Ks. Marek Chmielewski
CHRYSTOCENTRYZM DUCHOWOÅšCI MIAOSIERDZIA*
W jednym ze swoich objawień udzielonych św. Faustynie Ko-
walskiej Pan Jezus powiedział, że nie znajdzie ludzkość uspokojenia,
dopóki nie zwróci się z ufnością do miłosierdzia Bożego (por. Dz.
300. 699). Głęboko profetyczny sens tych słów potwierdza współcze-
śnie z jednej strony dramat toczących się wojen i różne formy znie-
wolenia oraz deprecjonowania godności człowieka, a z drugiej
niezwykła w całym świecie chrześcijańskim popularność kultu Bo-
żego Miłosierdzia według objawień s. Faustyny. Z kultem religijnym
zawsze wiąże się określona duchowość. Oznacza to, że wokół kultu
Bożego Miłosierdzia tworzy się duchowość miłosierdzia o bardzo
mocnych podstawach biblijnych i wyrazistych podstawach chrysto-
logicznych.
Jednakże próba przedstawienia duchowości miłosierdzia w per-
spektywie chrystologicznej, a ściślej chrystocentrycznej, z jedno-
czesnym uwzględnieniem szkoły mariańskiej, wymaga najpierw
podjęcia kilku uściśleń metodologicznych.
1. UÅšCIÅšLENIA METODOLOGICZNE
Zgodnie z zasadami metodologii formalnej tytuł każdego opra-
cowania naukowego powinien jednoznacznie wyrażać przedmiot
materialny (obiectum materiale) czyli to, co jest badane, oraz
przedmiot formalny (obiectum formale quod) tzn. to, pod kÄ…tem
*
Wydrukowane w: Tajemnica Miłosierdzia Bożego w charyzmacie mariańskim,
red. J. Kumala, Licheń 2004, s. 61-77.
1
czego przedmiot materialny jest ujmowany. Zwykle w tytule na
przedmiot materialny wskazuje rzeczownik wyrażony w mianowni-
ku liczby pojedynczej lub mnogiej, zaÅ› przedmiot formalny ma gra-
matyczną formę dopełniacza. Nie jest to jednak żelazna zasada, dla-
tego by uniknąć nieporozumień, konieczne jest odpowiednie wyja-
śnienie. W tym przypadku sformułowanie tytułu może sugerować,
że przedmiotem materialnym badań będzie chrystocentryzm wi-
dziany przez pryzmat duchowości miłosierdzia. Jednakże bardziej
zasadnym merytorycznie wydaje się odwrócenie porządku. Otóż in-
teresować nas będzie duchowość miłosierdzia (przedmiot material-
ny) ujmowana w perspektywie chrystocentryzmu (przedmiot for-
malny).
W związku z tym w pierwszej kolejności należy zająć się ducho-
wością miłosierdzia, by następnie wykazać w niej owe aspekty chry-
stocentryzmu. Z uwagi jednak na współczesną wieloznaczność poję-
cia duchowość wypada wpierw nieco uwagi poświęcić samej jego
treści.
A. Pojęcie duchowości
Jan Paweł II w Liście apostolskim Novo millennio ineunte trafnie
zauważa, że mimo rozległych procesów laicyzacji obserwujemy dziś
w świecie powszechną potrzebę duchowości (NMI 33). Wprawdzie
jak pisze Papież w znacznej mierze ujawnia się ona właśnie
jako nowy głód modlitwy , niemniej jednak towarzyszy temu lawina
publikacji i studiów, w których o duchowości mówi się w różnych
kontekstach, często całkiem odległych, dopuszczając się przy tym
nieuzasadnionych synonimizacji. Niemal klasycznym tego przykła-
dem jest stawianie na jednej płaszczyznie duchowości daleko-
wschodnich, o całkowicie odmiennych założeniach antropologicz-
no-filozoficznych, i duchowości chrześcijańskiej.
2
Czym zatem w istocie jest duchowość, zwłaszcza z przymiotni-
kiem chrześcijańska ?
Niektórzy ze współczesnych autorów nie bez racji twierdzą, że
duchowość należy brać jako termin antropologiczny, prekoncepcyj-
ny, niedefiniowalny i nieredukowalny, wskazuje on bowiem na jednÄ…
ze specyficznych właściwości natury ludzkiej odróżniającą ją od
świata zwierząt. Duchowość zatem, odwołując się do immanencji
ludzkiego bytu, wyraża się w takich wartościach ogólnoludzkich,
jak: praca, myśl, symbole, mowa, sztuka, zabawa, kultura, nauka itp.1
Najbardziej jednak wyraża się ona poprzez szeroko rozumiane akty re-
ligijno-kultyczne.
W odniesieniu do wiary chrześcijańskiej pojęcie duchowości brane
jest w sensie subiektywnym i wówczas oznacza praktykę życia du-
chowego, jak również w sensie obiektywnym. W tym drugim zna-
czeniu jest to po prostu usystematyzowana refleksja nad tymże ży-
ciem duchowym, zwana teologią duchowości lub teologią duchową2.
W niniejszej refleksji mówić będziemy o duchowości w pierwszym
znaczeniu, mając na myśli życie duchowe, czyli pewien styl życia,
życie wedle Ducha (Rz 8, 9) i postępowanie według Ducha (Rz 8,
4). Innymi słowy, jest to działanie Ducha Świętego w sercu
ochrzczonego na mocy Misterium Paschalnego Chrystusa i współ-
praca z poruszeniami łaski uświęcającej, czego owocem jest odwzo-
rowanie w sobie postaw Chrystusa, czyli chrystoformizacja, której
przejawem w płaszczyznie moralno-duchowej jest świętość i dojrza-
łość osobowa podmiotu3.
1
Zob. A. J. Nowak, Duchowość osób konsekrowanych, w: Vita consecrata. Ad-
hortacja. Tekst i komentarze, red. A. J. Nowak, Lublin 1998, s. 180; A. Favale, Spiri-
tualitÄ… e scuole di spiritualitÄ…, Salesianum , 52(1990), s. 820.
2
Zob. M. Chmielewski, Metodologiczne problemy posoborowej teologii du-
chowości katolickiej, Lublin 1999, s. 74-77.
3
Zob. tamże, s. 87-93.
3
Nieco od innej strony ujmując, można powiedzieć, że istotą
chrześcijańskiej duchowości jest personalizacja wiary Kościoła, okre-
ślana także jako jej apriopriacja. Depozyt wiary (fides quae) zostaje
bowiem przyjęty aktem wiary (fides qua)4. Idąc po tej linii Hans Urs
von Balthasar nazywa duchowość subiektywną stroną dogmatyki ,
gdyż uważa, że prawdziwe życie duchowe jest niczym innym jak
dogmatem w akcji , zaÅ› nauka prawd wiary i duchowa egzystencja
chrześcijanina są sobie wzajemnie przyporządkowane5. Duchowość
chrześcijańska ma zatem istotny wymiar eklezjalny. Jest to histo-
rycznie uwarunkowany sposób rozumienia i życia prawdą ewange-
liczną tak, jak została ona przyjęta, przeżyta i nadal przekazywana w
sposób autorytatywny we wspólnocie Kościoła. Chodzi tu o jedną hi-
storycznie duchowość Kościoła świętego przekładającą się na niezli-
czoną ilość duchowości poszczególnych jego członków. Każda indy-
widualna duchowość jest tylko częściowym i aspektowym przeło-
żeniem na życie niewyczerpanego misterium Chrystusa obecnego w
swoim Kościele6.
Ten złożony i długotrwały proces ma swój odpowiednik w sferze
psychiki. W związku z tym za ks. Walerianem Słomką można po-
wiedzieć, że duchowość ujmowana od strony psychologiczno-
fenomenologicznej to zespół postaw, mających do przedmiotu do-
świadczenia duchowego odniesienie intelektualno-poznawcze, emo-
4
Zob. G. Moioli, «Sapere teologico e «sapere proprio del cristiano. Note per
un capitolo di storia della letteratura spirituale e della teologia, La Scuola Cattolica
106(1978), s. 569-596; tenże, Kierunki rozwojowe współczesnej duchowości, Con-
cilum (wyd. polskie) 1-10(1965/66), s. 654.
5
Spiritualität ist die subjektive Seite der Dogmatik . Verbum Caro, Einsie-
deln-Freiburg 1990, s. 227; tenże, Il vangelo come norma e critica di ogni spiritualitą
nella Chiesa, Concilium (Brescia) 1965, nr 4, s. 68.
6
Zob. A. G. Matanić, La spiritualitą come scienza. Introduzione metodologica
allo studio della vita spirituale cristiana, Cinisello Balsamo 1993, s. 45-49, 60-67.
4
cjonalno-wartościujące i behawioralne7. Przez postawę należy przy
tym rozumieć zajęcie stanowiska i działanie zgodnie z zajętym sta-
nowiskiem, z czego wynika, że na duchowość jako zespół postaw
składa się: świadomość (poznanie) wartości nadprzyrodzonych, ich
uznanie, czyli wpisanie w swoją hierarchię wartości, a także przeja-
wiająca się w działaniu afirmacja tychże wartości. Taki sposób uj-
mowania duchowości wspomniany autor nie zawęża tylko do postaw
będących wyrazem nadprzyrodzonej wiary, nadziei i miłości. Jego
zdaniem każdy zespół czy też kształt postaw wobec tego, co obiek-
tywnie lub subiektywnie uznawane jest za wartość, określa ducho-
wość danej osoby. Zatem obok duchowości chrześcijańskiej w sensie
ścisłym, uprawnione jest mówienie o duchowości naturalnej, du-
chowości innych religii czy kręgów kulturowych, a nawet o ducho-
wości jako właściwości bytu ludzkiego.
W podejmowanym tutaj obszarze problemowym ograniczymy
się do duchowości chrześcijańskiej, której interesującą nas formą jest
duchowość miłosierdzia.
B. Charakterystyczne rysy duchowości miłosierdzia
Interesujące próby zastosowania ukazanej powyżej koncepcji du-
chowości, a raczej metodologii badań postaw duchowych, w odnie-
sieniu do idei miłosierdzia Bożego przekazanej przez św. Faustynę
KowalskÄ…, podejmuje ks. Henryk Wejman8. W jednym ze swoich
studiów odnośnie do duchowości miłosierdzia, stwierdza on, że nie
można o niej mówić bez odniesienia się do prawdy o miłosierdziu
7
Teologia duchowości, w: M. Chmielewski, W. Słomka, Polscy teologowie du-
chowości ( Duchowość w Polsce , 1), Lublin 1993, s. 231.
8
Zob. H. Wejman, Miłosierdzie jako istotny element duchowości chrześcijań-
skiej, Szczecin 1997; tenże, Duchowość miłosierdzia a palingeneza człowieka i świa-
ta, Szczecińskie Studia Kościelne 4(1993), s. 9-15.
5
Boga. Podstawą więc duchowości miłosierdzia jest objawiona przez
Jezusa Chrystusa prawda o Bożym Miłosierdziu , dlatego stwier-
dza dalej autor intelektualno-poznawczy wymiar duchowości
człowieka sprowadzać się będzie do poznania przez niego prawdy o
miłosierdziu Bożym 9. Jeśli zaś chodzi o emocjonalno-wartościujący
wymiar duchowości miłosierdzia, to powinien on odzwierciedlać
Chrystusową postawę proegzystencji wobec Ojca w Duchu Świętym
i wobec ludzi. Chodzi tu o osobistą interioryzację miłosierdzia, aż
nastąpi komunia miłości z Trójcą Boskich Osób. Podobnie tzw. be-
hawioralny wymiar duchowości miłosierdzia szczególny swój wyraz
będzie znajdował w praktyce życia chrześcijańskiego i polegać bę-
dzie na świadczeniu miłosierdzia bliznim na wzór Chrystusa, który
czynił to zarówno przez głoszenie Dobrej Nowiny i wzywanie do
nawrócenia, jak i przez konkretne dzieła uzdrawiania fizycznego
oraz duchowego (por. Mk 9, 35-36).
Z tak rozumianą strukturą duchowości miłosierdzia współbrzmią
słowa, które wypowiedział Jan Paweł II podczas spotkania ze Zgro-
madzeniem Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy grobie Apostołki
Miłosierdzia w krakowskich Aagiewnikach dnia 7 VI 1997 roku:
Dzisiejszy człowiek potrzebuje waszego głoszenia Miłosierdzia; po-
trzebuje waszych dzieł miłosierdzia i potrzebuje waszej modlitwy o
Miłosierdzie. Nie zaniedbujcie żadnego z tych wymiarów apostol-
stwa 10. Te słowa są wiernym echem stwierdzenia, zawartego wcze-
śniej w encyklice Dives in misericordia, w której czytamy m.in., iż
Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi mi-
łosierdzie najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela (DiM
13), a jednocześnie stara się to miłosierdzie czynić w odniesieniu do
ludzi (por. DiM 14).
9
Tenże, Zbawcza wartość duchowości miłosierdzia, Poznań 1999, s. 22-23.
10
Jezus Chrystus wczoraj, dziś i na wieki. Przemówienia z Pielgrzymki Apostol-
skiej Ojca Świętego do Polski w 1997 roku, Ząbki 1997, s. 125.
6
Ojciec święty, mówiąc o apostolstwie miłosierdzia, wskazał więc
na trzy zasadnicze jego wymiary: przepowiadanie prawdy o Miło-
sierdziu Bożym, wypraszanie Bożego Miłosierdzia dla siebie i dla ca-
łego świata, jak również podejmowanie konkretnych dzieł miłosier-
dzia jako nieodłączny element uwiarygodnienia takiego apostolstwa.
Głoszenie prawdy o Bożym Miłosierdziu, zawartej przede
wszystkim na kartach Pisma św., w Tradycji i w oficjalnym naucza-
niu Kościoła, jak również w objawieniach św. Faustyny, wymaga za-
angażowania intelektualnego, a nierzadko również odpowiedniej
formacji teologicznej. Tak więc ten papieski postulat odpowiadałby
temu, co w duchowości miłosierdzia zostało określone jako odnie-
sienie intelektualno-poznawcze.
Drugi postulat Jana Pawła II odnośnie do apostolstwa Bożego mi-
łosierdzia koncentruje się wokół szeroko pojętej modlitwy o miło-
sierdzie Boże. Katechizm Kościoła Katolickiego opisując istotę mo-
dlitwy chrześcijańskiej jednocześnie podkreśla jej nieodzowność dla
duchowego wzrostu (por. KKK 2566-2567), człowiek wierzący po-
trzebuje bowiem modlitwy. Zwrócenie się do Boga w akcie modli-
twy jest tym, co najbardziej wyróżnia go wśród stworzeń. Jak słusz-
nie zauważa ks. H. Wejman, człowiek potrzebuje również modlitwy
innych za siebie, szczególnie gdy chodzi o zbawienie. Ponieważ
sprawcą zbawienia jest jedynie Bóg bogaty w miłosierdzie, objawia-
jący się w Chrystusie, zatem jest to modlitwa o Jego miłosierdzie. Z
uwagi na przedmiot taka modlitwa jest zarazem aktem, czy nawet
dziełem miłosierdzia. Wobec tego modlitwa o miłosierdzie, jak każ-
dy akt miłosierdzia, powinna realizować się jedynie w klimacie mi-
łości. Jak miłosierdzie nie może istnieć bez miłości, tak też modli-
twa nie może osiągnąć swej pełni bez miłości. Ma ona wyrastać i
7
kształtować się na miłości Boga i jako akt miłosierdzia zwracać się w
stronę blizniego zauważa cytowany autor11.
Takim właśnie motywem troski o dobro blizniego, a zwłaszcza o
jego zbawienie, ma być podyktowane miłością pełnienie innych
dzieł miłosierdzia, jako charakterystyczny rys duchowości chrześci-
jańskiej. Jan Paweł II, który wielokrotnie daje wyraz swemu zatro-
skaniu o człowieka jako człowieka, w encyklice Dives in misericor-
dia podkreśla, że człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga, do
Jego miłosierdzia o tyle, o ile sam przemienia się wewnętrznie w du-
chu podobnej miłości w stosunku do bliznich (DiM 14). Pełnienie
więc dzieł miłosierdzia nie jest tylko kwestią planowej organizacji
działalności charytatywnej, sprawnej koordynacji działań różnych
podmiotów w nią zaangażowanych i efektywnej administracji, lecz
przede wszystkim głęboko osobowych relacji.
Istotę chrześcijańskiej duchowości można byłoby w największym
skrócie streścić wskazując na krzyż, którego ramię pionowe wyzna-
cza wertykalną płaszczyznę duchowości wyrażającą się w miłości
Boga nade wszystko, zaś ramię poziome na nim oparte płaszczy-
znę horyzontalną wyrażającą się w miłości blizniego jak siebie sa-
mego (por. Mk 12, 31). Analogicznie można mówić o duchowości
miłosierdzia, którego głoszenie w jakimś sensie ma ukierunkowanie
wertykalne, zaś modlitwa o miłosierdzie i pełnienie dzieł miłosier-
dzia ma ukierunkowanie horyzontalne.
Wskazana analogia sięga o wiele głębiej. Chodzi mianowicie o to,
że odczytanie znaku krzyża, wskazującego zarówno na ukierunko-
wanie wertykalne jak i horyzontalne, zasadne jest jedynie wówczas,
gdy ma odniesienie do osoby Jezusa Chrystusa. Bez Niego znak krzy-
ża staje się całkowicie nieczytelny. Podobnie rzecz ma się z ducho-
wością miłosierdzia: oderwana od osoby Chrystusa staje się co naj-
11
H. Wejman, Miłosierdzie jako istotny element duchowości chrześcijańskiej,
Szczecin 1997, s. 207.
8
wyżej działalnością charytatywną. Przed taką redukcjonistyczną wi-
zją duchowości chrześcijańskiej, a tym samym duchowości miłosier-
dzia, przestrzega Jan Paweł II w encyklice o Redemptoris missio o
stałej aktualności posłania misyjnego, pisząc, iż dzisiejszą pokusą jest
sprowadzanie chrześcijaństwa do mądrości czysto ludzkiej, jakby do
wiedzy o tym, jak dobrze żyć (RMs 11), co w rezultacie prowadzi
do stopniowego zeświecczenia zbawienia (por. RMs 18). Z tego
względu konieczne jest spojrzenie na duchowość miłosierdzia w per-
spektywie chrystocentrycznej.
2. DUCHOWOŚĆ MIAOSIERDZIA W PERSPEKTYWIE CHRYSTOLOGICZNEJ
W teologii katolickiej chrystocentryzm oznacza postawÄ™ lub po-
gląd, zgodnie z którym w centrum całej rzeczywistości, a zwłaszcza
egzystencji chrześcijanina, jest osoba Jezusa Chrystusa jako Boga i
Człowieka12. Jego centralne miejsce w historii zbawienia eksponuje
Pismo św., a zwłaszcza listy Pawła Apostoła, w których stwierdza on
m.in., że imię Jezusa jest ponad wszelkie imię (Flp 2, 9), toteż w żad-
nym innym nie ma zbawienia (Dz 4, 12). Chrystus jest mocÄ… i mÄ…-
drością Bożą (1 Kor 1, 24), obrazem Boga niewidzialnego (2 Kor 4, 4;
Kol 1, 16), odblaskiem Bożej wspaniałości (Hbr 4, 4). W Nim za-
mieszkała cała Pełnia (Kol 1, 9; 2, 9), dlatego w Nim wszystko ma
istnienie (Kol 1, 17). Podobnie św. Jan Apostoł uczy, że Chrystus jest
Alfą i Omegą, Pierwszym i Ostatnim, Początkiem i Końcem (Ap
22, 13), to znaczy że przez niego udzielana jest wszelka łaska (J 1,
16).
12
Zob. A. Nossol, Teologia na usługach wiary. Wokół zagadnień odnowionej
teologii, Opole 1978, s. 25.
9
Z uwagi na wieloaspektowość zagadnienia centralnej roli Chry-
stusa w dziejach zbawienia wyróżnia się trzy aspekty chrystocentry-
zmu: przedmiotowy, formalny i podmiotowy.
Ukazując powyżej charakterystyczne rysy duchowości miłosier-
dzia, wskazaliśmy już na jej wybitnie chrystocentryczne podłoże i to
zarówno w wymiarze intelektualno-poznawczym, emocjonalno-
wartościującym, jak i behawioralnym. Obecnie ten sam problem na-
leżałoby rozważyć we wspomnianych trzech aspektach odnoszących
się do wszelkich ujęć chrystologicznych. Spośród nich w zródłowych
tekstach mariańskich najbardziej wyłania się chrystocentryzm pod-
miotowy i w nim duchowość miłosierdzia znajduje właściwe sobie
miejsce jako naśladowanie Chrystusa miłosiernego.
A. Chrystocentryzm przedmiotowy duchowości miłosierdzia
Chrystocentryzm w znaczeniu przedmiotowym polega na tym,
że w odwiecznym zamyśle Bóg w Trójcy Osób ześrodkował całą
ekonomiÄ™ zbawienia na Osobie Chrystusa. Na kartach Nowego Te-
stamentu swą artykulację znalazło to w opisach wydarzeń popas-
chalnych. W jednej ze swoich apologii, wygłoszonej wobec sanhe-
drynu, św. Piotr uroczyście stwierdził, że nie ma w żadnym innym
zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imie-
nia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12). Tę samą praw-
dę o centralnej roli Chrystusa w dziele zbawienia wyraża liturgia w
kończącej Modlitwę Eucharystyczną doksologii: Przez Chrystusa, z
Chrystusem i w Chrystusie... , jak również w częstych kadencjach
oracji & przez Chrystusa& .
Z punktu widzenia duchowości chrześcijańskiej nie można au-
tentycznie oddawać czci Chrystusowi, którego Osoba zostałaby ode-
rwana od Jego zbawczej misji. W pewnym sensie byłoby to powtó-
rzenie błędu Rudolfa Bultmanna, dla którego Jezus historii , czyli
rzeczywista postać Mistrza z Nazaretu, istotnie różni się od Chry-
10
stusa wiary , będącego wytworem pobożności bezpośrednich następ-
ców świadków życia i działalności Jezusa13.
Chrystocentryzm przedmiotowy stanowi punkt wyjścia rozwa-
żań Jana Pawła II na temat duchowości miłosierdzia podjętych w cy-
towanej encyklice Dives in misericordia. Wychodząc od słów Jezusa,
zapisanych przez św. Jana Apostoła: Kto Mnie widzi, widzi i Ojca
(J 14, 9), Papież stwierdza, że bogaty w miłosierdziu swoim Bóg jest
Tym, którego objawił nam Jezus Chrystus jako Ojca. Objawił nam
Go i ukazał w sobie jego Synu (DiM 1). Jezus Chrystus, który
jak pisze św. Paweł jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1,
15), ukazuje bowiem Ojca bogatego w miłosierdzie, czego wymowną
ilustracją jest przypowieść o synu marnotrawnym, wnikliwie anali-
zowana we wspomnianej encyklice. Jak dalej zauważa Ojciec święty,
Chrystus nie tylko głosi prawdy o Ojcu bogatym w miłosierdzie oraz
tłumaczy je poprzez porównania i przypowieści, ale nade wszystko
sam je wciela i uosabia. Poniekąd On sam jest miłosierdziem (DiM
2). Zarówno więc Wcielenie, jak i całe orędzie mesjańskie Chrystusa
z jednej strony pozostaje w służbie Bożego miłosierdzia, a z drugiej
strony w Chrystusie wcielonym znajduje swój najpełniejszy wyraz14.
Chrystocentryzm przedmiotowy w odniesieniu do miłosierdzia
zawarty jest implicite także w duchowości mariańskiej, zwłaszcza w
tekstach zródłowych. Ojciec Stanisław Papczyński we właściwy so-
bie sposób adhortacyjny pisze, że [...] już dawno ten świat uległby
zagładzie, gdyby łaskawe miłosierdzie nie łagodziło surowej, nie-
ugiętej sprawiedliwości Bożej. Gdy Bóg widzi, jak jedni ludzie litują
siÄ™ nad innymi, zmienia surowe wyroki i nie patrzy na grzechy tych,
którzy okazują swym bliznim miłosierdzie. Jest miłosierny dla miło-
13
Zob. W. HÅ‚adowski, Bultmann Rudolf. III. Doktryna, w: Encyklopedia Kato-
licka, red. zbior., t. 2, Lublin 1985, k. 1197-1200.
14
Zob. W. Seremak, Miłosierdzie Boże a nowa ewangelizacja. Znaki czasu, Lu-
blin 2001, s. 111-115.
11
siernych, a nawet z powodu litujących się jest miłosierny też dla in-
nych. W ten sposób ludzkie miłosierdzie zjednuje miłosierdzie Boże
i niweluje surowość sprawiedliwości, a kara zostaje zamieniona na
Å‚askÄ™ 15.
W tę chrystocentryczną perspektywę duchowości miłosierdzia
doskonale wpisuje się postać Maryi, która jako Matka Ukrzyżowane-
go i Zmartwychwstałego, słusznie nazywana jest Matką Miłosierdzia.
Ona bowiem jak uczy Jan Paweł II jest Tą, która w sposób
szczególny doświadczyła miłosierdzia, a równocześnie też w sposób
wyjątkowy okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego
ofiarą serca (DiM 9). Kontynuując swe rozważania Papież wskazuje
na potrzebę zwrócenia się do macierzyńskiego serca Maryi w poszu-
kiwaniu Bożego miłosierdzia. Podobną praktyczną radę znajdujemy
w pismach Założyciela marianów, gdzie czytamy m.in.: Tego chce
sam Bóg, Ojciec Miłosierdzia, żebyśmy po Nim złożyli wszelką na-
dzieję naszego życia wiecznego w Tej naszej Matce 16.
Godne uwagi jest również to, że chrystocentryzm przedmiotowy
duchowości miłosierdzia, tak jak prezentuje go Ojciec święty, nie jest
wyabstrahowany, lecz w sposób zasadniczy zorientowany antropo-
logicznie i personalistycznie. Objawienie i wcielenie miłosierdzia,
jakiego dokonał Chrystus, miało na uwadze człowieka (por. DiM 1),
czego wyraz znajdujemy w pierwszej encyklice Redemptor hominis,
w której Jan Paweł II pisze, że człowiek jest pierwszą i podstawową
drogą Kościoła, wyznaczoną przez samego Chrystusa (RH 14).
Taką personalistyczną orientacją odznacza się również ducho-
wość mariańska, na co zdają się wskazywać m.in. zachęty Konstytu-
cji Zgromadzenia do ogarniania chrześcijańską miłością na wzór
15
S. Papczyński, Boska Dobroć i Miłosierdzie. Antologia, wybór W. Makoś,
Warszawa-Stockbridge 2002, t. 1, s. 56.
16
Tamże, s. 65; por. Konstytucje, nr 117.
12
Chrystusa wszystkich ludzi bez wyjątku, a szczególnie błądzących i
doświadczających jakiejkolwiek postaci nędzy17.
B. Chrystocentryzm formalny duchowości miłosierdzia
Dla poprawnego operowania pojęciem chrystocentryzmu zarów-
no w aspekcie przedmiotowym jak i podmiotowym niezbędne jest
uwzględnienie chrystocentryzmu w aspekcie formalnym, który cza-
sami nazywany jest chrystocentryzmem teologicznym. Należy przez
to rozumieć koncentrację wszystkich zagadnień teologicznych,
zwłaszcza teologicznoduchowych, a także antropologicznych i ko-
smologicznych wokół idei Boga objawiającego się w Osobie Jezusa
Chrystusa. Jest to swoista zasada naukowa, jakby element metodycz-
ny, polegająca na konsekwentnej chrystologicznej interpretacji całej
uprawianej teologii. Nie chodzi jednak o to, aby bezwzględnie Osoba
Jezusa Chrystusa stanowiła geometryczny środek wszystkich trak-
tatów teologicznych, gdyż byłoby to popadnięciem w tzw. chrysto-
monizm, którego zwolennikiem był m.in. dla protestancki teolog
Karl Barth18.
Chrystocentryzm teologiczny ma swe podstawy biblijne i patry-
styczne. Na przykład dla św. Pawła Chrystus jest nie tylko mocą i
mądrością Bożą (1 Kor 1, 24), ale także obrazem Boga niewidzial-
nego (Kol 1, 16; 2 Kor 4, 4), odblaskiem wspaniałości i wyrazem Je-
go istoty (por. Hbr 1, 3), a przez to fundamentem (1 Kor 3, 11), pier-
worodnym wszelkiego stworzenia (Kol 1, 16), istniejÄ…cym przed
17
Konstytucje Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia Naj-
świętszej Maryi Panny, 10, 94-97, 108-110.
18
Zob. A. Kolping, Katholische Theologie gestern und heute, Bremen 1964, s.
117.
13
wszystkim (Kol 1, 17). Podobnie stwierdza św. Jan Apostoł nazywa-
jąc Jezusa alfą i omegą, początkiem i końcem (Ap 1, 17; 22, 13)19.
W tym stylu uprawiana jest teologia katolicka zwłaszcza po So-
borze Watykańskim II. Jak słusznie zauważa bp Alfons Nossol, wła-
ściwie pojęta teologia, jako refleksja nad Bożym Objawieniem, z
istoty swej musi być teocentryczna, jednakże ujmuje ona wszystko
pod kątem Chrystusa. Na pytanie, kim jest Bóg, chrześcijanin nie
może zatem szukać odpowiedzi opartej na teologiczno-filozoficznej
spekulacji, lecz powinien wskazać na osobę Chrystusa20. Oznacza to,
że właściwe z punktu widzenia duchowości odniesienie do osobo-
wego Boga objawiającego się w Chrystusie przestaje być odniesie-
niem religijnym, aktualizujÄ…cym jednÄ… z potrzeb psychicznych, a sta-
je się odniesieniem żywej wiary21.
Mówiąc o chrystocentryzmie formalnym odnośnie do duchowo-
ści miłosierdzia, a nawet szerzej w odniesieniu do idei i kultu mi-
łosierdzia, trzeba zauważyć, że nie bez wyraznych inspiracji papie-
skich, w ostatnich latach bardzo rozwinęła się teologia miłosierdzia
Bożego. Znajduje to wyraz w licznych publikacjach, sesjach nauko-
wych, inicjatywach badawczych itp., bezpośrednio poświęconych
problematyce miłosierdzia Bożego, jak również w częstym ujmowa-
niu różnych zagadnień teologicznych w powiązaniu z prawdą o Bo-
gu miłosiernym, objawiającym się w Chrystusie. Sam zresztą Jan
Paweł II od chwili wydania encykliki Dives in misericordia w swo-
ich wystąpieniach na różne sposoby dotyka kwestii miłosierdzia Bo-
żego22.
19
Zob. Zob. A. Nossol, Teologia na usługach wiary, s. 25-29.
20
Tamże, s. 69-70.
21
Zob. A. J. Nowak, Homo religiosus et homo novus, w: Homo novus, red. A. J.
Nowak, T. Paszkowska, Lublin 2002, s. 11-26.
22
Studium nauczania papieskiego na ten temat zajÄ…Å‚ siÄ™ Waldemar Seremak
SAC w cytowanej powyżej książce.
14
Z uwagi na to, że jak wspomnieliśmy chrystocentryzm
formalny jest pewnego rodzaju zabiegiem metodologicznym, jego ar-
tykulacji należałoby szukać zasadniczo w traktatach chrystologicz-
nych, które opisują doktrynalne podstawy danej formy duchowości.
Niemniej jednak w różnego rodzaju pouczeniach duchowych można
spotkać zachęty do zauważenia centralnej roli Chrystusa jako Pana i
Zbawiciela. Taką chrystocentryczną orientacją odznaczają się rów-
nież pisma Założyciela marianów o. Stanisława Papczyńskiego, który
w rękopisie Inspectio cordis pisze: Wez pod uwagę to, że Boska do-
broć, łaskawość i miłosierdzie są nieskończone, że nie mają granic.
Dzięki temu Bóg nikogo nie odrzuca, nawet żadnego najmniejszego
zbrodniczego grzesznika. Co więcej, bardzo łagodnie zaprasza wielu
obciążonych grzechami: «Przyjdzcie do mnie wszyscy, którzy utru-
dzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię (Mt 11, 28). Żeby zaś
nie obawiali się przyjść, oświadcza jeszcze, że nie przyszedł zbawiać
«sprawiedliwych, ale grzeszników (por. Mt 9, 13) 23.
Teologiczna świadomość faktu, że przez Chrystusa, z Chrystu-
sem i w Chrystusie dokonało się zbawienie człowieka, wywiera
istotny wpływ na jego postawę duchową.
C. Chrystocentryzm podmiotowy duchowości miłosierdzia
Trzeci z kolei, podmiotowy aspekt chrystocentryzmu polega na
kreowaniu chrystokształtnej postawy duchowej chrześcijanina, któ-
rej szczytowy moment wyrażają słowa św. Pawła Apostoła: Teraz
już żyję nie ja, ale żyje we mnie Chrystus (Ga 2, 20). We współcze-
snej teologii duchowości ten zasadniczy wymóg wiary chrześcijań-
skiej odwzorowania w sobie postaw i mentalności Chrystusa nazywa
23
S. Papczyński, Boska Dobroć i Miłosierdzie. Antologia, t. 1, s. 54.
15
się chrystoformizacją24. O doniosłości takiej postawy chrześcijanina
zaświadcza Apostoł Narodów używając w swoich listach aż 143 razy
różnej postaci formuły być w Chrystusie 25.
Należy podkreślić, że odwzorowanie postawy Chrystusa choć
wynika z imperatywu dążenia do doskonałości (por. Mt 5, 48), to
jednak swą dynamikę czerpie z doświadczenia miłości, jaką On ob-
darza. Pisze o tym Jan Paweł II w pierwszej swej encyklice, stwier-
dzając, że człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje
dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli
nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie
dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej
żywego uczestnictwa. I dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel [& ] ob-
jawia w pełni człowieka samemu człowiekowi. To jest ów jeśli tak
wolno się wyrazić ludzki wymiar Tajemnicy Odkupienia. Czło-
wiek odnajduje w nim swoją właściwą wielkość, godność i wartość
swego człowieczeństwa. Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia
na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo. Stworzo-
ny na nowo! (RH 7. 10; por. KDK 22).
Niemal dokładnie te same słowa Ojciec święty powtórzył na Placu
Zwycięstwa w Warszawie podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczy-
zny w 1979 roku: Kościół przyniósł Polsce Chrystusa to znaczy
klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką
jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez
Chrystusa. A raczej: człowiek nie może sam siebie do końca zrozu-
mieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest
jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne
przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystu-
24
Zob. T. Paszkowska, Chrystoformizacja, w: Leksykon duchowości katolickiej,
red. M. Chmielewski, Lublin-Kraków 2002, s. 123-124.
25
Por. A. Nossol, Teologia bliższa życiu. Wpływ teologii na egzystencję chrze-
ścijańską, Opole 1984, s. 280-281.
16
sa 26. Na tej podstawie można powiedzieć, że chrystoformiczna po-
stawa miłosierdzia świadczonego wyrasta z miłosierdzia doznawane-
go. Chrystus bowiem pierwszy nas umiłował i samego siebie wydał
za nas (por. 1 J 4, 19). W ten sposób dał nam wzór do naśladowania,
a tym samym zobowiązał do kontynuowania Jego dzieła miłosier-
dzia.
Trudno wyobrazić sobie jakąś historyczną formę duchowości
chrześcijańskiej, która nie stawiałaby w centrum uwagi Jezusa Chry-
stusa jako wzoru do naśladowania. Naturalną jest więc rzeczą, że
również w zródłowych tekstach duchowości mariańskiej, a zwłasz-
cza w Inspectio cordis o. Papczyńskiego, można znalezć liczne za-
chęty do doświadczenia miłosierdzia Bożego i naśladowania odwzo-
rowujących je postaw Chrystusa. Założyciel marianów pisze m.in.:
Ucz się więc zatapiać z wielką ufnością swoje niedoskonałości w
niezmierzonej przepaści tego Miłosierdzia Bożego [& ] głoś, że serce
Boga jest otwarte, i dawaj świadectwo, że przed żadnym grzeszni-
kiem, który gotów jest pokutować, nie jest zamknięta droga do zba-
wienia 27. W innym miejscu tenże autor napomina: Jeśli ty nie masz
komu okazywać miłosierdzia, zmiłuj się przynajmniej nad swoją du-
szą, abyś nie zatracił tej, którą odkupiła Miłość 28.
Elementy duchowości miłosierdzia, brane od strony wzorczości
Chrystusa miłosiernego, można odnalezć również w pismach odno-
wiciela marianów bp Jerzego Matulewicza. W zbiorze tekstów teolo-
giczno-ascetycznych i praktycznych pt. Idea przewodnia i duch
Zgromadzenia, który stanowi w pewnym sensie fundament ducho-
wości marianów, Błogosławiony zachęca braci słowami: Do dosko-
26
Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Przemówienia. Dokumentacja, Poznań-
Warszawa 1989, s. 22.
27
S. Papczyński, Boska Dobroć i Miłosierdzie. Antologia, wybór W. Makoś,
Warszawa-Stockbridge 2002, t. 1, s. 55.
28
Tamże, s. 57.
17
nałości niech dążą przez naśladowanie Pana naszego Jezusa Chrystu-
sa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Niech się wpatrują zarówno w
Jego życie ukryte i prywatne, jak i w publiczne, apostolskie, a także
poświęcone modlitwie i pracy, wynagradzaniu i ofierze. Niech się
starajÄ… nie tylko o nabycie tej lub innej cnoty Chrystusowej, lecz ra-
czej o to, by Go coraz lepiej poznawać, przejąć się jego duchem, do-
stosować swoją wolę do jego woli i całe swe życie do jego życia, tak
by odtworzyć w sobie żywy obraz Chrystusa... 29. W innym miejscu
błogosławiony Odnowiciel pisze: Tak więc Chrystus niech będzie
wodzem i wzorem zarówno całego Zgromadzenia, jak i poszczegól-
nych jego członków, a drogę niech nam wskazuje i niech pomaga
szczególniejsza Patronka nasza Niepokalana Dziewica Maryja 30.
To wszystko znalazło odbicie w Konstytucjach Zgromadzenia.
Odnośnie do formacji kapłańskiej i zakonnej zawarty jest tam wy-
razny postulat naśladowania Chrystusa wyrażony w słowach: O tyle
będziemy mogli Chrystusa wszędzie wnieść i w Nim świat odnosić, o
ile sami będziemy przepojeni Jego duchem i umocnieni Jego łaską 31.
Jakkolwiek niepodważalną w zmieniającym się świecie jest
prawda, że w Chrystusie najpełniej Bóg objawia się jako Ojciec miło-
sierny, to jednak w naszych czasach przełomu tysiącleci nabiera ona
szczególnie doniosłego znaczenia z punktu widzenia egzystencji
chrześcijańskiej. Papieskie wezwanie wypowiedziane w dniu inau-
guracji pontyfikatu: Otwórzcie drzwi Chrystusowi! coraz częściej
odczytywane jest jako zaproszenie do zwrócenia się do Miłosiernego
Boga przez Chrystusa. Pod tym względem każda szkoła duchowości
wnosi coś nowego do teologii i kultu miłosierdzia. Także mariańska
29
Bł. Jerzy Matulewicz, Pisma wybrane, wybór J. Bukowicz, T. Górski, War-
szawa 1988, s. 223.
30
Tamże, s. 224.
31
Konstytucje, nr 144.
18
szkoła duchowości, wyrosła na gruncie polskiej pobożności, z tej ra-
cji, że właśnie z Polski ma wyjść iskra kultu Bożego miłosierdzia32,
przygotowująca świat na ostateczne przyjście Chrystusa, staje wobec
doniosłego zadania odczytania własnego charyzmatu w chrystolo-
gicznej perspektywie miłosierdzia Bożego.
32
Św. Faustyna Kowalska, Dzienniczek, nr 1732; Bóg bogaty w miłosierdzie.
VIII pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny, Olsztyn 2002, s. 88.
19
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Duchowość miłosierdziaChrystocentryzm duchowości Papieża PolakaDoświadczenie Chrystusa Światłości w rozwoju duchowymprokopiuk o zyciu duchowymFARMA DUCHÓWchrystusa pana spotkalem dzisZwycięstwo Chrystusa nad grzechem i szatanem w ujęciu św Leona WielkiegoOdpust jako wielki dar Bożego miłosierdziaLackey Mercedes Rycerz duchów i cieni 01 Rycerz duchów i cieniSzamanizm wojownicy, Odyn, Chrystuswięcej podobnych podstron