Artykuł Marcina Jakimowicza z 2012r. (GN 07/2012) z niewielkimi skrótami i zmianami
(& )
Nowa ewangelizacja to hasło głoszone od lat, z powtarzalnością zdartej płyty, troszkę nam spowszedniało.
Słyszymy z ambon, że jest potrzebna, konieczna i niezbędna, ale za Chiny nie mamy pojęcia, jak się do niej
zabrać.
Nowa, choć stara
Ewangelizacja zawsze w pewnym sensie jest nowa, jej nowość wynika po prostu z tego, że dojrzewa nowe
pokolenie ludzi, do których Kościół, zgodnie ze swoim wezwaniem, kieruje przesłanie ewangeliczne wyjaśnia
bp Grzegorz Ryś. Nie chodzi o to, że dawny przekaz wiary się przeżył albo że był zły, tylko o to, że mamy
nową sytuację świata. Temu nowemu światu i człowiekowi trzeba na nowo głosić Ewangelię, skonfrontować
go z krzyżem Jezusa Chrystusa.
Jak to uczynić? W 1983 r. w przemówieniu na Haiti Jan Paweł II stwierdził, że ewangelizacja powinna być
nowa w zapale, metodzie i środkach wyrazu .
Jednym z konkretnych narzędzi głoszenia Ewangelii w epoce iPodów i Facebooka są Szkoły Nowej
Ewangelizacji św. Andrzeja (w skrócie SNE). (..). Każda z nich jest autonomiczna i podlega biskupowi
diecezjalnemu. Wspomniane wspólnoty korzystają z metod opracowanych w Stryszawie(& )
Wielu moich rozmówców zapewniało, że w Polsce mamy od kilku lat do czynienia z nowym przebudzeniem
charyzmatycznym, a po latach letargu nadszedł czas na solidną pracę u podstaw. Jak zweryfikować
to zjawisko? Jednym z owoców są setki świadectw i napięty plan kursów oraz rekolekcji, jakie znajdziemy
na witrynach internetowych Szkół Nowej Ewangelizacji.
Wystarczy wejść na stronę najbliższej takiej wspólnoty, by przekonać się, że tworzący ją ludzie mają ręce
pełne roboty.
Pierwsza Szkoła św. Andrzeja powstała w Meksyku ponad 30 lat temu. Jej twórcami są znani na całym świecie
ewangelizatorzy o. Emiliano Tardif (autor bestsellera Jezus żyje ) i José Prado Flores. (..)
Stryszawa Centralna
Odstąpiłem od pomysłu tworzenia jakiejś rady mędrców, która wymyśli, co to jest nowa ewangelizacja
wyjaśnia bp Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji.
Zamiast tego powstał sekretariat miejsce, gdzie wszystkie inicjatywy mogą się ze sobą spotkać. Bo tych
inicjatyw jest bardzo dużo. Na przykład fantastyczny ośrodek w Stryszawie&
Stryszawa to niewielka, ukryta w Beskidach wioska. To tu przez kilkadziesiąt lat niepozorna góralka
Kunegunda Siwiec otrzymywała przesłanie z samego nieba. Dzień w dzień rozmawiała z Jezusem, który
powiedział wprost, że lubi u niej& odpoczywać. Przesłanie mistyczki promieniuje po kilkudziesięciu latach(& ).
Po śmierci usłyszała kiedyś Kundusia będziesz szafować łaskami przez Matkę moją do końca świata.
Będziesz pomagać Kościołowi i duszom .
Czy to przypadek, że na pierwsze rekolekcje ks. Blachnicki zabrał setkę ministrantów do& Stryszawy?
Że tu właśnie lubił odpoczywać Prymas Tysiąclecia? Że na Siwcówce ruszyła prowadzona przez
zmartwychwstańców prężna Szkoła Nowej Ewangelizacji? To tu znajduje się biuro wszystkich Szkół Nowej
Ewangelizacji św. Andrzeja. Prowadzona przez o. Krzysztofa Czerwionkę szkoła z powodzeniem wykorzystuje
opracowane przez José Prado Floresa metody ewangelizacji. I promieniuje na caÅ‚Ä… PolskÄ™.
Czym są SNE św. Andrzeja? To różnorodne wspólnoty (diecezjalne czy zakonne), które w dziele ewangelizacji
realizują ściśle określony program i formy 21 kursów opracowanych przez Jose Prado Floresa. Dlaczego?
Bo program ten od lat sprawdza siÄ™ w praniu .
Na czym polega skuteczność kursów prowadzonych przez te szkoły? Treści, które usłyszałem, nie były dla
mnie nowe, bo są one ściśle ewangelizacyjne opowiada (..) Franciszek Kucharczak (& ) Co mnie porwało?
To, że na tych kursach organizatorzy pozwolili działać Panu Jezusowi wszędzie tam, gdzie to było możliwe.
Oni jedynie podprowadzajÄ… ciÄ™ do Jezusa, a On robi resztÄ™. To nieustanne zderzanie teorii z praktykÄ…. Przez
lata widziałem, że mnóstwo rekolekcji polegało na zachwalaniu Pana Jezusa i mówieniu o tym, jaki jest fajny.
Ale to jest jedynie swatanie na odległość . Na kursach SNE jest inaczej: one umożliwiają spotkanie.
Co to konkretnie znaczy? Gdy na wykładzie jest mowa o modlitwie o uzdrowienie, to zaraz po nim jest&
modlitwa o uzdrowienie. Nie ma teoretyzowania bez praktyki. Jest też sporo modlitwy wstawienniczej. Zresztą
słowo kurs idealnie tu pasuje. Kojarzy się z kursem prawa jazdy. A po takim kursie wsiadasz do samochodu
i jedziesz.
Ewangelizatorzy i chorzy
Cieszyńska wspólnota Zacheusz & ruszyła w 2011r. & Kilkanaście miesięcy wystarczyło, by zaczęło być
o niej głośno. (& ) Kiedy złapali (& ) ewangelizacyjny power? Od dawna byliśmy związani z ruchem
charyzmatycznym wyjaśnia o. Efraim Kostrzewa (& ) ale dla mnie momentem przełomu był wyjazd na kurs
ewangelizacyjny Paweł do Stryszawy. Tam otwarły mi się oczy. Byłem diakonem i kurs był dla mnie
praktycznym podsumowaniem wiedzy z seminarium. Przez 10 dni doświadczałem działania Ducha Świętego.
Taki kurs daje niezwykłego kopa do wyjścia na ulice...
...Do tego stopnia wybucha śmiechem siedzący obok o. Wit Chlondowski że gdy czekałem na Efraima
w Bytomiu, nagle spostrzegłem, że idący obok niego ulicą o. Aaron aż kuli się ze śmiechu. Co się stało?
Jechaliśmy tu z Panewnik autostopem wykrztusił Aaron a ten wariat Efraim zdążył w tym czasie
zewangelizować dwóch kierowców, którzy nas zabrali. Zdążyli oddać życie Jezusowi? pytam o. Efraima.
Zdążyli śmieje się franciszkanin.
Dlaczego założyliśmy SNE? Bo taka szkoła daje konkretne narzędzie: 21 szczegółowo opracowanych
propozycji formacyjnych kursów. Dla wszystkich. Dla letnich katolików, dla tych, którzy kościoły omijają
szerokim łukiem, i dla kapłanów. Dla osób zewangelizowanych i dla ewangelizatorów. To propozycja 21 form
rekolekcji (& )
Wspólnota, która nie wychodzi na zewnątrz z Dobrą Nowiną, umiera nie ma wątpliwości o. Wit.
Jest mnóstwo pomysłów na ewangelizację i każda grupa powinna znalezć coś dla siebie. Do Gedeona Pan
Bóg powiedział: Idz z tą siłą, którą masz . Nieważne, że jest was niewielu...
Może to, co powiem, zabrzmi bardzo okrutnie, ale myślę, że wspólnota, która nie ewangelizuje,
nie jest potrzebna Duchowi Świętemu dopowiada ojciec Efraim.
My skorzystaliśmy z opracowanych, sprawdzonych metod: z oferty 21 kursów, które proponują szkoły św.
Andrzeja.
Skąd wziął się Andrzej w nazwie szkół? To przecież on przyprowadził Piotra do Jezusa wyjaśnia o. Wit.
To kwintesencja naszej posługi, jedyne nasze zadanie: mamy przyprowadzić ludzi do Jezusa. On zrobi resztę.
Wszystkie znaki i uzdrowienia (duchowe i fizyczne) dokonały się poprzez ewangelizację. Głosimy słowo, które
Pan Bóg potwierdza znakami. Na pierwszą Mszę z modlitwą o uzdrowienie przyszło 30 osób. Teraz kościół
jest pełen.
Z cieszyńską szkołą współpracuje już wiele osób, w większości młodych. Sieć się rozrasta. Schemat
jest prosty jak budowa warszawskiego metra.
W ośrodku ewangelizacyjnym w Stryszawie przed kilku laty na rekolekcjach było 50 osób, w następnym roku
już 150 wyjaśnia bp Ryś. Tamta pięćdziesiątka powróciła do domów i każdy po roku przywiózł dwie
kolejne osoby. To jest najbardziej naturalny model ewangelizacji i przekazu wiary.
Nasza najmłodsza ewangelizatorka Zuzia ma jedenaście lat opowiadają cieszyńscy franciszkanie.
Przyprowadziła już sporo osób. Gdy kiedyś dowiedziała się na basenie, że rodziny jej koleżanek przeżywają
zawirowania, wypaliła: to przyjdzcie do franciszkanów, bo tam jest błogosławieństwo małżeństw. I przyszli!
(& )Cyryl i jego metody
Ewangelizacja powinna być nowa w metodach . (& )
(& ) na SNE patrzyłem początkowo z podejrzliwością uśmiecha się ks. dr Przemysław Sawa. Do czasu,
gdy sam pojechałem na jeden z kursów. Tam dokonała się rewolucja. Dlaczego? Bo wreszcie dostałem do ręki
konkretne narzędzie ewangelizacji. Nie musiałem już improwizować. Szkoła ma znakomite materiały
formacyjne. Teoria zawsze łączy się z praktyką, a wykład kończy modlitwą. Tu nie ma chaosu, wszystko
jest uporządkowane, przejrzyste. Wystarczy zerknąć w Internecie na rozpiskę poszczególnych kursów.
To naprawdę działa! Widzę to po setkach ludzi, którzy do nas trafiają. Każda szkoła nad Wisłą
jest autonomiczna, ale korzysta z doÅ›wiadczenia José Prado Floresa i materiałów szkoÅ‚y w Stryszawie.
W czasie rekolekcji, które prowadzimy w parafiach, nie unikamy pantomimy czy happeningów. Ludzi trzeba
wybudzić z letargu. Niektórzy księża pytają: A czy to zgodne z normami liturgicznymi? A ja odpowiadam:
A czy więcej osób przyszło do spowiedzi, a potem do Komunii? Tak? To odpowiedz. Jasne, nie można
przesadzić, nie wolno cudować . Ale nie wystarczy już dziś sucha gadka. Wiernych trzeba uruchomić ,
zaangażować.
W działającej od 2006 r. szkole w Bielsku-Białej zaangażowanych jest aż wiele osób. Wszystkie przechodzą
solidną formację. Spędzają przy przygotowaniu kursów mnóstwo czasu. Wyjeżdżają do parafii na rekolekcje,
prowadzÄ… konferencje, kursy, gotujÄ….
Największe tłumy przyciąga organizowana przez szkołę Msza z modlitwą o uzdrowienie. Takie Msze
powinny być w Kościele normą nie ma wątpliwości ks. Sawa. Bo Jezus zostawił uczniom trzy nakazy:
głoście, uwalniajcie od demonów i uzdrawiajcie. Więc głosimy, ale częściej raczej prawo i moralność niż
kerygmat. Uwalnianie (mówię to jako diecezjalny egzorcysta) w zasadzie w duszpasterstwie nie istnieje,
a uzdrawianie kojarzy nam się z odwiedzinami ludzi w czasie dnia chorego. A to nie wystarcza. To musi być
Ewangelia głoszona z mocą. A skoro sam Bóg zapewnia, że będzie potwierdzał nasze nauczanie znakami,
dlaczego nie mielibyśmy zaryzykować? Na(& )Msze z modlitwą o uzdrowienie przychodzi w Bielsku kilkaset
osób. Czy może być lepszy punkt startowy do ewangelizacji? pyta ks. Przemek. Przecież przychodzi
wówczas sporo ludzi, którzy dotąd omijali kościoły szerokim łukiem. Proponujemy im konkretną formację
i miejsce we wspólnocie.
Pokolenie wybrało Pepsi
Każda SNE działa w oparciu o trzy filary: kerygmat, charyzmaty (czyli głoszenie Ewangelii z mocą) i wspólnota.
Ewangelizacja bez charyzmatów jest ideologizacją. A same charyzmaty bez podpory kerygmatu mogą się
przekształcić w niebezpieczną zabawę w efekciarstwo wyjaśnia ks. Sawa.
Dziś, w absolutnie pogańskim świecie, nie można wzrastać bez wspólnoty. Wspólnoty są przyszłością
Kościoła. Pisał o tym już przed laty kard. Ratzinger dopowiadają franciszkanie z Cieszyna. Nie zostawiamy
ludzi samym sobie. Ewangelizacja nie polega na tym, że zaczepisz kogoś na ulicy, a potem zostawisz
go na lodzie. Proponujemy konkretnÄ… formacjÄ™ i kursy.
Jak głosić Dobrą Nowinę w epoce Pepsi Coli? Metodą Pepsi odpowiadają członkowie dynamicznych Szkół
Nowej Ewangelizacji. Czyli: Permanentnie, Progresywnie, Systematycznie i Integralnie.
SNE to rzeczywistość bardzo uporządkowana podsumowuje ks. Przemysław Sawa Przekaz
proponowanych 21 kursów dostosowany jest do mentalności współczesnego człowieka. Spory nacisk
kładzie się na obraz. Jesteśmy społeczeństwem obrazu. To samo kazanie głoszone z ambony
(z nieśmiertelnym Umiłowani w Chrystusie bracia i siostry ) robi o wiele mniejsze wrażenie niż te same słowa
wypowiedziane przy zejściu na poziom ławek tuż po tym, gdy wierni usłyszeli poruszające świadectwo wiary.
Ewangelię trzeba zrozumieć mawiają niektórzy księża. A ja dopowiadam: Ewangelię trzeba przeżyć
na własnej skórze. Ona musi dotrzeć do serca.
yródło: http://gosc.pl/doc/1079246.Nowa-nauka-z-moca
Byłam tak zwanym niedzielnym i świątecznym chrześcijaninem.
Praktyka religijna ograniczała się do mszy niedzielnych i obowiązkowych sakramentów.
Wydawało mi się, że jest to zaangażowanie wystarczające, nie zastanawiałam się, co znaczy
naprawdę wierzyć w Boga.
Dopiero poważne problemy rodzinne- wydawać by się mogło bez wyjścia- spowodowały, że
bez większego zastanowienia zwróciłam się o pomoc do Boga.
Naprawianie i prostowanie moich relacji z Bogiem trwało kilkanaście lat powodując ciągłą
potrzebę coraz większego udziału w życiu religijnym Kościoła.
Przy Parafii organizowany był Kurs Nowe Życie, na który się chętnie zapisałam.
Wiem, że było to działanie Ducha Świętego i tak zaczęła się moja przygoda ze Szkołą
Nowej Ewangelizacji przy parafii Miłosierdzia Bożego.
Udział w kursie wskazał mi, jak uboga jest moja wiedza na temat Wiary i jak wiele mam do
zmiany w swoim życiu, w swoim postępowaniu, w swojej relacji z Bogiem.
Już na początku kursu ogarnął mnie niesamowity spokój i ogromne zadowolenie, że tam się
znalazłam .Wydawało mi się, że ten kurs zorganizowany był głównie dla mnie.
Duch Św. dalej wskazał mi drogę, jaką mam kroczyć, bo wzięłam udział w kolejnych
formacjach przy SNE.
Co mi daje udział w SNE?
1. Systematyczne czytanie Pisma Åšw. i zastanawianie siÄ™ nad tym:,
co Jezus nam zostawił do wypełnienia, jakie jest moje postępowanie i co należy w nim
zmienić. Takiej analizy swojego życia dotąd nie robiłam.
2. Nauczenie modlenia się o określonym czasie, poprzez rozmowę z Bogiem tak jak rozmawia
siÄ™ z najlepszym przyjacielem.
3. Codzienne powierzanie Bogu swoich spraw i trosk nawet najdrobniejszych, z przekonaniem,
ze Bóg pokieruje nimi zgodnie z swoją wolą.
4. Powierzanie Bogu działań ludzi nieżyczliwych, jako, że nie mam wpływu na ich decyzje;
przestaję rozmyślać na sprawami, które ode mnie nie zależą.
5. Otwarcie oczu na sprawy drugiego człowieka, na potrzebę niesienia pomocy drugiemu
człowiekowi, na zbędne zabieganie ponad potrzeby o sprawy świata doczesnego,
6. Zapraszanie Boga do planowania swoich spraw tak, żeby zamiary ziemskie były zgodne z
Wolą Bożą co sprawia, że przystępuję do pracy każdego dnia z zadowoleniem, spokojem,
iż wypełniam plan Boga.
I wiele innych odczuć, które czynią moje życie codzienne spokojniejsze i radośniejsze.
Dziękuję Ci Panie! Jadwiga
Właśnie wtedy, kiedy zajmujemy swoje miejsce, uznając kim wobec Niego jesteśmy i Kim On jest, pozwalamy Mu działać
w sobie. I wtedy doświadczamy najhojniejszego obdarowania -mówi (& ) ks. Jan Reczek
Dlaczego mówi się, że uwielbienie to najważniejsza i najskuteczniejsza modlitwa?
Pewnie dlatego, że ona właśnie wyraża relację Bóg człowiek w prawdziwej perspektywie. Bóg jest Dawcą. Jest Stwórcą
wszystkiego. Ja jestem stworzeniem. Wszystko otrzymałem moje istnienie zostało mi podarowane. Wszystko, co mam, jest
łaską. Postawa uwielbienia najbardziej odzwierciedla ten właśnie porządek, najbardziej określa, kto jakie miejsce zajmuje. Gdy
uwielbiam, nie koncentruję się na sobie, ważny jest Ten, który Jest. Okazuje się, że właśnie wtedy moje serce pozostaje
najbardziej otwarte na Boże działanie.
Panu Bogu nasze uwielbienie nie jest chyba do szczęścia potrzebne?
On rzeczywiście nic od nas nie potrzebuje, jest doskonałością, jest pełnią. Nic Mu nie możemy dodać, ale pragnieniem Jego
miłości jest, żeby ta pełnia jakby przelewała się do innych naczyń , do żywych ludzkich serc. Kiedy to się może dokonywać?
Właśnie wtedy, kiedy zajmujemy swoje miejsce uznając kim wobec Niego jesteśmy i Kim On jest pozwalamy Mu działać w
sobie. I wtedy doświadczamy najhojniejszego obdarowania.
Jak ta nasza ziemska rzeczywistość łączy się z Niebem, kiedy uwielbiamy Boga?
Co się dzieje w Niebie, nie jesteśmy w stanie powiedzieć, bo nawet nie potrafimy adekwatnie wyrazić niebiańskiej
rzeczywistości; pozostaje ona czymś nieopisanie odległym od naszych pojęć. Święty Paweł krótko napisał: ani oko nie widziało, ani
ucho nie słyszało ani w serce człowieka nie wstąpiło, co Bóg przygotował tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9). Z pewnością panuje
tam wielka radość z człowieka, który jednoczy się swym sercem z Bogiem; który w nadziei już staje się uczestnikiem Nieba,
skoro umie spotkać się z Ojcem niebieskim i ze Zbawicielem.
Aatwiej powiedzieć, co się dzieje w nas, co dzieje się w człowieku, który wielbi Boga. Podobny jest wtedy do kogoś, kto
wychodzi na słońce i poddaje się działaniu jego promieni, chociaż o tym nie myśli. Cieszy się tylko, że jest piękna pogoda, a
jakby produktem ubocznym okazuje się, że słońce dokonało cudów w jego organizmie. Jesteśmy jak człowiek, który oddycha
nieskażonym powietrzem i nawet nie myśli o tym, że właśnie się dotlenia, a to mu przecież najbardziej służy.
Na czym polega zasadnicza teologiczna różnica między modlitwą uwielbienia a modlitwą dziękczynienia?
Warto się zatrzymać nad tą różnicą, bo często modlitwa uwielbienia jest mylnie utożsamiana z modlitwą dziękczynienia.
Dziękczynienie jest w praktyce czymś łatwiejszym. Rodzi się spontanicznie w obliczu doświadczanego daru. Jest oczywistą
reakcją wierzącego serca. Nietrudno wymieniać te różne dary, za które czujemy wdzięczność wobec Boga. Natomiast uwielbiamy
Boga raczej nie za coś (chociaż i to jest możliwe), tylko w Jego dziełach . Uwielbienie jest darmową adoracją Boga, zupełnie
bezinteresowną i dlatego przyjmując taką postawę, nie myślimy o tym, za co jesteśmy wdzięczni, tylko głosimy Jego wielkość.
Naszą modlitwą możemy uwielbiać Boga za Jego dzieła , za Jego dary (& ), ale wtedy akcent pada nie na podziękowanie, tylko
na oddanie Mu chwały: są to jakby oklaski dla Pana Boga za to, co uczynił. Ten aspekt uwielbienia jest bardzo widoczny w radości
Najświętszej Maryi Panny śpiewającej w Ain Karim Magnificat.
Najważniejszą modlitwą uwielbienia jest oczywiście Eucharystia. W jakiej postawie powinniśmy ją przeżywać?
Skoro w soborowym wyznaniu wiary Eucharystia jest określona jako zródło i szczyt życia chrześcijańskiego , to nie ulega
wątpliwości: udział w Eucharystii szczery, zaangażowany, prawdziwie jednoczący z Jezusem jest szczytem naszego
dziękczynienia i uwielbienia. Najwspanialej uwielbił Boga sam Jezus w swojej ofierze. My się do naszego Pana przyłączamy, od
Niego uczymy, razem z Nim spełniamy największe dzieło chwały.
Jak w praktyczny sposób, w codzienności możemy uwielbiać Boga?
Wielkość człowieka wyraża się w wolności woli i dlatego niezwykle cenny jest każdy akt uwielbienia zrodzony ze świadomej
decyzji oddania Bogu chwały. Wielką wartość ma każde wypowiedzenie tego słowami, a jeszcze większą wyśpiewanie (& kto
śpiewa, podwójnie się modli). Sądzę jednak, że największym uwielbieniem Boga jest nasze posłuszeństwo wobec Niego,
postępowanie według Bożego Słowa. Uznajemy wtedy (w duchu zawierzenia) mądrość Bożego objawienia. Uwierzenie Bogu i
pokorna uległość Jego mądrości, są szczególnym oddaniem Mu chwały.
Uwielbienie jako sposób oddawania czci Bogu w modlitwie, nabiera szczególnego wymiaru we wspólnotach
charyzmatycznych. Jaką wartość ma taka modlitwa wspólnotowa?
Kiedy gromadzimy się razem w uwielbieniu, doświadczamy podwójnego owocu. Po pierwsze ta postawa uwielbienia nas
jednoczy. W atmosferze uwielbienia nikną nieistotne mury i podziały, które zrodziły się z różnorodności, a nawet z grzechu, który
oddalił ludzi od siebie. Po drugie, ta modlitwa jest oczyszczająca. Zarówno problemy osobiste jak i wspólnotowe nagle widziane są
w innych proporcjach, stają się mało ważne. Uwielbienie zawsze wyciąga człowieka ponad to, co tylko ludzkie, przyziemne, a tym
bardziej ponad to, co grzeszne.
Czy warto modlić się o dar języków?
Duch Święty uzdalnia każdego do życia wiary, do relacji z Bogiem. To On jest Mocą uzdalniającą do przeniesienia spojrzenia z
samego siebie na Boga. Jak zaznacza św. Paweł, to Duch Św. pozwala nam doświadczać dziecięctwa Bożego i mówić: Abba,
Ojcze! (..). Także dzięki Niemu jesteśmy zdolni do wyznania: Panem jest Jezus (..). Równocześnie, choć jesteśmy uzdolnieni do
uwielbienia, doświadczamy ubóstwa naszej ludzkiej mowy. W samym polskim języku ileż mamy sformułowań, którymi możemy
wyrazić postawę uwielbienia? Powiem: uwielbiam , oddaję cześć , chwalę , adoruję & Bardzo szybko wyczerpuje się zasób
słów. I tutaj widzimy jak wielkim darem jest modlitwa w językach poza intelektualnymi pojęciami; modlitwa wzbudzona przez
Ducha Św., w której trwamy w uwielbieniu, choć nie pojmujemy słów, które to wyrażają.
Czy w podobny sposób oddają Stwórcy chwałę małe dzieci swoim gaworzeniem [Usta dzieci i niemowląt oddają Ci
chwałę (Ps 8,3)]?
Chwałą Boga jest człowiek żyjący głosił św. Ireneusz z Lyonu. W ogóle całe, pełne harmonii i piękna dzieło stworzenia, jest
ogłoszeniem wielkości niepojętego Boga i w tym sensie jest narzędziem Jego chwały. Co do gaworzenia dzieci, wiemy że ono nie
jest świadomym działaniem i sadzę, że dlatego nie jest uwielbieniem najwyższym. Małe dzieci już są chwałą Boga, chociaż o tym
nie wiedzą. Chyba do tego nawiązywał Psalmista, bo maluchy są bliskie ogłaszaniu wielkości Boga przez wszystko, co stworzone.
Bez wątpienia bardziej doniośle potrafi oddać Mu cześć myślący tym bardziej świadomy swego odkupienia człowiek dorosły.
Nawet w sytuacjach, gdy nie wszystko układa się po naszej myśli& ?
Jakie to ważne, żebyśmy byli wierni! Próba wiary, chwile ciemności są wpisane w dojrzewanie człowieka.
Aatwo jest wychwalać Pana Boga, gdy nic nie dokucza i mamy pełny żołądek. Ale przecież porządek naszego życia się nie
zmienia, gdy jakieś sprawy nie idą po naszej myśli: nadal wszystko jest łaską, wszystko otrzymaliśmy z dłoni Bożej. Oddawanie
Bogu chwały pośród trudu jest zwycięstwem nad zasadzkami zła. Świadectwo Hioba wydaje się dość jasnym pouczeniem&
Posługuje ksiądz modlitwą charyzmatyczną o uwolnienie, pełnił ksiądz też posługę egzorcysty. Czy w czasie tych
modlitw, którym towarzyszyła modlitwa uwielbienia, miały miejsce jakieś szczególne Boże interwencje?
Modlitwa uwielbienia, ponieważ ustawia nas w prawdziwej relacji do Boga, najbardziej otwiera zdrój Jego miłosierdzia. Dlatego
uwielbienie Boga i Chrystusa, towarzyszące modlitwie wstawienniczej o uzdrowienie czy nawet egzorcyzmom, ma duże znaczenie.
Tam, gdzie kapłańską modlitwę wspomaga grupa charyzmatyczna, zawsze parę osób oddanych jest uwielbieniu. Są mocne
świadectwa o takich sytuacjach, w których modlitwa uwielbienia (zwłaszcza modlitwa w językach), zanoszona równocześnie z
kapłańską posługą uwolnienia, była narzędziem wielkiego osłabienia złego ducha, który dręczył człowieka. Tak więc jest to mocny
oręż. Sam mam w pamięci doświadczenie wielkiego sprzeciwu złego ducha właśnie wobec modlitwy uwielbienia. Sprawując raz
egzorcyzm liturgiczny nad człowiekiem, który wszedł w tarapaty przez zaangażowanie w muzykę, zawiesiłem na chwilę modlitwę
liturgiczną i wraz z osobami towarzyszącymi podjąłem śpiew Jezus Najwyższe Imię dobrze znaną nam wszystkim piosenkę
pełną uwielbienia. Opór Złego wobec tej pieśni był o wiele większy niż wobec liturgicznych błagań czy nawet rozkazów. Przez usta
zniewolonego człowieka zaczął krzyczeć wniebogłosy: Nienawidzę śpiewu! Nienawidzę! , okazując, jak bardzo mu dokucza
chwała Boga i uwielbienie Jezusa.
Dlaczego w Kościele katolickim, poza wspólnotami charyzmatycznymi, tak mało podkreśla się znaczenie tej modlitwy?
Przykładem dla nas mogłyby być wspólnoty protestanckie, gdzie uwielbienie odgrywa kluczową rolę w praktykach
religijnych, stąd ich wiara wydaje się jakby bardziej żywa.
Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że w Kościele modlitwa uwielbienia jest mało podkreślona. Może nie zawsze wszystko
bywało do końca wypowiedziane, ale ta modlitwa była obecna w życiu Kościoła nieustannie, chociaż w inny, niż proponujemy
dzisiaj w poruszeniu charyzmatycznym, sposób. Przecież nabożeństwa pasyjne (Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale), modlitwa
adoracyjna (zwłaszcza wobec Jezusa w Najświętszym Sakramencie), procesje teoforyczne, całe misterium Bożego Ciała to
wielkie uwielbienie. Jedyne, co wydaje się tutaj godne zauważenia, w kontekście podejrzenia, że zagubiona została doniosłość tej
postawy, to fakt, że w ostatnich wiekach praktyka modlitwy szła po linii obrony prawdy precyzowanej przez teologię. Wiele tekstów,
sformułowań liturgicznych czy nawet śpiewów wyrażało przekonania, których trzeba było bronić przed tendencjami heretyckimi.
Tak więc główny nurt pobożności szedł po linii refleksji teologicznej. Bogactwem dzisiejszej religijności jest prosty, osobisty akcent,
szczere otwarcie serca na wzór psalmisty. Wraz z mocno obecnym pierwiastkiem biblijnym w nowych modlitwach i zwłaszcza
pieśniach, wydaje się to ważne i owocne.
Czym różni się cześć jaką oddajemy świętym, od tej, która przysługuje wyłącznie Bogu?
Teologia ascetyczna dokonuje rozróżnienia między modlitwą pochwalną (czci) i uwielbienia . Uwielbienie w sensie ścisłym
dotyczy tylko Boga, natomiast wobec Świętych nasza cześć jest kultem pochwalnym. Oddawanie czci, to trochę inna kategoria niż
uwielbienie, które jest najwyższą adoracją zarezerwowaną wyłącznie dla Pana wszechrzeczy. Jeżeli więc możemy mówić np. o
Różańcu jako formie uwielbienia, nie jest to uwielbienie Maryi. Raczej wraz z Maryją uwielbiamy Jezusa w Jego zbawczych
tajemnicach. Rozważamy współudział Jego Najświętszej Matki. Jednoczymy się z Nią i doświadczamy, że Maryja dopełnia naszej
ludzkiej nieporadności. Równocześnie okazuje się, że zwłaszcza kiedy Ją pozdrawiamy, Ona dużo może uczynić dla nas przed
Bogiem.
Różni święci prorokowali, że w Niebie nasze szczęście będzie polegało właśnie na wielbieniu Boga. Czy nie wydaje się to
zbyt abstrakcyjną zachętą do lepszego życia?
Myślę, że dla większości ludzi dojrzewających w wierze pozostaje to zachwycającą i pociągającą tajemnicą. Rzeczywistością
jakby odległą i abstrakcyjną, ale tylko jakby . Bo życie wiary pozwalaj już tutaj otworzyć serce na świat, do którego prowadzi
prawdziwe uwielbienie. Ono już tutaj, na tej ziemi, wprowadza w doświadczenie jedności i miłości w Duchu Świętym a to jest
Królestwo Boże. Prawdziwe uwielbienie to pokój i radość w Duchu Świętym (..), które wypełniają ludzkie serce. Ci, którzy
wchodzą w nurt uwielbienia wiedzą, że człowiekowi niewiele potrzeba, albo tylko jednego (..). Tego rodzaju chwila już tu, na ziemi,
chętnie jest przedłużana& Jeżeli ktoś chciałby tego doświadczyć, albo nie dowierza i chce zobaczyć, to zapraszam do wspólnego
uwielbienia (..)j. Dwie godziny uwielbienia to wielka radość. Przeżyjmy ją wspólnie!
Ks. Jan Reczek ur. 1959 r., jest rekolekcjonistą, autorem książek: TO JEZUS LECZY ZAAMANYCH NA DUCHU.
Modlitwa wstawiennicza o uzdrowienie , RÓŻNE S DARY AASKI LECZ TEN SAM DUCH. O charyzmatach, Odnowie
w Duchu Świętym i zmaganiu z mocami ciemności oraz JEZUS LECZY DZISIAJ. Świadectwa . Przewodniczy Mszom
Świętym z modlitwą o uwolnienie i uzdrowienie duchowe i fizyczne w pierwsze soboty miesiąca w kościele Księży
Pallotynów w Krakowie, pełni także posługę modlitwy o uwolnienie.
yródło: http://www.fronda.pl/a/czlowiek-bez-modlitwy-uwielbienia-jest-martwy,44019.html
Kiedy do ojca Pio przychodziły tłumy, Dolindo wspomina: Bił nas strasznie,
mówił: Idzcie lepiej do ks. Dolindo! za byle co . Na zgrzyt klucza w zamku
Ten kapłan z Neapolu, mistyk, zostawił z rodzeństwem uciekają. Chowałem się
modlitwę, którą podyktował mu sam do skrzyni pod łóżkiem . Ale dodaje:
Jezus. Biedny tata wierzył, że biciem i surowością
Modlitwę o efekcie piorunującym. ) dobrze nas wychowa. Ale nie żywię
do niego złych uczuć. Odprawiam msze
Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują,
za jego duszę . Dolindo lubi zajmować się
powiedz z zamkniętymi oczami w duszy:
młodszą siostrą. Jej kołyska stała pod
Jezu, Ty siÄ™ tym zajmij! .
obrazem św. Alfonsa z Liguori. Nie wiem
Czyń tak za każdym razem! Czyńcie tak
czemu, ale patrząc na niego, myślałem
wszyscy, a ujrzycie wielkie, nieustajÄ…ce
o konajÄ…cym Jezusie . ) Surowa postawa
i ciche cuda! Daję wam słowo, na moją
miłość Jezus podyktował te słowa ojcu ojca jednak odbija się na dziecku, zabija
Dolindo Ruotolo w latach 40 XX w. jego dziecięcą niewinność. Jako nastolatek
Neapolitański tercjarz franciszkański, dziś Dolindo przechodzi czas ciemni , pierwszą
sługa Boży, spisał w 33 tomach swoje Komunię przyjmuje obojętnie. Byłem
duchowe przeżycia mistyczne, wskazówki małym troglodytą, nie dzieckiem.
dla kapłanów oraz to, co dyktował mu Nie odczuwałem nic, żadnych mistycznych
Jezus. Jego teksty są szczere, kipią pokorą doświadczeń, żadnego kontaktu z Bogiem.
i są trafną diagnozą kondycji dzisiejszego Popadałem w coraz śmielszy grzech.
człowieka, są niczym kadr z często O Jezu, wybacz mi! pisze po latach.
niełatwego życia kapłana. Ale notuje również: Myślałem, że Bóg
jest też surowy, jak tata. Czemu nikt
nie opowiedział mi o Jezusie? .
Neapolitańczyk trwa jego proces
Dolindo jednak jest jakby naznaczony przez
beatyfikacyjny nosił na ciele niewidzialne
Boga, i to już( w 11. miesiącu życia.
znaki męki Chrystusa.
To do niego św. o. Pio kierował ludzi. Odczuwa wtedy silne ukłucia i na grzbiecie
Idzcie do ojca Dolindo! odsyłał dłoni pojawiają się czerwone ślady (znikną
pielgrzymów kapucyn.( A o. Dolindo wręczał na jakiś czas, by pojawić się w wieku
dojrzałym). Rodzice alarmują lekarzy.
im Akt całkowitego oddania Jezusowi .
Przyjechał dr Fabiani, żeby mnie zbadać
Nie kombinuj nic, tylko módl się tak, jak
i wykonać zabieg. (& ) Babcia trzymała
Jezus prosi dodawał. )
mnie za rękę. Strasznie płakałem, a mój
brat Elio chciał rzucić się na lekarza, żeby
Mamo, będę księdzem)
przestał . Dziecko szybko przechodzi
Wszyscy w Neapolu znajÄ… adres przy via
kolejnÄ… operacjÄ™, ma guza na policzku.
S. Chiara pod nr 24. Dolindo Ruotolo
Każdy zabieg jest bolesny, nie ma jeszcze
przychodzi tu na świat 6 pazdziernika
wtedy takich środków przeciwbólowych.
1882 r. Jest piątym z jedenaściorga
Cierpienia fizyczne z okresu niemowlęcego
rodzeństwa. W domu panuje skrajna
są niczym zapowiedz pózniejszych
nędza. Tata nie pozwalał kupić nam
wydarzeń. ) Od urodzenia chłopczyk ma
zimowych ubrań. Bał się, że nie starczy
niezwykły dar obcowania z Bogiem. Choć
na żywność ( wspomina włoski kapłan
byłem żywym dzieckiem, lubiłem
w swojej autobiografii zatytułowanej
samotność. Kiedy promienie słońca
Dolindo znaczy cierpienie . By przeżyć,
wpadały do pokoju, czułem, jak wypełniała
zrywałem zioła, wygrzebywałem resztki
mnie radość, jakby dotykał mnie Bóg.
z popiołu: łodygi kopru, rzodkwi, bazylii
Nie umiałem jeszcze wtedy się modlić,
i robiłem z tego& sałatkę . Kiedy pod dom
ale pamiętam, że spływał na mnie wielki
podjeżdża dostawca chleba, dzieci
pokój . ) Neapolitańczyk pisze też: Mama
wskakują na kosze, by pozbierać okruchy.
opowiadała mi, że kiedy miałem dwa lub
BiegajÄ… boso, bo nie ma na buty. Ojca
trzy latka, a ona wracała ze mszy, jednak odmawia: Ty zostaniesz
czekałem na nią w drzwiach. Wspinałem się męczennikiem serca. Musisz tu czekać .
na paluszki, żeby ją ucałować w usta Proroctwo, które szybko się spełni.
i poczuć Pana Jezusa w Najświętszym W 1902 r. umiera ojciec Dolinda. Przed
Sakramencie . I dodaje, że kiedy mama odejściem powie: Nie wiem, czemu
robiła poranną kawę a wstawała traktowałem Cię synu najsurowiej. Może
codziennie o czwartej modliła się. Dolindo Pan pozwalał na to, bo chciał, byś był
przybiegał wtedy do kuchni i powtarzał najlepszym z moich dzieci. Wybacz
za mamą modlitwę. Raz wspiąłem się mi synu, kochałem Cię bardzo . Młody
na paluszkach na kolana mamy. Musiałem kleryk zapisuje to w pamiętniku. I notuje
mieć trzy, cztery latka i oświadczyłem: uwagi ojca: Dolindo, nigdy nikogo
zostanę księdzem! .) nie osądzaj, nie szemraj przeciw innym,
nawet jeśli będą robić ci krzywdę. ) Tata
umierał w poczuciu winy i w cierpieniu
Dolindo, lampa!)
z powodu rozpadu naszej rodziny
W 1895 r. rodzice Dolinda rozstajÄ… siÄ™. Ma
komentuje neapolitańczyk. Dolindo
wtedy 13 lat. Najboleśniejszy dzień
jest po śmierci ojca nerwowy i zgorzkniały.
w moim życiu pisze.
Gdyby nie radykalna nagana przełożonych,
Mama, po konsultacji ze spowiednikiem,
nie wiem, co by było pisze. Serce
zapisuje dwóch najstarszych synów
człowieka jest tajemnicą. Często przechodzi
do szkoły dla przyszłych misjonarzy (..).
kryzysy radykalne. Potrzeba znalezć wtedy
Mój brat cierpiał z tego powodu,
siłę, która je podniesie. Wystarczy jedna
a ja przyjąłem to obojętnie. Szybko nastrój
rysa, rana na czas nieuleczona, a człowiek
ładu, porządek, jaki tam panował, zasiały
staje siÄ™ jej ofiarÄ…, co niszczy jego duszÄ™,
pokój w moim sercu. Na korytarzu stała
prowadzi ją do śmierci .) Dolindo potrzebuje
figura św. Józefa. Zatrzymywałem się przy
dyspensy Watykanu na święcenia.
nim i wtedy czułem radość i pokój, jak
Jest za młody.
wówczas, kiedy byłem małym chłopcem,
Na wyczekanej Mszy prymicyjnej nie ma
w promieniach słońca pisze.
ani ojca, ani mamy Dolinda. Razem
Przełom w życiu Dolinda nastąpi w czasie
z rodzeństwem nie dojechała z powodu
modlitwy. Odmawialiśmy z kolegami
wypadku powozu. Wpada do kościoła
Różaniec. Nagle zauważyłem obrazek Matki
na samą Komunię. Teraz to nie ona dała
Bożej oparty o książkę. I mówię: Jeśli
mi poczuć zapach Jezusa, a ja mogłem dać
chcesz, bym został kapłanem, zrób coś, daj
jej Go moimi dłońmi notuje Dolindo,
mi mądrość, bo widzisz, że jestem
nawiÄ…zujÄ…c do scen z wczesnego
kretynem« . I nagle podmuch wiatru
dzieciństwa.)
z okna podrywa obrazek, tak że wizerunek
Maryi ląduje na czole Dolinda. Poczułem,
jakbym się wybudził z uśpienia notuje.
Jezus dyktuje)
Neapolitańczyk jednak przeżyje sporo
Przełożeni kierują Dolinda od razu do pracy
upokorzeń ze strony nauczycieli i trudny
z młodymi seminarzystami. Trafia najpierw
czas w szkole misjonarskiej. Między innymi
do Lecce, potem do Taranto, gdzie
doświadczy surowej kary ze strony
jest kierownikiem duchowym. Jako kapłan
spowiednika za to, że w konfesjonale
prosi coraz częściej Jezusa: ześlij na mnie
wyznaje za mało grzechów. Każdą
krzyż. Nigdy nie czułem się mistykiem.
zniewagę oddawałem Jezusowi. Całkowicie
Ale kiedy modląc się, tak siadałem
oddawałem Mu wszystko pisze
w kaplicy, czułem, jak zanurzam się
ks. Dolindo.) Rok 1898 to czas nawrócenia.
w Bogu. Cały. Tak, że nie czułem własnego
Powierzono mi opiekÄ™ nad lampkÄ… przy
ciała .) Ks. Ruotolo jest przenoszony
tabernakulum. Gasła często z powodu
z seminarium do seminarium, niemal
niskiej jakości oleju. Poprosiłem Anioła
w całych Włoszech. Wszędzie słyszy
Stróża, by mnie budził w nocy, kiedy będzie
od biskupów miejsca: Zreformował
gasła. I o różnych porach czułem, jak jakaś
mi ksiądz seminarium, ożywił, dzieją się
ręka mnie dotyka i szepce: Dolindo&
cuda! . Ja tylko oddawałem wszystko
lampa!«. Zawsze zdążyÅ‚em na minutÄ™
Jezusowi zapisze ks. Dolindo.
przed wypaleniem się światła .
Spowiada się u niego coraz więcej ludzi.
Po święceniach nowicjatu Dolindo chce
Ale pewnego dnia pojawia siÄ™ Serafina
wyjechać na misje do Chin. Przełożony
G. z Katanii. Kobieta twierdzi, że ma
widzenia, przepowiada m.in. obie wojny (...) Zamknij oczy i pozwól Mi działać,
światowe, czy ustawę o laickości we zamknij oczy i pomyśl o terazniejszości,
Francji. Nie wiadomo, czy to z jej intuicji, odwróć wzrok od przyszłości jak od pokusy;
czy samego ks. Ruotolo, w jego zapiskach odpocznij we Mnie, ufając w Moją dobroć, a
znalazła się notatka o Janie, który zapewniam cię na Moją miłość, że kiedy
przyjdzie z Polski i uratuje Europę przed zwrócisz się do mnie słowami: Ty się tym
komunizmem . Kobieta twierdzi też, że ma zajmij«, oddam siÄ™ tej sprawie caÅ‚kowicie,
wizję Ducha Świętego. Sprawa dostaje się pocieszę cię, wyzwolę i poprowadzę. I kiedy
do prasy. Ks. Ruotolo jest przerażony, pyta będę musiał poprowadzić cię inną drogą niż
w modlitwie, czy wizje te są diaboliczne. tą, którą zaplanowałeś, będę ci
SerafinÄ™ badajÄ… lekarze. StwierdzajÄ… dobry przewodnikiem, wezmÄ™ na ramiona,
stan psychiczny Sycylijki. Ks. Ruotolo, przeprowadzÄ™ ciÄ™, niosÄ…c jak matka
ufając jej przekazom, jest kilkakrotnie niemowlę na rękach, na drugi brzeg. To
wzywany przed Święte Oficjum. W Rzymie twój racjonalizm, tok rozumowania,
przeżywa kolejny kryzys wiary w życiu. zamartwianie się i chęć, by za wszelką cenę
Chce nawet rzucić sutannę. Walczy, zająć się tym, co cię trapi, wprowadza
ale modli się krótko: Jezu, Ty się tym zamęt i jest powodem trudnego do
zajmij . Ks. Ruotolo twierdzi, że to słowa, zniesienia bólu. Ileż to mogę zdziałać, czy
jakie w duszy, w ciszy, przed Najświętszym mając na względzie potrzeby duchowe, czy
Sakramentem dyktuje mu sam Jezus. też materialne, kiedy dusza zwróci się do
mnie sÅ‚owami: Ty siÄ™ tym zajmij«, kiedy
zamknie oczy i siÄ™ uspokoi.
W jaki sposób Chrystus nawiedza tego
kapłana nie wiadomo. Po bolesnych
doświadczeniach ze Świętym Oficjum ks. Otrzymujecie niewiele łask, kiedy się
Dolindo nie dzieli siÄ™ tym z nikim. W jego zamartwiacie. Wiele zaÅ› Å‚ask spada na was,
autobiografii pojawia się nagle taka nota: jeśli tylko modlitwa wasza staje się pełnym
Oto słowa dla ludzkości, słowa, które prosił zawierzeniem i oddaniem się Mi. W bólu i
przekazać mi Jezus. Były mi pomocą w cierpieniu prosisz, bym działał, ale tak jak
każdym cierpieniu . Ks. Ruotolo nie ty tego chcesz... Nie zwracasz się do Mnie,
przypuszcza, że po pół wieku obiegną a chcesz jedynie, bym się dopasował do
świat, a w dobie Internetu będą linkowane twoich potrzeb i zamysłów. Nie jesteś
przez setki tysięcy fanów na Facebooku. chory, skoro prosząc lekarza o pomoc,
Brzmią jak przekazana przez św. Faustynę sugerujesz mu leczenie.
modlitwa: Jezu, ufam Tobie . Åšwiadectwa
ich jak piszÄ… internauci piorunujÄ…cego
Módlcie się tak, jak was nauczyłem: święć
działania można liczyć już w milionach.
siÄ™ imiÄ™ Twoje«, czyli bÄ…dz pochwalony,
PrzytoczÄ™ je tu w obszernym fragmencie,
uwielbiony w mojej potrzebie. Przyjdz
bez komentarza. Kiedy ks. Ruotolo trafi na
królestwo Twoje«, czyli niech wszystko, co
ołtarze, zapewne i ta modlitwa zostanie
siÄ™ dzieje, przyczynia siÄ™ do stwarzania
wpisana na listę najważniejszych.
Twojego królestwa w nas i na świecie.
Jezus mówi:
BÄ…dz wola Twoja, jako w niebie tak i na
Z jakiegoż to powodu wzburzony ulegasz
ziemi«, czyli to Ty wejdz i dziaÅ‚aj w tej
zamętowi? Oddaj Mi swoje sprawy, a
mojej potrzebie, (& ) Jeśli powiesz mi
wszystko się ułoży i uspokoi. Zaprawdę
naprawdÄ™: bÄ…dz wola Twoja«, czyli jakbyÅ›
powiadam wam, każdy akt prawdziwego
mówiÅ‚: Ty siÄ™ tym zajmij«, wkroczÄ™ z caÅ‚Ä…
oddania i zawierzenia mi przyniesie owoc i
moją mocą i rozwiążę najtrudniejsze
rozwiąże napięte sytuacje. Całkowicie zdać
sytuacje. (& )
się na Mnie oznacza nie zadręczać się i nie
wzburzać, nie popadać w desperację, nie
Powiadam ci, że się tym zajmę i podejmę
napinać się nerwowo, prosząc Mnie, bym
działania jak lekarz. Uczynię nawet cud,
idąc waszym zamysłem, przemienił
jeśli będzie to potrzebne. Masz wrażenie,
wzburzenie w modlitwę. Całkowicie zdać się
że sytuacja się pogarsza? Nie burz się;
na Mnie znaczy zamknąć ze spokojem oczy
zamknij oczy i mów: Ty siÄ™ zajmij«.
duszy, odwrócić niespokojną myśl i zamęt i
Powtarzam ci, że się tym zajmę, że nie ma
zdać się tylko na Mnie, modląc się słowami:
potężniejszego lekarstwa niż moje działanie
Ty siÄ™ tym zajmij« .
z miłości .
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Party Alarm Apres Ski (3 CD) (28 12 2014) TracklistaZadania 01 12 2012Ready Promotion World Lines Promo 108 TRAXX (17 12 2014) TracklistaClub Dance Ambience Vol 2 (31 12 2014) TracklistaIrakijczyk, który rzucił butami w Busha, podzielił jego los (01 12 2009)NOW That’s What I Call Feel Good (21 12 2014) (3 CD) TracklistaSpeed Drive (Specjal Edition) (17 12 2014) TracklistaBack 2 The 90 s Special Edition (20 12 2014) TracklistaWPROWADZENIE DO PEDAGOGIKI w 12 2014więcej podobnych podstron