joga i akt mistyczny, sadhana1, zen2
– dyskusja
• HONORATA KORPIKIEWICZ: Jeœli przy przewadze sattwy prawoœæ
i wiedza stanowi¹ podstawy osi¹gniêcia wyzwolenia, to jak¹
rolê pe³ni¹: brak pragnienia i moc? I jak nale¿y ow¹ moc rozu-
mieæ?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: WiradŸa (brak pragnienia) dotyczy stanu
œwiadomoœci, w którym „przewa¿a” sattwa. Jest to stan wolny od
radŸas, czyli od guny pasji albo ¿¹dzy i namiêtnoœci. Jest to stan œwia-
domoœci oczyszczonej, czyli wolnej od „wszystkich rzeczy nale¿¹cych
do œwiata zjawisk. Uzyskuje siê go na drodze doskona³ego wyrzecze-
nia (sannjasa), niejako „pokonuj¹c œwiat zjawisk”, który ma swe ko-
rzenie w niewiedzy (adŸñana), czyli w nierozpoznaniu ostatecznej
rzeczywistoœci. Dla Hindusów wiradŸa jest te¿ „efektem” mo¿noœci
rozró¿nienia (wiweka) w zakresie duchowym miêdzy rzeczywistym
a nierzeczywistym, wiecznym a przemijaj¹cym. WiradŸa okreœlane
jest tak¿e jako „beznamiêtnoœæ”. Z tym stanem ³¹czy siê tak¿e rytua³
oczyszczenia wiradŸa – homa (homa skr. – ofiarowany w ogniu) dla
tych, którzy rezygnuj¹ ze wszystkiego (aby siê poœwiêciæ poszukiwa-
niu prawdy).
Moc (aiœwarja) dotyczy stanu œwiadomoœci, który mo¿na nazwaæ
„wznios³ym” (aiœwarja – skr. wznios³oœæ). Pojêcie mocy, które kojarzy
siê z okreœlonym stanem œwiadomoœci wynika z „boskiej jednoœci”,
o którym pisze Bhagawadgita. „Boska jednoœæ” daj¹ca moc dotyczy
stanu „to¿samoœci ze wszelkimi istotami”.
1 Sadhana od sadh. skr. – „dojœæ do celu”, tyle co „œrodek wiod¹cy do dosko-
na³oœci”. Ten, co j¹ æwiczy, nazywany jest sadhaka.
2 Zen to skrót wyrazu jap. zenna (tak¿e „zenno”), japoñskiego czytania, chiñskiego
„channa” (w skrócie „chan”), co jest oddaniem sanskryckiego „dhjana” i oznacza sku-
pienie umys³u i medytacjê.
WiradŸa, aiœwarja, ekstaza, joga i akt mistyczny, sadhana, zen
153
• PIOTR ORLIK: Czy „ekstaza” Plotyna mo¿e byæ ujmowana jako
„Œwiadomoœæ Przebudzona”?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: „Œwiadomoœæ Przebudzona” – jak pokazuje
np. system Jogi Patañd¿alego – mo¿e byæ rozpatrywana na wielu jej po-
ziomach. Z pewnoœci¹ któryœ z nich przypomina albo jest identyczny
z „ekstaz¹”, czyli „zachwyceniem” Plotyna. Tym bardziej ¿e chodzi
o po³¹czenie z „Absolutem”, które wymaga³o – zdaniem Plotyna – tak-
¿e æwiczenia ducha i oczyszczenia.
• KRZYSZTOF BRZECHCZYN: Jak mo¿na porównaæ proces prze-
kszta³cania œwiadomoœci poprzez æwiczenia jogi z aktami mis-
tycznymi praktykowanymi w chrzeœcijañstwie?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: Jak s¹dzê, porównanie to jest mo¿liwe, choæ
trzeba by siê zastanowiæ, jak ostatecznie zdefiniowaæ „æwiczenie jogi”
i „akt mistyczny”.
Mo¿na zauwa¿yæ, ¿e zarówno w jodze jak i w mistyce chrzeœcijañ-
skiej „konstruuje siê drabinê”, po której mistyk i jogin mog¹ sie
wspi¹æ aby j¹ ostatecznie odrzuciæ. Podobne w obu wypadkach jest
„na³o¿enie jarzma” na procesy œwiadomoœciowe. Dotyczy to zarówno
„sfery dyskursu”, jak i „poznania intuicyjnego”.
• S£AWOMIR LECIEJEWSKI: Czy mo¿na precyzyjnie ustaliæ konkretne
metody, które pozwalaj¹ na rezygnacjê z niewiedzy, poczucia
indywidualnoœci, pragnieñ, awersji, przyzwyczajeñ, gniewu, za-
zdroœci i dumy, czyli przekszta³cenia œwiadomoœci zwyczajnej
w œwiadomoœæ przebudzon¹?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: Tych metod oczywiœcie jest wiele. Mo¿na je
odnaleŸæ zarówno w œwiecie „wschodnim”, jak i „zachodnim”. Na
wstêpie jednak trzeba zauwa¿yæ, ¿e czêstym problemem jest zrozumie-
nie s³owa „rezygnacja”, które mo¿e byæ przecie¿ ró¿nie interpretowane.
„Rezygnacja”, ale jako „œwiadomy wybór”, „œwiadome wyrzeczenie siê
czegoœ”. W ten sposób „rezygnowaæ” mo¿na jedynie z tego, co jest
znane, rozwiniête i w³aœciwie rozpoznane. Nie mo¿na „zrezygnowaæ”
(„zanegowaæ”) z w³asnego „ego”, skoro jest „nierozwiniête” („nieroz-
poznane”).
Historia filozofii i religii ukazuje, ¿e metod, o które pytano, jest
wiele. Wœród nich mo¿na jednak szukaæ analogii. Jedna z nich doty-
czy podzia³u, który mo¿e byæ przydatny przy odpowiedzi na pytanie.
Podzia³ ten wskazuje na trzy wa¿ne „elementy” owej „rezygnacji”.
Dyskusja
Pierwszy z nich to „sam cz³owiek” – jego aktualne zdolnoœci i mo¿li-
woœci. Drugi to jakoœæ i skutecznoœæ œrodków, które pomocne s¹ w re-
alizacji owej „rezygnacji”, czyli w³aœnie owa metoda. Trzeci to skutek
tej metody. Choæ mo¿e byæ on równie¿ opisywany tak jak w powy¿-
szym pytaniu, okreœlany jest tak¿e jako: „œwiadomoœæ przebudzona”,
„urzeczywistnienie ¿ycia”, „prapoznanie”, „opró¿nienie trzech otch³a-
ni” czy jako „oœwiecenie” (bodhi). Skutek na gruncie ró¿nych po-
gl¹dów ma wiele uzasadnieñ teoretycznych, do których siê przy opi-
sie metod odwo³ywano. Podobnie jak ka¿dy cz³owiek, posiada ró¿ne
zdolnoœci i mo¿liwoœci, które „wskazuj¹” na metodê najbardziej ko-
rzystn¹ w indywidualnym wyborze rozwoju duchowego.
Mówi¹c o metodach, za pomoc¹ których mo¿na uzyskaæ „œwiado-
moœæ przebudzon¹”, trzeba jednak pamiêtaæ tak¿e o tym, ¿e bywa, i¿
jest ona tak¿e „skutkiem ³aski” czy ró¿nych „przypadkowych sytua-
cji” (œmieræ bliskiej osoby, choroba, œmieræ kliniczna...).
W pogl¹dach wielu, metody, o które pytano, wskaza³ Jezus, Budda,
Kryszna... Mówi o nich Nowy Testament, Yoganga, Szlachetna oœmio-
raka œcie¿ka czy te¿ Krija tantra (tantra postêpowania), Æarja tantra
(tantra wykonywania), Joga tantra, Najwy¿sza joga tantra (która we-
d³ug Nyingmapa ma trzy dalsze klasy maha-, anu-, ati-joga (dzogchen).
Wskazuj¹ na nie ró¿ne „marga” (skr. – droga) hinduistyczne...
W wiêkszoœci metod ze wzglêdu na indywidualne mo¿liwoœci
cz³owieka wykorzystuje siê „powstrzymywanie” (lub „wyhamowanie
umys³u”) oraz przeciwstawne „pobudzanie umys³u”. Obie metody,
choæ przeciwstawne, prowadz¹ do tego samego efektu, którym jest
skoncentrowana œwiadomoœæ owocuj¹ca w koñcu „przebudzeniem”.
Deprywacja sensoryczna, pozbawienie snu, post, tortury, biczowa-
nie – jako skrajne dzia³ania – prowadz¹ do takiego samego efektu,
jak emocjonalne pobudzenie, ewokacja, inwokacja, taniec, medytacja
ruchu...
Choæ w „przekszta³ceniu” œwiadomoœci wa¿na jest wiedza o osta-
tecznej albo prawdziwej rzeczywistoœci, to trzeba pamiêtaæ, ¿e jej po-
zyskanie rozpoczyna siê ju¿ od refleksji nad w³asnym „byciem”, która
³amie „kody” kulturowe.
• JANUSZ MACIEJEWSKI: Jakie s¹ najwa¿niejsze podobieñstwa i ró¿-
nice miêdzy ujêciami ewolucji œwiadomoœci w jodze i buddyz-
mie zen?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: Odpowiadaj¹c, odwo³am siê do schematu
podanego przez rosiego Haradê. Ukazuje on stosunek oœmiu kategorii
œwiadomoœci do narodzin i œmierci oraz do stanu poza narodzinami
i œmierci¹ w buddyzmie zen.
WiradŸa, aiœwarja, ekstaza, joga i akt mistyczny, sadhana, zen
155
Kategorie œwiadomoœci:
Narodziny
1-6. Wzrok, s³uch, wêch, smak,
i œmieræ
dotyk, intelekt
7. Manas (Ÿród³o bezustannej
œwiadomoœci „ja”; dzia³a jako
Stan poza
przenoœnik)
narodzinami
i œmierci¹
8. Alaja-wid¿niana (magazyn
„nasion”)
Czysta œwiadomoœæ
(bezkszta³tna JaŸñ)
Czêœæ trójk¹ta reprezentuje ¿ycie cz³owieka, ujawniaj¹c jego wiêŸ
z czyst¹ œwiadomoœci¹, czyli bezkszta³tn¹ JaŸni¹, niekiedy nazywan¹
dziewi¹tym poziomem œwiadomoœci. To ¿ycie podobne jest do fali na
bezkresnym oceanie, a jego krótkie istnienie wydaje siê byæ oddzielo-
ne od oceanu; w pewnym sensie nie jest ono oceanem, ale w swojej
istocie nie jest jednak odrêbne od oceanu, z którego powsta³o, do któ-
rego powróci i z którego znów siê wy³oni jako nowa fala. W taki w³aœ-
nie sposób jednostkowa œwiadomoœæ wydobywa siê z czystej œwiado-
moœci, a w swej zasadniczej naturze nie ró¿ni siê od niej. Ich wspólny
¿ywio³ – Dynamiczna Pustka – jest ukazany na diagramie w postaci
przenikaj¹cego wszystko bia³ego t³a3.
W tym schemacie mówi¹cym o buddyjskiej koncepcji œwiadomoœci
trzeba zwróciæ uwagê na intelekt, który stwarza z³udzenie podmiotu
– ja odrêbnego od przedmiotowego œwiata. Nie jest on jednak trwale
œwiadomy tego „ja”. Sta³a œwiadomoœæ oderwanego ego – ja pojawia
siê dopiero w (pod)œwiadomoœci (skr. – manas). Ten ostatni dzia³a
jako przenoœnik nasienia – istoty doœwiadczeñ zmys³owych na ósmy
poziom (pod)œwiadomoœci (alaja-wid¿niana). Z tego poziomu pewne
„nasiona” zostaj¹ z powrotem przeniesione przez manas ku szeœciu
zmys³om, powoduj¹c nowe dzia³ania, które z kolei tworz¹ nowe „na-
siona”. Proces ten jest jednoczesny i nie ma koñca.
Jak ³atwo zauwa¿yæ teoria rzeczywistoœci, na której opiera siê teo-
ria œwiadomoœci, jest w jodze i buddyzmie ró¿na, choæ w jednej i dru-
giej odnajduje siê prawo karmana. W buddyzmie w przeciwieñstwie
do jogi nie ma trwa³ego nieprzemijaj¹cego „ja”, tylko maj¹cy pozory
trwa³oœci strumieñ psychomentalny.
3 Wiêcej na ten temat por. Philip Kapleau, Trzy filary zen, Warszawa 1988, s. 325.
Dyskusja
Tym niemniej i tu, i tam mówi siê o wyzwoleniu, urzeczywistnie-
niu czy – jak to okreœlono w pytaniu – „ewolucji” prowadz¹cej do po-
konania dzia³ania prawa karmana.
Kolejne stopnie tego urzeczywistnienia albo „ewolucji w zen przed-
stawia siê poprzez odwo³anie siê do dziesiêciu „obrazów pasterskich”.
Ich autorem by³ Kuo An (jap. Kakuan Shien). W Japonii owe obrazy
okreœla siê jako Jugyu-no-zu (dos³. „dziesiêæ obrazów z wo³ami”). Jest
to wyobra¿enie stadiów drogi lub ró¿nych poziomów oœwiecenia.
Przedstawione w nich stadia to: 1) szukanie wo³u, 2) odnalezienie œla-
dów, 3) dostrze¿enie wo³u, 4) z³apanie wo³u, 5) ujarzmienie wo³u,
6) powrót do domu na wole, 7) wó³ zapomniany, jaŸñ sama, 8) zarów-
no wó³, jak i jaŸñ zapomniane, 9) powrót do Ÿród³a, 10) wejœcie na tar-
gowisko z pomocnymi d³oñmi.
Obrazy pokazuj¹, ¿e najbardziej rozwiniêty cz³owiek zen ¿yje
w ziemskim œwiecie kszta³tów i ró¿norodnoœci, z najwy¿sz¹ swobod¹
obracaj¹c siê poœród zwyk³ych ludzi i inspiruj¹c ich swoim wspó³czu-
ciem i promiennoœci¹, aby kroczyli drog¹ Buddy4.
• EWA ORLIK-MARCINIAK: Z du¿¹ ciekawoœci¹ przeczyta³am po-
wy¿szy artyku³. Wiele koncepcji na gruncie psychologii (np. Pia-
get, Erikson) wi¹¿e rozwój œwiadomoœci z kszta³towaniem siê
to¿samoœci i wiekiem jednostki. Co w materia³ach Ÿród³owych
przedstawionych analiz mówi siê na temat œwiadomoœci i wieku
jednostki?
W£ODZIMIERZ WILOWSKI: Zagadnienie „œwiadomoœæ a wiek” odnajdu-
je siê w wielu œastrach5 indyjskich. W jakimœ sensie jego podstaw¹ mo¿e
byæ pogl¹d, który odnajduje siê u Manu Swajambhuwa, dotycz¹cy pro-
cesu ewolucji rzeczywistoœci w momencie stworzenia (Manu I. 12-17)6.
Pomijaj¹c szczegó³y – mówi siê w nim o „istnieniu” cz³owieka na trzech
poziomach: œwiadomym, emocjonalnym i fizycznym. Z za³o¿enia to ist-
nienie charakteryzuje niepe³noœæ, która czeka na neutralizacjê, czyli na
spe³nienie. Spe³nienie w Indiach uzale¿nione jest od stanu (warna)
i okresu ¿ycia (aœrama). St¹d pojêcie warnaœramadharma, czyli po-
rz¹dek stanów i okresów ¿ycia. Mo¿na by w zwi¹zku z tym powiedzieæ
o zmieniaj¹cej siê œwiadomoœci w kolejnych etapach ¿ycia. Istot¹ tej
zmiany (raczej przemiany) jest naturalne „pozostawianie” poziomów
wczeœniejszych i przejœcie na coraz to nowe. Warnaœramadharma ma na
celu „spe³nienie” wy¿ej opisanych poziomów istnienia, uznaj¹c, ¿e ka¿-
4 Por. tam¿e, s. 275.
5 Skr. dos³ „pouczenie, podrêcznik”, ale te¿ „regu³a czy zasada”.
6 Por. Manusmryti, czyli traktat o zacnoœci, t³um. M. K. Byrski, Warszawa 1985.
WiradŸa, aiœwarja, ekstaza, joga i akt mistyczny, sadhana, zen
157
demu wiekowi przyporz¹dkowany jest inny poziom œwiadomoœci. Czy
dotyczy to procesu rozwoju ego przed jego ostatecznym zanegowa-
niem? Sprawa pozostaje otwarta. Wydaje siê jednak, ¿e mo¿e tak byæ,
jeœli uznaæ, ¿e puruszartha, czyli kolejne „cele” ¿ycia cz³owieka, ostate-
cznie ustêpuj¹ miejsca mokszy, czyli „wyzwoleniu” od samsary. Wats-
jajana Mallanaga7, znany w kulturze zachodniej niestety wybiórczo
i w sposób nader wypaczony uznaje, ¿e cz³owiek powinien siê „spe³niæ”
w swoim ¿yciu, a owo spe³nienie jest najpe³niejsze, jeœli dotyczy
wszystkich poziomów ludzkiej egzystencji. Nie wyklucza to wszak¿e
„spe³nienia” jedynie na jednym poziomie. Dotyczy to jednak niewielu
i raczej „wybranych”. Podobne analogie odnajduje siê tak¿e w Bha-
gawadgicie i innych tekstach. Podsumowuj¹c – œwiadomoœæ albo jej
przedmiot ze wzglêdu na wiek powinna siê zmieniaæ. Mo¿na zatem
mówiæ o œwiadomoœci, która dotyczy etapu: ucznia, gospodarza, pustel-
nika czy wêdrownego ascety (brahmaæarja, garhasthja, wanaprasthja,
sannjasa). Skupiaj¹ siê one na dharma, kama, arha i moksza8 prowadz¹c
od tego, co konieczne (krytakrytjata), do absolutnej wolnoœci.
7 Watsjajana Mallanaga jest autorem Kamasutry, czyli traktatu o mi³owaniu. Por.
w t³um. M. K. Byrskiego pierwsz¹ czêœæ II rozdzia³u i szóst¹ czêœæ VI rozdzia³u, War-
szawa 1985.
8 Dotyczy to: „œwiadomoœci zachowania harmonii jednostkowego postêpowania
z porz¹dkiem wszechrzeczy”; „œwiadomoœci harmonijnego wspó³istnienia kobiety
i mê¿czyzny”; „œwiadomoœci uzyskania szeroko pojêtego dobrobytu”; „œwiadomoœci
ostatecznego wyjœcia poza postrzegany œwiat i po³¹czenia z Absolutem”.