240 241


Fronda - Archiwum - Nr 06 TABLE.main {} TR.row {} TD.cell {} DIV.block {} DIV.paragraph {} .font0 { font:7.0pt "Arial", sans-serif; } .font1 { font:7.5pt "Arial", sans-serif; } .font2 { font:8.0pt "Arial", sans-serif; } .font3 { font:9.5pt "Arial", sans-serif; } .font4 { font:10.0pt "Arial", sans-serif; } #divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt} #divMenu a{color:black;} #divMenu a:visited{color:#333333;} #divMenu a:hover{color:red;} self.name = 'dol' /******************************************************************************** Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli This may be used freely as long as this msg is intact! This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com ******************************************************************************** Browsercheck:*/ ie=document.all?1:0 n=document.layers?1:0 ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0 var ltop; var tim=0; //Object constructor function makeMenu(obj,nest){ nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.' if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj) else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style else if (ie) this.css=eval(obj+'.style') this.state=1 this.go=0 if (n) this.width=this.css.document.width else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth') // this.left=b_getleft this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this") } //Get's the top position. function b_getleft(){ if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)} else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)} return gleft; } /******************************************************************************** Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after ********************************************************************************/ function checkScrolled(){ if(!oMenu.go) { oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop) oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef) } if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30) } /******************************************************************************** Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place, show it ********************************************************************************/ function menuInit(){ oMenu=new makeMenu('divMenu') if (n||ns6) { scrolled="window.pageYOffset" ltop=oMenu.css.top scrollex="window.pageXOffset" llef=oMenu.css.left } else if (ie) { scrolled="document.body.scrollTop" ltop=oMenu.css.pixelTop scrollex="document.body.scrollLeft" llef=oMenu.css.pixelLeft } var sz = document.body.clientWidth; if(!sz) sz = window.innerWidth-20; oMenu.css.width=sz oMenu.css.visibility='visible' ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled(); } //Initing menu on pageload window.onload=menuInit; Czy jesteśmy biseksualni? Teza o "dziedziczeniu homoseksualizmu" jest nie do utrzymania. Ale czy prawdziwa jest popularna wśród psychologów i psychiatrów teza, że człowiek dziedziczy dyspozycje biseksualną? W takim wypadku każdy mężczyzna i każda kobieta mieliby równe szansę rozwijania zarówno homo- jak i heteroseksualizmu. Preferencje jednostki zależałyby od metod wychowawczych lub - szerzej - od oddziaływania środowiska społecznego, w jakim ktoś wzrasta. Zwolennikami tej opinii są Masters i Johnson, a była to opinia samego wielkiego Zygmunta Freuda. Niemniej idea uniwersalnego biseksualizmu budzi sprzeciw. Co się tyczy Freuda, jego tezy są podparte starym materiałem psychologicznym. Co więcej, jego pomysły nie są zupełnie jasne, ale nie będziemy się w to zagadnienie zagłębiać. Jeżeli nawyki wychowawcze lub zwyczaje kulturowe determinowałyby, czy młoda osoba będzie homoseksualna lub heteroseksualna, albo jeżeli miałaby szansę 50:50, to Bóg (lub natura, jeśli wolicie) zawiesiłby przetrwanie gatunku ludzkiego na włosku. Wystarczyłoby, żeby któreś z dawnych społeczeństw preferowało homoseksualizm i wychowywało dzieci w ten sposób, a rodzaj ludzki znalazłby się na krawędzi wymarcia. Czy taki trend jest w ogóle możliwy? W przyrodzie nigdzie nie znajdziemy przykładu, żeby rozmnażanie było obarczone takim ryzykiem, by przetrwanie gatunku regulowane było w sposób tak beztroski. W świecie zwierząt prawdziwy homoseksualizm (taki jaki opisałem powyżej) nie istnieje. Zwierzęta wykazują zachowania homoseksualne, ale tylko wtedy, gdy brak im heteroseksualnego partnera lub w wyniku czegoś, co nazywamy błędnym rozpoznaniem i osądem. Znaczy to, że zwierzęta mogą reagować seksualnie na pewne określone cechy zwierząt ich własnego gatunku: na formy, kolory, ruchy. Zasadniczo cechy te są atrybutami płci przeciwnej, ale mogą sprowokować reakcję, jeżeli zwierzę rozpozna je w osobniku tej samej płci, szczególnie pod nieobecność partnera heteroseksualnego. Nie jest to jednak homoseksualizm sensu stricto. Prawdziwy homoseksualizm łączy się z brakiem zainteresowania płcią przeciwną. Powtarzam: czy natura - lub jej Stwórca - tak beztrosko obeszłaby się z człowiekiem, swoim najświetniejszym produktem, że oddałaby jego przetrwanie na łaskę przypadku? Czy natura zapomniała zrobić z człowiekiem, co zrobiła ze zwierzętami: ustalić trwały i stabilny heteroseksualny popęd? Pytanie to zawiera odpowiedź samo w sobie. Biseksualnej teorii przeczą też fakty. A.Karlen, historyk seksualności, w swoim przeglądzie homoseksualizmu na przestrzeni dziejów stwierdza, że jedyne, co można powiedzieć to to, że był on traktowany z różną dozą tolerancji w różnych kulturach, ale nigdzie nie był traktowany jako cel godny osiągnięcia. Ludzie nigdy nie odczuwali potrzeby wychowywania dzieci w orientacji homoseksualnej, przytłaczająca większość kultur jest heteroseksualna. Człowieka z natury pociąga płeć przeciwna. A starożytni Grecy? Nasze wyobrażenia o nich wymagają pewnych poprawek. Historycy wskazują, że kultura grecka była w swej istocie heteroseksualna. Pederastia czy też miłość do nieletnich były modne w pewnym okresie, w pewnych kręgach, ale na pewno nie była to opcja preferowana i pożądana przez większość. Co więcej, nie można generalizować tego problemu w oparciu o greckich poetów, tak jak nie zdołalibyśmy zbudować prawdziwego obrazu współczesnej seksualności w oparciu o współczesną literaturę. Dewiacje i ekscentryzm mają większy udział w literaturze i sztuce niż w życiu społecznym. Teoria, że człowiek staje się heteroseksualny w wyniku wychowania, po stłamszeniu równie silnego pędu homoseksualnego, razi swą sztucznością szczególnie wtedy, gdy zdamy sobie sprawę, jak pojawiają się preferencje heteroseksualne. Trafne jest stwierdzenie, że rozwój heteroseksualny postępuje automatycznie i instynktownie. W określonym czasie pociąg do płci przeciwnej staje się nieodparty, nawet wtedy, gdy młoda osoba jest chowana w środowisku seksualnie restryktywnym lub w ogóle nie odebrała edukacji seksualnej. Innym wskazaniem na wrodzone podstawy heteroseksualizmu, jest to, że młodzi zdrowi ludzie o zrównoważonej psychice, pozbawieni frustracji i kompleksów, nigdy nie przejawiają wewnętrznego popędu homoseksualnego. Nie-neurotyczni młodzi ludzie są bez wyjątku heteroseksualni. Nieuchronna jest konkluzja, że heteroseksualizm jest determinowany genetycznie. Mózgi mężczyzn i kobiety różnicują się w wyniku procesów hormonalnych i jest prawdopodobne, że niektóre struktury mózgu konstytuują biologiczne podłoże głębokich psychologicznych różnic płciowych. Interesujących argumentów na rzecz istnienia wrodzonej heteroseksualności dostarczają badania nad seksualnym rozwojem hermafrodytów, pacjentów z zaburzeniem chromosomu płci. Biseksualizm jako stan przejściowy Można dopuścić jednak pewien wariant teorii biseksualnej. Implikowałaby ona, że nastolatek w czasie swego rozwoju do biologicznej i psychologicznej dojrzałości przechodzi przez fazę, w której wykazuje tymczasowe zainteresowanie osobami swojej płci. W tej fazie rozwój seksualny znajduje się w połowie drogi, nie dojrzał jeszcze do pełnego odkrycia swego celu: płci przeciwnej. W tym stanie narastająca różnorodność obiektów i sytuacji może być łączona w wyobraźni z przebudzeniem odczuć erotycznych, które ciągle są rozproszone. Seksualność nastolatka w tej fazie rozwoju może być nazwana biseksualną, choć są powody, dla których powinniśmy nazwać ją "multiseksualną". U homoseksualistów rozwój seksualny, wraz ze sporą częścią rozwoju emocjonalnego, zatrzymany jest na tej fazie. Nie znaczy to, że każdy nastolatek w sposób jasny i odczuwalny doświadcza różnych rodzajów odczuć erotycznych w tej fazie wiekowej. Być może nie więcej niż 30 procent nieletnich miało w tym okresie odczucia, które uznalibyśmy za homoerotyczne. Erotyczne zainteresowania w tej fazie zależą od osobowości nieletniego, jego relacji z innymi, pozycji społecznej i wizerunku własnego. Jeżeli homoerotyczne fantazje, zainteresowania lub praktyki rozwiną się, są one zazwyczaj powierzchowne i zanikają tak szybko, jak zostanie zauważona fizyczna atrakcyjność płci przeciwnej. 240 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 241 « Poprzednie  [Spis treści]  Następne » _uacct = "UA-3447492-1"; urchinTracker();

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
240 241
Nuestro Circulo 240 Sultan Khan
Tygodnik Prawa Godpodarczego z 09 grudnia 08 nr 240
VOLVO 240 DL GL 1987
20 (241)
237 240
240 marches
238 241
240 z1tyt
240 utxt
240 242

więcej podobnych podstron