzez wymianę poglądów i merytoryczną dyskusję można będzie wypracować model kształcenia młodzieży zgrupowanej w OHP, który będzie efektywny i pozwoli osiągnąć założone cele.
Reasumując przytoczone wyżej uwagi, myślę, iż można skonstatować, że mimo braku informacji ze strony MEN na temat kształcenia w przyszłości uczestników OHP, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż takie kształcenie będzie potrzebne i społecznie uzasadnione.
Dotychczas bowiem w naszym państwie podobnie jak w innych lepiej od nas zorganizowanych i bogatszych krajach - nie osiągnięto i prawdopodobnie w najbliższym czasie nie osiągnie się znaczących sukcesów w walce z niepowodzeniami szkolnymi, w wyniku których powstają opóźnienia w nauce. Ponieważ od tego problemu i poprzez badania naukowe dążyć do wypracowania optymalnych sposobów walki z nim.
Jak już powiedziałem, jedyną organizacją, która od 40 lat otacza opieką i stara się pomóc młodzieży z problemami życiowymi, w tym też problemami szkolnymi, to OHP. Jest to organizacja mająca w tej dziedzinie spore doświadczenie i niekwestionowane sukcesy. Dlatego OHP w najbliższym czasie muszą sprostać wyzwaniu, które przed nimi stanie: w nowej rzeczywistości, jaka w wyniku transformacji ustrojowej powstaje w naszym kraju, opracować model i według niego kształcić i wychowywać młodzież, często nazywaną „trudną młodzieżą”, w nowych warunkach ustrojowych naszego systemu oświaty.
Na koniec chciałbym zaapelować do kierownictwa KG OHP o podjęcie już teraz starań w MEN, mających na celu opracowanie spójnego i efektywnego modelu kształcenia i wychowania młodzieży, która będzie zgrupowana w OHP, modelu, który bezproblemowo i płynnie da się wpisać w nowy ustrój szkolny jaki ma obowiązywać w naszym kraju od 1.09.1999 r.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
SYSTEMY EDUKACJI W EUROPIE – STAN OBECNY I PLANOWANE REFORMY LuksemburgSYSTEMY EDUKACJI W EUROPIE – STAN OBECNY I PLANOWANE REFORMY (Belgia wspólnota flamandzka)reformy oswiatoweSYSTEMY EDUKACJI W EUROPIE – STAN OBECNY I PLANOWANE REFORMY (Belgia wspólnota francuska)Reformowanie oswiatyFundusze unijne dla oswiaty ksztalcenie doroslychBohm A Styl zakopiański w polskim planowaniu i kształtowaniu krajobrazuKształtowanie się polskiej i żydowskiej wizji martyrologicznej po II wojnie światowejwięcej podobnych podstron