Wstęp
Ja, jako że prawdziwą przygodę z komputerami zaczynałem od Amigi [wcześniej był jeszcze
Commodore 64] pamiętam jaką stabilność i komfort pracy oferował wtedy tamten komputerek - oczywiście
w odniesieniu do tamtego okresu... Kiedy przesiadłem się na peceta [ blaszaka - tak mniej więcej nazywano
go wśród Amigowców ] odczułem od razu nieprzyjemne efekty mojej przeprowadzki. Ku memu
zaskoczeniu windowsa nie dało się tak po prostu przegrać na inny komputer [tak jak to było w przypadku
Amigowego workbencha]. Zawsze należało go instalować osobno na każdym komputerze. Dla ludzi,
którzy nie mieli styczności z Amigą, dodam, ze na tamtym komputerze można było sobie przegrać cały
system operacyjny np. na inna partycje, a potem w razie jakiejś wpadki przegrać wszystko z powrotem i
było praktycznie po kłopocie. Nie było obawy że coś padnie i trzeba będzie instalować wszystko od nowa.
Wystarczyło mieć miejsce na dysku [hehe.. jego zawsze było, jest i będzie mało..] i stworzenie backup'u
systemu nie było problemem. Jednak Bill Gates i "reszta" napisali windowsa w taki sposób, że tak łatwo
jak na Amidze kopii systemu zrobić się nie da. Ale tu wkracza właśnie program Ghost...
Napisałem ten nudnawy i troszkę długi wstęp po to, aby ludzie którzy pracowali tylko i wyłącznie na
windowsach zrozumieli sens tego programu. Pamiętam starych windowsowych wyjadaczy - "...tego się nie
da zrobić bo windows jest systemem dynamicznie zmieniającym się... a właściwie po co ten program... ja
tam wole od nowa sobie zainstalować system albo to nie możliwe że by to działało..." Ludzie po prostu nie
rozumieli w czym rzecz. Teraz gdy dali się przekonać - wszyscy zgodnie nie mogą wyjść z podziwu jak
dużo komfortu zapewnia Ghost i nikt już nie wątpi w jego przydatność. Norton Ghost stał się ich
podstawowym narzędziem...którego od dawna potrzebowali ale nie zdawali sobie z tego sprawy...
Tak więc co to właściwie jest ten Ghost ???
Program jest głównie po to aby ustrzec się przed kolejnymi instalacjami systemu "od zera" - czyli od
samego początku. Wszyscy się chyba zgodzą że instalka windowsa czy linuxa jest pracochłonna. Nie mam
tu nawet na myśli surowej instalacji - choć i ta jest niewdzięczna - chodzi mi o wgrywanie sterowników
(kart graficznych, modemów, kart dz
więkowych, drukarek itd.) a także instalacja oprogramowania którego
używamy na codzień +"dopieszczanie" systemu zajmuje mnóstwo czasu.. i po co? Minie trochę czasu gdy
będziemy zmuszeni zrobić to ponownie. Windows zaraz po instalacji działa bardzo dobrze, jednak z
czasem... wszyscy wiemy jak to z nim jest. Staje się "mułowaty", działa coraz wolniej, pojawiają się częste
zwisy okienek - to wszystko przez instalowanie kolejnych programów i ich deinstalacji. Śmieci zostają,
rejestr się zapycha.. i wszystko zaczyna coraz mniej wydajnie pracować. Nie wspominam tu nawet że
Winda czasem sama potrafi się skopać - i wtedy nagle zostajemy bez sprawnego komputera...i znowu
wracamy do punktu wyjścia... Instalujemy Windows, sterowniki, programy...ale po co to wszystko?? To
zajmie masę czasu, gdy dzięki programowi Norton Ghost odzyskamy system w ok 15 min. - z gotowymi
sterownikami, programami i naszymi własnymi ustawieniami. Właśnie w tym sęk - nie musimy już nic
ustawiać, wgrywać, instalować. Kilka kliknięc i system automatycznie staje na nogi a my możemy w tym
czasie zapalić[co stanowczo odradzam - rak, choroby serca, itd..] albo wypić herbatkę..czy w jakiś inny
sposób się zrelaksować.
Podsumowując : cała operacja z użyciem Norton Ghost polega na zapisaniu zawartości całego twardego
dysku [lub tylko jednej partycji zawierającej windows lub np.linux ] tuz po zakończeniu pełnej instalacji i
konfiguracji systemu, a następnie odtworzenie tego stanu w kłopotliwej sytuacji, co pozwoli uniknąć
ponownej instalacji wszystkiego. Dodam jeszcze że taka operacja nie jest wykonalna za pomocą zwykłej
komendy COPY z poziomu DOS lub skopiowanie wszystkiego pod kontrola systemu Windows. Do tego
jest potrzebny właśnie Norton Ghost !!!
Tworzenie kopii bezpieczeństwa - image partycji
Tworzenie kopii bezpieczeństwa przedstawię ograniczając się do metody którą osobiście stosuje już
od dawna - uważam ze jest najlepszym rozwiązaniem. Otóż w skrócie polega ona na tym że tworzymy
wyłącznie kopię parytcji na której znajduje się system operacyjny.[jak wcześniej wspomniałem Ghost
potrafi robić kopie całego dysku - ale tworzenie kopii całego hard diska mija się z celem].
Co musimy zrobić?
Na początek należy odpowiednio podzielić dysk twardy - musi zawierać co najmniej 2 partycje [na
pierwszej system operacyjny a na którejś z pozostałych umieszczona zostanie kopia zapasowa].
Wypraktykowałem że najlepszym wyjściem jest aby pierwsza partycja była względnie mała. Ma ona
zawierać system operacyjny windows + najpotrzebniejsze programy, zostawiamy także odpowiednia ilość
miejsca na plik wymiany [pamięć wirtualna ]. Następnie za pomocą Ghosta tworzymy kopie całej
pierwszej partycji i plik który powstał nagrywamy na którąś z pozostałych partycji. To tyle jeśli chodzi o
ideę tej metody tworzenia kopii bezpieczeństwa. Teraz wyszczególnię to w punktach:
1. Dzielimy dysk na partycje - hd musi mieć przynajmniej dwie. Pierwsza
partycja systemowa ma być takich rozmiarów aby pomieściła wyłącznie
windows+niezbędne programy [które były zawsze standardowo instalowane ]
+zostawiamy miejsce na plik wymiany. Oczywiście pewną ilość wolnego
miejsca należy zostawić aby w przyszłości system się nie zapchał - ok 500mb
chociaż wszystko zależy jak duży dysk posiadamy.
2. Instalujemy windows: Zapuszczamy instalkę windowsa [win9x ,XP lub
seria NT ]. Zaraz po niej instalujemy wszystkie sterowniki. Wprowadzamy
własne ustawienia. Na koniec instalujemy na C: [ pierwsza partycja z
systemem] najpotrzebniejsze programy. Zalecam aby to były krótkie
programy ponieważ ma to póz
niej wpływ na wielkość pliku kopii
bezpieczeństwa. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie [jeśli mamy odpowiednio
duży dysk] aby nagrać tam kompletnie wszystko - począwszy od np.pakietu
office skończywszy na dużych objętościowo grach. Jednak ja radzę stworzyć
mniejszą partycje tylko do najpotrzebniejszych programów [zwykła
oszczędność miejsca]. Gry natomiast i reszta programów które są duże lub
mniej potrzebne instalujemy na D: lub pozostałych partycjach. Wszystko to
co zainstalujemy przed stworzeniem pliku Ghosta, będzie działać gdy
odzyskamy system z image'a - tak nazywam plik kopii bezpieczeństwa.
3. Teraz gdy cały system jest "dopieszczony" tworzymy image pierwszej
partycji. Możemy posłużyć się dyskietką startową tworzoną w programie
Ghost z poziomu windowsa. Innym sposobem jest użycie dowolnego dysku
startowego i uruchomienia Ghosta z dysku twardego [plik ghost.exe]. Nie
ważne jak, odpalamy Ghosta pod DOSEM. Zaraz po uruchomieniu klikamy
na:
" local -> partition -> to image. Widać to na fotce poniżej...
" teraz wybieramy dysk z
ródłowy (jeżeli mamy tylko jeden to sytuacja będzie
wyglądała jak na fotce poniżej - nie będziemy mieli żadnej możliwości
wyboru). Inna sytuacja zaistnieje jeżeli mamy więcej dysków, wtedy
będziemy mogli wybrać, z którego chcemy zrobić kopie bezpieczeństwa...
" wybieramy partycje z
ródłową.[zawierająca windows+programy ]Całą
zawartość tej partycji zostanie póz
niej zgrana i skompresowana do jednego
pliku.
" Wskazujemy gdzie ma zostać nagrany plik image i nadajemy mu nazwę [max
8 znaków ][rozszerzenie pliku *.GHO].
" ustawiamy kompresje pliku na HIGH - wypraktykowałem że jest to najlepsza
opcja
" na koniec już tylko potwierdzenie...
...teraz pozostaje tylko czekać. Długość całej operacji zależy od ilości danych na partycji oraz wydajności
komputera.
Odzyskiwanie systemu z pliku *.gho
Wyobraz
my sobie nagłe padnięcie systemu.. blue screen.. klapa komputer jest całkowicie niesprawny...
hehe nic to ! Za kilkanaście minut wszystko będzie ok...
" local -> partition ->from image
" wyszukujemy plik [rozszerzenie *.gho] który wcześniej stworzyliśmy
" wskazujemy dysk z którego tworzyliśmy image partycji [jeśli w komputerze
jest tylko jeden dysk twardy będzie to wyglądało tak jak na fotce poniżej, jeśli
jest ich więcej należy wybrać właściwy ]
" wybieramy partycje na którą będziemy odzyskiwać kopie bezpieczeństwa.
Dodam tutaj że pliki ghosta często możemy przenosić z jednego komputera
na drugi, mimo iż oba posiadają inne komponenty. Podczas pierwszego
uruchomienia windows zakutalizuje sterowniki i w większości przypadków
taka operacja kończy się sukcesem.
" na końcu jeszcze potwierdzenie całej operacji...
Jeśli wszystko się powiodło [a przyznam że ten program jeszcze nigdy mnie nie zawiódł ] za kilkanaście
minut [czas przywracania systemu zależy od ilości danych i wydajności komputera ] wszystko odtworzy się
do stanu jaki istniał tuż przed tworzeniem kopii bezpieczeństwa.
Dodatkowe informacje
Na koniec chciałbym podać kilka dosyć ważnych informacji. Po pierwsze, starsze wersje programu
Ghost kopiowały do pliku image także plik wymiany. Jest to zbędne i powoduje jedynie że plik wynikowy
jest większy objętościowo. Należy w takim przypadku przed stworzeniem kopii bezpieczeństwa [po
odpaleniu dyskietki startowej z poziomu DOSa] skasować plik wymiany. Nowsze wersje [od 2003 wzwyż]
nie kopiują już pamięci wirtualnej - jeśli taką posiadamy to nie trzeba sobie zawracać głowy tym plikiem.
Po drugie, wgrywanie systemu pomaga w pewnym sensie defragmentacji na dysku. Rzecz polega na tym,
iż jeśli ustawimy sobie plik wymiany jako stały na zadaną wielkość np.300MB to po wgraniu takiej partycji
ghost umieści go na początku dysku. Co jest oczywiście bardzo korzystne dla systemu operacyjnego.
Po trzecie, jeśli używamy kilku systemów operacyjnych np. w konfiguracji: na partycji C:\ windows XP a
na D:\ windows 98. To możemy odpalić ghosta z systemu windows 98 i zrobić image pierwszej partycji.
Cała operacja odbywa się w takiej sytuacji dużo sprawniej. Nie musimy używać dyskietek a transfer
dyskowy jest także większy.
Autor: Powder