List w butelce cz.2.
Jesteś obecna w każdej
godzinie mojego życia.
Reperuję łodzie, a
wspomnienia wracają jak
przypływ.
Dziś myślałem o naszej
młodości, o tym jak
wyjechałaś z naszego
małego światka.
Bałem się,
zwalczałem w sobie lęk –
mówiąc,
że kiedyś
wrócisz,
planując
co Ci
powiem po powrocie.
Rozważałem setki
wariantów.
I co w końcu
powiedziałem – niewiele.
Moje usta chciały Cię
Moje usta chciały Cię
tylko całować.
tylko całować.
Kiedy
Kiedy
powiedziała
powiedziała
ś -
ś -
wróciłam
wróciłam
na dobre,
na dobre,
wszystko
wszystko
było jasne.
było jasne.
Wróciłem do tego.
Rozmyślam co bym
Ci powiedział gdybyś
znów wróciła.