Homilia Uroczystość Matki Kościoła




Uroczystość Św. Floriana
Słowo do Strażaków




 Uroczystość Matki Kościoła  ( r. 2002 )
Kościołowi obecnie

bardzo potrzebna
jest Matka

Rodziną rządzi serce
matki.
            
Nie można zapomnieć przeżyć związanych z każdą pielgrzymką Ojca św. Jana
Pawła II do Ojczyzny. Każda z nich ma w sobie ogromną moralną moc odradzająca
ducha człowieka. W związku z dzisiejszą uroczystością Maryi Matki Kościoła
ciśnie mi się do serca czwarta pielgrzymka Piotra naszych czasów oparta na
przykazaniach Bożych, na Dekalogu. Szczególnie zaś pielgrzymia stacja na
masłowskich błoniach w Kielcach dotycząca czwartego przykazania.
           
Kiedy w dniu 3 czerwca 1991 roku na niebie zebrały się czarne chmury, nad
ziemią świętokrzyską jakby zaczęły rządzić błyskawice
w strugach rzęsistego
deszczu Jana Paweł II też zagrzmiał przypominając nie tylko Kielczanom, ale
całemu Kościołowi sens i powołanie do życia w rodzinie, o roli ojca i matki w
małej i dużej rodzinie Kościoła.  Po
obszernym ukazaniu  bolączek
polskiej rodziny i zabezpieczeniu dobra ludzkiej wspólnoty przyszła kolej na
przypomnienie Kościołowi słów Chrystusa z czasów Jego nauczania : ,, Oto Twoja
Matka i Twoi bracia " (Mt 12,47 ) . Chrystus przyszedł na świat, jak każdy
człowiek ... poczęła Go Matka i Ona też wydała Go na świat. Jej dziewicze
macierzyństwo było osłonięte zstąpieniem Ducha Świętego
dla ludzi pozostało
nieznane... Już to samo wskazuje na kluczowe znaczenie rodziny... Rodzina
znajduje się u podstaw wszystkich ludzkich wspólnot, wszystkich społeczności i
społeczeństw. Rodzina jest wspólnotą najpełniejszą  z punktu widzenia więzi międzyludzkiej .
Nie ma więzi, która by ściślej wiązała osoby, niż więź małżeńska i rodzinna. Jej
naruszenie godziłoby bardzo boleśnie w ludzka wrażliwość kobiety, mężczyzny,
dzieci rodziców... Kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie, ten Mi jest
bratem, siostrą i matką (Mt 12.50)      Ojcostwo,
macierzyństwo
dziedziny dziś szczególnie zagrożone, szczególnie narażone na
egoizm... Ten kryzys nie ominął rodziny, nie ominął on niestety polskiej
rodziny. .... Świat zmieniłby się w koszmar , gdyby ... miłość nie liczyłaby się
w ludzkim życiu. "  ( IV Pielgrzymka
do Ojczyzny ,, Bogu dziękujcie, ducha nie gaście s. 90-93)
 Kryzys dotyka rodzinę
Kościoła
            
Kościół w Polsce naznaczony jest w sposób szczególny obecnością Matki
Chrystusa. Ona jest przecież pierwsza wśród pełniących wole Ojca , jako Matka
Syna Bożego. Jej macierzyńska obecność ciągle odnawiać musi w nas
świadomość  Boskiego Ojcostwa.
Papież tak często nalega w swoich przemówieniach o odrodzenie się rodziny tej
domowej jak i rodziny powszechnego Kościoła. Odrodzenie polega przede wszystkim
na przezwyciężeniu zła
dobrem. Jakże mocno wtedy w Kielcach zawołał Jan Paweł
II w słowach : Zrozumcie wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych
spraw, zrozumcie, ze te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie
boleć. Was też powinny boleć ! Łatwo je zniszczyć, trudniej odbudować ! Zbyt
długo niszczono." ( Tamże s. 92)
       
Warto w drugim dniu 
uroczystości Zesłania Ducha Świętego, po dniu startu Kościoła zwrócić się
ku Tej najpiękniejszej z matek , ku Jej macierzyństwu i troskliwości Jej Serca o
rodzinę Kościoła. Sobór Watykański II ( Lumen gentium 53) przypomniał : Maryja
jest najznakomitszym członkiem Kościoła , jego typem i wzorem. Kościół katolicki
pouczony przez Ducha Świętego darzy Ją synowskim uczuciem i czci jako Matkę
najmilszą. Jako Matkę umiłowaną dla dzieci całego Kościoła, dla dobrych i tych,
co słuchać Jej nie chcą idąc przez życie ,, swoimi drogami".
Ileż zapobiegliwej troskliwości
okazała Maryja wobec ludzi nie tylko w Kanie Galilejskiej, gdy zajrzała w oczy
ludzka bieda, niedostatek , ale i na Kalwarii stojąc pod Krzyżem swojego Syna, a
potem w Wieczerniku i w działalności Apostołów. Nie lękajmy się tego pięknego
wezwania Matki rodzącego się Kościoła, Matki Kościoła pielgrzymującego, Matki
wszystkich wiernych, Ludu Bożego. Ta, która uznawana jest za Matkę zbawienia,
życia i laski, Matką zbawionych, Matką żyjących
Matką Kościoła.
           
Maryja, Matka Chrystusa została dana człowiekowi
każdemu z nas i
wszystkim
jako Matka. A więc jest godna nie tylko szacunku, ale i
posłuszeństwa
jak każda matka.  Im
matka jest sławniejsza, doskonalsza, lepsza
tym i szacunek dla niej jest
większy. Jak często my kapłani np. w dniu kolędy słyszymy  słowa
jesteśmy dumni z naszej mamy, to
nasz największy skarb... Chyba nikt nie ma takiej mamy, jak my ! Nie pytam, czym
mama zaimponowała
to proste
dobrocią i świętością , zatroskaniem  w każdym dniu jej posługiwania.
 Maryja w każdej
wspólnocie pozostaje Matką .
            
Czcimy Maryję dlatego, że Jej potrzebujemy. Wystarczy chwila refleksji
nad sobą, aby się przekonać, jaka bieda bez matki
także bez tej Matki.
Nawrócony na wiarę katolicką 
Francuz Ernest Hello zawołał kiedyś : ,, zstąp w głąb siebie, by mi
powiedzieć czy nie potrzebujesz Maryi".
Czy nie potrzebujesz Maryi jako
ideału miłości w rodzinie, jako Przewodniczki po krętych drogach ludzkiego
życia, w chorobie, w załamaniu, w trudnościach, w znoszeniu doświadczeń
życiowych ?
Zstąp w głąb siebie człowieku
obarczony grzechem, aby mi odpowiedzieć , czy nie potrzebujesz Maryi jako
ucieczki grzeszników i Pojednawczyni ?
           
Spodziewał się człowiek XX wieku, że zbawi go doskonały ustrój
ale
doznał zawodu. Spodziewa się nadal niejeden z ludzi , ze zbawi go luksus,
przyjemność, zaspokojenie pragnień doczesnych i doznał zawodu. Inni sławili
technikę, naukę, środki przekazu i ich piękne słowa
doznają zawodu,
bezradności i rozczarowania!
           
Ona
Matka jest znakiem pociechy i nadziei dla każdego z nas
dla
rodziny Ludu Bożego to jest dla Kościoła , dla rodziny ludzkiej  dzisiaj tak podzielonej, skłóconej,
zagrożonej wielorakimi trudnościami i doświadczeniami losowymi.  Z wysokości Krzyża
w Wielki dzień
odkupienia Chrystus ogłosił wszystkim ludziom : OTO MATKA TWOJA !  Nie tylko dlatego, że matka to pierwsze
słowo dziecka . Nie dlatego, że ona jedyna na świecie nie pozostaje obojętna na
płacz dziecka, że musi mieć czas dla dziecka i nie potrafi zapomnieć o
swoich  pociechach.
           
Przecież to sam Bóg dal nam Maryje za Matkę. Znał On doskonale potrzeby
ludzkiego serca. Sam Matki potrzebował i z własnego doświadczenia wiedział, jak
wielką rolę Ona odegrała w jego życiu. Dlatego w tak uroczystym momencie , kiedy
Jego ziemska misja sięgała szczytu ogłosił na krzyżu tą wielką macierzyńską
opiekę nad nami
wskazując na 
Maryję. Chciałoby się tutaj podziękować Bogu za ten wieki Dar Matki , a
do wielu z nas tu obecnych , którzy już nie maja na ziemi matki i na próżno
szukają na tej ziemi szczerego przyjaciela i życzliwego choćby uśmiechu

wypowiedzieć : uradujcie się = Maryja naszą Matką ! Ona otrze łzy, pocieszy w
utrapieniu, doradzi w rozterce, wysłucha. Uczyni tak
bo jest nasza Matką
,  Matką Kościoła.
 Wspólnota Krzyża         
            
W dniu 4 maja 1992 roku ksiądz biskup ordynariusz diecezji
pelplińskiej
zatwierdził dla swojej rodziny diecezjalnej Wspólnotę Krzyża.
Czym jest owa Wspólnota ? Posiada własny dom, mieszkają w niej małżeństwa z
dziećmi i ludzie samotni. Utrzymują się z pracy w ,, swoim" gospodarstwie. Cel

żyć według wskazań Ewangelii. Ideałem
wspólnota z Golgoty : umierający na
Krzyżu  Chrystus, Maryja Matka Jego,
święty Jan, Maryja Magdalena. Troską wspólnoty jest sprawa rozwoju duchowego ,
modlitwa, życie eucharystyczne, chrześcijański obraz niedzieli, a w tym
wszystkim obecność Maryi w ich codziennym życiu jako źródle jedności, radości i
wzajemnego zrozumienia swego powołania w Kościele.
 Kościół ma matkę

Maryję spod Krzyża.
            
Na prośbę polskiego episkopatu ustanowiono dzień dzisiejszy  świętem Maryi Matki Kościoła. Może i po
to, aby człowiek naszych czasów na nowo mógł się odnaleźć na drodze do Boga.
Droga jest żyjące w Kościele  Pan
Jezus : działający najskuteczniej, uświęcający Lud Boży, zbawiający w Kościele.
Maryja pokazuje nam drogę do Boga i po tej drodze  idącym pomaga, służy pomocą i dobrą
radą. Przypomina, ze mamy czynić to, co nakazuje czynić Jej Syn.      
      Pięknie te myśl
wraża dzisiejsza prefacja mszalna : 
,, Ona
Maryja
przyjmując niepokalanym Sercem Boże Słowo
poczęła je
w dziewiczym łonie, otoczyła macierzyńską opieką i troską początek Kościoła,
rodząc Jego Założyciela. Przyjmując pod krzyżem testament Bożej miłości wzięła
za swoje dzieci
wszystkich ludzi, którzy przez śmierć Chrystusa  narodzili się do życia wiecznego. Gdy
Apostołowie oczekiwali obiecanego Ducha Świętego łączyła swoje błagania z
prośbami uczniów Chrystusa i stała się wzorem modlącego się Kościoła. Wyniesiona
do niebieskiej chwały otacza macierzyńską miłością Kościół pielgrzymujący i
wspiera go w dążeniu do wiecznej ojczyzny , aż nadejdzie pełen blasku dzień
Pański".
           
To prawda
osamotnienie Kościoła po odejściu Pana Jezusa stawało się
niepokojące. Kleszcze zła ze wszystkich stron już się zaciskały. Były nimi :
tortury, męczeństwo, prześladowania, ucisk i ból, a wewnątrz
ferment.
Chrześcijaństwo dopiero dojrzewało, mnożyły się odstępstwa i herezje jakby
posiew posługi Judasza i uczonych w Piśmie. Oszczędzono Matkę Chrystusa
Jej
nie sięgnął ani Judasz, ani Piłatowy wyrok, ani nienawiść motłochu. Stała na
uboczu dostojna w swoim macierzyństwie, choć nie brakowało Jej bólu. Dopiero po
kilku wiekach zaczynały się rozbieżności w myśleniu o Niej. Gdy przyszły burze w
dziejach Kościoła potrzebna była Jej pomoc. Takie było prawo bytu i rozwoju
Kościoła. 
           
Serce człowieka i umysł musiały przeżyć różne doświadczenia i uczucia,
swoje plany, wzloty i upadki, rozpacz i opamiętania. Powstawały świątynie i
twierdze Jej czci i obecności, płynęły słowa objawień w różnych miejscach świata

także i w Polsce. Maryja zawsze była blisko, wędrowała w swoich znakach i
obrazach od parafii do parafii, przeżyła swoje uwięzienia, była jakby płotem do
podpierania chwiejnych nóg, albo ścianą płaczu, ostatnią deską ratunku dla
płaczącego dziecka  w chwilach
ostateczności. Łatwo kochać Ją, gdy nam dobrze, ale gdy przyjdzie nieszczęście z
Jej pomocą przychodzi pociecha, wraca radość, a lekkie kryzysy wyprowadzają z
ludzkich szaleństw życia.
           
Maryja staje w Kościele zawsze jako druga . Na pierwszym miejscu jest
zawsze Chrystus
Jej Syn. Ona nigdy nie zawiodła Bożego zaufania, nie
sprzeciwiła się Boskim planom. Chce jednak naszego pragnienia dobra i świętości,
posłuszeństwa Boskiej woli. Chce naszej współpracy, a nie tylko spodziewanie się
wszystkiego od Niej gotowego. Św. Bernard wyraził to bardzo trafnie : Maryja nie
patrzy, czy ten, kto Jej wzywa jest sprawiedliwym czy grzesznikiem. Ona pomaga
wszystkim, którzy modlą się o to. Zaś Matka Teresa z Kalkuty chce dodać :
Świętość nie jest rodzajem luksusu dla nielicznych, ale po prostu obowiązkiem
dla każdego z nas.  
 Z tą Matką zawsze
bezpieczniej w życiu.
            
Już niejedno dziecko wypowiedziało ze łzami w oczach : życie bez mamy
nie ma sensu. Człowiek potrzebuje matki, bez niej trudno żyć. Bez matki trudno
znaleźć swoje miejsce w świecie. Ona jest zawsze wzorem i przypomnieniem
miłości, dobra i prawdy. Ona zrozumie, wybaczy, pouczy, kocha za darmo i zawsze
jest dobra. Dlatego świadomi obecności Maryi w życiu Kościoła
módlmy się słowami świętego
Bernarda :   Jeśli powstaną
nawałnice pokus
wezwij Maryję. Jeśli stanie się przedmiotem pychy, zazdrości,
ambicji
wezwij Maryję. Jeśli ciężar win cię przytłacza
pomyśl o Maryi .
Jeśli gniew , zawiść, czy smutek cię ogarnia
spojrzyj na Maryję. Niech ona nie
schodzi z myśli i ust i z serca twojego
idąc za Nią nie zginiesz. Prosząc

nie będziesz zawiedziony . Jej się trzymając
nie upadniesz. Pod Jej opieka
strachu nie zaznasz . Idąc za Nią nie zmęczysz się. Za Jej wstawiennictwem
dojdziesz do celu. Amen . ( Cyt. Ks.Leszek Pintal
Homilie s. 30-31
).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ZIOŁA MATKI BOSKIEJ (15 SIERPNIA UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY)
Homilia na uroczystość I Komunii świętej
w sercu kosciola mej matki
SCENARIUSZ KLASOWEJ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI
SCENARIUSZ KLASOWEJ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI
Ustanawianie swiat i dowody kosciola
ZDRAJCY KOŚCIOŁA 2
Kazanie na święto Matki Bożej Gromnicznej
CO ZYSKUJE SAMOBÓJCA (Słowa mistyków Kościoła św )

więcej podobnych podstron