Tango S Mrożek


Tango - S. Mrożek
Bohaterowie:
" Młody człowiek (Artur)  syn Stomila i Eleonory, młody chłopak, student medycyny i filozofii
" Ala  kuzynka i narzeczona Artura
" Stomil  ojciec Artura, wynalazca-nieudacznik
" Eleonora  żona Stomila
" Osoba zwana Babcią  Eugenia
" Eugeniusz  brat Eugenii, wuj Artura
" Edek  typ spod ciemnej gwiazdy, partner Eugenii i Eugeniusza do gry w karty; kochanek Eleonory
Akcja dramatu rozgrywa się w domu Stomila i Eleonory. Jest to mieszkanie pełne anarchii, zarówno jeśli chodzi o
sposób umeblowania wnętrz jak i zachowanie bohaterów. Mnóstwo tu przedmiotów, które już od dawna nie są
nikomu potrzebne: dziecięcy wózek Artura, stara suknia ślubna, katafalk pozostały po śmierci dziadka itp.
Akt I:
Edek, Babcia i Eugeniusz grają w karty pośród ogólnego bałaganu panującego w dużym pokoju. Wszyscy troje
wyglądają co najmniej dziwacznie: Babcia ma na sobie jaskrawą suknię z trenem, czapkę-dżokejkę, a na nogach
trampki. Eugeniusz to straszy siwy pan o dobrych manierach, w staromodnym i dziwacznym ubraniu (żakiet-
jaskółka, szeroki krawat ze szpilką, szorty khaki, długie szkockie skarpety i znoszone czarne lakierki), a ich kompan
Edek  to  osobnik w najwyższym stopniu mętny i podejrzany , brudny, nie ogolony i niechlujny.
Rozmowa, którą prowadzą w trakcie gry, jest śmieszna i równie dziwaczna, jak oni sami.  Cztery piki skurczybyki ,
 ciach w piach ,  ryp w pip  przypadkowe zbitki rymujących się słów nie mają najmniejszego sensu, ukazują
przede wszystkim prostactwo i brak manier Edka.
Do domu wraca Młody człowiek czyli Artur (student medycyny i filozofii), który rozpędza towarzystwo. Usiłuje
wygonić Edka, Eugeniuszowi nakłada na głowę starą klatkę dla ptaków, a Eugenii każe wejść na katafalk i zapala
świece. Jego działania to kara za złamanie ustanowionego zakazu gry w karty. Między Arturem i Eugenią
wywiązuje się jedna z wielu dyskusji na temat braku jakichkolwiek zasad obowiązujących w tej rodzinie. Chłopak,
chociaż najmłodszy, usiłuje to wszystko jakoś ogarnąć, bo jak sam mówi  nie może żyć w takim świecie.
Pojawia się ubrana w  pajacyk Eleonora, która, jak się okazuje,  sypia z Edkiem od czasu do czasu . Eleonora
udaje się do kuchni, by przygotować synowi śniadanie, a w tym czasie Eugeniusz konspiracyjnie zdradza Arturowi
rozmaite szczegóły dotyczące Edka. Próbuje go też namówić na pozbycie się mężczyzny, jednak bezskutecznie.
Zjawia się także zaspany Stomil w porozpinanej piżamie, co budzi wyrazne niezadowolenie Artura. Chłopakowi nie
udaje się jednak przekonać ojca, aby uładził swój strój.
Artur buntuje się przeciwko wszechobecnemu niechlujstwu i chaosowi. [c] W tym domu panuje bezwład, entropia
i anarchia! .[/c] Wypomina domownikom bezużytecznie stojące sprzęty  katafalk (od śmierci dziadka minęło już
dziesięć lat), własny wózek dziecinny ( jego użytkownik ma dwadzieścia pięć lat) oraz bryczesy Eugeniusza (ostatni
raz jezdził konno czterdzieści lat wstecz). Dla tego młodego człowieka sytuacja, gdy nie ma  żadnego porządku,
żadnej zgodności z dniem bieżącym, żadnej skromności ani inicjatywy , jest nie do przyjęcia. [c] Tutaj nie można
oddychać, chodzić, żyć! [/c]  wykrzykuje z goryczą.
Stomil i Eleonora wspominają czasy swej młodości,  buntu i skoku w nowoczesność , gdy z pasją rozbijali
 pomniki przeszłości , zrywali  zaskorupiałe okowy religii, moralności, społeczeństwa, sztuki . Artur jednak
zamiast oczekiwanej wdzięczności za  wyzwolenie , żywi do nich jedynie urazę i żal, bo stworzyli [c] burdel, gdzie
nic nie funkcjonuje, bo wszystko jest dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń .[/c] Chcieli dać sobie i
innym prawo do wolności, ale udało im się stworzyć jedynie  moralny przymus do niemoralności . A skoro
wszystko już wolno, Arturowi odebrano możliwość buntowania się, bo zabrakło tego, przeciwko czemu mógłby się
ewentualnie buntować. Dlatego jego jedynym wyjściem jest sprzeciw wobec otaczającego go braku zasad. Jednak i
to ostatecznie okazuje się niemożliwe do wykonania, bo jak mówi chłopak:[c] Buntować się przeciwko wam? A kto
wy jesteście? Bezkształtna masa, amorficzny stwór, zatomizowany świat, tłum bez formy i konstrukcji. Waszego
świata już nie można nawet rozsadzić. Sam się rozlazł. [/c](W tle zaogniającej się dyskusji Eugeniusz, Edek i
babcia wracają do gry w karty.)
Stomil i Eleonora, próbując jakoś pomóc synowi, proponują, by realizował swój bunt poprzez sztukę, jednak on
twardo obstaje przy byciu lekarzem. W ramach udowodnienia mu, że odrzucanie sztuki jest błędem, Stomil
decyduje się zaprezentować domownikom swój nowy eksperyment teatralny. W trakcie przygotowań pojawia się
zaspana Ala, kuzynka Artura., która budzi jego zainteresowanie.
Przedstawienie Stomila okazuje się być nową wersją historii Adama i Ewy ( węża mamy w domyśle ), kończy się
ogromnym hukiem i zgaśnięciem światła, co miało wywołać wstrząs u widzów. Tak naprawdę jednak nikt nie
rozumie eksperymentu, a wyjaśnienia Stomila na niewiele się zdają.
Artur postanawia wszystkich stworzyć na nowo, więc wygania domowników oprócz Ali, której postanawia
wszystko wytłumaczyć.
Akt II:
Nocna, tajemnicza rozmowa Artura z Eugeniuszem. Obaj zawiązali tajny spisek mający na celu przywrócenie ładu
w rodzinie. Po wyjściu starszego pana zjawia się Ala. Omawiają wcześniejszy pomysł Artura o wzięciu ślubu,
jednak dziewczyna nie widzi sensu ani potrzeby podejmowania tego kroku. Kokietuje kuzyna, ale ten nie zwraca
uwagi na jej zachowanie. Zamiast tego snuje filozoficzne rozważania o odbudowie systemu wartości. Nagle jednak
gwałtownie rzuca się na Alę, usiłując ją pocałować. Młodzi szamoczą się ze sobą, na czym przyłapuje ich Edek,
który pojawia się pod pretekstem napicia się wody.
Artur przeprasza dziewczynę za swoje brutalne zachowanie; ona znowu go prowokuje, ale bez efektu. Wyjaśnia
kuzynce, że jego działanie było tylko lekcją, [c] rodzajem praktycznych ćwiczeń z pragmatyki płci .[/c] Snując
dalsze wyjaśnienia, tłumaczy, że wszystkie kobiety powinny być jego sojuszniczkami, gdyż tylko on przeciwstawia
się ich brutalnemu i przedmiotowemu traktowaniu jako obiekty seksualne.
Ali jednak panujący stan rzeczy zdaje się odpowiadać, przynajmniej sama tak twierdzi. Na poparcie swoich słów
dziewczyna zaczyna się rozbierać. W tym momencie z kuchni wyłania się Edek, co budzi złość i zazdrość Artura o
kuzynkę, gdyż ta wyznaje, że choć Edek nie jest zbyt wykształcony, to jednak ma ładne oczy.
Nagle dziewczyna zmienia zdanie i nie ma już ochoty się rozbierać. Nie potrafi jednak logicznie uzasadnić swojej
decyzji, co czyni za nią Artur. Jak mówi chłopak  istniejący stan rzeczy pozbawia wszystkie kobiety możliwości
wyboru, mogą się już tylko rozbierać i ubierać, ale udają, że to im odpowiada, bo wstydzą się przyznać, że komuś
uległy.
W toku dalszych wywodów wyjaśnia jej przewagę kobiet nad mężczyznami, jaką dawały im konwenanse (kwiaty,
czekoladki, oświadczyny na kolanach itp.) Ali bardzo się to podoba, domaga się nawet, aby przed nią ukląkł.
Niestety jest to oczywiście niemożliwe, gdyż konwenanse upadły. Zdaniem Artura jedyną drogą powrotu do
 starego świata jest ślub z pełnym ceremoniałem. Dziewczyna jednak nie potrafi się zdecydować i nie daje mu
ostatecznej odpowiedzi.
Artur udaje się na rozmowę z ojcem. Próbuje wybadać jaki jest jego stosunek do Edka i nakłonić go do pozbycia się
z domu owego indywiduum. Zdaniem Stomila jednak, swoboda seksualna to pierwszy warunek wolności
człowieka., poza tym nie do końca zdaje się wierzyć temu, co słyszy. Artur stara się nakłonić go, aby stawił czoła
prawdzie, nazywa go nawet rogaczem i pantoflarzem, ale nie przynosi to oczekiwanego efektu. W momencie, gdy
Artur wręcza mu rewolwer (przydatny  argument w konfrontacji z Edkiem), Stomil wycofuje się z tego. Zarzuca
synowi, że dla osiągnięcia własnych celów  przeżycia formalistycznej tragedii  gotów jest poświęcić nawet jego.
Ostatecznie jednak decyduje się rozprawić z Edkiem. Artur w napięciu czeka pod drzwiami, a gdy po dość długim
czasie nie wytrzymuje i otwiera drzwi, za którymi wcześniej zniknął Stomil  całe towarzystwo (Stomil, Eleonora,
Edek i Eugenia) w najlepsze gra w karty.
Zdenerwowany, zabiera ojcu pistolet i zmusza wszystkich, by udali się do salonu. Tam pojawia się jego sojusznik
czyli Eugeniusz. Chłopak poleca mu pilnowanie pozostałych, a sam udaje się po Alę. Dziewczyna zgadza się w
końcu na jego propozycję małżeństwa.
Młodzi otrzymują błogosławieństwo od babci, wszyscy domownicy zachowują się nagle dziwnie (jak na nich)
konwencjonalnie. Eleonora nawet płacze ze wzruszenia.
Akt III:
Rodzina pozuje do pamiątkowej fotografii w uprzątniętym salonie. Edek jako lokaj przynosi Eleonorze butelkę
wódki w charakterze soli trzezwiących, zostaje jednak stanowczo odprawiony. Ostatecznie okazuje się, że aparat
jest tak naprawdę popsuty, ale zdjęcie zostało  zrobione , bo tak każe tradycja. Pojawia się Ala w sukni ślubnej,
wszyscy razem czekają na Artura. Dochodzi do szczerej rozmowy między Eleonorą a jej przyszłą synową. Okazuje
się, że tak naprawdę obie są niezadowolone z otaczającej je rzeczywistości.
Eleonora ma żal do Stomila, że o nią nie walczy, a w Edku pociąga ją jego  naturalność i prostota. Jeśli chodzi o
Artura, to uznaje go za bardzo oryginalnego ( pierwszy człowiek z zasadami od pięćdziesięciu lat ). Co do Ali 
kocha swego przyszłego męża, mimo jego niezłomnych zasad. W  międzyczasie Eugeniusz próbuje zmusić
Stomila do założenia gorsetu po pradziadku. Wśród lekkiego zamieszania pojawia się wreszcie Artur& kompletnie
pijany. Pada przed ojcem na kolana i prosi go o przebaczenie, bo zrozumiał, że jego działania były tylko pustą
formą, która nie niesie w sobie nic konstruktywnego. [c] Forma nie zbawi świata  mówi.[/c] Jego nowym
pomysłem na stworzenie nowej rzeczywistości jest idea. Niestety na ideę brakuje koncepcji. Bóg już był, sport,
eksperyment i postęp się nie sprawdziły& Jałowe rozważania przerywa Eugenia, która przygotowuje sobie katafalk
i oznajmia wszystkim, że umiera, co faktycznie ma miejsce. Artur dochodzi do wniosku, że to właśnie śmierć jest
ideą, jakiej poszukiwał.
Wygłasza patetyczną mowę:[c] (& ) Czy wiecie, co ja z wami zrobię? Ja stworzę system, w którym bunt zjednoczy
się z porządkiem, a nicość z istnieniem. Ja wyjdę poza przeciwieństwa! [/c] Stawia krzesło na stole, siada na nim i
kontynuuje: [c] Możliwa jest tylko władza!(& ) Tylko władza da się stworzyć z niczego. Tylko władza jest, choćby
niczego nie było. [/c] Według niego to władza jest formą buntu, jakiego pragnął. Wyrazem największej władzy jest
dla niego panowanie nad życiem i śmiercią członków rodziny. Wszyscy łudzą się, że Artur żartuje, on jednak
rozkazuje Edkowi  rozwalić Eugeniusza. Stomil mdleje. Ala wyznaje niedoszłemu mężowi, że rano zdradziła go z
Edkiem. Na pytanie, dlaczego to zrobiła, odpowiada, że była przekonana, że Artur chce ją poślubić tylko dla zasady
i nie będzie go to w ogóle obchodziło. Dla niego jest to jednak wielki cios, płacze. Wpada w złość, chce zabić Edka.
Ten jednak atakuje go z zaskoczenia i ciosem w kark powala go na podłogę. Umierając, Artur wyznaje Ali, że
naprawdę ją kochał.
Po śmierci syna Stomil stwierdza:[c] Chciał zwyciężyć wszystkojedność i bylejakość. Żył rozumem, ale zbyt
namiętnie. Za to zabiło go uczucie, zdradzone przez abstrakcję. [/c]Edek decyduje się przejąć władzę po Arturze.
Wprowadza dyktat czystej siły fizycznej. Pozostali nawet nie próbują protestować. Zakłada marynarkę Artura,
przynosi magnetofon, włącza tango  La cumparsita i prosi Eugeniusza do tańca, na co ten się zgadza. Tańczą la
cumparsitę jak należy, ze wszystkimi figurami.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tango z motylem Regina Dachówna
Jalousie tango instrumentalne d81,nr805
MROZEK
1352 To tylko tango Maanam
Tradycyjne & Biesiadne Obozowe tango
tango
sławomir mrożek
Tango straconych
Tango andrusowskie Stasiek Wielanek
Mrożek Sławomir Wesołe miasteczko
Takie tango New Project 2006
Mrożek Sławomir List w butelce
TAKIE TANGO
Budka Suflera Takie Tango
Obozowe tango Biesiadne

więcej podobnych podstron