Boże w dobroci
nigdy nie przebrany,
żadnym językiem
niewypowiedziany. Ty
jesteś godzien
wszelakiej miłości.
Poszanowania,
Chwały, uczciwości.
Ciebie czczę, pragnę
i ważę samego.
Nad wszystkie dobra
Tyś
u serca mego
Najwyższe dobro, Tyś w
najwyższej cenie, Sam
jeden u mnie,
Nad wszystko
stworzenie.
Choćbyś mnie nigdy
za grzechy, mój Panie,
Nie karał przecież
żałowałbym za nie.
A żałowałbym, dla tego
samego, żem Cię
obraził,
Pana tak dobrego.
Więc, o mój Boże i teraz
żałuję dlatego, że Cię
nad wszystko miłuję, i
to u siebie statecznie
stanowię,
że grzechów swoich,
nigdy nie ponowię.