Przekład na podstawie: A. K. Grayson, Asyrian Rulers of the Third and Second Millenia BC,
Toronto 1987, ss. 244-245; 273-274.
A.0.78.5
Tukulti-Ninurta, król wszechświata, król Asyrii, król czterech stron świata, (bóg-)słońce
wszystkich ludzi, potężny król, król Karduniaszu, król Sumeru i Akadu, król Górnego i Dolnego
Morza, król rozległych gór i równin, król kraju Szubaru, Kutu, król wszystkich krajów Nairi, król,
któremu bogowie pomogli uzyskać upragnione zwycięstwa, i który prowadzi cztery strony świata
swoją potężną mocą; ja, syn Salmanasara, króla wszechświata, króla Asyrii, syna Adad-nirari, króla
wszechświata, króla Asyrii.
Na początku mojego panowania, na początku mojego królowania, zdobyłem kraj Kutu, kraj
Uqumanu, kraje: Elhunia, Szarnida i Mehru. Co roku regularnie otrzymuję w moim mieście Aszur
trybut z tych krajów i płody ich gór.
W tym czasie sprawowałem kontrolę (jak) z uzdą nad krajem Paphu, nad krajami Katamhu,
Buszszu, Mummu, Alzu, Madanu, Nihanu, Alaia, Tepurzu, Purulumzu i całym rozległym krajem
Szubaru. Rzuciłem do moich stóp królów, ich przywódców i nałożyłem na nich przymusowe
roboty. Moją przeważającą, potężną wolą często przekraczałem nieprzebyte skaliste góry, których
przesmyków żaden inny król nie znał. Czterdziestu królów krajów Nairi dufnie wystąpiło do
zbrojnego konfliktu. Walczyłem z nimi i zadałem im klęskę. Sprawiłem, że ich krew płynęła w
jaskiniach i wąwozach górskich. Stałem się władcą wszystkich ich krajów i nałożyłem na nich
trybut na wieki.
Ze wsparciem bogów Aszura, Enlila i Szamasza, wielkich bogów, moich panów, z pomocą
bogini Isztar, pani nieba i podziemi, (która) kroczyła na czele mojej armii, podszedłem do
Kasztiliasza, króla Karduniaszu, aby stoczyć walkę. Zadałem klęskę jego armii i jego wojownikom.
W środku bitwy schwytałem Kasztiliasza, króla Kasytów i nastąpiłem moją stopą na jego
wielkopański kark, jakby to był podnóżek. Przywiodłem go spętanego jako jeńca przed oblicze
boga Aszura, mojego pana. Stałem się [w ten sposób] władcą Sumeru i Akadu w całości i oparłem
swoje granice o Dolne Morze na wschodzie. […]
A.0.78.23
[…] W tym czasie bóg Aszur, mój pan, poprosił mnie o ośrodek kultu na brzegu naprzeciw
mojego miasta, pragnienie bogów, i nakazał mi zbudować sanktuarium. Na rozkaz boga Aszura,
boga, który mnie kocha, zbudowałem przed moim miastem Aszur miasto dla boga Aszura, na
drugim brzegu, za Tygrysem, na nie uprawianych równinach i łąkach, gdzie nie było ani domu, ani
osady, gdzie nie zostały nagromadzone żadne wzgórza ruin ani gruzu, gdzie nie została położona
żadna cegła. Nazwałem je Kar-Tukulti-Ninurta1. Wyrównałem prosto, jak sznurkiem, skalisty teren,
kamiennymi dłutami utorowałem drogę pośród trudnych, wysokich gór, wyciąłem szeroki rów dla
strumienia, który podtrzymuje życie w kraju, i który zapewnia obfitość, i przekształciłem równiny
w nawodnione pola mojego miasta. Ustaliłem regularne ofiary dla Aszura i wielkich bogów, moich
panów, na wieki z płodów wody kanału2.
W tym czasie, kiedy budowałem moje miasto, Kar-Tukulti-Ninurta, postawiłem ośrodek
kultu, świętą świątynię, budzące respekt sanktuarium na siedzibę dla boga Aszura, mojego pana.
Nazwałem je Ekurmeszarra. W środku wzniosłem wielki zikkurat jako kultowe podium boga
Aszura, mojego pana, i złożyłem moje monumentalne inskrypcje. […]
1 Przystań Tukulti-Ninurty.
2 Literackie określenie ryby.