Hnac J Odpowiedzialność karna osób współdziałających


ODPOWIEDZIALNOŚĆ KARNA OSÓB
WSPÓADZIAAAJCYCH
mgr Jakub Hanc
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Pierwotna koncepcja odpowiedzialności współdziałających,
występująca już w cywilizowanych rozwiązaniach normatywnych to 
tzw. KONCEPCJA UDZIAAU W CUDZYM PRZESTPSTWIE (WINY
AKCESORYJNEJ). Pierwotna postać tej koncepcji sprowadzała się do
tezy, że wszyscy współdziałający są współodpowiedzialni za
popełnienie przestępstwa przez tego sprawcę, który własnoręcznie,
swoimi rękoma, swym czynem, wypełnił znamiona. Oni partycypują,
uczestniczą w jego przestępstwie. Nie popełniają samodzielnie,
przestępstwa, tylko ich przestępstwo jest pochodną przestępstwa
popełnionego przez osobę wypełniającą znamiona.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Ta koncepcja dość rychło zaowocowała komplikacjami. Naruszało
bowiem poczucie sprawiedliwości to, że brak przestępstwa po stronie
osoby wypełniającej znamiona, powodował bark przestępstwa po
stronie osób współdziałających. Np. Podżegacz  podżegał, pomocnik
 pomógł osobie niepoczytalnej. Ta osoba wypełniła znamiona, ale z
powodu niepoczytalności nie popełnia przestępstwa. A zatem
podżegacz podżegał do czegoś co nie było przestępstwem, pomocnik
pomagał do czegoś co nie było przestępstwem. Zatem nie było
podstaw dla ich odpowiedzialności karnej.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Koncepcja SPRAWSTWA POŚREDNIEGO  sprawcą uznawano
podżegacza i pomocnika, co oparte było o założenie, że osoba
wypełniająca znamiona, stanowiła bezwolne narzędzie w ręku
podżegacza, czy pomocnika. Bezwolne  bo niezdolna była ta osoba
do zawinienia  niepoczytalna.
" Konstrukcja sprawstwa pośredniego tak rozumianego, była niezwykle
niebezpieczna, zwłaszcza wówczas, kiedy stanowiła narzędzie
państwa totalitarnego, dlatego że wskazywanie tych osób, które
można byłoby uznać za sprawców pośrednich, było niczym
nieograniczone.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Pewnym rozwiązaniem, eliminującym podstawowe wady koncepcji
winy akcesoryjnej jest tzw. koncepcja OGRANICZONEJ
AKSECORYJNOŚCI, która przyjęta jest np. w ustawodawstwie
niemieckim. Nie mówi się tam o udziale w cudzym przestępstwie, tylko
o udziale w cudzym czynie zabronionym. Te niedogodności
wynikające z poprzednich koncepcji  w ten sposób się eliminuje. A
zatem dla odpowiedzialności osób współdziałających nie jest
potrzebny byt przestępstwa, po stronie wypełniającego znamiona,
wystarczy by po jego stronie był czyn zabroniony.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Ale  dalej nie stanowi to żadnego rozwiązania problemu
niewkroczenia osoby, która miała wypełnić znamiona, w karalne
stadium. Jeżeli np. podżegacz nakłonił, ale osoba nakłaniana była
niepodatna na wpływy i nie powzięła woli popełnienia czynu
zabronionego. Zatem po jej stronie nie ma czynu zabronionego, to i
podżegacz nie uczestniczy w czynie zabronionym, choć on wszystko
co miał wykonać  wykonał. A zatem ta  premia , którą podżegacz, czy
pomocnik w takiej sytuacji uzyskuje, jest pewnym naruszeniem zasady
sprawiedliwości.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Po raz pierwszy w okresie międzywojennym twórca Kodeksu karnego
norweskiego  Berhard Getz, wymyślił po pierwsze koncepcje
akcentującą PEAN NIEZALEŻNOŚĆ ODPOWIEDZIALNOŚCI
POSZCZEGÓLNYCH WSPÓADZIAAAJCYCH. Zrealizował ją w ten
sposób, że w przepisach części szczególnej oprócz znamienia
czasownikowego brzmiącego np.  Kto zabija człowieka &  , następnie
umieszczał takie sformułowania:  lub do tego pomaga lub do tego
podżega lub jest współsprawcą . Czyli poszczególne postacie
zjawiskowe, stanowiły element opisu istoty czynu zabronionego. To
było oczywiście kłopotliwe w praktyce.
HISTORIA EWOLUCJI ODPOWIEDZIALNOŚCI
KARNEJ OSÓB WSPÓADZIAAAJCYCH
" Twórca polskiego Kodeksu karnego z 1932r.  prof. Juliusz Makarewicz
zrealizował tę samą myśl, tylko przenosząc rozwiązania do części ogólnej
Kodeksu karnego i tam wyraził tę zasadę niezależności odpowiedzialności
poszczególnych współdziałających.
" I tak też jest w obowiązującej ustawie. Zarówno w Kodeksie karnym z 1969r.
jak i w Kodeksie karnym z 1997r. Przyjęta jest zasada UNIEZALEŻNIENIA
ODPOWIEDZIALNOŚCI POSZCZEGÓLNYCH WSPÓADZIAAAJCYCH.
" Art. 20 k.k. przyjmuje zasadę niezależności odpowiedzialności
poszczególnych współdziałających. Każdy z nich odpowiada w granicach
swojej umyślności, czy nieumyślności. Kwestia odpowiedzialności
pozostałych współdziałających, w zasadzie nie determinuje sytuacji
pozostałych osób.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Od zasady NIEAKCESOWYJNOŚCI, czyli niezależności są WYJTKI.
" Ta zasada niezależności, koresponduje z zasadą indywidualizacji
odpowiedzialności (każdy odpowiada za swój czyn). Zasada ta
doznaje swoistego uszczegółowienia w art. 21 ż1 k.k.
" Nie tylko istotą indywidualizacji odpowiedzialności, jest to, że każdy
odpowiada za swój czyn, ale także to, że sytuacja prawna
poszczególnych współdziałających, zależy od ich właściwości, od ich
cech. Ustawa używa tu określenia  okoliczności osobiste łagodzące
lub zaostrzające odpowiedzialność karną. Kształtują one tylko
sytuacje prawną osoby, u której występują.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
"  Okoliczności osobiste  takiego terminu używa ustawa. Są to de facto
pewne cechy sprawcy.
" Wyodrębnić należy 2 rodzaje okoliczności osobistych:
I. Pierwszy  o charakterze przedmiotowo  podmiotowym: to są pewne
cechy sprawcy, które występują także u innych ludzi. Zatem nie
charakteryzują tej indywidualności, tej jedności psychofizycznej, jaką jest
każdy z nas, tylko charakteryzują daną osobę, w pewnych kategoriach,
które charakterystyczne są także dla różnych ludzi. Te okoliczności mówią
o przynależności sprawcy do pewnego szerszego kręgu osób, do pewnej
grupy społecznej, zawodowej. A zatem okolicznością przedmiotowo 
podmiotową jest informacja o tym, że ktoś jest obywatelem polski, że jest
żołnierzem, że jest funkcjonariuszem publicznym, że jest matką.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
II. Drugi  o charakterze stricte podmiotowym, które charakteryzują
tego konkretnego człowieka, jako odrębny byt. Np. życiorys, w tym
zwłaszcza dotychczasowe dokonania w zakresie popełniania
przestępstw, odzwierciedlone w karcie karnej, co może stanowić
podstawę przypisania recydywy. To jest już okoliczność, która
charakteryzuje tego konkretnego człowieka, to on ma takie oto
sukcesy życiowe, że oto jego karta karalności składa się aż z trzech
doklejek. To samo dotyczy pojęcia niepoczytalności, wynikające z
określonych stanów psychicznych tego człowieka  jemu właściwych
objawów. To jest okoliczność w pełni subiektywna, w pełni
podmiotowa, wyznaczająca tylko jego osobę, przeżycia psychiczne,
emocje, poziom intelektualny. Są to zatem cechy w pełni
zindywidualizowanej osoby.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Zasada indywidualizacji odpowiedzialności oznacza, że okoliczności
osobiste w obydwu znaczeniach determinują sytuację prawną u osoby u
której występują, a nie osoby innej. Taka jest reguła, ale od niej są WYJTKI,
co oznacza, że od zasady nieakcesoryjności, czyli zasady niezależności
odpowiedzialności poszczególnych współdziałających są wyjątki.
" Pierwszy z tych wyjątków wyraża art. 21 ż2 k.k. To jest przepis, odnoszący
się do pewnych tylko okoliczności osobistych, a mianowicie tych, które są
uwzględnione w typizacji czynu, czyli w opisie istoty czynu zabronionego,
zawartym w części szczególnej Kodeksu karnego (i to nie wszystkich
okoliczności osobistych). Tylko tych, które ustawa określa mianem
 wpływających chociażby tylko na wyższą karalność
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Rodzi się problem jak rozumieć owo sformułowanie  okoliczności wpływające
chociażby tylko na wyższą karalność ?
" Odwołać się tu trzeba do podziału przestępstw na powszechne i
indywidualne, a indywidulanych na właściwe i niewłaściwe.
" Przestępstwa indywidualne właściwe, to takie w przypadku których, cecha
sprawcy (teraz powiemy  okoliczność osobista) powoduje, że pewien rodzaj
zachowania, jest czynem zabronionym. Podjęcie tego samego zachowania
przez osobę, która takiej okoliczności osobistej nie wykazuje, nie stanowi
czynu zabronionego.
" Przestępstwa indywidualne niewłaściwe, to takie w przypadku których,
realizacja czynu zabronionego przez osobę, wykazującą pewne okoliczności
osobiste, powoduje, że osoba ta nie odpowiada za typ podstawowy
przestępstwa, tylko za typ uprzywilejowany albo typ kwalifikowany.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Mając to na uwadze, powracamy do zwrotu  wpływających chociażby
tylko na wyższą karalność . Zatem na pewno (i to nie budzi żadnych
wątpliwości), ten zwrot odnosi się do takich okoliczności osobistych,
które powodują, odpowiedzialność za typ kwalifikowany przestępstwa.
" Ale używając argumentu a minore ad maius, dojdziemy do wniosku,
że ten zwrot odnosi się także do tej sytuacji, gdy cecha sprawcy
decyduje o bycie przestępstwa, a zatem ten zwrot swym zakresem
obejmuje także przestępstwa indywidualne właściwe.
" Innymi słowy, ów wyjątek odnosi się zarówno do tych okoliczności,
osobistych które statuują przestępstwo indywidualne właściwe, jak i
tych okoliczności osobistych, które statuują przestępstwo
indywidualne niewłaściwe.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Na czymże ten wyjątek, odnoszący się do kategorii tych dwóch
przestępstw przewidzianych w art. 21 ż2 k.k. polega?
" Otóż ustawodawca w tym przepisie powiada tak: użyjmy przykładu
współsprawców. Jeśli dwie osoby we współsprawstwie realizują
określone zachowanie, a więc pod względem fizycznym ich
zachowanie jest tożsame, ale jedna z nich wykazuje się taką
okolicznością osobistą, a druga nie, to pomimo to, osoba która tej
okoliczności osobistej nie wykazuje, odpowie tak jakby ją posiadała, o
ile o tej okoliczności osobistej, u współsprawcy wiedziała.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Przykład: art. 160 ż2 k.k. W ż1 opisany jest typ podstawowy przestępstwa narażenia
człowieka na niebezpieczeństwo. W ż2 opisany jest typ kwalifikowany  przestępstwo
indywidualne niewłaściwe, a tym znamieniem zwiększającym poziom społecznej
szkodliwości, jest właśnie okoliczność osobista, a mianowicie  to że na sprawcy
spoczywa szczególny obowiązek  obowiązek sprawowania pieczy nad pokrzywdzonym.
" Stan faktyczny: Pielęgniarka w szpitalu, do której obowiązku należy wykonywanie
pewnych czynności co jakiś czas, względem pacjenta będącego w ciężkim stanie, bo od
tego zależy jego powrót do zdrowia. Ale ona rozmawia z narzeczonym przez telefon i w
pewnym momencie informuje go:  Słuchaj, muszę kończyć, bo czas na moją interwencję
względem takiego, a takiego pacjenta (albo pacjenta, który wymaga takiej, a takiej
czynności). Na co narzeczony odpowiada:  Daj spokój, co się będziesz nim przejmowała.
My tu mamy takie ważne rzeczy do omówienia!  nakłania ją do tego, by nie podjęła tej
czynności. Otóż jeśli w rezultacie, tego zachowania, życie czy zdrowie tego pacjenta
zostanie narażone na niebezpieczeństwo, to ów narzeczony odpowie za podżeganie do
typu kwalifikowanego z art. 160 ż2 k.k., choć sam w żaden sposób zobowiązany do
sprawowania pieczy nad pacjentem nie jest. Dlaczego? Dlatego, że obowiązku
narzeczonej  pielęgniarki wiedział.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Inny przykład: przestępstwo z art. 228 k.k.  przestępstwo łapownictwa biernego.
Sprawca tego przestępstwa może być tylko osoba pełniąca funkcję publiczną.
" Stan faktyczny: zmodyfikowany kazus posła Pęczaka. Jeden ze znanych
funkcjonariuszy publicznych  poseł Pęczak, w związku z lobbowaniem na rzecz
określonych rozwiązań w Sejmie przyjął korzyść majątkową w postaci
luksusowego samochodu. Załóżmy, że Pani Pęczakowa odegrała w tym
procederze dochodzenia do posiadania tego samochodu istotną rolę, nakłaniając
męża, aby ten uległ:  Mamy już stary samochód. Wstyd jezdzić czymś takim!
Oferują Ci w zamiana za niewielką usługę takie wspaniałe auto  wez je! Jeśli
Pani Pęczakowa jest żoną przy mężu  w żadnym razie nie jest osobą pełniącą
funkcję publiczną, to z uwagi na to, że ma pełną świadomość, funkcji jaką
sprawuje mąż, choć nie mogłaby być sprawcą tego przestępstwa (bo sama
funkcji publicznej nie pełni), to jednak na mocy przepisu art. 21 ż2 k.k. odpowie
za podżeganie do przestępstwa indywidualnego właściwego.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
"  okoliczność osobista stanowiąca znamię czynu zabronionego wpływająca
chociażby tylko na wyższą karalność , a zatem poza zakresem tego
sformułowania pozostają przestępstwa indywidualne niewłaściwe będące
typami uprzywilejowanymi.
" Przykład: Zabójstwo noworodków, bezpośrednio po ich urodzeniu, przez
rodziców. Bezpośrednio po urodzeniu  ojciec i matka dusili noworodki,
potem umieszczali ich ciałka w beczce po kapuście. To z uwagi na to, że
okoliczność osobista, jaką jest pozostawania w czasie i pod wpływem porodu
w art. 149 k.k. powoduje, przesunięcie odpowiedzialności ku typowi
uprzywilejowanemu, to na mocy przepisu art. 21 ż2 k.k., ta okoliczność
osobista nie będzie oddziaływała na sytuację prawną męża (ojca), ponieważ
jest to okoliczność osobista uprzywilejowująca, a nie wpływająca chociażby
tylko na wyższą karalność. Zatem matka odpowie za dzieciobójstwo z art.
149 k.k., a ojciec odpowie za zabójstwo w typie podstawowym z art. 148 k.k.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Ten wyjątek od niezależności odpowiedzialności poszczególnych współdziałających
odnosi się tylko do przestępstw indywidualnych właściwych i przestępstw indywidualnych
niewłaściwych będących typami kwalifikowanymi.
" Ustawa karna na równi stawia wszystkich współdziałających, ale są tez postanowienia
odnoszące się wyłącznie do podżegaczy i pomocników.
" Idzie o to  jaki był rezultat podżegania, czy pomocnictwa.
" Jeśli po stronie wypełniających znamiona doszło tylko do usiłowania, to pomimo, że
podżegacz, czy pomocnik wszystkie swoje czynności zrealizowali (a więc można mówić o
dokonaniu podżegania, czy pomocnictwa) to jednak na mocy art. 22 ż1 k.k. taki
podżegacz, czy pomocnik odpowiedzą jak za usiłowanie. To  jak ma swoją przyczynę
właśnie w tym, że przecież podżegacz i pomocnik nie usiłowali podżegania czy
pomocnictwa, tylko zrealizowali istotę podżegania czy pomocnictwa, a mimo to
odpowiedzą jak za usiłowanie (czyli z zastosowaniem instytucji usiłowania). Ma to
znaczenie przede wszystkim dla kwalifikacji prawnej i wymiaru kary dlatego, że
najczęściej wymiar kary w praktyce za usiłowanie jest łagodniejszy niż za dokonanie, a
już w przypadku usiłowania nieudolnego  ustawa przewiduje mechanizm
nadzwyczajnego łagodzenia kary.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" W przypadku podżegacza, czy pomocnika może się zdarzyć, także i
to, że osoba nakłaniana lub osoba, której udzielano pomocy nawet nie
podjęła usiłowania. I oczywiście w tym przypadku podżegacz, czy
pomocnik na mocy ż1 art. 22 k.k. odpowiadają jak za usiłowanie, choć
wszystkie swe czynności zrealizowali, a nad to ustawa przewiduje
możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienie od
jej wymierzenia.
" Czyli  na sytuację podżegacza i pomocnika wpływa to co cechuje
sprawcę wypełniającego znamiona  mianowicie to czy doszło do
usiłowania, a także to, że nawet do usiłowania nie doszło. Jest to
zatem kolejny wyjątek od zasady uniezależnienia odpowiedzialności,
odnoszący się wszakże tylko do podżegaczy i pomocników.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" I na koniec  przepis, który odnosi się tylko do podżegaczy.
" Przykład: motyw z filmu Juliusza Machulskiego  Vabank . Główny bohater
znalazł się w więzieniu (z którego właśnie wychodzi), na skutek donosu
konkurenta w świecie zasług przestępczych. I postanawia się zemścić. Jak
to czyni? Kreśli swojemu wrogowi, perspektywę niezwykle korzystnego
skoku na bank. I tenże konkurent daje się napuścić. Podejmuje działanie
zmierzające już bezpośrednio do realizacji tego zamysłu, ale główny bohater
pałający rządzą zemsty doniósł Policji i ten skok na bank uniemożliwił.
" Otóż w filmie zaprzysiężony wróg trafia do kryminału. W obecnym stanie
prawnym byłoby to niemożliwe, bo art. 24 k.k. stoi temu na przeszkodzie, by
takie porachunki w świecie przestępczym mogły być realizowane.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Jeśliby przepisu art. 24 k.k. nie było, to zaiste ten kto najpierw nakreślił
propozycję napadu na bank, a potem doniósł Policji, sam nie ponosiłby
odpowiedzialności za podżeganie, bo zapobiegł dokonaniu. Taka jest
bowiem funkcja czynnego żalu przy współdziałaniu. Art. 23 k.k. przewiduje
czynny żal współdziałających, z premią w postaci niepodlegania karze, a
mianowicie ten kto wystąpił jako współsprawca, sprawca kierowniczy,
sprawca poleceniowy, podżegacz, czy pomocnik, który następnie skutecznie
zapobiegł dokonaniu  ten uzyskuje premię w postaci niepodlegania karze.
" A zatem główny bohater powyższego kazusu, gdyby nie wyjątek od tego
rozwiązania miałby zapewnioną bezkarność. Ale właśnie art. 24 k.k. stoi na
przeszkodzie takim porachunkom w świecie sprawców przestępstw, z
zaangażowaniem wymiaru sprawiedliwości.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Przepis art. 24 k.k. stanowi, że ten kto nakłania inną osobę do popełnienia czynu
zabronionego, po to by przeciwko niej skierować postępowanie karne, ten z
przepisu o czynnym żalu nie korzysta. Mówiąc kolokwialnie  jedzie na tym
samym wózku . Czyli w powyższym kazusie obydwaj wylądowaliby w kryminale.
" Kodeks karny odbiera PROWOKATOROWI prawo do premii związanej z
czynnym żalem. Ta osoba, która nakłania inną osobę do popełnienia czynu
zabronionego, po to by przeciwko niej skierować postępowanie karne to
prowokator.
" Nazwa PROWOKATOR występuje w Kodeksie karnym także w innym znaczeniu.
Są bowiem niektóre typizacje, w przypadku których przewidziano tzw.
prowokację i RETORSJ. Np. art. 216 k.k.  to jest przestępstwo zniewagi i w ż3
jest mowa właśnie o prowokacji lub retorsji. W tym przypadku nazwa prowokacja
odnosi się do zachowania pokrzywdzonego, które było wyzywające i w pewnym
sensie spowodowało zniewagę sprawcy. Na równi w tym przepisie postawiono
retorsję  czyli odpowiedz tym samym (a więc gdy znieważony pokrzywdzony 
w odpowiedzi na zniewagę sprawcy, także znieważył).
ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSPÓADZIAAAJCYCH
" Dwojakie znaczenie terminu PROWOKATOR: idzie o prowokatora w
rozumieniu art. 24 k.k., ale także jako prowokatora w znaczeniu osoby, która
swoim wyzywającym zachowaniem, spowodowała określony czyn
zabroniony.
" O prowokacji jest mowa w przypadku zniewagi, naruszenie nietykalności
cielesnej (art. 217 k.k.), ale także ona odnosi się także do naruszenia
nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, o czym mowa w art. 222
k.k., ale w tym przypadku ustawa nie używa nazwy prowokacja, tylko
 niewłaściwe zachowanie funkcjonariusza (Dlaczego tak się dzieje? Trudno
odpowiedzieć; w istocie we wszystkich przypadkach chodzi o to samo).
Przepis art. 222 ż2 k.k. tyczy sytuacji, kiedy funkcjonariusz publiczny
zachował się arogancko, niegrzecznie, niewłaściwie i z tego powodu jest
poniekąd odpowiedzialny za to, że petent nie wytrzymał i naruszył jego
nietykalność cielesną.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odpowiedzialność karna lekarza w związku z wykonywaniem czynności medycznych
Odpowiedzialność karna za nieudzielenie pierwszej pomocy
Odpowiedzialnosc karna za przestepstwa komputerowe(2)
Odpowiedź na lecz trombolicztyne u osób starszych
59 Języki świata bez odpowiedzi

więcej podobnych podstron