Pies
Ciągnięcie na smyczy
Ciągnięcie na smyczy jest jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej pospolitych kłopotów z jakimi
spotykają się właściciele psów.
Psy ciągną na smyczy z kilku powodów - potrzebują ruchu i chcą jak najszybciej dojść do miejsc, gdzie
są puszczane luzem, znajdą ciekawy trop lub innego psa, chcą oddalić się od miejsca lub sytuacji
budzącej niepokój lub z przyzwyczajenia, bo czują opór napiętej obroży, który każe ten opór pokonać.
Zawsze jednak ciągnięcie na smyczy jest przejawem braku harmonii w relacji właściciela z psem, kiedy
to właściciel ma kłopot z opanowaniem swojego pupila, a pies nie respektuje właściwych reguł
zachowania lub ma trudności ze zrozumieniem komunikatów swojego pana.
Właściciele zwykle próbują opanować psa używając siły - szarpiąc, odciągając, używając łańcuszków
zaciskowych lub kolczatek. Efektem tego typu działań jest zazwyczaj utrwalenie i wzmocnienie
problemów z ciągnięciem, bowiem zainteresowany i podekscytowany czymś pies, chcący dotrzeć do
swojego celu, podejmuje walkę z krępującą go obrożą i staje się nieczuły na wszelkie próby
dyscyplinowania go za pomocą głosu czy szaprania.
Całkiem spora część właścicieli, szczególnie psów niewielkich i niezbyt silnych przyzwyczaja się po prostu
do swoich "pociągowych" pupili. Utrwala to naturalnie nawyk ciągnięcia do tego stopnia, że zdarza się
widzieć parę, która bez smyczy idzie spokojnie obok siebie, natomiast gdy pies jest przypięty właściciel
musi niezle trzymać się na nogach, by utrzymać, nazwijmy to "stan dynamicznej równowagi" z psem.
Ciągnięcie na smyczy może także powodować i utrwalać inne kłopoty z zachowaniem psa. Na przykład
kiedy dorastający pies spotyka inne psy, w naturalny sposób chce je poznać. Jeśli jest powstrzymywany
(zwłaszcza siłą lub przez ból) powoduje to frustrację, a ta z kolei budzi agresję. Jeśli taka sytuacja
powtórzy się kilka razy mamy gotowy kłopot z psem agresywnym wobec innych psów.
Jest kilka sposobów, by pozbyć się lub zapobiec problemem z ciągnięciem na smyczy.
Najłatwiej oczywiście i najlepiej zapobiegać kłopotom i od szczeniaka uczyć psa właściwej pozycji
podczas spacerów. Szczenię w naturalny sposób podąża za (a nie przed !) swoim panem, a jeśli jest on w
dodatku zródłem nagród - smacznych kąsków i pieszczot - tym chętniej uczy się gdzie jest jego miejsce.
Polecam korzystanie z pomocy doświadczonych treserów i udział w zajęciach psiego przedszkola, gdzie
szczenięta uczą się welu niezbędnych i pożytecznych umiejętności, a ich właściciele właściwego sposobu
porozumiewania się ze swoim pupilem.
Jeśli mamy do czynienia z utrwalonym nawykiem ciągnięcia na smyczy sprawa jest bardziej
skomplikowana. Przede wszystkim trzeba poznać przyczyny takiego zachowania i przyjrzeć się relacji
między psem i właścicielem. Choć utrwalone ciągnięcie na smyczy to w mniejszym lub większym stopniu
kwestia przyzwyczajenia, stosowanie jakiegokolwiek sposobu czy techniki bez pracy nad przyczynami
zachowania można porównać do wciskania pedału hamulca samochodu bez zdejmowania nogi z gazu i
może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Skuteczną techniką pracy z problemem przy użyciu tradycyjnej obroży jest zatrzymywanie się na kilka
chwil kiedy tylko poczujemy, że pies napiera na obrożę - ja nazywam to techniką "żelaznej ręk".
Stanowczo odradzam przy tym stosowania jakichkolwiek obroży powodujących dyskomfort czy ból -
kolczatek, łańcuszków zaciskowych czy obroży sznurkowych. Zaletą tego sposobu jestuniknięcie karania
psa przez zadawanie mu bólu, a jedynie przekazanie sygnału, że ciągnięcie powoduje koniec spaceru.
Wadą techniki jest natomiast konieczność zachowania ścisłej konsekwencji - każde nawet najmniejsze
napięcie smyczy to natychmiastowe zatrzymanie i włączenie "żelaznej ręki'. Ćwiczyć należy bardzo
systematycznie i często, ale niezbyt długo, bo tego typu spacer, jeśli jest długi, męczy i frustruje oba
końce smyczy.
Aatwo sobie wyobrazić, że w przypadku większych psów lub psów mających silnie utrwalony nawyk
ciągnięcia, takie oduczanie psa to kawał ciężkiej pracy dla właściciela, a jeśli nie jest on (lub ona)
wystarczająco silny, niemożliwej do wykonania.
Coraz bardziej popularne, także na polskim rynku, obroże uzdowe zdają się nie mieć wad wspomnianej
powyżej techniki, nie zadają psu dyskomfortu czy bólu, a przede wszystkim wykorzystują naturalne
odruchy i instynktowne sposoby porozumiewania się psów.
http://pies.org.pl Kreator PDF Utworzono 4 January, 2009, 17:42
Pies
Obroża uzdowa to dwie połączone ze sobą pętle z miękkiej nylonowej taśmy, z których jedna otacza kufę
psa, natomiast druga umieszczona jest wokół jego szyji. Kółko, do którego przypina się smycz znajduje
się pod szyją psa, na wysokości jego kufy.
1. Dzięki pętli okalającej kufę łatwo i bez użycia siły można kontrolować ruch głowy psa, podobnie jak to
ma miejsce w przypadku uzd stosowanych dla dużych zwierząt np. koni. Większość psów potrzebuje
bardzo krotkiego czasu by zakceptować obecność pętli na nosie, jeśli właściciele będą nagradzać psa i
odwracać jego uwagę od obroży.
2. Nacisk wokół kufy powodowany przez obrożę uzdową wykorzystuje instynktowną reakcję psa na
zachowania dyscyplinujące jakie stosowała jego matka. W wilczym stadzie starsze rangą i wiekiem
osobniki, by uspokoić lub zdyscyplinować osobniki młodsze, ściskają delikatnie ich kufy swoimi zębami.
Podobnie postepuje psia matka chcąc np. uciszyć szczekające szczenię. W ten sposób działanie obroży
uzdowej wyzwala niewymuszoną, instynktowną reakcję uspokojenia i podporządkowania.
3. Z kolei druga pętla obroży umieszczona na szyji psa powoduje nacisk na grzbietową jej część. To
wyzwala drugą instynktowną reakcję wyuczoną w dzieciństwie - szczenię uspokaja się natychmiast gdy
suka chwyta je za kark i podnosi np. by przenieść je w inne miejsce.
Obroża uzdowa nie dławi psa, ponieważ punkt przyłożenia sily ciągnącej znajduje się na grzbiecie szyji -
chodzenie z psem staje się eleganckie i nie wymaga siły, umożliwiając jednocześnie pełną i doskonalą
kontrolę nad psem.
Obroża uzdowa nie ma wad kagańca - pies może otwierać pysk, by jeść, pić, swobodnie oddychać,
bawić się, aportować
Obroża uzdowa jest doskonałą pomocą w szkoleniu psa zarówno indywidualnym jak i grupowym,
pomaga w opanowaniu niechcianych reakcji spowodowanych np. przez podniecenie, strach czy agresję.
Coraz więcej osób szkolących psy korzysta z tej obroży.
Obroża uzdowa wykorzystując naturalne reakcje psa nieporównywalnie skuteczniej i, co ważne, bez
użycia siły, pozwala uczyć psa pożądanych zachowań i może być stosowany na codzień nie tylko w
przypadku psów mających problemy z ciągnięciem na smyczy.
Obroża uzdowa pomaga także:
- w opanowaniu nerwowych lub młodych i niedoświadczonych psów np. w sytuajci miejskiego ruchu
- w opanowaniu psów mających skłonność do wskakiwania na ludzi
- w powstrzymaniu psa przed niepożadanym szczekaniem (przez pociągnięcie smyczy zamyka się pysk
psa)
Ważne by tego typu obroża była dobrze zaprojektowana i dopasowana, w przeciwnym bowiem razie
trudno będzie wykorzystać wspomniane wyżej naturalne reakcje psa.
W przypadku psów mających problemy z zachowaniem (także tych które uporczywie ciągną na smyczy)
należy zasięgnąć rady specjalisty, który pomoże wyeliminować przyczyny niepożądanego zachowania i
nauczy właściciela właściwych zasad porozumiewania się z psem i stosowania pomocy jaką jest obroża
uzdowa.
(pokrewny temat: Smycz - podstawy nauki)
Autor: Andrzej Kłosiński
AmiChien Terapia Zachowania Psów
http://pies.org.pl Kreator PDF Utworzono 4 January, 2009, 17:42
Pies
www.psycholog.zoologia.pl
http://pies.org.pl Kreator PDF Utworzono 4 January, 2009, 17:42
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
koniez z ciągnięciem na smyczy(1)problem ciągnięcia na smyczyNajtańszy ciągnik na rynku FarmtracZadania Patryka Daniela Garkowskiego do Dynamizmu psa na smyczy G BalliWALESA CZLOWIEK NA SMYCZYDemony Na Smyczy EbookAgresja na smyczy(1)Dwadzieścia siedem piesków na unijnej smyczyzestawy cwiczen przygotowane na podstawie programu Mistrz Klawia 6PKC pytania na egzaminPrezentacja ekonomia instytucjonalna na Moodlewięcej podobnych podstron