910 17 (2)




910 - "Tajemnice Biblii" - Walter-J鰎g Langbein









Wstecz /
Spis Tre艣ci /
Dalej



XVII. Droga na Golgot臋
W 1543 roku Luter w Von den Juden und ihren Lügen pisa艂:
„呕eby pod艂o偶y膰 ogie艅 pod ich [呕yd贸w] synagogi i
szko艂y, a co nie sp艂onie, ziemi膮 przykry膰 i przysypa膰, aby nie zosta艂
kamie艅 na kamieniu po wsze czasy. A czyni膰 tak nale偶y w imi臋 naszego
Pana i chrze艣cija艅stwa, aby B贸g widzia艂, 偶e艣my chrze艣cijany
[...]. 呕eby domy ich niszczy膰 i burzy膰. Bo oni tam robi膮 to samo, co
w swoich szko艂ach. Za to nale偶y ich zgromadzi膰 pod jakim dachem albo
w stajni, jak Cygan贸w [...]. 呕eby ich rabinom pod gard艂em
zabroni膰 uczenia tako偶 [...]. 呕eby zabroni膰 im pod gard艂em oficjalnie
chwali膰 Boga, Bogu dzi臋kowa膰, modli膰 si臋, naucza膰”
[Gesamtausgabe Luther, Erlanger Ausgabe XXXII, s. 233 nn.].
Czy uczeni w Pi艣mie zadecydowali o 艣mierci Jezusa?
Anty偶ydowska nagonka Lutra to apogeum nies艂awnej historii
Ko艣cio艂a. Tendencje anty偶ydowskie s膮 jednak r贸wnie stare jak
ewangelie. Nie mo偶na zaprzeczy膰, 偶e Jezus i jego uczniowie byli
呕ydami. Ale ju偶 autorzy ewangelii biblijnych pr贸bowali
oddzieli膰 Jezusa od 偶ydostwa. Uczynili to, przedstawiaj膮c go –
w zwi膮zku z licznymi uzdrowieniami – jako kogo艣, kto 艂amie
przykazanie szabasu.
W najstarszej ewangelii, Ewangelii 艣w. Marka, czytamy:
„I przybyli do Betsaidy. I przyprowadzili do niego 艣lepego,
i prosili go, aby si臋 go dotkn膮艂. A On wzi膮艂 艣lepego za r臋k臋,
wyprowadzi艂 go poza wie艣, plun膮艂 w jego oczy, w艂o偶y艂 na艅 r臋ce i
zapyta艂 go: Czy widzisz co艣? A ten, przejrzawszy, rzek艂: Spostrzegam
ludzi, a gdy chodz膮, wygl膮daj膮 mi jak drzewa. Potem znowu po艂o偶y艂
r臋ce na jego oczy, a on przejrza艂 i zosta艂 uzdrowiony; i widzia艂
wszystko wyra藕nie” (Mar. 8, 22-26).
W Ewangelii 艣w. Jana uzdrowienie 艣lepego opisano powt贸rnie
– znacznie bardziej szczeg贸艂owo. Ale o ile Marek nie
uwa偶a dnia, w kt贸rym zdarzy艂 si臋 cud, za godzien uwagi, o tyle
u Jana czytamy: „A by艂 w艂a艣nie sabat w tym dniu, w kt贸rym
Jezus uczyni艂 b艂oto i otworzy艂 oczy jego” (Jan 9, 14). Wywo艂a艂o
to zdaniem Jana gniew faryzeuszy, kt贸rzy powiedzieli:
„Cz艂owiek ten nie jest z Boga, bo nie przestrzega sabatu”
(Jan 9, 16). Ich wi臋c zdaniem Jezus, dzia艂aj膮c jako uzdrowiciel,
sprofanowa艂 szabas; w kt贸ry 呕ydom nie wolno pracowa膰.
Jezus mia艂 by膰 wi臋c przedstawiony jako kto艣, kto nie zwa偶a na
jedno z naj艣wi臋tszych praw religii 偶ydowskiej. 呕ydowscy uczeni w
Pi艣mie zostali przedstawieni jako potwory, kt贸re za wszelk膮
cen臋 pr贸buj膮 udowodni膰, 偶e Jezus z艂ama艂 najwy偶sze prawo Bo偶e.
Niech ju偶 chorzy b臋d膮 chorzy, a sparali偶owani – sparali偶owani,
byle tylko prawu sta艂o si臋 zado艣膰.
Wed艂ug Mateusza, Marka i 艁ukasza uczonym w Pi艣mie nie wystarczy艂o
oczywi艣cie schwytanie Jezusa na z艂amaniu prawa. Zastawili jeszcze na艅
pu艂apk臋. Byli zdecydowani odda膰 go pod s膮d. Pow贸d zawsze si臋
znajdzie.
W Ewangelii 艣w. Mateusza czytamy: „I odszed艂szy stamt膮d,
przyszed艂 do ich synagogi. A by艂 tam cz艂owiek, kt贸ry mia艂
usch艂膮 r臋k臋. I zapytali go, m贸wi膮c: Czy wolno w sabat
uzdrawia膰? Chcieli go bowiem oskar偶y膰” (Mat. 12, 9-10). Pu艂apka
by艂a oczywista: faryzeusze mieli nadziej臋, 偶e Jezus przyzna, i偶 w
szabat dokonywa艂 uzdrowie艅 – co ich zdaniem by艂o zabronione.
Jezus jednak odpar艂: „Kt贸偶 z was, maj膮c jedn膮 owc臋,
gdyby mu ta w sabat do do艂u wpad艂a, to czy jej nie pochwyci i nie
wyci膮gnie? O ile偶 wi臋cej wart jest cz艂owiek, ni偶 owca! A zatem wolno
w sabat dobrze czyni膰” (Mat. 12, 11-12). Wed艂ug Marka na to
samo pytanie Jezus odpowiedzia艂: „Czy wolno w sabat dobrze
czyni膰, czy 藕le czyni膰, 偶ycie zachowa膰 czy zabi膰?” (Mar. 3, 4).
Uczeni w Pi艣mie milczeli speszeni, ale z zadowoleniem zacierali
r臋ce. W ich oczach bowiem Jezus udowodni艂, 偶e jest blu藕nierc膮. Musi
wi臋c umrze膰. Wed艂ug Mateusza, Marka i 艁ukasza los Jezusa
przypiecz臋towano: jego 艣mier膰 by艂a spraw膮 zamkni臋t膮. Wkr贸tce
przypisano mu te偶 win臋. To 偶ydowscy uczeni w Pi艣mie zapocz膮tkowali
proces przeciw Jezusowi.
Ale z historycznego punktu widzenia sprawa tak wcale nie wygl膮da艂a
ani w szczeg贸艂ach, ani w ca艂o艣ci. Do艣膰 sarkastycznie, w lekkim
stylu pisze o tym pani dr Landmann:
„M贸wili艣my ju偶, 偶e uczeni w Pi艣mie dawali w szko艂ach
w Jerozolimie uczone wyk艂ady i tak samo rzadko w臋drowali po kraju w
poszukiwaniu cudownych uczynk贸w jak dzisiejsi profesorowie –
na pewno wi臋c nie mieli nawet zielonego poj臋cia o Jezusie. To w艂a艣nie
sceny cudownych ulecze艅 w szabat wymy艣lono szczeg贸lnie
niedorzecznie. Bo Jezus nie uzdrawia艂 przecie偶 chorych i ob艂膮kanych
metodami Kneippa czy stosuj膮c zestawy zi贸艂. Gdyby tak by艂o,
s艂uszny by艂by zarzut, dlaczego nie zaczeka i nie zacznie kuracji w
niedziel臋 rano” [Salcia Landmann, Jesus starb nicht in
Kaschmir, München 1996, s. 104.].
Uzdrowienia w szabat by艂y jednoznacznie dozwolone. Wi臋cej:
stosowane przez Jezusa nak艂adanie r膮k na chorego by艂o przecie偶
pradawnym pobo偶nym 偶ydowskim zwyczajem. Ortodoksyjni ojcowie rodzin
b艂ogos艂awili zawsze w szabat wszystkich cz艂onk贸w rodziny,
m艂odych i starych, cytuj膮c przy tym stosowny fragment Starego
Testamentu. Dr Landmann uwa偶a: „Sceny te wymy艣lono dla
wywo艂ania nagonki na 呕yd贸w” [Ibidem.].
Wr贸膰my jednak do ewangelist贸w. Wed艂ug Mateusza i
艁ukasza faryzeusze naradzali si臋 ustalaj膮c mi臋dzy sob膮, jak zabi膰
Jezusa. U Marka (3, 5) zwr贸cili si臋 do „herodian”.
Ale Rzymianie nie byli chyba zainteresowani jakimi艣 偶ydowskinu
wa艣niami. Cz艂owiek z narodu 偶ydowskiego, nawet je 艣li z艂ama艂 kt贸re艣
z ich przykaza艅, co nie by艂o prawd膮, nie by艂 艣cigany przez prawo
rzymskie. Wnoszenie takich oskar偶e艅 urz臋dnicy rzymscy uwa偶ali za
natr臋ctwo.
Jezus i kobieta przy艂apana na cudzo艂贸stwie: scena
wzruszaj膮ca, ale zmy艣lona
W drodze do Jerozolimy Jezus i jego uczniowie zostali
skonfrontowani z kobiet膮 przy艂apan膮 na cudzo艂贸stwie, kt贸ra
mia艂a by膰 ukamienowana.
Istotnie, wedle Prawa Moj偶eszowego ze Starego Testamentu
cudzo艂贸stwo by艂o karane ukamienowaniem. Moj偶esz, jak to on,
opisa艂 kazuistycznie, co nale偶y rozumie膰 przez cudzo艂贸stwo:
stosunek p艂ciowy m臋偶czyzny z kobiet膮 zar臋czon膮 lub zam臋偶n膮. Za
„cudzo艂贸stwo” by艂o jednak uwa偶ane r贸wnie偶
zmuszenie kobiety do obcowania p艂ciowego, czyli gwa艂t. Czytamy:
„Je偶eli jak膮艣 dziewczyn臋, dziewic臋, zar臋czon膮 z m臋偶czyzn膮,
napotka w mie艣cie inny m臋偶czyzna i z艂膮czy si臋 z ni膮, to wyprowadzicie
ich oboje do bramy tego miasta i ukamienujecie ich, i ponios膮 艣mier膰;
dziewczyna za to, 偶e w mie艣cie nie wo艂a艂a o pomoc, a m臋偶czyzna za to,
偶e zniewa偶y艂 偶on臋 swego bli藕niego. Wyt臋pisz to spo艣r贸d siebie”
(I Moj偶, 22, 23-24).
呕ycie zachowuje wobec prawa kobieta b臋d膮ca ofiar膮 gwa艂tu tylko
wtedy, je艣li przest臋pstwo to pope艂niono „na polu” i je艣li
„dziewczyna [...] wo艂a艂a o pomoc, lecz nikt jej nie udzieli艂
pomocy” (V Moj偶. 22, 25-27). W贸wczas kamienowano tylko
m臋偶czyzn臋. Ze stracenia zgwa艂conej rezygnowano r贸wnie偶 wtedy,
je艣li ofiara nie by艂a ani zar臋czona, ani zam臋偶na. Wtedy zwyrodnialec
musia艂 da膰 „ojcu dziewczyny pi臋膰dziesi膮t srebrnik贸w”,
po艣lubi膰 ofiar臋 i nie „m贸g艂 jej oddali膰 przez ca艂e swoje
偶ycie” (V Moj偶. 22, 29). Cudzo艂贸stwo by艂o wi臋c uznawane
w czasach Starego Testamentu za „ingerowanie w cudz膮 w艂asno艣膰”.
Kobieta zar臋czona albo zam臋偶na by艂a cudz膮 w艂asno艣ci膮, kt贸rej
nie wolno by艂o tkn膮膰. Nie uwa偶ano jej za cz艂owieka, kt贸remu
mo偶na wyrz膮dzi膰 krzywd By艂a w艂asno艣ci膮 narzeczonego, m臋偶a albo ojca.
Zwykle wyrok w sprawie o cudzo艂贸stwo ferowano w trybie
przy艣pieszonym. Cudzo艂o偶nice z艂apane na gor膮cym uczynku – z
regu艂y post臋powanie prowadzono przeciw kobietom, m臋偶czyzna wychodzi艂
ze sprawy obronn膮 r臋k膮 – wywlekano przed bramy miasta i
kamienowano. Czyniono tak zwyczajowo za czas贸w Moj偶esza, wiele
wiek贸w przed narodzinami Chrystusa. W czasach Jezusa kar臋
艣mierci za cudzo艂贸stwo dawno zniesiono. Nawet jes1i za艂o偶ymy,
偶e by膰 mo偶e gdzie艣 na wsiach sporadycznie kamienowano jeszcze
cudzo艂o偶nice, to w Jerozolimie na pewno do takich samos膮d贸w na
oczach Rzymian nie dochodzi艂o.
Epizod z Jezusem i kobiet膮 przy艂apan膮 na cudzo艂贸stwie jest
zmy艣lony niezale偶nie od tego w jak pozytywnym 艣wietle przedstawia
Jezusa z dzisiejszego punktu widzenia. Co jednak by艂o celem tego
fikcyjnego wtr臋tu? Zamiary autor贸w Nowego Testamentu s膮
nietrudne do przejrzenia. Motyw pierwszy: Jezus jest prowokowany w
tek艣cie przez uczonych w Pi艣mie. Postanowili oni, 偶e powinien umrze膰,
bo w zafa艂szowanym opisie z Nowego Testamentu z艂ama艂 szabatowe
przykazanie „艣wi膮tecznego wypoczynku”. Teraz za艣
zarzucaj膮 mu, 偶e taka niedobra cudzo艂o偶nica wedle Prawa Moj偶eszowego
powinna by膰 ukamienowana. Czy Jezus przeciwstawi si臋 surowemu
przykazaniu Moj偶eszowemu? „A to m贸wili, kusz膮c go, by
mie膰 pow贸d do oskar偶enia go” (Jan 8, 6). Jezus jednak
ratuje kobiet臋, m贸wi膮c: „Kto z was jest bez grzechu,
niech pierwszy rzuci na ni膮 kamieniem” (Jan 8, 7). Ch臋tni do
wzi臋cia udzia艂u w kamienowaniu odchodz膮 ze wstydem. Ale uczeni w
Pi艣mie osi膮gn臋li sw贸j cel: Jezus wykroczy艂 przeciwko prawu i
mo偶na go by艂o teraz o to oskar偶y膰. 艢wiadczy o tym tekst Ewangelii 艣w.
Jana. Motyw drugi: w tek艣cie wysuwa si臋 nieprawdziwe twierdzenie, 偶e
uczeni w Pi艣mie mieli prawo do tracenia ludzi, kt贸rzy z艂amali
艣wi臋te przykazania. Wedle jednoznacznie nieprawdziwego historycznie
艂a艅cucha dowodowego tekstu Ewangelii 艣w. Jana uczeni w Pi艣mie mogli
kaza膰 ukamienowa膰 cudzo艂o偶nic臋, kt贸ra z艂ama艂a prawo. Wniosek:
mogliby wtedy za z艂amanie prawa zg艂adzi膰 r贸wnie偶 Jezusa.
Ale rzeczywisto艣膰 by艂a zupe艂nie inna. Jak ju偶 wspomnia艂em, kar臋
艣mierci za cudzo艂贸stwo ju偶 dawno zniesiono. Palestyna
podlega艂a prawodawstwu rzymskiemu. Ukamienowanie „grzesznicy”
by艂oby karane przez Rzymian jako morderstwo. A cz艂owieka, kt贸ry
mia艂 inne pogl膮dy w kwestii religii i moralno艣ci ni偶 uczeni w Pi艣mie,
Rzymianie na pewno by nie oskar偶yli, nie m贸wi膮c ju偶 o jego
straceniu.
Jezus i przepowiednia zburzenia 艢wi膮tyni
Do najbardziej kuriozalnych tekst贸w Nowego Testamentu
nale偶y opis wkroczenia Jezusa do Jerozolimy. U Mateusza czytamy:
„A gdy si臋 przybli偶yli do Jerozolimy i przyszli do Betfage,
na G贸rze Oliwnej, wtedy Jezus pos艂a艂 dw贸ch uczni贸w,
m贸wi膮c im: Id藕cie do wioski, kt贸ra jest przed wami, a
wnet znajdziecie o艣lic臋 uwi膮zan膮 i o艣l臋 z ni膮; odwi膮偶cie i
przywied藕cie mi je. A je艣liby wam kto co艣 rzek艂, powiedzcie: Pan ich
potrzebuje, a on zaraz pu艣ci je” (Mat. 21, 1-3).
Betfage nie by艂o wsi膮 w 艣cis艂ym znaczeniu tego s艂owa, lecz
jerozolimskim posterunkiem celnym. Nazw臋 t臋 mo偶na przet艂umaczy膰 jako
„dom okr臋gu”. Dlaczego Jezus nakaza艂 uczniom zarekwirowa膰
od razu dwa os艂y na wjazd do Jerozolimy? Do przebycia pozosta艂o im
zaledwie trzy kilometry, kt贸re mo偶na by艂o spokojnie pokona膰 na
piechot臋.
呕yczenie Jezusa uzasadnia si臋 w spos贸b nast臋puj膮cy:
„A to si臋 sta艂o, aby si臋 spe艂ni艂o, co powiedziano przez
proroka, m贸wi膮cego: Powiedzcie c贸rce syjo艅skiej: Oto
Kr贸l tw贸j przychodzi do ciebie 艂agodny i jedzie na
o艣le, 藕rebi臋ciu o艣licy podjarzemnej” (Mat. 29, 4-5).
Uczniowie pos艂usznie wype艂nili rozkaz i przyprowadzili dwa os艂y.
Ze swoich p艂aszczy zrobili prowizoryczne siod艂o – Jezus za艣
uczyni艂 co艣 zdumiewaj膮cego. Wjecha艂 do miasta na dw贸ch
zwierz臋tach jednocze艣nie. Oczami wyobra藕ni widzimy do艣膰 zabawny
obraz: Jezus jedzie na dw贸ch os艂ach naraz – numer
doprawdy cyrkowy. Niech jednak nas nie odwiedzie od g艂臋bszego
znaczenia tekstu. Jezusowi wcale nie chodzi艂o o wygodny 艣rodek
transportu. Raczej zachowa艂 si臋 w艂a艣nie tak, jak wed艂ug r贸偶nych
tekst贸w Starego Testamentu powinien si臋 zachowa膰 przysz艂y
Mesjasz. Niejasne jest jednak, o kt贸rych tekstach my艣la艂. W
rachub臋 bowiem wchodzi ich wiele. Tak wi臋c ju偶 w I Ksi臋dze
Moj偶eszowej czytamy: „Uwi膮偶e o艣l臋 u krzewu winnego, a m艂ode
swojej o艣licy u szlachetnej latoro艣li winnej” (I Moj偶. 49, 11).
Teolodzy specjalizuj膮cy si臋 w Nowym Testamencie ch臋tnie cytuj膮 ten
werset ze wskaz贸wk膮, 偶e stary Moj偶esz mia艂 w tym przypadku na
my艣li nie kogo innego, jak tylko Jezusa. Przemilczaj膮 jednak zarazem
艣wiadomie werset 12., kt贸ry nijak nie pasuje do ich wizerunku
Jezusa: „Pociemniej膮 oczy jego od wina, a z臋by zbielej膮 od
mleka” (I Moj偶. 49, 12). Je艣li mia艂oby chodzi膰 o zbawiciela, to
proroctwo nie dotyczy cz艂owieka pobo偶nego, ale kogo艣 nie stroni膮cego
od uciech doczesnego 偶ycia. Jak bowiem inaczej rozumie膰 s艂owa
„pociemniej膮 oczy jego od wina”? Ale, jak dowodzi cud w
Kanie Galilejskiej, wino by艂o dla Jezusa codzienno艣ci膮.
Nawet Mateusz cytuje z pism proroka Zachariasza:
„Wesel si臋 bardzo, c贸rko syjo艅ska! Wykrzykuj, c贸rko
jeruzalemska! Oto tw贸j kr贸l przychodzi do ciebie,
sprawiedliwy on i zwyci臋ski, 艂agodny i jedzie na o艣le, na o艣l臋ciu,
藕rebi臋ciu o艣licy” (Zach. 9, 9).
Po zestawieniu tych wypowiedzi powstanie wyra藕ny i bardzo
prawdopodobny obraz, jak widzia艂 siebie sam Jezus. Mo偶na dyskutowa膰,
czy autorzy powy偶szych cytat贸w istotnie mieli na my艣li Jezusa.
To ma艂o prawdopodobne, a w ko艅cu nieistotne. Wa偶ne jest tylko to, 偶e
Jezus najprawdopodobniej sam odnosi艂 te teksty do siebie. Dlaczego? Z
jednej strony przysz艂y zbawiciel jest opisywany jako cz艂owiek
„sprawiedliwy [...] i zwyci臋ski” (Zadr. 9, 9), nadto
ubogi – co pasuje znakomicie do oczekiwa艅 ludzi wobec
esse艅czyk贸w, kt贸rzy do rangi cnoty podnie艣li przecie偶
nieposiadanie niczego i r贸wnie偶 mieli nadziej臋 na pojawienie
si臋 kogo艣 sprawiedliwego. Z drugiej strony nie mo偶emy zapomina膰, 偶e
Jezus wywodzi艂 si臋 wprawdzie z otoczenia esse艅czyk贸w, odszed艂
jednak od ich ascetycznego trybu 偶ycia, co spowodowa艂o, 偶e nazwano go
偶ar艂okiem i pijakiem. Teksty biblijne pasuj膮 wi臋c lepiej do postaci
Jezusa ni偶 do braci zakonu esse艅czyk贸w.
Czy zatem Jezus uwa偶a艂 si臋 za „sprawiedliwego [...] i
zwyci臋skiego”, czy te偶 za cz艂owieka, kt贸remu
„pociemniej膮 oczy [...] od wina”? Je艣li uznamy, 偶e
odnosi艂 do siebie teksty Starego Testamentu, to stanie si臋 jasne, jak
historyczny „pra-Jezus” rozumia艂 swoj膮 misj臋. Musimy
tylko si臋gn膮膰 do Pierwszej Ksi臋gi Moj偶eszowej (49, 11): od razu
b臋dzie wiadome, 偶e z nadziej膮 oczekiwano nie religijnego odnowiciela,
ale nowego doczesnego w艂adcy:
„ciebie b臋d膮 s艂awi膰 bracia twoi, r臋ka twoja b臋dzie na karku
wrog贸w twoich, tobie k艂ania膰 si臋 b臋d膮 synowie ojca twego.
[...] Nie oddali si臋 ber艂o od Judy ani bu艂awa od n贸g jego, a偶
przyjdzie w艂adca jego, i jemu b臋d膮 pos艂uszne narody” (I Moj偶.
49, 8 i 10).
W Jerozolimie oczekiwano z nadziej膮 zbawcy politycznego. I chciano
widzie膰 w Jezusie zbawc臋 politycznego, kt贸ry przez sw贸j
„wjazd na os艂ach”, nawi膮zuj膮cy do Starego Testamentu, da
si臋 pozna膰 jako ten w艂a艣nie Mejsasz. Nie ma si臋 wi臋c co dziwi膰, 偶e
Jezusa przyjmowano entuzjastycznie. Mateusz, Marek, 艁ukasz i Jan
zgodnie opisuj膮 rado艣膰, jaka nasta艂a po przybyciu Jezusa do
Jerozolimy. U Mateusza czytamy:
„A wielki t艂um ludu rozpo艣ciera艂 swe szaty na drodze, inni
za艣 obcinali ga艂膮zki z drzew i s艂ali na drodze. A rzesze, kt贸re
go poprzedza艂y i kt贸re za nim pod膮偶a艂y, wo艂a艂y, m贸wi膮c:
Hosanna Synowi Dawidowemu! B艂ogos艂awiony, kt贸ry przychodzi w
imieniu Pa艅skim. Hosanna na wysoko艣ciach!” (Mat. 21, 8-9).
U Jana brzmi to za艣 tak:
„Nazajutrz liczna rzesza, kt贸ra przyby艂a na 艣wi臋to,
us艂yszawszy, 偶e Jezus idzie do Jerozolimy, nabra艂a ga艂膮zek palmowych
i wysz艂a na jego spotkanie, i wo艂a艂a: Hosanna! B艂ogos艂awiony, kt贸ry
przychodzi w imieniu Pa艅skim, kr贸l Izraela!” (Jan 12,
13).
Podobnie jak Moj偶esz, pierwszy wielki zbawiciel i wyzwoliciel,
kaza艂 jecha膰 na o艣le swojej 偶onie i swoim synom (por. II Moj偶. 4,
20), tak te偶 pojawi艂 si臋 nowy zbawiciel, kt贸rego oczekiwano z
nadziej膮, 偶e zako艅czy panowanie Rzymian.
Dla Rzymian „kr贸l Izraela z domu Dawidowego”,
na kt贸rego widok ludzie wiwatowali, by艂 na pewno osob膮
bardziej ni偶 podejrzan膮. Jako potencjalny pod偶egacz, jako wichrzyciel
stanowi艂 dla w艂adz okupacyjnych niebezpiecze艅stwo, kt贸re
trzeba by艂o zlikwidowa膰. Z punktu widzenia Rzymu nale偶a艂o go
unieszkodliwi膰, nim stanie si臋 naprawd臋 niebezpieczny. Rzymianie
zamierzali zademonstrowa膰 wszechmoc swojej w艂adzy. Jako buntownika
tracono ka偶dego, kto chcia艂 zmieni膰 cokolwiek w istniej膮cych uk艂adach
politycznych. 呕yd natomiast, kt贸ry rzekomo wykroczy艂 przeciw
przykazaniu szabatowemu, by艂 im najzupe艂niej oboj臋tny. Nikt z Rzymian
nie zada艂by sobie nawet trudu sprawdzania wysuni臋tych wobec niego
zarzut贸w, nie m贸wi膮c ju偶 o skazywaniu go na kar臋
艣mierci.
Entuzjastyczne przyj臋cie Jezusa w Jerozolimie w 偶adnym razie nie
usz艂o uwagi Rzymian. W Aktach Pi艂ata, najstarszych 藕r贸d艂ach
zawieraj膮cych wzmianki o dzia艂alno艣ci Jezusa, a pochodz膮cych
najp贸藕niej z II wieku n.e., pewien rzymski kursor, czyli
pos艂aniec, melduje:
„Panie i namiestniku! Gdy wys艂a艂e艣 mnie do Jerozolimy, do
Aleksandra, ujrza艂em Go jak siedzia艂 na o艣le, a dzieci Hebrajczyk贸w
trzymaj膮c ga艂臋zie w r臋kach wo艂a艂y, inni natomiast rozpo艣cierali swe
szaty m贸wi膮c: »Zbaw ty, kt贸ry jeste艣 na
wysoko艣ciach! B艂ogos艂awiony, kt贸ry przychodzi w imi臋 Pa艅skie«”
[Apokryfy Nowego Testamentu, t. I: Ewangelie apokryficzne,
Lublin 1986, s. 427.].
Pi艂at pyta艂, co wo艂ali ludzie podczas wkraczania Jezusa do
Jerozolimy. Kaza艂 sobie wszystko powt贸rzy膰 i przet艂umaczy膰.
Oto wa偶ny szczeg贸艂, kt贸ry je艣li nie potwierdza prawdy
historycznej, to jest przynajmniej tej prawdy bliski. Kursor
przekaza艂 wprawdzie s艂owa wykrzykiwane przez t艂um w formie niezbyt
poprawnej – i tak utrwalono je w Aktach Pi艂ata – ale
mo偶na je przet艂umaczy膰 jednoznacznie: w艂a艣nie jako „Zbaw ty,
kt贸ry jeste艣 na wysoko艣ciach! B艂ogos艂awiony, kt贸ry
przychodzi w imi臋 Pa艅skie”. Pi艂at na pewno od razu zrozumia艂,
czego oczekuje od Jezusa szalej膮cy t艂um: wybawienia z rzymskiej
niewoli.
Na swoje jerozolimskie wyst膮pienie Jezus wybra艂 dzie艅 niezwykle
donios艂y. Odnosi si臋 niemal wra偶enie, 偶e 艣wiadomie chcia艂 sprowokowa膰
Rzymian. Wybra艂 dzie艅, kt贸ry wierz膮cym 呕ydom u艣wiadamia艂, do
jakiej tradycji chce nawi膮za膰. By艂o to Sukkot, 艢wi臋to Sza艂as贸w.
Jezus uwa偶a艂 si臋 za drugiego Moj偶esza, za drugiego oswobodziciela
Izraela. Tak wi臋c wkroczy艂 do Jerozolimy w dniu 艣wi臋ta obchodzonego
na pami膮tk臋 wielkiego czynu Moj偶esza. Sam Moj偶esz na polecenie Jahwe
zarz膮dzi艂:
„B臋dziecie mieszka膰 [synowie izraelscy] w sza艂asach przez
siedem dni. Wszyscy krajowcy w Izraelu mieszka膰 b臋d膮 w sza艂asach, aby
wiedzia艂y wasze przysz艂e pokolenia, 偶e w sza艂asach kaza艂em mieszka膰
synom izraelskim, gdy wyprowadzi艂em ich z ziemi egipskiej” (III
Moj偶. 23, 42-43).
Najwa偶niejszym symbolem 艣wi臋ta Sukkot jest tak zwana sukka,
sza艂as z li艣ci, przedstawiaj膮ca prowizoryczne schronienie dzieci
Izraela podczas ucieczki z egipskiej niewoli. W czasie 艣wi臋ta Sukkot
pobo偶ni 呕ydzi – tak dzi艣, jak za czas贸w Jezusa –
machaj膮 ga艂膮zkami palmowymi, raduj膮c si臋 i 艣piewaj膮c. W艂a艣nie tak
zachowywali si臋 呕ydzi, kiedy Jezus wkracza艂 do Jerozolimy. Jak
nakaza艂 Moj偶esz, miasto by艂o 艣wi膮tecznie przystrojone:
„W pierwszym dniu [艣wi臋ta] we藕miecie sobie owocu ze
szlachetnych drzew, ga艂膮zki palmowe, ga艂膮zki z drzew roz艂o偶ystych i z
wierzby znad potoku i b臋dziecie si臋 weseli膰 przed Panem, Bogiem
waszym, przez siedem dni” (III Moj偶. 23, 40).
Jezus by艂 pewien, 偶e wzbudzi sensacj臋. Wiedzia艂 przecie偶, 偶e
„wszyscy m臋偶czy藕ni” w to 艣wi臋to p贸jd膮 wedle nakazu
Moj偶eszowego z pielgrzymk膮 do Jerozolimy (II Moj偶. 23, 17). By艂
r贸wnie偶 pewien, 偶e wiedzieli, co znaczy jego wjazd do
Jerozolimy w 艣wi臋to Sukkot: wyst臋powa艂 jako drugi Moj偶esz, kt贸ry
powt贸rnie oswobodzi nar贸d 偶ydowski – w przypadku
jego poprzednika, Moj偶esza, chodzi艂o o Egipcjan, teraz byli to
Rzymianie, kt贸rych panowanie nale偶a艂o zako艅czy膰. Ale czy
s艂usznie oceni艂 rozbudzone przez siebie oczekiwania?
Kiedy Jezus i jego uczniowie zbli偶ali si臋 do 艣wi膮tyni
jerozolimskiej ju偶 by艂o j膮 wida膰 – Zbawiciel jeszcze raz
objawia si臋 jako rewolucjonista. A przynajmniej mo偶emy zauwa偶y膰
wyra藕ne 艣wiadectwa postaci pra-Jezusa. Uczniowie z zachwytem patrz膮
na imponuj膮c膮 budowl臋, kt贸ra wywiera na nich ogromne wra偶enie
(Mar. 13, 1-2; Mat. 24, 1-2; 艁uk. 21, 5-6). Budowla ta wydaje im si臋
wieczna. Jeden z uczni贸w – nie wymieniony z imienia –
wo艂a: „Nauczycielu, patrz, co za kamienie i co za budowle.
Jezus mu odrzek艂: Czy widzisz te wielkie budowle? Nie zostanie kamie艅
na kamieniu, kt贸ry by nie zosta艂 rozwalony” (Mar. 13,
1-2). Czy robi w ten spos贸b aluzj臋 do „nowego
kr贸lestwa”, kt贸re chce zbudowa膰 w Ziemi 艢wi臋tej?
A mo偶e ma wyra藕n膮 wizj臋 przysz艂o艣ci, kt贸ra urzeczywistni si臋 w
70 roku n.e., kiedy Rzymianie zburz膮 ostatecznie 艢wi膮tyni臋
Jerozolimsk膮?
Uczniowie Jezusa – Piotr, Jakub, Jan i Andrzej – chc膮
si臋 dowiedzie膰, kiedy nadejdzie owa dramatyczna chwila:
„Powiedz nam, kiedy to nast膮pi i jaki b臋dzie znak, gdy to
wszystko b臋dzie si臋 spe艂nia膰? Wtedy Jezus zacz膮艂 do nich m贸wi膰:
Baczcie, 偶eby was kto艣 nie zwi贸d艂. Wielu przyjdzie w imieniu
moim, m贸wi膮c: Jam jest, i wielu zwiod膮. A gdy us艂yszycie o
wojnach oraz wie艣ci wojenne, nie trw贸偶cie si臋; musi si臋 to
sta膰, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem nar贸d
przeciwko narodowi i kr贸lestwo przeciwko kr贸lestwu i
b臋d膮 miejscami trz臋sienia ziemi, b臋dzie g艂贸d” (Mar. I3,
4-8).
Nie ma w膮tpliwo艣ci: Jezus oczekiwa艂 „ko艅ca 艣wiata”,
nowego imperium na ziemi – wielu za艣 ludzi, kt贸rzy za
nim pod膮偶y艂o, mia艂o nadziej臋, 偶e przewr贸t jest bliski i 偶e
zapocz膮tkuje koniec panowania Rzymian, uwa偶anego za haniebne. By艂 o
tym r贸wnie偶 przekonany autor ewangelii nazwanej od imienia 艣w.
Mateusza. Twierdzi przecie偶, 偶e znak gwa艂townego upadku zapowiedziany
przez samego Jezusa podczas jego wjazdu do Jerozolimy wywo艂a艂 strach
i przera偶enie. Czytamy tam w dos艂ownym t艂umaczeniu:
„A gdy wjecha艂 [Jezus] do Jerozolimy, poruszy艂o si臋 ca艂e
miasto od trz臋sienia ziemi” (Mat. 21, 10). T艂umacze Biblii
tymczasem odroczyli termin pocz膮tku ko艅ca na 艣wi臋tego nigdy i
wymazali wzmiank臋 o trz臋sieniu ziemi w Jerozolimie: „A gdy
wjechali do Jerozolimy, poruszy艂o si臋 ca艂e miasto”.
Jezus w 艢wi膮tyni
W 18 roku p.n.e. Herod I Wielki rozpocz膮艂 odbudow臋 艢wi膮tyni
Jerozolimskiej. W czasach Jezusa prac budowlanych jeszcze nie
zako艅czono. Mimo wszystko 艣wi膮tynia by艂a budowl膮 imponuj膮c膮 i
monumentaln膮. Wznosi艂a si臋 na wzg贸rzu Moria we wschodniej
cz臋艣ci miasta i wida膰 j膮 by艂o ju偶 z daleka. Sta艂a na trzech
wznosz膮cych si臋 tarasach. Jej g艂贸wna cz臋艣膰, wy艂o偶ona l艣ni膮cym
bia艂ym marmurem, znajdowa艂a si臋 na tarasie najwy偶szym. W 艣rodku tego
sanktuarium by艂 o艂tarz do sk艂adania ofiar ca艂opalnych. Tu
przechowywano te偶 z艂oty st贸艂 na chleby pok艂adne i 艣wiecznik
siedmioramienny. Do przybytku, czyli cz臋艣ci naj艣wi臋tszej, m贸g艂
wchodzi膰 tylko arcykap艂an pe艂ni膮cy s艂u偶b臋 Bo偶膮 w Jom Kippur, czyli w
S膮dny Dzie艅, jesienne 艣wi臋to oczyszczenia. Na dziedziniec wok贸艂
sanktuarium centralnego, odgrodzony od pozosta艂ych cz臋艣ci 艣wi膮tyni
wysokim murem, mogli wchodzi膰 tylko kap艂ani. Z dziedzi艅cem tym
graniczy艂o miejsce dost臋pne dla wszystkich wiernych.
Dla kobiet zastrze偶ony by艂 hazarat naschim, dziedziniec
kobiet. Szczeg贸lnie du偶y by艂 poziom najni偶szy, dziedziniec
pogan. Og贸lnie dost臋pne by艂y te偶 „kolumny Salomona”.
Tu w艂a艣nie k艂臋bi艂 si臋, szczeg贸lnie w 艣wi臋ta, barwny t艂um ludzi
r贸偶nych narodowo艣ci; tu zbierali si臋 偶ydzi i poganie. Tu
prowadzono o偶ywiony handel, sprzedawano zwierz臋ta na ofiary –
owce i go艂臋bie, oraz kadzid艂o i oliw臋. Prawdopodobnie sprzedawano tam
r贸wnie偶 pami膮tki i jedzenie. Poniewa偶 Moj偶esz zabrania艂 czyni膰
„sobie podobizny czegokolwiek, co jest na niebie w g贸rze,
i na ziemi w dole, i tego co jest w wodzie pod ziemi膮” (II
Moj偶. 20, 4), kap艂ani odmawiali przyjmowania monet z podobizn膮
cesarza od wiernych, chc膮cych kupi膰 zwierz臋ta ofiarne. Obrotni
„bankierzy” wymieniali te pieni膮dze na specjaln膮 walut臋
艣wi膮tynn膮 bez podobizn.
Wszystko, co dzia艂o si臋 w 艣wi膮tyni, by艂o obserwowane przez
oddzia艂y rzymskie. Bezpo艣rednio do p贸艂nocnego naro偶a budowli
sakralnej przylega艂a kwatera g艂贸wna rzymskich wojsk –
Twierdza Antonia. Jezus przyst膮pi艂 do dzie艂a na oczach czujnych
Rzymian. Da艂 upust swojej w艣ciek艂o艣ci na ba艂agan panuj膮cy w „domu
Pana”. „Biczem z powr贸zk贸w” (Jan 2,
15) wyp臋dzi艂 ze 艣wi膮tyni handlarzy i ich klient贸w, wekslarzom
powywraca艂 sto艂y, rozsypa艂 pieni膮dze i stwierdzi艂: „Zabierzcie
to st膮d, z domu Ojca mego nie czy艅cie targowiska” (Jan 2, 16).
Jezus, oczytany w Pi艣mie, nawi膮za艂 do Izajasza (56, 7): „Napisano:
Dom m贸j b臋dzie nazwany domem modlitwy, a wy uczynili艣cie z
niego jaskini臋 zb贸jc贸w” (Mat. 22, 13). Bez
w膮tpienia czyni艂 r贸wnie偶 aluzj臋 do s艂贸w proroka
Jeremiasza:
„A potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym
domu, kt贸ry jest nazwany moim imieniem, i m贸wicie:
Jeste艣my ocaleni – aby dalej pope艂nia膰 te wszystkie
obrzydliwo艣ci!” (Jer. 7, 10).
„Wyp臋dzenie przekupni贸w ze 艣wi膮tyni” 艣wiadczy –
znowu – o zwi膮zkach Jezusa z esse艅czykami, kt贸rzy
wycofali si臋 na pustyni臋 w艂a艣nie dlatego, 偶e ich zdaniem dawny kult
艣wi膮tynny zmarnia艂, arcykap艂ani za艣 uzale偶nili si臋 od Rzymian. Akcja
Jezusa, do艣膰 agresywna, by艂a skierowana przeciw arcykap艂a艅stwu –
a wi臋c i przeciw Rzymianom. Koniec ko艅c贸w arcykap艂ani byli
jakby „ramieniem” rzymskich okupant贸w.
Im bardziej szczeg贸艂owo zajmiemy si臋 tekstami Nowego
Testamentu, tym wi臋cej pyta艅 si臋 nam nasunie. Na przyk艂ad: Je偶eli
Jezus tak szala艂 w 艣wi膮tyni, to dlaczego nie zosta艂 od razu
aresztowany przez Rzymian? Jeste艣my skazani na spekulacje. Mo偶e jego
„akcja” trwa艂a nied艂ugo. M贸g艂 pojawi膰 si臋 w
艣wi膮tyni niespodziewanie i r贸wnie szybko znikn膮膰 w t艂umie,
zanim Rzymianie zdo艂ali go schwyta膰. Ale dokonane przeze艅
oczyszczenie 艣wi膮tyni podbudowa艂o na pewno zamiar Rzymian postawienia
i skazania go przed porz膮dnym – czyli rzymskim – s膮dem.
Jak cz臋sto Jezus wyst臋powa艂 w Jerozolimie jako gniewny kap艂an?
Tego nie wiemy. Pisma Nowego Testamentu nic nie m贸wi膮 na ten
temat. Pewne jest jednak, 偶e wyst膮pie艅 takich by艂o wiele, zawsze
bardzo kr贸tkich. Jezus obawia艂 si臋 te偶 zawsze, 偶e wpadnie w
艂apy rzymskich siepaczy. Czy ba艂 si臋 o 偶ycie? A mo偶e chcia艂 tylko
unikn膮膰 aresztowania przed ko艅cem swojej misji? A jak wygl膮da艂a ta
misja?
Je艣li uwierzymy ewangeliom, Jezus by艂 w Jerozolimie co najmniej
dwa razy. Pierwsza wizyta przypad艂a podczas 艢wi臋ta Sza艂as贸w,
czyli z ko艅cem wrze艣nia i na pocz膮tku pa藕dziernika. Witano go wtedy
entuzjastycznie jako wybawiciela spod okupacji rzymskiej. Opisy
uroczysto艣ci, znajduj膮ce si臋 w Ewangelii 艣w. Marka (11, 8-11), 艣w.
Mateusza (21, 8-11), 艣w. 艁ukasza (19, 36-44) i 艣w. Jana (12, 12-16),
nie pozwalaj膮 偶ywi膰 co do tego jakichkolwiek w膮tpliwo艣ci. Druga
wizyta, podczas kt贸rej dosz艂o do „wyp臋dzenia przekupni贸w
ze 艣wi膮tyni”, odby艂a si臋 mniej wi臋cej p贸艂tora roku
p贸藕niej – w 艢wi臋to Paschy, z kt贸rego p贸藕niej
powsta艂a chrze艣cija艅ska Wielkanoc. Oba 艣wi臋ta by艂y idealnymi
momentami do wyst膮pienia w roli zbawiciela, oswobodziciela spod
jarzma rzymskiego. 艢wi臋ta te bowiem powsta艂y dla upami臋tnienia ko艅ca
egipskiej niewoli. Nie ma konkretnych wskaz贸wek, w jakich
latach Jezus przebywa艂 w Jerozolimie.
Kiedy Jezus m贸wi艂 o zniszczeniu 艢wi膮tyni Jerozolimskiej,
powiedziano mu, jak czytamy w Ewangelii 艣w. Jana: „Czterdzie艣ci
sze艣膰 lat budowano t臋 艣wi膮tyni臋”. Na tej podstawie mo偶emy do艣膰
dok艂adnie ustali膰 dat臋 tego pobytu: Herod I Wielki rozpocz膮艂 odbudow臋
艣wi膮tyni w 18 roku p.n.e. Czy wi臋c jedna z wizyt Jezusa w Jerozolimie
odby艂a si臋 46 lat p贸藕niej, czyli Anno Domini 28?
Tradycja chrze艣cija艅ska przesun臋艂a oba wyst膮pienia Jezusa w czasie
tak, 偶e nast臋powa艂y jedno po drugim, co jest nieprawd膮. Dzi艣 pierwszy
wjazd do Jerozolimy 艣wi臋tuje si臋 na tydzie艅 przed Wielkanoc膮, w
Niedziel臋 Palmow膮. Takie za艂o偶enie jest bez sensu, co wynika
jednoznacznie z Ewangelii 艣w. Marka (11, 12-14) i Ewangelii 艣w.
Mateusza (21, 18-19). Czytamy tam bowiem, 偶e Jezus, g艂odny i zm臋czony
w臋dr贸wk膮 po zapylonych drogach, chcia艂 zerwa膰 z drzewa i zje艣膰
fig臋. Ale owoce by艂y ju偶 zebrane. Dzia艂o si臋 to wi臋c na pewno oko艂o
po艂owy wrze艣nia do pocz膮tku pa藕dziernika. Teologiczni „badacze”
jednak przesun臋li ten epizod na marzec-kwiecie艅. W tym czasie
Jezusowi nawet by przez my艣l nie przesz艂o, 偶e mo偶e sobie zerwa膰 fig臋.
Wiosn膮 znalaz艂by najwy偶ej m艂ode p膮czki.
Dlaczego z dw贸ch zdarze艅, odleg艂ych od siebie w czasie o
p贸艂 roku, zrobiono jedno, mo偶na tylko spekulowa膰.
Prawdopodobne jest nast臋puj膮ce przypuszczenie: Jezus doczesny, jako
wyzwoliciel spod panowania rzymskiego, nie pasowa艂 wczesnym teologom
do koncepcji Zbawiciela odpowiadaj膮cego tylko za 偶ycie wieczne. Z
jednej strony najch臋tniej wyrzuciliby te teksty. Z drugiej nie mieli
do艣膰 odwagi na ca艂kowite wymazanie opis贸w upami臋tniaj膮cych
pobyt Jezusa w Jerozolimie i na zlekcewa偶enie przekazanych 艣wiadectw.
Dwa wyst膮pienia, jesienne i wiosenne, przerobili wi臋c na jedno. W ten
spos贸b zdyskredytowali zdarzenia, maj膮ce dla 贸wczesnych
呕yd贸w donios艂e znaczenie. W pismach Nowego Testamentu mia艂o
si臋 teraz znale藕膰 jak najmniej wzmianek o pra-Jezusie, po kt贸rym
jego zwolennicy oczekiwali, 偶e zako艅czy rzymskie panowanie.
Najp贸藕niej w tym momencie nieodparcie nasuwa si臋 niezwykle
istotne, by膰 mo偶e centralne pytanie o Jezusa historycznego. Czy
my艣la艂, 偶e spe艂ni pok艂adane w nim oczekiwania? Czy uwa偶a艂, 偶e jeden
cz艂owiek zdo艂a wyzwoli膰 Ziemi臋 艢wi臋t膮 spod jarzma rzymskiego? A mo偶e
z biegiem lat doszed艂 do przekonania, 偶e jako m臋czennik zdzia艂a
wi臋cej ni偶 za 偶ycia? Czy zaplanowa艂 swoj膮 艣mier膰, kt贸rej b臋d膮
winni znienawidzeni Rzymianie? Czy mia艂 nadziej臋, 偶e nar贸d
powstanie wtedy przeciw obcemu panowaniu?
Judasz nie zdradzi艂 Jezusa!
Tysi膮ce lat przed pojawieniem si臋 Jezusa pasterze-koczownicy,
praprzodkowie p贸藕niejszych mieszka艅c贸w p贸藕niejszej
Ziemi 艢wi臋tej, w臋drowali po pustyni. Zima oznacza艂a dla nich cz臋sto
g艂贸d i bied臋. Jest wi臋c ze wszech miar zrozumia艂e, 偶e z
rado艣ci膮 witali nadej艣cie wiosny. Obchodzili 艣wi臋to chag-ha pesach
i ka偶demu ze swoich plemiennych bog贸w sk艂adali w ofierze
zwierz臋. R贸wnie wa偶ne by艂o drugie 艣wi臋to –
chag-ha-macot, 艢wi臋to Prza艣nik贸w, pierwotnie wiosenne
艣wi臋to odradzaj膮cej si臋 przyrody oraz pocz膮tku zbior贸w
j臋czmienia i ofiarowania pierwszego chleba, prza艣nego placka.
Obchodzono je z pocz膮tkiem 偶niw. By艂y to 艣wi臋ta pradawne i po pewnym
czasie powsta艂o z nich jedno. Oba 艣wi臋ta, kt贸rych pocz膮tki
gubi艂y si臋 w mrokach historii, by艂y zwi膮zane z pewnym zdarzeniem
historycznym.
Gdy jeszcze nar贸d izraelski cierpia艂 bied臋 w egipskiej
niewoli, B贸g zes艂a艂 na Egipt dziesi臋膰 plag, aby zmusi膰 faraona
do uwolnienia Jego ludu. Ofiar膮 plagi dziesi膮tej, chyba
najstraszliwszej, mia艂 pa艣膰 co dziesi膮ty pierworodny egipskiej
rodziny. Rodziny ludu izraelskiego b臋d膮 oszcz臋dzone: karz膮cy B贸g
przechodzi艂 obok drzwi 偶ydowskich dom贸w, oznaczonych krwi膮
baranka ofiarnego. Pesach znaczy po hebrajsku „przej艣cie,
omini臋cie”.
W ko艅cu faraon pozwoli艂 narodowi izraelskiemu opu艣ci膰 Egipt. 呕ydzi
musieli ucieka膰 w po艣piechu, nie zd膮偶yli nawet upiec sobie chleba,
zabrali tylko surowe ciasto „zanim si臋 zakwasi艂o” (II
Moj偶. 12, 34).
W ten spos贸b z pradawnego 艣wi臋ta wiosny i 艣wi臋ta zbior贸w
powsta艂o 艣wi臋to upami臋tniaj膮ce ucieczk臋 z Egiptu – 艣wi臋to
Paschy. W czasach Jezusa cieszy艂o si臋 ono ogromn膮 popularno艣ci膮.
Przyczyna jest prosta: 呕ydzi uwa偶ali, 偶e znale藕li si臋 w podobnym
po艂o偶eniu jak za czas贸w Moj偶esza tyle 偶e w rzymskiej niewoli.
Posi艂ek paschalny ju偶 za czas贸w Jezusa przebiega艂
nast臋puj膮co: osoba najbardziej powa偶ana, najcz臋艣ciej najstarsza,
rozpoczyna艂a posi艂ek uroczystym b艂ogos艂awie艅stwem. Nape艂niano winem
puchary, m贸wi膮c „B艂ogos艂awiony niech b臋dzie Pan, kt贸ry
stworzy艂 owoc winoro艣li”. Nast臋pnie w uroczystej ciszy
m臋偶czy藕ni pili wino. W tym czasie cicho i pokornie kobiety i s艂udzy
podawali jedzenie: pieczone jagni臋, do tego wielkie misy z gorzkimi
zio艂ami i cheroses. By艂a to masa z t艂uczonych daktyli, %g i
migda艂贸w zaczynionych winem. Nie mog艂o zabrakn膮膰 miseczki z
osolon膮 wod膮 i prza艣nego chleba.
Teraz najwa偶niejsza osoba uroczysto艣ci bra艂a gar艣膰 gorzkich zi贸艂,
dodawa艂a je do osolonej wody i wypowiada艂a drugie b艂ogos艂awie艅stwo:
„B艂ogos艂awiony niech b臋dzie Pan, kt贸ry stworzy艂 owoce
ziemi”, i jad艂a zio艂a. Potem opr贸偶niano drugi puchar
wina.
Na koniec „mistrz ceremonii” wyg艂asza艂 kr贸tk膮
przemow臋. Przypomina艂 w niej genez臋 posi艂ku paschalnego, czyli
wyzwolenie z egipskiej niewoli. Potem 艣piewano Psalm 93 i 94.
Rytualna cz臋艣膰 uroczysto艣ci ko艅czy艂a si臋, gdy „mistrz
ceremonii” bra艂 prza艣ny chleb, smarowa艂 niewielk膮 ilo艣ci膮
cheroses i m贸wi艂: „B艂ogos艂awiony niech b臋dzie
Pan, kt贸ry ka偶e ziemi wydawa膰 chleb”. Dawa艂 przy tym
ka偶demu uczestnikowi posi艂ku kawa艂ek chleba. W ko艅cu opr贸偶niano
trzeci puchar wina i zabierano si臋 do jagni臋cia, kt贸re trzeba
by艂o zje艣膰 ca艂e. Pito przy tym do woli. Uroczysto艣膰 ko艅czono
od艣piewaniem Psalm贸w 95, 96, 97 i 98 i wypiciem ostatniego
pucharu wina.
Podobnie 艣wi臋towa艂 r贸wnie偶 Jezus z uczniami. Na szcz臋艣cie
do naszych czas贸w dotrwa艂 jeden z najwcze艣niejszych, a wi臋c
najstarszych tekst贸w m艂odej wsp贸lnoty, Codex Bezae
Cantabrigensis, opisuj膮cy ostatni膮 wieczerz臋 Jezusa zapewne w
spos贸b historycznie dok艂adny:
„Kiedy nadesz艂a godzina, zasiad艂 [Jezus] do sto艂u, a wraz z
nim aposto艂owie. I powiedzia艂: Domagano si臋 usilnie, abym wraz z wami
zjad艂 t臋 wieczerz臋 paschaln膮; powiadam wam bowiem, 偶e nie b臋d臋 ju偶
je艣膰, a偶 nadejdzie Kr贸lestwo Bo偶e. Podni贸s艂 kielich i
rzek艂: We藕cie i rozdzielcie go po艣r贸d siebie. Powiadam wam
bowiem, 偶e nie b臋d臋 ju偶 pi艂 z tego soku winoro艣li, a偶 nadejdzie
Kr贸lestwo Bo偶e. Potem wzi膮艂 chleb i 艂ama艂”.
Jezus by艂 wi臋c przekonany, 偶e czas krzywd wkr贸tce si臋
sko艅czy i nastanie era niebia艅skiej szcz臋艣liwo艣ci. Bez w膮tpienia
Jezus i jego uczniowie mieli na my艣li czasy rzymskiego ucisku.

Il. 45. Tu, w Ogr贸jcu Getsemane, oczekiwali Jezusa
rzymscy 偶o艂nierze maj膮cy go uwi臋zi膰

Il. 46. Na tym kamieniu (dzi艣 w jerozolimskim ko艣ciele Grobu
艢wi臋tego) namaszczono podobno zw艂oki Jezusa (© Höchsmann)
Wypaczony obraz Ostatniej Wieczerzy
Jezus, kt贸ry za 偶ycia przestrzega艂 wszystkich przykaza艅
prawa Moj偶eszowego, tak偶e podczas Ostatniej Wieczerzy nie zamierza艂
ani o w艂os zmienia膰 nakaz贸w Pisma 艢wi臋tego. Pobo偶nym 呕ydom
by艂o najsurowiej zabronione spo偶ywanie krwi w jakiejkolwiek postaci.
Dlatego mi臋so zwierz膮t przeznaczone do spo偶ycia musia艂o by膰 koszerne,
to znaczy nie mog艂o zawiera膰 ani kropli krwi. Zgodnie jednak pisz膮
wszyscy ewangeli艣ci (Mat. 26, 26-29; Mar. 14, 22-25; 艁uk. 22, 15-20;
Jan 6, 51-58), 偶e Jezus o艣wiadczy艂, i偶 chleb b臋dzie odt膮d jego
cia艂em, wino za艣 jego krwi膮. U Mateusza na przyk艂ad czytamy:
„A gdy oni jedli, wzi膮艂 Jezus chleb i pob艂ogos艂awi艂, 艂ama艂
i dawa艂 uczniom, i rzek艂: Bierzcie, jedzcie, to jest cia艂o moje.
Potem wzi膮艂 kielich i podzi臋kowa艂, da艂 im, m贸wi膮c: Pijcie z
niego wszyscy; albowiem to jest krew moja nowego przymierza, kt贸ra
si臋 za wielu wylewa na odpuszczenie grzech贸w” (Mat. 26,
26-28).
Ale tak nie mog艂a by膰 艣wi臋towana ostatnia wieczerza Jezusa. Dr
Landmann konstatuje:
„呕aden 呕yd, kt贸rego nacja jako pierwsza w rejonie
Bliskiego Wschodu zabroni艂a odprawiania ohydnego zwyczaju sk艂adania
ofiar rytualnych z ludzi jako »poga艅skie okrucie艅stwo«,
nie oferowa艂by na znak wi臋zi ze swoimi towarzyszami chleba i wina –
cho膰by nawet symbolicznie – jako r贸wnowa偶nika w艂asnego
cia艂a i w艂asnej krwi! Innymi s艂owy: najwa偶niejszy obrz膮dek
chrze艣cija艅ski, eucharystia [pami膮tka Ostatniej Wieczerzy, zamiana
chleba w cia艂o i wina w krew] nie mo偶e by膰 zapocz膮tkowana przez
Jezusa. Pasuje jednak doskonale do religii, uznaj膮cej morderstwa
rytualne, kt贸re 呕ydzi z chwil膮 wej艣cia do historii powszechnej
zdecydowanie odrzucili. 呕ywy Jezus nale偶y wprawdzie do 偶ydostwa, ale
nie jego zamierzona domniemanie przez Boga, zast臋pcza ofiarna 艣mier膰”
[S. Landmann, Jesus starb nicht in Kaschmir, Münchcn
1996, s. 218.].
Celebrowana w niekt贸rych wyznaniach chrze艣cija艅skich 艢wi臋ta
Ostatnia Wieczerza ma zapewne d艂ug膮 tradycj臋. Ale jej dzisiejsza
forma wcale nie zosta艂a zapocz膮tkowana przez Jezusa. To nie jest
wcale teza odwa偶na, a ja nie wysuwam jej jako pierwszy. Pogl膮d ten
podzielaj膮 wszyscy teolodzy, kt贸rzy kiedykolwiek starali si臋
odtworzy膰 posta膰 Jezusa zgodnie z histori膮. Ju偶 Marcin Luter
zrozumia艂, jak trudno jest na podstawie tekst贸w Nowego
Testamentu bada膰 fakty historyczne. Pisa艂:
„Ewangelie nie zachowuj膮 w cudach i uczynkach Jezusa
偶adnego porz膮dku, zreszt膮 nie o to chodzi. Kiedy zaczyna si臋 sp贸r
w kwestii Pisma 艢wi臋tego, i nie mo偶na niczego por贸wna膰, to
niech tak ju偶 zostanie”.
Osiander (1498-1552) natomiast 偶膮da艂, 偶eby wszystkie teksty
w艂膮czone do Biblii uzna膰 za relacje dokumentalne. Je偶eli w Nowym
Testamencie wielokrotnie m贸wi si臋 o wskrzeszeniu c贸reczki
Jaira, znaczy to, 偶e biedne dziecko wielokrotnie umiera艂o i za ka偶dym
razem by艂o przywracane do 偶ycia.
Hermann Samuel Reimarus (1694-1768), profesor j臋zyk贸w
orientalnych w Hamburgu, mo偶e by膰 uwa偶any za pierwszego teologa
stosuj膮cego metody naukowe. W licznych pracach wstawia艂 si臋 za
„religi膮 rozs膮dku”, kt贸rej broni艂 przed
wypaczeniami ko艣cio艂贸w. Opublikowa艂 szereg pism teologicznych,
jak cho膰by Die vornehmsten Wahrheiten der naturlichen Redigion,
ale najwa偶niejszego jego dzie艂a za 偶ycia drukiem mu nie wydano.
Przetrwa艂o ono jako anonimowy r臋kopis. W 1774 roku Gotthold Ephraim
Lessing rozpocz膮艂 publikacj臋 jego najwa偶niejszych fragment贸w.
Ca艂o艣膰 jednak nie ukaza艂a si臋 do dzi艣. Ju偶 Reimarus zrozumia艂, 偶e
Ostatnia Wieczerza, tak jak j膮 przedstawia Ko艣ci贸艂 katolicki,
„od艂膮czona od Paschy”, by艂aby zar贸wno dla Jezusa,
jak i dla jego uczni贸w nie do pomy艣lenia. Nie stanowi艂a ona w
偶adnym razie nowego pomys艂u Jezusa, ale by艂 to raczej epizod w
trakcie jego ostatniej wieczerzy paschalnej.
Aposto艂owie nie znali w ka偶dym razie takiej Ostatniej Wieczerzy,
jak膮 celebruje si臋 dzi艣. Dla nich posi艂ek upami臋tniaj膮cy Jezusa by艂
czym艣 zb臋dnym, bo przecie偶 oczekiwali jego powrotu w niedalekiej
przysz艂o艣ci. By艂a to wsp贸lna 艣wi膮teczna uczta, posi艂ek dla
ubogich [Por. J. Leipold, Der soziale Gedanke in der
altchristlichen Kirch, bez miejsca wydania 1952, s. 186.]. Z
historycznego punktu widzenia mog艂a to by膰 po偶egnalna wieczerza
Jezusa, kt贸ry wiedzia艂 ju偶 o swojej zbli偶aj膮cej si臋 egzekucji.
Wieczerza ta odby艂a si臋 najprawdopodobniej, jak ustali艂 w obszernej
pracy rosyjski 偶yd, Daniel Chwolson, kt贸ry przeszed艂 na
prawos艂awie, w „czwartek przed Wielkanoc膮”. Jedzono
zwyczajny chleb.
Podczas tego posi艂ku Jezus podobno ju偶 wiedzia艂, 偶e zdradzi艂 go
jeden z jego uczni贸w:
„Lecz oto r臋ka tego, kt贸ry mnie wydaje, jest ze mn膮
przy stole. Wprawdzie Syn Cz艂owieczy odchodzi, jak by艂o postanowione,
ale biada temu cz艂owiekowi, kt贸ry go wydaje” (艁uk. 22,
21-22). Dla Jezusa by艂o jasne, kto zdradzi艂 go przed Rzymianami: „To
jest ten, kt贸remu Ja podam umoczony kawa艂ek chleba. Wzi膮艂 wi臋c
kawa艂ek, umoczy艂 go i da艂 Judaszowi Iskariocie, synowi Szymona. A
zaraz potem wszed艂 w niego szatan. Rzek艂 wi臋c do niego Jezus: Czy艅
zaraz, co masz czyni膰” (Jan 13, 26-27).
Czy w ten spos贸b Jezus nie okaza艂 swojej zgody na „zdrad臋”?
Tajemnica wydania Jezusa Rzymianom jest dyskutowana w kr臋gach
teolog贸w od wiek贸w. Wci膮偶 pojawia si臋 teza, 偶e to sam
Jezus chcia艂 doprowadzi膰 do swojego ko艅ca. Ju偶 Hermann Samuel
Reimarus doszed艂 do przekonania, 偶e Jezus d膮偶y艂 do konfliktu z
Rzymianami, gdy pozwoli艂 si臋 entuzjastycznie wita膰 ludowi przy
wje藕dzie do Jerozolimy jako Mesjasz, jako wyzwoliciel. Tak samo
zdaniem Heinricha Eberharda Gottloba Paulusa (1761-1851) my艣la艂
r贸wnie偶 Judasz. Paulus, kt贸ry studiowa艂 histori臋,
wzbudzi艂 w 1828 roku sensacj臋 dwutomow膮 prac膮 Das Leben Jesu als
Grundlage einer Geschichte des Urchristentums. Naukowiec ten,
b臋d膮cy tak偶e profesorem orientalistyki oraz teologii, wywo艂a艂
oburzenie swoimi tezami i twierdzeniami na temat Judasza. Albert
Schweitzer za艣 tak podsumowuje swoje przemy艣lenia: „Jak Judasz
m贸g艂 zosta膰 zdrajc膮? Wierzy艂 przecie偶 w mesjanistyczno艣膰
Jezusa i chcia艂 go zmusi膰, aby si臋 za Mesjasza uzna艂. Jego uwi臋zienie
wydawa艂o mu si臋 najlepszym 艣rodkiem wzniecenia buntu w艣r贸d
ludu” [Albert Schweitzer, Geschichte der
Leben-Jesu-Forschung, t. 2, Tübingen 1977, s. 95.]. Judasz,
kt贸rego przydomek Iskariota mo偶na przet艂umaczy膰 tak偶e jako
„cz艂owiek ze sztyletem”, nie chcia艂 艣mierci Jezusa.
Przeciwnie – chcia艂 go zmusi膰, aby uzna艂 si臋 za wyczekanego
Mesjasza, kt贸ry oswobodzi nar贸d z rzymskiej niewoli.
Zdaniem Judasza, „cz艂owieka ze sztyletem”, Jezus za
bardzo zwleka艂, by艂 niezdecydowany, post臋powa艂 dwuznacznie. Co mia艂
na my艣li Jezus, m贸wi膮c: „Oddawajcie wi臋c, co jest
cesarskiego, cesarzowi, a co Bo偶ego, Bogu” (Mat. 22, 21; Mar.
12, 17; 艁uk. 20, 25). Co nale偶a艂o oddawa膰 jego zdaniem cesarzowi
Rzymu? W oczach Judasza cesarz by艂 wrogiem, do kt贸rego upadku
mia艂o doprowadzi膰 narodowe powstanie pod wodz膮 Jezusa. Ale co mia艂
zrobi膰, skoro jego zdaniem Jezus wci膮偶 unika艂 konflikt贸w? Tak
widzia艂 to r贸wnie偶 Karl August Hase (1800-1890), kt贸rego
imi臋 – zdaniem Alberta Schweitzera – „uwieczni艂o
si臋 z艂otymi zg艂oskami w anna艂ach teologii”. , Hase
scharakteryzowa艂 Judasza jako „cz艂owieka bardzo rozwa偶nego,
艣wieckiego, a zarazem skorego do gwa艂tu”. Jak pisze Hase,
Judasz chcia艂 Jezusa „zmusi膰 do stworzenia kr贸lestwa
dzi臋ki sile ludu”, wezwanie za艣 Jezusa „Czy艅 zaraz, co
masz czyni膰” (Jan 13, 26-27) zrozumia艂 jako aprobat臋, jako
wyra偶enie zgody na takie post臋powanie.

Il. 47. Scena ukrzy偶owania w katedrze Sweti Cchoveli w Mcchecie
we wschodniej Gruzji, XVII w.

Il. 48. Szczeg贸艂 ze 艣wi臋tego fresku – UFO wisz膮ce
w powietrzu pod prawym ramieniem krzy偶a

Il. 49. Drugie UFO mo偶na dostrzec pod Lewym ramieniem krzy偶a. W
obu UFO wida膰 twarze patrz膮ce w d贸艂
O takiej zgodzie m贸wi te偶 wybitny teolog, David Friedrich
Strauss (1808-1874): nawet je艣li uczniowie Jezusa byli przera偶eni
jego 艣mierci膮, to dla niego samego „decyzja o 艣mierci by艂a
niejako narzucona przez wyobra偶enia mesjanistyczne, nie za艣 wymuszona
przez bieg wydarze艅”. Od aprobaty wychodzi te偶 teolog Bruno
Bauer (1809-1882). Bauer, kt贸rego z powodu ostrej krytyki
Biblii pozbawiono profesury, 偶ywi艂 powa偶ne w膮tpliwo艣ci co do
historyczno艣ci zdarze艅 przekazanych w ewangeliach. Ale i jego zdaniem
Jezus zgadza艂 si臋 na sw贸j los: z w艂asnej woli wyszed艂 na
spotkanie 艣mierci.
Wygl膮da to na jedn膮 z najwi臋kszych tajemnic teologii: ca艂e wieki
Judasz by艂 uwa偶any przez badaczy za cz艂owieka dzia艂aj膮cego wedle
my艣li Jezusa. Ale zarazem w ko艣cio艂ach l偶ono go jako nikczemnego
zdrajc臋. Profesor Pinchas Lapide uwa偶a:
„Gdyby Judasz by艂 zdrajc膮 kutym na cztery nogi, jakiego
uczynili ze艅 ojcowie Ko艣cio艂a, to zaprowadzi艂by Jezusa do rzymskich
偶o艂nierzy – a potem by si臋 ulotni艂. Ale w ewangeliach nic
takiego nie ma! Zamiast sekretnego znaku – poca艂unek! Czy nie
by艂 to dow贸d mi艂o艣ci cz艂owieka, kt贸ry sam wypiera si臋
siebie, aby tylko wype艂ni膰 polecenie swojego rabbiego?”
[Pinchas Lapide, Ist die Bibel richtig übersetzt, Gutersloh
1944, s. 47.]



Il. 50, 51 i 52 na nast臋pnej stronie, u g贸ry. Kiedy
pad艂a twierdza Masada nikt w dawnym Izraelu nie wierzy艂 ju偶 w
Mesjasza, kt贸ry zako艅czy panowanie Rzymian

Il. 53. Ko艣ci贸艂 Grobu 艢wi臋tego w Jerozolimie – czy
jest grobem Chrystusa?
W najwcze艣niejszych tekstach Nowego Testamentu nigdzie nie
przeczytamy o „zdradzie”. W tek艣cie greckim u偶yto w tym
kontek艣cie s艂owa paradidonai, czyli „wyda膰”.
Profesor Lapide:
„Na rozkaz Jezusa Judasz oddaje go (Jezusa!) najwy偶szej
radzie 偶ydowskiej, kt贸ra z kolei przekazuje go Pi艂atowi z
Pontu. Ten za艣 wydaje zatrzymanego Herodowi, kt贸ry mu go
wszak偶e odsy艂a, Pi艂at za艣 przekazuje wi臋藕nia swoim legionistom,
kt贸rzy przybijaj膮 go do rzymskiego krzy偶a – na kt贸rym
Jezus oddaje w ko艅cu dusz臋 Stw贸rcy. O tych wszystkich
zdarzeniach mo偶na przeczyta膰 w Nowym Testamencie – nie
trafiaj膮c na »zdrad臋« przypisan膮 Judaszowi. Gdyby to
wszystko si臋 nie sta艂o i gdyby Jezus zmar艂 spokojnie w kr臋gu swojej
rodziny – co by艂oby z Ko艣cio艂om i zbawieniem?” [Ibidem.]
Jezus nie zosta艂 zdradzony. Wyrazi艂 zgod臋 na swoj膮 艣mier膰 na
krzy偶u, o czym m贸wi na przyk艂ad w Ewangelii 艣w. Jana:
„Nikt mi go [偶ycia] nie odbiera, ale Ja k艂ad臋 je z w艂asnej
woli” (Jan 10, 18).
Kwestia rzekomego zdradzenia Jezusa przez Judasza jest, czego
dowodzi historia ostatnich 2000 lat, wszystkim, ale nie kwesti膮
„tylko teologiczn膮”. Napi臋tnowanie Judasza jako zdrajcy
pozwoli艂o na „chrze艣cija艅skie” uzasadnienie 2000 lat
antysemityzmu. Nieopisane s膮 cierpienia, jakie spowodowa艂a w historii
nienawi艣膰 do 呕yd贸w. Nieopisanie krwawe s膮 艣lady znies艂awienia
Judasza. Prowadz膮 od jednej masakry do drugiej – od pe艂nych
okrucie艅stwa wypraw krzy偶owych przez ohydne i pe艂ne nienawi艣ci
wypowiedzi anty偶ydowskie Lutra po Auschwitz.
Uwi臋zienie, proces i 艣mier膰 Jezusa
Judasz przegra艂 walk臋 o Jezusa. Sam Jezus nie uwa偶a艂 chyba, 偶e
ucieczka przed Rzymianami jest jeszcze mo偶liwa. Czy nazajutrz
opu艣ci艂by samotnie Jerozolim臋? Wydawa艂 si臋 zdeprymowany, upad艂y na
duchu. Uczniowie pr贸bowali doda膰 mu odwagi. „Oni za艣
rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy”
(艁uk. 22, 38). Potem wraz z uczniami wyruszy艂 do Betanii. W grocie
ko艂o Getsemane zrobiono odpoczynek. Trwo偶liwie przyzna艂 uczniom:
„Sm臋tna jest dusza moja a偶 do 艣mierci; zosta艅cie tu i
czuwajcie. Potem post膮pi艂 nieco dalej, pad艂 na ziemi臋 i modli艂 si臋,
aby, je艣li to mo偶liwe, omin臋艂a go ta godzina. I m贸wi艂: Abba,
Ojcze! Ty wszystko mo偶esz, oddal ten kielich ode mnie; wszak偶e nie co
Ja chc臋, ale co Ty [chcesz si臋 stanie]” (Mar. 14, 34-36).
Zdaniem Bineta, badacza historii Jezusa, wyst膮pi艂 na艅 krwawy pot,
spowodowany silnym rozszerzeniem naczy艅 krwiono艣nych. Krew wyp艂ywa
wtedy porami sk贸ry – Jezus poci艂 si臋 krwi膮 w
najprawdziwszym sensie tego s艂owa.
艢miertelnie przera偶ony poprosi艂 uczni贸w, aby czuwali. Oni
jednak zasn臋li. Jezus us艂ysza艂 w ciemno艣ciach jakie艣 szmery.
Wiedzia艂, 偶e uwi臋zienie ju偶 bliskie: „oto nadesz艂a godzina i
Syn Cz艂owieczy b臋dzie wydany w r臋ce grzesznik贸w. Wsta艅cie,
p贸jd藕my” (Mat. 26, 45-46). Judasz wyszed艂 naprzeciw i
poca艂owa艂 go w r臋k臋. To, co by艂o zwyk艂膮 oznak膮 szacunku ucznia dla
rabbiego, sta艂o si臋 um贸wionym znakiem dla Rzymian.
Jezus wyszed艂 im na spotkanie. Zapyta艂: „Kogo szukacie?
Odpowiedzieli mu: Jezusa Nazare艅skiego. Rzek艂 do nich Jezus: Ja
jestem” (Jan 18, 4-5). Rozpaczliwym gestem Szymon Piotr doby艂
miecza i odci膮艂 ucho jednemu z 偶o艂nierzy. Ale Jezus nakaza艂 mu
schowa膰 bro艅 i uleczy艂 rannego. W ko艅cu Jezusa pojmano, a jego
przera偶eni uczniowie uciekli. Jednego – z ewangelii nie wynika,
kto to by艂 – pochwycili za ubranie rzymscy 偶o艂nierze. Ale uda艂o
mu si臋 wyrwa膰 i porzuciwszy szat臋 uciec nago (Mar. 14, 51-52).
Pozostaje kwesti膮 sporn膮, kto zatrzyma艂 Jezusa. Czy rzymscy
偶o艂nierze, czy urz臋dnicy arcykap艂ana? Ale sprawa wydaje si臋 prosta.
Byli to raczej 偶o艂nierze. Orzecznictwem zajmowali si臋 Rzymianie,
takich praw przedstawicielom kap艂a艅stwa nie przyznano. Je偶eli Jezusa,
o czym pisz膮 ewangelie (Mat. 26, 57-68; Mar. 14, 53-65; 艁uk. 22,
54-71; Jan 18, 1324), zaci膮gni臋to przed „Rad臋 Najwy偶sz膮”
kap艂an贸w, a wi臋c przed sanhedryn, to nie odpowiada艂o to
realiom politycznym jego czas贸w. Niegdy艣 przes艂uchania
istotnie przeprowadzano przed sanhedrynem. Musia艂o to si臋 dzia膰
mi臋dzy porannym a wieczornym „wiecznym ca艂opaleniem” a
zatem mi臋dzy dziewi膮t膮 rano a czwart膮 po po艂udniu. Wyrok mo偶na by艂o
zacz膮膰 wydawa膰 najwcze艣niej 24 godziny po pierwszym przes艂uchaniu. Ta
forma orzecznictwa nale偶a艂a do obowi膮zk贸w sanhedrynu w czasach
poprzedzaj膮cych okupacj臋 rzymsk膮.
Ale nawet gdyby prawo staro偶ydowskie obowi膮zywa艂o w czasach
Jezusa, to post臋powanie opisane w ewangeliach by艂o sprzeczne w
fundamentalnych regu艂ach nawet z dawn膮 metod膮 post臋powania. Proces
zacz膮艂 si臋 bezpo艣rednio po uwi臋zieniu, a wi臋c bez zachowania
dwudziestoczterogodzinnego terminu od chwili pierwszego
przes艂uchania. Nie przes艂uchano te偶, jak stanowi艂 dawny przepis,
dw贸ch niezale偶nych 艣wiadk贸w.
Informacje przekazane przez ewangelist贸w s膮, z
historycznego punktu widzenia, co najmniej problematyczne, a nawet
sprzeczne. Marek i 艁ukasz nie wymieniaj膮 na przyk艂ad imienia
arcykap艂ana, Mateusz m贸wi o „Kaifaszu”, Jan za艣 o
„Annaszu”. Ale w czasach Jezusa Annasz ju偶 od dwudziestu
lat nie pe艂ni艂 s艂u偶by arcykap艂a艅skiej. Relacje te nie s膮 historycznie
poprawne. Raczej wymy艣lono je p贸藕niej, aby przypisa膰 呕ydom
win臋 za 艣mier膰 Jezusa. Prawdopodobnie Jezus od chwili uwi臋zienia w
nocy do wczesnych godzin porannych znajdowa艂 si臋 pod stra偶膮 Rzymian.
Przes艂uchanie przed arcykap艂anem zapewne zmy艣lono – aby
przedstawi膰 呕yd贸w jako morderc贸w Jezusa. Fantazji
ewangelist贸w zawdzi臋czamy r贸wnie偶 wskaz贸wk臋 o
Piotrowym wyparciu si臋 Jezusa, „zanim kur zapieje” (Mat.
26, 34). W czasach Jezusa w ca艂ej Jerozolimie nie mo偶na by艂o
u艣wiadczy膰 ani jednego koguta. W mie艣cie bowiem by艂o zabronione
trzymanie drobiu, bo uwa偶ano go za „nieczysty”. Wymy艣lony
jest te偶 zapewne przebieg przes艂uchania przed Pi艂atem. Aby podkre艣li
rzekom膮 win臋 呕yd贸w, Pi艂ata trzeba by艂o przedstawi膰 jako
przyjaznego Jezusowi, jako tego, kt贸ry chce uniewinni膰
rzekomego blu藕nierc臋. Wed艂ug Ewangelii 艣w. Jana Rzymianin ten
przyzna艂: „Ja w nim 偶adnej winy nie znajduj臋” (Jan 18,
38.).
Kim by艂 Barabasz?
Podobno Pi艂at da艂 Jezusowi ostatni膮 szans臋: razem z niejakim
Barabaszem postawi艂 go, wybiczowanego do krwi przez siepaczy, przed
ludem. Jeden z nich m贸g艂 zosta膰 uniewinniony, decyzja nale偶a艂a
do 呕yd贸w. Lud wybra艂 rzekomo Barabasza: „Pi艂at tedy,
us艂yszawszy te s艂owa, wyprowadzi艂 Jezusa na zewn膮trz i zasiad艂 na
krze艣le s臋dziowskim, na miejscu zwanym Kamienny Bruk, a po hebrajsku
Gabbata. A by艂 to dzie艅 Przygotowania Paschy, oko艂o sz贸stej
godziny; i rzek艂 do 呕yd贸w: Oto kr贸l wasz! A oni
zawo艂ali: Precz, precz, ukrzy偶uj go!” (Jan 19, 13-15). Tak偶e
wed艂ug Mateusza (27, 21-22) i Marka (15, 12-13) lud 偶ydowski wyrazi艂
偶yczenie, aby uwolni膰 Barabasza, Jezusa za艣 ukrzy偶owa膰. Loisy ju偶 w
1936 roku w swojej dwutomowej pracy Les origines du Nouveau
Testament wykaza艂, 偶e w艂a艣nie epizod z Barabaszem 艣wiadczy o
przeinaczaniu przez wczesnych teolog贸w chrze艣cija艅skich
zdarze艅 historycznych. Bo po uwi臋zieniu Jezusa w Jerozolimie wybuch艂y
zamieszki. 呕ydzi 偶膮dali nie ukrzy偶owania Jezusa, lecz jego
uwolnienia. A poniewa偶 Jezus powt贸rnie okre艣li艂 si臋 jako „syn
Ojca, kt贸ry jest w niebie”, krzyczeli: „Wolno艣膰
dla syna Ojca! Wolno艣膰 dla Barabasza!”. Ale czy wzburzeni 呕ydzi
naprawd臋 偶膮dali uwolnienia Jezusa? Czy wzmianki o zamieszkach
zafa艂szowano w relacjach? W wielu dawnych r臋kopisach bowiem Barabasz
jest okre艣lahY jako „Jezus Barabasz”!
Dr Landmann uwa偶a:
„Mo偶liwe jest r贸wnie偶, 偶e prawdziwy przebieg wydarze艅
pos艂u偶y艂 za podstaw臋 do wypaczonego przedstawienia fakt贸w w
Nowym Testamencie jako nagonki na Jezusa, zainicjowanej przez 呕yd贸w.
Buntownik, kt贸rego uwolnienia zamiast Jezusa domaga艂 si臋 od
Pi艂ata z wrzaskiem 偶ydowski mot艂och, nazywa艂 si臋 Barabasz. Jest to
imi臋 aramejskie, a znaczy »syn taty«. Poniewa偶 Jezus
zawsze okre艣la艂 si臋 tym mianem, przy czym przez s艂owo »tata«
rozumia艂 »Boga Ojca«, mog艂o zdarzy膰 si臋 i tak, 偶e 呕ydzi
b艂agali krzykiem – na pr贸偶no – w艂a艣nie o
uwolnienie Jezusa. Je艣li tak by艂o, to mamy kolejny dow贸d, 偶e
pro艣ci 呕ydzi – w przeciwie艅stwie do przedstawicieli hierarchii
艣wi膮tynnej – Jezusa popierali, Nowy Testament natomiast
Przedstawi艂 ten epizod jako nagonk臋 呕yd贸w na niego” [S.
Landmann, Jesus starb nicht in Kaschmir, München 1996.].
Jednoznacznie nieprawdziwie z historycznego punktu widzenia
przedstawili te偶 wszyscy czterej ewangeli艣ci (Mat. 27, 24-26; Mar.
15, 15; 艁uk. 23, 24_25; Jan 19, 16) inn膮 sytuacj臋: Pi艂at umywa r臋ce
m贸wi膮c, 偶e nie jest Winien krwi sprawiedliwego, i pozostawia
wydanie wyroku 艣mierci 呕ydom. 呕aden rzymski urz臋dnik nie uzale偶nia艂
wyroku od zgody czy sprzeciwu przedstawicieli narodu 偶ydowskiego.
Je艣li proces Jezusa si臋 odby艂, to przeprowadzono go wed艂ug Lex
Julia Maiestatis. Wtedy by skazano Jezusa na 艣mier膰 przez
ukrzy偶owanie. Wtedy by go zwi膮zano i wych艂ostano biczem – tak,
jak prawo rzymskie traktowa艂o politycznych wichrzycieli. Zachowa艂y
si臋 nawet s艂owa, jakie us艂ysza艂 Jezus: „Condemno, ibis in
crucem. Lictor, conglia manus. Verberetur!” („Skazuj臋
ci臋: B臋dziesz ukrzy偶owany. Liktorze, zwi膮偶 mu r臋ce. B臋dzie
wych艂ostany!”).
Jezus poszed艂 wi臋c na 艣mier膰 za cz艂owiekiem, kt贸rego
uczniem by艂 kiedy艣 niedaleko qumra艅skiego klasztoru. Musia艂 umrze膰,
jak umar艂 Jan Chrzciciel: bo Rzymianie obawiali si臋 obu jako
„wichrzycieli”, jako „wywrotowc贸w”,
Jezusa za艣 jako potencjalnego „kr贸la 呕yd贸w”.
Stracenie Jezusa mia艂o dzia艂a膰 odstraszaj膮co. Pi艂at chcia艂 pokaza膰,
偶e na krzy偶u sko艅czy ka偶dy, kto b臋dzie wzywa艂 do powstania przeciw
Rzymianom. Dlatego w艂a艣nie kaza艂 umie艣ci膰 na krzy偶u napis –
w艂a艣ciwie przekazany w Ewangelii 艣w. Marka (15, 26) –
„I.N.R.I.”, „Iesus Nazarenus Rex ludorum, czyli
„Jezus Nazarejczyk, Kr贸l 呕ydowski”. Tak偶e
rozdzielenie cz臋艣ci ubrania skazanego po艣r贸d rzymskich
stra偶nik贸w by艂o zgodne z rzymskim zwyczajem. Ale kiedy,
kt贸rego roku stracono Jezusa?
Kiedy umar艂 Jezus?
Proces Jezusa, co do tego ewangeli艣ci s膮 zgodni, odby艂 si臋 za
Poncjusza Pi艂ata, kt贸rego czasy prefektury w Jerozolimie
przypadaj膮 na lata 26--36 n.e. Kt贸rego roku skazano i stracono
Jezusa? Ewangelia 艣w. Jana podaje, 偶e ukrzy偶owanie odby艂o si臋 14 dnia
miesi膮ca Nisan, wed艂ug Marka, 艁ukasza i Mateusza by艂o to 15
Nisan.
Bardziej prawdopodobna jest data 14 Nisan. Jezus 艣wi臋towa艂
przecie偶 wraz z uczniami ostatni膮 wieczerz臋. Gdyby to by艂o w pi膮tek,
w 艣wi臋to Paschy, to na stole nie zabrak艂oby pieczonego jagni臋cia. Ale
mi臋sa jagni臋cia nie jedzono – czy dlatego, 偶e wieczerza odby艂a
si臋 dzie艅 przed Pasch膮? 14 Nisan, co 艂atwo obliczy膰, przypada艂
w pi膮tek w latach 30 i 33 n.e. Teoretycznie mo偶liwe jako lata
ukrzy偶owania s膮 te偶 27 i 34 rok n.e., ale za rz膮d贸w Pi艂ata w
27 roku by艂o na to zapewne za wcze艣nie, w 34 roku natomiast raczej za
p贸藕no. Ostatnia Wieczerza odby艂a si臋 najprawdopodobniej w
czwartek, dzie艅 przed ukrzy偶owaniem Jezusa. Ale kt贸rego roku?
Ewangelie pisz膮, 偶e kiedy Jezusa ukrzy偶owano, ksi臋偶yc zabarwi艂 si臋
na czerwono. Mo偶na st膮d wyci膮gn膮膰 wniosek, 偶e nast膮pi艂o za膰mienie
Ksi臋偶yca, kt贸ry w pierwszej fazie tego zjawiska istotnie
zabarwia si臋 na czerwono, szczeg贸lnie przy za膰mieniu
cz臋艣ciowym. Takie za膰mienie zdarzy艂o si臋 w 33 roku n.e. Bardziej ni偶
prawdopodobne jest zatem, 偶e Jezusa ukrzy偶owano 3 kwietnia 33 roku.
Ca艂un Tury艅ski i tajemnica zmartwychwstania
Rzymscy stra偶nicy mieli obowi膮zek z艂ama膰 skaza艅cowi golenie po
zapadni臋ciu zmroku. Dlaczego? Ukrzy偶owanie by艂o uwa偶ane nie tylko za
egzekucj臋, lecz r贸wnie偶 za tortur臋. Narz臋dzie tortur, krzy偶,
sk艂ada艂 si臋 z pionowego s艂upa, r臋ce przybijano skaza艅cowi nad g艂ow膮.
Rzymianie zapo偶yczyli t臋 metod臋 od lud贸w Wschodu, dodali
jednak do s艂upa poprzeczn膮 belk臋, do kt贸rej przybijano r臋ce
skaza艅ca. Rany od gwo藕dzi na r臋kach i nogach nie prowadzi艂y do
艣mierci. Po sze艣ciu, dwunastu minutach od ukrzy偶owania ci艣nienie krwi
ukrzy偶owanego spada艂o o po艂ow臋, a puls przy艣piesza艂 dwukrotnie. Serce
przetacza艂o za ma艂o krwi, skazaniec popada艂 w omdlenie i w jakby
p贸艂艣nie pod膮偶a艂 na spotkanie 艣mierci. Aby zwi臋kszy膰 jego
cierpienia i odwlec zgon, pod krzy偶 podstawiano palik, na kt贸rym
umieraj膮cy m贸g艂 si臋 oprze膰. Zapobiegano w ten spos贸b
rozrywaniu ran w r臋kach przez gwo藕dzie. Nie jest pewne, czy stopy
Jezusa przybito do krzy偶a gwo藕dziami. Cz臋sto rzymscy oprawcy
przywi膮zywali stopy do krzy偶a kawa艂kiem powroza. Je艣li umieraj膮cy
czu艂 zbli偶aj膮ce si臋 b艂ogos艂awione dla艅 omdlenie, opiera艂 si臋 o palik,
odci膮偶aj膮c mi臋艣nie rozci膮gane ci臋偶arem zwisaj膮cego cia艂a. Teraz by艂o
mu 艂atwiej oddycha膰, serce zaczyna艂o lepiej pracowa膰 i zaopatrywa膰
organizm w krew. Omdlenie mija艂o, ukrzy偶owany nie umiera艂 –
zaczyna艂 cierpie膰 od nowa.
Wieczorem rzymscy 偶o艂nierze 艂amali ukrzy偶owanym golenie. Odt膮d
skaza艅cy nie mogli si臋 ju偶 podeprze膰. Popadali w omdlenie, kr膮偶enie
krwi s艂ab艂o, zbli偶a艂a si臋 艣mier膰. W ten spos贸b zapobiegano
zdj臋ciu z krzy偶a 偶ywego jeszcze ukrzy偶owanego przez krewnych pod
os艂on膮 nocy. Wed艂ug Jana (19, 33) golenie z艂amano tylko dw贸m
m臋偶czyznom ukrzy偶owanym z Jezusem, jemu za艣 nie. Czy rzeczywi艣cie
oszcz臋dzono mu tej operacji – nie wiemy. By膰 mo偶e fragment ten
przeredagowano tak, aby spe艂ni艂o si臋 dawne proroctwo: „ani
ko艣ci z niej nie z艂amiecie” (II Moj偶. 12, 46). 呕o艂nierze
uznali, 偶e Jezus nie 偶yje. Czy tak by艂o? Od stuleci wci膮偶 powraca
twierdzenie, 偶e Jezus na krzy偶u zapad艂 w letarg. Heinrich Eberhard
Gottlob Paulus doszed艂 do przekonania, 偶e Jezus prze偶y艂 ukrzy偶owanie.
Ale dowod贸w na to nie ma. W ka偶dym razie opisy Nowego
Testamentu umo偶liwiaj膮 precyzyjne prze艣ledzenie zdarze艅
rozgrywaj膮cych si臋 na Golgocie.
Oko艂o dziewi膮tej rano rozpocz臋to krzy偶owanie. O trzeciej po
po艂udniu Jezusowi podano do wypicia ocet, kt贸ry wywo艂a艂 u
niego g艂臋bokie omdlenie. O czwartej dow贸dca stra偶y centurio
Cassius Longinus przebi艂 w艂贸czni膮 bok Jezusa. Pojawi艂a si臋
krew i woda. Wed艂ug dr. R. W. Hynka jest to wyra藕ny dow贸d, 偶e
Jezus jeszcze 偶y艂. Do tego samego wniosku doszed艂 r贸wnie偶
kolo艅ski lekarz, dr Hermann Mödder, oraz traumatolog i
anestezjolog, dr I. W. Bourne, ordynator oddzia艂u anestezjologii
londy艅skiego Szpitala 艣w. Tomasza. Nawet je偶eli klatka piersiowa si臋
nie porusza, prze偶ycie jest mo偶liwe. Nawet najwolniejsze, najs艂absze
uderzenia serca wystarcz膮 dla utrzymania cz艂owieka przy 偶yciu.
Oko艂o pi膮tej po po艂udniu zacz膮艂 pada膰 ulewny deszcz i Jezusa
zdj臋to z krzy偶a. Zapewne dokonano tego bez zgody Pi艂ata.
Przypuszczalnie na przekupienie rzymskich 偶o艂nierzy, aby „patrzyli
w drug膮 stron臋” wystarczy艂o par臋 monet. Kr贸tko przed
sz贸st膮 wiecz贸r miejsce strace艅 by艂o ju偶 prawie puste.
Ponuro odcina艂o si臋 od horyzontu. Nikodem z艂o偶y艂 cia艂o Jezusa do
skalnego grobu. Czy w tym czasie Jezus nie umar艂? Maria Magdalena i
Maria Jakubowa strzeg艂y grobu jako pierwsze. By膰 mo偶e Jezus jeszcze
偶y艂, kiedy zawijano go w prze艣cierad艂o. Ale je艣li tak, to zapewne
tylko przez kilka godzin po ukrzy偶owaniu.
Og贸lno艣wiatow膮 sensacj臋 wzbudza do dzi艣 tak zwany Ca艂un
Tury艅ski. Na p艂贸tnie wielko艣ci 4,36 x 1,10 m wida膰 wyra藕nie
wizerunek ukrzy偶owanego. Przez wieki Ca艂un czczono jako naj艣wi臋tsz膮
chyba relikwi臋 chrze艣cijan. Czy kiedy艣 w to p艂贸tno owini臋to
cia艂o Jezusa? Czy jest to istotnie prze艣cierad艂o, o kt贸rym
wspominaj膮 zgodnie wszyscy ewangeli艣ci (Mat. 27, 59; Mar. 15, 46;
艁uk. 23, 53; Jan 19, 40). Najdok艂adniejszy opis jest w Ewangel艣w.
Jana: „Wzi臋li tedy cia艂o Jezusa i zawin臋li je w prze艣cierad艂a z
wonno艣ciami, jak 呕ydzi maj膮 zwyczaj chowa膰 umar艂ych”. Pietro
Savio z Tajnego Archiwum Watyka艅skiego w trakcie mozolnej pracy
odtworzy艂 histori臋 lnianego skarbu. Znalaz艂 niezliczone wzmianki i
opisy Ca艂unu w wielu r贸偶nych tekstach. Historia Ca艂unu jest
udokumentowana od II do XIII wieku n.e.
W 1204 roku Konstantynopol zdobyli rycerze krzy偶owi. Francuz Otto
de la Roche – jak pisze historyk Robert de Clari –
odnalaz艂 w贸wczas relikwi臋: ca艂un Jezusa. 150 lat p贸藕niej
do relikwii modlili si臋 pobo偶ni pielgrzymi w Besanron. Podczas po偶ogi
ma艂o brakowa艂o, 偶eby Ca艂un pad艂 ofiar膮 p艂omieni, ale uda艂o si臋 go
uratowa膰. Na relikwii wida膰 艣lady ognia. Z po艂udniowej Francji Ca艂un
przewieziono w ko艅cu do Turynu. W 1889 roku po raz pierwszy uwieczni艂
go na fotografii Secondo Pio – w艂a艣nie wtedy 艣wiat obieg艂a
sensacyjna wiadomo艣膰: naturalnej wielko艣ci wizerunek zam臋czonego,
pobiczowanego i udr臋czonego cz艂owieka w koronie cierniowej na g艂owie
nie jest obrazem we w艂a艣ciwym sensie tego s艂owa, ale raczej negatywem
obrazu.
Z tego negatywu mo偶na na drodze fotograficznej otrzyma膰 pozytyw.
Wtedy ukazuje si臋 plastyczny obraz um臋czonego cz艂owieka. Czy jest to
portret Jezusa? Wierni byli o tym przekonani przez stulecia.
Ale potem – dopiero przed paru laty – „zdemaskowano”
relikwi臋 jako rzekome fa艂szerstwo. Datowanie radiow臋glowe wykaza艂o
podobno, 偶e Ca艂un pochodzi z lat 1260-1390. Kolejna sensacyjna
wiadomo艣膰 obieg艂a 艣wiat. Zn贸w wydawa艂o si臋, 偶e rozwi膮zano
kolejn膮 „pozorn膮 zagadk臋”. Ale poz贸r 贸w by艂
zwodniczy, bo wyroki ferowane przez dziennikarzy nie maj膮cych poj臋cia
o sprawie okaza艂y si臋 przedwczesne. Demaskowanie tajemnic – to
dobre na nag艂贸wki gazet, niezale偶nie od tego, czy historia,
jaka si臋 za nimi kryje jest udokumentowana 藕le czy dobrze. Tymczasem
rzekome „zdemaskowanie” ju偶 dawno zosta艂o zdemaskowane, o
czym ,ja艣nie o艣wiecona” prasa nie raczy艂a oczywi艣cie prawie
wcale poinformowa膰. Jesieni膮 1996 roku, z okazji kongresu
mikrobiolog贸w w Nowym Orleanie w USA, stwierdzono, 偶e nowe
datowanie jest nieprawdziwe [Por. „Ärzte-Zeitung” z
20-21.9.1966.]. Przyczyn膮 tej pomy艂ki by艂a inwazja bakterii i grzyb贸w
na Ca艂un, jaka nast膮pi艂a w p贸藕niejszych wiekach.
Badacze z Turynu oraz z Uniwersytetu Stanu Wirginia w Blacksburg
znale藕li na Ca艂unie wskaz贸wk臋, umo偶liwiaj膮c膮 datowanie
dok艂adne: przed zawini臋ciem cia艂a w p艂贸tno ukrzy偶owanemu
po艂o偶ono na zamkni臋te powieki monety. Istotnie – za czas贸w
Jezusa by艂o w zwyczaju k艂a艣膰 monety na zamkni臋te oczy zmar艂ego.
Monety z Ca艂unu uda艂o si臋 jednoznacznie zidentyfikowa膰 za pomoc膮
maksymalnego powi臋kszenia fotograficznego. Zgodnie z orzeczeniem
wybito je za rz膮d贸w prokuratora rzymskiego Poncjusza Pi艂ata.
Odkryto r贸wnie偶 inne wskaz贸wki. Ju偶 w 1978 roku
chemicy, fizycy i inni naukowcy wchodz膮cy w sk艂ad mi臋dzynarodowej
komisji o艣wiadczyli, 偶e Ca艂un zdecydowanie nie jest malowid艂em, a
wi臋c nie jest te偶 fa艂szerstwem. Jest to odbicie cz艂owieka,
ukrzy偶owanego w czasach Jezusa, cz艂owieka martwego.
„Ärzte-Zeitung” pisze: „O 艣mierci osoby
zawini臋tej w p艂贸tno 艣wiadczy 艣lad po艣miertnego krwawienia z
boku, w kt贸rym pojawia si臋 osocze, oraz stopy, kt贸rych
ko艅ce 艣wiadcz膮 o st臋偶eniu po艣miertnym” [Ibidem.]. A ju偶 w 1973
roku zuryski lekarz specjalizuj膮cy si臋 w medycynie s膮dowej i
mikroorganizmach, Max Frei, na podstawie mikroskopowych bada艅 py艂k贸w
w tkaninie zweryfikowa艂 miejsce jej pochodzenia – by艂a to
Palestyna. 14 z 58 gatunk贸w ro艣lin zidentyfikowanych przez
Freia wyst臋powa艂o w czasach Jezusa wy艂膮cznie w okolicach Jerozolimy.
Czy wi臋c Ca艂un Tury艅ski jest prawdziw膮 relikwi膮 Jezusow膮? Przemawia
za tym wiele poszlak. Wizerunek na p艂贸tnie powsta艂 na pewno
przez bezpo艣rednie zetkni臋cie z cia艂em ludzkim. Zmar艂ego, kt贸ry
mia艂 1,75 m wzrostu, wida膰 bowiem z przodu, i z ty艂u. Kontakt
materia艂u z cia艂em zako艅czy艂 si臋 po 30, najwy偶ej 36 godzinach.
Odbicie powsta艂o zapewne przez utlenienie i odwodornienie w艂贸kien
na powierzchni materia艂u. Nie da si臋 wyja艣ni膰 tego procesu. Dr
Baptiste Rinaudo, fizyk z Montpellier, uwa偶a, 偶e by艂a to „emisja
proton贸w, emitowanych przez cia艂o znajduj膮ce si臋 pod wp艂ywem
nieznanej energii”. By艂by偶 wi臋c Ca艂un Tury艅ski dowodem na
najwi臋ksz膮 tajemnic臋 Nowego Testamentu – na zmartwychwstanie
Jezusa Chrystusa?
Faktem jednak jest, 偶e na odbiciu twarzy na Ca艂unie Tury艅skim
wida膰 obrz臋ki. Mog艂oby to stanowi膰 dow贸d na s艂owa Mateusza: „i
policzkowali go, a drudzy bili go pi臋艣ciami” (Mat. 26, 67). Na
czole i karku by艂o mn贸stwo niewielkich skalecze艅. Czy jest to
dowodem na s艂owa Jana: „A 偶o艂nierze upletli koron臋 z ciernia,
w艂o偶yli mu na g艂ow臋” (Jan 19, 2)? Tak偶e na innych cz臋艣ciach
cia艂a wyst膮pi艂y, co wida膰 na p艂贸tnie, liczne obrz臋ki. Jest to
dow贸d na s艂owa: „W贸wczas Pi艂at wzi膮艂 Jezusa i
kaza艂 go ubiczowa膰” (Jan 19, 1.) W prawym boku, pod klatk膮
piersiow膮, m臋偶czyzna zawini臋ty niegdy艣 w Ca艂un, ma g艂臋bok膮 ran臋. Ran臋
t臋 opisano w Nowym Testamencie nast臋puj膮co: „jeden z 偶o艂nierzy
w艂贸czni膮 przebi艂 bok jego i zaraz wysz艂a krew i woda”
(Jan 19, 34).
Nie nale偶y zapomina膰 o innej wa偶nej poszlace na prawdziwo艣膰
p艂贸tna: prawie przez dwa tysi膮clecia chrze艣cija艅scy arty艣ci
przedstawiali ukrzy偶owanie niew艂a艣ciwie. Jezus wisia艂 na krzy偶u, przy
czym gwo藕dziami mia艂 przebite d艂onie. Gdyby kto艣 przed wiekami
zamierza艂 sfa艂szowa膰 Ca艂un, aby uznano go za „naj艣wi臋tsz膮
relikwi臋”, to wizerunek zawiera艂by i ten szczeg贸艂. 艢lady
ran by艂oby wida膰 i na d艂oniach. Na Ca艂unie jednak 艣lady ran znajduj膮
si臋 w miejscach w艂a艣ciwych z anatomicznego punktu widzenia – na
przegubach.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cin 10HC [ST&D] PM931 17 3
17 Prawne i etyczne aspekty psychiatrii, orzecznictwo lekarskie w zaburzeniach i chorobach psychiczn
17 (30)
Fanuc 6M [SM] PM956 17 3
ZESZYT1 (17)
17 Iskra Joanna Analiza warto艣ci hemoglobiny glikowanej Hb
B 17 Flying Fortress II The Mighty 8th Poradnik Gry Online
Obj 7w 17 B脫G OTRZE WSZELK膭 艁Z臉

wi臋cej podobnych podstron