Wow, gratuluję! Przebrnąłeś właśnie przez najnudniejszą część książki fundamenty. Nic tylko
gadanie o teorii przez całe 6 rozdziałów. Teraz wreszcie zacznie się prawdziwa akcja!
Będzie mniej gadania, więcej robienia. Wprowadzisz teraz w życie zdobytą wiedzę. Im lepiej ją
rozumiesz, tym lepiej dla Ciebie zadziałają techniki i metody, które teraz poznasz.
Pomyśl o tym w ten sposób: w pierwszej części książki zbudowałeś potencjał do zmiany. Naciągnąłeś
sprężynę. Teraz wystarczy nacisnąć lekki spust, aby wystrzelić z dużą prędkością w kierunku nowego
życia, bez ograniczających nawyków i emocji.
Pamiętaj, że siła technik zmiany zależy od tego, jak głęboko i dokładnie rozumiesz fundamenty. Jeśli
np. zmiana nawyku dla Ciebie nie zadziała to najprawdopodobniej potrzebujesz wrócić do pierwszej
części książki, bo czegoś nie zrozumiałeś do końca.
To jest absolutnie OK. Nie oczekuję, że po pierwszym przeczytaniu dotrze do Ciebie w 100%, że
przeszłość wynika z terazniejszości, palenie papierosów jest decyzją a nie nawykiem i że jedna
potężna decyzja potrafi zmienić tak wiele.
Ja sam wracałem do tych idei dziesiątki razy w ciągu ostatnich kilku lat. Za każdym razem odkrywałem
w nich nowy poziom, uczyłem się robić z nimi więcej. Zgłębianie tych fundamentów najprostszej
zmiany osobistej jest procesem, który dopiero rozpocząłeś.
Pewnie spodziewałeś się, że raz przeczytasz książkę i gotowe. No cóż... Twoje rezultaty byłyby
ograniczone.
Ja spodziewałem się raczej, że czytając ten drugi rozdział będziesz wracał do fundamentów wiele razy
i zgłębiał je w ten sposób stopniowo. Nie ma siły żebyś zrozumiał je w pełni za pierwszym razem gdy
się z nimi zetkniesz. Tak to po prostu nie działa. Sorry że dopiero teraz Ci o tym mówię J.
Widzisz, raz to sobie można przeczytać książkę do historii i dowiedzieć się jak nazywał się koń
Mieszka Chrobrego. To jest wiedza. Wkładasz do głowy informację i ją tam masz.
Ja natomiast w pierwszym rozdziale dałem Ci coś głębszego, niż informacje do głowy. Dałem Ci nową
perspektywę patrzenia na motywację, przeszłość, decyzje, nawyki i wolną wolę. Być może rozumiesz
te koncepcje w swojej głowie. Ale czy faktycznie zmieniłęś swoją perspektywę patrzenia na świat?
Czy rozumiesz świat na nowy sposób?
Aby zbudować sobie takie głębokie zrozumienie, potrzebujesz zetknąć się z ideą, a następnie żyć
sobie dalej swoim codziennym życiem. Te same codzienne wydarzenia i zachowania zaczniesz widzieć
w nowym świetle. Twoja perspektywa się zmieni. Wtedy będziesz gotowy na ponowny kontakt z
informacją i jeszcze głębsze zmiany perspektywy.
Im bardziej zgłębisz te fundamenty, tym łatwiejsza i bardziej oczywista będzie dla Ciebie zmiana
osobista. Nie będziesz nawet potrzebował technik i metod z tego rozdziału. Gdybym miał ocenić
która część książki jest Ci bardziej potrzebna do zmiany, to pierwsza część byłaby 10 razy ważniejsza
od drugiej.
Mając fundamenty, możesz się zmienić bez żadnych technik. Możesz po prostu zrozumieć np. jak
definiujesz palenie, że kojarzy Ci się z przyjemnością, a rzucenie palenia kojarzy Ci się z bólem.
Potem możesz inaczej zdefiniować palenie tak, aby rzucenie było bardziej przyjemne, a palenie dalej
bardziej bolesne i niekorzystne. Podejmujesz potężną decyzję, że rzucasz i voila!
Palenie nie jest nawykiem tylko decyzją, ponieważ wiesz, że to robisz. Od tej pory więc gdy tylko
zauważysz swoją rękę sięgającą po papierosa, po prostu wybierzesz przestać. Ta decyzja nie będzie
wymagała żadnej siły woli, bo przecież przestanie będzie dla Ciebie przyjemniejsze, niż zapalenie.
Jak widzisz, wystarczy połączyć ze sobą te fundamenty żeby pozbyć się starego nawyku. Z emocjami
proces jest bardzo podobny, bo w pewnym sensie, z psychologicznego punktu widzenia, emocje to są
nawyki.
Masz już wszystko co jest Ci potrzebne do zmiany. Po co więc czytać ten rozdział?
Powiem tak. Masz oliwki, sałatę, pomidora, olej i cytrynę. Ludzie jednak wolą dostać w restauracji
gotową i ładnie podaną sałatkę grecką.
Kelner dostałby pięścią w nos, gdyby podał gościowi w restauracji warzywa, cytrynę, olej i powiedział
Sałatka grecka, proszę bardzo. W brzuchu i tak się Panu wymiesza i wyjdzie sałatka, więc kucharz
oszczędził sobie trudu przyrządzania.
W tym rozdziale zbiorę te fundamentalne składniki, które już masz, i przyrządzę Ci z nich skuteczne i
zrozumiałe strategie zmiany krok po kroku. Nauczę Cię jak konkretnie zastosować te składniki, żeby
otrzymać skuteczną i trwałą zmianę osobistą. Dorzucę też sporo rzeczy z mojego wieloletniego
doświadczenia pracy z nawykami, emocjami i ciężką przeszłością.
Dlatego zdecydowanie warto czytać dalej. Pamiętaj też, żeby robić a nie tylko czytać. Nie czytaj na
temat nawyków jeśli nie chcesz żadnego sobie zmienić. Przeskocz od razu do rozdziału o emocjach,
jeśli stresujesz się problemami z dziewczyną.
Nie musisz czytać tych rozdziałów o tych zmianach, których nie chcesz akurat dokonywać.
Wyjątkowo, nie musisz czytać tej drugiej części po kolei. Każdy rozdział tutaj jest pełnowartościowy i
jeden nie zależy od drugiego. Jeśli potrzebujesz tylko zmienić jedno niekorzystne przyzwyczajenie, to
możesz tylko przejść zmianę nawyku i iść do trzeciej części książki. Potem wrócisz do zmiany emocji,
gdy faktycznie będziesz miał emocje do zmiany.
Te rozdziały są jak przepisy w książce kucharskiej. Ludzie raczej nie czytają całej książki z przepisami
dla ciekawości. Wybierasz ten przepis, który chcesz ugotować i jedziesz z koksem.
Najlepiej też, gdybyś czytał te rozdziały z dala od wszelkich przeszkadzaczy. Miej bezpieczną
przestrzeń w której będziesz mógł zajrzeć wgłąb siebie, poczuć emocje, coś sobie wyobrazić z
zamkniętymi oczami.
Czytaj w taki sposób, a wyciągniesz z następnych części maximum zauważalnych efektów.
Zmiana Nawyków
No dobra! Chciałbyś więc:
Rzucić palenie,
Używać obcinaka, a nie zębów do skracania paznokci
Jeść bardziej zdrowe rzeczy
lub zmienić jakieś inne przyzwyczajenie. Nic prostszego (o ile faktycznie chcesz je zmienić!). Zaraz się
tym zajmiemy.
Skup się w tym rozdziale na stricte behawioralnych nawykach - takich, które robisz. Wkurzanie się na
korek drogowy itp. włóż do kategorii negatywnych emocji i zostaw je sobie na pózniej.
Zanim zaczniemy, pewnie zastanawiasz się:
Ile trwa zmiana nawyku Najprostszą Metodą?
Dokładnie zero sekund plus tyle czasu ile Ty sam sobie dajesz na zmianę. To zależy w 100% od Ciebie.
Nie ma żadnego powodu, dla którego zmiana nawyku miałaby trwać dłużej niż sekundę.
Przecież tak naprawdę... ile czasu zajmuje Ci nie robienie czegoś?
Założę się, że nie tańczysz teraz nago wokół ogniska. Ile czasu zajmuje Ci nie tańczenie nago wokół
ogniska? Zero sekund.
Wybacz moje absolutnie bezsensowne pytania autorzy książek też muszą mieć swoje rozrywki. J
Gdybyś od teraz po prostu szczerze zdecydował, że nie chcesz już objadać się pączkami z podwójnym
lukrem i posypką, nie zajęłoby Ci to ani sekundy - po prostu byś tego nie robił.
Jeśli natomiast nie jesteś pewny czy chcesz się objadać pączkami czy nie wtedy zmiana zajmie Ci
tyle czasu, ile zajmie Ci podejmowanie tej decyzji. Jak już będziesz wiedział na 100% że nie chcesz, po
prostu już tego nie zrobisz.
Czy jest szansa że kiedyś nawyk przyjdzie spowrotem?
Nie ma takiej szansy. Drużyna 13 naukowców z uniwersytetu w Starkhaven odkryła, że nawyk nie ma
nóg.
Natomiast jest spora szansa że Ty znowu zaczniesz to robić.
Jaka jest różnica, pytasz? Ogromna!
To nie nawyk decyduje o tym czy może wrócić czy nie. To Ty możesz po pół roku zdecydować jednak
fajnie było się obżerać pączkami i kupić 20 kartonów pączków. Twoja decyzja.
A ja jestem tu jedynie po to, by pomóc Ci na nowo odkryć wolność wyboru. Tak żebyś faktycznie mógł
objadać się pączkami lub nie. Niech to zależy od Ciebie.
Jestem tu żeby Ci przypomnieć, że TERAZ, dokładnie w tej chwili masz wybór, który na nowo
ukształtuje Twoje życie. Tylko dlatego, że przez ostatnie 10 lat coś robiłeś, WCALE nie znaczy, że jutro
też musisz to robić. WCALE nie znaczy to, że zaprzestanie robienia tego będzie Cię kosztować
jakikolwiek wysiłek.
Pamiętaj że cały czas się zmieniasz. Tak naprawdę sporo wysiłku kosztuje Cię pozostanie takim
samym i robienie tego samego przez 10 lat. Zmiana jest łatwa i naturalna. Po prostu teraz robisz coś
innego bo chcesz i tyle. A to jeden z najlepszych katalizatorów zmiany:
Aby przestać kontynuować stare przyzwyczajenie, najpierw pozwól mu być
Wolna wola i możliwość decydowania jest absolutnie przepiękna i dzięki niej uwielbiam być
człowiekiem. Abyś był wolny, każdy wybór musi być równowartościowy.
Pamiętaj o tym. Każdy wybór jest równowartościowy. Niczego nie musisz w sobie zmieniać jeśli nie
chcesz. Być może inni Ci powiedzieli musisz przestać tak robić bo to jest złe! . Niech sobie gadają! To
tylko ich opinia. A skąd oni wiedzą co jest dobre a co złe? Mama im powiedziała. Chcesz słuchać
krytyki czyjejś mamy? Nie sądzę J
Zbyt wiele ludzi krytykuje też siebie samych za robienie rzeczy, które są społecznie uważane za złe.
Samokrytyka jest najszybszą drogą do wewnętrznych konfliktów i utknięcia w tym samym punkcie.
Jeśli do tej pory krytykowałeś się za robienie tego nawyku, wyluzuj. Pozwól sobie na robienie tego.
Na serio, wyluzuj. Jeśli wszystkie Twoje mięśnie są napięte, fizycznie nie jesteś w stanie ruszyć się z
miejsca. Jeśli spinasz się wewnętrznie i krytykujesz, sam niepotrzebnie hamujesz swój rozwój.
Powiedz sobie teraz na głos tak głośno, abyś sam siebie usłyszał. Powiedz Tak, obgryzam paznokcie.
Będę to robił, aż zdecyduję się przestać. . Oczywiście zmień to zależnie od nawyku, którego chcesz
się pozbyć. Jeśli chcesz zbudować pozytywny nawyk, to powiedz Nie, nie jem codziennie zdrowego
śniadania. Nie będę tego robił, aż zdecyduję się zacząć
Zrobiłeś to? Super.
Wyobraz sobie, że stoisz na brzegu basenu w stroju kąpielowym i przygotowujesz się do skoku. Woda
jest przyjemnie ciepła a głębokość bezpieczna. Pod Twoimi stopami jest napis tutaj robisz pierwszy
krok do zmiany nawyku . A teraz wyobraz sobie że ... zakradam się od tyłu, popycham Cię nagle i
SKACZESZ!
Krok 1. Motywacja (ok. 15-45 minut)
Pamiętasz co napędza każde Twoje zachowanie?
Robisz to, co definiujesz jako najbardziej przyjemną opcję z możliwych, lub przynoszącą największe
nagrody. Unikasz tego, co definiujesz jako najbardziej bolesną opcję z możliwych, lub przynoszącą
największe straty.
Jako pierwszy krok do zmiany nawyku (i być może ostatni), zagłębisz się w swoją motywację. Jeśli
robisz to pierwszy, lub drugi raz, rób to na kartce i bardzo dokładnie. Dopiero po kilku razach będziesz
umiał to zrobić porządnie bez kartki papieru.
Uprzedzam Cię, że nauczenie Cię procesu może zająć z godzinkę. Samo zrobiento ie procesu, gdy już
masz w nim wprawę, to maximum 10 minut. Także robiąc ten proces teraz po raz pierwszy pamiętaj,
że za każdym razem pójdzie Ci to szybciej.
Napisz na górze kartki swój nawyk do zmiany, na przykład OBGRYZANIE PAZNOKCI. Na poziomo
ustawionej kartce będziesz wypisywał odpowiedzi w czterech kolumnach. Mogą to również być dwie
kolumny w ustawieniu pionowym, a trzecią i czwartą kolumnę wpiszesz pod nimi. Jak wolisz. Może to
być dokument Microsoft Word, w którym wypisujesz wszystko jedno pod drugim.
Pierwsza kolumna: Co pozytywnego daje Ci obecny nawyk (np. obgryzanie paznokci lub nie jedzenie
codziennie zdrowego śniadania)?
Pytania pomocnicze na które sobie odpowiedz i przykładowe odpowiedzi:
Czy robienie tego sprawia mi przyjemność. Jeśli tak, jaką?
o Lubię samą czynność zaciągania się papierosem.
o Lubię coś gryzć gdy się uczę, pracuję, czytam
o Cola i chipsy mi smakują
Jaką nagrodę materialną dostaję za robienie tego?
o Chipsy i cola są tańsze od zdrowej żywności, więc zaoszczędzam jedząc niezdrowo
o Wypijając z kimś wódkę, mogę wynegocjować jakąś przysługę lub zniżkę dla biznesu
o Dopóki często choruję, rodzice pozwalają mi zostać w domu i gotują mi dobre i
zdrowe posiłki
Jaką nagrodę emocjonalną dostaję za robienie tego (np. zadowolenie z siebie, zwrócenie
uwagi rodziców, poczucie bezpieczeństwa)
o Dzięki temu zwracam na siebie uwagę rodziców, czuję się ważny, zauważony
o Gdy gryzę paznokcie, to mnie uspakaja
o Jak nie zjem rano nic na śniadanie to może schudnę i będę bardziej seksowna
Czyją akceptację, aprobatę, pochwałę zyskuję robiąc to? (zarówno osób jak i grup
społecznych)
o W oczach kolegów jestem bardziej dojrzały
o Mogę wychodzić w pracy z kolegami na papieroska
o Gdy uderzę lub nakrzyczę na brata to bardziej mnie szanuje
Dodatkowe uwagi
Daj sobie czas, posiedz chwilę nad tym. odpowiadaj porządnie. To jest ważne, ponieważ bardzo
często najcenniejsze odpowiedzi przyjdą Ci do głowy dopiero po kilku minutach zagłębiania się w
proces. Z początku wypiszesz to co Ci siedzi w głowie i nie będziesz miał przez chwilę pomysłu co by
tu więcej napisać. Może nawet pomyślisz sobie wtedy okej, zrobione, już nie wiem co napisać .
W takiej chwili zagłębiaj się dalej w pytanie, a dotrzesz do prawdziwych odpowiedzi. Odkryjesz te
prawdziwe przekonania, które faktycznie leżą u podstaw Twojej motywacji do kontynuowania, lub
przerwania nawyku.
Czasem Twoje odpowiedzi będą irracjonalne. Jeśli np. wpadnie Ci do głowy że papierosy kojarzą Ci się
z byciem męskim i logicznie myślisz, że to bez sensu, ale gdzieś w głębi serca wydaje Ci się że możesz
się tym kierować paląc wypisz to. Wypisz i pogratuluj sobie, że uświadomiłeś sobie tą podświadomą
motywację do palenia. Teraz gdy już ją widzisz, będziesz mógł ją zmienić
Dopiero, gdy drugi lub trzeci raz faktycznie siedzisz 3 minuty i nie wiesz już co napisać, możesz iść do
kolejnego etapu.
Druga kolumna: Co negatywnego kojarzy mi się ze zmianą obecnego nawyku? Dlaczego do tej pory
nie chciałem tego zmienić?
Pytania pomocnicze i przykładowe odpowiedzi:
Czy zaprzestanie nawyku spowoduje ból fizyczny lub nieprzyjemne odczucia? Jeśli tak, jakie?
o Musiałbym znosić głód nikotynowy przez kilka tygodni
o Siedzenie na krześle prosto bez garbienia się z początku jest niewygodne
o
Czy zaprzestanie nawyku spowoduje, że zle się poczuję? Jak byś nazwał te negatywne
emocje?
o Jak przestanę obgryzać paznokcie, to będę bardziej zestresowany i nerwowy
o Będę ciągle myśleć o słodyczach i zaglądać do lodówki z tęsknotą za czekoladą. To
mnie będzie dekoncentrować w pracy.
o
Jakiej kary się spodziewam za zaprzestanie nawyku i od kogo? (może być od osoby lub od
grupy społecznej)
o Znajomi mnie wyśmieją, jak wyciągnę jabłko zamiast chipsów i zacznę jeść
o Jak zacznę się odchudzać, to mój chłopak pomyśli że jestem teraz gruba i mam
problemy z nadwagą.
o Jeśli zamiast coli i chipsów zjem w pracy coś smacznego i zdrowego, ludzie będą się
dziwnie patrzeć i pytać, czy się odchudzam
Co stracę gdy przestanę kontynuować nawyk?
o Palenie mnie uspakaja. Gdy nie będę już palił, stracę swój sposób na rozładowanie
stresu.
o Gdy zacznę jeść zdrowe śniadania to stracę sporo czasu rano na przyrządzanie go i
jedzenie.
o
Czego się boję, że się stanie, gdy przestanę kontynuować nawyk? (jeśli czujesz strach, opisz
co najstraszniejszego może się wydarzyć, opowiedz krótko ten najgorszy scenariumsz)
o Nadwaga daje mi powód żeby nie angażować się w relacje z facetami. Gdy schudnę i
będę lepiej wyglądać, faceci zaczną się mną interesować a boję się do kogoś zbliżyć.
Boję się, że ktoś się we mnie zakocha i złamię mu serce.
o Boję się, że jeśli przestanę kontynuować palenie to przytyję i rozchoruję się. Pójdę do
lekarza a on mi zaleci palić dalej. Nie dość, że będę grubszy to jeszcze dalej będę
musiał palić.
Trzecia kolumna: Teraz definiujesz na nowy sposób nagrody, które dostawałeś za kontynuowanie
nawyku. Robisz to na dwa sposoby, zależnie który Ci bardziej pasuje do danej odpowiedzi.
Pierwszy sposób zauważasz, że ta nagroda jest tylko iluzją.
Na przykład może mi się wydawać, że jeśli nie zjem śniadania to schudnę i będę sexi. Jednak teraz gdy
o tym myślę, to oczywiste jest dla mnie, że sexi są ludzie zdrowi i szczęśliwi, a nie chudzi. Opuszczanie
rano śniadania wcale nie podniesie więc mojej atrakcyjności. Wręcz przeciwnie pogorszy sprawę.
(oczywiście całego tego toku myślenia wypisywać nie musisz korzystaj ze skrótów myślowych!).
Drugi sposób dostarczenie sobie nagród wypisanych w pierwszej kolumnie na łatwiejsze i
skuteczniejsze sposoby. Jak możesz zastąpić te korzyści w inny sposób? Co podpowiada Ci
wyobraznia? Jak możesz łatwiej zaspokoić te potrzeby lub odczuć te pozytywne emocje? Zdecyduj, że
od dzisiaj osiągasz te korzyści w lepszy dla Ciebie sposób.
Przykładowe odpowiedzi:
Decyduję, że chcę pozytywną a nie negatywną uwagę rodziców, więc zwracam ją na siebie
nawiązując rozmowę, a nie paląc papierosy i słuchając ich krytyki.
Decyduję, że uspakajam się głębokimi oddechami, a nie obgryzaniem paznokci.
Chudzielec i tak nie jest seksowny. Seksowna jest kobieta, która jest zdrowa i piękna. Dlatego
czuję się sexi jedząc zdrowe śniadanie.
Czwarta kolumna: tu pozbywasz się swoich strachów i wątpliwości przed zmianą nawyku. Bierzesz z
drugiej kolumny kolejno każdy swój strach, stratę i ból kojarzony ze zmianą nawyku. Pozbywasz się
ich jeden po drugim.
Jak? Rozumiejąc je. Będąc ich świadomym. Patrząc przez iluzję którą tworzą na prawdę. Na przykład:
Mając 13 lat wchodziłem sam na Kasprowy Wierch. Skalista ścieżka wydawała się nie mieć końca, a ja
skakałem po niej z dziecinnym entuzjazmem. Aż tu nagle, 10 metrów przede mną, przez całą drogę
ciągnie się wielki, gruby wąż. Widzę łuski i wszystko. Serce zaczyna mi walić a ciało ogarnia strach.
Co teraz? Przeskoczyć? Ominąć idąc po pochyłych skałkach? Poczekać aż się ruszy?
Podchodzę bliżej. 5 metrów. 2 metry. Patrzę .... a to nie wąż tylko gruby kij z drzewa! No nie, co za
kawał mi natura zrobiła! Patyk sobie leży a ja się bałem. Gdy już zobaczyłem że to patyk, patrzyłęm
się na niego jeszcze przez chwilę. Jakbym nie patrzył, nie byłem w stanie spowrotem uwierzyć że to
jest wąż. Nie byłem w stanie się już przestraszyć. Przejrzałem iluzję.
Strach powstrzymujący Cię przed zmianą jest takim właśnie wężem. To tylko iluzja. Podejdz bliżej,
przyjrzyj mu się dokładnie, a zobaczysz, że to tylko patyk. Jak raz rozpoznasz, że nie ma się czego bać,
strach ten znika na zawsze.
Boisz się tylko tego, czego nie znasz. Te strachy: przed rzekomym cierpieniem, karą i stratą
powstrzymywały Cię przed zmianą tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie stawiłeś im czoła i nie
przejrzałeś co się za nimi kryje. Teraz gdy masz je wypisane na kartce, z łatwością się ich pozbędziesz.
Czasem będziesz potrzebował wyszukać w Internecie więcej informacji na ten temat, żeby zrozumieć
racjonalnie, że nie ma się czego bać.
Czasem będziesz potrzebował zapytać się W sumie, co najgorszego może się wydarzyć, czego
najbardziej się boję? . Opisz sobie ten najgorszy scenariusz z możliwych, a zobaczysz, że wcale nie jest
taki straszny.
Czasem po prostu spojrzysz na swój strach i powiesz sobie na głos Boję się, że jak podejdę do
dziewczyny, to ona mi powie że się brzydko ubrałem i gdy usłyszysz sam siebie, to zaczniesz się
śmiać do rozpuku.
Każdy proces pozbywania się strachu trzymającego Cię przy nawyku jest nieco inny. Jednak zrób to
kilka razy, a zauważysz pewne części wspólne i przyjdzie Ci to coraz łatwiej.
Dam Ci kilka pytań pomocniczych, które popchną do przodu Twój proces rozpraszania iluzji strachu.
Nie trzymaj się tych pytań zbyt sztywno. To tylko opcjonalna pomoc. Gdybyś utknął w miejscu, użyj
któregoś z pytań żeby popchnąć proces do przodu.
Pomocnicze pytania:
Czy aby na pewno to czego się boisz się wydarzy? Kto Ci tak powiedział? Czy mógłbyś
poszukać więcej obiektywnych, godnych zaufania informacji na ten temat?
Co mógłbyś zrobić, żeby znacznie złagodzić straty i nieprzyjemne uczucia?
Jak długo potrwają te nieprzyjemne uczucia po przerwaniu nawyku? Co zyskujesz na dłuższą
metę, gdy przestaniesz kontynuować nawyk? Może jednak warto zacisnąć zęby i po męsku
wytrzymać dzień czy dwa?
Czy aby na pewno chcesz się przejmować co inni o Tobie pomyślą? Może czas wziąć
odpowiedzialność za siebie i żyć tak jak chcesz naprawdę?
Czym mógłbyś chwilowo zastąpić ten nawyk, żeby ułatwić sobie zmianę?
Myśląc racjonalnie: co najgorszego mogłoby się wydarzyć? To naprawdę to jest takie
straszne, czy wyolbrzymiasz to sobie jak małe dziecko, które ryczy na całego po lekkim
oparzeniu pokrzywą?
Poniżej masz przykładowe procesy pozbywania się strachu. To są procesy myślowe, przez które
teoretycznie ktoś mógłby przechodzić w procesie pozbywania się swojego strachu. Ty nie kieruj się
dokładnie tymi przykładami, ale idz tam gdzie Cię prowadzi Twój proces usuwania strachu.
Przykład 1. Boję się, że jak przestanę kontynuować palenie to przytyję.
Skąd wiem, że jak przestanę kontynuować palenie to przytyję? No, nie wiem, ktoś mi tak powiedział.
W sumie, czy każda osoba, która rzuciła palenie, przytyła? Idę poszukać o tym więcej informacji.
Ahaa, więc tylko jakieś 5% osób rzucających palenie przytyło. I widzę tutaj, że niektóre osoby
objadały się słodyczami żeby jakoś wypełnić sobie brak papierosów. No to już wszystko jasne. Jak się
nie będę objadać to mogę przestać kontynuować palenie i nie przytyję
Przykład 2. Jak przestanę obgryzać paznokcie, to będę bardziej nerwowy.
Hmmm jak się tak dobrze sobie przyjrzę, to jestem nerwowy dość często, nawet gdy obgryzam. Co w
tym takiego strasznego? W sumie nic. Aee, to już wolę mieć ładne paznokcie skoro i tak i tak się
czasem stresuję.
Przykład 3. Będę ciągle myśleć o słodyczach, a to mnie dekoncentruje w pracy
Jak nie mam do jedzenia żadnych słodyczy to cały czas myślę o czekoladkach. Zaglądam do lodówki,
mam ochotę pójść do sklepu po coś słodkiego, nie mogę się pohamować, gdy ktoś mnie częstuję. Po
prostu słodycze są cały czas w mojej głowie.
I w sumie nic dziwnego. Przyzwyczaiłam swoje ciało, że codziennie dostaje szalone skoki poziomu
cukru we krwi. Teraz moje ciało będzie mnie ciągle wypytywać ej, masz jeszcze trochę tej cukrowej
przyjemności? .
Dlatego pójdę jutro do sklepu i znajdę sobie coś zdrowego, co zastąpi mi czekoladki. Banany są dość
słodkie. A może ziarna słonecznika? Orzeszki ziemne?
Będę podjadać zdrowe przekąski, które nie są zrobione w 95% z cukru. Wtedy łatwiej skupię się na
pracy, a moje ciało odzwyczai się od skoków cukru i przestanie się ich domagać.
Przykład 4. Stracę rano sporo czasu rano na przyrządzanie zdrowego śniadania i jedzenie.
Faktycznie, jeśli chcę rano zjeść coś konkretnego, zajmie mi to jakieś 30 minut. A tak kawę
wypiłbym w 5 minut i do pracy!
Jednak w pracy po 2 godzinach strasznie mi spada koncentracja. Muszę załadować kolejną kawę. Nie
mam czasu na dłuższą przerwę żeby coś zjeść. Mam takie dni, że ledwo co ogarniam pracę, bo z głodu
boli mnie głowa i moja koncentracja leci na łeb, na szyję. Często nie zdążę zrobić wszystkiego i
godzinę siedzę w domu nad sprawami z pracy.
Dobre śniadanie pewnie rozwiąże ten problem i na dłuższą metę, pracując efektywniej zaoszczędzę
więcej czasu, niż zainwestuję. Poza tym, chętnie spędzę 30 minut żeby zjeść coś dobrego i faktycznie
czuć się dobrze w pracy.
Nie ma jednego konkretnego przepisu na pozbycie się wszystkich negatywnych skojarzeń z
zaprzestaniem nawyku. Jednak jest to takie proste, że od razu załapiesz o co chodzi i będziesz w tym
coraz lepszy.
Rozumiesz już jak działa ten proces? Podsumowując:
1. Bierzesz kartkę papieru lub dokument Microsoft word. Na środku jak tytuł piszesz nawyk,
który chcesz zmienić.
2. W pierwszej kolumnie tekstu wypisz: jakie korzyści masz z kontynuowania obecnego
nawyku?
3. W drugiej kolumnie tekstu wypisz: czego się boisz, że się wydarzy, gdy porzucisz obecny
nawyk?
4. W trzeciej kolumnie wypisuj po kolei w skrótach myślowych: dlaczego dana korzyść (z
pierwszej kolumny) jest iluzją lub czym możesz zastąpić tą korzyść, żeby dalej ją mieć bez
kontynuowania nawyku?
5. W czwartej kolumnie notuj w skrótach myślowych swój proces odkrywania, że (wypisane w
drugiej kolumnie) strachy są tylko iluzją i możesz sobie z nimi poradzić.
6. Gdy czujesz szczerą, niepohamowaną chęć zmiany nawyku, po prostu go zmień!
Dla pewności możesz wypełniać trzecią i czwartą kolumnę, aż porzucisz wszelkie korzyści z
kontynuowania nawyku (wypisane w pierwszej kolumnie). Jednak nie jest to konieczne. Bardzo
możliwe, że w połowie czwartej kolumny poczujesz już, że jesteś w 100% gotowy zostawić ten nawyk
na zawsze. Jeśli tak, po prostu się zmień J
Pamiętaj, że do tej pory świadomie decydowałeś się robić ten nawyk. Teraz świadomie decyduj się go
nie robić i tyle.
Nie będziesz już palił papierosów, zajadał słodyczy lub obgryzał paznokci. Dokładnie tak samo, jak nie
uderzasz w nos przechodniów na ulicy. Po prostu świadomie decydujesz się nie bić ludzi po twarzy.
Bicie ludzi po twarzy kojarzy Ci się ze znacznie większym bólem niż przyjemnością. Tak samo jak ten
nawyk, który chcesz porzucić. Dlatego właśnie nie będziesz robił ani tego nawyku ani bójek ulicznych.
Proste, prawda? Mówiłem, że to jest najprostsza zmiana osobista, jaką w życiu robiłeś J
Krok 2. Potężna decyzja (1-5 minut)
Teraz, gdy już wiesz, że rzucasz nałóg, podejmij potężną decyzję.
Pomyśl przez chwilę o wszystkich powodach, dla których rzucenie nawyku będzie dla Ciebie lepsze.
Pomyśl o tym jak o jedynej logicznej opcji.
Przywołaj tą emocjonalną motywację do zostawienia nawyku, którą wyrobiłeś sobie w kroku
pierwszym.
Następnie powiedz na głos decyzję, którą podejmujesz. Zrób to teraz, tak głośno abyś sam siebie
słyszał. Na przykład powiedz Nie palę papierosów, bo już nie chcę. Nie kupuję ich w sklepie i
odmawiam każdemu, kto mnie nimi częstuje .
Podejmij potężną decyzję. Taką z tytanowymi jajami. Taką decyzję, na której jajach mógłbyś powiesić
swoje zakupy i trzymałyby się z łatwością całą drogę do domu.
Żadnych Od jutra .
Żadnych bo tak będzie lepiej dla innych albo bo mi mama kazała . Decydujesz bo tak
chcę i kropka.
Żadnych spróbuję , oby mi się udało i innych zmiękczających wyrażeń.
Potężna decyzja to oczywista decyzja. Tak oczywista, że na ten moment żadna inna opcja się nie liczy.
Od razu po podjęciu decyzji działaj. Pamiętasz tą zasadę? Robisz pierwszy krok od razu po podjęciu
decyzji. Tym pierwszym krokiem może być:
Wyrzucenie do osiedlowego śmietnika (nie do kosza na śmieci) wszystkich papierosów,
cukierków i ciastek, których nie będziesz już potrzebować.
Kupienie sobie orzeszków, które będziesz chrupać zamiast własnych paznokci
Znalezienie w Internecie jednego przepisu na zdrowe jedzenie, który Ci się podoba
Oznajmienie z dumą na facebooku, w jaki sposób dzisiaj Twoje życie się zmieniło
Gdy wiesz, że masz nawyk, to już go nie masz. Istnieje jedynie decyzja: zrobić albo nie. Nie ważne ile
lat już to robiłeś. Decyzję zawsze masz TERAZ. Jak nie chcesz to nie rób. Pamiętaj o tym i życzę Ci
miłego życia wolnego od nałogów!
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
zmiana genetycznaDz U 2003 190 1864 zmiana z dnia 2003 09 12ARTYKUŁY ZMIANA ŚWIATA PRZEZ ZMIANĘ SIEBIE07 Zmiana bielizny poscielowej choremu lezacemu przez dwie osoby skryptZmiana zakresu badań czynników szkodliwychwięcej podobnych podstron