R. Carnap
FILOZOFIA I SKAADNIA LOGICZNA
Fragment książki pt. Philosophy and Logical Syntax London 1935
Cz. I. Odrzucenie metafizyki
Weryfikowalność
Rozważania filozoficzne dotyczą zazwyczaj bardzo wielu różnych kwestii. Zajmę się tutaj trzema
rodzajami problemów tradycyjnej filozofii. Dla prostoty nazwę te trzy typy problemów:
Metafizyką, Psychologią i Logiką. Są to nie tyle trzy odrębne dziedziny, co trzy składniki
występujące w większości stanowisk filozoficznych-składnik metafizyczny, psychologiczny i
logiczny.
Niniejsze rozważania będą należały do trzeciej dziedziny zajmiemy się tutaj analizą logiczną.
Funkcją analizy logicznej jest analizowanie całej wiedzy, wszystkich twierdzeń, zarówno nauki jak
i życia codziennego; analiza ta ma uczynić jasnym sens każdego z tych twierdzeń oraz wyjaśnić
związki między nimi zachodzące. Jednym z podstawowych zadań analizy logicznej określonego
zdania jest znalezienie metody weryfikacji tego zdania. Pytanie brzmi: co stwierdza dane zdanie?
lub: w jaki sposób możemy dowiedzieć się czy jest ono prawdziwe, czy fałszywe? Pytanie to
nazywają filozofowie pytaniem epistemologicznym. Epistemologia czyli filozoficzna teoria
poznania nie jest niczym innym jak szczególną częścią analizy logicznej, jest ona ponadto
połączona zazwyczaj z pewnymi psychologicznymi zagadnieniami procesu poznania.
Jaka jest metoda weryfikacji zdania? Musimy wyróżnić dwa rodzaje weryfikacji: weryfikację
pośrednią i bezpośrednią. Jeśli pytamy o zdanie, które twierdzi coś o aktualnym postrzeżeniu, np.
w tej chwili widzę czerwony kwadrat na niebieskim tle , to zdanie może być sprawdzone
bezpośrednio za pomocą mojego aktualnego postrzeżenia. Gdy obecnie widzę czerwony kwadrat na
niebieskim tle, to zdanie powyższe zostało bezpośrednio zweryfikowane za pomocą wzroku; jeśli
nie widzę, to zostaje ono odrzucone. Istnieje niewątpliwie wiele ważnych problemów związanych z
bezpośrednią weryfikacją, pominiemy je jednak w tej chwili i zajmiemy się weryfikacją pośrednią,
która jest dla nas istotniejsza. Zdanie P, które nie jest bezpośrednio weryfikowalne, może być
zweryfikowane jedynie poprzez bezpośrednią weryfikację zdań wydedukowanych z P lub w
oparciu o zdania już zweryfikowane.
1
Wezmy zdanie P : ten klucz jest zrobiony z żelaza. Istnieje wiele sposobów weryfikacji tego
1
zdania: np. kładę klucz koło magnesu i spostrzegam, że klucz jest przyciągany. Moje rozumowanie
wygląda wtedy następująco:
Przestanki:
P Ten klucz jest zrobiony z żelaza zdanie, które ma być sprawdzone.
1
P Jeśli przedmiot żelazny położyć w pobliżu magnesu, to podlega on przyciąganiu jest to
2
prawo fizyczne już zweryfikowane.
P Ten przedmiot-sztabka jest magnesem zdanie już zweryfikowane.
3
P Klucz został położony w pobliżu sztabki zdanie to weryfikujemy obecnie drogą obserwacji.
4
W oparciu o te cztery przesłanki możemy wydedukować następującą konkluzję:
P Klucz zostanie przyciągnięty przez sztabkę .
5
To zdanie możemy sprawdzić za pomocą bezpośredniej obserwacji. Patrząc widzimy, że klucz jest
lub nie jest przyciągany. W pierwszym przypadku jest to pozytywny przykład, przykład weryfikacji
zdania P , w drugim mamy przykład negatywny, przykład odrzucenia zdania P . W wypadku
1 1
pierwszym sprawdzanie zdania P nie jest zakończone. Możemy powtórzyć sprawdzanie za pomocą
1
magnesu, tzn. możemy przy pomocy tych samych przesłanek wyprowadzić inne zdania podobne do
P . Po takim sprawdzeniu lub zamiast niego możemy robić próby elektryczne, optyczne, chemiczne
5
itp. Jeżeli w tych wszystkich dalszych wypadkach wyniki prób będą pozytywne, to pewność zdania
P stopniowo wzrasta. Możemy osiągnąć stopień pewności wystarczający dla wszelkich
1
praktycznych potrzeb, lecz absolutnej pewności nigdy nie osiągniemy. Ilość sposobów sprawdzania
P przy pomocy innych zdań już zweryfikowanych lub dających się bezpośrednio zweryfikować
1
jest nieskończona. Zawsze więc istnieje możliwość znalezienia przykładu negatywnego, nawet jeśli
jest to mało prawdopodobne. Z tego względu zdanie P nigdy nie może zostać zupełnie
1
zweryfikowane. Dlatego nazywamy je hipotezą.
Rozważyliśmy dotąd indywidualne zdanie dotyczące pojedynczej rzeczy. Gdy wezmiemy pod
uwagę zdanie ogólne dotyczące wszystkich rzeczy w jakiejkolwiek chwili i miejscu, czyli tak
zwane prawo przyrody, to jest zupełnie jasne, że ilość prób sprawdzających jest nieskończona i
zdanie takie jest hipotezą.
2
Każde zdanie nauki jest albo stwierdzeniem aktualnej percepcji czy doświadczenia i jest przez nie
weryfikowane, albo twierdzeniem, z którego wyprowadza się inne twierdzenia bezpośrednio
weryfikowalne lub zweryfikowane. A co powiemy, jeżeli naukowiec wygłasza twierdzenie, z
którego żadne zdania percepcyjne nie mogą być wydedukowane? Przypuśćmy, że twierdzi on, iż
istnieje nie tylko pole grawitacyjne, lecz że jest również pole lewitacyjne, którego działanie nie
wywołuje żadnych skutków dostępnych obserwacji, innymi słowy, stwierdza on niemożność
stworzenia reguł, według których można by wyprowadzić z jego tezy zdania percepcyjne. W tym
wypadku powiadamy: pańskie twierdzenie w ogóle nie jest twierdzeniem, ono o niczym nie mówi.
Twierdzenie takie nie jest niczym innym jak tylko serią pustych słów, po prostu nie ma ono sensu.
Oczywiście mogą istnieć jakieś wyobrażenia czy nawet uczucia związane ze słowami tego
naukowca. Będzie to jednak fakt o znaczeniu wyłącznie psychologicznym, logicznie jest on bez
znaczenia. Zdanie posiada teoretyczne znaczenie nie ze względu na wyobrażenia lub odczucia z
nim związane, lecz dzięki możliwości wyprowadzenia zeń zdań percepcyjnych, innymi słowy,
dzięki możliwości weryfikacji. Żeby zdanie miało sens, nie wystarcza wiązanie z nim jakichś
wyobrażeń, to nie jest konieczne. Nie posiadamy wyobrażenia pola elektromagnetycznego ani
grawitacyjnego. Jednakże zdania, które fizycy wypowiadają o tych polach, mają sens, ponieważ
można z nich wyprowadzić zdania percepcyjne. Tezę o polu lewitacyjnym odrzucam nie dlatego, że
nie mogę go sobie wyobrazić, lecz dlatego, że nie wiem, jak można sprawdzić zdanie mówiące o
tym polu.
Metafizyka
Powyżej zaprezentowaliśmy analizę logiczną. Obecnie spróbujmy zastosować te rozważania nie do
zdań fizyki, jak dotychczas, lecz do zdań metafizyki. Nasze rozważania należą do logiki, czyli do
trzeciej z części składowych filozofii, natomiast przedmiot tych badań należy do pierwszej.
Jako zdania metafizyczne będziemy traktowali te zdania, które pretendują do przedstawiania
wiedzy o czymś, co znajduje się poza wszelkim możliwym doświadczeniem, np. zdania mówiące o
realnej istocie rzeczy, rzeczach samych w sobie, Absolucie itp. Nie włączam natomiast do
metafizyki jak to robią niektórzy teorii, które ujmują w pewną całość najbardziej ogólne
zdania poszczególnych dyscyplin wiedzy, albowiem te teorie należą do nauk empirycznych, a nie
do filozofii.
3
Jakie zdania będę uważał za metafizyczne, najlepiej pokazać za pomocą paru przykładów: Istotą i
zasadą świata jest woda powiedział Tales, Ogień powiedział Heraklit, Nieskończoność
powiedział Anaksymander, Liczba powiedział Pitagoras. Wszystkie rzeczy są jedynie
cieniami wiecznych idei, które istnieją w sferze bezprzestrzennej i bezczasowej głosi doktryna
Platona. Moniści uczą: Istnieje wyłącznie jedna zasada, która wszystko wyjaśnia'; natomiast
dualiści twierdzą: Istnieją dwie zasady . Materialiści mówią: Wszelki byt jest z istoty swojej
materialny . Idealiści powiadają: Wszystko jest idealne . Do metafizyki (w naszym sensie tego
słowa) należą systemy Spinozy, Schellinga, Hegla oraz obecnie najmodniejszy system
Bergsona.
Rozważmy teraz ten typ zdań z punktu widzenia weryfikalności. Aatwo można przekonać się, że
zdania te nie są weryfikowalne. Ze zdania: Zasadą świata jest woda nie można wydedukować
żadnego zdania, które byłoby w przeszłości lub przyszłości opisem jakiegoś postrzeżenia, uczucia
czy doświadczenia. A zatem zdanie: Zasadą świata jest woda , nic nie twierdzi. Jest to sytuacja
analogiczna do fikcyjnego przykładu z polem lewitacyjnym, oba te zdania nie mają sensu.
Metafizycy Wody jak można by ich nazwać, niewątpliwie wiązali jakieś wyobrażenia ze swoją
doktryną, lecz swojej zasadzie nadali nie więcej sensu niż ma go teza o polu lewitacyjnym.
Metafizyka nie może uniknąć nieweryfikowalności swoich zdań, gdyż gdyby formułowała zdania
weryfikowalne, to rozstrzygnięcie ich prawdziwości lub fałszywości zależałoby od doświadczenia,
a wtedy byłyby to po prostu zdania należące do nauk empirycznych. Tej konsekwencji pragną
metafizycy uniknąć, ponieważ dążą do stworzenia wiedzy wyższej niż nieempiryczne! Dlatego też
są oni zmuszeni do zupełnego oderwania swoich zdań od doświadczenia, a w ten sposób
pozbawienia ich wszelkiego znaczenia.
Problemy realnego istnienia
Rozważaliśmy dotychczas przykłady zdań należących do działu filozofii zwanego metafizyką. Sąd,
który wygłosiłem, że zdania te nie posiadają empirycznego sensu, może się wydawać wprost
trywialnym. Lecz obawiam się, iż czytelnikowi trudniej będzie się ze mną zgodzić, gdy zastosuję
ten sąd również do doktryn filozoficznych zwanych epistemologicznymi. Będę je jednak nazywał
metafizycznymi, ponieważ są podobne w kwestii nas interesującej do teorii poprzednio
omawianych. Mam na myśli następujące doktryny: realizm, idealizm, solipsyzm, pozytywizm i im
podobne, zajmujące się w sposób tradycyjny zagadnieniem negacji lub konstatacji istnienia
rzeczywistości. Realiści stwierdzają rzeczywiste istnienie świata zewnętrznego, a idealiści negują
4
je. Realiści uznają istnienie innych umysłów, a solipsyści, w szczególności radykalni idealiści,
negują to istnienie, twierdząc, że jedynie ich własny umysł czy świadomość są realne. Czy
wszystkie te twierdzenia mają sens?
Można powiedzieć, że twierdzenia o realności lub nierealności czegoś występują również w
naukach empirycznych i są tam empirycznie sprawdzane, a zatem mają sens. Musimy wyróżnić
dwa pojęcia realności, jedno występujące w zdaniach empirycznych a drugie metafizyczne. Gdy
zoolog stwierdza rzeczywiste istnienie kangurów, to jego twierdzenie oznacza, że istnieją rzeczy
pewnego rodzaju, które można znalezć i spostrzec w określonym miejscu i czasie, innymi słowy, że
istnieje pewien rodzaj przedmiotów, które są elementami czasoprzestrzennego fizykalnego świata.
To twierdzenie jest oczywiście weryfikowalne. Empiryczne badania zoologów są pozytywną
weryfikacją niezależnie od tego, czy są oni realistami czy idealistami. Między realistą a idealistą nie
ma nigdy rozbieżności w kwestii realności konkretnych przedmiotów, tj. w kwestii możliwości
występowania elementów danego rodzaju w systemie świata fizykalnego. Kontrowersja między
nimi zaczyna się dopiero wtedy, gdy idzie o pytanie dotyczące realności świata fizykalnego jako
całości. Lecz to pytanie nie ma sensu, ponieważ realność czegokolwiek polega jedynie na
możliwości jego występowania w określonym systemie, w tym wypadku w czasoprzestrzennym
systemie świata fizykalnego. Pytanie o realność ma sens jedynie wtedy; gdy dotyczy elementów czy
części, a nie systemu jako całości.
Ten sam rezultat otrzymamy, gdy zastosujemy kryterium omówione poprzednio: możliwość
wydedukowania zdań spostrzeżeniowych. Podczas gdy ze stwierdzenia realności istnienia
kangurów możemy wydedukować zdanie postrzeżeniowe, ze stwierdzenia realności świata
fizykalnego żadnego tego typu zdania nie możemy wyprowadzić. Podobnie jest w wypadku
twierdzenia negującego istnienie świata fizykalnego. Oba te twierdzenia nie mają treści
empirycznej, nie mają sensu. Podkreślam, że ten krytycyzm dotyczy również tezy o nierealności
świata-fizykalnego, gdyż często przedstawicielom Koła Wiedeńskiego błędnie przypisywano ten
pogląd. Negujemy tezę o realnym istnieniu świata fizykalnego, lecz nie jako fałszywą, ale jako
bezsensowną, i tak samo odrzucamy jej idealistyczną antytezę. Ani nie twierdzimy, ani nie
negujemy żadnej z tych dwu tez, gdyż odrzucamy samo pytanie, na które dają one odpowiedz.
Wszystkie nasze rozważania w sprawie realnego istnienia świata fizykalnego do tyczą innych
filozoficznych pytań o realność, tj. realność innych umysłów, realność relacji, realność liczb itd.
Jeśli jakąkolwiek z takich filozoficznych tez dołączamy do systemu naukowych hipotez, to system
5
ten nie stanie się przez to bardziej wartościowy; nie możemy czynić żadnych stwierdzeń
wykraczających poza aktualne doświadczenie. Wszystkie filozoficzne tezy są pozbawione
jakiejkolwiek treści empirycznej, a co za tym idzie teoretycznego sensu; są to pseudo-tezy. Jeśli tak
jest, to filozoficzne problemy realności, w odróżnieniu od empirycznych problemów realności, mają
ten sam charakter logiczny co problemy (czy raczej pseudo-problemy) metafizyki
transcendentalnej, uprzednio referowane. Dlatego też nazywam te zagadnienia realności
problemami metafizycznymi, a nie jak zazwyczaj epistemologicznymi.
Do metafizycznych doktryn, które są pozbawione teoretycznego sensu, zaliczam również
pozytywizm, choć często poglądy Koła Wiedeńskiego są doń zaliczane. Takie zaszeregowanie
wydaje się wątpliwym. W żadnym wypadku nie twierdziliśmy, że jedyną realnością są dane, a to
przecież jest podstawową tezą pozytywizmu. Nazwa logiczny pozytywizm jest lepsza, lecz
również może powodować pewne nieporozumienia. W każdym razie istotnym jest podkreślenie, że
nasza doktryna ma charakter logiczny i nie ma nic wspólnego z metafizyczną tezą o istnieniu lub
nieistnieniu jakiegoś bytu.
Metafizyka jako wyrażanie uczuć.
Obecnie zajmujemy się analizą zdań metafizyki w najszerszym sensie tego słowa, włączając w to
nie tylko metafizykę transcendentalną, lecz również problemy rzeczywistości metafizycznej i etyki
normatywnej. Zapewne wielu zgodzi się z tym, że zdania metafizyki wszelkiego rodzaju nie są
weryfikowalne, tzn. że prawdziwość ich nie może być skontrolowana za pomocą doświadczenia.
Oraz, że nie mają one charakteru zdań naukowych. Lecz teza moja, iż są one bezsensowne, wzbudzi
pewnie wątpliwości.
Musimy wyróżnić dwie funkcje języka - wyrażającą i przedstawiającą. Wszystkie świadome i
nieświadome ruchy człowieka, w tym oczywiście wypowiedzi językowe, zawsze wyrażają coś z
jego uczuć, obecnego nastroju, jego temperamentu i sposobu reagowania itp. Możemy wszystkie te
zachowania i słowa traktować jako symptomy jego uczuć i wnioskować z nich o jego charakterze.
Na tym polega funkcja wyrażania słów i ruchów. Lecz równocześnie istnieje taki rodzaj
wypowiedzi językowych (np.: ta książka jest czarna ), które, obok wyżej wymienionej, pełnią
jeszcze drugą funkcję - funkcję reprezentowania pewnego stanu rzeczy. Mówią one, że coś jest tak
a tak, twierdzą coś, orzekają coś. W szczególnych wypadkach wyniki obu tych funkcji mogą się
pokrywać, lecz niezależnie od tego musimy bardzo wyraznie odgraniczyć od siebie twierdzenie i
6
wyrażanie. Jeśli np. ktoś się śmieje, możemy to potraktować jako symptom jego dobrego humoru,
jeśli natomiast nie śmiejąc się powie: "jest mi wesoło", to za każdym razem dowiadujemy się tego
samego. Jednakże istnieje zasadnicza różnica między śmiechem a konstatacją: jest mi wesoło . Ta
językowa wypowiedz stwierdza dobry humor, a zatem jest prawdziwa lub fałszywa. Śmiech nie jest
stwierdzeniem dobrego humoru, lecz jego wyrażeniem. Nie jest on ani prawdziwy, ani fałszywy,
ponieważ niczego nie twierdzi, może jednak być mylący lub wskazywać dobrze. Obecnie wiele
wypowiedzi językowych jest podobnych do śmiechu, pełnią one jedynie funkcję wyrażania zamiast
przedstawiania. Przykładem tego jest okrzyk: Oh, oh! lub na wyższym szczeblu wiersze liryczne.
Celem poematu lirycznego, w którym występują słowa słońce , chmury , nie jest informowanie
nas o pewnych faktach meteorologicznych, lecz wyrażenie pewnych uczuć poety i wywołanie w nas
uczuć podobnych. Poemat liryczny nie posiada żadnej treści twierdzącej, żadnego sensu
teoretycznego, nie zawiera wiedzy.
Możemy teraz bliżej wyjaśnić znaczenie naszej antymetafizycznej tezy. Teza ta głosi, że zdania
metafizyczne, podobnie jak wiersze liryczne, posiadają jedynie funkcje wyrażania, a są pozbawione
funkcji przedstawiania. Zdania metafizyczne nie są prawdziwe ani fałszywe, ponieważ nic nie
twierdzą, nie zawierają w sobie ani poznania, ani błędu, leżą poza poznaniem, poza teorią, poza
dyskusją o prawdzie i fałszu. Są one jedynie, jak śmiech, liryka i muzyka, wyrażaniem. Wyrażają
one nie tyle chwilowe uczucie, co trwałe emocjonalne i wolicjonalne dyspozycje. Tak więc np.
monizm metafizyczny może wyrażać poczucie harmonii życia, dualizm może wyrażać emocjonalny
stan kogoś, kto traktuje życie jako wieczną walkę, etyczny rygoryzm ' może wyrażać poczucie
obowiązku. Realizm jest często symptomem typu psychicznego zwanego przez psychologów
ekstrawertycznym, charakteryzującego się łatwym przystosowywaniem się do ludzi i rzeczy,
idealizm typu przeciwnego, tzw. intrawertycznego, który charakteryzuje się nieprzyjaznym
stosunkiem do świata i rozmiłowaniem do życia w kręgu własnych myśli i fantazji.
Tak więc widzimy, jak wielkie jest podobieństwo między metafizyką a liryką. Lecz istnieje bardzo
istotna różnica między nimi. Obie one nie posiadają funkcji reprezentacji, nie mają treści
teoretycznej. Jednakże zdanie metafizyczne, w odróżnieniu od liryki, zachowuje pozory posiadania
treści teoretycznej? wprowadza w błąd nie tylko czytelnika, lecz i samego metafizyka. Jest on
przekonany, że w swoim traktacie metafizycznym wypowiedział pewne twierdzenia i traktuje je
jako polemikę z innymi metafizykami. Poeta nigdy nie mówi, że wiersze innego są nieprawdziwe
czy błędne, nazywa je jedynie złymi. Nieteoretyczny charakter metafizyki sam w sobie nie może
jeszcze być niczym złym, cała sztuka przecież nie ma również charakteru teoretycznego, a nie
7
zmniejsza to jej wielkiej wartości w życiu osobistym ani społecznym. Niebezpieczeństwo leży w
złudnym charakterze metafizyki: daje ona jedynie iluzję poznania, nie będąc rzeczywistym
poznaniem. Dlatego ją zwalczamy.
Cz. II. Składnia jako metoda filozofii
Fizykalizm
Tak jak nie ma filozofii przyrody poza filozofią nauk przyrodniczych, tak samo nie ma specjalnej
filozofii życia czy filozofii świata organicznego, a jest tylko filozofia biologii; nie ma filozofii
umysłu czy świata psychicznego, a jest filozofia psychologii; i wreszcie nie ma filozofii historii czy
społeczeństwa, lecz jest tylko filozofia nauk historycznych i społecznych. Trzeba zawsze pamiętać,
że filozofia nauki jest syntaktyczną analizą języka tej nauki.
Podstawowe problemy języka określonej nauki to sprawy dotyczące charakteru pojęć w nim
występujących, charakteru zdań, a przede wszystkim reguł przekształcania czy przekładania,
łączących ten język z innymi językami, tzn. z innymi częściowymi systemami całościowego
systemu, jakim jest język nauki. Ze. wszystkich tych języków najważniejszy jest język fizykalny,
czyli ten, którym posługujemy się na co ' dzień, mówiąc o rzeczach fizycznych, lub którego
używamy w fizyce. W naszych dyskusjach w Kole Wiedeńskim doszliśmy do wniosku, że język
fizykalny jest podstawowym językiem całej nauki, że jest on językiem uniwersalnym, w którym
można wyrazić treść wszystkich innych języków naukowych. Innymi słowy, każde zdanie z zakresu
jakiegokolwiek języka naukowego posiada odpowiadające mu zdanie języka fizykalnego, a zatem
może być przetłumaczone na ten język bez zmiany jego treści. Dr Neurath, który był jednym z
twórców tej koncepcji, proponował nazwać ją fizykalizmem.
Dla wyjaśnienia rozważmy następujące zdanie psychologiczne: O godz. 10 pan A był zły .
Odpowiadające mu zdanie w języku fizykalnym brzmi: O godz. 10 pan A znajdował się w stanie
cielesnym charakteryzującym się przyspieszonym oddychaniem i pulsem, napięciem pewnych
mięśni, tendencją do gwałtownego zachowania etc. Oznaczmy stan złości przez Q a
1
odpowiadające mu cechy fizyczne ciała przez Q oraz godzinę 10 przez t . Możemy wtedy
2 1
zapisać oba zdania symbolicznie w sposób następujący:
8
(psychologicznie) Q (A, t ) (S )
1 1 1
(fizykalnie) Q (A, t ) (S )
2 1 2
Przedstawimy teraz prawo nauki, czyli uniwersalne zdanie należące do prawdziwych zdań
naukowego systemu językowego, które mówi, że jeśli ktokolwiek jest zły, to jego ciało znajduje się
w określonym stanie fizycznym i vice versa. Jego symboliczna postać wygląda następująco:
(x) (t) [Q (x, t) "! Q (x, t)]
1 2
(Znak równoważności oznacza implikację dwukierunkową.) Dodajmy, że charakterystyka ta jest tak
dobrana, żeby powyżej sformułowane prawo było obowiązującym prawem nauki, czyli albo żeby
samo było regułą transformacji, albo żeby było wyprowadzone przy pomocy takich reguł. Nie musi
ono być analityczne, jedynym założeniem jest, aby było prawdziwe. Może być syntetyczne, wtedy
będzie P-prawdziwe. Jest oczywistym, że zdanie S może być wydedukowane ze zdania S przy
2 1
pomocy tego prawa.
Może powstać pytanie, czy zawsze dla pewnego stanu psychicznego Q można znalezć
l
odpowiadający mu stan fizyczny Q , tak aby można było uznać za prawdziwą ogólną
2
równoważność. Jeśli będzie istniała cecha Q , która nie będzie miała odpowiadającej jej cechy Q ,
1 2
to psychologiczne zdanie Q (A, t ) nie będzie mogło zostać przetłumaczone na język fizykalny i
1 1
teza fizykalizmu zostanie podważona. Twierdzę, że w języku psychologicznym nie może być takiej
nieprzekładalnej cechy czy predykatu. Jeżeli w tym języku istnieje sensowny predykat Q , to
1
wtedy zdanie Q (A, t ) musi być empirycznie weryfikowalne. Psycholog musi umieć rozpoznać,
1 1
czy osoba A znajduje się w stanie Q , czy nie. Rozpoznanie to może polegać jedynie na obserwacji
1
fizycznego zachowania osoby A, a więc musi istnieć jakaś fizykalna charakterystyka Q , która jest
2
właśnie opisem tego zachowania.
Niewątpliwie podniosą się sprzeciwy przeciwko tezie, że wszystkie charakterystyki psychologiczne
można sprowadzić do efektów w zachowaniu, że wprawdzie można tego dokonać w wypadku
złości czy przyjemności, ale już w wypadku myślenia czy innych stanów umysłu jest to
niemożliwe. Przypuśćmy, że istnieją stany psychiczne, które nie przejawiają się na zewnątrz i że Q
1
ma oznaczać w języku psychologicznym taki właśnie stan. Jak może psycholog orzec, że osoba A
znajduje się w stanie Q , jeżeli żaden efekt tego stanu nie daje się zaobserwować? Można na to
1
9
odpowiedzieć, że chociaż to jest niemożliwe w stosunku do innej osoby, to psycholog może używać
predykatu Q dla określenia stanu własnego umysłu na zasadzie introspekcji i wypowiedzieć
l
zdanie Q (ja, teraz) . Lecz nawet tak skrajne stanowisko nie jest argumentem przeciw naszej
1
tezie, gdyż w tym wypadku zewnętrznym przejawem jest napisane lub wypowiedziane twierdzenie
psychologa. Jeśli w tej sytuacji potraktujemy zdanie psychologa jako symptom jego stanu
psychicznego, możemy wygłosić zdanie Q (P, teraz) , gdzie Q jest stanem fizycznym ciała P,
2 2
który stwierdzamy obserwując fizyczny akt komunikacji przez P wyników introspekcji.
Możemy streścić wyniki naszych rozważań w sposób następujący. Po pierwsze, jeśli w związku
psychologicznym występuje predykat, który może być zastosowany jedynie do opisu stanu
psychicznego ujętego introspekcją, to wypowiedzenie lub napisanie tego predykatu jest wyrażeniem
danego stanu psychicznego. Język psychologii nie zawiera więc żadnych takich predykatów, które
by dotyczyły stanów niewyrażalnych Po drugie nawet predykat używany przez mówiącego w
stosunku do jego własnego stanu psychicznego w oparciu o introspekcję, może być użyty w
stosunku do drugiej osoby w oparciu o jej lingwistyczną wypowiedz, choć innych przejawów
danego,. stanu, nie ma. Tyle możemy powiedzieć w odpowiedzi na najmocniejszy zarzut przeciw
fizykalizmowi.
Tłum. H. Buczyńska-Garewicz
10
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Fizyka i Metafizykapawlikowski, fizyka, szczególna teoria względnościHeller Czy fizyka jest nauką humanistycznąUncle Uwo Jak Zapobiec OdrzuceniuProgram wykładu Fizyka II 14 15CKE 07 Oryginalny arkusz maturalny PR Fizykafizyka P5Uncle Uwo Jak zapobiec odrzuceniufizyka 2fizyka 2 (8)Fizyka 2 4 Mech kwant 1Fizyka Wsp 2011więcej podobnych podstron