Jak Tomasso miał wymieniany termostat w maryśce 1.6 16v (ściągniete z forum)
Zgrubsza mogę, choć nie ja machałem kluczami..
1. Zaczęło się od demontażu przewodu elastycznego i smoka powietrza zlokalizowanego nad chłodnicą. Problemem
okazały się zapieczone śruby (1), które ostatecznie wyszły z plastiku razem z gniazdami. Przy ponownym montażu
zostały zastąpione śrubami przelotowymi z nakrętkami.
2. Demontaż elektroniki wraz z podstawką (2). po rozpięciu przewodów (3)
odkręcając centralkę trzeba popuścić 2 śruby od spodu auta i dwie od góry
4. Po zdjęciu opaski zaciskowej sciągnięty został dolny przewód (4) i spuszczony płyn chłodzcy.
5. Po wykręceniu korka spuszczony został płyn z bloku silnika....
> 5. Po wykręceniu korka spuszczony został płyn z bloku
> silnika....
.... gdzieś tam, gdzie wskazuje strzałka (5). Z bloku leciał płyn żółty jak... mocz. Zdecydowanie szybciej zlewał się
po odkręceniu korka na zbiorniku wyrównawczym.
5 a. Odpięte zostały przewody od czujników temperatury (7) (w starej wersji 2, w nowej wersji 1)
6. Zdjęte zostały opaski z gumowych rurek (6) i po długich bojach również same rurki (zapieczone byly)...
Rurki trzeba zdjąć dopóki termostat jest przykręcony do bloku, bo inaczej wszystko tańczy i nic się nie da zrobić.
7. Odkręcone zostały śruby mocujące termostat do bloku silnika...
.... a wyjęty rermostat trafił w imadło.
8. Wykręcone zostały czujniki (7) ... a następnie w imadle znalazł się nowy termostat.
9. Czujniki znalazły się na swoim miejscu.
10. Nowy termostat trafił na swoje miejsce - ma swoją uszczelkę, która jest integralnym elementem obudowy - i
został przykręcony.
11. Reszta montażu odbyła się w odwrotnej kolejności...
12. Następnie nastąpiło zalanie układu płynem przez otwór w zbiorniku wyrównawczym.
Żeby przepompować płyn do układu należy uciskać górny gumowy przewód od chłodnicy przy odkręconych
korkach odpowietrzających.
13. Procedura odpowietrzania standardowa