Bardzo dawno temu, kiedy potężni Bogowie bardzo lubili podróżować oczywiście, Bogom wystarczyło
zobrazować myślowo każdy Wszechświat, żeby się w nim znaleźć. Jednak to było zbyt proste. Dlatego Bogowie wymyślali ciągle nowe formy zabaw, ograniczali rozmyślnie swoje zdolności i materializowali się w różnych formach ciał. Taka gra stawała się bardziej interesująca. W czasie podróży, Bogom przydarzały się różne historie. Spodobało się im przeżywanie skrajnych emocji. Coraz bardziej komplikowali zasady i kontynuowali swoje ekstremalne gry. Rywalizując, Bogowie zaczeli kłamać, oszukiwać się i stosować zdradzieckie taktyki; narzucali sobie nawzajem idee dobra i zła, piękna i brzydoty. Bogowie tak długo bawili się w te gry, aż pogubili się w nich i zapomnieli jak się powraca do początkowego boskiego stanu. W taki sposób znaleźli się na pewnej pięknej planecie, gdzie po dziś dzień kontynuują swoją grę, którą ktoś kiedyś nazwał pięknym słowem Estetyka.