1
Ja wiem w kogo ja wierzę
Stałością duszy mej
Mój Pan w tym sakramencie
Pełen potęgi swej
To Ten co zstąpił z nieba co
życie za mnie dał
I pod postacią chleba pozostać
z nami chciał
2
Ja wiem w kim mam nadzieję
W słabości mojej moc
To Ten przed którym światło
pali się w dzień i noc
On moim szczęściem w życiu
On światłem w zgonu dzień
Zwycięża mroki grzechu
Rozprasza śmierci cień
3
Ja wiem kogo miłuję ,
Nad wszelki świata czar
Kto poi duszę moją ,
kto zna miłości żar
To król nad wszystkie króle
Wielki i słodki Pan
Co karmi dusze głodne
Ciałem i Krwią swych ran
Błogosławiony,
kto się boi Pana
1. Być bliżej Ciebie chcę,
o Boże mój.
Z Tobą przez życie lżej
nieść krzyża znój.
Ty w sercu moim trwasz, z
miłością Stwórcy ziem,
Tulisz w ojcowski płaszcz,
chroniąc mnie w nim.
2. Być bliżej Ciebie chcę, na
każdy dzień,
Za Tobą życiem swym iść jako
cień,
Daj tylko, Boże dusz, obecność
Twoją czuć,
Myśl moją pośród burz na
Ciebie zwróć.
3. Choć jak wędrowiec sam idę
przez noc,
W Tobie niech siłę mam i w
Tobie moc,
Gdy czuwam i wśród snu, czy
słońce jest czy mrok,
Niechaj mnie strzeże Twój, o
Panie wzrok.
1. O Święta Uczto! tu Swoim
Ciałem
Karmi nas Chrystus, napawa
Krwią.
W sercu człowieka biednym i
małym
Jasności Bóstwa ukryte są.
Skąd nam to szczęście
niewysłowione,
Że Bóg pokarmem naszym się
stał,
Że Jego Serce z naszym
złączone,
Że na tej ziemi niebo nam dał.
Anielski Chlebie, witamy
Ciebie!
Wieczny i żywy: Tyś Bóg
prawdziwy.
Tobie dzięki, miłość, cześć!
2. Chóry anielskie, przyjdźcie z
Syjonu,
Z nami dziękczynny zanucić śpiew.
Na ziemi u stóp Jezusa tronu,
Za Jego Ciało; za Boską Krew!
Ten, który w wiecznym niebios
zachwycie,
Już bez zasłony daje się wam.
W nas także Boskie zasila życie,
Chlebem na ziemi staje się nam.
Anielski Chlebie, witamy
Ciebie!
Wieczny i żywy: Tyś Bóg
prawdziwy.
Tobie dzięki, miłość, cześć!
1. Zbliżam się w pokorze i
niskości swej,
Wielbię Twój majestat,
skryty w Hostii tej.
Tobie dziś w ofierze
serce daję swe,
O, utwierdzaj w wierze,
Jezu dzieci Twe.
2. Mylą się, o Boże,
w Tobie wzrok i smak,
Kto się im poddaje,
temu wiary brak,
Ja jedynie wierzyć
Twej nauce chcę,
że w postaci Chleba
utaiłeś się.
3. Bóstwo Swe na Krzyżu
skryłeś wobec nas,
Tu ukryte z Bóstwem
Człowieczeństwo wraz,
Lecz w Oboje wierząc, wiem,
że dojdę tam,
Gdzieś przygarnął łotra,
Do Twych niebios bram.
1
Pójdź do Jezusa,do niebios bram
W nim tylko szukaj pociechy tam
On cię napoi,krwią swoich ran
On Ojciec Lekarz Pan
Słuchaj Jezu jak cię błaga lud
Słuchaj słuchaj uczyń z nami cud
Przemień o Jezu smutny ten czas
O Jezu pociesz nas
2
Że z nami jesteś,pozwól to czuć
Nadzieję naszą omdlałą wzbudź
Daj przetrwać mężnie ,
prób ciężkich czas
O Jezu pociesz nas
Słuchaj Jezu jak cię błaga lud
Słuchaj słuchaj uczyń z nami cud
Przemień o Jezu smutny ten czas
O Jezu pociesz nas
1. Jezu, zostań w nas!
Jezu połącz nas!
Złącz nas w prawdzie i miłości,
Który jesteś w nas!
2. Jezu, połącz nas!
Stań pośrodku nas!
Jedno serce, jedną duszę
Stwórz, o Jezu, w nas!
1. Z tej biednej ziemi, z tej łez
doliny
Tęskny się w niebo unosi dźwięk.
O Boskie Serce, skarbie jedyny,
Wysłuchaj grzesznych serc
naszych jęk!
Nie chciej odrzucać modlitwy tej,
Bo Twej litości błagamy w niej.
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
Zlituj się, zlituj nad ludem swym!
2. W Tobie, o Serce Króla
naszego,
Świeci nam słodkich nadziei
blask,
Ty nie odrzucisz ludu swojego,
Tyś niezgłębioną przepaścią
łask.
A naszą nędzę tak dobrze
znasz,
My bardzo biedni, o Panie nasz!
Serce Jezusa, Ucieczko nasza,
Zlituj się, zlituj nad ludem
swym!