1
Gorzkie Żale
Część I
2
1. Witaj, Matko uwielbiona,
Żalem serdecznym
zraniona,
Gdyć Symeon sprawiedliwy,
Opowiedział miecz
straszliwy.
Ref.: O Maryjo, o Maryjo,
Wielka Twoja żałość była.
3
Miecz ten wbił Ci się do
serca
Gdy ów okrutny morderca
Zabić chciał Synaczka
Twego
Lecz Bóg nie dopuścił tego
Ref.: O Maryjo, o Maryjo,
Wielka Twoja żałość była.
4
Ogrodzie Oliwny, widok
w tobie dziwny. Widzę
Pana mego na twarz
upadłego. Tęskność,
smutek, strach Go
ściska, krwawy pot
z Niego wyciska.
Ach, Jezu mdlejący,
prawieś konający!
5
Kielich gorzkiej męki
z Ojca Twego ręki,
ochotnie przyjmujesz,
za nas ofiarujesz. Anioł
Ci się z nieba zjawia, o
męce z Tobą rozmawia.
Ach, Jezu strwożony,
przed męką zmęczony.
6
Uczniowie posnęli,
Ciebie zapomnieli.
Judasz zbrojne roty
stawia przede wroty.
I wnet do Ogrójca
wpada,
z wodzem swym
zbójców gromada. Ach,
Jezu kochany, przez
ucznia sprzedany.
7
Chociaż ze swym ludem
obalony cudem, Judasz
z ziemi wstaje: Jezusa
wydaje. Dopiero się Nań
rzucają, więzy,
łańcuchy wkładają. Ach
Jezu pojmany, za
złoczyńcę miany!
8
Nie wyrok Piłata skazał
Zbawcę świata. Na
śmierć tak hańbiącą,
upokarzającą. Grzechy
moje to sprawiły, że do
krzyża Go przybiły.
Ach Jezu, ma wina Męki
Twej przyczyna!
9
10
Witam Cię, witam,
Przenajświętsze Ciało
któreś na krzyżu
sromotnie wisiało za
nasze winy, Synu
jedyny, Ojca
wiecznego, Boga
prawego Męki te
znosiłeś.
11
Dajem Ci pokłon Bogu
prawdziwemu. W tym
Sakramencie dziwnie
zakrytemu. Żebrzem
litości i Twej miłości,
byś gniew swój srogi,
o, Jezu drogi,
pohamować raczył.
12
Pobudka
13
Gorzkie żale,
przybywajcie,
Serca nasze przenikajcie.
Rozpłyńcie się, me źrenice,
Toczcie smutnych łez
krynice.
Słońce, gwiazdy,
omdlewają,
Żałobą się pokrywają.
14
Płaczą rzewnie Aniołowie,
A któż żałość ich wypowie?
Opoki się twarde krają.
Z grobów umarli powstają.
Cóż jest, pytam, co się
dzieje?
Wszystko stworzenie
truchleje!
15
Na ból Męki Chrystusowej
Żal przejmuje bez
wymowy.
Uderz, Jezu, bez odwłoki
W twarde serc naszych
opoki!
16
Jezu mój, we krwi ran
Swoich
Obmyj duszę z
grzechów moich!
Upał serca swego chłodzę,
Gdy w przepaść Męki Twej
wchodzę.
17
Hymn
18
Żal duszę ściska,
serce boleść czuje,
gdy słodki Jezus
na śmierć się gotuje;
Klęczy w Ogrójcu,
i krwawy pot leje,
Me serce mdleje.
19
Pana świętości
uczeń zły całuje,
Żołnierz okrutny
powrozem krępuje,
Jezus tym więzom
dla nas się poddaje
Na śmierć wydaje.
20
Bije, popycha
tłum nieposkromiony
Nielitościwie
z tej i owej strony,
Za włosy targa;
znosi w cierpliwości
Król z wysokości.
21
Zsiniałe potem
Krwią usta zachodzą,
gdy zbrojną ręką
Żołnierze w nie
godzą
wnet się zmieniło
w płaczliwe
wzdychanie serca
kochanie.
22
Oby się serce
we łzy rozpływało,
Że Cię mój Jezu,
sprośnie obrażało!
Żal mi, ach żal mi
ciężkich moich
złości,
Dla Twej miłości.
23
Lament duszy
nad cierpiącym
Jezusem
24
Jezu, na zabicie
okrutne, Cichy
Baranku przez
katów szukany,
Jezu mój
kochany!
25
Jezu, za trzydzieści
srebrników,
Przez
niewdzięcznego
ucznia zaprzedany,
Jezu mój kochany!
26
Jezu, w ciężkim
smutkiem i
trwogą Jakoś sam
wyznał, przed
śmiercią nękany,
Jezu mój kochany!
27
Jezu, na
modlitwie w
Ogrójcu
Strumieniem
potu krwawego
oblany,
Jezu mój
kochany!
28
Jezu, całowaniem
zdradliwym
od niegodnego
Judasza wydany,
Jezu mój
kochany!
29
Jezu, powrozami
grubymi
od swawolnego
żołdactwa
związany,
Jezu mój kochany!
30
Jezu, od
pospólstwa
zelżywie, przed
sądem Annasza
znieważany,
Jezu mój kochany!
31
Jezu, przez ulice
sromotnie
Do Kajfasza jako
zbrodniarz
targany,
Jezu mój kochany!
32
Jezu, przez
żołdaka srogiego,
ręką zbrodniczą
policzkowany,
Jezu mój kochany!
33
Jezu, przez
fałszywych dwóch
świadków
za zwodziciela
niesłusznie podany,
Jezu mój kochany!
34
Bądź pozdrowiony,
bądź pochwalony,
Dla nas zelżony
i pohańbiony!
Bądź uwielbiony,
bądź wysławiony,
Boże nieskończony!
35
Rozmowa duszy
z Matką bolesną
36
Ach! Ja Matka
tak żałosna!
Boleść Mnie
ściska
nieznośna,
miecz me serce
przenika.
37
Czemuś, Matko
ukochana, ciężko
na sercu
stroskana?
Czemu wszystka
truchlejesz?
38
Co mię pytasz?
Wszystkam w
mdłości, mówić
nie mogę z
żałości, Krew mi
serce zalewa.
39
Powiedz mi, o
Panno moja
czemu blednieje
twarz Twoja?
Czemu gorzkie
łzy lejesz?
40
Widzę, Syn mój
Ukochany, Jezus
w Ogrójcu
zalany, potu
krwawym
potokiem.
41
O Matko, źródło
miłości, niech
czuję gwałt Twej
żałości!
Dozwól mi z Tobą
płakać!
42
Któryś za nas cierpiał
rany,
Jezu Chryste zmiłuj się
nad nami. /3x
43
1
Ja wiem w kogo ja wierzę
Stałością duszy mej
Mój Pan w tym sakramencie
Pełen potęgi swej
To Ten co zstąpił z nieba co
życie za mnie dał
I pod postacią chleba pozostać
z nami chciał
44
2
Ja wiem w kim mam nadzieję
W słabości mojej moc
To Ten przed którym światło
pali się w dzień i noc
On moim szczęściem w życiu
On światłem w zgonu dzień
Zwycięża mroki grzechu
Rozprasza śmierci cień
45
3
Ja wiem kogo miłuję ,
Nad wszelki świata czar
Kto poi duszę moją ,
kto zna miłości żar
To król nad wszystkie króle
Wielki i słodki Pan
Co karmi dusze głodne
Ciałem i Krwią swych ran
46
O Jezu mój, o Zbawco mój
tyś bardzo cierpieć musiał
Gdyś klęczał tam
w ogrójcu sam
i krwawy pot wylewał
O Jezu nasz, o zbawco nasz,
o ratuj nas przy śmierci
Przyciągnij nas,
gdy przyjdzie czas
do wiekuistej chwały